To była Joanne, jedna z moich koleżanek z klasy. „Stuart” - powiedziała - „Naprawdę potrzebuję ogromnej przysługi”. Widziałem w myślach Joanne, topless, jej duże piersi wyglądały na dojrzałe i soczyste. „Mam ten esej do skończenia dziś i utknąłem na konkluzji. Czy możesz mi pomóc?” Była w połowie dorosłą studentką, samotną matką o ograniczonych zdolnościach intelektualnych, która jakoś znalazła się na jednym z najlepszych wydziałów w Anglii.
To, czego Joanne naukowo brakowało, z nawiązką zrekompensowało jej dziewczęcy urok, życzliwość i swobodny sposób bycia. Miała małą okrągłą twarz, dziecinną, prawie jak babylską, uśmiechniętą buzię i brązowe włosy do ramion, które często trzymała w kucyk. Jej małe brązowe oczy miały w sobie rodzaj niewinnej radości, ilekroć była rozbawiona. Miałam wtedy zaledwie dwadzieścia lat i wolałam ją, jako osobę, z pewnością pociągałam również seksualnie jej kobiece ciało.
Trudno mi było oderwać wzrok od jej anatomii, kiedy była w polu widzenia i była wtedy moją główną fantazją masturbacji. Kiedy przybyłem, Joanne powitała mnie ciepło i zabrała mnie bezpośrednio do swojego salonu. Była dziewiąta trzydzieści wieczorem. „Więc zacząłeś swój wniosek?” Zapytałam. „Ciii!” wyszeptała.
„Właśnie położyłem Sarę do łóżka. Przeczytaj to, parząc cuppę.” Z pewnym przerażeniem przejrzałem esej Joanne, który wyglądał jak bardzo źle wykonany pierwszy szkic i wystąpiły obfite błędy. Wkrótce wróciła i usiadła obok mnie na kanapie.
Dwa kubki herbaty i talerz kremów kremowych stały na małym stoliku kawowym u naszych kolan. "Co myślisz?" - zapytała Joanne z nadziejnym przewróceniem oczami. „Jest dobrze” - skłamałem. „Potrzebujesz tylko mocnego wniosku, aby zebrać wszystkie swoje główne punkty razem”. Zaczęliśmy wypracowywać wnioski na dużym kawałku papieru, ale wciąż gubiłem myśli, gdy Joanne miała na sobie cienki różowy podkoszulek i widziałam, jak pękają jej sutki.
„Więc gdzie mam powiedzieć, że krytyka Jakobsona, że Levi-Strauss nie jest przekonujący?” zapytał Joanne. "Przepraszam, co?" Traciłem koncentrację i nawet nie ukrywałem tego faktu. „Kiedy to powiedziałem?” „Stuart! Pięć minut temu. Co jest z tobą nie tak?” Kilka minut później przyłapała mnie na patrzeniu na swoje piersi, kiedy pomyślała, że czytam akapit jej eseju i uderzyła mnie lekko w ramię. „Stuart! Przestań tam szukać!” „Przepraszam”, powiedziałem.
„Pozwól mi przejść przez to”. „Muszę to załatwić jutro. Proszę, Stuart, skoncentruj się”.
Poszła założyć sweter, ale mój umysł był bałaganem, a moje oczy wędrowały. Po kolejnych pięciu minutach Joanne odłożyła na bok esej i usiadła zirytowana, po czym zdjęła sweter i koszulę! „Cóż,” potrząsnęła głową. „Czy to zaspokaja twoją ciekawość? A teraz przejdźmy do tego!” Jej piersi były jeszcze piękniejsze, niż się spodziewałam. Stali bardzo dobrze i byli zmysłowo zaokrągleni.
Sutki były długie i wyglądały tak erotycznie. „Mój boże Joanne” - powiedziałem. "Ty!" - powiedziała Joanne kręcąc głową i uśmiechając się. „Nigdy tego nie skończymy”. "Co robisz?" Powiedziałem, wkładając rękę między moje nogi i dotykając mojego twardego penisa.
„O Boże”. Joanne padła na kolana i rozpięła mnie w miejscu, w którym siedziałem. Jej ręka weszła do środka i pewnie złapała mojego fiuta. Odrzuciłem głowę do tyłu i poczułem, jak pociąga za napletek.
„O mój boże Joanne. Joanne! Ach. Och.” W tamtych czasach byłem bardzo niedoświadczony i często myślałem, że delikatny wietrzyk sprawiłby mi trudność, więc mała dłoń Joanne szarpiąca mnie w górę i w dół mogła tylko spowodować bardzo szybki punkt kulminacyjny. Jeszcze raz rzuciłem okiem na jej wspaniałe cycki tuż przed rozpoczęciem tryskania.
„Ciii!” powiedziała Joanne. „Obudzisz Sarę!” Moje plecy wygięły się w łuk, a nogi wyciągnęły do końca. Mój kutas wystawał przez moje muchy, a Joanne ćwiczyła spermę obiema rękami.
Chrząknąłem i dyszałem, dopóki nie wyzdrowiałem. Potem posprzątała chusteczkami dla dzieci. „Nie wiem. Dużo zamieszania z niczym.
Teraz w końcu pracujmy,” powiedziała. „Joanne”, powiedziałem słabo. Skończyłem jej wnioski i potem uporządkowałem jej esej. Około trzeciej nad ranem wypiliśmy filiżankę herbaty i poszedłem ją pocałować, ale mnie odrzuciła.
„Idź do domu Stuart!” powiedziała z wielkim ziewnięciem i pocałowała mnie w policzek jak przyjaciel. „Dzięki kochanie, naprawdę to doceniam.” Zanim zdążyłam odpowiedzieć, zamknęła mi drzwi, a pierwszą rzeczą, którą zrobiłem po powrocie do mieszkania, było sprawdzenie, kiedy nadejdzie termin następnego eseju Joanne…
Pełen wrażeń przejazd pociągiem do pracy.…
🕑 5 minuty Masturbacja Historie 👁 2,709Tego szczególnego poranka czuła się wyjątkowo napalona - połączenie braku okazji do ruchania się przed wyjazdem do pracy i dłuższej podróży, niż się spodziewano, dając jej mnóstwo…
kontyntynuj Masturbacja historia seksuMoje lato nabiera tempa z dziewczyną, która pracowała w szopie przy basenie…
🕑 6 minuty Masturbacja Historie 👁 1,794Latem po pierwszym roku studiów pracowałem w ośrodku dla pięciu diamentów. Byłem chłopcem od basenu i odpowiadałem za sprzątanie czterech basenów w ośrodku, upewniając się, że wszystkie…
kontyntynuj Masturbacja historia seksuMister Muscle and Love Bug Wydanie 1: Of Bugs and Brawn Rozdział pierwszy: Bug in the House Spędziła dużo czasu bawiąc się zamkiem błyskawicznym. Był to albo nerwowy tik, albo (i to jest…
kontyntynuj Masturbacja historia seksu