Szanse

★★★★(< 5)

Niedziela w moim biurze, znajomy online i kamera internetowa - zdecydowany przepis na podniecenie i przyjemność…

🕑 13 minuty minuty Masturbacja Historie

Nigdy się nie spotkaliśmy. Przynajmniej nie osobiście. Jest dla mnie tylko pseudonimem i awatarem i myślę, że to wszystko, czym dla niej jestem. Kilka wiadomości wymieniło się online. Tym się dzielimy.

I może wie o mnie więcej niż ja o niej, ponieważ przeczytała niektóre z moich historii zamieszczonych w Internecie. Wie trochę, jak wyglądam, przynajmniej od pasa w dół, i zna mój wiek i miejsce, w którym mieszkam. Jej? Wiem, gdzie mieszka i ile ma lat, ale nie mam pojęcia, jak wygląda. Nie wiem nawet, czy jest mężatką, samotną, rozwiedzioną, dobrze poligamiczną, rozumiesz. Jasne, opisała siebie w swoim profilu, ale jest wiele kobiet, które pasują do jej ogólnego opisu fizycznego, z niektórymi z których pracuję i widuję się każdego dnia.

Opisała siebie w pewien sposób, chociaż w swoim profilu zaciekawiło mnie. Jestem przyzwyczajony do oglądania zdjęć i czytania w internecie opisów kobiet, które nie mogą istnieć w prawdziwym życiu. Jestem tak przyzwyczajona do pneumatycznych piersi, które przeciwstawiają się grawitacji, i cipek, które są zawsze gładko ogolone, zawsze ciasne i zawsze mokre, gładką i nieskazitelną cerę oraz martwe, wspaniałe twarze. A potem ktoś przychodzi i patrzy na siebie obiektywnie i uczciwie, a może nawet jeśli są niesamowicie piękni, nie przyznają się do tego (szczególnie przed nią), a ona nazywa siebie prostym.

Zwyczajny. Średni. To mnie po prostu powaliło. Chyba zawsze widziałem siebie w ten sam sposób. Żadnych sześciopaków, nie więcej niż sześć stóp wzrostu, żadnych codziennych treningów na siłowni z mięśniami błyszczącymi od potu.

Kto ma na to czas? Jeśli po pracy każdego dnia mam pięć minut na oddychanie, wykorzystuję te pięć minut na bycie ojcem. Nie superman, nawet nie przystojniak, tylko czyjś tatuś. Więc bez względu na to, ile kobiet mówi mi, jaka jestem dla nich atrakcyjna, nadal uważam siebie za zwyczajnego. Średni. A potem się pojawiła.

Chciałabym, żeby opublikowała przynajmniej jedno swoje zdjęcie, więc mogę to ocenić, ale potem mówię sobie, że to naprawdę nie ma znaczenia, jak wygląda. Atrakcyjne w niej są słowa, które publikuje, aby wszyscy mogli je zobaczyć, oraz słowa, które pisze do mnie na osobności. Słowa, które mnie zachęcają.

Tak jak teraz, kiedy siedzę sam przy komputerze, moje drzwi są zamknięte na weekend w moim biurze i kiedy ściągnąłem dżinsy, siedząc tylko w parach majtek Jockey. Siedzę, patrząc na jej profil, na jej awatar i ciągle czytam jej słowa, próbując sobie wyobrazić, kim może być ta tajemnicza, ale zwyczajna kobieta. Ona sprawia, że ​​jestem twardy. Sama myśl o niej sprawia, że ​​mój kutas jest twardy.

Wyśrodkowuję stronę jej profilu na ekranie komputera i oburącz ściągam majtki, wstając z krzesła. Mój kutas wyskakuje z moich majtek, gdy opadają, i stoję tam przez chwilę z moim kutasem prosto w kierunku sufitu. Jestem taki twardy i teraz jestem taki napalony na myśl o tej kobiecie.

Nie, tak nie jest między nami. Tylko kilka wymienionych wiadomości i to wszystko. Ona nigdy mi nic nie powiedziała, ani ja, ani ja jej, o przeniesieniu czegokolwiek na wyższy poziom.

Po pierwsze, żyjemy tysiące mil od siebie, jaki może być poziom? I nawet nie wiem, czy to ją interesuje. Ale ona mnie zaciekawia i to jest tak podniecające. Patrzę na ekran komputera i widzę, że kamera internetowa jest przypięta do górnej części monitora.

Nie używałem go od około trzech lat, odkąd próbowałem założyć wideokonferencję w interesach z kimś w Rumunii. Zastanawiam się, czy byłaby ciekawa, co zrobią ze mną jej słowa. Klikam kilka ustawień na komputerze za pomocą myszy i na ekranie pojawia się obraz. To ja. Wyraźne ujęcie przedstawiające mnie siedzącego przy biurku.

Wstaję i nagle mój kutas wypełnia ekran. Nie jest to najlepsza kamera internetowa, a obraz jest nieco nierówny i niestabilny, ale to wyraźnie mój kutas na ekranie. Zastanawiam się. Klikam, aby rozpocząć nagrywanie i nadal stoję z kutasem w centrum akcji i zaczynam głaskać się w stronę kamery.

Powoli i na przemian w moich dwóch rękach. Przesuwam pięść od podstawy mojego penisa do czubka, a druga ręka robi to samo. Potem próbuję w innym kierunku, głaszcząc erekcję, gdy kamera rejestruje całą akcję.

Nie ma jeszcze pre-cum. Nie tak jak we wszystkich tych opowieściach, które czytałem, że kapie w kuflach (lub litrach) i lśni i smaruje gigantyczny trzon. Nie. Nie mój kutas.

Średni. Wydaje mi się, że ma sześć cali, chociaż nie mierzyłem tego od liceum. I jeszcze ani kropli pre-cum. Tylko moje dłonie głaszczące długość mojego przeciętnego, ale przyznaję, bardzo twardego kutasa, ponieważ rejestruję każdy ruch na ekranie komputera. Nie mam żadnego lubrykantu w moim biurze.

To nie tak, że walę tu codziennie. Ale mam małą buteleczkę kremu do rąk Aveeno wielkości próbki na te mroźne zimowe dni, kiedy moje ręce są suche jak Sahara. Zaglądam do górnej szuflady biurka i oto jest.

Sprawdzam datę ważności i wciąż jest świeża, więc wyciskam trochę do lewej dłoni, a następnie odstawiam butelkę na biurko. Potem głaszczę się, wciąż upewniając się, że jestem w zasięgu kamery. Teraz jest tak śliski, że głaszczę obiema rękami, a potem słyszę delikatne i śliskie dźwięki kremu, które pomagają mi bez wysiłku przesuwać się wzdłuż mojego penisa. Nadal jestem bardzo twardy, myśląc o kobiecie z fantazji, której nigdy nie spotkałem, i wyobrażając sobie, jak ogląda ten film, kiedy skończę. Myśląc o jej rozbieraniu się ze swoim przeciętnym i zwyczajnym ja, a potem o tym, jak dotykać się moim kutasem, który jest dla niej wystawiony.

Zmieniam metodę i zaczynam walić się jedną ręką. Moja prawa ręka. Zaciskam pięść wokół swojego penisa i zaczynam go mocniej ściskać, krem ​​do rąk został mniej więcej wchłonięty przez moją skórę, a ruchy nie są już śliskie i ślizgowe. Mocniej ściskam kutasa i podnoszę go prawą ręką w przód iw tył, a kiedy to robię, patrzę na obraz na monitorze i widzę, jak głowa mojego penisa jest zaakcentowana pod koniec każdego ruchu na zewnątrz i jak przy każdym uderzenie w dół z powrotem do mojego ciała, wydaje się, że mój kutas wygląda na dłuższy.

Jestem trochę niepewna na nogach, kiedy masturbuję się przed kamerą, czując nie tylko podniecenie spowodowane sztywnym napadem, ale także podniecenie, które zaczyna się we mnie tworzyć. Zawsze zastanawiam się nad historiami, które mówią o uczuciu poruszania się w jajach, a nawet o tym, jak czuję, jak jądra wybuchają, gdy się spuszczają. To nie jest to, co czuję. Po prostu czuję się tak cholernie napalona i to jest dobre uczucie. Nigdy nie analizowałem tego dalej do punktu, w którym czuję, że mój ładunek wychodzi z moich jaj i mojego kutasa.

Po prostu czuję się teraz tak dobrze i zaczynam głaskać szybciej, ponieważ chcę dojść do kamery. Chcę spuścić się dla mojego zagranicznego korespondenta. Ok, przyznaję. Teraz w końcu na czubku mojego fiuta pojawia się przedsperma i muszę podjąć decyzję.

Moja tajemnicza i przeciętna kobieta nigdy nie widziała mojej twarzy, a ponieważ trochę martwię się o prywatność i swoją reputację, boję się pokazać swoją twarz przed kamerą. Ale chcę wziąć tę kroplę pre-cum na czubku palca, przyłożyć ją do ust i języka i posmakować dla mojego internetowego przyjaciela. Chcę, żeby zobaczyła, jak smakuję własnej spermy, ponieważ wiem, że nie może jej posmakować tysiące mil stąd.

Technologia jest dobra, ale jeszcze nie tak dobra. Uważam, że warto zaryzykować i dotykam czubka swojego penisa lewym palcem wskazującym, zbierając przezroczystą kroplę płynu, a następnie pochylam się, aby moje usta były widoczne przez kamerę i delektowałem się własną spermą dla mój nowy przyjaciel. Liżę go, a potem wysysam palec do sucha, próbując najpierw spermy, a potem resztek kremu do rąk. Mówią, że jest zrobiony z płatków owsianych, ale Aveeno nie smakuje tak, jak to, co jadłem wczoraj na śniadanie. Znowu wstaję prosto i wznawiam przesuwanie prawej pięści w górę iw dół mojego penisa, a następnie opuszczam lewą rękę i zaczynam bawić się piłkami.

Wsuwam palce z powrotem w tyłek i dotykam siebie, znajduję własny odbyt i zaczynam się nim bawić. Delikatnie wciskam jeden palec tuż pod swoją dziurkę, gdy dalej się odrywam, a doznanie jest bardzo intensywne, a może nawet bardziej, ponieważ wiem, że to wszystko jest rejestrowane. Podciągam się mocniej i szybciej.

Moja ręka wygląda jak rozmazanie na ekranie. Przypuszczam, że liczba klatek na sekundę w aparacie nie jest w stanie obsłużyć tego rodzaju ruchu. Zaciskam pięścią mojego twardego kutasa, kierując głowę prosto w kamerę i czuję początek skurczów, które, jak wiem, wkrótce doprowadzą do mojej kulminacji. Moje ciało się porusza, ponieważ trudno mi utrzymać równowagę.

Czuję się trochę oszołomiony z całego podniecenia, ale wiem, że muszę trzymać się w zasięgu kamery i upewniam się, że mój kutas pozostaje na widoku. Utrzymuję szalone tempo, wbijając się w mojego penisa w tę iz powrotem, aż czuję, że mój wytrysk jest nieuchronny, a potem patrzę w dół na swoje biurko i czuję ulgę, że na ścieżce mojego oczekującego strumienia nie ma plików roboczych. Zdarza się. Czuję, jak mój kutas mocno się kurczy w uścisku mojej pięści.

Czuję orgazm i patrzę w dół, aby zobaczyć, jak moja sperma pojawi się przed kamerą. Pamiętam, że byłem nastolatkiem i dwudziestolatkiem, masturbowałem się i strzelałem do spermy z pewnej odległości, ale nie tak jak w niektórych historiach i niektórych porno, które widziałem. Ani strzał armatni, który mógłby trafić w ściany w połowie pomieszczenia, ani ładunek tak duży, że mógłby utopić małe zwierzę domowe. Zmierz się z tym.

Mam prawie 4 lata. Mam szczęście, że zawsze byłem w stanie to podnieść i pozostać twardym tak długo, jak potrzebowałem, i mam szczęście, że mogę strzelać do wszystkiego. Słyszałem wszystkie historie, które dotyczą Viagry i te, które nawet nie docierają do tego stopnia, że ​​dotyczy to Viagry.

Ale strzelam trochę spermy. Jeden dobry zryw, który ląduje na biurku i patrzę na monitor komputera i widzę, że został przechwycony na ekranie. Potem kolejny mniejszy zryw.

Potem kilka kropel spermy z mojego kutasa, które wpadły do ​​kałuży na biurku. Wszystko na ekranie. Czuję się taki wyczerpany. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek szarpał się tak wściekle lub chciałem tak bardzo dojść. Wszystko dla kobiety, której nigdy nie spotkałem.

Tylko po to, żeby mogła…? Dlaczego to zrobiłem? Masturbacja dla nieznajomego. Czy w głębi serca jestem ekshibicjonistą? Może. Opublikowałem swoje zdjęcie w sieci, pokazujące, jak upuszczam moje spodenki rowerowe dla przyjaciela na most kolejowy.

Publiczna lampa błyskowa. A to tylko prywatny pokaz dla kogoś, kto… Kogoś, kogo nigdy nie spotkałem i nigdy nie widziałem. Wiem tylko, że uważa się za zwyczajną.

A jednak moje fantazje uczyniły ją najbardziej niesamowicie stymulującą i zmysłową kobietą, jaką mogłem sobie wyobrazić. Oczyszczam kałużę spermy na biurku, myję się też i znów się ubieram. Klikam na komputer i oglądam nagranie wideo z mojej ostatniej sesji masturbacji i na pewno jest tam, wytryski i wszystko. Głaskanie, zaciśnięta pięść, trochę Aveeno. To wszystko tam jest.

Ale czy mam to wysłać? Czy też mam to usunąć i po prostu przypisać temu moment impulsywności? Moment bycia bardzo, bardzo napalonym i chcącym dojść do orgazmu. Wybór między tymi dwoma. Myślę, że jest inny wybór.

Może to jest droga, którą wybiorę. Trzecia opcja. Otwieram okno wiadomości na stronie, na której poznałem moją przyjaciółkę i zaczynam do niej pisać. Starannie dobieram słowa.

Nie pisać historii dla jej przyjemności. Nie tym razem. Ale żeby na chwilę wprowadzić ją do mojego świata. Aby włączyła się w moje myśli i proces.

Piszę do niej i czuję, że znowu robię się twardy, kiedy piszę do niej te słowa: „Nigdy się nie spotkaliśmy. Przynajmniej nie osobiście. Jesteś dla mnie tylko pseudonimem i awatarem, i przypuszczam, że to wszystko, czym dla ciebie jestem. Ale właśnie miałem najbardziej niezwykłe doświadczenie, którym chciałem się z tobą podzielić, a ty masz wybór, w jaki sposób się nim podzielę. Wymienialiśmy się wcześniej słowami.

Mogę po prostu opisać to doświadczenie ty. Albo mógłbym wysłać ci wideo, chociaż nie powiem z góry, co jest na wideo. Jest to nieznane i obserwując je, ryzykujesz.

Wybór należy do Ciebie i uszanuję go. Słowa lub wideo. Czekam na twoją odpowiedź.

"Kliknij. Wiadomość została wysłana. Czekam. Witryna mówi, że jest online. Czekam.

Dziesięć minut. Piętnaście. Trzydzieści.

Następnie na moim ekranie pojawia się okno. Mam nową wiadomość . Otwieram. To od mojej internetowej przyjaciółki.

To jest pojedyncze słowo. Ani tak, ani nie, ani nawet odniesienie do słów lub wideo. Tylko jedno słowo. „Szanse." Ona mnie rozumie, a ja ją rozumiem.

I podobnie jak niesamowite historie, które czytam w sieci o tych supermenach z potwornymi kutasami i kobietach o ciałach, które wymykają się racjonalnym wytłumaczeniom, mam doświadczenie, które sprawia, że ​​oniemiałem i które może stać się tematem mojej własnej historii. któregoś dnia. Uśmiecham się. I klikam przycisk „wyślij” w wiadomości, którą przygotowałem na wypadek, gdyby mi odpowiedziała, i wysłałem jej mój film jako załącznik do tej wiadomości. A teraz będę czekać na jej opinię.

I poczekam, żeby zobaczyć, czy może, tylko może, dostanę z powrotem wiadomość, a może, tylko może, będzie też załącznik. Jakie są szanse?..

Podobne historie

Prawda czy wyzwanie, rozdział 2

★★★★★ (< 5)

Powtarzające się przedstawienie prowadzi do jeszcze większych emocji dla rozwiedzionego mężczyzny…

🕑 11 minuty Masturbacja Historie 👁 3,965

Wróciłem do środka, zamknąłem drzwi i przez chwilę stałem, odtwarzając w głowie kilka ostatnich uwag Johanny. Co ona powiedziała? „Nie czekaj?” Co to znaczyło? Że powinienem iść do…

kontyntynuj Masturbacja historia seksu

Sedno sprawy

★★★★(< 5)

Jenna nie może wymyślić sztuki erotycznej ze swojego umysłu, czy zostanie uwiedziona przez artystkę?…

🕑 17 minuty Masturbacja Historie 👁 2,343

Crux (Coś, co dręczy zagadkową naturę.) Twoje nakłanianie powoduje podniecenie. Pokusa, która generuje stymulację. Twoja gra uwodzenia to prawdziwa dramatyczna produkcja. Prosty flirt zamienia…

kontyntynuj Masturbacja historia seksu

Zabawa przez telefon

★★★★★ (< 5)

Nocny telefon sprawia, że ​​ich słowa ożywają!…

🕑 16 minuty Masturbacja Historie 👁 4,301

Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Myślałem o niej i czekałem na to cały dzień. Spotkałem Julie na czacie…

kontyntynuj Masturbacja historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat