Linda i Carol płyną żaglówką.…
🕑 18 minuty minuty lesbijka HistorieW drodze do restauracji Linda zasugerowała, żebyśmy popłynęli jej łodzią na krótką wycieczkę. Powiedziała, że będę musiała spakować tylko kilka rzeczy, że tak naprawdę nie będę potrzebować dużo ubrań i że przyniesie krem przeciwsłoneczny i zabawki. Moglibyśmy nawet tego wieczoru udać się prosto do łodzi, a ona po prostu miałaby przynieść nam wszystko, czego potrzebowaliśmy. W ten sposób z samego rana moglibyśmy być w drodze. "Brzmi świetnie, ale…".
"Żadnych ale! To idealny plan." Nie czekając, wyjęła telefon komórkowy i zadzwoniła. Mówiła po hiszpańsku, najwyraźniej wydając rozkazy komuś, kto tylko słuchał, ponieważ ledwo potrzebowała czasu na zaczerpnięcie oddechu. Po prawie dwuminutowej rozmowie, przerwała na około dwadzieścia sekund, powiedziała jeszcze kilka rzeczy, po czym najwyraźniej wyraziła zgodę „Adios” i odłożyła słuchawkę. Natychmiast wykonała kolejny telefon, tym razem wypowiadając instrukcje przez prawie trzy minuty .Byłem prawie pewien, że słyszałem tam swoje imię kilka razy, więc domyśliłem się, że może rozmawiać z kimś w domu.
To prawdopodobnie oznaczało, że pierwszy telefon miał coś wspólnego z łodzią. Linda następnie wykonała trzy szybko woła, po czym w końcu się rozłączył i wziął głęboki oddech. - Wszystko gotowe.
Po posiłku możemy zaparkować na "Besando Colina" i obejrzeć zachód słońca… jeśli nie jesteśmy zbyt zajęci robieniem czegoś innego. Potem Maria zawiezie nas do łodzi i tam będziemy mogli spać. Czy kiedykolwiek zasnęłaś na łagodnie kołyszącej się łódce?”.
Znowu wskoczyła od razu, żeby opisać… bardzo szczegółowo, nie tylko zasypianie, ale także kochanie się na łodzi. Zapewniła mnie, że wszystko, czego potrzebuję, będzie do łodzi, zanim tam dotrzemy, a jeśli czegoś zabraknie, pośle po to lub po prostu kupi nową. Widziałem, że nie ma sensu się z nią kłócić, ponieważ gdy już podjęła decyzję, istniała niewielka szansa, żeby to zmienić, o wiele łatwiej po prostu skinąć jej głową. I to naprawdę brzmiało zabawnie.
Kiedy spytałem, dokąd popłyniemy na łodzi, uśmiechnęła się tylko i powiedziała, że to będzie niespodzianka. W końcu dotarliśmy do restauracji i Maria wysadziła nas pod frontowymi drzwiami. Linda dała jej kilka instrukcji, zanim wysiedliśmy z samochodu, po czym złapała mnie za rękę i wyciągnęła z samochodu za nią. Kiedy weszliśmy do budynku, powiedziała coś do maitre d', który odpowiedział, a następnie zaprowadził nas do stolika przy oknie.
Byliśmy na urwisku, a widok na ocean był niesamowity. Ledwie się usadowiliśmy, podszedł mężczyzna i pocałował Lindę w policzek, a potem przedstawił mi się jako właściciel restauracji, Carlo. Powiedział, że Linda jest moją bliską przyjaciółką i próbował zaciągnąć ją do restauracji, odkąd otworzył ją ponad rok temu. Podziękował mi, że w końcu sprowadził ją do siebie.
Po zapewnieniu nas, że zjemy najlepszą kolację, jakiej kiedykolwiek próbowaliśmy, i ucałowaniu mnie w rękę, odszedł, dając znak komuś, co zrobił. Kilka osób natychmiast rzuciło się na nas, usuwając ze stołu dodatkowe ustawienia, przynosząc nam wodę butelkowaną i szklanki z lodem; Minutę później inny kelner przyniósł dwie ogromne Margarity i położył po jednej przed każdym z nas. Linda podniosła swoje i wznieśliśmy toasty, stukając się o siebie kieliszkami. Wypiłem łyk napoju i musiałem przyznać, że była to jedna z najlepszych Margarit, jakie kiedykolwiek jadłem. Po około dziesięciu minutach kelner przyniósł półmisek z kilkoma przystawkami, w tym krewetkami, które wyglądały jak mini quesadillas, rollupy z kiełbaskami i dwa inne.
Była też miska gorącego dipu queso i frytek. Powoli pracowaliśmy nad przystawkami i pomyślałem, że cieszę się, że na otwarciu poszłam spokojnie na jedzenie. Linda i ja rozmawiałyśmy o naszych czasach studenckich (pamiętacie frytki, paczki ketchupu i lody truskawkowe?), o mężczyznach w naszym życiu i, co ważniejsze, o kobietach. Dowiedziałem się, że jej tata wcześniej przeszedł na emeryturę i przekazał firmę jej dwóm młodszym braciom. Chciał, aby Linda została prezydentem, ale ona już rozpoczęła swój biznes spa, więc odmówiła.
Jej mama miała udar, ale prawie całkowicie wyzdrowiała, z niewielką słabością lewej strony. To był powód, dla którego jej tata zdecydował się przejść na emeryturę. Od tamtej pory sporo podróżowali iw tej chwili byli na miesięcznym rejsie. Powiedziałem jej, że chociaż wyprowadziłem się poza stan, odwiedzałem rodziców mniej więcej raz w miesiącu.
Firma, w której pracowałem, nadal miała biura w mieście, a ja często tam podróżowałem w interesach, więc zawsze spędzałem z nimi czas, gdy byłem w mieście. I rozmawiałem z nimi kilka razy w tygodniu przez Skype. Gdy prowadziliśmy rozmowę, uzupełniano wodę, w magiczny sposób pojawiały się świeże napoje, zmywano naczynia, a przed nami stawiano nowe jedzenie. Główny posiłek składał się z kilku przystawek z czystym talerzem, abyśmy oboje mogli spróbować każdego; jakaś sałatka, gazpacho, ryż i fasola i nie tylko.
Margarity zostały zastąpione winem. Wreszcie przyszedł deser; banany z gęstą śmietaną i lodami z pysznym sosem czekoladowym. Nie mam pojęcia, jak długo tam byliśmy, ale niejasno zdawałam sobie sprawę z tego, że inni goście przychodzą i odchodzą.
Właściciel zatrzymał się kilka razy, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku. Oboje zapewnialiśmy go, że wszystko jest niesamowite. Kiedy skończyliśmy, byłam tak wypchana, że ledwo mogłam się ruszać. Gdy wstawaliśmy do wyjścia, kelner wręczył nam torbę meksykańskich ciasteczek, były od właściciela. Linda wręczyła mu trzy chrupiące 100-dolarowe banknoty, mówiąc, że to napiwek, i żeby każdy miał udział.
Chociaż nigdy nie widziałem, żeby Linda do niej dzwoniła, Maria zatrzymała się w limuzynie, gdy tylko wyszliśmy. Weszliśmy z tyłu, gdzie czekała schłodzona butelka słodkiego wina i dwie matowe kieliszki. Do tego czasu oboje byliśmy zawroty głowy, a wino z pewnością pomogło zaostrzyć tę sytuację.
Maria podjechała kilkoma krętymi drogami do innego urwiska z kolejnym niesamowitym widokiem na ocean. Słońce zaczęło zachodzić, a kolory były niesamowitą mieszanką czerwieni, pomarańczy i głębokiego fioletu. Kiedy już miałem powiedzieć, że szkoda, że nie mam aparatu, Linda sięgnęła do schowka na drzwiach i wyciągnęła go.
Otworzyliśmy szyberdach i wstaliśmy, robiąc mi kilka spektakularnych zdjęć. Linda nalegała również na zrobienie sobie kilku selfie. Zrobiliśmy wszystkie typowe pozy, ale otrzymaliśmy też kilka dobrych.
W końcu usiedliśmy i Linda zapukała w przegrodę między przodem a tyłem limuzyny. Silnik uruchomił się i odjechaliśmy. Linda przytuliła się do mnie i powiedziała, że mamy godzinę jazdy do łodzi i głośno się zastanawiała, co możemy zrobić, aby wypełnić ten czas.
Następnie bardzo szczegółowo opisała pewne rzeczy, po każdej z nich nastąpiła długa demonstracja. Całowaliśmy się, ssałyśmy i lizałyśmy, szturchałyśmy i szczypałyśmy i zanim się zorientowałyśmy, Maria była na domofonie, do którego przyjechaliśmy. Oboje staraliśmy się, aby wszystkie nasze guziki były zapięte prawidłowo, makijaż nie był zbyt rozmazany, a włosy nieco uczesane. Ale wątpię, abyśmy mogli kogoś oszukać. Drzwi się otworzyły; złapaliśmy nasze rzeczy i wyszliśmy.
Byliśmy w marinie, niedaleko bramy prowadzącej do doków. Przy długich metalowych pomostach cumowały łodzie wszelkich kształtów i rozmiarów. Przy bramie czekał umundurowany mężczyzna, żeby nas wpuścić. Linda prowadziła obok wielu łodzi i zastanawiałem się, która jest jej. W końcu zatrzymała się przed wspaniałą żaglówką.
Miał ogromny maszt centralny i musiał mieć co najmniej 80 stóp długości. Był pomalowany na ciemnoniebieski kolor z czymś, co wyglądało na tekowe wykończenia i pokłady. Po prostu stałem tam z otwartymi ustami.
"Cholera Linda! To jest wspaniałe. Kiedy powiedziałeś łódź, nie miałem pojęcia." „Wally i ja dostaliśmy naprawdę dobry interes. Należał do posiadłości pierwszego domu, który kupiliśmy w Cabo.
Przez ponad sześć lat znajdował się na zewnętrznym składowisku. A wcześniej leżał w wodzie przez kilka innych, ale nigdy nie używanych. Musieliśmy wymienić wszystkie żagle, wykończyć całe drewno, wypiaskować i przemalować kadłub, ponieważ była to naprawdę okropna zieleń, która i tak była wyszczerbiona.
Niektóre zwierzęta dostały się do jednej z kabin dla gości, więc to musiało być całkowicie odnowione.Reszta wnętrza nie była taka zła, ale mieliśmy to całkowicie przerobione i dodaliśmy również kilka ulepszeń. W zasadzie po prostu dołączyli go do domu, ponieważ prawie kosztowało go odnowienie. Oczywiście nie zapłaciliśmy tak dużo, ponieważ ludzie Wally'ego, którzy pracowali przy domu, wykonali wiele prac wewnętrznych na łodzi, a także dokończyli pokład i wykończenie.”.
„Cóż, to niesamowite. Co to jest, około 80 stóp?. Właściwie 92. Kabina główna, trzy kwatery dla gości i pokój dla czteroosobowej załogi.
Jadalnia, która może pomieścić osiem osób, pełny kambuz, część wypoczynkowa z 60-calowym telewizorem HD. Antena satelitarna, dzięki której możemy uzyskać odbiór wszędzie. poza tym. Wally i ja robiliśmy dużo rozrywki, a niektóre z tych trójkątów były czasem więcej, lol. Albo przynajmniej różne kombinacje par, trójkątów i więcej.
Patrzyłem, jak jeden lub dwóch innych facetów pieprzy mnie, podczas gdy jedna z moich przyjaciółek ssie jego kutasa i jądra. Odkąd łódź przyjechała z domem, dostałem ją również podczas rozwodu. Wally naprawdę tego chciał, ale miałem lepszego prawnika.
Staram się w nim wysiadać, ilekroć jestem w mieście, choćby tylko na kilka godzin, a przez resztę czasu jest dostępny dla prywatnych czarterów.Tak naprawdę nie reklamuję czarterów innych niż ustne i jedna wypożyczalnia w miasto, ale mam dość w ten sposób, więc łódź prawie się opłaca Weszli na pokład i spotkali kobietę w ostrym białym mundurze. Przywitała się z Lindą i powiedziała, że prawie wszystko jest gotowe do wyjazdu o pierwszym brzasku. Spodziewali się jeszcze jednej dostawy, a reszta załogi miała przybyć w każdej chwili. Bagaż Lindy leżał w głównym apartamencie i został rozpakowany. Nie była pewna, gdzie położyć drugą torbę, ale jak tylko zostanie poinformowana, dopilnuje, żeby została natychmiast rozpakowana.
Linda roześmiała się. „Proszę włożyć go do mojej kabiny. To mój gość i stara przyjaciółka z college'u, Carol. Carol, to jest kapitan Hernandez, ale nazywamy ją po prostu Sonią.
– Miło mi panią poznać, panno Carol. Mam nadzieję, że spodoba ci się podróż. Pogoda zapowiada się prawie idealna. - Miło też cię poznać, Soniu. - Zamierzam oprowadzić Carol, a potem wieczorem udamy się na spoczynek.
To był długi dzień. Zadzwonię do ciebie, jeśli będziemy czegoś potrzebować. - Bardzo dobra panno Linda. Zaraz zajmę się torbą.
Dobranoc wam obojgu”. Sonia zasalutowała i zeszła pod pokład. Linda oprowadziła mnie po sterówce i innych obszarach nad pokładem, wskazując na prywatne wejście do kabiny głównej. Następnie zwiedziliśmy salon, jadalnia, kuchnia i pokoje gościnne.
Zanim dotarliśmy do głównego apartamentu, moja torba już tam była i rozpakowana. Linda poprosiła mnie, żebym szybko sprawdził, czy nie ma czegoś, czego Olivia nie spakowała. ekwipunku i chociaż nie byłam pewna, czego dokładnie potrzebuję, jeśli chodzi o ubrania, wydawało mi się, że wszystko jest pokryte.
tutaj.”. „Dobrze, wtedy możemy się ułożyć wygodnie. Masz ochotę na piwo?”. „Brzmi dobrze”. Opuściłam zamek sukienki, pozwalając jej zsunąć się na podłogę i zrzucając buty, tak jak robiłam.
Rozpięłam przednie zapięcie stanika i odrzuciłam je na bok. Linda również zrzuciła ubranie i wyjęła dwie Xibeca z małej lodówki. Podeszła i podała mi jeden, po czym wzięła duży łyk z butelki.
Potem pochyliła się i mocno pocałowała mnie w usta. Wsunąłem język do jej ust i siłowałem się z jej. Przyłożyłem butelkę piwa do jej piersi i zaśmiałem się, kiedy odskoczyła. "Suka!". "Hej! To odpłata za lód." Wypiłem dwa duże łyki piwa, po czym odstawiłem butelkę na szafkę nocną.
Łóżko zostało odrzucone i siadając, opuściłam majtki, zostawiając je tam, gdzie upadły. Pociągnąłem kolejny długi łyk, prawie dopiłem butelkę. Położyłem się i poklepałem łóżko obok mnie.
Linda wzięła ostatni łyk swojego piwa i przeskoczyła przeze mnie na drugą stronę łóżka, po czym szybko usiadła na mnie okrakiem, przyciskając moje ręce pod nogi. Pochyliła się i pocałowała mnie długo, powoli i namiętnie. Poczułem łomotanie serca, gdy jej ciało powoli rozciągało się na moim. Jej usta pozostały zamknięte na moich, gdy przetoczyła się na bok.
Moje dłonie wędrowały po jej ciele, głaszcząc w górę iw dół jej ramienia, znajdując pierś i ściskając ją, w rezultacie z cichym jękiem. Przewróciłem się na nią, w końcu przerywając nasz pocałunek. Zsunęłam się w dół, moje usta znalazły sutek i wciągnąłem go głęboko w usta. Moja ręka ściskała i masowała jej pierś i zostałam nagrodzona kilkoma kroplami mleka. Przerzuciłam się na drugą pierś, powtarzając to, co zrobiłam i dostałam kilka kolejnych kropli.
Gdy przesunąłem się dalej w dół, zacząłem skręcać swoje ciało, aż znaleźliśmy się w pozycji 69. Nasze usta szukały łechtaczki drugiego, a palce badały, zwijały się i skręcały, aż oboje dotarliśmy do krawędzi, a Linda eksplodowała zaledwie kilka sekund po mnie. Byłem zdumiony, jak szybko zsynchronizowaliśmy się ze sobą. Wróciliśmy do pozycji twarzą w twarz i wymieniliśmy głęboki namiętny pocałunek.
Wkrótce zasnęliśmy, zamknięci w swoich ramionach. Kiedy otworzyłam oczy, byłam odwrócona w przeciwnym kierunku, a ramię Lindy owinęło się na moim ramieniu, jej dłoń delikatnie drażniła mój sutek. Gdy się poruszłam, wtuliła się w moją szyję i delikatnie ją pocałowała.
Odwróciłem się do niej, całując ją w usta. „Wcześniej obudziłaś się śpiochu! Od godzin łaskotałam cię w sutek. "Godziny?". "Dobra, ok, może dwie minuty, ale to było takie miłe uczucie, że twardnieje pod moim dotykiem." „Wydaje się, że mają własny rozum… Każdy mały dotyk i natychmiast się ożywiają. Która jest godzina? Czy już wyruszyliśmy?”.
Cóż, nigdy nie martwię się o czas, kiedy jestem na łodzi. Zlikwidowałem wszystkie zegary i zabroniłem załodze wglądu do jakichkolwiek zegarków. Jestem pewien, że jesteśmy w drodze, ponieważ kapitan otrzymał rozkaz odejścia przy pierwszych oznakach światła. Przed nami sporo żeglugi, aby dotrzeć do celu.
Nie słyszę silników, więc musimy być pod żaglami, co oznacza, że wiatry są dobre. Gotowy na śniadanie?”. „Tak! Wierzcie lub nie, nawet po tamtym posiłku zeszłej nocy, a może właśnie z tego powodu, jestem głodny. A może chodzi o seks.”. „Lol.
W takim razie pójdziemy do jadalni? A może wolisz usiąść na pokładzie i podziwiać widoki?”. „O tak, pokład brzmi pięknie. Daj mi tylko chwilę, żebym znalazła coś do ubrania i przeczesała włosy grzebieniem.”.
„W górnej szufladzie komody jest spory wybór sarongów. Mam na sobie ciemnoniebieski z różowymi kwiatami. Wybierz jedną dla siebie, podczas gdy ja zajmę się kilkoma rzeczami w pokoju małych dziewczynek, wtedy będzie wszystko twoje.". "Uhm, bez topu?.
"Nie martw się kochanie, wszystkie kobiety załoga i podobnie jak w domu, są przyzwyczajone do tego, że ja i moi goście wędrujemy po łodzi w różnych fazach rozbierania się. Sarong jest więcej niż wystarczający." Kilka minut później skierowaliśmy się na górę i na część wypoczynkową na świeżym powietrzu. Jedna z ekipy, przedstawiona jako Lola, przywitała nas kilkoma mimozami i zapytała, co chcielibyśmy na śniadanie. Po podjęciu decyzji, co chcemy zjeść, Lola udała się do kambuza, aby dać kucharzowi nasze wybory.
Wstałem i podszedłem do balustrady. Rozejrzałem się i wszystko, co zobaczyłem we wszystkich kierunkach, to ciemnoniebieskie morze. Niebo było również ciemnoniebieskie z podpuchniętymi białymi chmurami. Żagle falowały na wietrze, a dziób szybko przecinał wodę.
Pogoda była idealna, choć krem z filtrem był koniecznością. Linda zadzwoniła, żeby powiedzieć, że przyszło śniadanie. Wróciłem do salonu i zdjąłem okulary przeciwsłoneczne. Przed każdym krzesłem ustawiono talerz migasów i miskę świeżych owoców.
Na stole przed moim siedzeniem leżała też kolejna mimoza. Po skończeniu postanowiliśmy chwilę popracować nad naszymi liniami do opalania. Kiedy zbliżyliśmy się do celu, była pewna, że będę chciał wyjąć aparat. Nasmarowaliśmy się nawzajem kremem z filtrem przeciwsłonecznym i rozciągnęliśmy się nago na kilku leżakach.
Na początku byłem trochę zdenerwowany, ale zapewniła mnie, że załoga jest do tego przyzwyczajona. „Jeśli kapitan zauważy jakieś wieloryby, da nam znać, żebyś mógł zrobić kilka zdjęć, jeśli chcesz. Czasami podpływają dość blisko łodzi”. "To by było wspaniałe!".
Podczas opalania się trochę pogawędziliśmy i trochę zdrzemnęliśmy. Nakładaliśmy więcej kremu przeciwsłonecznego i całowaliśmy się, kiedy to robiliśmy. Co jakiś czas słyszałem, jak ktoś z załogi przychodzi i uzupełnia lub odświeża naszą lodowatą wodę. W pewnym momencie inny członek załogi, którego Linda przedstawiła jako pierwszego oficera, Carmela, podszedł, aby ogłosić, że kapitan zauważył stado wielorybów zmierzające w naszym kierunku. Zamierzali opuścić żagle, rzucić kotwicę morską i zobaczyć, czy się zbliżą.
Założyłem sarong i zszedłem po dobry aparat i teleobiektyw. Przeskanowałem wodę iw końcu je zauważyłem. Naliczyłem co najmniej sześć wielorybów, które rzeczywiście zmierzały w naszym kierunku. Zrobiłem kilka zdjęć, ale wciąż były daleko. Linda zawołała mnie, żebym spojrzał przez lornetkę zamontowaną na pokładzie.
Widziałem, że w oddali było kilka łodzi, które wydawały się zmierzać w stronę wielorybów i popychać je w naszym kierunku. Powiedziała, że prawdopodobnie oglądali łodzie wycieczkowe z lądu. Kontynuowaliśmy obserwowanie, jak łódź podskakuje delikatnie w górę iw dół.
W pewnym momencie Linda wyszła, a kilka minut później wróciła w bikini i wręczyła mi moją. „Prawdopodobnie tego chcesz, ponieważ łódź wycieczkowa może wkrótce zbliżyć się do lornetki”. Poślizgnąłem się na górze i co kilka minut odrywałem kilka zdjęć.
Wieloryby zbliżały się coraz bardziej, a ja robiłem niesamowite ujęcia. Łodzie wycieczkowe w końcu zawróciły i skierowały się z powrotem do swoich portów macierzystych na kontynencie. Wieloryby mijały naszą lewą burtę w odległości około 200 metrów, więc zrobiłem kilka dobrych zbliżeń. Naliczyłem jedenaście wielorybów najlepiej, jak mogłem zobaczyć. Kapitan w końcu ponownie wyruszył, a po chwili Linda wskazała wyspę..
Żona biseksualnie interesuje się seksowną koleżanką w podróży służbowej.…
🕑 14 minuty lesbijka Historie 👁 5,633Nie było mnie wcześniej z Laurą i zawsze wydawało nam się, że dzielimy to wzajemne zainteresowanie. Ale ponieważ żadne z nas tak naprawdę nigdy nie doświadczyło związku tej samej płci,…
kontyntynuj lesbijka historia seksuKiedy starsza kobieta ma szansę zobaczyć nagą młodszą kobietę, bierze ją…
🕑 12 minuty lesbijka Historie 👁 73,676Nazywam się Roxanne, mam 39 lat i mam córkę o imieniu Sofie. Ona jest na studiach i ma 20 lat. Oboje jesteśmy ciemnymi brunetkami, a ludzie czasem mylą nas z siostrami. Jej tata rozwiódł się…
kontyntynuj lesbijka historia seksuCiesz się urokami xoxo. Westchnąłem, patrząc na zegarek, godzinę do końca zmiany. Nie mogłem się doczekać. Kilku moich przyjaciół i ja wychodziliśmy dziś wieczorem. Z niecierpliwością…
kontyntynuj lesbijka historia seksu