Nieoczekiwana oferta od pielęgniarki…
🕑 18 minuty minuty Masturbacja HistorieStephen leżał z plecami opartymi o poduszki szpitalnego łóżka. Chociaż stawał się w tym coraz lepszy, nadal miał problemy z obsługą laptopa, mając zdrową rękę w gipsie. Jego cała prawa ręka była zawieszona w urządzeniu, które utrzymywało kości dłoni na miejscu podczas gojenia.
Nadal trochę niepokoiło patrzenie na małe kable przechodzące przez skórę na grzbiecie jego dłoni i idące aż do dłoni. Pomagał wujowi założyć nową bramę garażową, kiedy ta spadła i uwięziła jego rękę. Na szczęście nie przeciął go ani nie uszkodził żadnych żył, ale złamał trzy kości śródręcza i spowodował wiele siniaków. Stephen był tu już od czterech dni. Nie żeby pierwszej nocy dużo spał.
Poza pasjansem, z którym wciąż miał problemy, nie potrafił tak naprawdę grać jedną ręką. Pomimo tego, że nie miał wyboru i musiał spróbować, po prostu nie był w stanie skoordynować lewej ręki, aby zrobić to, co zwykle robił z prawą. Stephen oglądał na Netflix wszystko, czego do tej pory nie widział, i będzie musiał po prostu zacząć oglądać wszystko od początku. Wyjrzał przez duże okno i zobaczył czyste, błękitne niebo przerywane od czasu do czasu puszystymi chmurami.
Odwracając się, przypomniał sobie, że pozostałe trzy łóżka są teraz puste. Pierwszej nocy było ich tam trzech. Jeden staruszek, który potrzebował butli z tlenem, by oddychać; Sądząc po jego wyglądzie, przez całe życie był nałogowym palaczem. Drugi facet był znacznie bliższy wiekowi Stephena.
Jason miał dwadzieścia trzy lata i też zranił się w rękę, ale po prostu poparzył się, naprawiając silnik samochodu. Dotrzymywał Stephenowi towarzystwa przez prawie cały dzień, zanim poszedł do domu tuż po wieczornym posiłku. Mieli wystarczająco dużo wspólnego, aby dotrzymywać sobie towarzystwa w grach, filmach, muzyce i wielu innych rzeczach. Stephen czuł się tak, jakby wolał być sam, niż znowu mieć starego faceta. Czuł się okropnie, myśląc o tym, ale dla niego to była prawda.
Lekarze i pielęgniarki byli wspaniali i naprawdę zwracali na niego uwagę, ale kiedy nie było nikogo innego w pokoju, nie widział, jak wielu z nich przychodziło i wychodziło. Ponownie wyjrzał przez okno, obserwując wysoko na niebie samolot pasażerski, który zostawiał za sobą biały ślad. Następnie Stephen odwrócił niespokojną głowę do tyłu i zobaczył, że ktoś ponownie wchodzi do pokoju. Mógł odróżnić kogoś przechodzącego obok od kogoś, kto rzeczywiście przychodzi, żeby się z nim zobaczyć. Carol weszła z jedną z młodszych pielęgniarek.
Para rozpoznała go, zanim sprawdziła porządek w innych łóżkach. Następnie Carol podeszła do niego, podczas gdy druga pielęgniarka ponownie wyszła. "Jak się masz dzisiejszego poranka?" ona zapytała go. – Dobrze – odparł Stefan. „Śpię trochę lepiej” – dodał.
— Jak ręka? Carol przeszła na drugą stronę łóżka, żeby to sprawdzić. „Próbowałem obejść się bez środków przeciwbólowych, aby zobaczyć, jakie to uczucie” – zaczął. „Chociaż nadal boli, najgorsze jest swędzenie”. – To całkiem normalne – wyjaśniła, dotykając po kolei czubków jego palców. „Jak się czujesz w dłoni?” „Nadal trochę mrowi, ale uczucie jest całkiem dobre”.
"Dobry." – Miałeś dobry wolny dzień? – zapytał wtedy Stefan. - Było miło, dziękuję - odpowiedziała. „Nie tak ładnie jak dzisiaj” — zauważyła potem na temat pogody.
Carol przeszła na drugą stronę łóżka. Według szacunków Stephena miała około czterdziestu lat, około metr osiemdziesiąt wzrostu i krótkie blond włosy. Jej niebieskie oczy zdawały się świecić na tle jasnoniebieskiego nieba na zewnątrz. Chociaż nikt nie mógł nazwać jej grubą, była zdecydowanie bardziej krągła niż większość pielęgniarek. Stephen nie mógł być pewien, gdzie był jej największy pomiar; wokół bioder lub biustu.
Potem niespodziewanie usiadła obok niego na krześle dla gości. - Nina powiedziała, że wczoraj byłeś trochę rozkojarzony. Trochę nie w porządku. Wszystko w porządku? potem zapytała. – Jasne – odpowiedział.
Carol wyczuła, że coś mu chodzi po głowie. Wciąż siedząc, wyciągnęła rękę i odsunęła nieco zasłonę, tak że zasłaniała Stephenowi widok zza drzwi. Sympatyczny uśmiech pojawił się na jej twarzy, zanim się odezwała. „Dla większości osiemnastolatków to całkiem normalne, że… puszczają się przez większość dni”.
Stephen od razu wiedział, co miała na myśli, ale milczał. - To bardzo normalne - uspokoiła go. Nadal nic nie mówił. „Jestem doświadczoną pielęgniarką. Słyszałam to już wcześniej”.
Carol obejrzała się przez ramię, żeby sprawdzić, czy przy drzwiach nie ma jakichś sylwetek. „Jak często się masturbujesz?” – zapytała cicho, ale bezpośrednio. Stefan przełknął ślinę. – Raz dziennie, dwa razy dziennie, co kilka dni – próbowała go ocenić. „Raz dziennie” — zobowiązał się — „czasami dwa razy”.
Karol uśmiechnął się lekko. Ale w jej uśmieszku nie było nic złośliwego ani nawet psotnego. „Myślę, że minęło kilka dni, odkąd to zrobiłeś” – potwierdziła.
Stefan skinął głową. - Jeśli chcesz, mogę to dla ciebie zrobić - zaczęła. Oczy Stephena rozszerzyły się. „Nie ma powodu do wstydu. Widziałem każdy płyn ustrojowy”.
– Wszystko w porządku – zakrztusił się głos Stephena. "Będzie dobrze." „To nie jest coś, co naprawdę powinniśmy robić, ale znam kilka innych pielęgniarek, które by to zrobiły, gdybyś nie chciał, żebym to zrobił. Wiem, że niełatwo jest ogarnąć głowę kogoś, kto zrobiłby dla ciebie tego rodzaju rzeczy.
Zwykle jest to coś, na co pozwalasz robić tylko swojej dziewczynie. Albo chłopakowi – poprawiła swoje sformułowanie. Oczy Stephena błądziły.
„W każdym razie, jeśli chcesz, żebym po prostu do mnie zadzwoniła” – powtórzyła swoją ofertę. Carol delikatnie poklepała Stephena po udzie, po czym zostawiła go w spokoju. Kiedy zniknęła z pola widzenia, serce Stephena zaczęło walić w jego piersi.
Z trudem otrząsnął się z tego, co powiedziała Carol i jaka była odważna. Stefan nie mógł się na nic zdecydować. Bez względu na to, co próbował oglądać lub robić, po prostu nie był z tego zadowolony.
Gdy zbliżał się koniec wieczoru, pielęgniarki zasunęły zasłony, aby nie dopuścić do środka nienaturalnego blasku ulicznego oświetlenia. Komentarze Carol zdenerwowały go, więc teraz przy każdym kroku spoglądał na korytarz. Od dzisiejszego ranka nie widział Carol; do teraz. Nie wchodząc do pokoju, spojrzała na niego i uśmiechnęła się.
Szykowała się do powrotu do domu i poprawiała płaszcz na ramionach. Kiedy już miała zniknąć mu z oczu, odezwał się Stephen. – Carol – próbował powiedzieć, czując ściśnięte gardło. Był prawie zaskoczony, że go usłyszała.
Odwróciła się z gracją, zanim ruszyła w stronę jego łóżka. Carol stała obok niego z różdżką i czekała, aż zacznie mówić. – Wiesz, o czym mówiłeś wcześniej – zaczął Stephen. - Tak - uśmiechnęła się. - Czy mógłbyś… Myślę, że chcę spróbować - bełkotał słowa.
„Pomóż mi się zrelaksować”. – Jasne – odpowiedziała. – Zrzucę płaszcz i wezmę kilka rzeczy.
Carol ponownie skierowała się do drzwi, zanim wróciła dwie lub trzy minuty później. - Mam parę lepszych rękawiczek - pomachała nimi w dłoni. Serce Stephena już waliło, ale wciąż było w stanie przyspieszyć, kiedy pokazała mu rękawiczki. Teraz nie wiedział, czy byłby w stanie przez to przejść, ale też nie wiedział, jak jej powiedzieć, że zmienił zdanie.
Carol zaciągnęła zasłonę wokół łóżka. Stephen patrzył na nią przy każdym kroku. Odwiozła stolik na kółkach z laptopem Stephena, zanim założyła lateksowe rękawiczki, tak jak robiła to tysiące razy wcześniej. – Jesteś pewien, że nikt nas nie zaatakuje? on zapytał. - Nie.
Wszystko w porządku - uspokoiła go. Położyła małą buteleczkę lubrykantu na łóżku i nawiązała z nim kontakt wzrokowy. – Możemy tego użyć, jeśli uznamy, że jest to potrzebne – powiedziała do niego.
Ostrożnie unosząc kołdrę, pociągnęła ją w stronę nóg łóżka. Stephen miał na sobie parę luźnych szortów nałożonych na bokserki. Zachęcony mową ciała Carol, podparł się na łóżku i próbował unieść biodra, podczas gdy ona ściągała obie pary szortów jednym płynnym ruchem. Zsunęły się z łatwością i ściągnęła je aż do kostek. Stephen zdjął rękę z poręczy i położył ją na kroczu.
Przez chwilę dotykała jego dłoni, zanim ją cofnęła. "Po prostu wyluzuj." Stephen próbował się zrelaksować, ale jego ciało było tak napięte. Carol podniosła jego zwiotczałego penisa i trzymała go w dłoni, po czym owinęła go kciukiem.
Lateksowe rękawiczki dziwnie stykały się z jego skórą, kiedy zaczęła wykonywać delikatne ruchy głaszczące. Na początku była powolna, żeby mógł przyzwyczaić się do tego wrażenia. Minęła chwila, zanim cokolwiek się wydarzyło, ale powoli zaczął rosnąć w jej uścisku.
Kontynuowała powolny ruch pocierania, gdy jego kutas stawał się coraz twardszy. Wkrótce jego napletek stał się napięty, a hełm zaczął wystawać z góry. Nina powiedziała mu, jak hojnie został obdarowany po tym, jak dała mu pierwszy prysznic. Carol myślała, że Nina po prostu przesadza, ale tak naprawdę nie była.
Kiedy jego kutas w końcu osiągnął pełną długość, musiał mieć prawie dziesięć cali. Kutas Stephena stał pionowo, a Carol zaczęła nieco przyspieszać ruchy. Carol chciała pochwalić go za rozmiar jego penisa, ale wiedziała, że byłoby to niewłaściwe. - Po prostu powiedz mi, jeśli jadę za szybko - spojrzała mu w oczy.
Stephen zsunął się trochę z łóżka, żeby było mu wygodniej. Musiał wysunąć jedną kostkę ze spodenek, żeby móc poruszać nogą. Udało mu się nieco rozłożyć nogi i Stephen odprężył się. Zimne pręty po bokach łóżka nie przeszkadzały mu tak bardzo, jak naciskały na nie uda. Powolnymi i głębokimi pociągnięciami Carol manipulowała całą jego długością w dłoni, aż główka jego penisa zniknęła w jej uścisku.
Zaczęła przyspieszać tylko trochę, gdy główka jego penisa rozwinęła się wokół niej trochę wilgoci. Carol prawie kusiło, żeby objąć to obiema rękami, ale musiała być profesjonalistką i nie próbować sama się tym cieszyć. To było dla dobra Stefana. Uśmiechnęła się do niego, ale zauważyła, że nie patrzy za siebie.
Jego głowa przechyliła się na bok, gdy próbował wybrnąć z sytuacji. "Jak się czujesz?" mówiła cicho. – Um – przyznał, że wszystko w porządku. – Jak mój chwyt? Następnie zapytała. „Możesz pójść trochę ciaśniej” – odpowiedział Stephen.
Jego prośba była nieoczekiwana, ale spełniła się. Z początku oczy Stephena spoglądały w środek pustkowia. Ale stopniowo jego oczy przesunęły się na jej zgrabny tyłek. Dżinsy Carol podkreślały jej figurę znacznie lepiej niż jej szpitalne ubranie. - Więc… - zaczęła - o jakich rzeczach myślisz, kiedy… robisz to dla siebie.
Z początku Stephen tylko oblizał usta, żeby je zwilżyć, ale nie odezwał się. „Czy masz ulubioną aktorkę, kogoś z telewizji” - zaproponowała sugestie. „Wielu facetów ogląda teraz zdjęcia w Internecie. Kiedy byłem młody, pamiętam, jak moja mama znalazła zapas sprośnych magazynów mojego brata”. Stephen nic nie powiedział, ale podniósł wzrok i napotkał jej spojrzenie.
– Nie martw się – uspokoiła go. „Ciągle powtarzam, że jego zachowanie było normalne od zarania dziejów. Cały czas przyglądamy się różnym kształtom i rozmiarom ciał.
Nie ma nic bardziej naturalnego niż ludzkie ciało i nie ma się czego wstydzić. Carol od czasu do czasu eksperymentowała z kilkoma szybkimi ruchami. Stephen nie miał nic przeciwko. „Głównie zdjęcia” – przyznał. Carol uśmiechnęła się delikatnie na jego odpowiedź.
„Czy… robisz coś dla siebie, kiedy nie jesteś ze swoim mężem?" Następnie zapytał Stephen. Zadał pytanie, zanim jego mózg mógł mu powiedzieć, żeby przestał. „Już nie żonaty. Mam coś w rodzaju chłopaka z przerwami – wyjaśniła. Stephen przełknął ślinę.
Odpowiedź Carol była szybka i otwarta. Niemal spodziewał się, że będzie zdenerwowana impertynencją, jaką zadał jej podczas przesłuchania. Jest kimś w rodzaju chłopaka.
Nie jesteśmy razem na pełny etat. Jesteśmy po prostu… kumplami do pieprzenia. Całe ciało Stephena napięło się. Łącznie z jego kutasem.
Był zszokowany jej ciągłą otwartością. Zaskakujące, biorąc pod uwagę to, co już dla niego robiła. „Kobiety też oglądają porno. Czasami.” „Ty?” Zapytał. Zacisnęła swój uścisk na nim i dała kilka głębokich uderzeń prosto w podstawę jego penisa.
„Czasami” Carol odpowiedziała bezczelnie. „Jakie?” przypadkowo ją zapytał. Ścisnęła go ponownie złośliwie. „Tylko pary” – zaczęła – „czasami trójkąty z dwoma facetami lub dwiema dziewczynami. Nic zbyt ryzykownego”.
Stephen czuł gorąco w swoim kutasie, jakby miał dojść do spermy, ale wiedział, że jeszcze daleko mu do tego. Palcami uniósł skórę swoich jąder, aby było trochę wygodniej. Spojrzała w dół i zobaczyła, jak jego moszna zaczyna się zaciskać. Carol zaczynała czuć się trochę gorąca.
To, co robiła, to pomaganie Stephenowi, ale zaczynało jej się to podobać w sposób, o którym wiedziała, że nie powinna. Zeszła trochę z łóżka i spojrzała mu głęboko w oczy. Carol położyła łokieć w dół i łóżko między jego nogami. Kiedy pochyliła się nad łóżkiem, mógł teraz zobaczyć pełny zarys jej piersi.
Patrzył, jak jej pełne piersi poruszają się lekko pod topem, gdy masturbowała się dla niego. Poruszył trochę nogą i nieumyślnie naparł udem na jej piersi. Stephen czuł, jak fiszbiny jej stanika wbijają się w niego. Carol nie odsuwała od niego piersi.
Czuła, jak jej sutki ocierają się o jego nogę. Zaczęli stawać się coraz ciężsi i ciężsi. „Czuję się, jakbyśmy byli teraz jednym z tych filmów” – żartowała. Stefan uśmiechnął się. Ale jego uśmiech został wkrótce przerwany przez sylwetkę rzucającą się za zasłony.
Przyzwyczaił się do przechodzących ludzi, ale w drzwiach stały dwa cienie. Carol zauważyła jego spojrzenie. – Wszystko w porządku – szepnęła, kładąc swoją dłoń na jego. Stephen nie mógł się zrelaksować, dopóki dwie postacie nie odeszły. Poczuł uścisk na swoim kutasie i gdy spojrzał na to, co robiła, zauważył, że wkłada odrobinę lubrykantu w dłoń rękawicy.
Odgłos zamykania pokrywki lubrykantu był prawie tak głośny, jak wystrzał z pistoletu. Carol ponownie podeszła do szczytu łóżka, zanim objęła go dłonią. Chłód żelu sprawił, że podskoczył i trochę od pierwszego dotknięcia, ale jego palący, gorący kutas wkrótce zaczął go rozgrzewać. Odgłosy ślizgania się i chlupotania sprawiały wrażenie, jakby miały być słyszane na korytarzu, ale Carol się tym nie martwiła.
Kiedy nadal się dla niego masturbowała, czuł, że cały czas się zbliża. Pochyliła się nad łóżkiem i nawet objęła dłonią bok jego twarzy. Stephen prawie wtulił się w dotyk jej dłoni, ale jej ręka przyciągnęła jego twarz bliżej jej piersi. Mimo że jego twarz ich nie dotykała, czuł ich ciepło.
Carol zauważyła, że jego stopa zaczęła się trząść i poczuła, że się zbliża. – Powiedz mi tylko, kiedy – poprosiła go. Oczy Stephena zamknęły się, gdy zbliżył się do końca, a jego głowa wygięła się w łuk w kierunku poduszek.
– Prawie na miejscu – szepnął. "Prawie na miejscu." Jego ręka przesunęła się po wewnętrznej stronie uda. To było jak elektryczność krążąca w jego żyłach. – Wszystko w porządku – szepnęła do niego. "Po prostu wyluzuj." "Idę do… Carol!" Tuż przed tym, jak poczuła pierwsze ukłucie jego penisa, poruszyła chwytem tak, że złapała spermę, gdy była z niego uwalniana.
Mogła poczuć gorąco, gdy uderzyło w wewnętrzną część jej rękawicy. Próbowała ująć koniec jego penisa bez ściskania go, aby jego nasienie mogło swobodnie płynąć. Jego cały brzuch napinał się, jakby robił brzuszki. Po pierwszych ukłuciach kutas Stephena wykonał jeszcze trzy silne pociągnięcia, zanim ruchy zaczęły słabnąć.
Kiedy poczuła, jak jego kutas zaczyna opadać, palcem i kciukiem delikatnie wydoiła ostatnią odrobinę spermy z jego głowy i wyczyściła ją. Jaka wilgoć tam była, nie powodowałaby już bałaganu i może być lepsza niż suszenie chusteczką lub szmatką. Musiała trzymać jedną rękę uniesioną jak filiżanka, aby gorąca i lepka sperma nie kapała na jej nadgarstek.
Dała Stephenowi kilka chwil na opanowanie się, zanim pomogła mu włożyć drugą stopę z powrotem do szortów. Podciągała je, aż mógł je chwycić zdrową ręką i pomóc w podniesieniu ich na biodra. Przez chwilę patrzyli sobie w oczy. - Do zobaczenia jutro - uśmiechnęła się do niego. Stephen wciąż próbował zebrać myśli, ale udało mu się odpowiedzieć.
- Do zobaczenia jutro - powiedział cicho jego głos. Wciąż próbując zrównoważyć spermę w dłoni, wolną ręką naciągnęła na niego kołdrę. Aby dodać mu trochę powietrza, odsunęła również jedną z zasłon wokół jego łóżka, po czym zniknęła za rogiem. Patrzył, jak jej sylwetka wychodzi z pokoju, gdy idzie do łazienki.
Carol zacisnęła luźną pięść, wciąż starając się nie dopuścić do kapania spermy z jej dłoni. Inna pielęgniarka wyszła z łazienki, gdy miała wejść. Przepchnęła się, zanim drzwi całkowicie się zamknęły. Stojąc przed lustrem, spojrzała na trzymany w dłoni mleczny krem i obejrzała go.
Przez nieprzejrzysty płyn przebiegały ciemnobiałe plamki. Czuła z niego egzotyczny zapach, ponieważ trzymała go tak blisko twarzy. Gdy już miała go zmyć z dłoni, zatrzymała się.
Po raz ostatni sprawdzając łazienkę, ponownie spojrzała na płyn w dłoni. Szybkim ruchem wylizała język i włożyła go do ust. Było tak gęste, że wszystko się skleiło i kiedy wessała resztę; to było jak ssanie spaghetti. Słodko-słona sperma smakowała tak dobrze, że z nawiązką zrekompensowała poczucie winy, jakie czuła, robiąc to. Delektowała się nim przez kilka chwil, zanim usłyszała otwieranie zewnętrznych drzwi i musiała to przełknąć.
Carol miała wystarczająco dużo czasu, żeby przełknąć tylko raz i musiała pozwolić, by reszta spłynęła jej do gardła. Wciąż była ciepła i czuła, jak stopiona czekolada spływa jej po szyi. Nina weszła i przywitała się z nią, po czym wyjęła z kieszeni zestaw do wapowania. „Przepraszam”, Nina machnęła zestawem do wapowania, żeby Carol mogła go zobaczyć.
Używała łazienek tak samo do podstępnego wapowania, jak i do tego, do czego miały być używane. Weszła do jednego z boksów i wkrótce w powietrzu zaczęły unosić się pierwsze obłoczki szarej pary. Carol po prostu zignorowała to jak zwykle, ponieważ nie wyrządzała nikomu krzywdy. Kiedy zdejmowała rękawiczki, żeby je wyrzucić, coś przykuło jej uwagę w lustrze.
Mała kropelka białej spermy przylgnęła do jej wargi. Zdając sobie sprawę, że Nina też musiała to widzieć, zlizała to językiem i wyczyściła resztę dowodów. Potem szybko wyszła. Bardzo bym prosił o opinie na temat zarówno nowych, jak i starych historii.
Powtarzające się przedstawienie prowadzi do jeszcze większych emocji dla rozwiedzionego mężczyzny…
🕑 11 minuty Masturbacja Historie 👁 3,965Wróciłem do środka, zamknąłem drzwi i przez chwilę stałem, odtwarzając w głowie kilka ostatnich uwag Johanny. Co ona powiedziała? „Nie czekaj?” Co to znaczyło? Że powinienem iść do…
kontyntynuj Masturbacja historia seksuJenna nie może wymyślić sztuki erotycznej ze swojego umysłu, czy zostanie uwiedziona przez artystkę?…
🕑 17 minuty Masturbacja Historie 👁 2,343Crux (Coś, co dręczy zagadkową naturę.) Twoje nakłanianie powoduje podniecenie. Pokusa, która generuje stymulację. Twoja gra uwodzenia to prawdziwa dramatyczna produkcja. Prosty flirt zamienia…
kontyntynuj Masturbacja historia seksuNocny telefon sprawia, że ich słowa ożywają!…
🕑 16 minuty Masturbacja Historie 👁 4,301Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Myślałem o niej i czekałem na to cały dzień. Spotkałem Julie na czacie…
kontyntynuj Masturbacja historia seksu