Podróże kochającej się pary w fantazjach stają się aż nazbyt realne…
🕑 42 minuty minuty Miłośnicy żon HistoriePodróże zakochanej pary w fantazje stały się aż nazbyt realne… Beth przeszukała balkon, szukając twarzy Allana, gdy tańczyła, nie mogąc go zobaczyć, ale cicho pewna, że jest w pobliżu. Czuła się teraz naprawdę napalona. Gdzie on, kurwa, był, ten jej mąż? Może poszedł do panów, pomyślała w duchu, mając nadzieję, że jedyną ulgą, jaką odczuwał, była jego pęcherz. Chciała uwolnić go od napięcia w bokserkach. Chciała kutasa i chciała go teraz.
Juan zauważył zmianę jej nastroju, mieszając niepokój z pasją. Najwyraźniej emanowała aurą lub czymś, co powiedziało Juanowi, że czuje się naprawdę napalona. W międzyczasie Allan nadal prowadził głupią rozmowę z blondynką, z którą miał wypadek poprzedniej nocy.
Wciąż spoglądał na swoją komórkę, a potem na balkon. „Słuchaj, muszę już iść” Allan wymówił się i wyszedł. Allan poszedł do innej części balkonu i przeszukał dół w poszukiwaniu Beth.
Po kilku minutach ją zauważył. Była z Juanem w jednym z barów; jego umysł był mieszaniną emocji, strachu, pożądania i podniecenia. Podniósł telefon i tym razem wysłał jej coś więcej niż kod. „Pokaż mi, jak bardzo możesz go drażnić, sprawić, że cię zechce, doprowadzaj mnie do szaleństwa”. Allan spojrzał na tekst, przeczytał go ponownie i czekał, co zrobi Beth.
Beth poczuła, że jej telefon wibruje i odzyskała telefon, a Juan dał im kolejnego drinka. Patrząc na jej wiadomość, była zaskoczona zawartością. Allan naciskał dalej; zastanawiała się, kiedy chciał, żeby przestała, a zwłaszcza, gdzie zgodnie z jego wyobrażeniem skończy się przedstawienie. Głęboko kochający Allana; Beth chciała go zadowolić, wzbudzić zazdrość, przez co zabrałby ją do domu i pieprzył ją do wschodu słońca. „Kurwa, jestem taka napalona” - pomyślała.
Z uśmiechem wyruszyła na rozkaz Allana. Przez następną godzinę Beth drażniła się z Juanem. Pozwoliła mu ocierać się o swój tyłek i czuć jego dłonie na całym jej ciele; jego gorący oddech na jej szyi i uszach sprawił, że przesunęła dłoń do tyłu jego głowy i przyciągnęła go blisko ciała. Czuła się podekscytowana, wiedząc, że Allan będzie zadowolony z każdego jej ruchu.
Juan przyciągnął ją do spokojniejszego miejsca w klubie przy wejściu. - Tak bardzo cię pragnę - szepnął jej do ucha Juan - masz miejsce, do którego możemy wrócić, tak? Beth zawahała się, tego nie było w programie. Zawahała się, nie wiedząc, co robić.
Czy mimo wszystko powinna go dalej drażnić, Allan nadal patrzy. „Chwileczkę, po prostu potrzebuję kobiet” zagryzła dolną wargę i zachichotała do niego, wciąż go drażniąc. „Zaczekaj na mnie tutaj”, powiedziała mu. Beth podeszła do pań, wyjęła telefon i pomyślała, to pokaże Allanowi prawdziwe dokuczanie. Wysłała SMS-a na jego telefon i poinformowała go o wyniku dokuczania.
„Juan podnieca mnie tak bardzo i on chce mnie wyruchać u nas, czy powinienem iść, jeśli nie”. czy on naprawdę chce, żebym poszedł z Juanem? Zdezorientowana i trochę zdezorientowana bez odpowiedzi, Beth wyszła z dam i wpadła na zniecierpliwionego Juana. „Idziemy do ciebie” nie pozwalając jej odmówić. Wyprowadził ją na zewnątrz w ciepłe nocne powietrze, nagły brak głośności sprawił, że w uszach lekko dzwoniło. Wciąż trzymając ją za ramię, Juan pomachał i pstryknął palcami w powietrzu, aż ciemna taksówka mercedesa zatrzymała się przy krawężniku.
Juan wprowadził Beth do taksówki i zapytał o adres jej willi. Usiadła wygodnie, podczas gdy Juan dawał taksówkarzowi wskazówki. Beth szybko wystukała SMS-a na swojej komórce, mówiąc Allanowi, żeby wracał teraz do willi.
Wcisnęła wyślij. Wiadomość wysłana. Juan usiadł i zobaczył ją z telefonem komórkowym.
"Co robisz?" „Och, tylko sprawdzam wiadomości” - odpowiedziała Beth. - Żadnych wiadomości - powiedział Juan. „Tutaj. Wyłączam się dla ciebie” biorę telefon i wyłączam urządzenie, zanim oddam go jej z powrotem. - Teraz tylko ty i ja - powiedział, uśmiechając się.
Beth odwzajemniła uśmiech. Teraz była zdenerwowana tą sytuacją. Allan lepiej szybko wracać, pomyślała. Gdzie ona, kurwa, ma? Allan zastanawiał się.
Dlaczego nie pisze do mnie od wieków, może jest w toalecie. Jak mógł się dowiedzieć? Spojrzał na swój telefon w ciemności klubu, nic. Kurwa, pomyślał. Mógłby napisać do niej. Choć byłoby lepiej, gdyby do niej zadzwonił, posłuchaj jej głosu.
To byłoby dobre. Musiał usłyszeć jej głos, żeby odpocząć. Spojrzał na swój telefon w lepszym świetle i sapnął, bez sygnału.
W panice zszedł na parkiet, powoli przeczesując twarze i ciała na sali. Emanujący z niego przytłaczający zapach piwa również zaalarmował ich podejrzenia. Puls Allana zaczął przyspieszać, a jego serce zamarło, gdy nie udało mu się zlokalizować Beth ani jej nowego kumpla. Jego żołądek drżał, jakby miał motyle i sapał z przerażenia, gdy jego lęki ewoluowały w jego umyśle.
Poszła. Podszedł do damskiej toalety i próbował podejść do kobiety, która wychodziła, aby zobaczyć, czy widzi tam jego żonę. Pani uniknęła kontaktu z jakimś dziwnym facetem śmierdzącym piwem, więc Allan próbował wejść do damskich toalet. W ciągu kilku sekund ochroniarze go otoczyli. Allan próbował wyjaśnić swoje położenie; że jego żona została prawdopodobnie porwana i musiał iść do damskiej toalety, aby sprawdzić, czy ona tam jest.
Bramkarze byli więksi i mocniejsi niż Allan, a kiedy zagradzali mu drogę, rozważał użycie siły, ale pomyślał o tym. Bariera językowa też nie ułatwiała sprawy. - Czy ktoś mi powie, czy jest tam moja żona? Allan wrzasnął do ochrony. Źle odczytali jego mowę ciała i założyli, że jest tylko kolejnym pijanym Brytyjczykiem, więc wyrzucili go z klubu. Jego oszalały umysł był w zamęcie, gdy walczył z tłuszczem i mięśniami, które go wyrzucały, prawdopodobnie rzucił w nie jakąś obelgę.
Allan żałował, że nie odświeżył swojego hiszpańskiego, ponieważ mówili mu rzeczy, które uznał za bluźniercze i groźne. Słowo „policja” zrozumiał, gdy rzucono go na chodnik, a jego telefon komórkowy wypadł z kieszeni na boczny chodnik. Allan wstał i opatrzył posiniaczone ramię. Ból w ramieniu sugerował, że na razie powinien się po prostu zachowywać. Odzyskał oddech, po czym zauważył, że ekran jego telefonu komórkowego jest jasny.
Dwie wiadomości, były od Beth, nakazujące mu jak najszybszy powrót do domu. Zadzwonił pod jej numer, chcąc z nią porozmawiać. Wydawało się, że połączenie trwało wieki. Allana powitała nagrana wiadomość w języku hiszpańskim z informacją, że telefon jest wyłączony i ma spróbować później. Zadzwonił ponownie z tym samym wynikiem.
„Bzdury”, krzyknął do siebie, rozglądając się za taksówką. „Taxi” krzyknął. Brak przyjemności. Pobiegł na róg ulicy i rozejrzał się po skrzyżowaniu. Nic.
Szukał budki telefonicznej, zawsze mieli w budkach firmowe karty taksówki, mógł do niej zadzwonić. Nie widać też budek telefonicznych. "Pieprzyć to" przeklął. Biegał bez celu, szukając kogoś, kto mógłby go podwieźć.
Stał na środku drogi, próbując zatrzymać przejeżdżający samochód. Samochód skierował na niego pełne światło reflektorów, chwilowo go oślepiając. Kierowca opierał się o klakson drogowy i opuszczał szybę, ciskając słowne obelgi w Allana.
Osunął się na kolana. Co on, kurwa, zrobił? Czy z Beth będzie dobrze? „Cholera”, powiedział wstając i odzyskując oddech. Zobaczył dół następnych skrzyżowań, zwalniający samochód ze światłami w kabinie na górze. Pobiegł tak szybko, jak mógł, do następnego skrzyżowania.
Proszę, niech taksówka będzie pusta, błagał, składając ręce razem, jakby do modlitwy. „Proszę, proszę, proszę”, powiedział do siebie, biegnąc. Juan i Beth wrócili do willi, a Beth próbowała grać na czas, dopóki Allan nie wrócił.
Zaproponowała Juanowi drinka, którego odmówił. Przeprosiła, że pójdzie do toalety. Beth wiedziała, że nie może go dalej powstrzymać i że będzie musiała być z nim zażyła. Znowu przypomniała sobie tę miękką huśtawkę i pomyślała, że jeśli uda jej się trochę masturbować Juana, do tego czasu Allan wróci i wszystko będzie dobrze i będzie uratowana. Ale gdzie do cholery był jej rycerz w lśniącej zbroi? Nie było tak w hollywoodzkich filmach.
Jej myśli zostały przerwane, gdy poczuła ramiona Juana wokół jej smukłej talii i poczuła jego usta na swoich. Nadal czuła się napalona i bardzo chciała, żeby Allan był tam teraz, żeby pozbył się tego hiszpańskiego dziwaka i zabrał ją do łóżka. Potrzebowała kutasa, ale chciała kutasa Allana. Juan przesunął dłońmi po plecach Beth i złapał garść tyłka, przyciągając ją do siebie. Czuła kształt jego erekcji na swoim brzuchu i wiedziała, że ten facet chce przejść całą drogę.
Oczywiście prowadziła go całą noc, on chciał się pieprzyć; w każdym razie Juan myślał, że go pragnęła. Tak właśnie się zachowywała, błyskając ciałem, całując, pozwalając mu ją obmacywać. Jakby mógł czytać w jej myślach, jego dłonie przebiegły po jej udach iz powrotem w górę, podnosząc przy tym jej krótką, cienką spódniczkę, zauważając, że jej bielizna była w rzeczywistości jednym z jej bikini. Był błogo nieświadomy, że to zestaw najbardziej podniecił Allana.
W rzeczywistości Juan był w ogóle nieświadomy obecności Allana na zdjęciu. Jasne, zauważył pierścionek, ale kobiety nierzadko nosiły pierścionki, aby chronić się przed zagranicznymi drapieżnikami podczas wakacji bez partnerów. Majtki Beth były niewiele więcej niż sznurkiem i kiedy Juan przesunął ręce z powrotem w kierunku jej pośladków, został powitany ciepłym, miękkim ciałem. Wypełnił obie ręce tak dużym pośladkiem, jak tylko mógł, najpierw delikatnie ściskając, ale potem wbijając paznokcie w jej ciało, powodując, że przyciskała swoje ciało bliżej jego ciała, aby zmniejszyć dyskomfort. - Och, tak kochanie - powiedział ze swoim lokalnym akcentem.
Beth pomyślała, że w pewnych okolicznościach może to nawet brzmieć seksownie, ale w tym scenariuszu brzmiało to po prostu złowieszczo. Jego usta pocałowały ją w szyję i mimo strachu nie było to nieprzyjemne uczucie. Beth zastanawiała się, jak długo Allan będzie. Chciała, żeby dalej całował się w szyję. Boże, tak bardzo pragnęła Allana.
Jej pośladki zostały chwilowo rozluźnione i poczuła, jak zamek jej spódnicy rozpina się grawitacyjnie, robiąc resztę, ściągając materiał do kostek. Jej majtki nie były elastyczne, ale zawiązane z boku, co uwielbiał Allan, ponieważ mógł zdjąć jej sznurek bez konieczności odłączania się od intymnego przytulania, pieszczot lub ssania. Juan był bardzo podniecony i Beth wiedziała, że może potrzebować przedłużenia, dopóki jej mąż nie pokaże swojej twarzy.
Jezu, czy miała zamiar sprawić mu kłopoty, kiedy dotarł i wyrzucił tego hiszpańskiego creepa. Z pewnością dałaby Allanowi odrobinę swojego umysłu. Oczywiście po tym, jak Allan ją przeleciał! Priorytety! Beth wyrwała się z objęć Juana i uklękła przed nim, powoli i uwodzicielsko rozpinając mu spodnie. Nie spieszyła się, wiedząc, że każda sekunda była bliżej Allana, który przybył jej na ratunek.
Starała się być tak powolna, jak to tylko możliwe, ale Juan miał do niego taką potrzebę, jakiej Beth nigdy wcześniej nie widziała w Allanie. Juan sam zdjął spodnie, zrzucając je szybciej niż tancerz Chippendale podczas wieczoru panieńskiego, ujawniając prawdę o swoich genitaliach. Beth przyjrzała się podwójnie, widząc to po raz pierwszy. Był duży, większy niż Allan i nie był mały pod żadnym względem.
Allan miał siedem i pół cala, z pewnością powyżej średniej, więc czytała w Cosmo. Ale Juan był co najmniej dwa lub trzy cale dłuższy i ku zdziwieniu Beth był również grubszy. Wiedziała, że nie była aż tak doświadczona, jeśli chodzi o głośność (uprawiała dużo seksu i myślała, że próbowała każdej możliwej pozycji, ale tylko z Allanem) i była zaskoczona, że genitalia mężczyzn mogą się tak różnić pod względem wielkości. Najbardziej zszokował ją popręg. Dla Beth wyglądał jak jednooki potwór.
Szybko się pozbierała, starając się zachować kontrolę i sięgnęła po erekcję Juana. Pomyślała, że jeśli zrobi delikatne zamachnięcie, sprawi, że podejdzie ręką lub, jeśli będzie musiała, ustami, będzie mogła pozostać wierna mężowi. Miał nadzieję, że wróci i uratuje ją, zanim Juan wysadzi swój ładunek. Pociągnęła za napletek Juana i powoli i delikatnie przeciągnęła dłonią po jego erekcji, zauważając, że nie była w stanie zacisnąć dłoni na obwodzie jego potwornego penisa.
Juan nadal stał i zamknął oczy, odchylając głowę do tyłu w zachwycie, gdy jej fachowe ręce pracowały nad jego kutasem jak zawodowiec. Była nie tylko niesamowicie cudowna, ale i podniecona. Juan miał swój własny plan i miał kilka celów, głównie po to, by sprawić, by ta napalona suka doszła do orgazmu, ale także po to, by wykorzystała przy tym jak najwięcej części swojego ciała.
Wyciągnął rękę w dół i złapał garść jej cycka; jej zawiązana koszulka jest miękka. Podszedł i usiadł na łóżku. - Chodź. Ssij mnie - rozkazał.
Beth podeszła na kolanach do miejsca, w którym siedział, bez pośpiechu w swoich ruchach, co jeszcze bardziej frustrowało Juana. "Ssij mnie!" Juan powiedział, że wziął tył jej głowy i skierował ją w kierunku swojego spuchniętego członka, czubek jego penisa ociekł jego własnym przedspermą. Przełknęła ślinę na myśl o penisie jakiegoś nieznajomego w jej słodkich, niewinnych ustach. Jego kutas zbliżył się do jej ust jak pocisk manewrujący, a ona otworzyła usta, żeby go pomieścić; trzymanie zębów z dala od jego ciała, co nie jest łatwą rzeczą do zrobienia z wielkim kutasem tej wielkości.
Poczuła, jak wchodzi do ust, słony smak prekursora na języku, a jej myśli znów powędrowały do męża, Allana. Przypomniała sobie, jak po raz pierwszy zrobiła mu loda, uznała ten smak za obraźliwy, ale widząc, jak bardzo kochał jej wykonywanie fellatio, kontynuowała. Nie tylko przyzwyczaiła się do tego smaku, ale polubiła go. Zmoczyła ją między nogami w oczekiwaniu na to, co miało nadejść.
Jej głowa zaczęła podskakiwać w górę iw dół na ogromnym narzędziu Juana. Beth przesunęła językiem po penisie tak, jak kochał Allan. Jej dłoń obejmowała jądra Juana, tak jak zrobiła to Allanowi, jej mały palec zawinął pod spodem i łaskotał kawałek skóry między jego moszną a odbytnicą.
Niejednokrotnie Allan osiągnął punkt kulminacyjny w jej ustach i Beth zastanawiała się, czy mogłaby ocalić swoją godność, robiąc to samo z cudzoziemcem. Zablokowała obraz Juana i skupiła się na Allanie, jak będzie drażnić go językiem, żartobliwie go ssać, łaskotać jego jądra, sprawiać, że wije się. Czuła, jak robi się bardziej mokra, kiedy jej umysł odtwarzał swój własny niebieski film, a obrazy i doznania sprawiały, że mrowiło ją na całym ciele. Palcami pieściła jądra Juana, szorstkie włosy łonowe na miękkiej, słodkiej dłoni, a paznokcie delikatnie dodawały Juanowi radości, gdy pieścił jego najbardziej wrażliwe obszary. Beth ledwie zauważyła, że opalone dłonie Juana na jej piersiach szczypią jej sutki, podniecają ją i podniecają.
Tak bardzo chciała się pieprzyć. Poczuła, jak erekcja Juana opuszcza jej usta i została przywrócona do rzeczywistości. Przez ułamek sekundy myślała, że jej męka się skończyła, ale kiedy Juan rozwiązał węzeł jej T-shirtu i naciągnął ją na jej głowę, wiedziała, że ledwie zaczyna. Rzucając T-shirt przez pokój, uderzył w żaluzje pionowe, sprawiając, że kołysały ruchem.
Stała przed nieznajomym tylko swoim bikini chroniącym jej godność. Stanik bez ramiączek spięty z przodu i Juan wiedział, że zdjęcie obraźliwego elementu nie zajmie wcale czasu, uwalniając obfite piersi Beth na ciepłe letnie powietrze. Allan w końcu znalazł taksówkę, kierowca nie pobił dokładnie żadnych rekordów prędkości na lądzie, aby dotrzeć do wymaganego celu.
Kolejny turysta szczęśliwy, że został oszukany! Allan prawdopodobnie zapłacił kierowcy znacznie więcej, ale to była nagła sytuacja. Wręczył kierowcy trochę euro iw pośpiechu nie miał pojęcia, z jakim rozstaniem się rozstał. Spojrzał w górę i zobaczył ruch na pionowych żaluzjach, jego serce podskoczyło.
Wbiegł po schodach, wiedząc, że tylne drzwi na patio będą otwarte, a to szybciej niż próba znalezienia klucza w tej ciemności. Pobiegł z tyłu i rozsunął drzwi na patio, wślizgując się do środka szybko i cicho jak włamywacz. Ruszył w stronę sypialni i zajrzał w oczy, chcąc zobaczyć, jak jego żona się trzyma, ale w przeciwieństwie do tego nie chciał widzieć. Umysł Allana przebiegał przez wszystkie emocje, strach, nienawiść, złość, frustrację, miłość, rozczarowanie, desperację, wstręt, uwielbienie, pożądanie.
Lista była długa, a żadna z emocji nie była odpowiednia, by poczuć ich połączenie. Obraz zarejestrował się w jego umyśle dopiero po kilku sekundach. Juan był w trakcie zdejmowania góry od bikini Beth, odsłaniając jej piękne, opalone cycki.
Jego oliwkowe dłonie sięgały do jej piersi, tych samych, które sprawiały Allanowi tyle przyjemności przez ostatnie 5 lat. To były jego zabawki; nikt inny nie mógł się z nimi bawić. Krew Allana zaczęła się gotować. Czuł, jak rośnie mu ciśnienie krwi i sformułował plan, który obejmował wprowadzenie twarzy tego cudzoziemca do prawej pięści z dużą prędkością, a następnie wprowadzenie do jego niesławnego lewego haka, a następnie buta w rozmiarze 10 do jego genitaliów. Dlaczego, kurwa, się nie ruszał? „Rusz się, idioto”, syknął do niego jego umysł.
A jednak Allan stał jak wryty, prawie tak, jakby oglądał wideo z jednej z wahadłowych witryn internetowych, które widział. Obrazy nieznajomych ruchających się z czyjąś żoną przed kamerą (i publicznością) przeszły mu przez mózg, jak szczęśliwie oglądał te obrazy z wypaczonej ciekawości. A jednak było inaczej.
To była Beth z miejscowym, który jej nie kochał, nie dbał o nią; chciał tylko nogę. Allan musiał to powstrzymać. Jednak tego nie zrobił. Patrzył zahipnotyzowany, jak nieznajomy opuścił głowę i zaczął lizać sutki żony, skubiąc je ustami, ssąc je, sprawiając, że sutki były napięte i wyprostowane.
Allan chciał, żeby to się skończyło. Chciał, żeby to się teraz skończyło. Jednak rosnące wybrzuszenie w jego własnych spodniach powiedziało mu, że chce, aby to trwało. Zauważył technikę Hiszpanki, jak bawił się jej sutkami, jednocześnie rozwiązując pasma podtrzymujące jej majtki. To była sztuczka Allana.
Czuł wyrzuty sumienia, że nawet zasugerował Beth, żeby odgrywali rolę zmieniającą żonę, ale domyślił się, że czuła, że nie różni się to od tego, kiedy się kochali. Ten facet miał takie same ruchy jak Allan, ale z jedną subtelną różnicą. Allan właśnie zauważył rozmiar penisa nieznajomego; erekcja była masywna, z pewnością większa niż jego własna.
Jasne, że Allan widział kilka dużych kutasów na bajtach wideo w Internecie, ale zobaczenie jednego, jakby w rzeczywistości, zdumiało go. Jakakolwiek szansa, że Allan wkroczy, by przerwać akcję, została chwilowo wstrzymana, gdy patrzył z otwartymi ustami, jak Juan zbliżał się do Beth. Gdzie do cholery był jej mąż? Okazało się, że to jakaś cholernie głupia gra. Za kilka chwil jej godność zostanie całkowicie usunięta, a wraz z nią prawdopodobnie jej niewinność. Nie chciała, żeby Juan ją tam zobaczył ani dotknął; robić cokolwiek, co powinien robić Allan, czy ona? Beth pomyślała, że to źle, ale była tak podekscytowana.
Puls Beth przyspieszył, gdy jej umysł ożył. Jak mogła się z tego wydostać? Coraz bardziej nieuniknione stawało się, że Juan będzie miał ją nagą i wtedy; według wszystkich kont pieprzyć ją. Juan powoli rozwiązał sznurki na jej biodrach, materiał, który utrzymywał jej majtki na miejscu, zwisał bez życia u jej boku, ciężar materiału sprawił, że część przodu się zawinęła, odsłaniając ciemne i starannie przycięte włosy łonowe Beth do atmosfery. Beth sapnęła bardziej zszokowana byciem nagą z jakimś nieznajomym niż cokolwiek innego. Juan wziął westchnienie jako westchnienie radości, jego usta skubały bok jej szyi, kiedy rozpinał krawat po drugiej stronie majtek.
Puls Allana również przyspieszył, a kolejka górska emocji zaczęła się od nowa. Widział, że jej cipka jest mokra, gdy majtki odsłaniają jej wargi pochwowe; była taka napalona i potrzebowała seksu. I to była robota Allana.
Jego obowiązkiem było zadowolenie żony w łóżku, a nie jakiejś dziwnej piłki ze zdeformowanym (musiało być zdeformowany, tak duży rozmiar był nienaturalny, prawda?). Allan pozostał przykuty do miejsca, w którym jego umysł próbował przetworzyć obrazy przed oczami, aby zrozumieć, co dzieje się z jego ukochaną żoną. Zanim jego umysł mógł przetworzyć więcej emocji, był za późno.
Jednym szybkim ruchem Juan ustawił swojego kutasa w jej zapraszającej cipce i wszedł w nią, powoli i celowo wtulając się w jej cipkę, rozdziewiczając ją tak, jakby była dziewicą, nie dając jej dalszej okazji do odrzucenia go. Beth sapnęła i Allan nie był pewien, czy to z bólu, czy ze złości. Miał być rozczarowany.
„O mój Boże. Jest taki duży!” - wypowiedziała Beth. Świat Allana znów się rozpadł.
Jego żona cieszyła się, gdy ten potworny kutas został przebity. Nie mógł z tym konkurować. Beth westchnęła głęboko, gdy kutas Juana zbliżał się do pełnej penetracji.
Beth przystosowała prawie całe ogromne narzędzie Juana. „Głębiej” wyszeptała, nie chcąc być niewierną, ale nigdy wcześniej nie miała w sobie czegoś tak wielkiego. Allan miał odpowiednie proporcje i nawet eksperymentowali z zabawkami erotycznymi, ale nic na taką skalę.
To było boskie dla Beth, ponieważ komórki nerwowe, o których istnieniu nawet nie wiedziała, były stymulowane przez tego potwora penisa. Juan zaczął wbijać się w nią głębiej, a Beth przechodziła przez własne emocjonalne zamieszanie. Gdzie, do cholery, dotarł Allan? Chciała, żeby Juan się zatrzymał i wyjął swojego kutasa z jej cipki. To było dobre, ale wiedziała, że to źle. Była lojalna wobec swojego męża i tak, chciała być pieprzona, ale przez męża.
Ale w tej chwili bycie pieprzonym było najważniejsze. Jej umysł zatrzymał się w połowie myśli. Chciała być pieprzona. Zawsze uważała to za kochanie się. Seks był tani, miłość była wieczna.
Ona i Allan zawsze się kochali, tego właśnie chciała. Czy to było? „O mój Boże” wymamrotała głośno. Była przerażona sobą, że chciała być pieprzona, nawet jeśli wydawało się to boskie. Beth wiedziała, że jej słowa oszukały jej własny umysł, ale wyszły odruchowo. Oddychała głęboko iz pasją.
Atak adrenaliny ogarnął jej ciało, mimo że umysł kazał jej walczyć, odrzucać Juana z jej cipki. To była domena Allana. Potem pomyślała: „Za późno!” Allan mógł wejść teraz, ale było już za późno, gra zaszła za daleko. Juan ją pieprzył, pieprzył ją naprawdę swoim potężnym mięsem.
Beth jęknęła głośno, próbowała to stłumić, ale to właśnie wyszło, głęboki, zmysłowy jęk. Allan usłyszał jej mamrotanie i był zdezorientowany. Myślał, że podoba jej się, gdy nieznajomy wyruchał jej mózg. Zamrugał szybko, powstrzymując łzy, które napłynęły mu do oczu. Allan nie wiedział, że Beth była równie zdezorientowana, chcąc mieć własnego męża, ale ciesząc się byciem dziwką Juana, choć chwilowo.
Poczuła, jak Juan się od niej wycofuje, a Beth odetchnęła z ulgą, zabarwioną rozczarowaniem. Czy słyszał powrót Allana? Wiedziała, że Juan jeszcze się nie skończył. Więc dlaczego przestał? Poczuła, jak przewraca się na bok łóżka i położyła się na brzuchu twarzą do okna, jej nogi zwisały z krawędzi łóżka. Dobra pozycja, żeby zobaczyć zbliżające się reflektory samochodu.
Próbowała odzyskać oddech, ale nie była w stanie tego zrobić, czując niepowtarzalne wrażenie potwornego penisa sondującego jej wargi sromowe. O cholera, Juan nie skończył. Juan wszedł do Beth od tyłu, łapiąc ją nieświadomą, a ona z trudem łapała oddech. Allan to zauważył i źle zinterpretował. Beth czuła, jak Juan penetruje ją do końca, aż jego tyłek uderzył jej w tyłek z klaskiem.
Zaczął się w nią uderzać, stukot jego moszny połączony z hałasem ich wzajemnej wilgoci odbijał się echem w sypialni. Odbiło się to również echem w uszach Allana. To nie mogło mu się przydarzyć.
To nie mogło się przydarzyć jego żonie. To musiał być sen, koszmar. Za chwilę się obudzi. Ale scena przed nim nadal trwała, rozgrywając się przed nim, jakby grali w fantazję przez ostatnie kilka tygodni. Nie mógł uwierzyć we własną psychikę.
Czym był? Człowiek czy mysz? On też nie był. Był podglądaczem. Czuł się zniesmaczony sobą. Oglądanie własnej żony, osoby, która znaczyła dla niego więcej niż ktokolwiek inny na całym świecie, ruchanej przez jakiegoś dziwnego gościa, którego znała od kilku godzin.
Kiedy Beth i Allan się spotkali, minęło kilka randek, zanim się zżyli. A jednak w ciągu kilku godzin ten nieznajomy szturchał żonę nagim kutasem. Cofnij się na chwilę. Allan przez kilka chwil przypominał sobie swoje myśli. Jego nagi kutas.
Gówno! Ten miejscowy pieprzył swoją piękną żonę na oklep. Bez prezerwatywy. Nie tylko jej cipka została zaatakowana przez ten obcy organ, ale nie była chroniona.
A jeśli miał choroby? A jeśli jej antykoncepcja zawiodła? Wyrzucił myśli z mózgu. Albo próbował - potencjalne konsekwencje ciągle powracały mu w głowie; jego własna żona była ruchana przez nieznajomego i nie podejmowała żadnych środków ostrożności. Z pewnością nie był to miękki zamach, podsumował Allan. Beth zamknęła oczy, mając nadzieję, że z jej myśli ujrzy zbliżające się reflektory.
„Pieprz mnie” wyszeptała uwodzicielsko. „Pieprz mnie głębiej. Mocniej” rozkazała. Oddech Juana stał się głębszy i domyśliła się, że jej plan zadziała. Wyglądało na to, że Juan lubił trochę sprośnej gadki.
"Lubisz?" - zapytał, a jego gołębi angielski dodawał atmosfery. Juana pochłonęło podekscytowanie Beth jej zalotną postawą wcześniej i pomimo niechęci Beth, kiedy wrócili do willi, Juan był zadowolony, że jego ofiara nie drażni się z jego kutasem. Jasne, że musiał użyć swojej siły perswazji; często robił z brytyjskimi turystami, ale nie ten.
Ta gorąca laska była jedną napaloną kobietą. „Mmm. Pieprz mnie. Pieprzyć mnie tak, jak chcesz.
Pieprzyć mnie, aż dojdziesz” wyszeptała, a jej głos przybrał ochrypły dźwięk. Juan podniósł stawkę i pchnął ją z powrotem w szybszym tempie, uderzając jej w tyłek stawało się coraz szybsze, więc zabrzmiało to jak brawa publiczności. Pochylił się do przodu, sięgając po jej cycki. Ustabilizowała się, opierając się na przedramionach, umożliwiając Juanowi dostęp do jej piersi. Ujął jej cycki obiema rękami, jego biodra nadal w nią uderzały, a pot ściekał mu z czoła na odcinek lędźwiowy jej nagich pleców.
Jego pasją było budowanie i był bliski szczytu. Beth wyczuła stan podniecenia Juana i rzuciła się na niego. „Chcę, żebyś skończył w moich ustach, duży chłopcze” szepnęła Beth.
Tak naprawdę nie, ale była wyraźnie świadoma, że ten nieznajomy nie nosi prezerwatywy. Beth doszła do wniosku, że lepiej będzie w jej ustach niż w cipce. Allan to usłyszał i przygryzł wargę.
Beth wydawała się dobrze bawić bez niego. Jak mogła zrobić coś takiego? Bollocks! Zastanawiał się, dlaczego kiedykolwiek wpadł w fantazję z innym mężczyzną. To była wina tego idioty w pracy. Mógłby pomyśleć o tym małym gównie, kiedy wróci do Wielkiej Brytanii.
Allan musiał wykonać ruch. I musiał to zrobić teraz. Patrzył dalej. Juan nie miał zamiaru wycofywać się z Beth i gdy zbliżał się jego zbliżający się punkt kulminacyjny, Beth zdała sobie sprawę, że to pociąg ekspresowy, który nie zatrzymuje się na żadnej stacji, dopóki nie dotrze do terminalu. Juan miał wypełnić cipkę Beth.
„Pozwól mi cię posmakować” nalegała, prawie płacząc. „Potrzebuję twojej spermy w ustach, proszę”. Juan puścił jej cycki i złapał ją za biodra, wbijając się w nią tak głęboko, jak tylko mógł, dwukrotnie wciągnął powietrze do bolących płuc, zanim wstrzymał oddech, osiągnął punkt kulminacyjny. - Idę - powiedział, wbijając palce w jej biodra, przez co Beth nie mogła się ruszyć.
Poczuła niewątpliwe uczucie wytrysku w jej wnętrzu wielkiego kutasa Juana; wydawało się, że nie ma końca, kiedy wypełniał jej cipkę swoim miłosnym sokiem, a jego sperma nieustannie tryskała w jej ciało. Jego punkt kulminacyjny zaczął ustępować i ponownie zaczął wciągać powietrze, pozostając głęboko w Beth, dopóki każda możliwa kropla nasienia nie została w niej złożona. Wycofując się, onanizował się tak, że wszelkie krople nasienia w jego rurkach również zostały w niej.
Kutas Juana opuścił jej wargi cipki z „pluskiem”, a Beth upadła twarzą w dół na łóżko, zmęczona, zszokowana i zdezorientowana. Aż do teraz nigdy nie uprawiała seksu z nikim innym niż Allan. Czuła się tania, używana i brudna.
Nienawidziła siebie. Nienawidziła Juana. Nienawidziła Allana za to, że pozwolił na to. Jak on mógł, drań! Poczuła wyrzuty sumienia.
Była niewierna Allanowi. Jednak nigdy nie przestała o nim myśleć: nigdy nie przestała go kochać. Poprowadziłaby tego młodego chłopca tylko po to, by zadowolić Allana.
Jednak, co dziwne, czuła się usatysfakcjonowana. Sama nie osiągnęła orgazmu, ale czuła się spełniona, zadowolona i przyjemnie ciepło. Jej ciało mrowiło i nienawidziła siebie za to, że czuła się tak podniecona i napalona. Kochała swojego mężczyznę, nie tego dziwaka.
Jednak nie był dla niej szorstki, uprawiał z nią seks, sprawiał, że czuła się dobrze. Wielki kutas Juana był przeżyciem i zastanawiała się, jak by się czuł, kiedy była na nim. Przestań, skarciła się w duchu.
Nie możesz tego powtórzyć. Nie możesz. Zerknęła z ukosa na swojego nowego kochanka, który odzyskiwał oddech.
Jego penis stracił część sztywności, ale nadal był większy niż Allan, nawet gdy był w pełni wyprostowany. To było miłe, powiedziała do siebie, uśmiechając się w duchu. Allan to wszystko oglądał. Nie mógł już tego znieść.
Wycofał się z pokoju i skierował na patio. Potrzebował drinka i pomyślał o wejściu do środka i wyciągnięciu zimnego piwa z lodówki. Zatrzymał się i spojrzał w niebo, jasny wieczór bez chmur, odległy półksiężyc i kilka gwiazd przywitało go. Każdej innej nocy wyglądałoby to tak romantycznie; Mógłby przytulić się do swojej żony i podziwiać naturalne piękno świata i wszechświata, nie potrzebując nic mówić, po prostu szczęśliwy w swoim towarzystwie, czując bicie serc.
Ale dzisiejszego wieczoru widział tylko przestrzeń: pustkę. Jego świat się rozpadł, zmuszając swoje fantazje do jego ślicznej, uczciwej, troskliwej, pięknej żony. W rezultacie przeszła przez jego fantazję, początkowo niechętnie, a potem nabrała charakteru. W mgnieniu oka wydawało się, że chce, żeby ten nieznajomy ją przeleciał.
Słyszał na własne uszy, że chciała spróbować jego spermy. Próbowała już spermy Allana, ale nigdy o nią nie błagała. Rzadko też prosiła o „pieprzenie”. Zamienił ją w tanią tartę? To wszystko jego wina.
Był taki szczęśliwy. Oboje byli tacy szczęśliwi. - Bzdury - powiedział głośno.
Chciał głośno krzyczeć, ale nie miał energii. Emocjonalne zamieszanie naprawdę pozbawiło go wiatru żagli. Spojrzał na podłogę i wrzucił kawałek żwiru do pobliskiego basenu.
Wpadło z dźwiękiem „plop” i Allan został przetransportowany z powrotem do ich sypialni, gdzie zaledwie kilka minut wcześniej podobny dźwięk wydobył się z cipki jego ukochanej żony, dzięki uprzejmości czyjegoś kutasa. Czy Beth mogłaby kiedykolwiek znów być zadowolona z jego kutasa? Allan wiedział, że jest ponadprzeciętny wzrost, ale jego ego zostało poważnie nadszarpnięte, gdy jego żona błagała o ruchanie się przez tego potwornego kutasa. Allan zastanawiał się, dlaczego po prostu nie wkroczył. Nie potrafił odpowiedzieć na własne pytanie. Był przerażony tym widokiem, ale dziwnie zaciekawiony.
Ciekawy, nad czym się zastanawiał? Jego mózg bezskutecznie szukał jakiegoś rozwiązania, jakiegoś uzasadnienia jego apatii. Jak mógł być ciekawy, skoro wiedział, że rezultatem będzie pełne współżycie seksualne, kończące się dopiero w kulminacyjnym momencie Juana, podczas gdy jego penis wciąż był w Beth? Przypuszczał, że to było nieuniknione. Mógł to powstrzymać.
Ale w jakiś sposób wyglądało to inaczej niż oglądanie strony internetowej, to było prawdziwe. To było zbyt prawdziwe, ponieważ dotyczyło Beth. Boże, jak ona musi się czuć? Allan wiedział, że naprawdę ją zawiódł i zastanawiał się, czy kiedykolwiek mu wybaczy. Przekonał ją, żeby to zrobiła. Wysłał jej te cholerne SMS-y, na miłość boską.
Ale mogła walczyć trochę mocniej, prawda? Mogła powiedzieć „nie” z większym przekonaniem, prawda? „Ty dupku” mruknął do siebie. Musiał wrócić, żeby z nią porozmawiać i przeprosić. Musiał to naprawić. Mógł wybaczyć (chociaż może nie być w stanie zapomnieć) i miał nadzieję, że Beth też.
Allan cofnął się przez patio i przeszedł przez kuchnię, wyjmując z lodówki butelkę zimnego piwa i pociągając duży łyk. Allan wrócił do sypialni i usłyszał hałasy, skrzypienie łóżka i dwa głosy. To podejrzane małe gówno wciąż tam jest, podsumował Allan.
Podszedł do drzwi sypialni, spodziewając się ujrzeć Hiszpana ubieranego i przygotowującego się do wyjścia. Allan nie był przygotowany na to, co miał zobaczyć. Juan wciąż był nagi i miał świeżą erekcję.
W rzeczywistości jego poprzednia erekcja nigdy się tak naprawdę nie skończyła. Juan leżał na ich łóżku twarzą do sufitu. Nie ma w tym nic złego poza tym, że przekraczał swoje powitanie. Allan chciał, żeby wyszedł. Wyglądało na to, że miał inne pomysły.
Kucała obok jego bioder i Allan widział, jak bierze w dłoń ogromnego penisa Juana. Beth pogłaskała ogromny organ miłości Juana, starając się objąć całą dłonią popręg potwora. Powoli onanizowała Hiszpana, który leżał na plecach z zamkniętymi oczami, z poduszką pod czarnymi włosami. Opuściła usta w kierunku erekcji Juana, odgarniając włosy z fioletowej głowy pulsującego penisa Juana, jej język na początku wyciągnął niepewnie, a potem nawiązał kontakt, bardziej zachłannie.
Lizała i ssała penisa Juana, gdy go masturbowała, ciągnąc jego napletek w przód iw tył, sprawiając, że jego kutas znów stał się twardy. Allan patrzył, jak Beth kręci językiem po wewnętrznej stronie napletka Juana, zanim się rozłączy. Beth zaczęła drażnić się powiększonym organem Juana, pocierając go o mokre wargi cipki, zanim skierowała go w kierunku swojej otwartej, mokrej cipki, opadając na niego, wydając z siebie ogromne westchnienie, gdy w nią wszedł. Allan stał jak piśmiennictwo jak oszołomiony, gdy zobaczył, jak jego własna słodka żona wsiada na nieznajomego, którego znała od tak krótkiego czasu i dopiero co ją przeleciał.
Bez ochrony! Jeszcze raz! Allan nie mógł uwierzyć własnym oczom, kiedy wbijała każdy milimetr penisa Juana w swoją cipkę, wijąc się wokół jego jędrności, która wnikała w nią tak głęboko, że Allan zastanawiał się, czy penis Juana naciska na jej płuca. Sądząc po jej oddechu, domyślił się, że tak było! Beth poruszała się w górę iw dół na masywnej i wciąż rozebranej erekcji Juana, ujeżdżając go jak kowboj. Uśmiechnęła się, wskazując, że cieszy ją to uczucie i przez kilka chwil Allan mógłby przysiąc, że chce być zerżnięta przez nieznajomego z ogromnym kutasem. Allan zastanawiał się, czy potajemnie pragnęła siać dziki owies, którego nigdy nie miała okazji zrobić, zanim go poznała i poślubiła. Cóż, z pewnością nadrabiała stracony czas, biorąc pod uwagę wigor jej ruchania się z Juanem.
Oczy Beth były zamknięte i szepnęła coś, ale Allan nie był w stanie zrozumieć, co mówi. Juan, który miał ręce za głową, przesunął dłonie w górę do pięknych piersi Beth, które podskakiwały delikatnie jak liście na jesiennym wietrze. Oczy Beth pozostały zamknięte, ale jej usta nadal się poruszały, jakby wymawiała cichą pieśń. Jej uśmiech pozostał, gdy ujeżdżała ogromnego kutasa Hiszpana. „Mmm” mruknęła Beth, uwodzicielsko w sposób, w jaki potrafiła to tylko Beth.
"Chcę, żebyś mnie przeleciał Juan. Pozwól mi cię ujeżdżać, pozwól mi się pieprzyć. Chcę, żebyś doprowadził mnie do orgazmu, ty napalony pieprzony ogierze i chcę twojej spermy we mnie.
Wypełnij moją cipkę. Pieprz mnie. Chcę, żebyś mnie przeleciał! "Tandetny uśmiech Beth pozostał, gdy Allan patrzył.
Allan był dość twardy, ale jego żołądek zaczął się ściskać i przytłaczające uczucie chęci zwymiotowania uderzyło go jak fala. Uczucie minęło szybko, ale obraz przed nim Allan zamknął oczy, ale obraz pozostał tak, jakby był wypalony na jego siatkówkach. Dźwięk łóżka delikatnie podskakującego mieszał się z delikatnymi szeptami Beth i ich odgłosami oddechu, które stopniowo narastały w głębi, poważnie dotknęły jego zmysły. Mimo to Beth szeptała dalej, a nawet z mocno zaciśniętymi oczami Allan wciąż widział, jak poruszają się jej usta, jej biodra poruszają się po biodrach Juana, jej piersi są delikatnie pieszczone przez tego nieznajomego, jej pośladki delikatnie falują, gdy jej biodra odbijają się o biodra Juana. świat legł w gruzach.
Jego emocje się rozpadły. Allan zdał sobie sprawę, że to wszystko jego własna zasługa. Chciał odejść, jak najdalej od rzeczywistości. Jeśli tego nie widział, może to się nie wydarzyło, on myśli. Ale jak mógł iść i zostawić swoją ukochaną Bethany z tym młodym dziwakiem.
OK, więc miał dużego fiuta, był młodszy i może jego lokalny akcent uczynił go bardziej seksownym, ale Allan wciąż mógł wiele zaoferować Beth. Mógłby jednak? Zastanawiał się, czy kiedykolwiek byłby w stanie ponownie zadowolić Beth swoim kutasem. Czy chciałby mieć całe to obce nasienie w jej cipce? Może nie byłoby tak źle, gdyby pełzacz nosił prezerwatywę, ale bez niej wszystko wydawało się takie brudne, a nawet tanie. Allan zaśmiał się do siebie, chociaż nie było w tym humoru.
To ironia losu, nadstawił uszu. "Co to było?" „Pieprz mnie, pieprz mnie, pieprz mnie, we mnie” Nie mógł zrozumieć, co mówi. „Pieprz mnie… we mnie, pieprz mnie…” ciągnęła.
Wtedy uderzyła go rzeczywistość. „Juan, pieprz mnie, wejdź we mnie. Juan, pieprz mnie, wejdź we mnie”.
Beth śpiewała jak jakiś dziwny pogański rytuał, gdy nieznajomy wepchnął swoją męskość głęboko w jej dobrze nawilżoną iw pełni rozciągniętą cipkę. W oczach Allana pojawiło się pieczenie i na początku myślał, że zaraz się rozpłacze, ale to był wzrost ciśnienia krwi, złość sprawiała, że jego oczy „widziały czerwone”. Jego gniew był na Beth za to, że zerżnęła tego drania.
Nie, jego złość była skierowana przede wszystkim na Juana za to, że wbił się w majtki swojej żony. Nie, jego złość była na siebie za to, że był takim idiotą. Pieprzyć to! Na kogo był zły? Allan miał w głowie tak wiele pytań i tak mało odpowiedzi.
Beth wciąż była zagubiona we własnym świecie. Jej ciało znów potrzebowało tego dużego kutasa tylko do doświadczenia i potrzebowało uwolnienia; a Allana, o ile wiedziała, nie było w pobliżu. Nie chciała być wyruchana przez tego cudzoziemca, po prostu tam był i wykorzystywała go tak samo, jak on ją wykorzystywał. W końcu tego właśnie chciał Allan; ewoluowała pod kierunkiem Allana do tej spragnionej kutasa dziwki, która spełniła jego fantazje, a nie jej.
To był jego pomysł, więc życie fantazji musi być w porządku, pomyślała. Poruszała się z większą energią, dotykając się, stymulując łechtaczkę do crescendo, chcąc fizycznego uwolnienia, aby rozładować ciśnienie, pieprzyć się i być pieprzonym, aby osiągnąć szczyt. Podskakiwała w górę iw dół na penisie Juana, coraz szybciej jej palce pocierały jej łechtaczkę. Juan poruszał swoim ciałem jednocześnie z Beth, podnosząc się, gdy naciskała, maksymalizując penetrację.
Jęczenie Beth nasiliło się. „Juan, pieprz mnie, spraw, żebym doszedł. Juan, pieprz mnie, spraw, żebym doszedł”. ona poszła na.
Prawie wypluwając słowa, gdy jej działania przyspieszyły. „Daj mi całego swojego kutasa. Pieprz mnie, pieprz mnie, duży chłopcze.
Spraw, żebym doszedł. Pieprz mnie mocniej, spraw… ja… cum "mruknęła, gdy zbliżał się jej punkt kulminacyjny. Jej ruchy bioder wzrosły z wigorem, a tempo jej oddechu przyspieszyło.„ Juan, och… pieprzyć… mnie… Och, shitttttt… I'm… cumming. "Beth sapnęła, kiedy upadła w swoje chwilowe zapomnienie, jej mięśnie, nerwy i wszystko mrowiło.
Jej nogi i uda zamieniły się w galaretę na kilka chwil, gdy punkt kulminacyjny wpłynął na każdy pojedyncza komórka w jej istocie. Beth poczuła napięcie dłoni Juana na jej wyprostowanych sutkach, gdy jej punkt kulminacyjny opadł, jego podkręcanie ich było jedyną stymulacją, jaką od niego otrzymała, poza prawie 11-calowym kutasem w jej cipce. Juan był prawie gotowa do wypuszczenia drugiego ładunku, jej niedawne rygorystyczne ruchanie z nim, co doprowadziło go do orgazmu. „Nie przestawaj". „O cholera.
Dochodzę "powiedział Hiszpan, wbijając całą swoją długość w cipkę Beth, jedną ręką ściskając cycek, jego usta przyciśnięte teraz do Beth, jego język badający jej język, zęby i migdałki.„ Lubię cię pieprzyć "powiedział Juan przez jego wytężony oddech między pocałunkami, jego podejrzany europejski akcent potęguje lenistwo. „Lubię cię pieprzyć. Lubię spermę w tobie…… "wyjąkał, jego ciało osiągnęło kolejny punkt kulminacyjny i ponownie wylał swoje nasienie do jej czekającej cipki, wypełniając ją.
Jego ogromny kutas wpompował się w nią ponownie zapewniając każdą kroplę jego spermy został w tej pięknej kobiecie. Juan wycofał się i Allan mógł zobaczyć pulsującego mokrego penisa Hiszpana, nawet z drugiej strony pokoju. Allan wciąż był zachwycony wielkością Hiszpana. Beth zsiadła z Juana i położyła się na łóżku obok do niego, z jej pochwy wycieka białe nasienie Juana na pościel.
Juan szybko odzyskał swoje ubranie, ubrał się i opuścił willę. Allan patrzył, jak gwiżdże do siebie, idąc drogą z rękami w powietrzu, jakby celebrując gola, z powrotem w stronę miasto, które opuścił z Beth. Z powrotem w willi Allan czuł jej seks, jej własny słodki aromat zmieszany z Juanem i czymś, co wyglądało na galon spermy wypływający z jej cipki jak melasa z łyżki.
On zamknąłem rolety i zamknąłem drzwi, chcąc tylko idź spać z żoną. Boże, scena była napalona do oglądania, niszcząca życie, ale mimo wszystko napalona. Rozebrał się, położył na łóżku i przytulił do swojej ukochanej, słodkiej żony. Spała głęboko, zrujnowana fizycznie i emocjonalnie.
Pocałował ją czule. Beth i Allan rozmawiali przez kilka następnych dni o swoim „doświadczeniu” i późniejszej sprzeczce. Do tej sytuacji doprowadził katalog błędów, nieporozumień i okoliczności. Allan wylewnie przeprosił Beth, a ona go. Oboje przyrzekli sobie miłość i przyrzekli, że od teraz będą ze sobą szczęśliwi.
Nie potrzebowali niczego ani nikogo innego i odtąd fantazje były tematem tabu. Allanowi naprawdę podobało się to doświadczenie, ale jednocześnie poczuł wstręt do zupełnie obcego człowieka, który porywał jego żonę. Pomimo tego, co mówiła i jak się zachowywała, Beth również czerpała przyjemność z tego doświadczenia.
Nigdy nie przestała kochać Allana. Ale posiadanie w sobie dziwnego penisa o takiej długości i obwodzie naprawdę otworzyło jej oczy na życie i teraz nie będzie musiała się więcej zastanawiać. Fantazje mogą teraz opierać się na faktach, na historii.
To znaczy, jeśli kiedykolwiek byłaby gotowa ponownie zagrać w grę fantasy. Od czasu do czasu pojawiał się dziwny drobiazg. Allan wyjaśnił, że pozostał bez ruchu podczas tego doświadczenia, ponieważ nie wiedział, co zrobić ani jak zareaguje Beth, dlatego nie wkroczył i nie powstrzymał eskalacji sytuacji. Beth wyjaśniła, że była tak podniecona, że czekała, aż Allan się z nią kocha; musiała się kochać lub masturbować.
Nie zamierzała pozwolić Juanowi na pieprzenie jej, tylko po to, by masturbować się jego prętem, dopóki Allan nie przybędzie. Desperacko chciała się po prostu masturbować, ale jej ciało ją zdradziło, jedno małe pchnięcie nie zaszkodzi. Dała się ponieść i nie została zatrzymana. Allan wciąż miał jedno zastrzeżenie i desperacko chciał odpowiedzi. Beth chciała zapomnieć o temacie, zostawić go za sobą, ale Allan i Beth mieli wspólną cechę, obaj mieli silną wolę.
W końcu Beth ustąpiła. "Co chcesz powiedzieć?" - zapytała, krzyżując ramiona w obronie. Allan westchnął. „Po prostu…” zaczął, zaczynając czuć się dość zawstydzony, „… był… no wiesz…… dużym chłopcem: większym ode mnie.
Był lepszy ode mnie. … no wiesz… ”Beth uśmiechnęła się. - Kocham cię, Allan - powiedziała.
„Nie miałem jeszcze żadnych skarg do ciebie” uśmiechnęła się. - Czy to było…… inne? on zapytał. Uśmiech Beth zbladł. "Co masz na myśli?" - zapytała Beth, odwracając od niego wzrok. Cieszyła się, że Raybany ukrywały ruchy jej oczu; nie chciała, żeby Allan widział jakiekolwiek wątpliwości w jej oczach.
Ona sama miała problemy ze zrozumieniem własnych emocji, tego, jak mogła uprawiać seks z kimś innym niż jej własny mąż. Beth wzięła subtelny, ale głęboki oddech, podczas gdy Allan robił wrażenie jak burak, a jego własne zakłopotanie narastało. - Wiesz - wymamrotał Allan. - Tak.
Czułem się inaczej - powiedziała, odwzajemniając spojrzenie na męża. Allan wyglądał na urażonego. Beth wzięła go za rękę i uśmiechnęła się do niego.
- To nie było takie, jak ty. To była różnica. Nie czułem się jak ty, bo to nie byłeś ty. Rozumiesz? Uniosła rolety, żeby mógł zobaczyć jej oczy, zobaczyć, jaka jest autentyczna. Allan potrząsnął głową.
Całkowicie zatracił się w tej rozmowie. „Allan? Spójrz na mnie - rozkazała Beth. Allan powoli podniósł głowę i spojrzał w jej duże brązowe oczy. Widział w nich współczucie, miłość i uczciwość.
„Chcę, żebyś usatysfakcjonował mnie w łóżku. W końcu nie poszedłbym do studenta medycyny na operację; Poszedłbym do doświadczonego chirurga. Jeśli chcę wspaniałego seksu, chcę mężczyzny, który ma trochę doświadczenia. To kolejna rzecz, którą w tobie kocham. - powiedziała, przykładając usta do jego.
Allan rozumiał Beth, a ona miała teraz doświadczenie. Została wystawiona na kontakt z kochankiem o większych proporcjach i chociaż był brzydkim małym gównem (Allan nie podobał mu się!) był z pewnością pokaźny. To zaniepokoiło Allana, a jednocześnie podnieciło go. „Ale…” zaczął Allan.
Jego zdanie zostało przerwane przez język Beth, który wtargnął do jego ust. „Ani słowa”. szeptała między pocałunkami. „Teraz kochaj się ze mną”, powiedziała, kontynuując całowanie.
Stali i trzymali się za ręce, idąc po piasku w kierunku willi, a wiatr nieszczęśliwie zawodził, by zmniejszyć ciepło, które czuli na ich ciałach z powodu gorące śródziemnomorskie słońce. „A po tym, jak się ze mną kochałeś…” powiedziała, sięgając po jego pośladki i figlarnie ściskając jego pośladki. „Chcę, żebyś mnie przeleciał!” Nastąpiła krótka pauza „I tym razem żadnych fantazji”, dodała Beth.
Allan wiedział, że będzie w stanie przysługiwać: tym razem. Ale następnym razem, kto wie, czy któryś z nich chciałby ponownie poeksperymentować, czy fantazje mogłyby być kiedykolwiek takie same? Sądząc po krzywym uśmiechu na twarzy Beth i dziwnym uczuciu perwersyjnej radości w umyśle Allana, może tylko czas pokaże….
Żona kontynuuje swoją przygodę seksualną z dobrze zawieszonym przyjacielem w podróży służbowej…
🕑 29 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,772Andee obudził się na dźwięk biegnącego prysznica. Patrząc na cyfrowy zegar obok łóżka, zobaczyła, że jest tuż po 6:00. Usiadła na łóżku i próbowała wytrząsnąć pajęczyny i…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksuPrzygoda seksualna żony z dobrze zawieszonym przyjacielem musi zakończyć się po kilku gorących dniach…
🕑 12 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 3,791Andee złożyła górę walizki i zapięła ją. Za kilka godzin wróci z powrotem do Kanady, z mężem i po kilku ostatnich dniach na plecach, dzieląc się swoimi doświadczeniami w Houston z…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksuPodczas wojny między stanami kobieta czuje, że musi uszczęśliwić żołnierzy.…
🕑 10 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,402Wojna między Stanami właśnie się rozpoczęła, a ja wyszłam za mąż w dniu, w którym mój nowy mąż miał zostać wysłany do walki. Miałem wtedy zaledwie 17 lat, ale wtedy uważałem się…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu