Wyjście z hukiem…
🕑 10 minuty minuty lesbijka Historie27 lipca, godz. 14:11 Drogi Pamiętniku, Dziś ostatni dzień obozu. Naprawdę będę tęsknić za tym miejscem.
Wraz z nowymi przyjaźniami spotkałem się z nowymi doświadczeniami. Dzięki Bogu, mam swój pamiętnik, który przypomina mi niesamowite rzeczy, które wydarzyły się tego lata. Moje ostatnie lato na tym obozie.
W przyszłym roku będzie to obóz szkolny i akademiki pełne gorących dziewczyn. Ojej, nie mogę się doczekać. Ostatnie tygodnie tutaj były wspaniałe. Amber opuściła obóz po tym, jak dowiedziała się, że spałem z jej najlepszą przyjaciółką Tammi. Gdybym wiedział, że właśnie tego trzeba, żeby się jej pozbyć, przeleciałbym Tammi już dawno temu.
„Kochanie”, zaśpiewał głos za mną, zanim para ramion owinęła się wokół mojej talii. To była Tammi i jej wielokrotnie nagradzany uśmiech. Ścisnęła mnie mocno, przyciskając swoje ciało do moich pleców; położyła głowę na moim ramieniu. „To lato było niesamowite.
A to wszystko dzięki tobie, moja droga”. „Dziękuję” - odpowiedziałem, dodając swoje rzeczy do walizki. - Dla mnie byłeś równie niesamowity. Po Święcie Niepodległości Tammi i ja robiliśmy to dalej. Od tamtej pory co noc spała w moim łóżku.
Zawsze bardziej mnie to podniecało, kiedy robiliśmy to z Wendi w pokoju. Po prostu wiedziałem, że musi nas usłyszeć. Odwróciłem się do łóżka Wendi, gdzie siedziała, zbierając buty. Uśmiechnąłem się.
„Tutaj zeszłego lata. Czy możesz w to uwierzyć?” Niebieskie oczy Wendi pojaśniały. „Czuję się, jakbyśmy wczoraj byli studentami pierwszego roku, a dziś seniorami. To się stało tak szybko”.
W jej oczach pojawiła się woda. Natychmiast wyrwałem się z objęć Tammi, by pocieszyć Wendi. Owinąłem ramiona wokół jej głowy i niewyraźnie położyła głowę na mojej piersi, kiedy kołysałem nią w przód iw tył. „To nie jest taka wielka sprawa. Obóz kibiców w college'u w przyszłym roku,” powiedziała Tammi, stojąc za nami z rękami opartymi na biodrach.
Tammi nie rozumiała, jak wyjątkowy był obóz dla Wendi i dla mnie. Kiedy byliśmy tutaj, aby uczyć się nowych rzeczy i nawiązywać nowe przyjaźnie, służyło to również jako nasz urlop na oderwanie się od życia rodzinnego. Podczas gdy moim powodem ucieczki było więcej odkrywania dziewcząt, rodzice Wendi zawsze się kłócili i grozili rozwodem.
Robili to od lat i Wendi z pewnością zasłużyła na przerwę od ich ciągłych kłótni o wszystko io nic. - Carmyn - westchnęła Tammi. - Tak - odpowiedziałem, nadal przytulając Wendi. - Muszę z tobą porozmawiać. Teraz.
Tammi udała się do łazienki. Założyłem, że chce, żebyśmy porozmawiali na osobności. - Nic mi nie jest, Carm. Idź porozmawiać ze swoją dziewczyną - powiedziała Wendi.
„Ona nie jest moją dziewczyną” - stwierdziłem, idąc do łazienki. Tammi zamknęła i zamknęła drzwi. Pierwsze pytanie było takie, na które nie byłam gotowa odpowiedzieć.
- Czy masz uczucia do Wendi? Po prostu patrzyłem na Tammi. "Co cię to obchodzi?" Tammi wyrzuciła ręce w górę. - Bo jeśli to zrobisz, nie możesz. Nie możesz lubić mnie i jej w tym samym czasie.
To nie tak, że ona też cię lubi; ona nawet nie jest gejem. Więc przestań ignorować tego, który cię uwielbia. - Nie ignoruję cię i nie lubię w ten sposób Wendi. To moja przyjaciółka, to wszystko.
„Odkąd pamiętasz, ona jest twoją przyjaciółką, a ja twoją dziewczyną. Nie mam nic przeciwko,” uśmiechnęła się Tammi, zmniejszając dystans między nami. Nachyliła się do pocałunku, ale musiałem ją powstrzymać.
„Ja, hm… Nie wiedziałem, że jesteśmy… no wiesz, w związku,” powoli odurzałem moje słowa. „Myślałam, że jesteśmy oficjalni” - zawołała, gdy na jej czole pojawiła się cisza. - Ja… no… nie wiem. Nigdy nie byłem w związku z dziewczyną. - Twoi rodzice wiedzą, że jesteś gejem, prawda? zapytała.
Skinąłem głową, a ona kontynuowała. - W takim razie nie powinieneś się bać być ze mną, kochanie. Kocham cię, a ty mnie kochasz, więc w czym problem? ”Rozmowa była czymś więcej, niż się spodziewałem.
Aby się z niej wydostać, rozproszyłem ją, zakrywając jej usta i rękami chwytając ją w talii, przyciągając ją do siebie. Była w rozpaczliwym upale, kiedy głośno dyszała, rozpinając szybko bluzkę, rzucając językiem dookoła moich ust. „Carmyn?” Zawołała Wendi z drugiej strony zamkniętych drzwi. „Ktoś tu jest, żeby cię zobaczyć. „Powiedz im, żeby wrócili później," odpowiedziała Tammi.
Głośne pukanie do drzwi. Tammi zmarszczyła brwi, gdy je otworzyła i otworzyła. „Wendi…" zaczęła, aż zauważyła, że to niski, ciemnowłosy Azjata dziewczyna waląca w drzwi. „Przyszłam zobaczyć się z Carmyn, nie kimkolwiek jesteś," powiedziała Kimmi, przeciskając się przez nieszczęśliwą twarz Tammi.
„Przerywasz nam," stwierdziła Tammi. „Dobrze, że przyniosłem to," Kimmi uśmiechnęła się gdy podciągnęła spódnicę, by odsłonić swój mały, brudny sekret. Czarne gumowe dildo na pasku kołysało się ciężko.
„Zrobiliśmy to na pierwszym dnia, a planuję zrobić to ostatniego dnia - oznajmiła Kimmi. Moja dolna szczęka opadła. - A ty nazwałeś mnie dziwką - zaśmiałem się, chwytając ją za rękę.
„Cóż, teraz ma dziewczynę,” odpowiedziała Tammi, próbując stanąć między nami. „Nie próbuję ci jej odebrać. Chcę tylko dołączyć dziś wieczorem,” uśmiechnęła się Kimmi. Byłem za tym wszystkim. Mój pierwszy trójkąt.
Niestety moja druga połowa była samolubna. Tammi zmarszczyła brwi: „Nie, dziękuję, kimkolwiek jesteś. Więc myślę, że powinieneś teraz wyjść”. - Odejdę, jeśli Carmyn mnie o to poprosi - Kimmi przechyliła głowę na bok, żeby zerknąć na szczupłą sylwetkę Tammi. Kimmi uśmiechnęła się i posłała mi całusa.
Zaniemówiłem. Kimmi była napalona. Tammi była wściekła. A Wendi stała w otwartych drzwiach w zachwycie.
… 27 lipca, godz. 20:41 Drogi Pamiętniku, Dzięki Bogu za mojego najlepszego przyjaciela. W środku całego wcześniejszego dramatu mogłem liczyć na Wendi, że mnie uratuje. Stojąc pośrodku Kimmi i Tammi, nie byłem pewien, co zrobić lub powiedzieć. Wendi zobaczyła trwającą katastrofę i przyszła mi na ratunek.
Weszła i wyciągnęła mnie z łazienki. Właśnie wybiegliśmy z chaty do lasu, kierując się w stronę jeziora, śmiejąc się przez całą drogę. „Zobacz konsekwencje swoich czynów, Carmyn” - rozpoczęła wykład Wendi. "Słuchaj, po prostu starałem się dobrze bawić." - W tym procesie wykorzystywałeś ludzi. Spójrz na biedną Tammi, myśląc, że jesteście w związku na wyłączność.
"Słuchałeś nas ?!" Krzyknąłem. „Nie masz przed mną żadnych tajemnic. Jestem twoim najlepszym kumplem,” uśmiechnęła się, rozwiązując szorty. Zaczęły mi łzawić usta, kiedy zdjęła spodnie i zaczęła pozbywać się topu.
Myślałem, że zaraz powie mi, że scena dwóch walczących o mnie dziewczyn sprawiła, że była gorąca i niespokojna, a ona chciała wiedzieć, o co tyle hałasu. Ale oczywiście to była tylko moja szalona wyobraźnia. W majtkach i staniku Wendi zanurkowała do jeziora. Wyszła jak modelka ze złotymi blond lokami ociekającymi wilgocią i błyszczącą, niesamowicie opaloną skórą.
Musiałam gryźć dolną wargę, żeby nie powiedzieć jej, jaka jest seksowna. - O cholera, wskakuj, wskakuj, teraz - szepnęła Wendi, patrząc obok mnie. Odwróciłem się, żeby zobaczyć, co widzi. To była Tammi. Pobiegłem i pluskiem w wodzie.
Pozostałem pod spodem, dopóki nie mogłem już wstrzymać oddechu. Wypłynąłem na powierzchnię i zobaczyłem, że Tammi zmierza w innym kierunku. Spojrzałem na Wendi. - Dzięki - uśmiechnąłem się. - Wiesz, nie możesz jej unikać wiecznie - stwierdziła.
- Mogę do jutra. Będziemy jechać do domu - uśmiechnąłem się. "Czy nie chodzicie do tej samej szkoły?" Zapytała Wendi.
„Niestety tak,” odpowiedziałem. - Po prostu bądź z nią szczery i powiedz jej, że nie jesteś gotowy na związek. „Nie wiem, czy to jest to, co chcę zrobić.
Może ja, wiesz, powinienem spróbować. Lubię ją i spędzam z nią czas. ”„ Z Tammi? Nie wierzę w to. Jest jak klon Amber. Koszmar.
”„ Musisz przyznać, że w niczym nie przypomina Amber. Myślałem, że na pewno była suką, ale nie jest taka zła. A ty zawsze mówisz mi, żebym przestał być dziwką.
Wendi spryskała mi twarz wodą. Zanim to zrobiła, zobaczyłem, jak się marszczyła. To było dziwne.
Posłuchałem jej rady i nie wydawała się z tego zadowolona To. Cholera, królowa dramatu. „Ja… nie miałem na myśli… jak…" Wendi celowo jąkała się nad swoimi słowami. Najwyraźniej idealne rozproszenie nastąpiło, ponieważ jej twarz się rozjaśniła.
"Kaczka. Tym razem Kimmi. „Gdzie?" Uśmiechnęłam się, patrząc, aż znalazłam ją idącą ścieżką. „Kimmmmi,„ zawołałem do niej. „Tutaj.” „Co robisz?” Zapytała Wendi, ale ja odpływała od niej.
Kimmi była taka słodka, kiedy była wściekła. Jej małe małe nóżki zsunęły się na brzeg jeziora. Jej małe usta uformowały się w grymas, a jej szare oczy wypełniały wściekłość. „Przepraszam” uśmiechnąłem się niewinnie, „To nie byłeś ty.
To była ta brunetka. Zepsuła mi nastrój. ”„ Może uda mi się przywrócić ci nastrój, ”uśmiechnąłem się diabelnie, gdy zacząłem iść w jej stronę.„ Nie, zostań w wodzie, ”powiedziała Kimmi, ściągając koszulę przez głowę.
Potem weszła do wody ubrana w stanik i spódnicę. Gdy tylko woda dotarła do jej talii, zdjęła spódnicę. „Nadal ją noszę,” uśmiechnęła się do mnie, informując mnie o zapięciu ramiączek. "OMG. Chcesz to zrobić tutaj?" Sapnęłam.
- Dlaczego nie? Wiesz, że lubię uczucie bycia złapanym - uśmiechnęła się, gdy się do mnie zbliżyła. "Zdejmij koszulę i spodnie." Wendi podpłynęła nam w drogę, kiedy zdjąłem ubranie i zostawiłem je na jeziorze. "Chcecie zrobić kilka okrążeń?" Zapytała Wendi. „Wolę robić usta,” uśmiechnęła się Kimmi, kładąc swoje usta na moich.
"Nie możesz być poważny." - podkreśliła Wendi. - Nie tutaj, cholera, chłopaki. Za późno.
Całowaliśmy się jak maniacy, a ona ściskała moją cipkę pod wodą. "Trenerze! Trener nadchodzi!" - szepnęła Wendi. Kimmi i ja zatrzymaliśmy się. Jeden z trenerów szedł szlakiem. Widziała nas w wodzie.
Dobrze, że widać było tylko nasze torsy, bo Kimmi miała na sobie pasek, a ja nie miałam majtek. Trener tylko nam pomachał i przypomniał, żebyśmy byli bezpieczni. Kimmi i ja płynęliśmy kilka stóp dalej, w pobliżu tych wielkich głazów, gdzie woda stykała się z piaskiem. Kimmi miała kontrolę, tak jak to zawsze się u nas zaczynało. Pchnęła mnie na głaz, moje mokre cycki na zimnej skale.
Penetrowała mnie od tyłu i stopniowo pieprzyła moją pulsującą cipkę, robiąc małe fale w wodzie. Jęknąłem cicho, kiedy kontynuowała. Polizała bok mojej szyi, wysyłając intensywne doznania spływające po moim kręgosłupie, pomagając mojemu ciału przygotować się na eksplozję.
Woda zaczęła pluskać, gdy Kimmi przyspieszyła. Z dreszczykiem emocji związanym z złapaniem, ciepłem wody i gęstością wchodzącą w moją szczelność, nie minęło dużo czasu, zanim wytrysnąłem swoje soki do jeziora. Przepraszam, że przerywam tę scenę, ale dotarłem do ostatniego wiersza na ostatniej stronie mojego dziennika. Nie martw się, mam inny pamiętnik.
Pozwól mi to zdobyć, abym mógł kontynuować….
Żona biseksualnie interesuje się seksowną koleżanką w podróży służbowej.…
🕑 14 minuty lesbijka Historie 👁 5,633Nie było mnie wcześniej z Laurą i zawsze wydawało nam się, że dzielimy to wzajemne zainteresowanie. Ale ponieważ żadne z nas tak naprawdę nigdy nie doświadczyło związku tej samej płci,…
kontyntynuj lesbijka historia seksuKiedy starsza kobieta ma szansę zobaczyć nagą młodszą kobietę, bierze ją…
🕑 12 minuty lesbijka Historie 👁 73,676Nazywam się Roxanne, mam 39 lat i mam córkę o imieniu Sofie. Ona jest na studiach i ma 20 lat. Oboje jesteśmy ciemnymi brunetkami, a ludzie czasem mylą nas z siostrami. Jej tata rozwiódł się…
kontyntynuj lesbijka historia seksuCiesz się urokami xoxo. Westchnąłem, patrząc na zegarek, godzinę do końca zmiany. Nie mogłem się doczekać. Kilku moich przyjaciół i ja wychodziliśmy dziś wieczorem. Z niecierpliwością…
kontyntynuj lesbijka historia seksu