Ciekawość może zabić kota, ale jest cudowna dla cipki…
🕑 9 minuty minuty Masturbacja HistorieGdyby Melanie kiedykolwiek została przeklęta w piekle, musiałaby robić pranie przez wieczność. Nie była pewna, dlaczego tak bardzo tego nienawidziła, ale nienawidziła tego. Ten dzień niczym nie różnił się od pozostałych. Tego ranka leniwie wyczołgała się z łóżka pod prysznic, potem była o wiele za stara, by na to patrzeć, a w końcu upchała wszystkie swoje obowiązki w pozostałe kilka godzin przed powrotem rodziców z pracy.
Oczywiście pranie było ostatnim na jej liście rzeczy do zrobienia. Wzdychając ciężko, Melanie z trudem wykonała żmudne zadanie prania, suszenia, składania i wieszania ubrań. Nie było zbyt wiele do zrobienia, ale dla trzech osób w gospodarstwie domowym przez cały tydzień zgromadzono więcej niż wystarczającą ilość. Nie było niespodzianką, że większość z nich należała do niej, w końcu jaka osiemnastolatka może założyć pierwszą rzecz, którą wyjmą z szafy? Niemniej jednak jej wydęta warga pozostała przyklejona do ust, a jej pogarda dla wykonywanej pracy była mniej niż subtelna.
Ostatnia koszula wisiała, ostatnie skarpetki sparowane, ostatnie spodnie wyprasowane, jej serce podniosło się, gdy zbierała ubrania do odłożenia. „Jak to się dzieje, że mój stos jest zawsze największy?” zadumała się, znając cholernie dobrze odpowiedź na to pytanie. Jej własny stos został odłożony podczas dwóch wizyt w jej sypialni.
Melanie zebrała małą górę ubrań matki i zaprowadziła je na górę do głównej sypialni. Starannie powiesiła bluzki i spodnie w szafie matki, a potem podskoczyła do komody, żeby odłożyć skarpetki i majtki. Smak jej matki był nieco ryzykowny, jeśli chodzi o majtki, składające się głównie z przezroczystych koronkowych stringów. Trzymając szczególnie niegrzeczną parę na biodrach, Melanie zachichotała na myśl o założeniu czegoś takiego do szkoły, nie mówiąc już o pracy. „Mamo, nigdy nie przestajesz zadziwiać swojej ukochanej córki…” – zaśmiała się, po czym odłożyła majtki z powrotem na właściwe miejsce w szufladzie.
Kiedy to zrobiła, jej dłoń otarła się o pudełko po butach, ukryte w tylnej części szuflady. "Co to jest?". Melanie delikatnie wyciągnęła pudełko z kryjówki i usiadła na brzegu łóżka, zdejmując wieko. Prawie spodziewała się, że będzie tam gotówka, biżuteria, a nawet stare książeczki czekowe, ale myliła się. Jej twarz nabrała wyrazu twarzy, a oddech uwiązł jej w gardle, gdy zdała sobie sprawę, co trzyma.
Pudełko wypełniały opaski na oczy, kajdanki i różne urządzenia zasilane bateriami. Instynkt poruszył dłońmi, by zatrzasnąć wieko z powrotem na pudełku, ale powstrzymała ją czysta ciekawość. Jej trzęsącymi się rękoma ostrożnie wyjmowała każdy przedmiot z pudełka i dokładnie badała, jakby próbowała połączyć wskazówki z jakiejś erotycznej zbrodni. Opaska na oczy była pierwsza. Satynowa i gładka Melanie nałożyła ją na oczy i zachwyciła się chłodem, który nagle ogarnął jej skórę.
jej palce przesunęły się po jej nagich udach do szortów i rozkoszowała się rozkosznie niegodziwym uczuciem, które skradało się w głąb jej umysłu. „Ciekawe, który z nich to nosi?” zastanawiała się głośno nad swoimi rodzicami. Znając matkę, odważyłaby się zgadnąć, że to ona. Kajdanki były znacznie cięższe, niż początkowo sądziła.
Nie odważyła się założyć stalowych pierścieni na nadgarstki, ale mimo wszystko wyobrażała sobie, jak by to było je nosić. Obrazy jej nadgarstków przywiązanych do wezgłowia łóżka zalały jej umysł. Jej myśli pędziły dalej, wyobrażając sobie noszenie opaski na oczy i kajdanki, i uczucie, jak ciało jakiegoś silnego kochanka zsuwa się po jej ciele. Te myśli szybko zwróciły się ku obrazom przyjaciela jej ojca, Nathana, którego ciało torturowało ją niezliczoną ilość razy, kiedy przychodził do ich domu. Śniła o jego lśniącym ciele, kiedy wyciągał się z ich basenu, a jego kąpielówki przylegały do jego bardzo oczywistego daru.
Już się wierciła na samą myśl. Kiedy jej wyimaginowany kochanek zdjął opaskę z jej oczu, jej fantazja ożyła. Niemal czuła, jak jego ciepła skóra napiera na nią.
Czego by nie dała, by poczuć, jak jego ramiona owinęły się wokół niej, przyciągając ją w zakazany uścisk, całując ją jednocześnie tak delikatnie i głęboko. Oczy Melanie ponownie się otworzyły. Zganiła się za takie myśli o Nathanie.
W końcu był od niej prawie dwadzieścia lat starszy. Zawstydzona, bardzo starała się wyrzucić z głowy te myśli. Potrząsnęła głową i zaczęła układać zawartość pudełka. Ach, ale ciekawość znowu ją powstrzyma.
Melanie przygryzła wargę i postanowiła kontynuować swoją przygodę z sekretną seksualnością swojej matki. Różne łaskotacze i jaskrawo kolorowe prezerwatywy wypełniały mniejsze przestrzenie między zabawkami. Był tam przedmiot w kształcie litery T, którego nie była do końca pewna, i koraliki różnej wielkości, które mogły być użyte do Bóg wie do czego. Był mały przedmiot w kształcie jajka z długim przewodem i czymś, co wyglądało na kontroler bez baterii. I oczywiście był tam raczej charakterystyczny obiekt o fallicznym kształcie, którego Melanie nie odważyła się dotknąć.
Był gruby, fioletowy i miał coś, co wyglądało jak pasma koralików otaczające 8-calowy trzonek. Coś w niej zaczęło płonąć na myśl o tym, jakie to musi być uczucie i do czego właściwie służą te koraliki. Karmazyn wypełnił policzki Melanie i zdecydowała się przejść do ostatniego przedmiotu w pudełku. Był tam mały cylindryczny przedmiot, który z grubsza przypominał tubkę tuszu do rzęs.
Delikatnie dotknęła go palcami i przekręciła, na wpół spodziewając się, że się otworzy. Zamiast tego ożył i zaczął wściekle wibrować w jej dłoniach. Wibrator wyśliznął się z jej zszokowanych palców i spadł na jej kolana, spadając prosto na jej słodki mały guzik. Szok i intensywność zalały ją natychmiast, gdy zabawka tańczyła na jej odzianej w majtki łechtaczce. Jej sutki sterczały i krzyczały swoją obecnością przez cienką tkaninę bluzki, błagając o lizanie, dotyk, ssanie, szczypanie! Natychmiast w jej umyśle pojawiły się obrazy Nathana.
Jej biodra mimowolnie wypchnęły się do przodu, a oddech uwiązł jej w gardle, gdy zdała sobie sprawę, co się dzieje. Jej ręka szaleńczo szukała tego brzęczącego źródła przyjemności, w końcu je znajdując, chwytając je mocno i mocniej dociskając do swojego młodego guziczka. Wkrótce jej umysł wypełniły przebłyski fantazji i pożądania.
Ciało na ciele, mielenie, naciskanie, pchanie… tyle myśli na raz! Melanie położyła się z powrotem na łóżku i zanurzyła rękę wraz z zabawką w majtkach, desperacko szukając bardziej satysfakcjonującego doznania. Jej kolana powoli się rozszerzały, gdy fantazje powoli sprowadzały się do jednej. Jej serce waliło, a ciało bolało, gdy w końcu pozwoliła umysłowi znów popłynąć do wyimaginowanego kochanka. – O Boże, tak… – jęknęła bez tchu.
Niemal czuła jego twarz między swoimi udami; cudownie szorstkie doznania jego nieogolonej twarzy z samego rana, wtulające się w jej słodki seks; sposób, w jaki jego język zanurzał się w niej, gdy ssał jej łechtaczkę i raz po raz doprowadzał ją poza zasięg orgazmu. „Mmm, proszę pana, tak bardzo cię potrzebuję! Oooh Boże, proszę, Nathan, pieprz mnie!”. Była tak blisko, ale wciąż brakowało jej czegoś, co sprawiłoby, że poczułaby się usatysfakcjonowana.
Nogi Melanie drżały, gdy szukała pudełka z zabawkami. Chciała… nie… POTRZEBOWAŁA WIĘCEJ! Szybko znalazła jedną rzecz, której szukała, aby dopełnić swoją fantazję: grube fioletowe dildo. – Czy naprawdę zamierzam to zrobić? – spytała głośno, drżącymi palcami. Pulsowanie jeszcze nie ustało w jej bezmyślnej cipce, a ona już znała odpowiedź. Pospiesznie zsunęła majtki, nie śmiejąc zatrzymać się nawet na sekundę przed położeniem się z powrotem na łóżku, inaczej może nie mieć odwagi, by kontynuować.
Potrzebowała tego. Znalazła przycisk na zabawce i przestawiła ją w pozycję „włączone”. Koraliki, które owinęły się wokół fallusa, włączyły się do akcji, powoli okrążając trzonek.
Jej oczy rozszerzyły się i przestawiła go z powrotem na „wyłączony”. Małe kroczki, pomyślała z chichotem. Ustawiła się dokładnie i zaczęła fantazjować o Nathanie ciągnącym swojego kutasa wzdłuż jej łechtaczki. Jej myśli stały się cielesne i wkrótce zaczęła warczeć słowa, o których nigdy wcześniej nie odważyła się pomyśleć. „Och, Nathanie, zawładnij mną! Och, to jest to! Pieprz swoją małą dziwkę!” Jęknęła, gdy końcówka zabawki otarła się o jej ciasną dziurkę.
Powoli… tak wolno… wcisnęła czubek do środka. Czuła, jak obwód zabawki rozdziera ją, gdy cal po calu wślizguje się do jej mokrej jaskini. "Oooo tak!!" syknęła, gdy zaczęła wsuwać i wyjmować zabawkę z jej ciasnej, małej cipki. Niemal czuła, jak jego ciężkie jądra uderzają ją w tyłek, gdy zaczęła wściekle wbijać w siebie zabawkę. Jej cycki podskakiwały, gdy kołysała się na nich raz po raz, wyobrażając sobie jego kutasa wbijającego się w nią bez litości.
Mokry trzask, trzask, trzask ich ciał wypełnił jej umysł. Pulsujące ściany jej młodej płci mocno chwyciły zabawkę. Jej jęki i jęki rozkoszy wypełniały powietrze, a jej biodra kołysały się, gdy żarliwie poruszała zabawką w sobie. Jeszcze tylko kilka skrętów nadgarstka i pchnięć głęboko w jej płonące łono i ogarnęła ją kaskada przyjemności. "Ooohhh!" jęknęła.
„Oooh Nathan, mam zamiar spuścić się dla ciebie! Mocniej… ooooh… Ooo spuszczam się!!!!!!”. W jednej oślepiającej chwili żar jej pożądania spalił jej duszę i wysłał cielesne fale przez całą jej duszę. Jej nieustępliwy orgazm przeszył ją i wysłał zmysłowe krzyki wybuchające z jej wnętrza. Jej cipka mocno zacisnęła zabawkę, chwytając ją tak, by wydoić kochanka z każdej kropli jego gęstej, gorącej spermy. Słodkie soki rozlały się po zabawce, zalewając jej uda i prześcieradło pod nią.
Jej plecy wygięły się w łuk, maleńkie kropelki potu spływały jej po czole, a orgazm wciąż ją przeszywał. Zwinne palce odnalazły jej krzyczące sutki i ścisnęły je tak mocno, że w końcu intensywność zaczęła opadać. Desperacko walczyła, by zmusić swój oddech do spowolnienia, gdy ostrożnie odrywała zabawkę od swojej wykorzystywanej płci.
Z jej ust wydobyło się ciężkie westchnienie. Kiedy wstała, zakręciło jej się w głowie, a kolana trzęsły się pod nią, grożąc upadkiem w każdej chwili. Po cichu wyczyściła zabawkę i włożyła ją z powrotem do pudełka. Melanie uśmiechnęła się do siebie, odkładając pudełko z powrotem do kryjówki i poprawiając koce.
W końcu dzień prania może być jej ulubionym dniem tygodnia.
Powtarzające się przedstawienie prowadzi do jeszcze większych emocji dla rozwiedzionego mężczyzny…
🕑 11 minuty Masturbacja Historie 👁 3,965Wróciłem do środka, zamknąłem drzwi i przez chwilę stałem, odtwarzając w głowie kilka ostatnich uwag Johanny. Co ona powiedziała? „Nie czekaj?” Co to znaczyło? Że powinienem iść do…
kontyntynuj Masturbacja historia seksuJenna nie może wymyślić sztuki erotycznej ze swojego umysłu, czy zostanie uwiedziona przez artystkę?…
🕑 17 minuty Masturbacja Historie 👁 2,343Crux (Coś, co dręczy zagadkową naturę.) Twoje nakłanianie powoduje podniecenie. Pokusa, która generuje stymulację. Twoja gra uwodzenia to prawdziwa dramatyczna produkcja. Prosty flirt zamienia…
kontyntynuj Masturbacja historia seksuNocny telefon sprawia, że ich słowa ożywają!…
🕑 16 minuty Masturbacja Historie 👁 4,301Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Myślałem o niej i czekałem na to cały dzień. Spotkałem Julie na czacie…
kontyntynuj Masturbacja historia seksu