Czy ze mną i Suki będzie jeszcze kiedyś tak samo?…
🕑 18 minuty minuty Międzyrasowy HistorieJa-to… TY! O MÓJ BOŻE! To ty!" Powiedziała Suki, cofając się i prawie potykając się o fotel. Odwróciła się i pobiegła do tylnej sypialni, mocno zamykając drzwi. Spojrzałam na mamę i Toma, próbując zrozumieć, co do cholery właśnie się stało. też wskazówkę, więc powiedziałem im, żeby usiedli i wróciłem zobaczyć, co się stało z Suki. „Suki, kochanie, to ja.
Proszę, otwórz drzwi," powiedziałem. Nie były zamknięte, ale nie chciałem ich po prostu otworzyć bez pytania. Kilka chwil później drzwi się uchyliły i zobaczyłem, jak oko Suki wygląda przez nie. „Jesteś sama " zapytała. "Tak," odpowiedziałem.
Otworzyła drzwi i wszedłem do nich tuż przed tym, jak ponownie je zamknęła, prawie mnie w nich przyłapując. Podszedłem i usiadłem obok niej na łóżku. Siedziała tam trzęsąc się jak liść.
Objąłem ją ramieniem i przytrzymałem. „Co jest, Suki? Co cię tak zdenerwowało, kochanie?” Zapytałem ją. „Ten mężczyzna… Ten mężczyzna… to mój OJCIEC!” Suki powiedziała. „CO?!?” Powiedziałem z niedowierzaniem. „To niemożliwe! To musi być jakaś pomyłka! Jesteś pewny? Jak to możliwe?”.
Suki otworzyła torebkę i wyjęła stary medalion. „Moja mama dała mi to tuż przed moim wyjazdem do Stanów. W środku jest zdjęcie, jak mi powiedziała, przedstawiające mojego ojca z czasów wojny.
Czy twój ojczym brał udział w wojnie w Wietnamie? - zapytała. – No tak, ale wtedy na wojnie było wielu mężczyzn – powiedziałem. „Oto zdjęcie mojego ojca. Widzisz? Czy to twój ojczym?” zapytała.
Spojrzałem na zdjęcie. Rzeczywiście wyglądał jak Tom. Ale to był stary obraz i mocno wyblakły.
Postanowiłem dotrzeć do sedna sprawy. "Chodź ze mną, Suki. Załatwimy to raz na zawsze," powiedziałem.
Wziąłem Suki za rękę i wróciliśmy do salonu, gdzie moi starzy wciąż siedzieli, zastanawiając się, co się dzieje. „Tom, to naprawdę dziwne, ale Suki myśli, że w jakiś sposób możesz być jej ojcem. Byłeś w Wietnamie, prawda?” Zapytałam.
„Cóż, nie byłem w samym Wietnamie, stacjonowałem w Japonii. Mój statek był tam przez osiem miesięcy jako platforma wsparcia operacji wojskowych w Wietnamie” – wyjaśnił. „Cóż, Suki jest z Japonii.
Mówi, że jej matka była Japonką, a ojciec Amerykaninem” – powiedziałem. „Suki, tak? Suki, kim jest twoja matka?” zapytał ją Tomek. „Moja matka miała na imię Matsuni.
Pochodziła z małej wioski o nazwie Kikoba, niedaleko bazy marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych w Yakosuka. Oto jej zdjęcie i mężczyzny, o którym mówi, że jest moim ojcem” — powiedziała Suki, wręczając mu medalion. Tom wziął medalion i spojrzał na niego. Widziałam, jak jego oczy robią się duże, a ręce zaczynają się trząść. „O mój Boże…” powiedział, wpatrując się w wyblakły obraz.
Spojrzał w górę i łzy płynęły mu po policzkach. "To ona, to moja Matsuni. Nigdy mi nie powiedziała… nigdy mi nie powiedziała…" powiedział płacząc, gdy mama go trzymała.
Kiedy Tom w końcu się pozbierał i Suki też się nad tym zastanowiła, wszyscy usiedliśmy i Tom opowiedział nam o swoim pobycie w Japonii, a potem Suki opowiedziała, co wydarzyło się później. Tom był załamany, że Suki i jej matka tak ciężko to przeżyły i bardzo zasmuciła go wiadomość o odejściu Matsuniego. Wszyscy rozmawialiśmy i słuchaliśmy różnych historii przez kilka godzin, aż zaczęło się robić późno. Kiedy wszystkie elementy były już na swoim miejscu, mama i Tom musieli wracać do domu, do Bridgeport w stanie Connecticut. „Suki, wiem, że może być późno i bardzo mi przykro, ale jeśli będziesz czegoś potrzebować, kochanie – czegokolwiek, zadzwoń do mnie, dobrze.
Radziłem sobie całkiem dobrze i teraz, kiedy dowiedziałem się, że mam córkę, chcę zrobić dla niej dobrze. Więc jeśli czegoś potrzebujesz - pieniędzy, pracy, czy czegokolwiek, zadzwoń do mnie. Obiecujesz? powiedział. „Zrobię to.
Ale tutaj też dobrze sobie radzę. Mam dobrą pracę i mieszkanie jest dla mnie w porządku” – powiedziała Suki. „Cieszę się, że to słyszę. C-czy byłoby w porządku… gdybym cię pocałował?” powiedział niezręcznie.
„Chciałabym tego,” powiedziała Suki, przytulając go, a on dał jej buziaka w policzek. Wręczył mamie kluczyki do samochodu, ponieważ nie był w stanie prowadzić po tej bombie. Kiedy mama i Tom wyszli, zwróciłam się do Suki: „Przypuszczam, że powinnam odwieźć cię do domu. Wątpię, czy masz teraz ochotę na przejażdżkę, prawda?” Powiedziałem. "Tak," odpowiedziała Suki, brzmiąc na trochę smutną.
Zabrałem ją do domu - to była bardzo cicha, bardzo ponura przejażdżka; żadne z nas nie powiedziało zbyt wiele. Kiedy dotarłem do jej mieszkania, odprowadziłem ją do drzwi, ale pocałunek na pożegnanie wydawał się teraz niestosowny, więc przytuliła mnie, a ja odwróciłem się w stronę domu. Następne kilka tygodni było dla mnie jak mgła.
Poszedłem do pracy, potem do domu. To było wszystko, co mogłem o tym powiedzieć. Czas mijał tam, gdzie wtedy byłem. Suki i ja nadal mieliśmy projekt pracy, ale teraz pracowaliśmy razem jako wspólnicy biznesowi - fakt, że ona i ja byliśmy przyrodnim rodzeństwem, pozbawił naszej wspólnej pracy wszelkiej ekscytacji, a na pewno całą intensywność seksualną.
Mniej więcej cztery tygodnie po tym wielkim dramacie pan Baxter przyszedł do biura. Suki nie było z nim, co trochę mnie wkurzało, ponieważ wciąż nie mogłem się doczekać spotkania z nią, nawet po tym wszystkim, co się wydarzyło. Rozmawialiśmy o projekcie, kiedy wyszedł wprost i zapytał mnie; – Co się stało między tobą a Suki? zapytał: „Tak dobrze wam razem szło. Teraz oboje kręcicie się w kółko, jakby ktoś właśnie wkurzył się w wasze kubki!”. Zacząłem mu opowiadać całą historię naszego nowo powstałego związku.
Słuchał uważnie wszystkiego, co miałam do powiedzenia. „Cóż, z pewnością jest to bardzo dziwna opowieść. Ale pozwól, że zadam ci pytanie: czy nadal zależy ci na Suki?” on zapytał. Właściwie nie myślałem o tym od tamtego dnia. Po prostu odrzuciłem ten pomysł i nie zastanawiałem się już nad moimi uczuciami do niej.
W końcu nie powinieneś żywić romantycznych uczuć do swojej siostry! — Tak, chyba tak. Ale nic na to nie poradzę — powiedziałem. „Cóż, tak się składa, że wiem, że nadal bardzo jej na tobie zależy. Nie przyzna się do tego, ale widzę, jaka jest teraz i wiem, jaka była, kiedy byliście silni.
Mogę powiedzieć, że wciąż życzy sobie, żebyście mogli być przedmiotem - powiedział. - Cóż, nie możemy. Mój ojczym jest jej ojcem - powiedziałem.
„No i co z tego? Tylko dlatego, że twój ojciec miał dziecko – dziecko, o którym nic nie wiedział – a później tak się złożyło, że znalazł i poślubił twoją matkę, nie oznacza, że ty i Suki nie możecie się sobą cieszyć. Jesteście tylko przyrodnim bratem i siostrą przez przypadek.Nie jesteście spokrewnieni. To może być trochę niekonwencjonalne, ale wszystko w tym wydaje się niekonwencjonalne.
I pozwól, że coś ci powiem, mój chłopcze, w dzisiejszych czasach miłość jest wystarczająco trudna do odnalezienia taką, jaka jest – kiedy się pojawia, musisz ją chwycić i trzymać się mocno… nieortodoksyjne czy nie! Baxter powiedział, że to ma sens. To, co się stało, nie było ani Suki, ani moją winą. To nie była niczyja wina.
To był po prostu przypadek. Seria niezwykłych wydarzeń, które sprawiły, że oboje znaleźliśmy się w tym samym miejscu i w tym samym czasie. Nigdy byśmy się nie spotkali. I prawdą jest, że nadal żywię głębokie uczucia do Suki.
Bardzo tęskniłem za moją piękną Suki i cieszyłem się, że ona też za mną tęskniła. nie pozwól, by okrutna ręka losu rozdzieliła nas w ten sposób. „Co jednak mogę zrobić? Suki czuje, że to źle, że jesteśmy… – powiedziałam, pozwalając, by mój głos się załamał. – Pozwól mi z nią porozmawiać.
Zobaczę, co mogę zrobić, aby ją przekonać, że to nie powinno was powstrzymać” – powiedział. „Zrobiłbyś to?” Zapytałem: „Dlaczego?”. „Synu, jestem biznesmenem. Ty i Suki tworzycie zgrany zespół i mamy tutaj dobry projekt.
Praca we dwoje w ten sposób sprawi, że praca będzie trudniejsza i mniej efektywna, a przez to mniej opłacalna dla wszystkich. A poza tym nie potrzebuję waszej dwójki, która chodziłaby cały dzień pogrążona w smutku! — zachichotał. — Sam byłem kiedyś młody… Pamiętam, jakie to uczucie, gdy ktoś nadepnął ci na serce. Ty i Suki powinniście być razem i przeklnić opinie innych!”. Po tym wyszedł z mojego biura, a ja myślałam o tym, co powiedział przez resztę dnia i większą część nocy.
Bardzo zależało mi na Suki - żadna z nas nie wypowiedziała słowa na "L", ale miałam wrażenie, że oboje to czuliśmy. Przynajmniej ja tak miałam i miałam nadzieję, że ona też. Następnego ranka wiedziałem, że mam się spotkać z Suki w sprawie pracy i zastanawiałem się, co jej powiem. Pan Baxter powiedział, że zamierza z nią o tym wszystkim porozmawiać, a ja zastanawiałem się, czy miał taką szansę.
Postanowiłam nie poruszać tego tematu, chyba że ona to zrobi, na wypadek gdyby jeszcze z nią nie rozmawiał. Suki przybyła na czas na nasze spotkanie - była bardzo szybka. I od razu weszliśmy w to.
Cały dzień zerkałem na nią podczas naszej wspólnej pracy i od czasu do czasu przyłapywałem ją na robieniu tego samego. Powietrze między nami było napięte i naładowane dziwną elektrycznością. To było tak, jakbyśmy oboje chcieli coś powiedzieć, ale żadne nie wiedziało, jak zacząć. Wykonaliśmy pracę, którą musieliśmy wykonać, i Suki wstała, żeby wyjść. Odprowadziłem ją do drzwi, a kiedy wychodziła, pożegnała się tonem, który rozdzierał mi serce.
Wiedziałem, że chce zapomnieć o tych wszystkich bzdurach i wrócić do tego, co było, czułem jej ból nawet nad własnym. Obejrzała się tylko na chwilę, po czym odeszła ze spuszczoną głową. Zamknąłem drzwi do swojego biura i po prostu usiadłem przy biurku. To nie mogło trwać. To mnie zabijało, a teraz zobaczyłem, że zabija też Suki.
Tej nocy zadzwoniłem do rodziców w Bridgeport. „Cześć mamo, muszę porozmawiać z tobą i Tomem” – powiedziałam. - Och, dobrze. Czy coś się stało? Mama powiedziała.
– Powiem, że tak. Możesz mnie przełączyć na głośnomówiący? Powiedziałem. – Tak, trzymaj się – powiedziała. Usłyszałem kliknięcie, a potem: „Dobrze, kochanie, Tom i ja jesteśmy tutaj, a ty jesteś na głośniku.
Co się teraz dzieje?”. „Chodzi o mnie i Suki. Tamtego dnia naprawdę wszystkich wystraszyłem, a teraz ja i Suki prawie ze sobą nie rozmawiamy. To czysto biznes, chociaż wiem, że oboje chcemy wrócić do tego, co było wcześniej” – powiedziałem.
„Tak, to trochę zaskoczyło nas wszystkich!” Tom powiedział. „Cóż, Suki nie czuje się dobrze z tym, że jesteśmy parą i jesteśmy… intymni, skoro najwyraźniej jesteśmy przyrodnim bratem i przyrodnią siostrą” – powiedziałam. – Rozumiem to, kochanie. W końcu to prawie kazirodztwo – powiedziała mama.
„Cóż, szef Suki, pan Baxter, odwiedził mnie wczoraj i rozmawialiśmy o sytuacji. Ma to wpływ na naszą pracę i chce, żebyśmy wrócili do siebie, abyśmy mogli skoncentrować się na projekcie. Mówi, że to, co się stało, było "nie jest to niczyja wina i nie jest tak, że postanowiliśmy to zrobić, wiedząc, że to było złe.
Opowiedziałem mu historię o tym, jak ty, Tom, nie wiedziałeś, że masz córkę i jak Suki nie wiedziała, kim jest Ojciec był. Powiedział, że to wszystko było tylko serią niefortunnych zdarzeń, a ponieważ nie jesteśmy spokrewnieni, to tak naprawdę nie jest kazirodztwo – powiedziałam. - Cóż, to jest prawda - powiedział Tom.
„kazirodztwo to seks między krewnymi, takimi jak matka i syn, ojciec i córka lub rodzeństwo krwi. Ponieważ jestem twoim ojczymem i prawdziwym ojcem Suki, ty i Suki jesteście tylko przyrodnim rodzeństwem, nie krwią” – powiedział Tom. – To samo powiedział pan Baxter. Teraz muszę wiedzieć, co wy sądzicie o Suki i o mnie.
Mamo, nie wiem na pewno, co czuje Suki, ale bardzo ją lubię. wyznania miłości jeszcze, ale byliśmy bardzo blisko, zanim to się stało. Jeśli o mnie chodzi, to nie zmienia tego, co do niej czuję. Tęsknię za Suki i chcę ją z powrotem.
Ale wiem, że nie pozwoli na to, jeśli będą jakieś problemy z zaakceptowaniem tego przez ciebie lub Toma. Więc pytam cię teraz, zanim ponownie z nią zwrócę się w tej sprawie, co sądzicie o tym, że ja i Suki jesteśmy razem… zakochani i razem, wiesz – powiedziałem. Telefon był cichy przez kilka chwil zanim ponownie usłyszałem głos Toma.
„Jack, jedyną rzeczą, której rodzic pragnie najbardziej, jest wiedzieć, że jego dziecko jest szczęśliwe. To najważniejsza rzecz, jaką mogą dla nich zrobić. Wiem, że twoja matka pragnie dla ciebie tylko szczęścia, tak jak ja. A ponieważ dowiedziałem się, że Suki jest moją córką, nie chcę dla niej niczego oprócz szczęścia.
Nie mieliśmy szansy zobaczyć, jak byliście razem, ale jeśli mówisz, że czujesz do siebie tak mocno, to masz błogosławieństwo mojej mamy i mojej. Idź do niej, Jack, i powiedz jej, że ją pragniesz. Powiedz jej, że jeśli chce usłyszeć to prosto z moich ust, niech do mnie zadzwoni – powiedział Tom. – Dzięki, wy dwoje. Powiem jej jutro.
Mam nadzieję, że ona rozumie i mam nadzieję, że możemy wrócić na właściwe tory – powiedziałem. – My też, kochanie. Zadzwoń do nas i daj nam znać – powiedziała mama. I rozłączyłam się, czując większą nadzieję niż od czasu, kiedy doszło do tego bałaganu.
Nie mogłam się doczekać rozmowy z Suki następnego dnia. W końcu nadszedł ranek (nie byłam w stanie spać, więc przez większą część nocy patrzyłem na zegar) i szykowałem się do pracy. Wiedziałem, że Suki będzie przychodzić do biura na nasze regularne sesje robocze i wtedy planowałem zostawić to wszystko za sobą raz na zawsze. Jednak to miało być tego popołudnia. Musiałem przetrwać poranek i miałem kilka spotkań do odbycia, zanim przyjedzie Suki.
Pierwszym było wewnętrzne spotkanie z moim personelem biurowym, wyjaśniające, co będziemy się koncentrować w najbliższej przyszłości. Mieliśmy kilka ważnych projektów i musiałem się upewnić, że jesteśmy gotowi na ich realizację. Drugie spotkanie odbyło się z innym klientem, dla którego wykonywaliśmy pewną pracę. Mieli obawy co do harmonogramu i musiałem ich zapewnić, że wszystko idzie zgodnie z planem. Ale spotkania sprawiły, że poranek minął, więc byłem za to wdzięczny.
Krótko po obiedzie Suki przyszła do mojego biura. Była tak samo piękna jak zawsze i znowu się w niej zakochałem. Ale nadal była smutna - widziałem to w jej oczach i zachowaniu. Nie mogłem czekać ani chwili dłużej.
"Suki usiądź. Musimy porozmawiać," powiedziałem. Weszła i usiadła, a ja zamknąłem drzwi. Podszedłem i wstałem, opierając się o krawędź biurka, gdy mówiłem. „Twój szef przyszedł któregoś dnia, żeby ze mną porozmawiać.
Nie jest zbyt zadowolony z tego, co się stało. Mówi, że dobrze nam się współpracowało, zanim doszło do tego bałaganu z naszą rodziną. Teraz mówi, że wydaje się, że pracujemy nad tym samym projektem, ale pod różnymi kątami – każdy z nas pracuje w jakiś sposób niezależnie od drugiego. On i ja rozmawialiśmy, a on chciał wiedzieć, co się między nami wydarzyło. Wiedział, że ty i ja jesteśmy kimś więcej niż tylko partnerami biznesowymi, i chciał wiedzieć, dlaczego to się tak nagle zmieniło – powiedziałem.
„O nie! Ty nie…” powiedziała Suki. „Tak, opowiedziałam mu całą historię. O twojej przeszłości i tym, że Tom nie wiedział o tobie, aż do śmierci mojego ojca i tego, że Tom został moim ojczymem - opowiedziałam mu wszystko. Wysłuchał wszystkiego, co powiedziałam, a potem powiedział mi kilka rzeczy to miało sens – powiedziałem. "Jak co?" zapytała.
„Powiedział, że to, co nam się przydarzyło, nie było naszą winą. Nie chcieliśmy zrobić nic złego. Byliśmy tylko dwojgiem ludzi, którzy zakochali się w sobie i cieszyli się przebywaniem ze sobą. Zostaliśmy złapani w serię niefortunnych okoliczności, o których nawet nie wiedzieliśmy.
Powiedział, że rozumie, dlaczego było to tak szokujące dla ciebie i dla nas wszystkich, ale kiedy to zbadasz, ty i ja nie jesteśmy spokrewnieni, jesteśmy przyrodnim rodzeństwem, naszym jedynym łącznikiem jest to, że twój ojciec jest żonaty z moją matką ponieważ mojego prawdziwego ojca już nie ma. Pan Baxter powiedział, że chociaż może to być trochę niekonwencjonalne, naprawdę nie ma powodu, dla którego ty i ja nie moglibyśmy wrócić do tego, co było, zanim się o tym wszystkim dowiedzieliśmy. Nie robimy nic złego. Nie popełniamy kazirodztwa ani nie łamiemy żadnych praw.
To znaczy, nie wiem, jak traktują coś takiego w Japonii, ale w tym kraju to, co robimy, nie jest niezgodne z prawem. Pan Baxter zapytał mnie wprost, czy nadal mi na tobie zależy. Powiedziałem mu, że tak, a on powiedział mi, że wie, że nadal ci na mnie zależy. Powiedział, że ty i ja powinniśmy być razem, do diabła z tym, co myślą inni ludzie.
Zgadzam się z nim. Chcę ciebie, Suki, a jeśli ty chcesz mnie, to musimy znaleźć sposób, żeby zostawić za sobą cały ten bałagan i znów być razem. Nie tylko ze względu na pracę, ale także dla nas samych – powiedziałem.
– Och, Jack, też cię chcę. Bardzo za tobą tęskniłem. Nie mogę tego znieść.
Ale co z naszymi rodzicami? Co oni pomyślą? Chyba nie… — zaczęła mówić. — Zadzwoniłam do nich zeszłej nocy i też o tym rozmawiałam. Tom powiedział, że rodzic chce tylko szczęścia swojego dziecka i jeśli nasze bycie razem sprawia, że jesteśmy szczęśliwi, to wszystko, o co może prosić. On dał nam swoje błogosławieństwo, podobnie jak mama. Więc nie ma powodu, dla którego nie moglibyśmy wrócić do tego, co było przed tym wszystkim.
Jedyną rzeczą jest to, czy chcesz,” powiedziałem. „Oczywiście, że chcę, ty głupi człowieku! Kocham cię Jack i pragnę cię bardziej niż czegokolwiek na świecie! - powiedziała, wstając i zarzucając mi ręce na szyję. Całowaliśmy się długo i głęboko z całą pasją, jaką mieliśmy. To było cudowne, odzyskałem moją Suki. Suki zadzwoniła do swojego biura i powiedziała panu Baxterowi, co się wydarzyło, a potem dała mu znać, że nie wróci tego dnia do biura.
Zrozumiał całkowicie, a potem poinformowałem moich ludzi, że również wcześnie wystartuję. Jak tylko zakończyliśmy całodzienną pracę nad projektem, pojechaliśmy do mnie do domu i kochaliśmy się jak za pierwszym razem, nadrabiając stracony czas. Dwa tygodnie później Suki przeprowadziła się ze swojego mieszkania do mojego domu i teraz mieszkamy razem, więc nie marnujemy ani chwili rozłąki, że nie musimy..
Wszystko dzieje się naprawdę szybko w Mia na imprezie Speed Dating…
🕑 47 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,211Nawiasem mówiąc, facet siedzący naprzeciwko niej w zamszowej kamizelce i szarej tamcie, co tam było? - wypluł wodę z powrotem do szklanki. Wytarł drybling z dolnej części wargi i zakaszlał:…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksuRozmawiam z meksykańskim flagowcem i ostatecznie wysysam jego i jego współpracowników grube, brązowe koguty.…
🕑 22 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,598Nazywam się Ed, a moja żona Joan i ja mamy pięćdziesiąt lat i mam dwoje dzieci, które nie ukończyły studiów i mieszkają na różnych przedmieściach Phoenix z własnymi młodymi rodzinami.…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksuTylko na jedną noc rzucają ostrożność na wiatr.…
🕑 35 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,553Spojrzał przez okno samochodu, obserwując deszcz i zamyślony. „Nadal mam dla ciebie miłość” - powiedział. „Po prostu nie mogę powiedzieć, że się w tobie zakochałem”. Z drugiej…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu