Po tym, jak rasowa dziwka zostaje namalowana na ich skrzynce pocztowej, międzyrasowa para rozpoczyna pokojowy protest…
🕑 25 minuty minuty Międzyrasowy Historie- Nie mogę uwierzyć, że takie gówno wciąż się dzieje - powiedziała zirytowana Lily. Jej mąż, Leon, tylko spojrzał na rasistowskie obelgi namalowane na skrzynce pocztowej i potrząsnął głową. Lily zauważyła to po biegu.
Biała blondynka stała, spocona i różowa, w niebieskim staniku sportowym i wielokolorowych, obcisłych spodniach do biegania, z iPhone'em wystającym spomiędzy materiału i skóry jej biodra. Czerwony sznurek jej słuchawek wił się przez jej brzuch i do głowy. Jak na dwudziestosześciolatkę Lily wyglądała znacznie młodziej jak na swój wiek. Była niska, miała około pięciu stóp wzrostu i ważyła nieco na północ od.
Miała małe biodra, płaski brzuch i bardzo małe piersi, ale nadal miała duży, jędrny tyłek. Kiedy była zła, jej niebieskie oczy zmieniały się w morską wodę. Na odwrocie skrzynki pocztowej z rasistowskiej obelgi namalowali sprayem słowo „rekin błotny” nad swoim nazwiskiem.
Lily była bardziej wściekła. Jak na małą dziewczynkę, można było wyładować zaskakującą ilość złości. Stała, patrząc na Leona, jakby powinien być jeszcze bardziej zły, ale jej mąż tylko wzruszył ramionami i potrząsnął głową. „Wracajmy do środka, mam trochę farby, którą mogę to pomalować” – powiedział spokojnie Leon.
Lily zgodziła się dopiero po kilku kolejnych pomrukach i rozejrzeniu się po okolicy w poszukiwaniu kogoś, na kogo mogłaby się złościć. Haverhill było nadal bardzo posegregowaną społecznością, mimo że było to stulecie. „The Heights”, gdzie Lily dorastała i gdzie obecnie mieszkała z Leonem, było w ponad dziewięćdziesięciu procentach białe. The Lowlands, lub jak to zwykle nazywano, „getto”, było około sześćdziesięciu procent czarnych, mimo że średni dochód mieszkańców Haverhill był mniej więcej taki sam zarówno na wyżynach, jak i na nizinach.
Lily dorastała z dość liberalnymi rodzicami. Zachęcano ją również do otwartości i swobodnego myślenia. W liceum. Lily umawiała się głównie z czarnymi mężczyznami.
Mimo że liceum było z grubsza czarne, żaden z pozostałych przyjaciół Lily nie spotykał się z nikim innym niż z białymi facetami. Dziwna segregacja była tak istotna w ich społeczności, że nawet inni czarni mężczyźni i kobiety w jej klasie mieli w dupie jej randki międzyrasowe. Lily była przyzwyczajona do ordynarnych wypowiedzi rasistowskich białych ludzi, ale nigdy wcześniej nie zdewastowali jej własności. Kiedy Lily wparowała do swojego domu, próbowała wymienić wszystkie osoby w sąsiedztwie, które mogły być za to odpowiedzialne.
„Fred, założę się, że to był Fred. Albo James. Albo ten dupek Brendon” – wypaliła Lily.
„Albo Gale. Założę się, że to był pieprzony Gale, ta pizda”. „Lily,” Leon złapał swoją żonę i przyciągnął ją do siebie.
„Odpuść. Jeśli to się powtórzy, możemy skontaktować się z policją, ale po prostu przypiszmy ten jeden przypadek głupim dzieciakom, dobrze?” Lily nie chciała godzić się na kompromis. Chciała zemsty za zdewastowaną skrzynkę pocztową, ale niechętnie zgodziła się na życzenia Leona, ale pod jednym warunkiem. Była petardą, a najłatwiejszym sposobem na pozbycie się agresji był seks.
Przycisnęła się blisko i mocno do Leona. Jej policzki wciąż były zaróżowione, a jej ciało wciąż lśniło od potu po biegu. Miała zamiar znienawidzić, kurwa, swoją drogę do wandalizmu. Leon przyzwyczaił się do seksualnej agresji swojej żony.
Nigdy nie był brutalny w groźny sposób, ale zdecydowanie oczyszczający w mocny sposób. Lily odepchnęła Leona, który był wyższy i bardziej umięśniony od niej, aż wpadli do sypialni. Szybko zdjęła swoje drobne białe ciało ze spodni do biegania i ściągnęła sportowy stanik przez głowę, odsłaniając swoje nagie ciało. Rzuciła się na Leona, który dopiero w połowie rozpinał koszulę, i rzuciła go na łóżko. Szarpała jego spodnie, rozpinając guzik, a następnie ściągając je na jego kolana, gdzie mógł sam je zrzucić.
Mogła zobaczyć wybrzuszenie jego penisa przez bokserki i była na to chętna. Zdjął bokserki z bioder i wypuścił swojego penisa w powietrze. Skoczył do przodu, chwilowo zafalował w powietrzu, zanim Lily przesunęła biodrami po jego ciele, dosiadając nogi po obu stronach Leona.
Kolana Lily były ściśnięte po obu stronach bioder Leona, a jej tyłek powoli opadał za nią. Poczuła, jak krawędź penisa Leona dotyka jej wrażliwego miejsca, a jej chętna, mokra cipka nie stawiała oporu przed jego wejściem. Blady tyłek Lily działał jak starożytna kamienna brama, powoli opuszczając się coraz bardziej, aż całkowicie się „zamknął” i czarny kutas Leona zniknął w jej wnętrzu. Powoli ponownie otworzyła bramę i można było zobaczyć podstawę jego trzonka oddzielającą jej białe ciało, aż w polu widzenia pojawiło się coraz więcej i więcej. Po kilku kolejnych powolnych pompkach, aby rozciągnąć Lily i pokryć całą pochwę lubrykantem, dramatycznie przyspieszyła tempo.
Przesuwała swoje ciało w górę iw dół jego penisa, jej obfity tyłek drżał przy każdym starciu z biodrami Leona. Klaskanie wypełniło ich sypialnię, gdy nadziewała się na niego w kółko, a jej jęki zmieniały się w trzepotanie, im dłużej szli. Ręce Leona były złożone za jego głową, ciesząc się, jak jego żona rozkoszuje się jego kutasem tak dziko. Powoli przesuwa palcami po jej plecach, aż położył je dokładnie na krzyżu.
Czuł, jak po każdym pchnięciu jej ciałem wstrząsają wstrząsy wtórne. Czuł, jak skóra na jej tyłku drga na jego małych palcach, kiedy go ujeżdżała. Lily drżała i jęczała za każdym razem, gdy Leon był w niej.
Uczucie pełności było całkiem przyjemne. Jej pochwa wydawała się pusta, kiedy była u szczytu, ale uczucie, jak on ją wypełnia, gdy schodzi w dół, jego ciepły, delikatny kutas ocierający się o jej najbardziej wrażliwe miejsca, zwiększa jej przyjemność. Ciepło promieniujące z jego kutasa rozgrzało ją dokładnie, sprawiając, że jej cipka była jak koniec podczas pieprzenia. Im mocniej szła, tym goręcej się robiło i tym bardziej wydawał się ją wypełniać, gdy krew płynęła z jej ciała do jej cipki i napinała mięśnie, powodując, że kurczyła się na jego kutasie, aby również zwiększyć jego przyjemność. Lily odchyliła się do tyłu, teraz całkowicie wyprostowana, tak że napotkała biodra Leona pod kątem dziewięćdziesięciu stopni.
Poruszała biodrami w tę iz powrotem w tej pozycji. Jej chude ciało wiło się w powietrzu, podczas gdy jej dolna połowa poruszała się jak dźwignia w przód iw tył. Leon położył się wygodnie, patrząc na seksowne, blade ciało swojej żony i lśniące blond włosy. Jej maleńkie piersi wciąż były idealne; Jej chudy brzuch wciąż był seksowny.
Podobał mu się sposób, w jaki tańczyła na nim, jej mleczna skóra idealna w świetle południowego słońca wpadającym przez okno. Wyciągnął rękę i położył dłoń na każdym z jej bioder, by poczuć jej ruch. Zamknął oczy, czując jej ciało, gdy go ujeżdżała. Każdy mięsień w jej brzuchu kurczy się i pracuje, by go zmiażdżyć.
Słuchał jej gruchania, odgłosu ich mieszania się ciał i chlupotu jego własnego penisa, który ją penetrował. Otworzył oczy i wyjrzał, by zobaczyć swoje ciemnoskóre dłonie na jej wyjątkowo bladym brzuchu, kontrastujące ze sobą. Lilly chwyciła go za ręce i pochyliła się bliżej, aż prawie leżała płasko na nim. Jego ręce zsunęły się w dół jej bioder, na krzyż i bezpośrednio na oba pośladki. Ciało Lily, które wykonało ciężki ruch, zwolniło, aż się zatrzymała, Leon całkowicie w niej, jej ciało przyciśnięte do jego, a jej głowa tuż obok niego.
Leon słyszał jej oddech, zdyszany od ciężkiej pracy, którą wykonała, przygotowując się do ostatniej części ich kochania się. Czas młota, jak pieszczotliwie ujęła to Lily. Leon zacisnął palce na pośladkach Lily, czując, jak skóra zgniata się w jego dłoniach, aż poczuła, że mocno ścisnęła cały swój tyłek. Jego ciemne palce pochłonęły cały jej blady biały tyłek, gdy ją trzymał.
Żadne z nich się nie poruszyło, dopóki Leon nie trzymał Lily mocno w swoich dłoniach. Następnie, w powolnym, dramatycznym stylu, Leon uniósł idealny tyłek Lily w powietrze, aż jej łechtaczka oparła się o czubek jego czarnego penisa. Cipka Lily kapała w oczekiwaniu, pragnąc, by wypełnił ją jeszcze raz. Następnie Leon pchnął w górę tak mocno, jak tylko mógł. Kiedy jego biodra uderzyły w Lily, poczuł, jak jej ciało szarpie się do przodu w jego dłoniach, podczas gdy jego żona jednocześnie chrząknęła obok niego przez zęby.
Leon powtarzał swoje grzmiące pchnięcie w kółko, trzymając w dłoniach pośladki Lily. Jego jądra uderzyły o jej skórę, gdy trzon zniknął całkowicie w niej. Pomruki Lily zmieniły się w stłumione krzyki. Gęsta, mokra ciecz sączyła się z jej cipki i pokrywała jego ciemnego penisa, gdy pulsowanie trwało. Kiedy Leon się zintensyfikował, nie tylko pchnął w górę, ale zaczął uderzać w siebie dolną połową Lily, kołysząc ją jeszcze bardziej.
Wtedy z jej ust wydobył się pierwszy nieocenzurowany krzyk. W kółko, coraz mocniej i mocniej, głośniej i głośniej, pupa Lily uderzała w biodra Leona, gdy nabrzmiał ją swoim czarnym kutasem. Leon poczuł ciepło z cipki Lily pochłaniające go w całości, jej wnętrzności zdawały się ściskać każdy centymetr jego czarnego penisa.
Prychnął, poczuł Lily spuszczającą się całkowicie do jego ucha, a potem eksplodował w niej. Trzymał ją mocno, jego penis w pełni, głęboko w niej, jego ręce wciskały jej ciało w dół na jego penisie, gdy wchodził w nią. Poczuł, jak jego kutas drga i uwalnia swoją spermę, a jej cipka zaciska się i wyciska ją z niego łapczywie.
Po kilku sekundach Leon puścił Lily, natychmiast gasząc ciśnienie. Jego kutas nadal ją wypełniał, ociekając mieszanką jego i jej spermy. Zdyszana para oddychała ciężko, a Lily spojrzała na niego z przyjemnym uśmiechem, złość całkowicie zniknęła. Później, kiedy Lily poszła zrobić pranie, Leon po cichu zebrał farbę i pędzel i poszedł naprawić skrzynkę pocztową. "Co tu się stało?" Leon zobaczył, jak zaćmił go cień, gdy ukląkł na jedno kolano obok skrzynki pocztowej malującej słowo „N”.
- Tylko małe uszkodzenie, nie ma się czym martwić - powiedział Leon, nie patrząc na niego. Wiedział już, kto to był, i był prawie pewien, że to mężczyzna go tam umieścił. Phil, jego szef. Nigdy nie powiedział Lily o Philu, ponieważ wiedział, że będzie wściekła. Phil był pod wieloma względami dość miłym człowiekiem, uważał go nawet za przyjaciela aż do dnia, w którym dowiedział się, że Leon ożenił się z białą kobietą.
Leon był przyzwyczajony do dziwnych spojrzeń, kiedy on i Lily pojawiali się razem publicznie, ale to było coś innego. Phil nie wyglądał na wściekłego, kiedy się dowiedział, wyglądał na autentycznie rozczarowanego. „Och” to wszystko, co powiedział, kiedy Leon pokazał mu zdjęcie Lily i jego razem na plaży podczas ich miesiąca miodowego. „Nie wiedziałem, że ona jest biała”.
Od tego czasu przyjaźń Phila i Leona osłabła. Wcześniej mieli dobre relacje szef-pracownik, ale od tamtej pory Leon coraz bardziej czuł, że Phil zwiększał obciążenie Leona pracą bez żadnego innego powodu, ponieważ był zaangażowany w mieszane małżeństwo. Phil nigdy nie był jawnym rasistą. W rzeczywistości wydawał się traktować każdego innego czarnego pracownika sprawiedliwie, ale fakt, że Leon ożenił się z białą kobietą, jakoś go niepokoił.
Ale na chodniku Phil widział wystarczająco dużo słowa, by zrozumieć, że nie było to tylko małe uszkodzenie. – Czy ktoś napisał to na twojej skrzynce pocztowej? Phil powiedział. - Na pewno nie - odpowiedział Leon, chichocząc bez przekonania. „To okropne. Przepraszam za to” — powiedział Phil.
- Nie ma za co przepraszać. To nie tak, że ty to zrobiłeś. Pewnie jakieś głupie dzieciaki - powiedział Leon. „Prawdopodobnie” Phil spojrzał z powrotem na dom, w którym Lily pojawiła się w drzwiach, uśmiechając się i machając do niego.
Skinął głową, zaciskając przy tym usta. - Cóż, spróbuj cieszyć się resztą dnia, muszę odebrać córkę z półkolonii - powiedział Phil, klepiąc Leona po ramieniu i patrząc na skrzynkę pocztową, po czym potrząsnął głową, by potwierdzić Leonowi, że nieodpowiedni. Leon skończył malować skrzynkę pocztową i wszedł do środka, gdzie Lily wydawała się roztrzęsiona. Uśmiechała się trochę za często, za bardzo śmiała się z jego żałosnych żartów i była dla niego zbyt przywiązana.
W końcu to było zbyt wiele dla Leona, by zignorować: „Co się z tobą dzieje?” Robiło się popołudnie, słońce zaczynało robić się pomarańczowe, kierując się w stronę horyzontu. - Cóż, wpadłam na pomysł - powiedziała Lily. - Coś w rodzaju kontr-pomysłu na rzecz skrzynki pocztowej. „Co masz na myśli, mówiąc o kontrargumentach?” Lily uśmiechnęła się, próbując uwieść go wzrokiem i spojrzeniem. Leon naprawdę miał nadzieję, że skrzynka pocztowa nie zamieni się w coś wielkiego.
„Cóż, jak wiesz lepiej niż ja, Haverhill nie jest najbardziej harmonijnym rasowo miastem w Stanach. Myślę, że wiele z tego wynika z ignorancji i faktu, że to miasto jest w zasadzie odseparowane od Śródmieścia. myśląc, że w odpowiedzi na wandalizm robimy kontrwandal z pozytywnym przesłaniem”. "Co ty do cholery mówisz?" Leon powiedział, potrząsając głową i uśmiechając się: „Niczego nie niszczymy”. „Nie, nie w ten sam sposób.
Myślałem bardziej w kategoriach… propagandy”, „Propagandy?” „Chcę przekazać bardzo mocne przesłanie, więc mój pomysł jest trochę nieortodoksyjny”. „Lily, bądź tu szczera. O co pytasz?” Leon powiedział. Lily wierciła się na krześle, niepewna, jak przekazać swój pomysł. Wykrzywiła usta, siedząc w chwilowej ciszy i kontemplując.
„Chodź ze mną,” Lily szła pewnym krokiem z powrotem do sypialni, gdzie zaczęła zdejmować letnią sukienkę i ubrania na chybił trafił. Leon patrzył oszołomiony, jak chwytała aparat fotograficzny, którego nie używała od lat, z dolnej szuflady ich „śmieciowej” szafki. Zwróciła się do Leona z ostrożnym uśmiechem. - Zdejmij ubranie. "Dlaczego?" "Po prostu to zrób." Leon zrobił, jak mu kazano i zdjął ubranie, stojąc obok swojej nagiej żony, która trzymała aparat.
"Możesz być twardy?" zapytała Lilia. Leon był bardziej zdziwiony niż kiedykolwiek. - Co sugerujesz? Lily nic nie odpowiedziała, zauważyła tylko, że Leon faktycznie zaczął twardnieć. Jego męskość pęcznieje w górę. Położyła aparat na ich stoliku nocnym i wyciągnęła go do przodu, tak aby spoczywał kilka stóp od brzegu łóżka.
Następnie Lily dała znak Leonowi, żeby położył się na łóżku przed kamerą. Leon zawahał się, jego umysł wiedział, co zamierza zrobić Lily, ale mimo to nie chciał protestować. Myślał o Philu io tym, jak bardzo był „rozczarowany”, że Leon ożenił się z białą dziewczyną, że to zakończyło ich przyjaźń.
Może Lily miała rację z ekstremalnym przykładem pozytywnego przekazu. Leon zgodnie z instrukcją wszedł na łóżko i odepchnął się do krawędzi, aż zwisały mu stopy. Lily bawiła się aparatem, patrząc w tę iz powrotem między aparatem a kutasem Leona. W końcu przysunęła bliżej stolik nocny z aparatem i wykorzystała kombinację rupieci na stole, aby podeprzeć aparat pod kątem czterdziestu pięciu stopni. Potem usiadła na ziemi za kamerą i uśmiechnęła się złośliwie.
- Z tej perspektywy wyglądasz na ogromnego - zaśmiała się Lily. "Co to ma znaczyć?" Leon na wpół się roześmiał, na wpół zapytał, „Myślałem, że powiedziałeś, że jestem duży”, „Sześć i pół cala to dużo jak na rzeczywistość, Leon” Lily uśmiechnęła się, „Ale nie wystarczająco duży do propagandy przekazów podprogowych”, Leon leżał na łóżku, obserwując, jak jego żona zdawała się znajdować w tej chwili nową pasję. Bawiła się kamerą, dostosowała oświetlenie za pomocą zasłon, aby uzyskać jak najwięcej naturalnego światła skierowanego na łóżko, a na końcu ustawiła aparat na opóźnienie. - W porządku, zrobi trzy zdjęcia w dwadzieścia sekund - powiedziała Lily, przesuwając swoje nagie ciało w kierunku łóżka.
Wspięła się na Leona, siadając na nim okrakiem, tak że była odwrócona od niego tyłem. Wbiła stopę po obu stronach jego bioder i uniosła się w powietrze, aż jej nogi utworzyły idealne kąty zgięte w kolanie. Chwyciła główkę penisa Leona i skierowała ją w stronę swojej cipki. „Tylko pchnij trochę, chcę mieć na zdjęciu większość twojego czarnego kutasa” – powiedziała Lily z niemal kreskówkowym podekscytowaniem. Leon, z powodów, które mu umknęły, zrobił, jak mu kazano.
Wepchnął główkę swojego kutasa w Lily i nie poszedł dalej. „Teraz ręce na moich biodrach, rozciągnij palce na moim brzuchu,” poinstruowała Lily. Leon znowu zrobił, jak mu kazano.
Wszystko, co mógł zobaczyć, to plecy i tyłek Lily oraz sześć cali jego penisa, którego nie było w niej. Nagle pojawiły się błyski światła. Jeden. Dwa.
Trzy. I zdjęcia były zrobione. Lily zeskoczyła z jego penisa tak szybko, że poczuł na nim powiew wiatru. Szybko chwyciła za aparat. Spojrzał na nich z poświatą i pospiesznie odszedł.
"Czekać?" Leon powiedział, a rzeczywistość znów do niego dotarła: „Dokąd idziesz? Co zamierzasz zrobić z tymi zdjęciami?” Leon spojrzał na zdjęcia i nie mógł nic poradzić na to, że czuł się napalony patrząc na nie. Lily zredagowała je tak, że ich twarze zostały wycięte. Nie było sposobu, aby naprawdę stwierdzić, że to któryś z nich. Słowa były wyryte nad pępkiem Lilly. „MIŁOŚĆ JEST” na górnej połowie jej brzucha, „DOLNA NA KOLORO” na dolnej połowie, z czarnymi rękami Leona po obu stronach jej białego brzucha.
Leon również nie mógł nie patrzeć na swoją męskość. Lily miała rację, ten kąt sprawiał, że wyglądał na ogromnego, jak ogromny gwiazdor porno. Im dłużej patrzył na zdjęcie, tym bardziej czuł się napalony. Lily zachichotała na widok swojej pracy. – Poważnie zamierzasz to zrobić? – zapytał Leon, prawie obojętnie wzruszając ramionami.
„Dlaczego nie? Jeśli ludzie myślą, że mogą swobodnie niszczyć naszą własność bez konsekwencji, czeka ich kolejna rzecz”. – Ale co, jeśli ktoś się dowie, że to my? — zapytał Leon. Lily wzruszyła ramionami.
- W takim razie będą musiały sobie poradzić ze świadomością, że tak to wygląda, kiedy mój mąż mnie pieprzy i nie ma w tym nic złego. Leon potrząsnął głową, wyraźnie oszołomiony namiętnością żony. Lily już dawno poszła do pracy. Kolorowy atrament w ich domowej drukarce nie był w stanie zaspokoić potrzeb Lily, więc Leon musiał się wyczerpać i kupić więcej wkładów. Lily zmusiła go nawet do pójścia do sklepu kilka miast dalej, żeby nikt nie mógł ich powiązać z tym, co zamierzali zrobić.
Lily wydrukowała w sumie dwieście pięćdziesiąt. Stosy papieru z jej ciałem lśniły słowami „Miłość jest daltonistką”, podczas gdy młoda biała cipka ujeżdżała (zwodniczo dużego) czarnego kutasa. Leon nie mógł się powstrzymać przed podnieceniem patrząc na swoją żonę, tak chętną do walki o jej przekonania. Cały czas próbował sobie wyobrazić, jak Phil będzie wyglądał, kiedy zobaczy ulotkę. Czy będzie to ta sama odległa, wzruszona ramionami i udawana troska, jak wtedy, gdy zobaczył słowo „N” na skrzynce pocztowej Leona? Prawdopodobnie nie.
Po północy, kiedy większość mieszkańców Heights poszła spać, Lily i Leon wymknęli się ze swojego wygodnego domu na przedmieściach z ulotkami i zszywaczem. Lily szybko zabrała się do pracy, chcąc jak najszybciej ją skończyć. Przypinała je do co kilku słupów telefonicznych, gdy przedzierały się przez ulice Wzgórz.
Co pięćdziesiąt do stu stóp kopia ulotki widniała na słupach telefonicznych. Potrzebowali prawie dwóch godzin, trzykrotnie ukrywając się przed mijającymi ich reflektorami, aby użyć wszystkich dwustu pięćdziesięciu ulotek. Ale był jeszcze jeden do zrobienia. Lily wydrukowała każdy fragment propagandy na szesnastu kawałkach papieru, a następnie starannie skleiła i złożyła, tworząc ogromną megaulotkę, którą ona i Leon pospiesznie przymocowali do napisu „Witamy w Haverhill Heights” na skraju ulicy.
wspólnota. Obaj chichotali, gdy wracali do domu, pewni, że nikt nie widział ich rozpowszechniających antyrasistowską pornografię w małej, w większości białej dzielnicy. Haverhill Heights tętniło życiem, zanim Lily i Leon obudzili się następnego dnia. Ze swojej sypialni słyszeli zamieszanie na ulicach.
Ciężar tego, co zrobili, ciążył teraz na Leonie, kiedy dzień później był trzeźwo myślący, ale Lily wyglądała na bardziej zachwyconą. Szybko wyskoczyła z łóżka i ubrała się, żeby zobaczyć, co dzieje się na zewnątrz. Prawie połowa ulicy była na zewnątrz. Większość jej dzieł została szybko i brutalnie zerwana ze słupów telefonicznych i poszatkowana.
To tylko sprawiło, że Lily uśmiechnęła się szerzej. Leon ostrożnie wyszedł razem z nią, uciszając prawie połowę tłumu. Wszyscy spojrzeli na Leona. Większość miała zatroskane twarze, niektórzy z twarzami gniewu, ponieważ od razu uwierzyli, że to on i Lily są winowajcami.
Leon po prostu wyszedł, dopóki nie znalazł się obok Phila. Phil spojrzał na wciąż nienaruszoną kopię ulotki i potrząsnął głową. „Oburzające. Rozprowadzasz pornografię na ulicach tej dzielnicy?” Leon odegrał swoją rolę, potrząsając głową.
„Prawdopodobnie ktoś z nizin”. "Dokładnie!" Phil zgodził się z entuzjazmem: „Prawdopodobnie jakiś bandyta w getcie, dumny z siebie, że uprawiał seks z białą dziewczyną”. Phil ledwie zrozumiał wagę tego, co powiedział, zanim spojrzał na Leona na wpół przepraszająco. — Nie żeby było w tym coś złego. On dodał.
Phil odszedł, powtarzając swoje zdanie na temat „bandytów na nizinach”. Wydawało się, że odwróciło to od Leona podejrzenia, jak rasistowskie rozstąpienie się mórz. Wszyscy spojrzeli teraz na niego zatroskani, jakby powinien być podwójnie urażony plakatem. Kiedy znaleźli się z powrotem w zamkniętych drzwiach, Lily natychmiast zaczęła się rozbierać.
Miała jasny entuzjazm, który był bezpośrednią przeciwwagą dla jej petardy gniewu z poprzedniego dnia. Wciągnęła Leona do sypialni, dzikiego i mokrego od niecierpliwości. Leon poczuł, że twardnieje. Podniecało go coś w ucieczce z tym, co zrobili. Jakby byli kimś w rodzaju Bonnie i Clyde'a.
Rozpiął spodnie i wystawił swoją pulsującą męskość w powietrze. Lily zdjęła koszulę odwróconą od niego, tylko po to, by się odwrócić i mieć napis „MIŁOŚĆ JEST daltonistką” narysowany na jej piersi czarnym flamastrem. Leon poczuł, jak jego kutas drgnął. Wyglądała olśniewająco, a on nie pragnął niczego więcej, jak tylko zakopać w niej swojego kutasa.
Przyciągnął ją do swoich bioder, całując ją, gryząc jej uszy, z powrotem do całowania. Ich języki złączyły się, gdy jego kutas stawał się coraz twardszy i twardszy, aż wcisnął się tak mocno w brzuch Lily, że żadne z nich nie mogło już tego znieść. Odwrócili się, tym razem leżał na drugiej połowie łóżka, jego stopy zwisały z krawędzi, gdy na niego wsiadała.
Po tej stronie ich sypialni znajdowało się pełnowymiarowe lustro do ciała, a Lily patrzyła, jak odtwarza swoją ulotkę propagandową. Jej liliowobiałe biodra zniknęły, gdy ciemne dłonie Leona zakryły je, a jego palce sięgnęły i dotknęły krawędzi słowa „Kolor”. Jej cipka była rozdziawiona, wsunęła w siebie jego kutasa i wszedł tak łatwo, że prawie poczuła się, jakby spadła, kiedy uderzyła mocno o podstawę jego trzonu. Uniosła się z powrotem na kolanach, patrząc, jak jej własne ciało połyka jego czarnego kutasa w lustrze.
Patrzenie, jak tworzą się zmarszczki na jej skórze, a słowa „MIŁOŚĆ TO daltonizm” kurczą się i rozszerzają wraz z jej brzuchem. Długie, mocne uderzenia wypełniły sypialnię, gdy Leon ostro ją pieprzył. Czuła chlupotanie cieczy w jej wnętrzu, gdy jej ciało wydzielało wystarczającą ilość nawilżenia, by zmieściła się w niej cały bakłażan.
Atrament rozmazał się, gdy zaczęła się pocić, a palce Leona coraz bardziej rozmazały KOLOR, gdy szybko ją pieprzył. Jej maleńkie piersi drżą dopiero wtedy, gdy jej ciało przyjmuje mocne, namiętne walenie. Na zewnątrz setki białych ludzi wściekały się na jakiegoś nieznanego „bandytę”, podczas gdy prawdziwi sprawcy dokonywali czynu. W górę iw dół drobne ciało Lily poruszało się jego ciemnym trzonkiem, aż na jego trzonie zaczęły tworzyć się białe smugi jej własnej spermy.
Leon mocno chwycił biodra Lily i ujędrnił jej brzuch. Wszedł w nią z taką siłą, na jaką było go stać, czując, jak jej mięśnie pochwy napinają się i ściskają jego penisa. Jej blond włosy kołysały się z lewej na prawą stronę za jej głową, a każde odbicie jej ciała powodowało kontynuację wahadła.
Leon nie mógł nic na to poradzić. Uczucia było zbyt wiele i gwałtownie wszedł w Lily tak mocno, że prawie bolało. Zacisnął zęby, poczuł skurcze stóp, a jego penis eksplodował w mrowieniu, jakby z jego wnętrza wyskoczył demon.
Pompował Lily mocno i wolno trzy razy, aż opróżnił w nią całą swoją spermę. Podniósł głowę i zobaczył w lustrze jej ciało, spocone i zmęczone, słowa ledwie czytelne. „OVE S LO N” Czarny atrament spływał po jej bladej skórze jak krople deszczu.
Lily oderwała się od penisa Leona, a z jej cipki wypłynęła wyjątkowa ilość spermy. „Jezu, Leon, praktycznie czuję już ciążę” – zaśmiała się. Lily uśmiechnęła się, pochylając się, by pocałować męża, a potem poszła pod prysznic. Haverhill Heights nigdy nie było takie samo.
Leon i Lily robili seksualne ulotki jeszcze sześć razy, zanim Leon zasugerował, że to wystarczyło, aby przekazać ich wiadomość, i powinni przestać, zanim zostaną złapani, ale była to również ciąża Lily. Miała już prawie cztery miesiące i dziecko zaczynało się pojawiać, co było bardzo oczywiste, kto rozpowszechniał propagandę. Po raz ostatni spojrzeli na swój katalog ulotek, zanim Lily na zawsze usunęła je z dysku twardego.
Zdjęcie jej bladobiałego tyłka oddzielonego kutasem Leona z napisem „Pomóż zakończyć rasizm” nabazgranym na jej policzkach. Ujęcie jej pleców, z rękami Leona splecionymi wokół jej chudego ciała z wytatuowanym napisem „Jeśli to cię złości, to czyni cię rasistą” wypisanym między innymi od jej ramion do podstawy pleców. Ale najnowsze, to Leon czuł, że to miejsce, w którym musieli wytyczyć granicę, zawsze będzie ulubieńcem jego i Lily.
Ujęcie podobne do pierwszego, tylko że jego ręce były mocno na jej brzuchu, tak że jego ciemne palce splatały się z jej pępkiem. O Lily, kontrowersyjne słowa „Black Cocks Matter" było wypisane w górnej połowie jej brzucha. Zostało nakręcone następnego dnia po tym, jak Lily i Leon dowiedzieli się o jej ciąży, a na rękach Leona widniał napis „Ride One" It doprowadziła miasto do takiej wściekłości, jakiej Lily nie mogła znieść. W dniach po ich ostatnim wyczynie Leon słyszał więcej rasistowskich gwizdów niż kiedykolwiek wcześniej. Phil i jemu podobni wzywali do „śledztw kryminalnych".
„bandyta w getcie” wysechł, ponieważ Lily wpadła na pomysł wypuszczenia fali ulotek również na Nizinie, aby naprawdę stłumić kontrowersje. Ale koniec końców było warto, ponieważ wiadomość dotarła do tych, których Lily zawsze potajemnie celowała. Młodsze pokolenie. Było bardzo zauważalne, jak w tak odseparowanej dzielnicy grupy młodych dorosłych bawiących się na ulicy stawały się coraz mniej.
Boisko do koszykówki obok parku, na którym wcześniej grali głównie młodzi biali faceci, było teraz dość wyrównaną mieszanką obu. Na grillach zarówno białe pary, jak i czarne pary uczestniczyły razem w większej liczbie imprez. Nawet jeśli przekroczyli granicę swoim ostatnim hura, miło było zobaczyć więzi społeczności.
Dla Leona był to Phil. Wyraz jego twarzy wczoraj, kiedy wrócił do domu, jego córka i jej nowy chłopak na tylnym siedzeniu. Leon patrzył, jak Phil ledwo powstrzymuje się przed wyrazem twarzy, gdy jego osiemnastoletnia córka przyprowadza swojego czarnego chłopaka na kolację.
Wszystko dzieje się naprawdę szybko w Mia na imprezie Speed Dating…
🕑 47 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,211Nawiasem mówiąc, facet siedzący naprzeciwko niej w zamszowej kamizelce i szarej tamcie, co tam było? - wypluł wodę z powrotem do szklanki. Wytarł drybling z dolnej części wargi i zakaszlał:…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksuRozmawiam z meksykańskim flagowcem i ostatecznie wysysam jego i jego współpracowników grube, brązowe koguty.…
🕑 22 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,581Nazywam się Ed, a moja żona Joan i ja mamy pięćdziesiąt lat i mam dwoje dzieci, które nie ukończyły studiów i mieszkają na różnych przedmieściach Phoenix z własnymi młodymi rodzinami.…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksuTylko na jedną noc rzucają ostrożność na wiatr.…
🕑 35 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,531Spojrzał przez okno samochodu, obserwując deszcz i zamyślony. „Nadal mam dla ciebie miłość” - powiedział. „Po prostu nie mogę powiedzieć, że się w tobie zakochałem”. Z drugiej…
kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu