Niechętna żona zgadza się odegrać fantazję męża o zamianie żon. Czy jej własne też będą zadowolone?…
🕑 34 minuty minuty Miłośnicy żon Historie„Jeśli ci się to nie podoba, nie musimy ich więcej widywać” – nalegał mój mąż po raz enty. Leżeliśmy w łóżku po przyjemnej, ale nieco niezadowalającej niedzielnej wieczornej sesji miłosnej. „Mamy się dobrze, ale nie możemy tego brać za pewnik” - kontynuował. „Sam powiedziałeś, że jesteś gotów spróbować czegoś ostrzejszego, prawda? Zgodziłeś się, że przydałby nam się powiew świeżego powietrza w naszym życiu seksualnym, prawda?”.
– Chyba tak – odparłem niepewnie. „Racja! Więc spróbujmy raz i zobaczmy, jak to idzie” — namawiał Paul. To był weekend przed wydarzeniami z tej historii, a ja leżałem w półmroku naszej małżeńskiej sypialni, marszcząc brwi.
W wieku czterdziestu lat byłam o rok młodsza od Paula, mojego przystojnego męża i ojca dwójki naszych małych dzieci, który właśnie zsunął się z mojego cieknącego ciała i leżał obok mnie na zmiętym prześcieradle. – Nie wolno nam stracić impetu, prawda? - kontynuował, całując mnie w policzek i zaczynając głaskać po brzuchu. „Dotarliśmy tak daleko, ale nie chcemy wracać do nudnych, stęchłych czasów, prawda?”.
Westchnąłem z rezygnacją. „Powiedziałem, że spróbuję i naprawdę to miałem na myśli. Tylko nie oczekuj, że będę tak entuzjastyczny jak ty; to w końcu twoja fantazja, nie moja.
I nie obiecuję, że cokolwiek z nimi zrobię, okej ?". „Świetnie”, mój mąż uśmiechnął się złośliwie, kładąc się i wyłączając lampkę nocną. „Pokochasz to, Pam.
Wiem o tym!”. Paul i ja byliśmy razem od prawie dwudziestu lat, z czego piętnaście byliśmy małżeństwem. We wczesnych latach naszego związku, kiedy byłem o wiele bardziej śmiały, nasze życie seksualne było dzikie, pełne wyobraźni i bardzo częste. Przez kilka lat eksperymentowaliśmy z pozycjami, lokalizacjami, a nawet kilkoma przyjemnymi perwersjami, ale kiedy pojawiły się dzieci i zaczęły dominować w moim życiu; kiedy stałem się bardziej zmęczony, a moja sylwetka straciła swój młodzieńczy, gimnastyczny kształt, mój duch przygód również stopniowo się zmniejszał. W końcu, jak wiele par małżeńskich, popadliśmy w nudną, pozbawioną przygód rutynę, która nie satysfakcjonowała żadnego z nas iw konsekwencji straciła większość swojego uroku.
Kiedy częstotliwość i intensywność naszego kochania się zmalały, Paul wydawał się podejmować każdą możliwą do wyobrażenia formę męskiej rozrywki; Majsterkowanie, konserwacja samochodu, sporty zespołowe, chodzenie na mecze piłki nożnej i mnóstwo nocnej pracy, z których wszystkie były czynnościami, które wykonywał beze mnie. W rezultacie zaczęłam odczuwać, że przestał się mną interesować, że nie uważał mnie już za interesującą ani atrakcyjną. To całkowicie zatrzymało nasze niepewne życie seksualne.
Czułam się niekochana i niechciana przez mojego męża; czuł się opuszczony seksualnie przeze mnie. To był przepis na katastrofę i wkrótce zaczął ingerować w nasz związek. Teraz oczywiście wiem, że większość par przechodzi przez coś takiego w pewnym momencie, ale wtedy wydawało mi się, że mój świat się kończy.
Były długie milczenia, sporadyczne awantury i zazdrości po obu stronach, aż po szczególnie zaciekłej i złośliwej awanturze na szczęście nie przy dzieciach – podczas której nazwał mnie oziębłą suką, a ja oskarżyłam go o romans z koleżanką z pracy, zdecydowaliśmy się skorzystać z rad zawartych w wielu moich kobiecych magazynach i odwiedziliśmy doradcę ds. relacji w celu uzyskania pomocy. Muszę przyznać, że ta kobieta była geniuszem; pod koniec pierwszej sesji wyraziła problem w dwóch zdaniach. „Mężczyźni muszą uprawiać seks, aby czuć się kochanymi.
Kobiety muszą czuć się kochane, żeby uprawiać seks”. Według doradcy, Paul seksualnie sprawiałam, że czuł się mniej niż mężczyzna. Wielu mężczyzn w tej samej sytuacji może zwrócić się do innych kobiet o pomoc w odzyskaniu części pewności siebie. Paul zapewnił mnie, że jeszcze tego nie zrobił, a ja mu uwierzyłem; zamiast tego był podświadomie zmuszony do potwierdzania swojej męskości w inny sposób, stąd wszystkie stereotypowe męskie czynności, które podjął. W moim przypadku doradca uznał, że mój spadek libido prawdopodobnie zaczął się od silnego niezadowolenia z własnego ciała po porodzie.
Ponieważ czułam się nieatrakcyjna, nie mogłam uwierzyć, że ktoś inny uznał mnie za pożądaną lub interesującą. Wzmacniając to, postrzegałem zwiększone zainteresowanie Paula „męskimi” sprawami jako brak zainteresowania mną. Podejrzewałam nawet, że jego nocna praca może być przykrywką dla romansu, który jeszcze bardziej zmniejszył moje zainteresowanie seksem. Poza tym wierzyła, że poradziłem sobie z nową odpowiedzialnością za dzieci, którą przejęła moja natura z maniakiem kontroli.
W rezultacie nie mogłem zrobić niczego, co wiązałoby się ze odejściem lub utratą kontroli w jakikolwiek sposób; coś, co kiedyś wiązało się z naszym życiem seksualnym. Im bardziej Paul chciał, żebym odpuściła, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że to zrobię. Im rzadziej to robiłem, tym bardziej on tego chciał. Błędne koło; boleśnie przewidywalny! Zła wiadomość była taka, że chociaż oboje nadal się kochaliśmy, osiągnęliśmy punkt, w którym nasze dysfunkcyjne życie seksualne stanowiło poważne zagrożenie dla naszego małżeństwa. Dobrą wiadomością było to, że wcześniej byliśmy bardzo kompatybilni w łóżku i bardzo aktywni seksualnie.
Co więcej, do tej pory żadne z nas tak naprawdę nie było niewierne i na czas szukaliśmy pomocy, aby coś z tym zrobić. Gdybyśmy ponownie rozpalili nasze życie seksualne, Paul czułby się bardziej kochany i chciałby spędzać ze mną więcej czasu; Czułabym się bardziej atrakcyjna i chciałabym spędzać z nim więcej czasu. Możemy zamienić nasze błędne koło w pozytywne, jeśli zrobimy to dobrze.
Doradca zasugerował szereg intymnych zajęć, które mogą pomóc, iz pewną niechęcią z mojej strony zaczęliśmy je próbować. Z dwójką prawie nastoletnich dzieci w domu trudno było znaleźć dla siebie miejsce w naszym zabieganym życiu, ale przy odrobinie pomocy doradcy w zarządzaniu czasem i dużej opiece nad dziećmi ze strony moich rodziców udało nam się odłożyć co najmniej dwie sesje każdego tygodnia, aby spróbować ratować nasze życie seksualne i nasz związek. Na początku było to bardzo niezręczne, ale zaczęło działać! W ciągu kilku miesięcy i po powolnym starcie próbowaliśmy wszystkiego, co zasugerował Doradca; każdy rodzaj seksownej bielizny, jaki można sobie wyobrazić (sprawił, że poczułem się naprawdę seksownie); seks na pieska (w porządku, ale dla mnie trochę niegodny i zwierzęcy); cunniligus (bardzo przyjemne uczucie, ale czułem się „brudny” i uświadomiłem sobie, co poród zrobił ze mną „tam na dole”) i zabawki erotyczne (trochę zimne i wyrachowane, ale wyjątkowo dobrze działały na moje ciało, jeśli nie na umysł ).
Niektóre pomysły zakończyły się fiaskiem. Nawet na wpół pijana nie mogłam się zmusić do ssania penisa mojego męża, dopóki nie doszedł, bez względu na to, jak bardzo próbował mnie przekonać. W przeszłości ssałam go za każdym razem, gdy miałam okres, ale teraz na samą myśl o tym, że znów będę miała spermę w ustach, robiło mi się niedobrze. Niezależnie od tego, jak dobrze czuł się mój mąż i jak dobrze moje ciało reagowało, kiedy to robiłam, fellatio sprawiało, że czułam się jak dziwka. Ale te niepowodzenia były niewielkie; gdy duch przygód w naszym życiu miłosnym powrócił, oboje mogliśmy poczuć, jak namiętność wraca do naszego małżeństwa, a nasza wzajemna miłość pozostała silna jak zawsze.
Tak więc, z nieustanną zachętą doradcy, wytrwaliśmy, aż w końcu znaleźliśmy grupę hardkorowych czynności seksualnych, które miały naprawdę pozytywny wpływ zarówno na moje libido, jak i na libido Paula. Nie było żadnych wątpliwości, co najbardziej podniecało mojego piętnastoletniego męża. Bez względu na to, jak bardzo próbował to wyśmiać, było dla mnie jasne jak nos, że ze wszystkich wielu rzeczy, których próbowaliśmy, rzeczą, która jak dotąd najbardziej go podniecała, było odgrywanie fantazji. Fantazje i odgrywanie ról były pomysłami, które nasz doradca najbardziej polecał i muszę przyznać, że dobrze się sprawdziły dla nas obojga.
Jeśli mam być naprawdę szczery, wpływ, jaki na mnie wywarły, był potężny, zwłaszcza w połączeniu z moimi ulubionymi preferencjami. Czasami po prostu mówiliśmy sobie nawzajem o naszych sekretnych pragnieniach. Innym razem udawaliśmy innych ludzi, odgrywając swoje role w łóżku.
Kilka razy udawaliśmy, że jesteśmy nieznajomymi, spotykającymi się po raz pierwszy w barze lub hotelu, rozmawiając o naszych małżonkach tak, jakby byli gdzie indziej. Dwukrotnie zarezerwowaliśmy pokój w hotelu i kontynuowaliśmy fantazję przez całą noc, pieprząc się z pasją, która przypominała nasze pierwsze wspólne tygodnie, nazywając się naszymi wymyślonymi imionami przez całą noc. Uwielbiałam te małe dramaty, ale podniecenie, jakie wywoływały w moim mężu, było naprawdę głębokie. Było to również trochę niepokojące, zwłaszcza że fantazje, które najbardziej go podniecały, zawsze dotyczyły huśtania się lub zamiany żon.
Rzeczywiście, w krótkim czasie swingujące fantazje Paula zdominowały nasze życie seksualne. A im więcej swingujących fantazji odgrywaliśmy, tym bardziej podniecały nas oboje. A im bardziej oboje byliśmy podnieceni, tym bardziej stawały się one żywe i realistyczne. Znaleźliśmy więc to, co najbardziej pociągało Paula. Co ze mną?.
Jestem pewien, że psycholog mógłby to wyjaśnić, ale prawda całkowicie mnie złapała. Nie było mowy, żebym powiedział o tym nawet doradcy, ale rzeczy, które działały na mnie najlepiej, dotyczyły bólu. Odkrycie tego było szokiem, ale nie można zaprzeczyć, że kochałam ból.
Cóż, przynajmniej kochałam być raniona, wiedziałam, że nigdy mnie nie skrzywdzi. A jeśli udałoby nam się znaleźć scenariusz, który połączyłby miłość Paula do fantazji z moją miłością do bólu, tym lepiej! Jak się tego dowiedzieliśmy? Cóż, jak wiele rzeczy, zaczęło się przez przypadek. Paul i ja kłóciliśmy się w naszej sypialni; nawet dla nas było to głupie i trywialne, ale żadne z nas nie zamierzało się wycofać i przeprosić. Zdecydowałam się zakończyć kłótnię na dole i właśnie wygłosiłam to, co zamierzałam być moim zabójczym wyjściem na temat jego niedawnego stosunku seksualnego, zanim wyszłam z sypialni i zatrzasnęłam drzwi. Paweł miał jednak inne pomysły.
Do dziś nie potrafi wyjaśnić, co go opętało, ale zanim zdążyłam dotrzeć do drzwi sypialni, złapał mnie, przerzucił przez kolano, podciągnął moją spódnicę, ściągnął majtki i wymierzył mi tuzin głośnych, mocnych klapsów. dno płaską dłonią. Wystarczyło ledwie pół tuzina tych uderzeń w moje nagie pośladki, zanim wiedziałem, że trafiliśmy w sedno! Wpływ na moje podniecenie był natychmiastowy i niesamowity; zanim zadał ostatnie uderzenie, prawie się rozpaliłem! Gdy tylko mnie puścił, rzuciłam się na niego, praktycznie zdzierając z męża ubranie, rzucając go na podłogę w sypialni i dosiadając go, gdy tam leżał.
Orgazm, który potem nastąpił, był po prostu światowej klasy. Dżin był teraz zdrowy i naprawdę wydostał się z butelki. Od tej nocy zaczęliśmy eksperymentować; ciągnięcie mnie za włosy, uderzanie w pupę wiosłem lub, co najlepsze, szczypanie sutków.
Wszystko to sprawiło, że poczułem się bardzo pobudzony, ale wprowadziłem mnie w krąg pobudzenia: im większy ból, tym większe odczuwałem pobudzenie. Im większe moje podniecenie, tym intensywniejszy i natychmiastowy orgazm, który nastąpi. Im bardziej intensywny był orgazm, tym bardziej pragnąłem jeszcze bardziej intensywnego.
Im bardziej pragnąłem orgazmu, tym większy ból mogłem znieść. Zacząłem wierzyć, że wszystko, czego potrzebuję, aby osiągnąć ostateczny punkt kulminacyjny, to trochę więcej bólu; trochę mocniejsze klapsy, trochę mocniejsze szczypanie lub gryzienie moich sutków; trochę większy dyskomfort między nogami. Zacząłem nawet mieć o tym sny erotyczne; obgryzanie moich sutków; może nawet biczowanie sromu, ale trzymałam je bardzo dla siebie, niechętnie mówiąc nawet mężowi całą prawdę z obawy, że wydam się dziwką. I tak moje libido wróciło, tak silne jak zawsze.
W odpowiedzi mój mąż też poszybował w górę i przez dobre wiele miesięcy nasze życie seksualne kwitło. Nieraz byliśmy bliscy odkrycia przez nasze dzieci „in flagrante delicto”, ale to po prostu potęgowało dreszczyk emocji. Ale intensywność tak silna nie mogła trwać wiecznie. Podobnie jak w przypadku innych rzeczy w życiu, szybko przekonaliśmy się, że nowość jest bardzo przemijająca i rodzi potężną potrzebę ciągłego odświeżania. Tak jak moje własne pragnienie lekkiego bólu stawało się coraz bardziej ekstremalne, nie minęło dużo czasu, zanim nawet wymiana fantazji z naszą żoną stała się nieco rutynowa, a Paul przynajmniej poczuł, że musimy przesunąć granice dalej.
Zmienialiśmy scenariusze, by być innymi ludźmi - policjantami, lekarzami, budowniczymi, naszymi przyjaciółmi, celebrytami, a nawet dużymi czarnymi mężczyznami z ogromnymi kutasami. Próbowaliśmy scenariuszy odgrywania ról w barach lub hotelowych salonach, co dawało mi duży dreszczyk emocji i działało dobrze przez jakiś czas, ale szybko stało się jasne, że nawet to już nie satysfakcjonuje mojego męża. Powinienem był zauważyć to wcześniej; Powinienem był zdać sobie sprawę, co zaraz przyjdzie mu do głowy, ale oczywiście byłem zbyt powolny, aby odrzucić ten pomysł, zanim będzie za późno. Tak więc kilka miesięcy później, z miażdżącą nieuchronnością, którą powinnam była przewidzieć, pewnego niedzielnego wieczoru, kiedy leżałyśmy w łóżku, mój kochający mąż z wahaniem zasugerował, żebyśmy naprawdę odegrały jedną z naszych fantazji. Paul chciał, żebyśmy spróbowali huśtać się w prawdziwym życiu.
Dochodziłem wtedy do siebie po dość intensywnym orgazmie, więc nie myślałem jasno. Na początku myślałem, że to tylko gra fantasy, w którą wciąż gra, ale nie ustępował, dopóki w końcu nie zdałem sobie sprawy, że mówi bardzo poważnie. Mój mąż od piętnastu lat i ojciec moich dzieci naprawdę chciał mnie zamienić na inną kobietę. Dobra, to tylko na wieczór! W porządku, w zamian wziąłbym innego mężczyznę, ale mimo to była to bardzo ważna rzecz do rozważenia dla wcześniej wiernej żony, nawet jeśli jej umysł wciąż był w chaosie po orgazmie. Mówi coś o sile tych fantazji, że w ogóle o tym myślałem.
Więcej o sile perswazji mojego męża mówi to, że po trzech pełnych miesiącach nieustępliwej, ukrytej i jawnej perswazji, niechętnie zgodziłam się, że powinniśmy dowiedzieć się trochę więcej na ten temat. Jeszcze więcej o mojej własnej słabości mówi to, że kilka tygodni później i po wielu godzinach poszukiwań w Internecie niechętnie zgodziłem się spotkać z parą, którą znalazł na internetowej stronie swingersów, „tylko po to, żeby zobaczyć, czy się dogadamy i nauczymy się trochę więcej o całej scenie”. Dałam jasno do zrozumienia, że nie zamierzam nic robić, kiedy się spotkamy, że to tylko misja rozpoznawcza i że moje majtki pozostaną mocno na swoim miejscu.
Ale zachwyt na twarzy mojego męża był niepokojący, więc nie będzie wcale, gdy dowiem się, że zostało mi tylko kilka dni do spotkania z naszymi potencjalnymi tymczasowymi kochankami, a ja robiłam się zimna. Mój mąż najwyraźniej nie miał takich wątpliwości i przyzwyczaił się do ciągłego zapewniania otuchy, jak wyraźnie pokazała nasza rozmowa tego niedzielnego wieczoru, ostatnia przed naszą proponowaną „randką”. „Opowiedz mi o nich jeszcze raz”, poprosiłam, wpatrując się w sufit sypialni, nie śmiejąc spojrzeć na mojego męża, ale mając nadzieję, że jego słowa dadzą mi przynajmniej część otuchy, której potrzebowałam. „Jak ci mówiłem, są naprawdę fajną parą.
Skontaktowałem się z nimi przez jeden z swingujących klubów, które znalazłem w sieci. Wiedzą, że to nasz pierwszy raz; kobieta w klubie nie mogła być bardziej przyjazna ani bardziej wyrozumiała . Brzmiały naprawdę ładnie, Pam. „Wciąż nie jestem pewien” wymamrotałem. „Co jeszcze wiesz?” Paul westchnął.
„Jak ci powiedziałem w zeszłym tygodniu i tydzień wcześniej, oni są z Londynu ale mają chatę na wybrzeżu w naprawdę ekskluzywnym kurorcie. Powiedziała mi, że często spotykają tam wyjątkowych przyjaciół. Uniósł się na łokciu, by spojrzeć mi w oczy.
- To tylko godzina jazdy stąd, Pam. Spotkamy się z nimi tylko na obiedzie; Nie musisz z nim sypiać, jeśli nie chcesz, obiecuję. Jeśli powiesz nie, to nie! Ale możesz nie chcieć powiedzieć „nie”, kiedy ich spotkamy. Co masz do stracenia?”.
Mogłem pomyśleć o wielu rzeczach, które moglibyśmy stracić, gdyby coś poszło nie tak: zaufanie, wierność, niewinność, nasze małżeństwo, być może także nasze relacje z naszymi dziećmi, gdyby sprawy potoczyły się naprawdę źle, ale nie "nic nie mów. „Pamiętaj, i tak to tylko seks," dodał, co najwyraźniej uważał za mocny argument na swoją korzyść. „Nawet jeśli pójdziemy z nimi do łóżka, to tylko na jedną noc. To nie jest tak, że którekolwiek z nas będzie miało romans. To nie zagrozi naszemu związkowi.
Doskonale wiedziałam, że mój mąż nie ma pojęcia, czy to prawda. A on doskonale wiedział, że ja wiem. Ale nie sprzeciwiałam się. Prawdę mówiąc, pomysł Paula nie wzbudził we mnie takiego odrazy, jak pozwoliłam mu w to uwierzyć. Te fantazje o zamianie żon w dużej mierze zadziałały też na mnie, ale moje fantazje nie były dzikimi orgiami i wieczorami z wieloma partnerami, które zdominowały wyobraźnię mojego męża.
Nie, moją wielką fantazją było mieć samotnego, wrażliwego kochanka, który poświęciłby moje potrzeby tyle uwagi, ile Paul zwykle poświęcał swoim. A jeśli ten samotny, wrażliwy kochanek również został pobłogosławiony bardzo dużym kutasem, to tym lepiej! Z tego powodu, choć bynajmniej nie tak przekonana jak mój mąż, pozwoliłam mu myśleć, że jego upór stopniowo osłabił mój opór. Wyraz niedowierzania i zachwytu na twarzy Paula, kiedy w końcu się zgodziłam, był niemal komiczny. Teraz rzeczywiście zbliżał się wieczór, chociaż nie posunąłbym się do stwierdzenia, że nie mogę się go doczekać, przynajmniej nie czułem się już całkowicie przerażony. Ale kiedy doszło do kryzysu, to, czy miałbym dość odwagi, by zamienić moją największą fantazję w rzeczywistość i rzeczywiście pójść do łóżka z nieznajomym, było zupełnie inną sprawą, więc miałem bardzo otwarte opcje.
Wyczuwając moją ciągłą niepewność, Paul prowadził perswazyjną rozmowę przez cały tydzień. „Jest naprawdę przystojny; widzieliście zdjęcia. Jego żona mówi, że jest bardzo dobrze wyposażony” – kontynuował mój mąż, patrząc mi tak głęboko w oczy, że poczułem się zawstydzony.
Chociaż znajome narzędzie Paula nie było wcale małe, ogromne fiuty były cechą wspólną obu naszych fantazji. — Przypuszczam, że ona też jest bardzo dobrze wyposażona? – zapytałam cynicznie, zakrywając dłońmi moje mikroskopijne piersi. „Ona ma bardzo duże piersi, tak” – wyznał.
– Ale ona nie jest tak wysoka ani tak szczupła jak ty – dodał pospiesznie. Westchnąłem. Paul zawsze lubił duże cycki.
Moje były tak małe, że tak naprawdę nie potrzebowałam stanika, nawet po nakarmieniu dwójki dzieci. Były prawie niewidoczne, kiedy podniosłem ręce. Nawet kiedy karmiłam piersią, nosiłam stanik ciążowy tylko po to, by nie przeciekać przez ubranie. Jako młoda kobieta często myślałam o ich chirurgicznym wzmocnieniu, ale wtedy Paulowi nie wydawało się to tak ważne, jak teraz. „I nie musisz robić niczego, na co nie masz ochoty.
On obiecał, że zrobi tę noc tylko dla ciebie; dostaniesz to, czego chcesz. A jeśli wcale nie masz na to ochoty, skończymy kolację i wróć prosto do domu – wygłosił zabójczą kwestię i czekał na moją reakcję. Westchnęłam, zastanawiając się, ile innych żon w całym kraju zostało poproszonych przez swoich mężów o uprawianie seksu z obcymi mężczyznami, aby mogły spać z innymi kobietami. „Cóż, przypuszczam, że jeśli mogę się wycofać, jeśli chcę…”, powiedziałem w końcu. „Masz na myśli to? Nadal będziesz to robić?”.
Paweł nie mógł uwierzyć we własne szczęście. - Mam na myśli to, że pójdę z nimi na kolację - powiedziałem z naciskiem. "Pam, to wspaniale…". "ALE!" — przerwałem ostro. - Nie mówię, że zrobię coś więcej, rozumiesz? „Oczywiście! Całkowicie rozumiem.
To twój wybór!”. Opadł z powrotem na poduszkę, uśmiechając się jak kot, który dostał śmietankę. Kilka minut później już spał. „No, obiecałem. Nie było wyjścia, jeśli teraz, dziewczyno!”.
Leżałem bezsennie przez pół nocy, zastanawiając się, po co ja się w to wpakowałem. Tak więc następnej sobotniej nocy siedziałem zdenerwowany na skraju dużego podwójnego łóżka w głównej sypialni przegrzanego domku, czując się bardzo nieswojo pod każdym względem i zastanawiając się, jak mogłem pozwolić, by sprawy zaszły tak daleko. Moje kolana i uda, śmiesznie odsłonięte przez zbyt krótką spódniczkę, którą nalegał mój mąż, były ściśnięte razem. Moje palce wierciły się niespokojnie na moich kolanach.
Moja klatka piersiowa i ramiona, ledwie ukryte pod obcisłym topem bez rękawów, który również wybrał mój mąż, opadły z braku pewności siebie. Moja ciemnobrązowa głowa z długimi włosami była opuszczona. Obok mnie siedział James, mężczyzna, którego poznałam zaledwie kilka godzin temu, ale który, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, miał zostać moim pierwszym pozamałżeńskim kochankiem. Oby wszystko poszło zgodnie z planem. Szczerze mówiąc, jak dotąd wszystko szło bardzo dobrze, odkąd moi rodzice przyjechali, żeby zaopiekować się dziećmi i zostać na noc, więc nie musimy się martwić o czas.
Spędziłam ponad godzinę na przygotowaniach. Pod naciskiem Paula ubrałam się seksownie na wypadek, gdybym zdecydowała, że powinniśmy iść do łóżka z naszymi nowymi przyjaciółkami, więc włożyłam moją najlepszą białą jedwabną bieliznę, biały top bez rękawów od projektanta i czerwoną plisowaną spódniczkę, tak krótką, że byłoby to krępujące. nastolatka nawet bez czterocalowych czarnych lakierowanych obcasów na stopach.
Moje długie ciemnobrązowe włosy mogły się kręcić i użyłam raczej więcej makijażu niż zwykle. Wyglądałam tak seksownie, jak tylko mogłam, ale byłam bardzo świadoma bycia czterdziestoletnią gospodynią domową i matką dwójki dzieci. Miałem nadzieję, że będzie wystarczająco sexy. Przynajmniej mój mąż wydawał się bardzo zadowolony z efektu. Podróż do dość imponującego kurortu była szybka i płynna.
Paul jechał ostrożnie, jego oczy błyskały wielokrotnie w lewo, by spojrzeć na moje nadmiernie odsłonięte gołe nogi. Sam wyglądał bardzo dobrze w rozpiętej koszuli, chinosach i brązowych skórzanych butach do kostek, więc czułem się tak pewnie, jak tylko mogłem, kiedy weszliśmy do wysokiej klasy restauracji ośrodka, aby spotkać się z naszymi „randkami” na wieczór. Kolacja w restauracji była doskonała.
Mimo nerwów posiłek mi smakował, częściowo pomogły mi trzy duże kieliszki nowozelandzkiego Sauvignon Blanc iw swobodnej atmosferze mogłem rozważyć naszych potencjalnych partnerów. Całe dziesięć lat starsi od nas, nasi nowi przyjaciele wyglądali tak samo przystojnie w prawdziwym życiu, jak sugerowały ich zdjęcia, ale do tego byli zrelaksowani i swobodni w towarzystwie. Rozmowa była szeroko zakrojona i przebiegała tak, jakbyśmy wszyscy byli tam z normalnych, całkowicie niewinnych powodów. Musiałem sobie przypominać, że nasze cele wcale nie były niewinne, ale mimo to zdecydowanie zacząłem się relaksować. Z tego, czego dowiedziałem się podczas kolacji, mój zamierzony partner na wieczór był wszystkim, czym powinien być pierwszy kochanek.
Ubrany w dopasowane dżinsy i markową koszulę, James był wysoki, ciemnowłosy, przystojny, opiekuńczy, czarujący i, jak jego żona często zapewniała mnie cicho, rzeczywiście bardzo dobrze wyposażony. Presja związana z byciem starszym partnerem w odnoszącej sukcesy londyńskiej praktyce prawniczej sprawiła, że częste odprężające wyjazdy na wybrzeże stały się koniecznością, ale także zapewniły fundusze na umożliwienie takich podróży. Domek kupili trzy lata wcześniej jako ucieczkę i prywatne miejsce na spotkania ze swoimi wyjątkowymi przyjaciółmi, tak jak mieli nadzieję, że wkrótce będziemy.
Muszę przyznać, że wydał mi się bardzo atrakcyjny fizycznie i intelektualnie. Nicky, jego żona była tak niepodobna do mnie, jak tylko możesz sobie wyobrazić. Co najmniej sześć cali niższa, farbowana blondynka iz ciałem znacznie bardziej krągłym niż moja chuda sylwetka, sprawiała wrażenie czegoś w rodzaju bimbo, dopóki nie usłyszało się wykształconego akcentu, z jakim mówiła, i jasnego wyrafinowania jej rozmowy.
Zgodnie z przewidywaniami miała po prostu olbrzymie piersi, które, jak zapewniała, były naturalne, ale które ledwie ukrywała jej obcisła, głęboko wycięta sukienka. Wydawało się, że Paul przez cały wieczór kierował większość swojej rozmowy na jej piersi; coś, co nie umknęło uwadze jej męża ani mnie. Kontrast między jej seksownym ciałem a bystrym intelektem był tak niezwykły, że podejrzewałem, że przyjęła wygląd bimbo specjalnie dla naszego dobra lub być może jako osobowość alter ego, którą udawała podczas wieczorów „zamiany żon”. Podczas kolacji dowiedzieliśmy się, że ta dwójka zaczęła się bujać niemal przez przypadek dziesięć lat wcześniej, kiedy po późnym wieczorze z przyjaciółmi, podczas którego wypito za dużo alkoholu, wszyscy byli zbyt pijani, by prowadzić samochód i musieli zostać na miejscu.
noc. Tej nocy dwóm mężom udało się w jakiś sposób „zabłądzić” do niewłaściwych sypialni, początkowo najwyraźniej przez przypadek – ale potem nastąpiła noc energicznego, nielegalnego seksu w obu łóżkach. Następny poranek był trudny i krępujący, ale kiedy skończyły się pierwsze oskarżenia, oboje wyznali, że naprawdę podobało im się to doświadczenie i dopóki nie stanowiło to zagrożenia dla ich małżeństwa, oboje chcieliby spróbować ponownie. Po długich poszukiwaniach w Internecie, nerwowo odwiedzili swingujący klub i spędzili tam pierwszy wieczór. Potem nastąpiły kolejne wizyty i weekendowe wyjazdy z klubami w innych częściach kraju.
Dyskrecja była zawsze najważniejszym aspektem wszystkiego, co robili. To jeszcze bardziej mnie uspokoiło, a dodane do nietypowo dużej ilości wina, które wypiłem, sprawiło, że stawiam tylko symboliczny opór, gdy James zasugerował, żebyśmy po kolacji przenieśli się do ich domku „dla relaksu”. Wyraz zachwytu na twarzy mojego męża był zarówno ciepły, jak i niepokojący, ale początkowo poczułam się całkiem pewnie, kiedy James wziął mnie za rękę, gdy szliśmy przez parking i długą, słabo oświetloną ścieżką do ich odosobnionego domku.
Paul i Nicky szli przed siebie, ramię w ramię, jak przyjaciele, ale w ich mowie ciała był wyraźny element seksualny. Gdy weszliśmy, w salonie paliły się świece, a na stole w chłodziarce stała butelka szampana. James nalał cztery szklanki i podał je wszystkim.
"Nowi przyjaciele!" zaproponował jako toast. Już trochę podchmielony, ledwo wypiłem swój, ale wkrótce stało się jasne, że ten toast miał być sygnałem, że wszyscy powinniśmy udać się na spoczynek do sypialni. Paul natychmiast zrozumiał aluzję.
Nicky wziął wyciągniętą dłoń i poprowadził go do drzwi najdalej od miejsca, w którym staliśmy. Chichotali i łaskotali się nawzajem, gdy przechodzili przez pokój, ale zanim drzwi się za nimi zamknęły, mój mąż znów na mnie spojrzał. "Czy wszystko w porządku?" wyszeptał cicho. Przełknęłam ślinę, czując motyle w brzuchu, po czym powoli skinęłam głową.
"Powodzenia!" wyszeptał w odpowiedzi, po czym odwrócił się w stronę otwartych drzwi i krągłej blondynki czekającej w środku. „Kocham cię…” Zaczęłam mówić bezgłośnie, ale już go nie było. Zapadła krótka cisza, a potem poczułam miękką, gładką dłoń Jamesa na moim ramieniu i jego jeszcze delikatniejszy, gładszy głos przy moim uchu. „Czy zechciałabyś do mnie dołączyć, Pam?”. Patrzyłam z niedowierzaniem na zamknięte drzwi, przez które przeszedł mój mąż.
To działo się naprawdę! Paul tak naprawdę zostawił mnie, abym popełniła cudzołóstwo za to, co uważałam za pierwszy raz, pozostawiając mnie, bym zrobiła to samo. Kiedy spotkaliśmy się następnym razem, oboje byśmy oszukiwali. „Pam? Wszystko w porządku?”. - T… tak - wyjąkałem. – Po prostu się zrelaksuj – zamruczał gładki głos.
„To twój wieczór”. Oszołomiona, pozwoliłam Jamesowi wziąć mnie za rękę i poprowadzić powoli przez najbliższe drzwi do oświetlonej świecami dużej sypialni za nimi. Moje serce waliło; to była sypialnia, w której miałam po raz pierwszy zdradzić męża; miejsce, w którym miałam stać się upadłą kobietą; niewierna żona; swinger. Ogarnęły mnie wątpliwości i niepewność. Świadomość, że mój mąż Paul był obok z zalotną, seksowną żoną Jamesa, Nicky, spędzając swój własny, rzekomo pierwszy wieczór niewierności, powinna mnie uspokoić.
Ale tak się nie stało. Zamiast tego nagle zdałem sobie sprawę, że to nie był mój pomysł, aby to zrobić; że to Paul tego chciał i mnie do tego namówił. To Paul przekonał mnie, że zasługujemy na odrobinę zabawy; że potrzebowaliśmy odświeżenia naszych linii płciowych, które przyniósłby tylko inny partner; że da nam obojgu szansę bycia naprawdę sobą, spróbowania wszystkich rzeczy, o których wcześniej mogliśmy tylko marzyć. To Paul przekonał mnie, że nie ma powodu, aby nie otwierać mojego umysłu i nóg na alternatywne style życia, które wcześniej wyobrażaliśmy sobie tylko w naszych fantazjach. Powtarzałam sobie, że to nie tak, że nie będę miała przyjemności z wieczora, prawda? W końcu mogłam uwolnić się od moich zahamowań tak samo jak mój mąż.
Było bezpiecznie; byli przyjaznymi, wrażliwymi, czystymi i doświadczonymi swingersami; idealnych partnerów dla nowicjuszy, takich jak my. Bardzo kochałam mojego męża; tego chciał mój mąż i chciał tego od wielu lat. A mnie wychowano w przekonaniu, że dobra żona zawsze daje mężowi to, czego chce. Cóż, prawda? - Możesz się denerwować za pierwszym razem, Pam – głos Jamesa był miękki i niski, jego dłoń lekko spoczywała na moich drżących palcach na kolanach.
„Zrobimy to w twoim tempie. Po prostu powiedz mi, co lubisz, a jeśli jest coś, co ci się nie podoba”. Zostawił słowa wiszące w powietrzu. Nie mogłam podnieść wzroku, by spojrzeć mu w oczy, ale wiedziałam, że uważnie mi się przyglądał, oceniając moje ciało, tak jak zrobił to podczas kolacji.
W mojej niepewności zastanawiałem się, czy porównuje to do swojej żony z sąsiedztwa, zastanawiając się, czy dostał lepszą połowę umowy. Zastanawiałam się, czy mój własny mąż tak samo ocenia swoją nową partnerkę. Wysoka jak na kobietę i kanciasta budowa, wiedziałam, że moje ciało nie jest ideałem doskonałości każdego mężczyzny. Chociaż byłam szczupła do tego stopnia, że byłam koścista i miałam szczupłą sylwetkę, którą kobiety twierdzą, że podziwiają, byłam bardzo świadoma, że brakuje mi pup, których pożąda większość mężczyzn, i bałam się, że uzna mój niemal całkowity brak cycki nieatrakcyjne.
Czułam się niepewnie i niespokojnie, zwłaszcza gdy przypomniałam sobie, do jakiego ciała był przyzwyczajony. Nicky miała krągłości we wszystkich właściwych miejscach i idealnie wypełniła swoją krótką, ciemnoniebieską, obcisłą sukienkę bez rękawów. Jej blond włosy zostały fachowo ułożone, a przy wzroście niewiele ponad 1,5 metra sprawiała, że czułam się jak olbrzym w moich szpilkach. W moim umyśle już czułam, że mój mąż zawarł lepszą umowę niż mężczyzna, którego oczy mnie teraz rozbierały, ale powiedziałam sobie, że odkąd się poznaliśmy, James wydawał się zadowolony z perspektywy spania ze mną.
Poczułam, jak delikatnie siada na brzegu materaca obok mnie i delikatnie kładzie dłoń na moim kolanie. Zadrżałem lekko. - Zrelaksuj się, Pam - wyszeptał, a jego głos był gładki i uwodzicielski jak ciepły syrop. „Dzisiejszy wieczór jest dla ciebie. To twój pierwszy raz; nie martw się o to, czy w ogóle mnie uszczęśliwisz.
Wszystko, czego chcę, to sprawić, żebyś poczuł się dobrze, dobrze?”. Kiwnęłam głową, wciąż nie mogąc spojrzeć mu w oczy. - Tak jest lepiej - uśmiechnął się. „Teraz powiedz mi, co lubisz?”.
Nie byłam gotowa na to pytanie i nie byłam w stanie odpowiedzieć. Ale cisza była nie do przyjęcia. - Ja… nie wiem - wymamrotałem drżącym głosem.
- Chodź - droczył się, jego głos wciąż był miękki i uspokajający. „Musi być coś, co cię podnieca; coś, co cię kręci. Może coś, co zawsze chciałeś spróbować, ale nie odważyłeś się zapytać męża”. nie odpowiedziałem.
Po prostu załamywałem ręce w dziecinny sposób, co jeszcze bardziej wkurzało mnie na siebie. - Mogę być kim tylko zechcesz – kontynuował kojący głos Jamesa. „Cokolwiek. Mogę być delikatny, bardzo delikatny, szorstki, bardzo szorstki lub cokolwiek pomiędzy; cokolwiek wolisz”. Jego gładki głos działał; mój niepokój zaczynał słabnąć, gdy kontynuował.
„Możemy spędzić dużo czasu na grze wstępnej, jeśli to lubisz, lub w ogóle go nie mieć. To zależy od ciebie. Nie musimy nawet uprawiać pełnego seksu, jeśli nie chcesz”. Brzmiał otwarcie i autentycznie.
Z pewnością był atrakcyjny i uwodzicielski. Spojrzałam na niego, próbując zdecydować, czy naprawdę dam radę przez to przejść. Poszłam na kolację, wiedząc, że bycie sam na sam z Jamesem prawdopodobnie się wydarzy – ale teraz, kiedy rzeczywistość nadeszła i byłam w pokoju z obcym mężczyzną, cała moja wcześniejsza pewność siebie zdawała się topić.
"Czy masz na myśli że?" – zapytałam w końcu, brzmiąc jak nastolatka. „Będziesz robić tylko to, co jest dla mnie wygodne?”. „Oczywiście.
Dziś jest twoja pierwsza noc; to wszystko dla ciebie. Naprawdę. — I nie będziesz rozczarowany? - Tego nie powiedziałem – zaśmiał się w autoironiczny sposób, który sprawił, że wydawał się jeszcze bardziej atrakcyjny.
„Będę naprawdę bardzo rozczarowany, Pam. Jesteś oszałamiająco atrakcyjną kobietą i nie mogę się doczekać, kiedy będziemy cieszyć się swoimi ciałami, ale jeśli uważasz inaczej, obiecuję, że przestanę, kiedy tylko zechcesz”. Znowu zarówno jego słowa, jak i cała jego postawa sprawiły, że mu zaufałem. Zacząłem czuć się bardziej uspokojony.
Może mój brak doświadczenia nie miałby znaczenia; może bym przez to przeszła. W końcu Paul był bardzo poważny; powiedział, że chce, żebym też się dobrze bawił. Ale czy odważę się podzielić moimi wewnętrznymi fantazjami z tym nieznajomym? A może łatwiej byłoby wyrazić je obcej osobie niż mojemu mężowi? „Więc jaki jest twój sekret, Pam? Teraz jest czas, aby spróbować czegoś nowego; być nowym; spróbować czegoś, co zawsze chciałaś spróbować, ale nie możesz lub nie chcesz zrobić ze swoim mężem?”.
Być może miał rację. Może gdybym wyobrażał sobie siebie jako innego; inna, odważniejsza, bardziej żądna przygód Pam o bardziej egzotycznych gustach niż moja żona i matka, którą byłam do tej pory; może wtedy udałoby mi się jednak zrealizować wieczorne plany. „O to właśnie chodzi w swingowaniu” – dodał. „Wolność! Wolność od ograniczeń; wolność od winy; wolność bycia tym, kim chcesz być”. Pomysł z pewnością był atrakcyjny.
I gdyby mój mąż naprawdę chciał, żebym to zrobiła, może nie czułabym się jak zdrada. Z pewnością planował mnie zdradzić, musiałam o tym pamiętać! Ale czego chciałem? Wtedy do mnie dotarło; rzecz, o której często marzyłem, ale nigdy nie czułem, że mogę o nią poprosić. Może nawet pomoże mi przezwyciężyć wahanie; czy James był właściwym człowiekiem do gry. „Być może…” Zacząłem i przerwałem.
- Aha! Wpadłeś na pomysł. Jest coś, czego chciałbyś spróbować – uśmiechnął się James, autentycznie zadowolony. "Powiedz mi!". Spojrzałem na jego przystojną twarz, wziąłem głęboki oddech i odpowiedziałem: „Być może to konieczność podjęcia decyzji mnie niepokoi.
Może gdybyś… gdybyś zamiast tego przejął kontrolę, gdybyś mnie zdominował. zrobić; sprawić, żeby poczuł, że nie mam innego wyboru niż być ci posłusznym; że muszę robić to, co chcesz. Może w ten sposób będę mógł się zrelaksować. – A może nie będziesz się czuł, jakbyś celowo zdradzał Paula? James zapytał. „Jeśli jutro poczujesz się winny, może uda ci się przekonać samego siebie, że zostałeś do tego stworzony?”.
– Chyba tak – odpowiedziałem zgodnie z prawdą. Twarz Jamesa promieniała radością. - Cóż, to też normalne, Pam, uwierz mi.
Na początku oboje czuliśmy to samo. Oczywiście, że mogę przejąć kontrolę, ale musisz jasno powiedzieć, jak bardzo… perswazji chcesz – dodał trochę poważnie. - Ja… nie jestem pewien - odparłem. „Nie wiem… nigdy… nie próbowałem czegoś takiego”.
– Cóż – kontynuował uspokajająco. „Chcesz być po prostu szefem, czy chciałbyś spróbować trochę niewoli? Może też trochę bólu? To twoja noc. Po prostu powiedz mi, czego chcesz”. Mój głos drżał tak bardzo, że ledwo siebie słyszałam. Paul i ja próbowaliśmy niewoli i podobało mi się to; Ja też lubiłem ból – prawdę mówiąc, bardzo go lubiłem; myśl o ponownym doświadczeniu odrobiny bólu była naprawdę podniecająca.
Ale ile miał na myśli, mówiąc „trochę”? "Może gdybyś… mnie też trochę zranić?”. „Dobrze” – uśmiechnął się. „Ale musisz mi powiedzieć, co znaczy „trochę”. To też pomogło mi się zrelaksować; James najwyraźniej spodziewał się, że będę niepewny. i zdenerwowany i pomagał mi uspokoić nerwy.
„Um," zacząłem z wahaniem. „Czasami Paul naprawdę mocno ściska moje sutki i to po prostu wysyła mnie przez dach." „Mogę sobie wyobrazić," uśmiechnął się, zadowolony. „I czy zranił cię też w innych miejscach?” zapytał. „A może chciałbyś, żeby to zrobił?”. Leżę w jasnoróżowym łóżku.
„Zawsze chciałem być trochę zraniony… tam na dole” słowa prawie znikają z mojego zażenowania. „Czasami, kiedy Paul jest trochę szorstki w swoich rękach, szczypie mnie tam i to boli. To też czasami jest dobre; naprawdę dobrze.”. „Dobrze” – powiedział. „Czy czujesz, że chciałbyś krzyczeć i krzyczeć? Naprawdę odpuść sobie? Wszystkie chaty wokół nas są puste; nikt nic nie usłyszy.
„Tak,” wyznałam. „Robię się trochę hałaśliwa – ale nie chcę być poważnie zraniona!” – dodałam, zawstydzona i zaniepokojona. James znów się uśmiechnął.
„To się nie stanie, Pam. Czy wiesz, co to jest„ bezpieczne słowo ”?”. Ukłoniłem się.
"Chyba tak.". „Cóż, dzisiejszego wieczoru bezpiecznym słowem jest„ Londyn ”. Jeśli naprawdę zrobi się za dużo, jeśli naprawdę chcesz, żebym przestał, po prostu powiedz lub zawołaj to słowo, będę wiedział, że muszę to zakończyć. W przeciwnym razie… .”.
Patrzyłem na jego uśmiechniętą twarz w oczekiwaniu. „W przeciwnym razie, gdy zaczniemy, nie przestaniemy, dopóki to się nie skończy”. To była moja ostatnia szansa, żeby się wycofać.
W brzuchu kręciło mi się od motyli; moje potężne pragnienie ucieczki walczyło z jeszcze potężniejszymi uczuciami podniecenia, ciekawości i, bądźmy szczerzy, czystej żądzy. Wtedy przypomniałam sobie wyraz twarzy mojego męża, kiedy wszedł do pokoju obok z Nickym. Paweł nie miałby żadnych wątpliwości. Paul nie opuściłby tego pokoju z nienaruszoną wiernością. Nawet gdybym uciekła, nie byłoby powrotu do poprzedniego życia.
Albo wracałem do domu jako smutna żona z niewiernym mężem, albo wracaliśmy razem jako para, która się kochała, ale lubiła trochę bujać. - Okej - powiedziałem prawie niesłyszalnie. „To wspaniale. Nie pożałujesz, obiecuję”.
Słyszałem, jak powoli, ale stanowczo zamykają się za mną metaforyczne drzwi do wierności.
Żona odkrywa swoją zdzirowatą stronę…
🕑 21 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 3,582Byliśmy w siedemnastym roku małżeństwa. Moja żona i ja byliśmy odseparowani geograficznie. Stacjonowałem we wschodnich Stanach Zjednoczonych, a ona była w domu na Środkowym Zachodzie. Inny…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksuPożądanie gorącej żony moich kuzynów…
🕑 5 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 4,573Kiedy wyjechałem do szkoły, zostałem ze starszym kuzynem i jego żoną oraz nowo narodzoną córką. Mieli przestronny dom, więc było dużo miejsca dla młodej rodziny. Dziecko miało około 6…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksuBiseksualna niespodzianka od mojej żony.…
🕑 3 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 1,996To były moje urodziny, a moja żona stwierdziła, że ma dla mnie w tym roku specjalny prezent. Wróciłem do domu z pracy, a ona powiedziała, wsiadaj do samochodu, jedziemy na piknik i…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu