Finał Słodkiej Pokusy

★★★★★ (< 5)

Miłość Lacey i Luke'a osiąga zawrotny poziom. Ostatnia część.…

🕑 24 minuty minuty Międzyrasowy Historie

„Tak się cieszę, że okręg szkolny wyszedł tydzień wcześniej niż kiedyś”. - powiedział Luke, oglądając Lacey jedzącą lody. Leniwie cieszyli się spokojnym snem, zanim oboje obudzili się bardzo głodni.

"Mmmm. I cieszę się, że miałeś lody!" Luke uśmiechnął się, obserwując czystą satysfakcję na jej twarzy. „Mówisz tak, jakbyś nie jadł lodów od lat”. Powiedział, podnosząc łyżkę i sięgając z powrotem do miski między nimi na podłodze.

Włożyła łyżkę do ust, czując, jak zimna wanilia spływa jej do gardła. „Po prostu uwielbiam lody”. Spojrzał na nią, miała na sobie koszulkę, którą miał na sobie zaledwie kilka godzin wcześniej.

Była promienna i nie mógł przestać na nią patrzeć. Zatrzymała się z łyżką w powietrzu i spojrzała na niego. "Co?" Powiedziała z uśmiechem. "Co robisz na Boże Narodzenie?" Zapytał, zbijając ją z tropu. Jąkała się przez kilka minut, po czym odpowiedziała.

- Wydam to. Zakładam, że polecisz z powrotem do Londynu. "Co z twoją rodziną?" Zapytał, zauważając, że miska lodów jest pusta. Odłożył łyżkę i patrzył, jak oblizuje łyżkę do czysta, jego umysł błysnął wcześniej w nocy, potrząsnął głową.

„Moja matka zmarła, gdy miałam 10 lat. Mój ojciec dołączył do niej w zeszłym roku”. Ona też odłożyła łyżkę, patrząc w górę na jego twarz, jej oczy przesuwały się w dół jego nagiej klatki piersiowej na jego szerokie ramiona.

Nie była pewna, jak była w stanie prowadzić spójną rozmowę, kiedy on miał na sobie tylko bieliznę. "Przykro mi z tego powodu." Powiedział, a ona szczerze widziała smutek w jego oczach. O te ciemne, piękne oczy. Zauważyła, że ​​na zewnątrz mają złoto, które uznała za ujmujące. „W porządku.

Moi rodzice byli surowi. Byłam jedynaczką, a po śmierci matki mój ojciec po prostu zamknął mnie. Nie mogłem nigdzie iść, nic nie robić.

Więc jak tylko skończyłem osiemnaście lat, wyprowadziłem się”. Wzruszyła ramionami, a jej oczy błyszczały świeżymi łzami. „Właściwie nie rozmawiałem z nim przez pięć lat, kiedy umarł”.

Ku jej zdumieniu wyglądał, jakby słuchał. Zainteresowany. Potrząsnęła głową. "Nudzę cię tym." Potrząsnął głową, jego włosy poruszały się miękko. "Zupełnie nie." „Każdy człowiek, który nie interesuje się wszystkim, co masz do powiedzenia, jest głupcem”.

Powiedział, patrząc z nią w oczy. "Naprawdę wiesz, jak to położyć na grube." Powiedziała, popijając obok siebie chłodną szklankę wody. Patrzył na jej gardło, gdy je połykała. - Niczego nie kładę na grubej warstwie.

Dlaczego zawsze myślisz, że nie mówię prawdy? Spojrzała na niego z pytaniem w oczach. - Widzę to w twoich oczach, kiedy z tobą rozmawiam. Pokręciła głową. „Miałem sprawiedliwy udział w złych związkach”.

Kiwnął głową, jakby chciał powiedzieć „kontynuuj”. Wzięła głęboki oddech, to powinno być zabawne, pomyślała. – Nie myśl, że jestem jakąś wątłą damą w niebezpieczeństwie, która potrzebuje ratunku. Powiedziała, trochę zły, że próbował i udało mu się przebić się przez jej dobrze ułożone mury wokół niej.

Zamknął przestrzeń między nimi i wsunął ręce w górę jej nagich, zewnętrznych ud, gdy siedziała przed nim w stylu indyjskim. "Ale dlaczego?" Pocałował ją w szyję, a ona prawie zapomniała, o czym rozmawiali. "To niesprawiedliwe. Rób to dalej, a nie dostaniesz odpowiedzi." Poruszył brwiami. "Proszę wybacz mi panienko.

Kontynuuj." Trzymał ręce na jej nogach, powoli pieszcząc jej skórę. „Kiedy miałam osiemnaście lat przeprowadziłam się tutaj, z małego miasteczka w Georgii. Wtedy poznałam mojego pierwszego chłopaka, jakiego kiedykolwiek miałam.

Jackson. ciągle mnie poniża: „Powinienem myśleć o ćwiczeniu więcej, moje gotowanie stało się obrzydliwe, powinienem częściej sprzątać”. Kpiła z niego, Luke tylko czekał i słuchał. „W końcu opamiętałem się i go wyrzuciłem.

Jednak miałam tylko jedną okropną relację po drugiej, w której mężczyzna albo mnie oszukiwał, albo znęcał się werbalnie. W końcu poznałem mojego ostatniego ex. On był wspaniały. Ale niestety, w końcu zostawił mnie też dla chudej suki w głębi korytarza. Skończyła i ku swemu zdumieniu poczuła się lepiej.

Czekała, jej twarz była gotowa do wzdrygnięcia się, gdy śmiał się z tego, jaka jest śmieszna. uniosła brodę i pocałowała zamknięte oczy. „Ich strata”.

Powiedział z uśmiechem kota z Cheshire. Otworzyła oczy, a jej serce ścisnęło się na widok jego oczu. „Nie jestem przyzwyczajony do tego wszystkiego, Luke Zagryzł dolną wargę. Naprawdę chciał znaleźć mężczyzn, którzy stworzyli tę kobietę w ten sposób, i przebić się przez ich tyłki. Była piękna i hojna aż do przesady.

Sposób, w jaki ceniła swoją pracę, ucząc dzieci. Na domiar złego uczyła w najgorszej części miasta i uwielbiała to. „Przyzwyczaj się do tego, bo nigdzie się nie wybieram.

Chciałbym zostać tutaj z tobą, ale muszę wrócić do Londynu wcześniej, niż myślałem. Dokończył ostatnie słowo z ustami przy jej ustach. Westchnęła. – Kiedy? – Jutro. Uśmiechnęła się i przygryzł dolną wargę.

Ponowne ciepło zaczęło się w jego brzuchu, gdy wsunął rękę głębiej pod poły swojej koszuli, którą miała na sobie. „Będę tęsknić za tobą tak bardzo, jak nienawidzę tego przyznać. - Powiedziała, masując podstawę jego szyi, gdzie jego włosy lekko dotykały miejsca, w którym powinien znajdować się kołnierzyk. Mały tatuaż Lacey na jej wewnętrznej stronie nadgarstka przykuł jego uwagę.

Złapał jej dłoń i przyciągnął ją do ust. Pocałował tatuaż. — Jaka jest z tym historia? Zapytał przesuwając po nim palcem. Zauważył, że jego kciuk mógł go całkowicie zakryć, był tak mały.

„Dostałem go, kiedy przeprowadziłem się tutaj, ponieważ kocham muzykę. Klucz wiolinowy był czymś, co pozwoliło mi przejść przez szkołę średnią. Uwielbiałem śpiewać w chórze w szkole i było to coś, przed czym mój ojciec nie mógł mnie powstrzymać”. Lacey uśmiechnęła się.

Luke przyjrzał się tatuażowi. Klucz wiolinowy po bokach z dwiema małymi gwiazdkami z każdej strony. Muszę się zakochać, jeśli mogę spojrzeć na jej tatuaż i pokochać go. Pomyślał z małym uśmiechem na twarzy. „Uwielbiam tatuaż na kobiecie.

Uważam, że jest niesamowicie seksowny”. Lacey przesunęła dłonią po ramieniu Luke'a, opuszkami palców lekko muskając jego znacznie większy tatuaż z krzyżem na plecach. – A twoja historia jest? Bardzo prosiła, ciesząc się bliskością, którą dzielili. Czuła się ciepło, czuła się tak, jakby Luke otaczał ją swoimi emocjami i uwielbiała to.

„Moja babcia bardzo zachorowała, kiedy byłam dzieckiem. Była światłem mojego życia. Umarła, a ja byłem zdruzgotany. Czułem, że muszę ją jakoś uhonorować.

Kiedy skończyłem dwadzieścia lat, szedłem ulicą i zobaczyłem salon tatuażu. Wszedłem, a reszta to już historia. "To jest piękne." Lekko dotknęła jego szczęki, przesuwając po niej palcem.

– Więc Georgia? To wyjaśnia ten niesamowicie uroczy akcent. Lacey lekko się skuliła. – Możesz zabrać dziewczynę z Gruzji.

Luke uśmiechnął się i zaczął rozpinać jego koszulę, którą miała na sobie. – Lubię cię w moich ubraniach. Będziesz musiała to nosić częściej.

Oczywiście tylko wtedy, gdy jesteśmy sami. Pocałował ją, teraz obnażoną, pierś, sprawiając, że Lacey zapomniała, co zamierzała powiedzieć. – Nie chcę, żeby inny facet miał przywilej widzieć cię w takim stanie. Skończył, po czym pchnął ją plecami na duży stos poduszek leżących za nią na podłodze.

Usiadł na niej, rozsuwając jej nogi. Wziął palec wskazujący i przesunął się po środku jej ciała. Powoli ruszył w dolinę między jej piersiami i dotarł do pępka, gdzie się zatrzymał. Spojrzał na nią i uśmiechnął się z zaborczym spojrzeniem.

Nadal miała na sobie jego koszulę, chociaż była teraz rozpięta i odsłonięta dla jego oczu. Pomyślał, że był jej, i nie mógł się doczekać, aż wszystko załatwi się w Londynie, żeby mógł wrócić i przekonać ją, żeby z nim zamieszkała. Poślub go. Ta myśl go przeraziła, nie pomyślał o tych słowach, odkąd jego była żona i były partner uciekli razem.

Sięgnął do jej bielizny i zatrzymał się. – Nie wiem, dlaczego nalegałeś na ponowne ich założenie. Powoli zaczął je ściągać.

Lacey uniosła biodra, pomagając mu szybciej zdjąć majtki. „Muszę mieć poczucie skromności”. Ledwo wymówiła słowa ponad szeptem.

– Nie, kiedy jesteś ze mną. Napawał oczy widokiem, który miał przed sobą. Była cholernie piękna, a najlepsze było to, że nie miała pojęcia. Luke planował otworzyć jej oczy, by przekonać się, jak bardzo docenia jej piękno.

Zaczął od jej stóp, całując łuk stopy. Pocałował ją w kostkę, a Lacey cicho jęknęła. Kontynuował swoją drogę całowania jej nogi, aż dotarł do jej uda. Był tak blisko jej pochwy, że czuła jego gorący oddech na zwilżonych ustach. Wziął palec i prześledził dolinę, gdzie jej noga spotkała się z jej ciałem.

Pochylił się i pocałował tam bardzo wrażliwą skórę. – Wiedziałeś, że masz tutaj najbardziej uroczego piega? Poprosił swój głos o głębokie dudnienie. Położył kolejny pocałunek na piegu. Lacey wzdrygnęła się, nie mogąc zmusić ust do pracy.

Położył pocałunek z otwartymi ustami na jej pochwie. Lacey czuła, jak przyjemność przedziera się przez jej kończyny. Wsunął w nią swój język i powoli podniósł swój język na szczyt jej pochwy. Rozsunął jej nogi, aby otworzyć ją przed nim.

Znalazł jej łechtaczkę i wciągnął ją do ust. Plecy Lacey wygięły się wysoko nad podłogą, a jej dłonie znalazły drogę do jego włosów. Kontynuował na przemian ssanie jej łechtaczki i zanurzanie języka w jej pochwie. "O kurwa." Lacey nie mogła oddychać.

Poczuła zbliżający się jej orgazm i wygięła biodra, by dostać jego usta dokładnie tam, gdzie chciała. Włożył w nią dwa palce i dalej ssał i lizał jej łechtaczkę. "Zabijasz mnie!" Prawie krzyczała, że ​​jej orgazm rozdziera się.

Straciła wszelką kontrolę nad mięśniami, gdy zaczęły się kurczyć. Wsunęła jego twarz w swoją pochwę, gdy podeszła mocniej, niż pamiętała. Luke jęknął, odsuwając się lekko i patrzył, jak przedziera się przez nią orgazm.

Pocałował drogę z powrotem w górę jej ciała. Oddech Lacey wydobywał się z ciężkich spodni. „Myślę, że wyrwałaś mi trochę włosów z miłości”. Powiedział, całując jej szyję.

Lacey zaśmiała się cicho i przeczesała dłonią jego włosy i plecy. Luke zbliżył swoje usta do jej ust i dotknął językiem jej. Jęknął cicho, kiedy przygryzła zębami jego dolną wargę. "Słyszysz dzwonki?" – spytał rozbawiony Luke, zanim to zaskoczyło mu w głowie.

Lacey zaczęła się śmiać, gdy jego erekcja wyraźnie podskoczyła przez bieliznę. Podszedł do swoich spodni, które jakimś cudem znalazły się pod kanapą. – Jak do diabła się tu dostali? Zapytał, spoglądając na Lacey. Zamknęła mu koszulę i wciąż się śmiała, a jej oczy płynęły łzami. Wyjął telefon z kieszeni i rozpoznał numer.

Jego matka. O kurwa, coś może być nie tak, albo po prostu zapomniała o różnicy czasu, w Londynie była już prawie 10 rano. "Cześć mamo." Zatrzymał się, gdy mówiła.

- Myślałem, że zapomniałeś o różnicy czasu. Nie, jutro wracam. Uśmiechnął się i przeciągnął oczami, by spojrzeć na Lacey. Zrobił rozbawioną minę i wrócił do niej.

– Nie, nie obudziłeś mnie. Byłem w trakcie zabawiania zapierającej dech w piersiach brunetki. Lacey kładła się w głębokim szkarłacie. Lacey słyszała przez telefon głos matki. – Mamo, ona pochodzi z Georgii i ma odpowiedni akcent.

Spojrzał na Lacey i oblizał usta. On śmiał się. „Tak, przerwałeś mi rozrywkę, och, w grę wchodziły lody”.

Lacey znów zaczęła się śmiać. Łukasz się roześmiał. "Nie, nie jestem mamą." Trzymał telefon z dala od ucha. – Mówi, że cię zawstydzam.

Lacey podniosła się na kolana i powoli wsunęła rękę w jego nogę. "Jesteś." Przyłożył telefon z powrotem do ucha. "Masz rację." Milczał przez kilka sekund, kiedy mówiła. "Kto jest twoim ulubionym synem? Nie! To, że Max ma dla ciebie dwoje wnuków, nic nie znaczy!" Poczuł, jak Lacey przesuwa rękę dalej w górę jego nogi, niebezpiecznie blisko jego na wpół wyprostowanego penisa.

Ciężko przełknął ślinę. "Posłuchaj mamo, zanim odejdę, co myślisz o posiadaniu wnuków z najpiękniejszymi zielonymi oczami, jakie kiedykolwiek widziałem?" Znowu trzymał telefon i Lacey mogła tu teraz krzyczeć. "Ona jest szczęśliwa." Łukasz potwierdził. Lacey wstała. Czy powiedział, że dzieci… z nią? O Boże.

Nie wiedziała, co myśleć. Przyłożył telefon z powrotem do ucha. "Ok mamo.

Tak myślałem. Zadzwoń do Maxa i daj mu znać, że wrócił na drugą stronę. Tak. Powiem jej. Obecnie stoi tutaj w mojej koszuli i nic więcej." Lacey prawie umarła.

"Łukasz!" Roześmiał się, Lacey i jego matka wypowiedzieli jego imię w ten sam sposób. – Czy mogę więc iść i dalej ją zabawiać? Powiedział, przesuwając dłoń w dół jej pleców, aby objąć jej nagi tyłek. „Kocham cię, ok, oddzwonię później, kiedy słońce wzejdzie tutaj i kiedy się ubiorę”. Odłożył słuchawkę i odłożył go z powrotem do stołu. „Chce, żebyś wiedział, że nie może się doczekać wnuków o zielonych oczach”.

Zaczął powoli iść w jej kierunku. Lacey cofnęła się o krok. – Och, czy nie mam w tym wszystkim nic do powiedzenia? „Nie zawiodłabym jej na twoim miejscu. Mój starszy brat Max był faworytem od około sześciu lat. Po tym, jak miał dwoje dzieci, nie byłem już ulubieńcem i po prostu nie mogę tego mieć.

Dotarł tam, gdzie stała plecami do ściany. Oparł ręce po obu jej stronach na ścianie, przytrzymując ją. Wzięła głęboki oddech, wdychając jego zapach. „Nie wiem o tobie, ale w chwili, gdy cię zobaczyłam, wiedziałam, że będziesz sprawiał kłopoty. Kiedy tańczyliśmy na przyjęciu Kady, zgubiłem się.

Teraz słyszę, jak mówisz o posiadaniu dzieci. Lacey przerwała, przełykając mocno. Uwielbiam, kiedy wypowiadasz moje imię." Powiedział, całując powoli miejsce, w którym jej serce biło szybko na jej szyi. Lacey wsunęła rękę w jego bieliznę, ledwo go dotykając.

„Uwielbiam, kiedy mnie dotykasz". Otuliła ją dłonią wokół jego twardego teraz penisa i pochylił się, by zsunąć bieliznę z jego ciała. Lekko przesunęła językiem po jego penisie, gdy wsunęła swoje ciało z powrotem w jego. Jęknął.

Luke złapał ją za biodra i podciągnął do góry. Lacey owinęła nogi wokół jego talii. Ustawił ją plecami do ściany i wsunął się w nią. Lacey westchnęła i przeczesała dłonią jego włosy. Luke pocałował ją zaborczo w usta.

Oparł dłonie o ścianę po obu jej stronach i zaczął kołysać biodrami. Lacey jęknęła, ciągnąc paznokcie w dół jego ramion. Luke wciągnął powietrze przez zęby. Chwycił jej dłonie i przycisnął je nad głową.

Lacey uwielbiała uczucie, że jej ręce są uwięzione, musiał się spieszyć lub może pęknąć. Ukryła twarz w jego muszli k i łaskotała językiem jego zwilżone potem ciało. „Luke.pieprzony pośpiech”.

Powiedziała, skubiąc jego płatek ucha. - Jak mogę odmówić, skoro tak ładnie mnie prosisz? Sięgnął jedną ręką, drugą wciąż trzymał jej przypiętą nad głową i rozpiął koszulę, którą miała na sobie. Opuściła ręce, aby koszula zsunęła się z jej torsu i rozlała się na podłodze. Puścił jej ręce i chwycił ją za biodra.

Zaczął uderzać w nią szybciej. Lacey uniosła miednicę, witając jego pchnięcia własnymi przechyleniami. Luke był zahipnotyzowany kobietą przed nim. W chwili, gdy otworzyła oczy, by na niego spojrzeć, wiedział, że już nie żyje. Czuł, jakby w tym momencie byli jedynymi ludźmi na świecie, i nie obchodziło go to.

Ukrył twarz w jej szyi, przeciągając językiem po jej ciele. "Och. tak. Nie przestawaj, kurwa." - powiedziała Lacey z rękami owiniętymi we włosy Luke'a. Ta pozycja umożliwiała Luke'owi wślizgnięcie się do Lacey.

Ciągle chciał robić rzeczy powoli, ale wydawało się, że za każdym razem, gdy był blisko niej, nie mógł się powstrzymać. Czuł, jak jej ściany ściskają go, pompując go do wszystkiego, co miał. "O Boże… czujesz się niesamowicie." Luke jęknął. Lacey wsunęła ręce na jego plecy, czując tam mięśnie. Poczuła moc pod tymi mięśniami.

Luke trafił w miejsce, którego nie była świadoma, gdy wsuwał się w nią coraz szybciej i szybciej. Poczuła, jak przyjemność przeszywa jej całe ciało, gdy wiła się podczas najpotężniejszego orgazmu, jaki kiedykolwiek miała. "Otwórz oczy." Jego głos był szorstki i wyszedł w bardziej warkot. Otworzyła oczy i zamknęła je z jego, gdy jej orgazm przebił się przez nią. Spojrzenie w jego oczach zintensyfikowało to, a Luke czuł, jak zbliża się jego orgazm.

Był tak podniecony przez kobietę przed nim, że ledwo mógł oddychać. Jęknął cicho. „Pochyl się nad miłością”. Lacey puściła nogi, a Luke pozwolił jej dotknąć podłogi. Odwróciła się do kanapy przy ścianie, przy której stali, i pochyliła się nad wysokim ramieniem.

Luke poświęcił chwilę, by nacieszyć się widokiem pochylonej Lacey. Lacey spojrzała na niego i szerzej rozłożyła nogi. "Czuję się tu całkiem samotny." Luke przełamał dystans między nimi i powoli przesunął dłońmi po jej miękkim tyłku. Uderzył ją w tyłek, najpierw z jednej strony, potem z drugiej.

Lacey jęknęła głośno i wypchnęła swój tyłek dalej. Rozchylił jej pośladki i powoli wsunął się do pochwy. Spojrzał w dół i wyciągnął swojego penisa do końca, zanim uderzył z powrotem w nią. Uwielbiał patrzeć, jak jego znacznie ciemniejsza skóra znika w jej wnętrzu. Chwycił ją za ramiona i zaczął szybciej pompować w nią.

Lacey ściskała mięśnie pochwy wokół jego penisa za każdym razem, gdy się w nią wpompowywał. Dodatkowe ciśnienie sprawiało, że Luke oddychał w szybkich spodniach. - O Boże. Tak… - powiedział Luke przez zaciśnięte zęby. "Lubisz to?" – zapytała Lacey, czując kolejny orgazm bulgoczący tuż pod powierzchnią.

Luke jęknął na jej słowa. "Mmmmm… Kurwa tak." Zaczął uderzać w nią tak mocno, jak tylko mógł. Lacey musiała chwycić bok kanapy, żeby nie spaść z kanapy. Luke mocno klepnął ją w tyłek, a Lacey głośno jęknęła.

"Kurwa tak, klapsa mnie." Lacey sięgnęła w dół i zaczęła bawić się łechtaczką, wirując wokół niej. Zaczęła szczypać łechtaczkę, kiedy poczuła, że ​​zaczyna się jej orgazm. Luke wyciągnął całą głowę, ledwo dotykając jej wejścia.

Uderzył z powrotem w swoje jądra, uderzając w łechtaczkę Lacey, gdy się nią bawiła. Pochylił się i ugryzł Lacey w ramię, gdy doszedł. Umysł Lacey stał się pusty, gdy poczuła, jak jego zęby zatapiają się w jej skórze. Odskoczyła do niego i doszła mocno. Zapierało jej dech w piersiach, czując połączenie jego orgazmu i zębów.

"O kurwa." było wszystkim, na co mogła sobie pozwolić Lacey. Lacey leżała dysząc przez ramię kanapy, a Luke wciąż leżał na niej. Lacey zaczęła się śmiać. Luke wziął głęboki oddech i odsunął się od niej. Wstał Lacey i pocałował ją, obejmując jej twarz dłońmi.

– Myślę, że mnie zabijesz. - powiedział rozbawiony Luke. Uśmiechnęła się i złapała go za rękę. "Wracajmy do łóżka." Oboje wrócili do łóżka, a Luke spojrzał na zegar.

„Jest prawie szósta rano, ale nie obchodzi mnie, że mój lot jest dopiero o 19:00”. Luke zatrzymał się, przyciągnął Lacey bliżej do siebie i pocałował czubek jej głowy. – Nigdy mi nie odpowiedziałeś.

"O czym mówisz?" Luke zamknął oczy. „Czy zamierzasz spędzić ze mną Boże Narodzenie w Londynie?” Lacey uśmiechnęła się, nie była pewna, jak odpowiedzieć na to pytanie. Desperacko chciała spędzić więcej czasu z Lukiem; żeby zobaczyć, skąd się wziął, ale czuła, że ​​to szybko się rozwija i co się stanie, kiedy będzie musiała wrócić do pracy? Westchnęła i zamknęła oczy, przygotowując się na odpowiedź, o której wiedziała, że ​​udzieli mu w chwili, gdy zada jej pytanie.

„Chciałbym spędzić z tobą Boże Narodzenie w Londynie”. -Epilog- Luke i Lacey spędzili niesamowite święta w Londynie. Rodzice Luke'a kochali Lacey, a Lacey zakochała się w mieście. Ku jej zdumieniu w głębi serca wiedziała, że ​​zakochuje się w Luke'u.

Minął miesiąc, odkąd spędzili razem czas w Londynie, Lacey wróciła do Ameryki, aby wrócić do nauczania, a Luke musiał wrócić do Londynu, żeby zająć się jakimiś sprawami. Lacey siedziała przy biurku w pustej klasie, oceniając jakieś prace, kiedy usłyszała znajomy głos. „Uwielbiam, kiedy nosisz te seksowne okulary”.

Szybko podniosła wzrok i szeroko się uśmiechnęła. Wstała i dość szybko zamknęła lukę między nią a Lukiem. Owinęła ramiona wokół jego talii. Luke pocałował ją, próbując pokazać jej, jak bardzo za nią tęsknił. „Tęskniłem za tobą tak kochanie.

Londyn to samotne miejsce bez twojej lśniącej twarzy, która wypełniłaby moją wizję”. Lacey pocałowała go w szyję nad kołnierzykiem i za pomocą krawata przywarła jego usta do jej ust. Położył dłoń na jej karku i masował jej skórę, gdy namiętnie się całowali. "Wróć ze mną do Londynu." Lacey odsunęła się i spojrzała Luke'owi w oczy.

"Co?" Luke wziął głęboki oddech. „Słuchaj, wiem, że to jest o wiele za szybkie i niewiarygodnie niewiarygodne, a także trochę soczyste, ale zakochałem się w tobie Lacey. Ten ostatni miesiąc był dla mnie czystym piekłem. ja… - Luke przerwał i ciężko przełknął ślinę.

"Ja…" Głos mu się załamał i spojrzał w dół, uspokojony. "Kocham cię Lacey." Oczy Lacey rozszerzyły się i zaśmiała się. "Luke, jesteś takim sokiem." Powiedziała żartobliwie.

Zaśmiał się i pocałował jej pełne usta bawiąc się jej językiem z jego. „Ja też cię kocham i przeraża mnie to nie do uwierzenia!” "Czy to znaczy "tak?" – spytał Luke, przesuwając palcem po jej konserwatywnym czarnym swetrze z długim rękawem. "Chciałbym mieszkać z tobą w Londynie." Luke zamknął drzwi do jej klasy i zamknął drzwi.

- Wiesz, że to był bardzo długi miesiąc. Lacey cofała się, aż jej plecy dotknęły ściany. "Luke, nie możemy uprawiać seksu w mojej klasie!" Już wypowiadając słowa, wiedziała, że ​​to zrobi.

Luke szybko do niej dotarł i pożreł jej usta gorącym pocałunkiem. "Oczywiście możemy." Luke wsunął swoje ciepłe dłonie pod jej sweter i połaskotał dłonie po jej bokach, zostawiając ogień wszędzie, gdzie dotknął. Ujął w dłonie jej piersi odziane w stanik, kręcąc kciukami jej twarde jak skała sutki. Kolana Lacey groziły ugięciem, gdy pochylił głowę i skubnął jej ucho zębami. „Boże, tęskniłem za twoim zapachem”.

– powiedziała Lacey z jękiem. Luke ściągnął jej sweter, a Lacey rzuciła okulary na biurko obok nich. Lacey sięgnęła po krawat i zdjęła go jednym zamaszystym ruchem. Wyciągnęła jego koszulę, po czym szybko rozpięła jego koszulę i ściągnęła ją.

Była poza chęcią powolnego działania, musiała poczuć jego gorącą skórę na swojej, rozpaczliwie tego potrzebowała. Położyła dłonie na jego twardej piersi i powoli przeciągnęła je w dół do jego brzucha. Sięgnął po jej spódnicę i podciągnął ją.

Luke zepchnął wszystkie papiery z biurka Lacey na podłogę. Zaśmiała się, a on podniósł ją, kładąc ją na biurku. Pociągnął za jej bieliznę, zrywając z jej ciała majtki w kształcie chłopca. "Mmmm łatwy kowboj." – powiedziała Lacey, podciągając spódnicę wyżej w talii.

Luke tylko na nią warknął, gdy pojawiła się jej pochwa. Położył na nim gorący, mokry pocałunek z otwartymi ustami. "Och, jak ja za tobą tęskniłem." Powiedział do jej płci.

Rozłożyła nogi szerzej. Luke wstał i upuścił spodnie na podłogę. Jego erekcja wyróżniała się dumnie z jego ciała, a Lacey oblizała usta. Podziwiała, że ​​to ona go podnieciła, a świadomość tego podnieciła ją jeszcze bardziej.

Luke przesuwał głowę w górę iw dół jej mokrej szczeliny i wciskał w nią swoją twardość. Jęknęła i owinęła nogi wokół jego talii. Wciągnęła go głębiej i chwyciła boki biurka. "Pieprz mnie!" – powiedziała Lacey z naciskiem. Luke nie mógł jej pomóc, ale ją zobowiązał.

Zaczął ją mocno walić, kołysząc jej ciałem z powrotem na biurku. Zaczął bawić się jej łechtaczką, rozkoszując się sposobem, w jaki jej ciało na niego reagowało. Pompował niewiarygodnie szybko, sprawiając, że głowa Lacey zaczęła pływać.

Nie mogła złapać oddechu i przysięgała, że ​​w jej głowie wybuchają fajerwerki. Chwyciła sutki przez stanik, gdy dalej wbijał całą swoją wagę w jej pochwę. "Boże Lacey, zbliżam się." Miał niesamowitą ilość narastającej frustracji seksualnej, miesiąc czekania na seks to zdecydowanie za długo. Polizał palec i uszczypnął jej łechtaczkę i jęknął, gdy jej ciało podskoczyło, sprawiając, że mięśnie pochwy zacisnęły się wokół niego.

Lacey odrzuciła głowę do tyłu. "Och pieprz mnie… tak… dochodzę!" Luke wpadł na nią i pochylił się, by owinąć gorące usta wokół jej twardego sutka. Luke'owi zajęło tylko uczucie jej sutka przez koronkę i uderzył w nią jeszcze raz, gdy podszedł mocno. Chrząknął i ugryzł jej sutek. Lacey otworzyła oczy, patrząc, jak przechodzi przez jej rzęsy.

Jęknęła cicho i przeczesała palcami jego włosy. Położył swoją górną część ciała na jej, próbując złapać oddech. – Boże. To było niesamowite. - powiedziała Lacey, wydmuchując trochę włosów, które uciekły z warkocza, w którym miała włosy.

- Mmmm… - Luke jęknął w jej klatkę piersiową. Powoli łapał oddech. „Dostanie tylko lepszą miłość”.

Lacey się roześmiała. „Nie wiem, ile jeszcze wytrzymam”. Luke wstał lekko i mocno ją pocałował. "Pokażę ci."..

Podobne historie

Różowe usta

★★★★(< 5)

I tak rozpoczął się związek, który można opisać jedynie jako pełen pożądania, miłości i eksperymentowania…

🕑 17 minuty Międzyrasowy Historie 👁 2,021

Zrobiłem swoją część dla „Queen & Country” i wraz z słabnącym zdrowiem i rozbitym małżeństwem; Postanowiłem zainwestować swoją napiwek w mały kiosk i sklep wielobranżowy.…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Q w małym miasteczku

★★★★(< 5)

Q spotyka ekscytującą zabawę w mieście…

🕑 14 minuty Międzyrasowy Historie 👁 1,583

Q w małym miasteczku. To była wspaniała podróż do Chicago. Muzea, restauracje, kluby i bary. Byliśmy dojrzałymi przyjaciółmi, którzy po raz pierwszy odwiedzili „Białe Miasto”. Dzień…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Weekendowa przygoda N

★★★★★ (< 5)

Inracial, grupa, dojrzałe, teatr dla dorosłych, anal…

🕑 8 minuty Międzyrasowy Historie 👁 1,724

Weekendowa przygoda N. N wyglądała świetnie po 90 minutowym locie. Nosiła konserwatywne ubrania, których wymagały przepisy dotyczące biletów podróżnych. Pocałowałem ją na powitanie i…

kontyntynuj Międzyrasowy historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat