Grupa poszła na kolację i porozmawiała…
🕑 15 minuty minuty Miłośnicy żon HistorieRozdział XVI. Terri i Mike kończyli dyskusję na temat dzisiejszego odcinka nad jeziorem, kiedy Don i Carol dołączyli do nich na parkingu. "Czy wszyscy jesteśmy gotowi na dobry obiad?" – zapytała Carol otwierając boczne drzwi furgonetki i wchodząc do środka. "Tak gotowi, jak nigdy nie będziemy!" – odparła Terri, siadając na przednim siedzeniu z Mikem. „Dobrze ruszajmy, nie chcę, aby nasi nowi przyjaciele czekali”.
– powiedziała Carol do Mike'a. — Po co się spieszysz, Carol? Masz jakieś specjalne plany na dzisiejszy wieczór. Mike zapytał z uśmieszkiem na twarzy.
Odpalił silnik i wyjechał z parkingu, po czym skierował furgonetkę na główną autostradę. W radiu grały przeboje., Mike słuchał, jak Carol i Terri opowiadają historię o zamianie żon podczas jazdy. Obie kobiety wierciły się na swoich miejscach, zanim dojechały do restauracji. Gdy parking był prawie pełny, Mike wysadził pasażera przy drzwiach wejściowych i poszedł szuka miejsca do zaparkowania.
Potrzebował również dodatkowego czasu w samotności, aby jego boner uspokoił się w spodniach, aby nie był tak zauważalny. Trudno mu było uwierzyć, że jego kutas nadal może się podniecać po tych wszystkich kurwa i ssanie, które zrobili dzisiaj. Minęło dużo czasu, odkąd był w stanie mieć multi-multi orgazmy i nadal jego kutas odpowiada na wszystko.
Założył, że to musiała być cała ta nowa cipka, którą dostał, a także widok jego własnej pięknej żony pieprzonej przez jakiś młody ogier, kiedy patrzył. Kto by pomyślał, że tygodniowy urlop okazałby się tak dobry. Teraz był na pewno wdzięczny, że rodzice jego żony zgodzili się pilnować dzieci, kiedy schodzą nad jezioro, aby uciec. Kiedy wróci do domu, będzie musiał zrobić dla nich coś wyjątkowego. Zlokalizował pustą przestrzeń, Mike cofnął furgonetkę na to miejsce.
Następnie wyłączył silnik i usiadł na kilka minut, aby jego kogut się uspokoił. Kiedy zauważalne wybrzuszenie zniknęło, skierował się do tylnych drzwi restauracji, by dołączyć do pozostałych. Przeszukując słabo oświetlony pokój pełen gości, Mike dostrzega swoją imprezę siedzącą w odległym kącie pokoju. Przechodząc przez zatłoczoną przestrzeń zauważył, że Ed, Janice i Lori jeszcze nie przybyli.
W końcu dotarła do stołu, Terri wskazała na puste krzesło między Carol a nią i wskazała mu, żeby tam usiadł. Kiedy odsuwał krzesło, żeby usiąść, zauważył Janice wchodzącą przez drzwi, a za nią Lori i Ed. Mike podniósł rękę, aby przyciągnąć ich uwagę, a Janice jako pierwsza go zauważyła i wydała rozkaz Lori i Edowi, aby za nią podążali.
Podchodząc do ich stolika Mike zauważył, że obie kobiety były ubrane do zabijania. Lori i Ed podążyli tuż za Janice, gdy ta prowadziła ich przez labirynt małych stolików, by w końcu do nich dołączyć. Don wstał i podał krzesło obok swojego Janice, która chętnie się zgodziła. Kiedy usiadła, Don zauważył, że jej krótka czerwona sukienka podwinęła się wysoko na udach, odsłaniając ciemną górę pończoch.
Pomagając jej z krzesłem, jego oczy przeniosły się na jej sukienkę i wypuścił miękki gwizdek, gdy stał za nią, mając doskonały widok na jej piersi bez biustonosza w dół sukienki. Słysząc cichy gwizdek, Janice pochyliła się do przodu, dając Donowi doskonały widok na jej pełne ciemne piersi. „Zamierzasz stać tam całą noc z wywieszonym językiem, czy usiądziesz i dołączysz do reszty nas?” Carol poprosiła Dona, aby sprowadził go z powrotem na ziemię. Wszyscy się roześmiali, gdy Don trochę zakłopotany wrócił na swoje krzesło.
Kiedy usiadł, Janice pochyliła się ku niemu i szepnęła mu coś do ucha, co wywołało uśmiech na jego twarzy. Reszta grupy nie mogła usłyszeć, co zostało powiedziane, ale musiało to być coś obiecującego, ponieważ Don uśmiechał się i potrząsał głową na znak zgody. Carol już była gotowa zapytać, o co w tym wszystkim chodzi, kiedy kelnerka podeszła do stołu, żeby przyjąć zamówienie.
„Czy mogę najpierw przynieść wam wszystkim coś z baru, czy może chcielibyście teraz zamówić obiad?” - spytała kelnerka, trzymając w pogotowiu notes i ołówek. – Myślę, że najpierw zamówimy drinki. – powiedział Mike, rozglądając się wokół stołu, żeby zobaczyć, czy wszyscy się zgodzili. Zapisując każdą prośbę, dziewczyna podziękowała im i wyszła złożyć zamówienie przy barze.
Mike nie mógł nie zauważyć krótkiej spódniczki, którą miała na sobie kelnerka, kiedy wychodziła. Bardzo ładnie przytulił jej dobrze zaokrąglony tyłek. Kontynuował jej obserwowanie, aż poczuł znajomą rękę na swojej nodze biegnącą w kierunku jego krocza. - Dobrze przyjrzałeś się jej tyłkowi, kiedy odeszła, kochanie, czy chciałbyś, żebym zaprosił ją z powrotem, żebyś mógł? – spytała Terri swojego męża, gdy jej ręka wykryła jego na wpół wyprostowanego kutasa i zaczęła go delikatnie głaskać.
- Nie sądzę, że będziesz musiał to robić – odpowiedział Mike, czując, jak jego kutas twardnieje pod jej dotykiem. „Ale jeśli będziesz tak kontynuował, mogę po prostu wejść w moje spodnie”. Szepnął do niej. Uwalniając pulsującego członka, Terri uśmiechnęła się do niego. "Lepiej zachowaj to na czas, kiedy będziemy kochać dom." Powiedziała, zwracając swoją uwagę z powrotem na resztę grupy siedzącej przy stole.
Wszyscy słuchali opowieści Eda o tym, dlaczego kupił swoją łódź i jak musiał kupić kolejną, tym razem większą. Dodał, że potrzebuje więcej miejsca, kiedy reszta ich rodziny zejdzie, aby do nich dołączyć. Wtedy Don mówił o zobaczeniu większej łodzi na sprzedaż w marinie. „Widziałem 60-stopowy na sprzedaż w marinie Jacoba, kiedy byłem tam, aby kupić mój”. Don poinformował go.
„Miał około dwóch lat, a sprzedawca powiedział mi, że facet, który go posiadał, prosił o nią tylko sześćdziesiąt pięć tysięcy”. „Ceny nie brzmią tak źle”, powiedział Ed. "Dlaczego chce jej sprzedać tak tanio?". „Sprzedawca powiedział mi, że właściciel i jego żona rozstali się i to w ugodzie rozwodowej musi ją sprzedać”.
Don odpowiedział. – Biedny facet musi czuć się okropnie źle, sprzedając jej tak tanio? powiedział Ed. "Myślę, że jutro rano pobiegnę tam i popatrzę na nią." "Jeśli chcesz towarzystwa, chętnie z tobą pójdę." powiedział Don.
– To bardzo miło z twojej strony. O której chcesz się udać? – zapytał Ed. "Może godzina dziesiąta, czy to dla ciebie za wcześnie?" – zapytał Don. – To brzmi dobrze dla mnie.
– powiedział Ed, biorąc łyk podwójnego burbona. "A może spotkamy się około 9:30 w twoim motelu?" – zapytał Don. „W ten sposób będziemy musieli wziąć tylko jeden samochód, więc może Lori i Janice mogą zrobić zakupy, kiedy nas nie będzie”.
– To brzmi jak świetny pomysł, Don. Janice odpowiedziała. „Zawsze chciałem rozejrzeć się po niektórych małych sklepach w mieście, kiedy tu byliśmy”. - A więc, co mam zrobić, kiedy jutro rano wyjedziesz? – zapytała Carol.
„Możesz wpaść i spędzić czas z Mikem i ze mną”. Odezwała się Terri. „Myślę, że podoba mi się ten pomysł”.
Carol mówiła dalej. "Może spotkamy się z Janice i Lori na lunch." Zanim wszyscy ustalili harmonogram na następny dzień, kelnerka wróciła, by odebrać zamówienie na kolację. Obsługa była doskonała, a kolacja dotarła w mniej niż trzydzieści minut. Wszyscy jedli, podczas gdy Ed i Don dalej planowali jutro, podczas gdy dziewczyny rozmawiały o zakupach i kupowaniu nowych ubrań. Mike po prostu siedział i słuchał rozmów toczących się przy stole, kiedy Lori powiedziała, że chce iść potańczyć.
To wtedy Carol poleciła mały klub country i western, w którym cała czwórka była wczoraj wieczorem. "Co powiesz chłopaki?" – zapytała Carol. "Czy wszyscy chcecie iść potańczyć?". Don powiedział, że gra, jeśli wszyscy inni.
Kiedy wszyscy skończyli jeść, kelnerka przyniosła czek. Don i Ed zgodzili się podzielić koszty obiadu po krótkiej bitwie. Płacąc rachunek, opuścili restaurację i skierowali się do drzwi oraz na parking. – Wszyscy tu zostaniecie, a ja pójdę po furgonetkę. Mike powiedział wszystkim i wyszedł, kierując się wokół budynku.
– Ja też zaparkowałem z tyłu. Ed powiedział podążając tuż za nim. Don został tam z damami, podczas gdy Mike i Ed udali się na parking po samochody.
Kiedy Ed i Mike zatrzymali się przed restauracją, Don otworzył przesuwane drzwi do furgonetki. Lori wspięła się do środka i skinęła na Dona, by dołączył do niej na siedzeniu obok niej. Don otworzył frontowe drzwi dla Terri i pomógł jej wejść do środka. Potem wrócił na tył i wszedł do środka, by dołączyć do Lori.
Zanim Mike zdążył zapytać, jakie są plany, Don powiedział mu, że Carol jedzie z Edem i Janice, żeby upewnić się, że nie zgubią się w drodze przez miasto. Myśląc, że to dobry pomysł, Mike wrzucił bieg i odjechał z Edem tuż za nim. Gdy jechali przez miasto, na ulicach panował bardzo mały ruch.
Większość weekendowych gości już wyjechała, a pozostała tylko miejscowa ludność lub niektórzy wczasowicze. Podczas gdy dotarcie do małego klubu nocnego zajęło mu około piętnastu minut, Mike słyszał cicho Lori i Dona szepczących z tyłu. Chichotali z czegoś śmiesznego, kiedy Mike wjechał na parking i odkrył, że klub jest zamknięty.
"Co teraz zrobimy?" – zapytał Mike, spoglądając przez ramię na Dona i Lori. „Moglibyśmy wrócić na moją łódź i pograć trochę muzyki na stereo i zagrać tam kilka nocnych występów, jeśli reszta grupy nie ma nic przeciwko temu”. Don odpowiedział. "To brzmi jak cudownie!" - powiedziała Lori, zbliżając się do Dona.
- Wrócę i powiem Edowi, że idziemy do naszego miejsca i powinni za nami podążać. Mike powiedział, otwierając drzwi, aby wyjść. Kiedy Mike dotarł do samochodu Eda, podszedł do okna po stronie pasażera, aby powiedzieć mu o zmianie planów. Janice opuściła okno, żeby Mike mógł ich ostrzec przed zmianą, kiedy zauważył Carol siedzącą między Edem i Janice i otwarcie głaszcząca odsłoniętego penisa Eda w górę iw dół.
– Czy jest jakiś problem, Mike? - spytała Janice, patrząc na Mike'a z uśmiechem. „Miejsce jest zamknięte do czwartkowej nocy”. Powiedział, gdy jego oczy połączyły się z jej oczami, a potem powędrowały w dół dekoltu jej sukienki. Ze swojej pozycji miał doskonały widok na jej piersi.
Kiedy już odzyskał panowanie nad sobą, powiedział im o planie udania się na łódź Dona, gdzie mogliby posłuchać muzyki i wypić kilka kieliszków przed snem. „To niesamowity pomysł!” Carol powiedziała patrząc w kierunku Mikesa, podczas gdy jej ręka nadal głaskała członka Eda. Dotarcie stąd do domu zajęłoby około trzydziestu minut i Mike zastanawiał się, czy Ed wytrzyma tak długo. Wracając do furgonetki, Mike powiedział wszystkim, że zmiana planów jest w porządku i udał się do domu. Kiedy prowadził, jego myśli wróciły do widoku, którego właśnie widział w samochodzie Eda, kiedy nagle odezwała się Terri.
"O czym myślisz, kochanie?". — Po prostu myślę o tym, co Carol i Ed robią za nami. Mike odpowiedział. "Co masz na myśli?" Terri chciała wiedzieć, kiedy pochyliła się na swoim miejscu, żeby usłyszeć, co jej mąż ma do powiedzenia, żeby Don i Lori ich nie usłyszeli.
„Cóż, Carol siedzi pomiędzy Janice i Edem i wyciąga jego kutasa, odciągając go od kutasa”. Mike poinformował ją, gdy jechał. – Żartujesz sobie ze mnie, prawda? - odparła Terri, odwracając się, by wyjrzeć przez tylne okno. Światło z samochodu Eda sprawiało, że Terri nie mogła zobaczyć niczego poza tylnym siedzeniem ich furgonetki. Tam zauważyła Lori masującą również ogromne wybrzuszenie w kroczu Dona.
- Lepiej bądź ostrożny z tym Lori, bo może po prostu wybuchnąć. Terri roześmiała się. "Mam nadzieję, że nie!" - odpowiedziała Lori.
„Nienawidzę myśleć o marnowaniu całego tego dobrego soku”. – Co się tam dzieje, czego nie wiem o ludziach? – zapytał Mike, skręcając w drogę prowadzącą do doku. — Lori siedzi tam i robi z Donem to samo, co Carol z Edem. – odparła Terri, odwracając się na swoim miejscu.
Mike wyczuł lekki ton zazdrości w głosie swoich żon, gdy siedziała patrząc na drogę przed sobą. Jazda z głównej drogi na parking przy przystani była krótka i Mike zatrzymał furgonetkę na swoje zwykłe miejsce parkingowe pod latarnią. Wyłączył silnik i odwrócił się do połowy na swoim miejscu, żeby zobaczyć, o czym mówi Terri.
Tam zobaczył, jak Lori nadal głaszcze opuchniętego członka Dona przez spodnie. "Jesteśmy tu ludzie!". "Dzięki Bogu za to!" – powiedział Don. "Nie sądzę, żebym wytrzymała dużo dłużej." Lori roześmiała się i uwolniła członka Dona ze swojego mocnego uścisku, po czym pochyliła się i pocałowała go w policzek, a następnie szepnęła mu do ucha. „Nie było mowy, żebym pozwoliła ci dojść w spodnie, kochanie.
Mam dla ciebie lepsze miejsce na zdeponowanie tych smakołyków”. Cała siódemka poszła w dół słabo oświetlonego doku do miejsca, gdzie przycumowane były łodzie. Na czele podążają Don i Lori, a za nimi Ed, Janice, Carol, Terri, a potem Mike. Noc była bardzo spokojna, na niebie świecił księżyc w pełni, a z pobliskiego brzegu dobiegały odgłosy żab i świerszczy. Na pontonie Don pomógł Lori i Janice przejść przez boczną barierkę, żeby się nie potknęły.
Ed podążył za nimi, po czym odwrócił się, aby pomóc Carol i Terri przejść przez burtę. W kabinie Don poinstruował wszystkich, aby usiedli i poczuli się jak w domu, po czym podszedł i włączył stereo. Cicha muzyka wypełniła kabinę i wszyscy usadowili się i usadowili się wygodnie. Kabina miała dwie duże kanapy siedzące po przeciwnych stronach pokoju, które po otwarciu zamieniały się w podwójne łóżka dla gości. W jednym końcu pokoju znajdowało się również dwuosobowe siedzisko i rozkładany fotel.
Janice i Carol wybrały jedną z kanap i wciągnęły Eda między siebie. Terri i Lori dzieliły ze sobą drugą kanapę, podczas gdy Mike zajmował fotel naprzeciw dwóch pań. Dało mu to tę przewagę, że spojrzał na krótkie spódniczki, które nosili jego żona i ich nowy przyjaciel.
– Przyniosę nam wszystkim coś do picia. – powiedział Don, kierując się do kuchni. „Czy komuś zależy na czymś wyjątkowym?”.
„Cokolwiek będziesz miał, będzie w porządku”. – odkrzyknęła Janice. Don wrócił kilka minut później, niosąc tacę z kieliszkami i dwiema butelkami wina, jedną czerwoną, a drugą białą.
Potem posadził tacę na małym stoliku do kawy, nalał każdemu drinka według własnego uznania i rozdał. Następnie podniósł drinka i rozejrzał się po pokoju w poszukiwaniu miejsca do siedzenia. Właśnie wtedy zauważył Lori i Terri, które naklejały na kanapie przestrzeń między nimi.
Gdy wszyscy cicho popijali wino, Carol przerwała ciszę. „Nie wiem jak reszta z was, ale chcę dowiedzieć się więcej o tym, jak wszyscy zaangażowaliście się w zamianę żon?”. „Cóż, to długa historia i nie sądzę, że dzisiaj wystarczy czasu na opowiedzenie wszystkiego”. Janice odpowiedziała. – Czy możesz nam powiedzieć, jak długo wasza trójka była zaangażowana w wymianę? – spytała Terri.
„Wahamy się już od pięciu lat”. Janice odpowiedziała. "I mogę ci powiedzieć, że na pewno było fajnie." - Nie wiem jak wy, ludzie, ale robi się dość późno i jutro będzie pracowity dzień dla nas wszystkich.
Mike powiedział wstając. „Może wszyscy spotkamy się po południu, kiedy Ed i Don wrócą z mariny i wszyscy pójdziemy na przejażdżkę łodzią, a wtedy opowiecie nam całą historię?”. Patrząc na zegarek, Ed zgodził się.
„Jutro jest kolejny dzień, a Janice i Lori mogą opowiedzieć ci całą historię, podczas gdy my jutro będziemy łowić ryby”. – To wspaniały pomysł, Ed – odpowiedział Don. Mike i Terri pierwsi powiedzieli dobranoc i wyjechali do domu.
Obaj byli śmiertelnie zmęczeni po wszystkich zajęciach z dzisiejszego dnia i potrzebowaliby trochę odpoczynku, gdyby planowali kontynuować w tym tempie przez resztę tygodnia. "Dobranoc wszystkim, do zobaczenia jutro." – powiedział Mike, kiedy wstali, kierując się do drzwi. "Dobranoc."..
Żona kontynuuje swoją przygodę seksualną z dobrze zawieszonym przyjacielem w podróży służbowej…
🕑 29 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,799Andee obudził się na dźwięk biegnącego prysznica. Patrząc na cyfrowy zegar obok łóżka, zobaczyła, że jest tuż po 6:00. Usiadła na łóżku i próbowała wytrząsnąć pajęczyny i…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksuPrzygoda seksualna żony z dobrze zawieszonym przyjacielem musi zakończyć się po kilku gorących dniach…
🕑 12 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 3,798Andee złożyła górę walizki i zapięła ją. Za kilka godzin wróci z powrotem do Kanady, z mężem i po kilku ostatnich dniach na plecach, dzieląc się swoimi doświadczeniami w Houston z…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksuPodczas wojny między stanami kobieta czuje, że musi uszczęśliwić żołnierzy.…
🕑 10 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 6,412Wojna między Stanami właśnie się rozpoczęła, a ja wyszłam za mąż w dniu, w którym mój nowy mąż miał zostać wysłany do walki. Miałem wtedy zaledwie 17 lat, ale wtedy uważałem się…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu