Ainsely odciąga rodziców, ale wciąż ma nowy problem do rozwiązania, nie tylko Javona…
🕑 16 minuty minuty Miłośnicy żon HistorieAinsely pobiegł do drzwi. Sheesh, co się stało z graniem trudnego do zdobycia? Myślałem. Weszła do środka, zanim zarzuciła mu ramiona na duży pocałunek. „Pozwól mi przynajmniej zamknąć te cholerne drzwi” – zbeształem ich.
- Mieliśmy się dobrze bawić, pamiętasz? Javon uśmiechnął się do mnie. „Ona nie jest fajna, tylko gorąca!” Zachichotałam, gdy zniknęli w sobie, namiętnie całując, niechlujnymi językami, gdy zaczęli zapominać, że istnieję. - Chodź, kochanie - powiedział cicho, ciągnąc ją za nadgarstek i prowadząc na górę. „Nastawcie budzik”, wrzasnąłem za nimi na górę. „Dopóki twoi rodzice nie będą w powietrzu i w drodze do domu, nie wyjdziemy z lasu!” Odwróciłem się, żeby zrobić sobie szlafmycę, mamrocząc do siebie: „Jeśli w ogóle wyjdziemy z lasu”.
Nadal martwiłem się, że jestem po złej stronie prawa i jakie konsekwencje mogą nas złapać po zwolnieniu kapitana. I pomimo tego, że większość czasu spędzałam w firmie, wiedziałam jeszcze mniej o tym, co mogło się z nim stać, niż w zeszłym tygodniu. Byłem tak zajęty swoimi myślami, że przez krótką chwilę zapomniałem być zazdrosny o moją żonę na górze z jej czarnym chłopakiem.
Przynajmniej jutro wieczorem będę miała ją całą dla siebie, pomyślałam. I Bóg jeden wie, że ta dziewczyna ma mnóstwo miłości do obejścia! Dzisiejszej nocy potrzebowałem tylko dobrego, mocnego snu, aby przygotować się na tydzień. Często zastanawiałem się, dlaczego Javon zostawił częściowo otwarte drzwi do sypialni i małą, niską lampkę, która świeciła miękko tuż obok łóżka. Czy martwił się, że mnie nie urazi, czy też chciał się popisać, że całkowicie zdominował seksualnie moją żonę? Zdecydowanie nauczył ją, jak sprostać wyzwaniu, jakim jest jego kochanie się, a ona była szóstką. Mój kutas pulsował, gdy patrzyłem na moją Ains leżącą nago na plecach, jej nogi rozłożone szeroko i podciągnięte wysoko, owinięte wokół jego czarnego ciała, jej kostki skrzyżowane, by go mocno trzymać, jej długie jasnobrązowe loki rozsypały się wokół jej głowy ostro na białym prześcieradle.
Jej kremowobiała skóra już błyszczała w skąpym świetle, ich pot nadawał jej ten sam błyszczący połysk, co jego ciało. Byli Francuzami całującymi się namiętnie, kiedy ją pieprzył. Jego muskularne czarne biodra powoli wirowały, gdy wjeżdżał w nią raz po raz, wywołując te rozkoszne jęki i miauczenia. On miał rację.
Ich ciała naprawdę idealnie do siebie pasowały. Naprawdę wydawała się być stworzona do pieprzenia go i było jasne, że to kocha, niezależnie od tego, czy to prawda, czy nie. Jego długi, czarny kutas zanurzał się w niej do końca, sprawiając, że sapała z rozkoszy, aż jego jądra spoczęły na jej tyłku.
Tak gorąco! Wstałem wcześnie, wziąłem prysznic, ubrałem się i nastawiłem kawę. Nie słysząc żadnego ruchu na górze, wszedłem na górę i zajrzałem do nich. Alarm Ainsely'ego został ustawiony, ale oboje byli martwi dla świata, długie czarne ramiona Javona obejmowały ją, gdy razem łyżkowali.
Postanowiłem ich nie budzić. Pozwoliłbym budzikowi to zrobić. Właśnie zostawiłem notatkę na blacie kuchennym, w której powiedziałem Ainsely'emu, że ją kocham i nie chcę mieć jej tylko dla siebie dzisiejszego wieczoru! Obudziłam się, gdy włączył się budzik, ale w ramionach Javona było mi tak przytulnie i ciepło, że nie chciałam jeszcze wstawać. Pomyślałem, że jeszcze na chwilę zamknę oczy, wstanę.
Wiedziałam, że mam cały czas świata, bo była dopiero 7:00, a rodziców musiałam odbierać dopiero o 8:00. W moim śnie poczułem zapach kawy dobiegający z kuchni i zamrugałem, budząc się sekundę później. - Muszę wracać do firmy, kochanie - powiedział cicho Javon, odsuwając się ode mnie. „O cholera, jest już 8:1. Muszę wkraść się do basenu samochodowego, żeby uniknąć kłopotów”.
Właśnie zadzwonił telefon. To byli moi rodzice. „Och, tato, tak mi przykro”, powiedziałem mu, „My… to znaczy zaspałem.
Ubieram się teraz i zaraz przyjdę, żeby was wszystkich zabrać”. Powiedział mi, żebym się pospieszył, bo Burton nie może się doczekać lotu do domu z powodu ruchu lotniczego czy czegoś w tym stylu. „Spójrz Javon”, powiedziałem mu, muszę natychmiast iść.
Wrócę po ciebie i podrzucę później na tyły parku samochodowego. Tylko uśmiechnął się do mnie, podziękował za łatwy poranek, który mu właśnie podarowałem, i włączył telewizor. Nie miałam czasu, aby naprawdę dobrze uczesać się i umalować i nienawidziłam chodzić po nie, wyglądając na tak rozczochrane, ale to była cena, którą musiałam zapłacić za kradzież większej ilości ciepłych, przytulnych chwil w ramionach Javona, niż powinnam. Ale kiedy dotarłem do ich hotelu, moja mama i Maggie nadal nie były gotowe do wyjścia. Burton niecierpliwił się, próbując ich pośpieszyć, kiedy Maggie wychyliła głowę z łazienki i poprosiła go: „Bądź kochany Burt i poproś Ainsely'ego, żeby cię zawiózł do siebie.
Jestem prawie pewien, że zostawiłem tam okulary przeciwsłoneczne. kiedy wczoraj odwiedziliśmy ich urocze mieszkanko. Będę gotowa, kiedy wrócisz, obiecuję - uśmiechnęła się z tą słodką słodyczą. Tak skończyło się na tym, że jechałem z powrotem do naszego mieszkania, ze ściśniętym żołądkiem i umysłem zamglonym przez przerażenie, które utrudniało myślenie. Burton nalegał, żeby pojechać ze mną, ale tata postanowił zaczekać w hotelu.
– Mogę po prostu wbiec i przynieść okulary – zaoferowałem niezdarnie. „Jestem prawie pewien, że wiem, gdzie oni są”. - Och, daj spokój, Ainsely - zadrwił Burton. „Prawdopodobnie nawet nie zostawiła ich u ciebie. Jest tak roztrzepana, że nie wiadomo, gdzie mogą być.
Przynajmniej jeśli oboje dokładnie sprawdziliśmy wszędzie, możemy ją zapewnić, że nie ma ich u ciebie. Nie ma potrzeby tak się denerwować, kochanie. To nie twoja wina, że je zgubiła.
Poza tym to tylko cholerna para okularów przeciwsłonecznych!”. Zaczęłam mieć mdłości na myśl o tym, jak Javon schodzi nago po schodach, kiedy słyszy, jak wchodzę. Częścią tego, że czekał, aż wrócę i dostanę go później, przynajmniej w jego umyśle, była możliwość, że będziemy się jeszcze trochę pieprzyć, że albo znowu dostanie swojego kutasa. Nie przychodziło mi do głowy nic, co mógłbym zrobić, jakiekolwiek kłamstwo, które mogłoby powstrzymać zbliżającą się katastrofę.
Gdyby Burton coś odkrył lub choćby podejrzewał, moje krótkie, piękne życie byłoby skończone! Zatrzymując się przed domem, błagałam go, żeby pozwolił mi tylko patrzeć, jak wyskakuję z samochodu i biegnę do drzwi. – Nonsens – usłyszałam, jak powiedział, gdy wszedł za mną. Na szczęście skręcił za mną w lewo i celowo wszedł do kuchni, rozglądając się dookoła.
Ogłosiłem głośno, ponieważ myślałem, że ujdzie mi to na sucho. „Myślę, że okulary Maggie muszą być gdzieś tutaj. Nie sądzę, żeby była na górze”.
Och, proszę, proszę, wysłuchaj mnie, Javon. Proszę, proszę, dowiedz się szybko, co się dzieje i schowaj się, czy coś. – Tu nic nie ma – powiedział Burton.
„Och, poczekaj chwilę”, rozejrzałem się, by zobaczyć, jak podnosi kartkę papieru z lady i czyta ją. Rozejrzałam się ukradkiem po pokoju, nie dostrzegając na pierwszy rzut oka okularów, bez wątpienia zaślepiona narastającą paniką. – Sprawdzę na górze – powiedział, kierując się w stronę schodów. Moje serce zamarło i prawie wybuchnąłem płaczem.
"Czy wszystko w porządku?" – zapytał, zatrzymując się, by na mnie spojrzeć. "Tutaj są!" Praktycznie krzyknąłem. Jakiś magiczny, mistyczny anioł stróż sprawił, że mój wzrok padł na nieznane ciemne okulary leżące złożone na telewizorze, dokładnie tam, gdzie niedbale je położyła Maggie.
Burton uśmiechnął się, spojrzał na parę brudnych, niewypolerowanych butów, które Javon rzucił na podłogę poprzedniej nocy, obejrzał się i uśmiechnął się. — No dobrze — powiedział. - Myślę, że mimo wszystko uda nam się stąd wydostać przed południem. Podałam mu okulary, bzykając bez wyraźnego powodu, wciąż martwiąc się, jak to wszystko może mu się wydawać. Najwyraźniej nie jestem dobry w ukrywaniu swoich emocji, zwłaszcza intensywnego strachu.
Wyszedłem za nim, zamykając za nami drzwi i zacząłem się relaksować. - Więc to było interesujące - powiedział Burton, kiedy wracałem do hotelu. „Znam cię od dawna, maleńka i to najdziwniejszy wygląd, jaki kiedykolwiek widziałem. Chyba nie martwisz się tylko głupimi okularami Maggie?”.
- Chodzi o to, że nie chciałem jej zawieść - skłamałem. „Ona może być dla mnie dość surowa, wiesz.” „Ona jest twarda dla wszystkich uroczych młodych dziewczyn, które uważam za atrakcyjne” – zbeształ mnie, uderzając ponownie w dobrze ugruntowany tupot. „Ale nigdy wcześniej ci to nie przeszkadzało.
Myślę, że dzieje się coś innego, prawda?” Wiem, że znowu leżę, ale nic nie powiedziałem. - Mam na myśli, że prawie umarłeś na myśl o tym, że pójdę na górę. Czy Jack tam był, czy co? Uśmiechnął.
„Nie, Jack wyszedł dziś wcześnie rano do pracy. Po prostu nie pościeliłem łóżka i wszędzie leżą ubrania. Byłoby mi wstyd, gdyby ktoś zobaczył, jaką ze mnie złą gospodynię”. „Tak, wiem, jak wy, dziewczyny z Południa, jesteście świadome wizerunku” — droczył się Burton. „Po prostu musisz mieć wszystko idealne, aby ludzie mogli je zobaczyć.
Zastanawiam się tylko, dlaczego Jack zostawił swoje brudne buty na podłodze. On nie każe ci ich czyścić i polerować, prawda?”. Znowu zacząłem czuć się bardzo nieswojo z powodu tego, jak to się wszystko potoczyło. „Tak, też ich widziałem. Dziś wieczorem na niego nawrzeszczę.
Czasami potrafi być taki nieodpowiedzialny”. „Cóż, po prostu cieszę się, że nie każe ci ich polerować. Jego buty są tak duże, że musi minąć trochę czasu, zanim je dobrze wypolerujesz”. „Tak, są.
Myślę, że nosi rozmiar trzynaście, więc są dość duże”. — Dziwne — mówi. „Buty na podłodze z pewnością wyglądały na dużo mniejsze”.
Znowu wpadłem w panikę. Nie miałem pojęcia, co powiedzieć. Były oczywiście mniejsze. Należały do Javona! Więc znowu skłamałem: „Nie wiem, może myliłem się co do rozmiaru”.
On tylko się do mnie uśmiechnął. Nagle bardzo zainteresowałem się bezpieczną i odpowiedzialną jazdą, w ogóle na niego nie patrząc. Kiedy wjechałem na parking przed hotelem i wyłączyłem silnik, Burton spojrzał na mnie, nie wysiadając. „Ainsely, kim był ten czarny facet w samochodzie z tobą, kiedy przyjechałeś odebrać nas z lotniska?”.
Po prostu nie mogę ukryć przerażenia w moich oczach. Wiem, że prawie hiperwentylowałem, gdy opowiadałem nasze wyćwiczone kłamstwo. „Och, to był jeden z ludzi z jednostki Jacka. Właśnie go podwoziłem na lotnisko, skoro i tak jechałem tędy”. - Hmmm - powiedział patrząc na mnie cierpliwie.
"Wiesz co myślę?" Przerwał, żeby zobaczyć moją niekomfortową reakcję. - Myślę, że coś się z tobą dzieje i boisz się, że się o tym dowiemy. Starałam się wyglądać na obojętną, kiedy kontynuował. „Mam całkiem dobre wyczucie w takich sprawach.
Myślę, że ktoś był u ciebie na górze i nie sądzę, żeby to był Jack. I myślę, że nie jesteś zbyt grzeczną dziewczynką i myślisz, że możesz to od nas”. Ta głupia mała łza. Dlaczego moje oko musiało właśnie przeciekać. Patrzył, jak się wiję jeszcze przez kilka sekund.
"Słuchaj kochanie. Nie musisz się martwić. Wiesz, jak bardzo stary wujek Burton cię kocha i nigdy cię nie wydam.
Mimo to trudno będzie powstrzymać twoich rodziców przed odkryciem, jaką dziewczynę wychowali. Moje oczy były wilgotne i jedyne, co mogłam zrobić, to powstrzymać się od płaczu. Objął mnie ramieniem. Tam, tam, wszystko w porządku.”.
„Teraz Ainsely, kochanie, mam nadzieję, że czujesz się trochę inaczej w stosunku do mnie, ponieważ jestem gotów pomóc ci przejść przez ten mały problem. Mam nadzieję, że czujesz się teraz trochę bardziej wdzięczny i nawet trochę bardziej czuły w stosunku do mnie. Spojrzałam na jego twarz, gdy mnie całował.
Spojrzał mi w oczy. „Teraz to było naprawdę czułe? Czy to najlepsze, co możesz zrobić? Znowu mnie pocałował, a ja otworzyłam usta i dałam mu język. Mój Boże, naprawdę muszę być dziwką, pomyślałam. Ten pocałunek lubieżnego starca nie był taki zły.
Właściwie to trochę mnie to podnieciło. Cała ta sprawa była obrzydliwa, obrzydliwa, ale jeśli to wszystko, co musiałam zrobić, żeby się zamknął i nie zaczął mówić, to chyba dam radę. W końcu był tak dobrze, że zniknął i nie zobaczę go ponownie, dopóki nie wrócimy do domu, i będę otoczony ludźmi, którzy będą go mieć na oku. Czułem, że mogę go tam uniknąć, jeśli będę musiał.
Burton dał mi jeszcze jeden pocałunek zaraz po tym, jak zrobili to moi rodzice, kiedy wsiadali do samolotu. Stałem tam i patrzyłem, dopóki nie byłem pewien, że samolot wzbił się w powietrze i leci z powrotem na wschód, zanim otarłem usta wierzchem dłoni i ruszyłem do domu. Wylegiwanie się w domu Ainsely'ego, jedzenie spokojne śniadanie i gorący prysznic, tak powinien zacząć dzień mężczyzna taki jak ja, pomyślałem. k Mogę ssać mojego czarnego penisa przed powrotem do pracy! Życie jest dobre, koleś, powiedziałem sobie.
Właśnie wyszłam spod prysznica i wycierałam się ręcznikiem, kiedy usłyszałam otwierające się drzwi na dole. Wyglądało na to, że pozbyła się starych ludzi dużo szybciej, niż myślałem. zatrzymałem się. Coś było nie tak. Zatrzymałem się i słuchałem i wkrótce zdałem sobie sprawę, że nie mówi do mnie i nie jest sama.
Milczałem, nasłuchując, dopóki nie przestali mówić i nie wyszli. Kiedy usłyszałam zamykające się drzwi, skończyłam wycierać się ręcznikiem i zeszłam na dół na kawę. Prawie godzinę później w drzwiach pojawił się Ainsely. Tym razem siedziałem tam z włączonym telewizorem, popijając kawę. – Czy to nie ty byłeś tu wcześniej? Spytałem się jej.
"O co chodzilo?". Powiedziała mi, że to przez to, że Maggie zapomniała swoich okularów i musi po nie przyjść. – Przywiozłeś ją tutaj? – zapytałem z niedowierzaniem. „Mógłbym siedzieć tu nago i czekać na ciebie.
Musiałbyś dzielić z nią mojego fiuta!” droczyłem się z nią. Zmarszczyła nos i pokazała mi język. Dopiero później poznałem szczegóły emocjonalnej kolejki górskiej, którą przejechała tego ranka. Na razie ograniczyła komunikację. – Odeszli.
Tym razem naprawdę – powiedziała. po prostu opadła na sofę obok mnie, wyczerpana emocjonalnie. Objąłem ją ramieniem. Płakała cicho przez kilka chwil, zaczęła dotykać moich ud i mojego penisa, mieszając go do twardości.
– Jestem taką dziwką – powiedziała cicho. Nie wiem, czy to był najlepszy lodzik, jaki kiedykolwiek miałem. Chyba nie prowadzę ewidencji. Ale lepszego nie pamiętam.
Nie tylko fachowo ssała mojego penisa i lizała moje jaja, ale robiła to z pasją, sprawiając, że czułem się potrzebny i jakby lizała i ssała najbardziej soczystą rzecz, jaką kiedykolwiek miała. Chociaż wiedziałem, że już jestem spóźniony, spóźniony, spóźniony, pozwoliłem jej zająć tyle czasu, ile chciała. Nie przestała, dopóki nie wytrysnąłem jej do ust. To nie był duży ładunek.
To znaczy pieprzyłem ją całą noc. Tak. Miałem rację.
Życie jest dobre. Spałem przez chwilę po tym, jak podrzuciłem Javona. Poprzedniej nocy nie spałem zbyt wiele i byłem całkiem wypalony, kiedy w końcu udało mi się uwolnić rodziców.
Brenda waląca w drzwi frontowe po tym, jak nie usłyszałem dzwonka, w końcu mnie obudziła. Odrobiona praca domowa, potrzebująca, ale nie mająca czasu na prysznic, narzuciłam coś, złapałam plecak i wsiadłam z nią do samochodu. Brenda paplała w kółko o wiadomościach, które jej mąż Bill przynosił do domu w sprawie kapitana. Nie wiem, czy była głupia, czy po prostu naiwna. Na pewno była małą chrześcijanką, za którą zawsze myślałam, że jestem, ale była totalnie zszokowana skandalicznym zachowaniem, które mogło mieć miejsce wokół nas.
Zacząłem próbować ją wtajemniczyć, ale wkrótce głowa zaczęła mnie boleć i po prostu chciałem, żeby się zamknęła. Nie ma takiego szczęścia. Po prostu wycofywałem się do własnych myśli, analizując i ponownie analizując swoją sytuację, co się dzisiaj wydarzyło, co wydarzyło się w tym tygodniu, do cholery, co się działo już od ponad miesiąca.
Próbowałem obliczyć, co Burton naprawdę mógł wiedzieć, w porównaniu z tym, co sugerował, że wie, zdając sobie sprawę, że prawdopodobnie ujawniłem znacznie więcej, niż myślałem, po prostu przez moje głupie reakcje małej dziewczynki. Próbowałem wymyślić, z czego mogę skłamać, a czemu mogę po prostu zaprzeczyć. Czułam, że mogę z nim zapanować nad szkodami, a poza tym ten problem można odkładać na długi czas, o ile będzie trzymał buzię na kłódkę. Wszystko to sprawiało, że głowa bolała mnie jeszcze bardziej.
Wiedziałem, że będę dzisiaj na zajęciach jak warzywo, ale postanowiłem po prostu przez to przejść i wrócić do domu. Wbrew nadziei miałam nadzieję, że Jack pozwoli mi trochę odpocząć tej nocy i czy nie byłoby wspaniale, gdyby Javon nie miał czasu przyjść jutro! Chyba można się za bardzo bawić..
Moje weekendowe pieprzenie powoduje, że moja żona zostaje zerżnięta...…
🕑 18 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 2,096Nasz romantyczny weekend nie zaczął się tak dobrze dla mojej żony i mnie. W piątkowy wieczór po zameldowaniu się w hotelu, który zarezerwowałem, wydawała się dość wkurzona, że…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksuCała przyjemność po mojej stronie.…
🕑 17 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 1,805Gdy twój oddech powróci do normalnego stanu, otwórz oczy. Powoli odwracasz głowę, nie odważając się przełamać zaklęcia, które uwięziło cię w prywatnym świecie głodu seksualnego.…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksuNigdy nie myślała, że nudna konferencja tak się skończy...…
🕑 9 minuty Miłośnicy żon Historie 👁 1,725Wszystko zaczęło się od jednej z rozmów, które przeprowadziliśmy z mężem. Lubimy wypić kilka drinków, usiąść i porozmawiać o różnych doświadczeniach seksualnych. Pewnej nocy…
kontyntynuj Miłośnicy żon historia seksu