Letnia noc na wyprawie Hot Mom daje jej dużą szansę…
🕑 39 minuty minuty MILF Historie„Dostajesz linię, a ja dostanę drążek, a my pójdziemy łowić ryby w dziurze crawdad…” Chór młodych głosów w końcu ucichł, gdy Nicole, jej dwie siostry i ich siedmioro dzieci wróciły obozować z miejsca połowów na jeziorze. Mimo wciąż wczesnej godziny upał był już uciążliwy. Na szczęście było na to łatwe lekarstwo. - Okej, wszyscy odłóż kijki i załóż kostiumy kąpielowe - powiedziała Nicole, wskazując palcem pełen porannego haczyka, podczas gdy zdejmowała kosmyk jasnoblond włosów z policzka, ponieważ łaskotał ją. Dzieci wiwatowały i biegły w stronę namiotów, przynajmniej większość z nich.
Nicole przewróciła oczami, gdy jej syn spacerował z tyłu, starając się, by jego trzynastolatek wyglądał świetnie. Niedługo miał stanowić problem. Mogła to po prostu wyczuć.
„Jesteś pewien, że nie chcesz pomóc w ich czyszczeniu?” zapytała jej siostra Wendy. „Tobie i Stacy będzie wystarczająco ciężko, aby je wszystkie opanować. Mogę przez chwilę korzystać z ciszy i spokoju. Jestem jedyną nastolatką”. „Idę się przygotować.” Na jej twarzy pojawił się krzywy uśmiech, a ona ukradkiem wskazała na namiot narożny obozu, po czym ruszyła w stronę namiotu, aby przebrać się w strój kąpielowy.
Nicole odwróciła się i znów przewróciła oczami. Wślizgnęła się tak cicho, jak tylko mogła, do swojej najmłodszej siostry, która ukrywała się w namiocie, wyglądając przez okno. Mimo że była całkiem pewna tego, co zobaczy, rzut oka w kierunku, na który patrzyła Stacy, odsłonił trzech młodych mężczyzn w strojach i bez koszuli, obozujących niedaleko. Wyglądali na świeżo po ukończeniu szkoły średniej i wiedziała na pewno, że jeden z nich był.
"Co robisz?" zapytała, kiedy stała w drzwiach. Stacy podskoczyła i wciągnęła powietrze, a jej twarz zrobiła się czerwona jak burak. "Nic." „Mmm hmm.” „Och, daj mi spokój.
Są pyszne.” „Jestem pewien, że Randy tak by pomyślał.” „Jestem żonaty, nie martwy. Ty też nie jesteś. Możesz zrobić coś więcej niż tylko wyglądać i śnić na jawie. „Nicole potrząsnęła głową.„ Jestem pewien, że będziemy mieli o czym rozmawiać. ”„ Kto powiedział coś o gadaniu? ”Stacy powiedziała i drgnęła brwiami, zanim chwyciła zamek i zamykając drzwi namiotu.
Chichocząc od przyłapania siostry na psychicznym kradzieży kołyski, wciąż nie mogła się oprzeć szybkiemu spojrzeniu w kierunku młodych mężczyzn przed odejściem. Musiała się zgodzić, że wszyscy byli pyszni, ale jeden z nich miał poważny negatywny w jego kolumnie. Był synem jej kierownika, a gdyby jabłko nie spadło sto mil od drzewa, prawdopodobnie udusiłaby go równie szybko, jak wszystko inne. Szybki spacer zaprowadził ją do muchy jadalnej, gdzie zebrała wszystko, czego potrzebowała do oczyszczenia ryb.
Niektóre błękitnopłetwy były tak małe, że nawet nie były tego warte, ale dzieci je złapały, więc i tak skończyły na maleńkich filetach na patelni. Wielkogębowy, którego złapała, zrekompensowałby kilka z nich, ale nawet pełny naciąg nie był wystarczający h dla rzeczywistego posiłku dla tak wielu osób. Dzieci, nawet jej syn, były gotowe na długo przed siostrami i kręciły się niecierpliwie. W końcu Wendy i Stacy wyszli ubrani w kostiumy kąpielowe, ale w podkoszulki i koszulki.
To, czy ta warstwa zewnętrzna zejdzie, czy nie, zależało od tego, jak zatłoczona była plaża. Wendy wydała rozkaz marszu i poprowadziła wszystkich w stronę samochodów, by pojechać na plażę po drugiej stronie jeziora. W trakcie pakowania wszystkiego do lodówki przed udaniem się do stacji czyszczenia ryb Nicole zobaczyła coś kątem oka i zaśmiała się lekko.
Jeden z młodych mężczyzn, których przyglądała się jej siostra, gestykulował rękami, najwyraźniej mówiąc o wielkości ich piersi. Najwyraźniej ta istotna cecha przyćmiła wagę, którą oboje przyłożyli, nie tyle, że to dużo. Nie miała tyle szczęścia i wyszła z loterii piersi mniej uzdolniona niż jej rodzeństwo.
Nigdy nie miała żadnych skarg, ale jej klatka piersiowa po prostu nie zatrzymywała ruchu w taki sam sposób, jak jej dwie siostry przy filiżankach D. Na szczęście miała tylko jedno dziecko i nie miała już męża, więc miała więcej czasu na ćwiczenia. Mogła nosić ubrania tej samej wielkości, które miała na sobie, gdy miała jeszcze dwadzieścia lat, choć skropienie siwych włosów i nieunikniona siła grawitacji na jej pośladkach i piersiach oznaczały, że nikt nigdy nie pomyliłby jej z młodymi. Trzej chłopcy nie odrywali wzroku od jej sióstr, najwyraźniej przez cały czas zajmowali się brutalnym seksem.
Będzie musiała im o tym powiedzieć, jak tylko będzie miała szansę. Dowiedziawszy się, że obaj porzucili bikini na rzecz jednoczęściowych garniturów, trochę ją zasmuciło i wykazało samoświadomość, że trochę uwagi ze strony gorących młodych mężczyzn może pomóc. Po zebraniu wszystkiego skierowała się do swojego samochodu, wkładając lodówkę na przednie siedzenie i podnośnik pełen ryb do wanny, którą właśnie włożyła do bagażnika.
Kiedy zamknęła bagażnik, rzuciła szybkie spojrzenie w stronę obozu młodych mężczyzn i zobaczyła, że nie tylko jej siostry przyciągają uwagę. Tak bardzo, jak tego sobie życzyła, ich sprawdzenie sprawiało wrażenie całkiem nieźle. Już dawno zrezygnowała ze znalezienia romansu, a teraz zniechęcało ją nawet znalezienie Pana Teraz, w przeciwieństwie do Pana Prawego. Mówienie, że ma suche zaklęcie, przypomina trochę powiedzenie, że ocean jest mokry.
Pomiędzy spaniem do późna i robieniem S'mores poprzedniej nocy, a niemal ciągłą aktywnością przez cały dzień, dzieci szybko odpływały, gdy Nicole siedziała przy ognisku ze swoimi siostrami. Z drugiej strony ona przyszła wcześnie, ponieważ wstała późno w nocy przed coroczną letnią wycieczką, kończąc coś do pracy, na co łatwo byłoby poczekać, gdyby jej kierownik nie był suką. Szczególnie silny wietrzyk w połączeniu z chłodnym nocnym powietrzem tworzy przyjemny kontrast z upałem dnia, ale miał również inne skutki dla Nicole. Zadrżała i powiedziała: „Zamierzam zadzwonić”. Siostry pokiwały głową, a Wendy ziewnęła.
Obaj wyglądali na zmęczonych i zapewne nie będzie długo, kiedy ostatni z dzieci poszedł na noc. Nie ufając, że w toalecie będzie coś takiego, wyjęła z namiotu rolkę papieru toaletowego i poszła na krótki spacer. W drodze powrotnej księżyc odbijający się od jeziora przykuł jej uwagę i zbiegła z drogi, by stanąć na brzegu i przez chwilę na nią patrzeć. Choć podobała jej się ta cicha chwila, zastanawiała się, jak to zrobić, żeby trwało to trochę dłużej, ponieważ i tak prawdopodobnie przez jakiś czas będzie sama.
Podjęła decyzję, skręciła z powrotem w stronę drogi, wciąż idąc w kierunku obozu. Tak się złożyło, że jej ścieżka zaprowadziła ją bezpośrednio za namioty „sąsiadów”. Pili piwo i najwyraźniej nie zauważyli, że zbliża się w świetle księżyca. Zwolniła, a potem zatrzymała się, by słuchać, wciąż całkowicie ukryta pod namiotami.
„… to siostry?” „Wyglądają podobnie.” „Kogo to obchodzi. Są prawdziwymi Mamuśkami.” „Tylko oni. Camping i wędkowanie z dziećmi.” „Prawdopodobnie rozwiedli się”.
„I głodny jakiegoś penisa”. Po tym nastąpił dźwięk piątek. „Uwielbiam pływać tymi piersiami.
Cholera”. „Zabiorę tę z ciemnymi smugami. Kurwa.
Widziałeś ją w tym bikini?” „Do diabła, tak. Uwielbiam opierać kolana za uszy”. Krzywy uśmiech pojawił się na jej twarzy, a ona zachichotała pod nosem, wiedząc, że dwa ostatnie mówią o niej. „W zeszłym roku Colby związała się z taką laską.
Powiedziała, że nie ma dość. Żadnych gier. Po prostu chcą się pieprzyć.” „Ta ruda? Och, do diabła, tak…” Zdziwiona, że tak się stało, kiedy cała trójka rozmawiała o niej i jej siostrach, wyszła, gdy rozmowa zwróciła się do innych kobiet, jeśli nie do innych tematów. Cofnęła się trochę, żeby nie było oczywiste, że była w zasięgu słuchu, a potem poszła prosto na drogę. Kiedy kątem oka zobaczyła ich ognisko, nie mogła się oprzeć, by dodać krok do jej kroku, zakładając, że mogą ją zobaczyć w świetle księżyca.
Zanim wróciła do obozu, ostatnie z dzieci wpełzło do namiotów. Najwyraźniej jej siostry również przygotowywały się do łóżka. "Zrobione w?" - zapytała, podchodząc do ognia. „Mmm hmm”, odpowiedziała Stacy.
„Nie wstajesz?” Zapytała Wendy. „Myślę, że zabiorę kilka kijów do jeziora i zobaczę, czy nie uda mi się złapać wystarczającej ilości suma, aby jutro zbliżyć się do posiłku”. „Chciałbym mieć otwarte oczy. Brzmi zabawnie” - zauważyła Wendy. Stacy prychnęła.
„I zostaw mnie ze wszystkimi dziećmi? Nie sądzę.” „Mówiąc o tym… Czy miałbyś coś przeciwko, gdybym trochę spał rano? Jeśli gryzą i to jest warte pozostania na zewnątrz, to znaczy?” Stacy ziewnęła i machnęła ręką, kierując się do swojego namiotu. - W porządku. Zebraliście dziś rano wszystkie dzieci i daliście nam czas na przebudzenie.
To nie tak, że po wschodzie słońca będzie można spać zbyt późno. „Powodzenia. W każdym razie wolałbym mieć suma” - powiedziała Wendy w odpowiedzi. To zadecydowało i Nicole ruszyła, by zabrać swój sprzęt. Trzy słupy, latarnia bateryjna przewieszona przez ramię, a torba z nocnymi trawlerami i dodatkowym sprzętem była nieporęczna, ale mniej więcej łatwa do opanowania.
Księżyc zapewniał mnóstwo światła przez większą część podróży, a potem światło z schroniska obejmowało spacer wśród drzew w pobliżu jeziora. Tylko na krótką odległość między momentem, w którym światło przygasło, a drzewami otwierało się na brzeg jeziora, musiała zatrzymać się i włączyć latarnię, by poprowadzić jej kroki. Ponieważ było to to samo miejsce, w którym łowiła z resztą rodziny wcześniej tego samego dnia, w banku wciąż posadzono kilka rozwidlonych patyków, gotowych na przyjęcie jednej z jej wędek. Zostawiła światło na tyle długo, by przynęta na żyłki, które przygotowała do połowu na dnie przed opuszczeniem obozu, i aby posprzątać przy pomocy mokrych chusteczek i środków dezynfekujących do rąk, które przyniosła ze sobą.
Po chwili oczekiwania, aż oczy przyzwyczają się, rzuciła wszystkie trzy linie i przymocowała dzwony do końca prętów. Z liniami w wodzie usiadła, by poczekać na kęs, ciesząc się tańcem blasku księżyca na wodzie i nocnymi dźwiękami jeziora. Nie trzeba było długo czekać. W ciągu pięciu minut od siadania jeden z jej dzwonków zabrzęczał, a ona podniosła się, żeby ustawić hak. Sum miał około trzech funtów i był dobrym początkiem do wypełnienia luki między tym, co już ułożyła, a tym, czego potrzebowali, aby wszyscy mogli zjeść kolację z rybami.
Kiedy już znalazła się na podnośniku, przynęta na linii i ponownie umyła ręce. Zupełnie ciesząc się nocą, wiedziała, że prawdopodobnie będzie musiała zmusić się do powrotu do obozu, zanim będzie za późno, zwłaszcza jeśli ryby będą gryźć. Odgłos kroków wkrótce wyrwał ją z pamięci pierwszej nocnej wyprawy na ryby z ojcem. Odwracając się w kierunku, w którym usłyszała dźwięk, mogła po prostu zobaczyć, jak ktoś przechodzi przez drzewa z latarką i idzie w jej kierunku. Światło wciąż nadchodziło, a ona uniosła rękę, gdy świeciła w jej oczach.
„Przepraszam”, wykrzyknął głos, który rozpoznała, a światło opadło na ziemię. Hmmm. Ciekawe, pomyślała, ponieważ głos zabrzmiał jak ten, który mówił o niej, kiedy wcześniej podsłuchiwała za namiotem. Niestety moment podniecenia skończył się, gdy podszedł i rozpoznała, że to syn jej menedżera, Jake. „Nie myślałem, że nikogo tu nie ma” - powiedział, wyłączając światło.
„Pracujesz z moją mamą, prawda?” „Dla niej tak” - poprawiła. „Nicole, prawda?” "Zgadza się." Najwyraźniej podnosząc ton jej lodu, powiedział: „Nie przejmuj się nią, prawda?” To było mało powiedziane, ale powstrzymała się od wyrażania tego, jak naprawdę się czuła. „Cóż…” „W porządku. Też nie dogadujemy się zbyt dobrze.
Właśnie dlatego mieszkam z tatą. Jest wymagającą suką.” Nicole zaśmiała się, nie mogąc tego powstrzymać. „Powiedziałeś to, nie ja.” Zachichotał, a następnie wskazał na jej bieguny.
„Masz szczęście?” „Byłem tu tylko przez chwilę, ale już go złapałem”. „Masz coś przeciwko, jeśli upuszczę kilka linijek i spróbuję szczęścia?” Nie chcąc zbyt wiele popełniać, ponieważ była bardziej niż trochę podejrzliwa wobec jego zamiarów, wskazała i odpowiedziała: „Jestem odrzucona w ten sposób z wszystkimi trzema”. „Wyrzucę kopalnię w przeciwną stronę, abyśmy nie zostali splątani”. Nie wiedząc, co z nim zrobić, zachowywała się tak, jakby go ignorowała, obserwując go kątem oka.
Wabił się, rzucił dwie linie, a potem przykucnął na brzegu wody, by umyć ręce. Nie była specjalnie zaskoczona, kiedy wrócił do niej później. „Więc jesteś tutaj z przyjaciółmi?” „Moje siostry.
Co roku wychowujemy dzieci”. „Coś w stylu podzielonych wakacji? Masz trochę czasu dla siebie?” Najwyraźniej łowił na wiele sposobów. Czując się trochę psotna, uniknęła jego próby sprawdzenia, czy jest mężatką, mówiąc: „To stara rodzinna tradycja”. „Twoi ludzie cię wyprowadzali?” „Tato. Mama nie chciała mieć z tym nic wspólnego.
Po prostu przywitała się ciszą i spokojem przez kilka…” Jeden z jej dzwonków zadzwonił i błyskawicznie wyskoczyła. W trakcie łowienia na haczyku usłyszała wyższy dźwięk i zobaczyła, jak Jake podskakuje, by podbiec do bieguna. „Wygląda na to, że to będzie dobra noc” - zauważył, gdy się zatoczył. Nicole uśmiechnęła się, widząc, że jej drugi sum jest większy niż jego pierwszy.
"Wygląda jak to." Wróciła na swoje miejsce po tym, jak położyła rybę na podnośniku i ponownie rzuciła linę. Jake nie był daleko w tyle. Kiedy tym razem usiadł bliżej, uniósł mokre ręce, a ona umyła je ściereczką. „Dlaczego o tym nie pomyślałem?” „Ponieważ od lat nie martwiłeś się o nieuporządkowane dzieci”.
Zachichotała, kiedy skończyła i włożyła zużytą ściereczkę do torby. "Ile dzieci?" „Tylko jeden chłopiec”. „Ile on ma lat? Trzy? Cztery?” Po cichym chichotie powiedziała: „Trzynaście”. „Nie ma mowy.
Nie możesz mieć tak starego dzieciaka.” „Och, tak się boję”. Musiała przyznać, że miał o wiele więcej uroku niż jego matka. „Nie uwierzyłbym w to za milion lat, gdyby ktoś inny to powiedział”. Z zaciekawienia ciekawość spytała: „Jak myślisz, ile mam lat?” „Och, do diabła nie.
Wiem o tym lepiej” - powiedział, trzymając ręce przed sobą w geście obrony. „Nie, naprawdę. Powiedz mi.” „Ee… ee…” Przerwał, a ona uniosła brwi, aby rzucić mu spojrzenie, które niewątpliwie mówi: czekam. "Trzydzieści?" odpowiedział nerwowo.
„Dobra odpowiedź” zachichotała. "Dobrze to rozumiem?" „Nie powiedziałem tego. Powiedziałem, że to dobra odpowiedź”. Zachichotał również.
„Naprawdę, po prostu wyglądasz zbyt h… za młodo, by mieć dziecko, które ma trzynaście lat.” Wyłapała tę kroplę gorąca, zanim pomyślał o tym lepiej. "Dziękuję Ci." "Tylko prawda." Uśmiechnął się szeroko i przeszedł ją dreszcz, podnosząc gęsią skórkę. Jego uśmiech nadał mu nieco chłopięcy charakter i tylko dodał mu urody. Jednocześnie w jego oczach było coś chłopięcego. Zaskoczona tym, jak zareagowała, była bliska zmiany tematu, kiedy to dla niej zrobił.
„Tata też mnie tu przyprowadzał”. Pokręcił głową i zachichotał. „Moja siostra nigdy nie dotknęła robaka pierwszego. Gdy tylko to zobaczyła, wyszła.” Nicole nie dziwiło, ponieważ poznała jego siostrę.
Co więcej, młoda kobieta była jeszcze bardziej wrażliwa niż jej matka i bardziej niegrzeczna. „To były tylko my dziewczęta, więc tata tak naprawdę nie miał pojęcia, co z nami zrobić. Wszyscy graliśmy w baseball i łowiliśmy ryby, aby spędzać z nim czas.” „Tomboys, co?” Zaśmiała się. - Raczej nie.
Mam kolekcję Barbie, która sprawiłaby, że zapadłeś się gdzieś na strychu, ale nadal mam również rękawicę baseballową. „Pomysł mamy spędzania czasu z nią polega na ścinaniu trawy, podczas gdy ona ma truskawkowe daiquiri i narzeka na to, jak gorąco jest”. „To brzmi jak ta sama kobieta, którą znam. Spotkałem twojego ojca tylko raz, ale go lubiłem.” „Jest świetny, zwłaszcza teraz, gdy się rozwiedli. Mama po prostu wyssała z niego życie”.
„Wygląda na to, że go ścigasz. Jeszcze raz nie miałem ochoty cię dusić. ”To spowodowało, że wybuchnął głośnym śmiechem, a on uderzył dłonią usta, gdy odbiło się echem w ciszy nocy. Raz odzyskał panowanie nad sobą na tyle, by powiedział, zachichotał: „Och, cholera…” Sekundę później zadzwonił jeden z jego dzwonków i wdrapał się na swój drąg.
Wiedziała, że nie powinna zacząć flirtować z powrotem, ale to nikomu nie zaszkodzi i myśl, że jego matka by oszalała, gdyby wiedziała, że jest przepyszna. Odczepił swoją rybę i zaczął ją sznurować, gdy podjęła ostatnią próbę odskoczenia. Skrzyknął i upuścił ją, ledwo zdołając złapać rybę, zanim dostanie się do wody. Niestety, ten wysiłek spowodował również, że uderzył drugą ręką w jezioro, mocząc koszulę. W jakiś sposób powstrzymała śmiech, oszczędzając mu zawstydzenia.
jego złapana ryba, jeden z jej dzwonów zabrzęczał. Słup zgiął się w obiecujący sposób, kiedy ustawiła ok i wiedziała, że walczyła na rękach. „Snagged?” „Nie,” odpowiedziała, walcząc o zwijanie ryby bez zrywania linii, z każdą chwilą coraz bardziej podekscytowana.
„Cholera. Miło” - mruknął. Wygrała bitwę, ale to nie będzie szybkie. Holownikiem, potem kilkoma korbami, a potem kolejnym holowaniem, powoli przyciągnęła przeciwnika bliżej brzegu. Potem jeden z jej innych dzwonów zaczął dzwonić.
„Cholera”, wypluła, kładąc stopę na rączce drugiego pręta, aby przynajmniej nie został wyciągnięty z widelca do jeziora. „Chcesz, żebym to dostał?” - zapytał Jake. "Proszę." Poczuła, jak jego ręka chwyta drąg, więc podniosła stopę. „Mam go”, powiedział, stawiając hak. „Czuje się jak kolejny dobry”.
Wiedziała, że musi mieć swoją rybę blisko brzegu, kiedy usłyszała desperackie pluskanie po prawej stronie. Kiedy spojrzała w dół, zobaczyła, że ryba, którą kręcił Jake, była mniej więcej wielkości jej ostatniej. Ryba uniosła się z wody, gdy się odwrócił, podnosząc ją na brzeg, aby zdjąć hak.
O mój boże, pomyślała Nicole, gdy jego nagie plecy pojawiły się w jej peryferiach. Zanim zdążyła je unieważnić, jej oczy skierowały się na jego nagi tors, który falował od szczupłego, młodego mięśnia. Widziała to już wcześniej, ale było to z daleka.
Z bliska było jeszcze bardziej oczywiste, jak bardzo był ranny. Szarpnięcie na drążku wróciło jej do zadania. Jeszcze kilka korb i mogła dostrzec rybę pod wodą. To było dwa razy więcej niż cokolwiek innego, co złapała już wieczorem.
- Cholera jasna - powiedział Jake, gdy zauważył również rybę. - Podnieś go na brzeg, a ja go złapię. Minnow jest wciąż uzależniony.
Później możesz się o niego martwić. Ramiona Nicole zaczęły płonąć i cieszyła się, że nie musi wyciągać dużego kota z wody. Jake postawił stopę tuż nad brzegiem wody i przykucnął u jej stóp.
Znów pochłonęły go jej oczy i poczuła trojak mrowienia po jednym ze wszystkich usztywniających sutków i ostatnim między nogami. Mniej więcej na autopilocie, gdy jej hormony szalały, przyciągnęła rybę na tyle blisko, aby mógł ją złapać. „Dziesięć funtów łatwo”, powiedział wstając. Potem spojrzał na nią i uśmiechnął się. Nicole widziała, jak lekko się wyginał, i wiedziała, że została złapana.
Z płonącymi policzkami nie miała innego wyjścia, jak tylko się obrócić i trzymać go w zasięgu wzroku, gdy szedł rybą dalej brzegiem. Mogła przynajmniej upuścić czubek wędki, odciążając ramiona i ramiona. „Odczepię je i podciągnę, jeśli chcesz usiąść na chwilę.
Ten facet był zadziorny”. „Dzięki”, powiedziała, kiedy usiadła na pręcie i podeszła do swojej torby. Powinieneś tylko trochę flirtować, przypomniała sobie, siadając.
Ale, Boże, wygląda wystarczająco dobrze, żeby zjeść, kolejna część jej się skończyła. Jake mądrze wpuścił najpierw podłużnicę, nie chcąc ryzykować uwolnienia żadnej ryby po tym, jak tym razem zdjął hak. Najpierw wsunął mniejszy, a następnie uwolnił haczyk od dużego.
Przez cały czas Nicole nie mogła oderwać od niego oczu. „Proszę bardzo,” powiedział, a potem uniósł podnośnik, wydając z siebie teatralny chrząknięcie. "Doceniam to." „Nie ma problemu.
Nie mam nic przeciwko pomaganiu”. Możesz mi pomóc z czymś innym, wpadł jej do głowy, gdy się odwrócił. Lamentowała nad jego dość luźnym, ale widziała mięśnie pracujące w jego nogach i wyobrażała sobie, jak mocno musi być jego tyłek.
Spojrzała na swoją torbę, by wyciągnąć zarówno koszyczki nocne, jak i wannę z wilgotnymi chusteczkami, kiedy się odwrócił. Gestem wytarła chusteczki, po czym posadziła je i znów zaczęła przynęty. Wiedziała, że ją sprawdza, a on przyłapał ją na tym, że robi to samo. Pytanie brzmiało, czy wszyscy rozmawiali, czy może rzeczywiście próbowałby przejść do następnego poziomu. Wciąż o tym dwa umysły nie mogła przestać myśleć o czymś, o czym marzyła od lat.
Jedną z jej najsilniejszych i najtrwalszych fantazji było uprawianie seksu w miejscach publicznych, a konkretniej na zewnątrz w nocy. W zależności od nastroju w tamtym czasie przebiegała z gamy od romantycznego kochania do puchu i brudu, ale zawsze tak było. Próbowała nakłonić swojego byłego męża, by go kiedyś spełnił, ale on się bał, nawet po tym, jak zdjęła bluzkę. Jake podsłuchiwał w nim coś dzikiego, biorąc pod uwagę ustawienie.
Obie linie były przynęty, odwróciła się, by usiąść z wanną nocnych trawlerów i zobaczyła, że patrzy na nią i uśmiecha się szeroko. Była o wiele ciaśniejsza od niego, a on prawie nie próbował ukrywać, że ogląda jej tyłek. Dreszcz przebiegł po jej kręgosłupie i znów rzuciła swoje linie. Jeszcze bardziej zbliżył się do jej wybranego miejsca, kiedy się odwróciła. Jego koszula wciąż leżała na trawie i wciąż się uśmiechał.
Serce zaczęło jej walić. Wręczył jej chusteczki, kiedy usiadła i zapytał: „Czy kiedykolwiek wcześniej wylądowałeś tak duży?” „Raz” - odpowiedziała, gdy się umyła. „Trzy lub cztery dość blisko na przestrzeni lat”.
„Wiesz, jak radzić sobie z kijem, to na pewno. Większość dziewczyn, które znałem, po prostu grzebała w kółko, próbując to naprawić.” Już podejrzane, że jego wcześniejsze pytanie miało podwójne znaczenie, jego ton i mina nie pozostawiły wątpliwości, że tym razem tak naprawdę nie mówił o łowieniu ryb. W tej chwili powiedziała: „Cóż, potrzeba doświadczenia”. „Prawdopodobnie mógłbyś mnie czegoś nauczyć.” - Prawdopodobnie masz rację - powiedziała, gdy podnieciły ją podniecenie z powodu przekomarzania się, jego widoku, a jego oczy bez wątpienia pożerały ją.
Choć było to błędne, myśl, że jest synem jej przeklętego menedżera, jeszcze bardziej ją rozgrzała. Potem jej oczy wędrowały pod jego abs i zobaczyła wybrzuszenie w jego. Nie powinnam tego robić. To taki zły pomysł.
Ale Boże! Bez względu na ostrzegawczy głos w jej głowie osiągnęła punkt wrzenia. Ogarniając ją pragnienie, powiedziała, co wpadło jej do głowy, gdy tylko zobaczyła jego erekcję. „Więc planujesz obozować tutaj dziś wieczorem?” Zmarszczył brwi i powiedział: „Hę?” „Cóż, rozbijasz namiot”, wyjaśniła, patrząc na jego męskość, a potem podniosła się w jego oczy, by spojrzeć mu z parą. Jego oczy zabłysły, a jego uśmiech stał się równie niegrzeczny jak jej. „Śpi dwa”.
„Czy to prawda? Nie jestem tego pewien”. „Zawsze możesz sam się przekonać”. Położyła rękę na biodrze i spojrzała na niego twardo. „Cóż, nagle jesteś zarozumiały.” Skrzywił się.
„Uch…” Nie mogła już dłużej utrzymać surowego spojrzenia. „Po prostu grałem”. Próbował to ukryć, ale usłyszała rozczarowanie w jego głosie, gdy powiedział: „Tak, po prostu wygłupiałem się”. "Mam nadzieję, że nie." Sięgnęła i przesunęła opuszkiem palca po jego nodze od kolana do uda. „Miałem na myśli, że grałem, kiedy nazwałem cię zarozumiałym”.
Jego oczy rozbłysły, dalekie od dawnego zaufania, jakim okazał. "Tak?" „Tak,” naśladowała, gdy jej palec kontynuował podróż do wybrzuszenia w jego. „O rany,” wyszeptała, gdy pulsowało pod jej palcem, a on wydał z siebie pomruk.
Między jej ostateczną fantazją ożywiającą życie, jego młodością, a brudną przyjemnością z tego, kim był, Nicole była gorętsza niż kiedykolwiek w całym swoim życiu. Wiedziała, że musi moczyć majtki, chwytając go za palec i kciuk w pasie, szarpiąc kółkiem, by go drażnić. Położyła dłoń na jego klatce piersiowej i drżała z wrażenia jego twardych mięśni. Położył się z powrotem na cichej instrukcji, a gdy tylko jego plecy opadły na wysoką do goleni trawę, pociągnęła go w dół. Podniósł tyłek, gdy szarpnęła, a jego kogut wyskoczył.
„Mmm hmm” jęknęła, owijając ją wokół siebie. Jego członek nie był największym, jakiego kiedykolwiek widziała, ale ładnie wypełnił jej dłoń, gdy go pogłaskała. „Ach kurwa”, jęknął, gdy kilka razy pociągnęła ją za rękę. „Pokaż mi swoje cycki”. Głaszcząc go trochę szybciej, zapytała: „Jakie jest magiczne słowo?” „Proszę, pozwól mi zobaczyć twoje cycki” - poprawił się.
"Dużo lepiej." Unosząc się na kolana, Nicole oblizała usta, skrzyżowała ramiona i sięgnęła do ogona góry. Nie odrywał od niej wzroku, zdejmując buty i wykręcając resztę drogi. Powoli szarpnęła materiał, kołysząc się w przód iw tył, odsłaniając na początku tylko brzuch.
„Boże, jesteś cholernie gorący”, powiedział, gdy ją obserwował i ścisnął swojego penisa. „Mmm, ty też. Zagraj z nim dla mnie. ”Pogłaskał swoją dłoń w górę i w dół swojej erekcji, pompując ją nieco szybciej, gdy pociągnęła górę do góry, odsłaniając dół stanika.
Następnie wyprostowała łokcie i pociągnęła górę do końca nad jej głową. Zalotny uśmiech zdobił jej twarz, gdy niedbale rzuciła ubranie na trawę. Czując się niesamowicie seksownie, rozbiera się w świetle księżyca, klęcząc nad mężczyzną w połowie jej wieku, który głaszcze po nim swojego penisa, sięgnęła za siebie i rozpięła zapięcie stanika. „O tak.
Zdejmij to. ”Podał swojej męskości kilka pociągnięć, zanim dodał:„ Proszę. ”Zsunął jeden pasek z jej ramienia, a potem drugi, pozostawiając jej stanik ledwo przylegający do jej ciała. Szarpnięcie materiału między nią piersi przechyliły się na tę równowagę, pozwalając biustonoszowi zsunąć się z jej ramion i na ziemię poniżej.
„Podoba ci się?” „Do diabła, tak.” Ujęła piersi, przyciskając je do siebie, wciąż kołysząc się kręcąco, i zadrżała, gdy powiew bryzy spłynął po nagie kule. Widziała kroplę połyskującego połysku na głowie jego penisa, gdy on gładził ją głodnymi oczami. Uwalniając piersi, puściła palce w dół jej ciała i wsunęła je pod pasek jej „Chcesz zobaczyć więcej?” „Proszę.” „Szybko się uczysz”, powiedziała, wstając, aby wyciągnąć stopę z jego piersi. Podniósł sygnał i rozłożył palce wokół swojej erekcji, aby rozwiązać jej but, który następnie zsunął, a za nią skarpeta, a zanim puścił kostkę, pocałował ją czubki jej środkowych palców. „Mmm hmm.
Podoba mi się” - powiedziała, gdy dreszcze przeszyły ją przez dotyk jego warg. Zmieniła stopy, kiedy puścił kostkę, a on powtórzył ten proces, po raz kolejny całując jej palce u stóp, patrząc w jej oczy. Kiedy jej stopa opadła na trawę, pchnęła się na tyle, by odsłonić górę majtek, a potem obróciła się w tańcu obracającym biodra, by odwrócić się od niego. Spoglądając na niego przez ramię, pchnęła się na plecy, pochylając się, by jednocześnie wysunąć tyłek. Stringi, które miała na sobie, niewiele się ukrywała, gdy pozwalała jej zsunąć się z nóg, by opłynąć kostki.
Kilka szybkich kroków uwolniło jej nogi, a ona powoli odwróciła się do niego, przesuwając palce między nogami. Jej wcześniejsze założenie okazało się prawdą, ponieważ zarówno jej palce, jak i powiew wiatru nad nią potwierdziły, że jej majtki są wilgotne. Nie dała swojej wewnętrznej ekshibicjonistce tak swobodnego opanowania od czasu college'u, i było to niesamowicie radosne, szczególnie w świetle entuzjastycznej uwagi jej głównej publiczności.
Niebezpieczeństwo, że ktoś zobaczy tylko spotęgowało jej podniecenie, kiedy znów uklękła. Jake jęknął, pozwalając swoim sutkom przesuwać się po jego klatce piersiowej, czołgając się po nim. Kiedy przycisnęła usta do jego, jej oddech utknął w jej klatce piersiowej po połączeniu jego głodnego pocałunku i ściskania obu piersi. Unosząc jedno kolano, szybko skrzyżowała je na ciele, by usiąść na nim.
Opadnięcie na jego muskularną klatkę piersiową spowodowało, że odsunęła się od jego ust i wstrzymała oddech, zanim ponownie je odszukała. Jego twardy młody kogut stukał w jej pośladki, gdy ich języki się kłóciły. Musiała tylko podnieść ramiona i zakołysać się, by zrozumiał, czego chce. Jego usta owinęły się wokół jej prawego sutka, a ona jęknęła z radości. „Kurwa, kocham twoje cycki”, pośpiesznie powiedział kilka sekund później, kiedy zmienił sutki.
„Och, i kocham twoje usta”, odpowiedziała bez tchu. Choć to prawda, pragnęła więcej. Wyprostowała łokcie, ale jego usta trzymały się wytrwale, dopóki jej sutek nie wysunął się z mokrym trzaskiem. Uniosła się na kolana, sięgając po majtki. „Odwróć się.
Pozwól mi”. Wydając jęk, stała na tyle długo, by się odwrócić i opaść na dłonie i kolana, opierając dno o jego pierś. Jego penis drgnął z jego ciała tuż przed nią, gdy jego dłonie przesunęły się po jej nagich pośladkach, a następnie ścisnęły. „Och, ten tyłek”, powiedział, a potem zobaczyła, jak napinają mu się mięśnie nóg.
Nicole sapnęła, gdy usiadł i pocałował kolejno każdy policzek. Usłyszała, jak jego plecy opadają, a jego palce wślizgnęły się pod gumkę jej majtek. Powoli ściągnął jej majtki, odsłaniając to, co niewiele ukrywały cal po calu. Kiedy już były naprężone między jej udami, lekko drgnęła, a on zareagował podekscytowanym chichotem. Wyprostowała nogi, pozwalając mu kontynuować ściąganie majtek i udało jej się wyrzucić lewą stopę, gdy dotarły do kostek.
Nie dał jej szansy na uwolnienie drugiej. Nicole złapała pisk bulgoczący z jej gardła, gdy jego potężne ręce pociągnęły ją w dół. Drżała, gdy jego język ślizgał się po jej fałdach. Wszystko, czego brakowało mu umiejętności, z pewnością nadrabiał z entuzjazmem, a ona była w takim stanie wzmożonego podniecenia, że nie wymagało to wiele. Jake trzymał ją przy swojej twarzy, liżąc i sikając cipką w okrutnym tempie.
Nie mogąc się dłużej oprzeć, owinęła palce wokół jego penisa, kołysząc się przed nią. Była w stanie dosięgnąć go czubkiem języka, a warczenie, które wydał, gdy szarpnęła głową, przetoczyło się przez fałdy uwięzione między jego wargami. Kąt był niezręczny i rozciągnięcie, by dosięgnąć go językiem, oderwało ją od jego cudownych ust, więc postanowiła pogłaskać pulsujący narząd i zamiast tego go podziwiać.
Wirując nad nim biodra, Nicole szybowała coraz bliżej szczytu. Jednak jednocześnie poczuła narastający ból w jej wnętrzu. Potrzebowała czegoś więcej niż tylko jego języka i potrzebowała tego teraz. Słowa rozbrzmiały z jej warg w głośnej prośbie.
„Potrzebuję cię we mnie”. Nie ustąpił w najmniejszym stopniu i nie dał żadnej wskazówki, że ją usłyszał. „Proszę. Potrzebuję twojego penisa we mnie.” Jego uścisk na niej rozluźnił się i poczuła, jak jego oddech obmywa jej mrowienie podczas seksu, kiedy powiedział: „Ach tak”. Nicole podciągnęła pod nią kolana, a po dwóch szybkich podskokach napędzanych potrzebą unosiła się nad jego kutasem.
Nie marnując ani chwili, pochyliła się i uniosła twardy organ prosto. Uwielbiała głębokie, przenikliwe uczucie jazdy mężczyzną, gdy odwracała się od niego. Poruszenie jej śliskimi dolnymi wargami ustawiło go u wejścia do kanału i opadła. Urzekający jęk uciekł jej, gdy jego twardy kutas wypełnił ją pełną.
Warknął raz, całkowicie otoczony jej gorącymi, mokrymi głębinami, i wyciągnął rękę, aby owinąć palce wokół jej talii. Zaciśnięte gardło i niski głos wykrzyknęła: „Boże, twój kutas czuje się dobrze”. „Och, ta cipka jest ciasna”. Zacisnął biodra, mieszając w niej pulsujący trzon. „Tak trudne.
Tak duże. Tak dobrze.” „Jedź. Kurwa tak.” Nicole sapnęła na te słowa i zaczęła kołysać biodrami. Odchyliła głowę do tyłu, skomląc w gwieździste niebo powyżej, jak dobrze jego kogut ją wypełnił. Skąpana w świetle księżyca, wśród szumu jeziora i świerszczy świerszczy, całkowicie poddała się fantazji, tak długo czekając na spełnienie.
Jeden z jej dzwonów zaczął brzęczeć, ale został całkowicie zignorowany. Przytłoczona czystym, niegrzecznym dreszczem tego, co robiła, Nicole jeździła na nim jak opętana kobieta. Odbiła się, wylądowała i kołysała na jego sztywnym, pulsującym organie, naprzemiennie pocierając i uderzając łechtaczkę. Mimo nocnego powietrza pot wkrótce oblał jej karmioną skórę.
Kapało z czubka jej nosa, a krople leciały w tę i tamtą stronę ze skaczących piersi. - Kurwa - warknął Jake, najwyraźniej zaskoczony jej lekkomyślnym porzuceniem. Jego dłonie spoczywały lekko na jej biodrach, często ślizgając się po jej wilgotnej skórze. Nie mogąc sformułować ani jednego, rozpoznawalnego słowa, pozwoliła sobie rozkoszować się jękiem i stłumionym krzykiem. Jej tyłek walnął go głośno, gdy chłodne mrowienie za jej kopcem przekształciło się w elektryczne impulsy strzelające przez cały jej seks.
Jej punkt kulminacyjny narastał, aż presja stała się prawie bolesna, pozostawiając balansujący na granicy zapomnienia i cicho błagając o uwolnienie. Potem rozbił się o nią z niepowstrzymaną siłą fali pływowej. Pierwsza fala uderzeniowa ukradła jej zmysły i zamknęła gardło, powstrzymując krzyk orgazmicznej rozkoszy, który z pewnością obudziłby ludzi daleko i szeroko.
Kiedy rozgrzana do białości fala przygasła, ledwo zdała sobie sprawę, że padła na drżące ręce, zanim pochłonęła ją kolejna eksplozja pięknej agonii. Pośrodku palce Jake'a mocno ścisnęły jej biodra, a on zaczął w nią wbijać. Trwało i trwało, dopóki jej wizja nie ściemniała od tańczących miejsc. Nadal przychodziła, nie wiedząc, czy nieustępliwy, niewiarygodny orgazm kiedykolwiek ją puści. Z trudem łapiąc oddech, w końcu powróciła na ziemię.
Jej czoło i ręce spoczywały na ziemi, a tyłek wciąż unosił się wysoko nad nim. W pewnym momencie się od niej uwolnił i poczuła wiatr całujący jej ociekającą cipkę, a jego dłonie pieściły jej tyłek. „Cholera” - mruknął, a potem cicho się zaśmiał. „Myślałem, że zamierzasz to zerwać, a potem pomyślałem, że to uszczypniesz.
Kurwa”. Usłyszała go przez dźwięk bicia serca w uszach, ale nadal nie mogła zrobić nic więcej niż hiperwentylację i piski, gdy wstrząsnęły nią wstrząsy wtórne, powodując, że drży i drży. "Wszystko wporządku?" Podnosząc słabą rękę, wskazała na swoją torbę.
„Wat… Woda”. Poruszał się i hulał, dopóki nie wyszedł spod niej, a ona opuściła kolana, aż leżała na trawie. W końcu łapiąc oddech, o mało nie straciła go, gdy odwrócił się od kopania jej torby i zobaczyła, że wciąż jest twardy. Choć poczuła, że kapie, pomyślała, że wszedł do niej.
Najwyraźniej była taka mokra. Przykucnął obok niej, podskakując i pochylając się nad cipką, i wyciągnął wodę. Coś między kwileniem a jękiem minęło jej usta, a ona po jednym fałszywym początku przewróciła się na plecy.
Siedzenie okazało się trudniejsze. Jake oparł kolano na ziemi i wyciągnął rękę. „Tutaj.
Pozwól mi pomóc.” Kiedy wzięła go za rękę, jego mięśnie łatwo ją podciągnęły. Przyjęła wodę i na początku popijała powoli, pijąc tylko tyle, ile jej spieczone gardło było naprawdę wymagające, kiedy była pewna, że nie wywoła kaszlu. Wzdychając, ponownie zakładając zakrętkę na butelkę, zauważyła, że się rozgląda. Martwisz się, zapytała: „Czy ja zbyt głośno?” „Tylko kilka krzyków”, odpowiedział, uśmiechając się do niej.
Wyglądało na to, że chcesz krzyczeć. - Boże, tak. Przynajmniej tak mi się wydaje. Wszystko, co naprawdę pamiętam, nadchodzi, dopóki nie widzę prosto. ”„ Pieprzone niesamowite.
Żałuję, że nie widziałem więcej niż twojego tyłka iz powrotem, że nie narzekam. ”Dzwonek, który zaczął dzwonić, gdy jechała na jego penisie, wydał kolejny dźwięk. Najwyraźniej ryba złapała drugi wiatr i znów próbowała uciec. „Możesz to dla mnie zdobyć?” „Tak, tak sądzę.„ Sięgnął po swoje. „Odłóż je,” mruczała.
„Och, stary. Poważnie? „Widok jego silnego młodego ciała i twardego kutasa znów zaczął ją mrowić.” Mmm hmm. Sprawię, że będzie to warte twojej chwili. ”„ Tak? ”„ Och tak. ”Zachichotała, gdy podszedł do kucka i zaczął się trząść, jego oczy wędrowały po horyzoncie, szukając śladu kogoś, kto by na niego patrzył.
Szybko się wykręcił. na rolce, a następnie obrócił pręt, gdy ryba dotarła do brzegu. Nie zajęło mu długo zwinięcie ryby i wsunięcie jej z powrotem do wody. „Po prostu zostaw to i chodź tutaj”, powiedziała, wskazując na słup. Uśmiechnął się szeroko i podszedł do niej, gdy szczypała jeden sutek.
„Trochę zdenerwowany, co?” powiedziała, widząc, że jego erekcja opadła. „Tak. Wciąż oczekuję, że gliniarze pojawią się w każdej chwili.” „To sprawia, że jestem taka gorąca”. Oblizała wargi i powiedziała: „Pozwól, że ci pomogę”.
Już wstawał, kiedy stanął przed nią, ale ona i tak pochyliła się, by wytrzeć mu jaja. Potem dała stwardnienie wał powolne, szerokie dwujęzyczna okrążenia aż do końcówki, a slurped go między jej wargi. Jake jęknął i splótł palce w jej włosach, gdy go ssała.
Odrobina jej soków na jego penisie sprawiła, że jęknęła wokół niego. Kiedy niech jego pełni wyprostowany kogut poślizg bezpłatnie ustach, powiedziała: „Mmm, moja cipka smakuje, prawda?” „Uh huh. Tak cholernie gorąco, kiedy rozmawiać brudne.” "O?" Pchnęła niegrzeczne granice trochę dalej i zapytał: „Czy podoba Ci się mój lizanie cipki Milf?” "Pokochałem to." „Założę się, że chcesz rozłożyć moje nogi i ponownie wepchnąć we mnie twardego twardego kutasa, prawda?” - zapytała leżąc na trawie. "Wiesz to." „Więc zrób to.” Opadł na kolana między jej rozchylonymi nogami, pchając jej kolana, aż otworzyła się dla niego szeroko, po czym chwycił jego penisa za czubek. „Daj mi to.
Daj mi tego kutasa”, zachęciła go, rozsuwając dolne usta palcami jednej ręki. Jego twardość spoczywała na jej fałdach na ułamek sekundy, zanim zatopił się w niej kulki. „Och, tak.
Pierdol mnie. Pieprzyć moją cipkę Mamuśki i spraw, żeby przyszła.” Jego mięśnie falowały, gdy chrząknął, wpychając kutasa do jej potrzebujących głębin. Nicole potarła łechtaczkę szybkimi kołami, dociskając ją, tak aby wślizgnęła się w jego trzon, wbijając się w nią.
Jej piersi drżały od mocy jego szybko pompującego kutasa, a ich zderzające się echo odbijało się echem po drugiej stronie jeziora. Po kilku pociągnięciach mocniej popchnął jej kolana i wydał z siebie podekscytowany warczenie. „To wszystko. Weź mnie.
Pierdol mnie mocno”. „Cholera, tak”, warknął. „Tak, ta cipka jest dobra.” „Mmm hmm. Ściskając tego dużego kutasa.” "Tak ciasno." „Chcesz, żeby to cię ogarnęło, prawda?” „Kurwa tak”. „Szybciej.
Mocniej”. Mimo że właśnie o to poprosiła, siła stojąca za jego kolejnym pchnięciem sprawiła, że wciągnęła jęczące westchnienie i na tym się nie skończyło. Zniszczał jej ciało z całą siłą i energią, jakie jego młode ciało miało do zaoferowania. Głośniejszy warkot wydostał się z jego ust i powiedział: „Chodź po mnie”, nigdy nie zwalniając.
Głos załamany szybkim uderzeniem jego kutasa powiedziała: „T-to. Kurwa m-me”. W ciągu zaledwie kilku minut oboje ociekali potem. Nicole mogła tylko powstrzymać się od krzyku ekstazy w płucach.
Jej palce błysnęły nad łechtaczką, pomagając jej popchnąć ją w kierunku kolejnego górującego szczytu. Pstryknęła ręką pod piersiami, które odbijały się tak bardzo, że rozpraszały ją dyskomfort. Pokazał wytrzymałość, której tak naprawdę nie spodziewała się po kimś tak młodym, jeszcze się nie wahając, co było oznaką, że zaraz nadejdzie.
To była inna historia. „Tak blisko. Już niedługo.” „Zrób to”, warknął spomiędzy zaciśniętych zębów. „Chodź tak mocno.
Nie przestawaj”, zdołała odepchnąć się od mimowolnych odgłosów swojej kulminacji budynku. Prawie zbyt głośno powtórzył: „Zrób to”. „Jestem… Och! Tak!” W ostatniej sekundzie, gdy ogarnął ją orgazm, miała dość umysłu, by zacisnąć mocno usta, tłumiąc długi, wysoki dźwięk ekstazy.
„Pierdolę ci-tak-tak” - wykrzyknął Jake, gdy nadal atakował jej zaciskającą się, kulminacyjną cipkę. Jej głowa uderzała w trawę, nogi Nicole mocno odepchnęły się od jego dłoni, próbując się wyprostować i wymachać, ale on ją mocno trzymał. Każde pchnięcie powodowało gwałtowny orgazm. Tak jak poprzednio, jej orgazm był tak potężny, że jej wzrok przygasł pod jego atakiem. Wyrwał się z niej bez ostrzeżenia, a ona straciła kontrolę nad ustami, krzycząc z nagłego doznania.
Zanim zdołała przetworzyć nagłą pustkę w swoich głębinach, twardy strumień nasienia rozprysnął się na jej piersiach. Udało jej się skupić na tyle, by zobaczyć, jak ściska nad nim penisa, zanim kolejny wytrysk uderzył ją w policzek i ucho. Kolejny gorący wytrysk ozdobił jej podbródek i usta. Jęknął, rozpryskując ją swoim gorącym, silnym ziarnem od górnej wargi do pępka. Kiedy jej orgazm złagodził uścisk, ostatnia pół-zryw, pół-kroplówka wylądowała na jej brzuchu, tuż nad kopcem.
Jake usiadła ciężko, opadając bezwładnie na nogi. Oboje z trudem łapali oddech, ociekając potem, i tak powoli schodzili z wysokości przyjemności. Dwa dzwony zaczęły bezgłośnie dzwonić.
Choć było to błędne, nie mogła odeprzeć drugiego źródła euforii. Po prostu wiedziała, że gdzieś jej kierownik prawdopodobnie ma koszmary i zasługiwał na każdą chwilę. Za każdym razem, gdy kobieta zaczynała jej się denerwować, wiedziała, że zobaczy, jak Jake jęczy i spryskuje spermą w jej oczach. Wpatrując się w niebo i drżąc z najwspanialszych orgazmów jej życia, Nicole przeczesała palcami krem, który ją obejmował, i uśmiechnęła się.
Dzisiejszy rejs połowowy zdecydowanie wylądował jej niesamowity….
Mój mąż cierpi na zaburzenia erekcji i ostatecznie pieprzę syna i przyjaciół naszego sąsiada.…
🕑 32 minuty MILF Historie 👁 9,471Nazywam się Sandra, a mój mąż Ed i ja mamy trzydzieści cztery lata i mieszkamy na ładnym przedmieściu Houston z naszą roczną córką. Ed pracuje zarobkowo w branży bankowej i chociaż…
kontyntynuj MILF historia seksu40-letnia rozwódka przeżywa gorącą, soczystą historię z seksownym młodym mężczyzną.…
🕑 43 minuty MILF Historie 👁 3,753Robyn dużo myślała o seksie. Pragnęła seksu. Robyn chciała poczuć mocne męskie dłonie mężczyzny na całym nagim ciele, usłyszeć, jak szepcze jej do ucha brudne słowa i zamacza jej…
kontyntynuj MILF historia seksuByło około dziesiątej rano Piątek rano, kiedy w końcu wróciłem do domu z biegu do południowej Jersey. Byłem bardzo zmęczony, brudny i napalony. Musiałem też sikać jak koń wyścigowy.…
kontyntynuj MILF historia seksu