Wracając z zimna, Andrea udowadnia, że jej lojalność nie budzi wątpliwości.…
🕑 41 minuty minuty MILF HistorieObserwowałem zbliżającego się młodego parweniusza i westchnąłem z irytacją. Po drugiej stronie przestronnego salonu nasze spojrzenia się spotkały i wstręt, jaki do niego czułam, był jednakowo odzwierciedlony. Nie miałam żadnego racjonalnego powodu, by tak bardzo go nie lubić, ale było w nim coś, co mnie niepokoiło… mówiąc dokładniej, coś, czemu nie ufałam. Nie tylko jego błyskawiczna wspinaczka po drabinie agencji poruszyła moją antenę.
Chociaż było to bezprecedensowe i powszechnie nie lubiane głównie przez posiniaczone ego i zdeptane palce u stóp, które pozostawił po sobie, zawsze wierzyłem w talent, niezależnie od wieku, płci czy pozycji społecznej. Oczywiście małżeństwo z córką jego bezpośredniego przełożonego, admirała Chestera Davenporta, zastępcy dyrektora wywiadu – DDI – w CIA, nie zaszkodziło jego perspektywom zawodowym. Każdy, kto był na tyle naiwny, by wierzyć, że to czysty przypadek, żył w krainie kukułek chmurnych. Podszedł do mnie w kuchni, a jego arogancja prawie zrzuciła mnie z krzesła. Wzięłam głęboki, uspokajający oddech.
Być może moja niechęć do niego zabarwiła mój osąd, ale nauczyłam się na własnej skórze ufać swojemu instynktowi, a on z pewnością uruchamiał moją antenę. Byłem zdeterminowany, aby dowiedzieć się, dlaczego. Wzdychając, spojrzałem przez francuskie okna na nieskazitelne ogrody.
Mimo wczesnej godziny słońce mocno świeciło, jego promienie były zniekształcone, ciężkie szkło, zaprojektowane tak, by nie tylko chronić przed złą pogodą. Niestety, iluzja bezpieczeństwa polega właśnie na tym, że jest złudna, a niebezpieczeństwo można znaleźć w nieoczekiwanych miejscach. – Napijesz się kawy, Andreo? Słyszałem i ignorowałem go.
Już mnie irytowała, wiedziałam, że uprzejmy ton, którego użył, był na pokaz. Obecni byli różni funkcjonariusze ochrony i personel kryjówki, a ten parweniusz potrzebował uprzejmości, aby słudzy mogli go zaakceptować. Wiedziałem lepiej, a złośliwy błysk w jego oku potwierdził moje podejrzenia. Kręcąc głową, patrzyłam, jak napełnia spersonalizowany kubek i przechodzi przez kuchnię. Jego zwięzłe skinienie głowy miało odprawić mieszkańca kryjówki, ale Janice Halsbury, moja stara dziewczyna z wczesnych dni, nie ruszała się.
Patrzyła na mnie w milczeniu ponad stołem w jadalni, ale nasze spojrzenia wiele mówiły. Uważaj, Andrea, ten kutas jest niebezpieczny. Nie musiała tego mówić, a ja niedostrzegalnie skinąłem głową, dziękując jej za wsparcie.
Przyjęła założenie, dlaczego tu jestem, na podstawie rozproszonych plotek i insynuacji, uznała to za niesprawiedliwe i podejrzewała, kto za tym wszystkim stoi. Szybkie spojrzenie na moją teczkę w jego dłoni powiedziało mi wystarczająco dużo. Janek wyszedł.
Znudzony jego dziecinnymi wybrykami w sali konferencyjnej, ponownie skupiłem się na ogrodzie. Grałem w tę grę wiele razy z dużo większymi rybami i zawsze wychodziłem na wierzch. Znałem swoje mocne strony i była to po prostu kwestia czekania na odpowiedni moment. Usiadł i posłał kolejny złośliwy uśmiech. „Cudowny poranek, prawda, Andreo?” Rozpoznając jego taktykę, zignorowałem go, zamiast tego wolałem cieszyć się wczesnym słońcem.
Wzruszył ramionami, nonszalancko uniósł filiżankę i pociągnął łyk bogatego, ciemnego płynu. Jego zachowanie zmieniło się dramatycznie, gdy kawa, gorętsza niż się spodziewał, poparzyła mu gardło. Udając, że drapię się w nos, starałam się nie chichotać, ale było to niemożliwe. Usłyszał i spojrzał sztyletami w moją stronę. - Zabawne, bardzo, kurwa, zabawne.
Nie sądzisz, że to dziecinne śmiać się z kogoś, kto właśnie się zranił? „Zależy od tego, kto to jest. W twoim przypadku nie, raczej nie”. Trucizna w moim głosie była oczywista. – Cóż, ciesz się, póki możesz. Ten, kto się śmieje ostatni i tak dalej – wściekał się i dmuchnął w swoją filiżankę.
Rozpoznając wyzwanie, odwróciłam się do niego i uniosłam brwi. „Czy to groźba, panie… erm? A czy mała Panna Kapturek powinna bać się wielkiego, złego wilka? Udawanie, że nie pamiętam jego imienia, a także sposób, w jaki wymawiam go jako „pan”, było moim sposobem na okazanie mu pogardy. „A może pan Wilk sapie i sapie, ktoś inny niż moja korzyść. – Mój ton najwyraźniej uderzył w nerwy, ponieważ parweniusz wpatrywał się we mnie twardo, uważnie rozważając swoje następne słowa.
W końcu się odezwał. – Bardzo zabawne, panno Detroit. Nazywam się Nielsen… Carl Nielsen, jak dobrze wiesz. Jego gniew narastał, gdy mówił.
„Właściwie, dla przypomnienia, dla ciebie to pan Nielsen, więc uważaj, co mówisz, kiedy rozmawiasz z przełożonym. A jeśli chodzi o małą Pannę Kapturek, nie oszukujmy się, ten statek odpłynął dawno temu. Słabo zawoalowanej zniewadze towarzyszył ciasny uśmiech. „Ale proszę, nie mylmy mojej dobrej natury z czymś innym, niech my? Nie jestem znany ze swojej pokory. „Nie, a co w takim razie?” Moje szydercze parsknięcie było celowe.
Carl patrzył na mnie zza okularów bez oprawek, jego nieruchome spojrzenie najwyraźniej miało mnie zastraszyć. Moje spojrzenie było równie twarde i zdecydowane i zastanawiałem się, czy był zaskoczony moją reakcją. Nadal wpatrywaliśmy się w siebie. Potem uśmiechnął się swoim drapieżnym uśmiechem. „Wiesz, Andrea, nie mogę się tego doczekać.
Czytałem twoje akta zeszłej nocy, w drodze tutaj. Będę szczery, byłem pod wrażeniem. Jeśli wierzyć we wszystko, będziesz godnym przeciwnikiem. - Nie myśl, Carl, że jesteś niezwyciężony - odparłem chłodno - tylko dlatego, że twój teść jest szefem wywiadu. To gówno dla mnie znaczy.
„Tak, tutaj jest napisane, że głupców nie znosi się chętnie”. Kiwnął głową w pozdrowieniu. „Ale ja nie jestem głupcem i nie potrzebuję DDI, żeby się w tej sprawie. Wziął kolejny łyk kawy. „Ale wyprzedzamy samych siebie, prawda, agencie Detroit, czy powinienem zwracać się do ciebie po pseudonimie twojej firmy,„ Pani ”? na niego lekceważąco.
„Nieważne.” „Agencja zwerbowała cię dwadzieścia cztery lata temu, mniej więcej wtedy, gdy komunizm oficjalnie się skończył. Powiedz mi, dlaczego się przyłączyłeś?” Bezbarwnym, zrezygnowanym tonem wyjaśniłem: „Langley wiedział, że skoro komuniści zawiedli i żelazna kurtyna opada, oznaczać to będzie upadek bloku wschodniego, a wraz z nim warszawską pakt, ale to nie powstrzymałoby szpiegostwa. — Przerwałem, wciąż wpatrując się w jego twarz.
— Charles Robinson był nowo awansowanym zastępcą dyrektora operacyjnego i zdał sobie sprawę, że potrzeba większej liczby agentów jest równie ważna jak zawsze. Poszedł więc szukać. Przeszukując uniwersytety w kraju, znalazł mnie. Studiowałem politologię i języki obce. Zamierzałem pracować dla państwa, ale po zaproszeniu mnie na obiad złożył mi atrakcyjniejszą ofertę.
A więc jestem tu. Wszystko jest w moich aktach. Powiedziawszy już więcej, niż zamierzałem, przestałem mówić.
Carl, patrząc na zamkniętą teczkę, skinął głową i od niechcenia ją otworzył. „Założę się, że tak”. „Przepraszam, co powiedziałeś?” „Powiedziałem„ założę się, że tak ”o ofercie.” „Co to ma z czymkolwiek wspólnego?” Warknąłem. „Nic. Po prostu staram się spojrzeć na sprawy z lepszej perspektywy.
Jeśli Carl myślał, że jego sardoniczny wyraz twarzy wytrąci mnie z równowagi, najwyraźniej nie znał mnie tak dobrze. „Wszyscy wiemy o Charlesie Robinsonie. Nie byłeś pierwszy… ani ostatni, dodam, ale to nie jest ważne. Próbuję tylko ustalić, dlaczego przyszedłeś tu pracować.
— To, czy byłem blisko związany z Charlesem Robinsonem, czy nie, nie ma nic wspólnego z tym, dlaczego tu jestem. Oboje o tym wiemy, więc przestań pieprzyć i zajmij się tym”. Wiedząc, że to poważna sytuacja, starałem się zachować spokój. Kiedy agent terenowy zostaje wezwany do Waszyngtonu po zamieszaniu w „incydent dyplomatyczny”, to oczywiste gówno jest głębokie. „Hmmm.
Zastanawiałem się, czy to wtedy zaczął się pseudonim „Pani” – powiedział Carl, jakby czytał wskazówkę do trudnej krzyżówki. „Dlaczego? Chcesz kawałek? Przez sekundę jego oczy rozbłysły gniewem, a potem kolejna emocja przemknęła przez jego twarz. Chociaż potrząsnął głową, przelotny wyraz pożądania, który okazał, wystarczył, żebym w duchu się uśmiechnął. Widziałem niektóre z twoich prac, Andrea.
Oburza mnie, że ta agencja popiera twoje metody. To dobra robota, o której Senacka Komisja ds. Wywiadu nie wie. Nie mogli sobie pozwolić na polityczną reakcję. Jezu, sama myśl o tym sprawia, że czuję się… brudny.
Wzdrygnął się, chociaż nie byłam w stanie powiedzieć, czy to było prawdziwe, czy udawane. Miał oczywiście rację. w Moskwie, wtedy gówniana burza kłopotów byłaby dopiero początkiem. Poleciałyby głowy, a liczba zabitych byłaby wysoka, i to nie tylko w Waszyngtonie. „Madame” to nie na darmo mój pseudonim.
Moja przykrywka była dokładnie taka . Byłem „właścicielem/operatorem” bardzo drogiej, bardzo ekskluzywnej i dochodowej agencji towarzyskiej. A zyskowne zyski były nie tylko finansowe.
W Rosji było wielu bogatych i wpływowych mężczyzn i kobiet, którzy chcieli lub potrzebowali moich usług. To było niesamowite, jak wiele ust można było rozluźnić, rozkoszując się rozkoszami ciała. Sporo osób znalazło pracę dla USA po tym, jak zobaczyli kompromitujące zdjęcia przedstawiające ich dewiacyjne działania. Ironia całej sytuacji polegała na tym, że byłe KGB praktycznie wymyśliło miodową pułapkę.
W rzeczywistości niesławne służby bezpieczeństwa miały szkołę, w której szkolono młodych, atrakcyjnych chłopców i dziewczęta w sztuce uwodzenia, wyłącznie po to, by kompromitować nieświadomych zagranicznych dyplomatów w tamtych czasach. Badano każdą formę fetyszu i zboczeń, aby studenci „Instytutu Wróbla” byli przygotowani na wszystko. Pomimo tego, że byli Sowieci usidlili wielu zachodnich dyplomatów swoimi „Wróblami”, nigdy nie myśleli, że mogą być po drugiej stronie kija.
KGB założyło, że zbyt wiele purytańskich komitetów kongresowych na to nie pozwoli, ale zawsze uczono mnie, aby uczyć się od najlepszych i nawet dzisiaj nowa SVR jest klasą mistrzowską, jeśli chodzi o kompromitowanie polityków i dyplomatów. – Nie pochwalasz takich metod? Carl wzruszył ramionami, zanim odpowiedział. „Co mogę powiedzieć, Andrea? Twoje podejście, choć nieortodoksyjne, jest skuteczne.
Jesteś jednym z naszych najbardziej produktywnych agentów terenowych, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że po stronie operacyjnej domu dobrze, Charles Robinson stał się niczym więcej niż gloryfikowanym alfonsem, a ty jesteś jego… Nie muszę tego mówić, prawda? To była moja kolej, by wzruszyć ramionami. – Przestań, jeśli tak bardzo cię to obraża – warknęłam. Wtedy uśmiechnąłem się złośliwie. „O nie, nie zrobisz tego, prawda? Ponieważ DDI, aw szczególności twój teść, stracą wszystkie informacje, które mogę zebrać”. W ciszy, która zapadła, nie odwracając wzroku, popijał kawę i przewracał strony w moich teczkach.
- Cóż, dość już przeszłości - powiedział bez mrugnięcia powieką. „A teraz, Andreo, dlaczego nie opowiesz mi o moskiewskich jajach”. Jego protekcjonalny ton był irytujący. Znowu wzruszyłem ramionami. „Co tu mówić? Agencja otrzymała prośbę od agenta, który chciał wejść z zimna.
Operacje otrzymały polecenie przygotowania planu ewakuacji i czekania na zatwierdzenie”. Zatrzymałem się, chcąc ostrożnie dobierać słowa. „Dlaczego po prostu nie poszliśmy naprzód i nie wydobyliśmy?” – powiedział Carl, przerywając mój tok myślenia.
„Nie wiem. Tego rodzaju decyzja jest znacznie wyższa niż moja grupa płacowa. Jestem po prostu i robię, co mi każą”.
Zrobił notatkę w swoim notatniku. – To i tak nie miałoby znaczenia – powiedziałem. „Najwyraźniej nie było żadnych informacji na sprzedaż. Cała sprawa była operacją żądła SVR. Próbowali szantażować Paula Sumnera”.
"Skąd to wiesz?" „Człowiek, który wymyślił całą operację, powiedział mi w zaufaniu… wiesz, zanim kopnął w kalendarz”. Carl uniósł brwi, robiąc kolejną notatkę. „Ale jesteś tu z powodu…” Skinąłem głową. Teraz wyglądał na zmieszanego. „Dobrze”, powiedział z lekkim wahaniem, „możemy spróbować zweryfikować to za pomocą innych źródeł… jeśli to, co mówisz, jest prawdą, ale bardzo chciałbym wiedzieć, w jaki sposób oficer amerykańskiego wywiadu dostał się uwikłany w śmierć rosyjskiego polityka lub szpiega, a może jedno i drugie?”.
Uśmiechnąłem się enigmatycznie. "Naprawdę chcesz wiedzieć?" Pokiwał głową. „Byłam w swojej roli wysokiej klasy prostytutki i pieprzyłam mu mózg”. Oburzająca wypowiedź odniosła zamierzony skutek: Carlowi trudno było zapanować nad swoim temperamentem.
Milczał przez chwilę i lubię myśleć, że liczy w myślach do dziesięciu. „Przykro mi, Andreo, wiem, że lubisz szokować ludzi, ale jeśli chcesz zachować swoją pracę, potrzebuję czegoś więcej niż„ wypieprzyłem mu mózg ”. Dlaczego nie zaczniesz od początku? ?" „Krótka historia… CIA otrzymywała informacje od, jak sądziliśmy, pracownika niskiego szczebla w ich skarbcu państwa. Pierwszym kontaktem był list zaadresowany do szefa placówki w Moskwie. W liście tym był zestaw żądań i ile nas to będzie kosztować.
Aby udowodnić, że oferta była autentyczna, zawierała pewne tajne informacje, wiesz, aby pokazać nam, czego możemy się spodziewać, gdybyśmy ją zaakceptowali. „Czy to nie jest trochę niezwykłe otrzymywać anonimowe oferty?” Ciekawskie spojrzenie Carla zaczynało mnie irytować. „Brzmi to co najmniej niekonwencjonalnie” – dodał.
Potrząsnąłem głową. „Zdziwiłbyś się, Carl, jak zbieramy część naszych danych wywiadowczych. To raczej reguła niż wyjątek. Nie można zdradzić kogoś, kto jest anonimowy.
A gdybyśmy chcieli go spalić, gdzie skierowalibyśmy palec? W każdym razie, po sprawdzeniu, czy to fałszywa flaga, zgodziliśmy się na warunki. „Jak? Jeśli to był anonimowy kontakt, jak daliśmy mu znać, że jesteśmy zainteresowani?” „Gdybyśmy byli zainteresowani, musieliśmy odpowiedzieć na ogłoszenie w rubryce „Prawda” i czekać. Ogłoszenie trwało dwa tygodnie. Po tym czasie oferta znikała ze stołu.
Carl powoli skinął głową, a ja kontynuowałem. „Po zweryfikowaniu danych stał się znany jako agent Midas, a wszystkie dalsze wymiany odbywały się za pośrednictwem zrzutów, zgodnie z warunkami wstępnymi. Wiele danych, które uzyskaliśmy, nie różniło się zbytnio od tego, co było publikowane w prasie finansowej, ale od czasu do czasu pojawiały się kilka złotych bryłek”.
Znów wyjrzałem na ogród, próbując zainspirować się idealnymi klombami. „Czy było warto? Nie wiem. Ale ponieważ była to informacja bezpośrednio z ich skarbca, wy, głupki z wywiadu, potraktowaliście to jak dobrą nowinę”. Patrzyłem, jak Carl rumieni się z powodu lekceważenia.
„W każdym razie strumień danych wciąż napływał, a potem dostaliśmy prośbę o osobiste spotkanie. Najwyraźniej Midas chciał wyjść na światło dzienne”. Carl pilnie wszystko zapisywał. „Powiedział, że ma pewne ściśle tajne informacje i jeśli tego chcemy, to są nasze”.
— Czy było aż tak dobrze? Znowu wzruszyłem ramionami. „Po pierwsze, nic nie otrzymaliśmy, a po drugie, ja tylko zbieram rzeczy. Wy, faceci z Wywiadu, jesteście tymi, którzy to oceniają”. Posłałam mu łagodny uśmiech.
„Chodzi o to, że SVR łowił ryby, a oni używali wielkiego robaka jako przynęty, który połknęliśmy haczyk, żyłkę i ciężarek”. "Co masz na myśli?" „Z tak ważnym źródłem nie można po prostu wysłać młodszego pracownika z ambasady. To wysyłałoby złą wiadomość.
Wysłanie kogoś z najwyższego piętra pokazuje agentowi, że go cenimy. Więc Charles kazał Paulowi się z nim spotkać. " „Paul Sumner, zastępca DDO?” Ukłoniłem się. - Oczywiście. Charles nie mógł iść sam, prawda? Jego nieobecność zostałaby zauważona, więc Paul podszedł do talerza.
„Więc Paweł został wysłany, aby zrobić co?” „Aby pocieszyć i zapewnić Midasa o jego znaczeniu oraz zebrać dane, które nam obiecano”. „Czy to normalna procedura dla czegoś takiego?” Westchnąłem na to pytanie. Jak na kogoś tak wysoko w Agencji, Carl zadawał głupie pytania.
„Co powinniśmy byli powiedzieć, Carl?„ Przepraszam, Midasie, nasz człowiek jest zbyt ważny, by bawić się w dostawcę, więc po prostu wyślij dane normalnymi kanałami ”. Nie sądzę”. Moje szyderstwo było jasne.
„Cóż, skoro tak to ujmujesz…” „Bardzo wspaniałomyślnie z twojej strony, Carl” – powiedziałam i od razu pomyślałam, że będę hojna i rzucę mu kość. „W międzyczasie otrzymałem rozkazy od Langley, aby spróbować dowiedzieć się, kim naprawdę jest Midas. Łatwiej powiedzieć niż zrobić, nawet z moją rozległą siecią. Jasne jak diabli, nic nie znaleźliśmy.
Nada, wielkie zero”. Spragniony podszedłem do ekspresu do kawy, zauważając, że ochrona wycofała się do swojego centrum dowodzenia, tak jak nakazuje zbiór zasad dotyczących odprawy. W odbiciach błyszczących czarnych powierzchni kuchennych zobaczyłam, że Carl na mnie patrzy. Pomimo jego wcześniejszych uwag, nie można było zaprzeczyć, że gapił się i zastanawiałem się, czy tyłek jego żony wygląda tak dobrze jak mój. "Chcesz trochę?" – zapytałam sugestywnie, odwracając się szybko w jego stronę.
Gwałtowność moich działań wyraźnie go zaskoczyła. Mógł być zawodowym szpiegiem, ale nie przetrwałby pięciu minut w terenie. Wiedzieliśmy, na co się gapił i jestem pewna, że zareagowałby obronnym gniewem, gdybym nie wymachiwała dzbankiem do kawy. "Och, kawa… tak, proszę." Mogłam go zapytać, co jego zdaniem oferuję, ale zdecydowałam, że odpuszczę.
Po napełnieniu naszych kubków wróciłam na swoje miejsce, ustawiając je tak, abym patrzyła prosto na niego. Skrzyżowałam nogi, pozwalając, by spódnica podjechała mi po udach, zanim udałam, że zbieram kłaczki. Widziałam, jak wpatruje się w wyeksponowaną przestrzeń moich ud w pończochach.
Oblizał usta i odwrócił wzrok dopiero wtedy, gdy podniosłem głowę, żeby na niego spojrzeć. Natychmiast wrócił do pracy, przeglądając swoje notatki, podczas gdy ja brałam łyk ciepłego, brązowego płynu. Carl odchrząknął.
„Więc co się stało w Moskwie?” „Cóż, Charles nie wiedział, że moja agencja towarzyska otrzymała prośbę od SVR z pytaniem, czy mogę dostarczać dziewczyny do hotelu Baltschug Kempinski. Powiedziałem, że tak i zapytałem, czy są jakieś szczególne żądania. Powiedziano mi tylko, że dziewczyny mogą zostać zatrudniony do wykonania delikatnego zadania dla Rodiny. Kiedy powiadomiłem Langleya o tej prośbie, Charles od razu zorientował się, co się dzieje. DDO nie przetrwał tak długo w tym biznesie przez zbieg okoliczności.
Rozkazał mi współpracować z Rosjanami. Cokolwiek planowali, musiałem tam być, aby mieć wszystko na oku i, jeśli to konieczne, pomóc Paulowi Sumnerowi wydostać się z miodowej pułapki”. „Paul nie miał pojęcia, że Charles kazał ci…” Carl nie mógł znaleźć odpowiednich słów.
„Być polisą ubezpieczeniową CIA?” Uśmiechnął się. – Dokładnie, Andreo. Carl coś napisał w swoim notesie. "Trwać." „W noc incydentu trzy moje damy i ja weszliśmy do hotelu i SVR rozkazał nam czekać na ich sygnał.
Wyjaśniłem szefowi, że moje dziewczyny były eskortami, a nie szpiegami, i ich milczenie nie można tego zagwarantować. Ale nie obchodziło go to, „o ile ktoś był obecny, gdy nadejdzie ten moment" — zauważył. Ostrzeżony o zamiarach Rosjanina, by go szantażować, Paul wszedł sam do salonu i rozejrzał się po miejsce dla jego kontaktu.
Byłem kilka kroków za nim i widziałem, jak zbliża się do kogoś, kto mu sygnalizował. Wtedy prawie się zdradziłem. Karol uniósł brwi. „Człowiekiem czekającym na Paula był Dimitri Gurkovsky”. Carl wyglądał jak dziecko, któremu właśnie bez powodu zabrano zabawki.
„Myślałem, że był politykiem, członkiem ich parlamentu. Nie skarbnikiem i zdecydowanie nie człowiekiem SVR”. – Wszyscy tak myśleliśmy – odpowiedziałem.
„Ale jeśli wziąć pod uwagę, że niektóre informacje, które otrzymaliśmy, były tak wrażliwe, ma to sens. Jeśli chodzi o bycie człowiekiem SVR… cóż, zdarzały się dziwniejsze rzeczy. Jakakolwiek jest prawda, albo było to skomplikowane oszustwo, albo nasze akta dotyczące Dymitra Gurkowskiego są… przepraszam, były niekompletne”. „Ale według naszych źródeł” – zaczął sprzeciwiać się Carl – „Dimitri Gurkovsky to błazen, pijak i nikim. Może i jest politykiem, ale nie oczekuje się od niego awansu na stanowisko ministerialne, nawet niewielkie.
Jak on może być agentem Midasem? Jezu, myśleliśmy, że jest na wylocie — kontynuował trochę zbyt gwałtownie. Ukłoniłem się. Niektóre z tych informacji pochodziły z mojej sieci. „Co mogę powiedzieć, Carl? Ci dranie wciąż są najlepsi w branży.
Gdzie najlepiej ukryć kogoś, kogo nie chcesz znaleźć? Zaskoczone oczy wpatrywały się we mnie. „Na widoku, z idealną przykrywką. Mój Boże, Michaił Tonarworich, szef bezpieczeństwa państwa, musiał śmiać się do rozpuku z naszej łatwowierności, nie tylko Zachodu. To znaczy, kto by podejrzewał nieudolnego polityka, który zadaje się z najrozmaitszymi ludźmi i zbiera wszelkiego rodzaju informacje wywiadowcze, że jest mistrzowskim szpiegiem? Jeśli… a to duże jeśli, przyznaję… jeśli SVR kiedykolwiek zdecydowało się na zamach stanu, już mają swojego człowieka na miejscu.
Premier nigdy się nie dowie, co go trafiło. To jest jak coś z Hollywood, na litość boską. Nie mogłem powstrzymać gwizdnięcia z podziwu.
„Masz na myśli, że próbowaliśmy…” Carl wyglądał na zszokowanego. Powoli docierały do mnie implikacje tego, co powiedziałem. Dimitri Gurkovsky? Jego twarz była popielata i zastanawiałem się, czy wszystko w porządku. Kiwnąłem głową i czekałem, obserwując, jak najwyraźniej dochodzi do siebie po szoku. SVR i najwyraźniej zamierzał uciec?” Carl stracił część swojej wcześniejszej przechwałki i wiedziałem, że nie był przygotowany na rewelację.
„Tak, ale jak już powiedziałem, tak naprawdę nie uciekał . To była operacja żądła. Próbowali skompromitować Agencję. Wyobraź sobie tylko, jakie szkody mogliby wyrządzić, gdyby skompromitowali kogoś na wyższych szczeblach Operacji.
Dobry Boże, gdyby skorzystali z innej agencji towarzyskiej, mogłoby im się udać. Ponieważ Paul znał ich zamiary, nie był w niebezpieczeństwie i gdy tylko stało się oczywiste, że nie dojdzie do wymiany ani ekstrakcji danych, wstał i wyszedł. Carl rozsiadł się wygodnie na krześle i spojrzał na mnie złowrogo. jaki był sens twojego pobytu po tym, jak wszystko poszło na marne? To znaczy, czy Operacje nie mogłyby uwieść Paula zgodnie z planem, a następnie użyć go jako podwójnego agenta? „Och, Carl, biedny mały duszek. Charlesa Robinsona nie należy lekceważyć.
Domyślam się, że nie chciał, aby Paul został przyłapany na kompromitującej sytuacji, zwłaszcza z młodszym kolegą. W Langley i Charlesie zawsze krążą plotki nie ryzykował, że zawstydzające zdjęcia Paula i mnie mogą wycieknąć”. Trzeba przyznać, że Carl skinął głową. „Ale skąd DDO wiedziało, że Dimitri Gurkovsky skończy z tobą?” – Nie wiedział.
Charles nawet nie wiedział, że za tym stał Dimitri Gurkovsky, ale wiedział o pułapce na miód. A co jest dobre dla gęsi, jest też dobre dla gąsiora, zgodnie z ewangelią Karola. Opróżniłem filiżankę z kawą. „Byłem tam w każdym razie, dzięki uprzejmości naszych rosyjskich przyjaciół, a Charles kazał mi zobaczyć, co mogę zrobić. Wyobraź sobie ironię sytuacji, gdybyśmy to zrobili.
Dziwka zatrudniona do usidlenia amerykańskiego dyplomaty, kompromituje poprzednią nieznany, wysoki rangą oficer SVR, używający tej samej miodowej pułapki, którą przygotowała na znak. Takie szanse są bardzo rzadkie i nie można ich przegapić. Carl nadal wyglądał na zdezorientowanego.
„Carl, Carl, Carl… pomyśl o tym. Jeśli chodzi o Dimitri Gurkovsky'ego i SVR, jestem dziwką. Przepraszam, eskortą, a zatem nie prawdziwym graczem, a zatem nieszkodliwym.
Jednak kiedy ja… Jestem w pracy, nawet papież nie jest pewien swoich ślubów celibatu.Bo gdybym się postarał to mógłbym cię nawet uwieść i co więcej, nawet byś nie wiedział co się dzieje.Jestem taki dobry. " Prychnął. - Zapewniam cię, Andrea, że jestem ostatnią osobą, którą mogłabyś uwieść. Jestem odporny na twoje wdzięki - powiedział z protekcjonalną pewnością siebie. Uśmiechnąłem się, przypominając sobie, co widziałem wcześniej.
„Zobaczymy…” Ignorując moją prowokację, spojrzał na mnie z pogardą, ale świadom, że kilka guzików mojej bluzki przypadkowo się rozpięło, kiedy był zajęty notowaniem, przyciągnęła go puchnąca moja pełne piersi. Wzięłam głęboki wdech, moja klatka piersiowa uniosła się prowokacyjnie iz satysfakcją zobaczyłam, jak jego wzrok zatrzymał się znacznie dłużej, niż było to konieczne. „Czy możemy wrócić do hotelu Baltschug Kempinski, agencie Detroit?” Carl powiedział po szorstko odchrząkaniu, kiedy zdał sobie sprawę, że go obserwuję. Chcąc jeszcze bardziej skręcić jego ogon, oblizałam wargi i mrugnęłam. – Co tylko zechcesz, kochanie.
Dźwięk rozczarowania zawisł na chwilę w powietrzu, zanim kontynuowałem. „Po odejściu Paula, Dymitr pozostał przy swoim stole. Odprawiłem moje dziewczyny i dołączyłem do niego”. — Czy on cię znał? „Oczywiście, że tak. Nie zapominaj, że byłem tam z powodu SVR, ale nie wiedziałem, że Dimitri Gurkovsky pracował dla bezpieczeństwa państwa ani, co ważniejsze, że był mózgiem całego planu.
Kiedy usiadłem naprzeciwko niego, powiedział, że moje usługi nie będą potrzebne i że mogę odejść. Kiedy zwróciłem uwagę, że mój czas został kupiony i opłacony i nie ma zwrotu pieniędzy, spojrzał na mnie w zamyśleniu, a potem zaproponował mi drinka. Może odsłaniająca sukienka, którą miałem na sobie mu się podobało.
A może potrzebował rozrywki po tym, jak jego plan się posypał. Bez względu na powód, byłem tam, kupiłem i zapłaciłem, a on postanowił spróbować rozkoszy. Karol wyglądał na zawstydzonego. „Czy to nazywasz uprawianiem seksu z ludźmi w celu zdobycia informacji,„ rozrywką ”?” Teraz moja kolej, by uśmiechnąć się do młodzieńca. „Tak, Carl, tak to nazywam.
To moja praca i jestem w niej dobra. Nie martw się o moją cnotę, Carl”. Położyłem dłoń na jego kolanie. „Jestem dorosłą kobietą i wiem, czego chcę i jak to osiągnąć”. Przesunęłam dłonią po jego udzie i ścisnęłam, zanim ją zdjęłam.
Dobre napięcie mięśniowe. Wstałam, przeciągnęłam się i przyłapałam Carla na wpatrywaniu się w moją rozszerzoną klatkę piersiową. „Przepraszam, Carl, plecy mnie bolą od tych krzeseł. Czy możemy usiąść na kanapie tam?” Musiał się zgodzić, bo odeszłam od stołu. Kiedy w końcu wstał, poklepałam poduszkę siedzenia obok siebie i obdarzyłam go uśmiechem za milion dolarów.
„Chodź, Carl, odłóżmy nasze wrogości i przejdźmy przez to tak polubownie, jak to możliwe. Wiesz… dla dobra Agencji”. Niechętnie usiadł obok mnie. - W każdym razie Dymitr był całkiem przystojny, przynajmniej z kobiecego punktu widzenia. W moskiewskim kręgu koktajli miał reputację kobieciarza, a także był hojnie wyposażony.
Carl, zajęty bazgraniem, zatrzymał się i spojrzał na mnie, wyraźnie zszokowany moim ujawnieniem. „Oczywiście potwierdziłem tylko, że plotka była prawdziwa w windzie do jego apartamentu”. Uśmiechnąłem się na widok wyrazu twarzy Carla. - To prawda - powiedziałem, ponownie krzyżując nogi.
Moja spódnica podniosła się wysoko do moich ud i nie pozostało to niezauważone. „Podczas drinków rozmawialiśmy. Jak na kogoś, kto właśnie widział, jak poważna operacja żądła idzie do trawki, był niezwykle optymistyczny. Przyznał, że to wpadka, ale to nie koniec świata.
Powiedziałem mu, co planowałem dla amerykańskiego szpiega i żałośnie skomentował, że szkoda byłoby zmarnować tyle przygotowań. Zgodził się, a kiedy zaproponowałem mu jedną z moich specjalnych niebieskich pigułek, chętnie się zgodził. Zanim skończyliśmy trzecią kolejkę drinków Był gotowy i chętny do wyjścia W drodze do windy odprawił swojego ochroniarza. Kiedy odszedł, Dymitr był nade mną.
W pewnym momencie wyciągnąłem jego kutasa ze spodni i praktycznie go masturbowałem, zatrzymując się dopiero, gdy nadjechała winda. żądło, w tym pokój wypełniony kamerami i mikrofonami. DDO jest bardzo inteligentny, bardzo bystry i niezwykle przebiegły, ale jedna rzecz, której Ops nie może zrobić, to niemożliwe.
A podsłuchiwanie każdego apartamentu w hotelu w sercu Moskwy z pewnością należy do kategorii niemożliwych. Poza tym wyglądałoby to podejrzanie, gdybym spróbował czegokolwiek. — Nawet gdybyś… jak to tak elokwentnie ująłeś, „praktycznie go masturbując” przed windą. wtedy trochę rozproszony, ale jestem pewien, że zauważyłby, gdybym spróbował zabrać go do innego pokoju. - Więc jak Operacja zamierzała szantażować Dimitri Gurkovsky'ego, skoro planowałeś go uwieść w apartamencie SVR? „Nie zdradzając tajemnic”, powiedziałem, uśmiechając się, „CIA wciąż ma kilka asów w rękawie, a kamery mają obecnie różne kształty i rozmiary”.
„Okej. Co stało się później? Głos Carla nie był już tak spokojny jak wcześniej. „Kiedy przyjechała winda, weszłam do środka i zaczęłam rozpinać guziki mojej sukienki.
Dymitrowi najwyraźniej podobało się to, co robię iz odsłoniętymi piersiami kazał mi uklęknąć przed nim. Brwi Carla uniosły się. „Duh! Kutas Dymitra wystawał z jego spodni i chciał mnie na kolanach. Policz, Carl.
„Zrobiłeś mu loda w windzie?” Skinąłem głową. „Ale to są szklane windy” – wykrzyknął Carl. „Goście hotelu mogą zobaczyć, jak jeżdżą w górę iw dół”. ponownie skinął głową.
„Upadłem na kolana i zacząłem czołgać się w jego stronę, obserwując, jak się masturbuje. Był pod kontrolą i nie przejmował się tym, że inni goście hotelowi nas widzą. Kiedy się zbliżyłem, Dymitr zsunął swoje spodnie i bokserki w dół ud, odsłaniając całkowicie swoją męskość i powiedział: „Zrób to dobrze, dziwko”. I właśnie to zrobiłam.
- Naprawdę nazwał cię dziwką? - Nazywano mnie gorzej, Carl - odparłam, krzyżując i ponownie krzyżując nogi, podnosząc moją spódnicę coraz wyżej. - Świadoma tego, co było na linii Wiedziałem, że będę musiał mu zaimponować. Więc przejechałem językiem po spodniej stronie jego penisa, zanim zacząłem ssać jego jaja w ustach. Podczas gdy obżerałem się każdym jądrem, owinąłem dłoń wokół jego ciała i ponownie zacząłem go masturbować. Po jego jękach wiedziałam, że spełniam oczekiwania.
W pewnym momencie powiedział, że Amerykanin nie wiedział, co traci, a to, co robię, było warte zdrady jego rządu. Carl patrzył na mnie z niedowierzaniem. zaczęła się. Po upewnieniu się, że jego jaja są dobrze i naprawdę obsłużone, skoncentrowałem swoje wysiłki na jego kutasie. Zacząłem ssać i lizać końcówkę, odciągając jego napletek, aby odsłonić hełm.
Pre-sperma sączyła się z jego małej szparki. Kątem widzenia widziałem, jak Carl drży, gdy opowiadałem moją historię i nie mogłem powstrzymać chichotu. Młody człowiek domyślił się, że to on był powodem mojego śmiechu.
tak zabawne? - Chciałeś wiedzieć, co się stało w Moskwie, a kiedy ci to mówię, to cię obraża. - Nie spodziewałem się, że wdasz się w tak wyraźne szczegóły. tak samo jak Dymitra, kiedy moje zęby musnęły krawędź jego penisa – powiedziałam od niechcenia. Oczy Carla rozszerzyły się i, co zdumiewające, trochę się położył, zanim wrócił do pisania w notatniku.
Chociaż starał się być chłodny i obiektywny, Zobaczyłam wybrzuszenie na jego kolanach. „Jedną rzeczą, która mnie zaskoczyła, Carl, był fakt, że Dymitr mnie nie dotknął. Kontynuował obrzydliwą tyradę, mówiąc naprawdę sprośnie, zwłaszcza kiedy głęboko go gardło, ale jego ręce nadal mocno zaciskały się na kratach bezpieczeństwa. Zdałam sobie sprawę, że pokazywał najwyższą formę kontroli. Mój przesłuchujący przestał pisać i spojrzał na mnie pytająco.
„Normalnie mężczyźni chwytają głowę kobiety, kiedy chcą się pieprzyć, ale Dymitr tego nie zrobił. Chyba był tak pewny swojej mocy, że nie musiał mnie fizycznie dominować. Wiedział, że wiedza o tym, kim naprawdę jest, skłoniłaby mnie do zrobienia tego, czego chciał. - A czego chciał? Drżenie w głosie Carla było wyraźniejsze.
Zdecydowałem, że czas wykonać mój ruch. czego chce każdy mężczyzna, Carl.” Położyłem dłoń na jego kolanie. Rzeczywiście, poczułam twardość, którą desperacko chciał ukryć, i ścisnęłam.
„Dlaczego nie demonstruję tego, co wydarzyło się w Moskwie?” - powiedziałam ochryple, oblizując usta. Zanim zdążył zaprotestować, odpięłam jego pasek, mile zaskoczona, że nie stawiał oporu. - To będzie łatwiejsze niż mówienie ci i o wiele przyjemniejsze dla nas obojga, nie sądzisz? Carl nic nie powiedział, tylko przełknął ślinę, niedostrzegalnie kiwając głową.
Kiedy zahaczyłam palcami o jego pasek, automatycznie uniósł biodra, pozwalając mi ściągnąć spodnie i spodnie. Jego kutas wyskoczył do przodu na spotkanie ze mną. Pochyliłam się i przyłożyłam usta do jego pulsującego czubka, zauważając znamię w kształcie gwiazdy na jego wewnętrznej stronie uda. „Czy pani N. miałaby coś przeciwko, gdyby dowiedziała się, że pozwolę ci pieprzyć się w twarz z tym twoim uroczym, dużym kutasem?”.
– Ty pieprzona suko – mruknął, gdy lizałam jego pulsujące mięso. „Znam Carla, to mój zawód”. Dałam mu to samo traktowanie, co Dymitrowi, a kiedy całkowicie połknęłam penisa Carla, poczułam triumf, gdy silne ręce sięgnęły do moich włosów. Niechętnie wypuściłam cudowne mięso z ust i powiedziałam Carlowi, czego zażądał Dymitr i jak pozwolę mu zrobić to samo. Z rozkoszą widziałem radość rozjaśniającą jego twarz.
Tylko mały chłopiec. „Teraz wstań Carl i pokaż mi, jakim typem mężczyzny naprawdę jesteś”. W ciągu kilku sekund jego kutas zniknął między moimi ustami. Chwilę później jego palce były splecione w moich włosach, a jego biodra poruszały się w rytmie, a moja głowa kołysała się w górę iw dół. „To jest to, Carl, zrób ze mną to, czego pani N.
nie pozwala ci zrobić,” wysapałem, chwilowo uwalniając jego męskość z moich ust. – Pieprz mnie w usta, tak jak zrobił to Dymitr, a potem spuść się na mnie. Chcę posmakować twojej odwagi.
Moja sprośna gadka musiała wcisnąć odpowiednie guziki, rozpalając jakąś brudną, małą fantazję. Bez wahania Carl chwycił mnie za włosy i mocno pchnął lędźwiami w kierunku moich wyczekujących ust. Przez kilka następnych minut przestronny pokój wypełniał dźwięk mojego chciwego ssania kutasa. Głośne siorbanie, zmieszane z odgłosami gardłowania w odpowiednim momencie, rozpaliło pragnienia Carla, który starał się jak najlepiej naśladować nieżyjącego już rosyjskiego mistrza szpiegów. Ku mojemu zdziwieniu zięć DDI nie zawiódł.
Podczas gdy przez mój umysł przelatywały obrazy admirała Chestera Davenporta obserwującego, jak obciągam męża jego córki, Carl trzymał moją głowę i pchnął z całą powagą. Oparłam dłonie na jego twardych udach i czekałam na jego orgazm. Kiedy się zbliżył, Carl burknął, że jest blisko i pospiesznie wyjął swojego pokrytego śliną kutasa z moich ust, pozwalając mi go wykończyć, tak jak prosiłem. Jedyna różnica między tym, co wydarzyło się w Moskwie i Waszyngtonie, polegała na tym, że Carl prychnął, gdy tylko objąłem dłonią jego pulsujące ciało. Duży zwitek spermy wylądował na moim policzku i ustach, kremowy płyn był ciepły w dotyku.
Kolejny ładunek rozprysnął się na mojej szczęce, zanim trzecia salwa dała mi naszyjnik z pereł. Siła jego wytrysków i ilość nasienia mnie zaskoczyła. Zastanawiałam się, ile czasu minęło od jego ostatniego uwolnienia, kiedy pod moim energicznym szarpnięciem ostatnie krople sączyły się z jego zapłakanego oka. Klęcząc przed nim, sperma spływała po mojej twarzy i szyi i zastygała we włosach, pocałowałem czubek penisa Carla i wyssałem pozostałe nasienie.
Skrzywił się gwałtownie, kiedy mój język przesunął się po jego wrażliwej kopule, ale nadal stał. Kiedy powiedziałam, że był znacznie lepszy niż Dymitr, uśmiech na jego twarzy powiększył się. Potem, jak jakaś tandetna księżniczka porno, użyłem jego kutasa, by rozsmarować lepką substancję na mojej skórze. - Dymitr nie pozwoliłby mi tego zrobić – powiedziałam bez tchu, cmokając razem ustami na korzyść Carla.
„Kiedy skończył, kazał mi wstać i poprowadzić do pokoju”. Mój przesłuchujący spojrzał na mnie, a na jego twarzy ponownie pojawiło się niedowierzanie. Ukłoniłem się. — To prawda, Karolu.
Powiedział, że mam nie czyścić twarzy z irytacji, bo chce, żeby inni goście hotelu zobaczyli, jaką ze mnie dziwką. W rzeczywistości, kiedy stanąłem przed nim, sperma kapała wszędzie, całkowicie rozdarł moją sukienkę, odsłaniając brak bielizny. Potem, zadowolony z mojego wyglądu, kazał mi się ruszyć.
Byłem zachwycony wyrazem zdumienia na twarzy Carla., sapnął Carl. Poza pończochami i podwiązkami byłem nagi. „Andrea, nie jesteś…” „Wiem”, powiedziałem, obserwując, jak wpatruje się w mój starannie przystrzyżony krzak. Nie wiem, czy on Zauważyłem, jak błyszczące były wierzchołki moich ud, ale nie byłem tak podniecony od Moskwy. „A odpowiadając na twoje pytanie, tak, byłem.
Złapałam erekcję Dymitra i poprowadziłam go korytarzem do mojego pokoju – powiedziałam, demonstrując moje słowa, ciągnąc mojego zdumionego przesłuchującego na drugi koniec kanapy. „Co się stało w pokoju?” „Pokażę ci,” Powiedziałam, mój głos był tak słodki jak miód, którego miał zamiar posmakować. „Kiedy byliśmy w moim apartamencie, uwodzicielsko go rozebrałam,” powiedziałam, rozpinając guziki mojej bluzki, „zanim kazałam mu położyć się z powrotem na kanapie . Tak, dokładnie tak jak ty, Carl.
Bardzo dobrze. Głód w oczach Carla był dokładnie tym, co chciałem zobaczyć, gdy stałem nad nim. Przesunąłem jedną ręką w dół mojego płaskiego brzucha, podczas gdy drugą obejmowałem pierś i ściskałem.
smakowałem mnie, więc z radością się zobowiązałem, tak jak robię to dla ciebie, Carl. Jego wzrok zachłannie podążał za moimi palcami, gdy poruszały się po moich rzadkich włosach łonowych. „Polub mój krzak, Carl, czy wolisz ładną gładką cipkę Zamrugał, a potem skinął głową. Widziałam, jak ciężko przełyka ślinę i to jeszcze bardziej mnie podnieciło.
„Pozwól, że ci pokażę, jaka jestem mokra” – wymamrotałam, śledząc opuszkami palców wzdłuż rozcięcia. Carl obserwował moją cipkę usta rozchylone, rozkoszna, różowa wilgoć czekająca na moje palce. Zastępca DDI przesunął dłoń w kierunku swojej odświeżonej, szalejącej erekcji. „Dalej, Carl, walnij dla mnie tego kutasa.
Trzymaj go dobrze i mocno, dopóki nie będę na to gotowy. Dymitr to zrobił i… hmmm, nie potrafię wyjaśnić, jak bardzo mnie to podnieca, ale dowiesz się. " Chwycił swojego członka i pogłaskał, podczas gdy ja patrzyłem. Widok go pogrążonego w tej chwili był taki podniecający; Nie mogłem znieść więcej i ruszyłem w jego stronę.
Przez oczy wielkie jak spodki obserwował, jak wspinam się na jego leżące ciało. Z moimi stopami po obu stronach jego szerokiego torsu i kolanami przy jego głowie, mógł nie tylko zobaczyć, jak bardzo go pragnęłam, mógł to wyczuć. „Dobry chłopiec, Carl, teraz pokaż język i spraw, by mama krzyczała”. Trzeba mu przyznać, że Carl, znany w Langley jako sztywny kark, wiedział, jak zapewniać ustnie.
Kiedy opuściłam ociekający wodą czubek w stronę jego twarzy, jego język przesunął się do przodu, by spotkać moje drgające wargi. Kiedy wcisnął się do środka, zanurzając się we mnie, jęknęłam głośno. Zgaduję, że to go zachęciło, bo naprawdę pojechał do miasta. Podobnie jak Dymitr tydzień wcześniej, lizał, skubał, całował i ssał.
Trzęsłam się gwałtownie za każdym razem, gdy atakował moją łechtaczkę. Chociaż jestem w tej grze zawodowcem, doznania przepływające przez moje ciało sprawiły, że zacząłem wydawać pierwotne dźwięki. Obaj mężczyźni wiedzieli, jak zaspokoić kobietę swoimi ustami, ale była różnica w sposobie, w jaki traktowali swoich partnerów.
Kiedy ujeżdżałem twarz Rosjanina, jego ręka szukała, a następnie zaatakowała moje tylne drzwi, co prawie wysłało mnie w kosmos. Przypuszczam, że sprowadzało się to do tego, jak bardzo byli pewni siebie w stosunku do kobiet. Niestety Carl w ogóle nie wykazał inicjatywy.
Polegał na mnie, że mu rozkazuję. Gdybym chciał skopać mi tyłek, musiałbym mu powiedzieć albo zrobić to sam. Nie chcąc, aby rozkoszna akcja między moimi nogami się zatrzymała, zdecydowałam się użyć własnych palców.
Pokryłem środkowy palec ciepłą śliną i sięgnąłem za plecy. Głośny jęk, który wydobył się z moich ust, brzmiał tak erotycznie, że mogłam tylko spekulować, czy Carl wiedział, co się naprawdę dzieje. Słysząc moje jęki, zintensyfikował swoje wysiłki, wywołując więcej cielesnych odgłosów z mojego gardła i przez chwilę zastanawiałem się, czy zdał sobie sprawę, że zmusiłem go do zrobienia dokładnie tego, czego chciałem.
Nie wiedząc, ile mam czasu, zanim to się skończy, zdecydowałem, że naprawdę chcę przelecieć Carla. „Czy twój kutas jest nadal twardy?” Skinął głową, kiedy wciąż siedziałem na jego twarzy, co dostarczyło nowego wrażenia i było warte powtórzenia. „Chcesz pieprzyć tę dziwkę z CIA?” Znów skinął głową i kiedy zmarszczki przyjemności ustąpiły, niechętnie podniosłem jego twarz. Jego skóra była błyszcząca od moich soków, a jego wyraz twarzy wyrażał zarówno niedowierzanie, jak i triumf.
Uśmiechał się, jakby bawił go prywatny żart, co biorąc pod uwagę to, co robiliśmy, mogłem zrozumieć, nawet jeśli z innych powodów. – Chodź, ogier – powiedziałem, siadając na nim okrakiem. Sięgnęłam między udami i owinęłam dłoń wokół jego twardego jak skała narzędzia. - Czekałem na ten moment od dawna - szepnąłem mu do ucha i przyłożyłem jego nabrzmiały hełm do moich chłonnych ust. - Czy tak pieprzyłeś się z Dymitrem? zapytał napiętym głosem, jego dłonie obejmowały moje pośladki, podtrzymując mnie, gdy unosiłam się nad nim.
Opuściłem biodra i poczułem, jak wchodzi. Na chwilę zapomniałem, po co tu jestem i po prostu cieszyłem się fizyczną przyjemnością, jaką sprawiał mi penis wsuwający się we mnie. Zsunęłam się po jego ciele, wstrzymując oddech, gdy jego mięso rozciągnęło mój jedwabny tunel. Zagryzając wargę, by przestać krzyczeć w ekstazie, prawdę mówiąc, jego kutas był cudowny. Potrząsnęłam głową.
Moja płeć osiadła na kości miednicy Carla i wbiłam się w niego. - Nie, Carl - powiedziałam, w końcu będąc w stanie mu odpowiedzieć. „Dimitri był trochę perwersyjnym draniem. Nie żeby mi to przeszkadzało,” przyznałam, poruszając biodrami i czując rozkoszne doznania, które prowadzą do orgazmu. Pochyliłam się do przodu i przyłożyłam usta do płatka jego ucha.
„Dimitri był włóczęgą na wskroś i tak mnie przyjął”. Poczułam, jak ciało Carla napina się pode mną. „O co chodzi, Carl? Czy pani N.
nie uprawia seksu analnego?” Patrzył szeroko otwartymi oczami i wiedziałem, że trafiłem w czuły punkt. „W porządku, Carl, nie powiem. To będzie nasz mały sekret. Jeśli chcesz… pozwolę ci…” Jego oczy otworzyły się szerzej i potrząsnął energicznie głową. - Co się dzieje, Carl - droczyłem się, unosząc biodra, aż jego gruby kutas wysunął się z mojej cipki.
Szybko sięgnąłem za siebie i skierowałem jego erekcję między moje pośladki. Trzymając go tam, powoli kołysałam się w górę iw dół. – Jesteś pewien, Carl? gruchałem. „Uwielbiam brać udział w akcji od tyłu, zwłaszcza z takim wielkim kutasem jak twój”. Niezdecydowanie przemknęło przez jego twarz.
- Nie martw się, młody człowieku, jestem pewna, że twoje serce nie zawiedzie się przed tobą, nie tak jak biedny Dymitr – powiedziałam ochryple, wsuwając jego pręt w moją pomarszczoną gwiazdę. Coś przypominającego przerażenie przemknęło przez jego przystojną twarz i miałem problem z utrzymaniem kamiennej twarzy, kiedy czubek jego penisa naciskał na moją ciasną dziurkę. Szybko potrząsając głową, Carl dał do zrozumienia, że seks analny nie jest jego rzeczą. Wzruszając ramionami, umieściłem jego nabrzmiałą męskość między moimi wargami sromowymi i zatopiłem się, uczucie bycia naprawdę wypełnionym sprawiło, że zapomniałem o moim obowiązku. Zdeterminowany, by cieszyć się chwilą, odprężyłem się i ujeżdżałem go.
Zamknęłam oczy i podskakiwałam na jego cudownej różdżce. Nasze podekscytowane oddechy wypełniały moje uszy, podczas gdy jego ręce wędrowały po moim ciele i gryzł moje sutki. Poczucie czasu prawie mnie umknęło, gdy próbowałem namówić kolejny ładunek z jego jaj.
„Chodź, Carl, pozwól mi poczuć, jak się we mnie rozładowujesz” – nalegałem, szybciej przesuwając biodra. "Wiem, że chcesz." Carl chrząknął i złapał mnie w talii, jego głębokie uderzenie dopasowywało się do moich wypadów. Dźwięk uderzających o siebie ciał, któremu towarzyszyły erotyczne pomruki, jęki i krzyki, rozbrzmiewały w pokoju. Następnie, znaczącym pchnięciem, Carl wbił swojego kutasa głęboko do środka i doszedł wybuchowo. Mimo że był to jego drugi orgazm w tak krótkim czasie, gorąca sperma szybko wypełniła moją ociekającą cipkę.
To był katalizator, który doprowadził mnie do krawędzi. Czując, jak zalewa mnie jego nasienie, mogłam się zrelaksować, a mój własny orgazm, który tak długo zwlekałam, wstrząsnął moim ciałem. Przycisnęłam kolana do jego torsu, jednocześnie gwałtownie się trzęsąc. Z moich ust wydobył się długi, przeciągły jęk iz zamkniętymi oczami opadła mi głowa, a ja stopniowo zacząłem normalnie oddychać. „Dziękuję, Carl,” wyszeptałam, kiedy mój orgazm w końcu odpłynął w kałużę spokoju.
„Byłeś wspaniały. Szkoda, że to ostatni raz, kiedy to robimy”. Carl leżał na kanapie, jego wyczerpana męskość spoczywała bezwładnie.
Zapięłam bluzkę, sięgnęłam po wyrzuconą spódnicę i poczułam, jak nasienie spływa mi po wewnętrznej stronie uda. „Muszę przyznać, Andreo, że widząc niektóre z twoich prac, nie byłem przygotowany na prawdziwe rzeczy. Powiem to za ciebie, na pewno wiesz, jak zadowolić mężczyznę.
Dość rewelacja”. Arogancka aura wyższości, którą okazywał wcześniej, powróciła dziesięciokrotnie. Wstał i zaczął podciągać spodnie. „Szkoda, że Agencja będzie musiała znaleźć inny sposób zbierania informacji w Moskwie, ale jestem pewien, że rozumiesz, jak bardzo jesteś odpowiedzialny”.
Kontynuowałam zapinanie spódnicy, nie odpowiadając. „Chociaż oficjalnie nie masz do tego prawa, Agencja dopilnuje, aby twoja emerytura była pełna jako część twojego odszkodowania. Czy masz pojęcie, co zamierzasz zrobić?” Triumf i protekcjonalność sączyły się z jego bluszczowego głosu.
Zanim zdążyłem odpowiedzieć, otworzyły się drzwi i do środka wszedł Charles Robinson i ochroniarz. Wyraz twarzy Carla Nielsona wyrażał wyższość, dopóki strażnik nie poprosił go o wyciągnięcie rąk. Jego oszołomiony wyraz twarzy był dość komiczny, gdy ten sam strażnik założył mu kajdanki na nadgarstki. – Dobra robota, Andreo.
Charles Robinson przemówił po tym, jak przez co najmniej minutę wpatrywał się w twarz Carla. Jego oczy były pełne obrzydzenia, kiedy w końcu oderwał wzrok od młodszego mężczyzny. "Co to ma znaczyć?" – ryknął Carl, a zmieszanie zastąpiła złość. – Jesteś aresztowany za zdradę, Nielsonie – odparł sztywno Charles. „Podejrzewaliśmy, że na najwyższym piętrze doszło do przecieku, ale nie mogliśmy znaleźć, kto to był.
Potem w zeszłym tygodniu, kiedy ta operacja żądła wpadła nam w ręce, użyłem jej, aby spróbować odwrócić sytuację”. "Co masz na myśli?" Carl brzmiał na mniej pewnego siebie. „Kiedy Andrea poszła do łóżka z Dymitrem Gurkowskim, wykorzystała wszystkie swoje wdzięki, żeby mu wygadać, a on opowiedział jej o krecie, którego miał w Agencji.
Nigdy nie wymienił imienia, ale dał wskazówkę co do swojej tożsamości. nie było dla nas wystarczające”. — Och, dlaczego tak jest? Głos Carla był znacznie stłumiony. „To było znamię, znamię w kształcie gwiazdy, umiejscowione w intymnym miejscu.
W normalnych warunkach byłoby to niemożliwe do zauważenia, więc musieliśmy zastosować inne podejście. I tu wkroczył Andrea. Po sprawdzeniu dokumentacji medycznej zawęziliśmy zostało dwóch kandydatów i wydałem Andrei rozkaz znalezienia zdrajcy, wykorzystując ją… — przerwał, by się do mnie uśmiechnąć — jej specjalne umiejętności. Dziękuję, kochanie, nie moglibyśmy tego zrobić bez ciebie.
Skinęłam głową na komplement. – Nie ma za co, Charles. "Zabierz go." Odprawa była okrutna i surowa, ale taka też jest zdrada. Kiedy Carl był odprowadzany, jego ramiona opadły, Charles zawołał go ponownie. „Nielson… kiedy byłem w pokoju kontrolnym, nie mogłem nie usłyszeć, że nie lubisz seksu analnego.
Cóż, w Marion, dokąd zmierzasz, wkrótce się do tego przyzwyczaisz”.
Mój mąż cierpi na zaburzenia erekcji i ostatecznie pieprzę syna i przyjaciół naszego sąsiada.…
🕑 32 minuty MILF Historie 👁 9,471Nazywam się Sandra, a mój mąż Ed i ja mamy trzydzieści cztery lata i mieszkamy na ładnym przedmieściu Houston z naszą roczną córką. Ed pracuje zarobkowo w branży bankowej i chociaż…
kontyntynuj MILF historia seksu40-letnia rozwódka przeżywa gorącą, soczystą historię z seksownym młodym mężczyzną.…
🕑 43 minuty MILF Historie 👁 3,753Robyn dużo myślała o seksie. Pragnęła seksu. Robyn chciała poczuć mocne męskie dłonie mężczyzny na całym nagim ciele, usłyszeć, jak szepcze jej do ucha brudne słowa i zamacza jej…
kontyntynuj MILF historia seksuByło około dziesiątej rano Piątek rano, kiedy w końcu wróciłem do domu z biegu do południowej Jersey. Byłem bardzo zmęczony, brudny i napalony. Musiałem też sikać jak koń wyścigowy.…
kontyntynuj MILF historia seksu