Wieczór z dziewczynami

★★★★★ (< 5)

Noc poza domem z dziewczynami zmienia życie pewnej kobiety.…

🕑 41 minuty minuty lesbijka Historie

Nora Franco siedziała przy biurku, próbując zdecydować, czy po powrocie do domu zamierza się najpierw wykąpać, czy po prostu położyć spać. Zarzuciła swoje długie blond włosy na ramię, kiedy zamykała edytor tekstu. Przez większość dnia marzyła o relaksie. Wyobraziła sobie swój własny mały raj pełen bąbelków, muzyki i świec, zanim obejrzała ulubiony film z laskami. Jej syn, Hardy, był z dziadkami przez cały weekend, więc nadszedł czas, by się odprężyła.

Nora miała nadzieję na noc odpoczynku. Wylogowała się z komputera, zanim wzięła teczkę i ruszyła w stronę windy. Minęła prawie godzina, odkąd większość osób w jej biurze wyszła z pracy na cały dzień.

Jej stanowisko kierownika biura zatrzymało ją na ogół dłużej, ale była do tego przyzwyczajona. „Hej, Nora, chodź z nami” — powiedziała Barbara, gdy ona i Tiffany szły w kierunku Nory z uśmiechami. Nora i Tiffany były sekretarkami w budynku. Wszystkie zaprzyjaźniły się głównie z potrzeby nawiązania więzi z innymi kobietami w ich wieku. Większość pozostałych miała mniej niż dwadzieścia pięć lat i najwyraźniej szukała mężów.

Nora jęknęła. Nie była w nastroju do wyjścia, chociaż jeśli naprawdę była ze sobą szczera, nie chciała być sama w domu w piątkowy wieczór. Cały pomysł na kąpiel lub prysznic wynikał z tego, że nie miała randki. Wysoka brunetka, która była Barbarą, błysnęła swoimi perłowymi bielami w Norze, podczas gdy Tiffany, niższa rudowłosa, przejęła rozmowę.

Wszyscy razem ruszyli w stronę windy. „Wychodzimy i uważamy, że musisz się trochę zabawić. A co, jeśli twój ostatni chłopak kręcił się tylko na tyle długo, żebyś się z nim przespała.

Takie jest życie, ruszaj się” – powiedziała bez ogródek Tiffany, zanim zadzwoniła przycisk do windy. Drzwi windy otworzyły się, zanim weszli do środka. Nora próbowała zapomnieć o swoim okropnym życiu miłosnym, ale było to trudne z takimi przyjaciółmi jak ona. Całe szczęście, że byli w windzie sami, bo inaczej byłoby to krępujące. Nora mruknęła: „Więc co to za miejsce, do którego chcesz się udać?” zapytała, patrząc od jednego przyjaciela do drugiego.

„Nie, nie mówię ci, żebyś się po prostu ubrała i była w moim domu grzeczna” – powiedziała Barbara. i poszli w kierunku swoich samochodów w różnych kierunkach. Nora wiedziała, że ​​Barb nie żartuje, że ta kobieta jest wierną przyjaciółką i nigdy się nie poddawała, kiedy coś wpadło jej do głowy. Nora wzięła szybki prysznic i skupiła się na zrobieniu sobie zdrowej kolacji, bo wyjście z przyjaciółmi zawsze wiązało się z dużą ilością alkoholu. Musiała zamortyzować żołądek jedzeniem skrobiowym i chlebem.

Przygotowała spaghetti dla całej armii plus grzankę czosnkową. To było szybkie, łatwe i bardzo sycące. Pomyślała, że ​​może zjadła potem za dużo, bo czuła, że ​​robi się trochę senna. Pomasowała swój mały brzuch, zanim się otrząsnęła, wstając ze stołka przy kuchennym blacie. Nie, to się nigdy nie uda, pomyślała, zanim włożyła naczynia do zmywarki.

Zrobiła szybki przegląd swojej małej, ale wydajnej kuchni, zanim zaczęła chodzić po domu, zbierając różne rzeczy. Jej dom z dwiema sypialniami wydawał się samotny po odejściu Brady'ego, ale był to dobry rodzaj samotności, na którą rzadko miała czas. Jeszcze przez chwilę chciała zostać w domu. Otrząsnęła się z tego.

Życie było zbyt krótkie, by z żalem spędzać ten krótki czas, który miała, będąc wolną od dzieci. Stojąc przed szafą zdała sobie sprawę, jak mało ma klubowych ciuchów. Jeśli telewizja była jakąkolwiek wskazówką, jak się ubrać na wyjście, pomyślała, że ​​może powinna po prostu założyć bieliznę i mieć to z głowy. Zaśmiała się do siebie.

Zagryzła wargi, kiedy sięgnęła w stronę tylnej części swojej małej garderoby. Czekała na nią w milczeniu torba prosto z pralni. Minęło kilka miesięcy, odkąd odważyła się na to spojrzeć. Wyciągnęła torbę i położyła ją na łóżku.

Czerwona jedwabna sukienka była świeża i seksowna jak w dniu, w którym kupiła ją z nadzieją, że jej ówczesny chłopak ją pokocha. Była to krótka bandażowa sukienka z rozcięciem z każdej strony dla łatwego dostępu. Stanik był głęboko wełniany, a rękawy powiewały. To było seksownie wyrafinowane. Włożyła parę czerwonych stringów i seksowny koronkowy stanik, który miał podtrzymanie.

Po zapięciu sukienki poczuła się zmysłowo. Sukienka leżała na niej idealnie, gdy obracała się w lustrze. Jej długie nogi były stonowane i wyglądały na zgrabniejsze, gdy założyła czarne szpilki. Byli w połowie drogi do klubu, zanim zdążyli omówić cel podróży. Przez pierwsze kilka minut rozmawiali o nowym facecie, Jeffreyu, w biurze.

Chodziło o to, jaki był wspaniały i jak słyszeli plotki, że nie ma nic przeciwko sypianiu ze współpracownikami. Upierała się, że Tiffany ma wobec niego plany. — Więc co to za miejsce? zapytała Nora, zanim zobaczyła, jak Barbara patrzy na Tiffany, która siedziała za kierownicą jej czarnego bmw. Jej rodzina była zamożna, chociaż Tiffany twardo stąpała po ziemi.

Coś zdecydowanie się dzieje, pomyślała Nora, nerwowo odgarniając włosy przez ramię. Pozostałe dwie panie milczały tak długo, że Nora zaczęła się obawiać, że umawiają ją na randkę lub gorzej, próbując ją z powrotem połączyć z jej szumowiną byłego. - Daj spokój, teraz wy dwaj mnie denerwujecie. Barbara wybuchnęła śmiechem, kiedy skręcili na podjazd do lokalu ze striptizem. Było oświetlone, a ludzie wchodzili do środka w takim tempie, że można by pomyśleć, że to cyrk.

Tiffany spojrzała na Norę. "Co?" – powiedziała Nora, wzruszając ramionami. „Myśleliśmy, że oszalejesz, jeśli się dowiesz. Niektóre dziewczyny z pracy chodzą tutaj i mówią, że to fajna zabawa, a jeśli chcesz dobrze się zabawić, faceci już są w nastroju” — dodała Tiffany.

— Więc nie masz nic przeciwko? – powiedziała Barbara, parkując po drugiej stronie parkingu. Nora śmiała się, że to ona zawsze była rozsądna i to ona odbierała radość z dobrych chwil. Tej nocy czuła się gotowa na wszystko, ale prawdopodobnie dlatego, że jej syn był poza miastem, był bezpieczny i miał dobrą opiekę.

Wszystko, co musiała zrobić, to odprężyć się i uwolnić choć raz. „Myślę, że to może być interesujące, ale nie jestem aż tak zdesperowana, żeby się przespać, panie, pamiętajcie o tym” — powiedziała Nora, wysiadając z samochodu. — W porządku, chodźmy sprawdzić striptizerki — powiedziała Tiffany, kiedy wszyscy złapali się za ręce w drodze do drzwi. Bramkarz nie zadał sobie trudu sprawdzenia ich tożsamości, tylko się uśmiechnął, otwierając im drzwi. Trzy wspaniałe kobiety, sprawdź, pomyślał, obserwując je, zanim ponownie zamknął drzwi.

Nora była zaskoczona wielkością klubu. Musiało być co najmniej wielkości boiska do piłki nożnej. Przy wejściu znajdował się bar, a także krzesła, budki i taborety dla tych klientów, którzy chcieli coś zjeść.

Gdy przechodzili obok baru, widzieli miejsca do rozbierania. Było co najmniej dziesięć stołów z rozłożonymi ankietami, a wokół nich krzesła, na których dziewczyny się rozbierały. Każdy z obszarów był wypełniony nie tylko krzesłami, ale także ludźmi, którzy stali za nimi. To była pełna sala, to było pewne. Był też parkiet taneczny dla tych, którzy odważyli się rywalizować ze striptizerkami o zwrócenie na siebie uwagi.

Tiffany spojrzała na Norę, żeby sprawdzić jej reakcję. - Cóż? Zostajemy? Nora skinęła głową, coś w tym miejscu wydało jej się znajome. Nie było to coś, do czego była gotowa się przyznać, ale podobało jej się to. „Dobrze, chodźmy się napić” — powiedziała Nora, obejmując prowadzenie. Pozostała dwójka wzruszyła ramionami, zanim podążyła za Norą w jej seksownej czerwonej sukience.

Tiffany wybrała parę obcisłych dżinsów i różową bluzkę z głębokim dekoltem, podczas gdy Barbara pokazała swoje szczupłe uda w czarnej skórzanej sukience. W barze Nora zamówiła dla nich shoty tequili, zanim usiadła na stołku. „Cheers Chicks”, powiedziała. Nora wypiła kieliszek po zlizaniu soli z wierzchu dłoni.

Pozostała dwójka myślała, że ​​mogła zgubić prawdziwą Norę na parkingu. Wyglądało na to, że nowa była skupiona na imprezowaniu. Żadna z pań jednak nie narzekała, bo szczęśliwa Nora to zawsze dobry wieczór. „Okej, ktoś chce wyjść i trochę potrząsać?” – zapytała Tiffany, patrząc w stronę parkietu, na którym tańczyło już kilka kobiet.

Jedna z nich robiła z siebie głupka w ankiecie umieszczonej tam, by sprawdzić swoje umiejętności. Nora rozejrzała się po pokoju i stwierdziła, że ​​jej wzrok wciąż wraca do kobiety, która siedziała samotnie przy stole blisko środka podłogi. Miała długie ciemne kręcone włosy i brązową skórę. Złapała się na tym, że przygryza wargę, gdy kobieta odgarnęła swoje długie włosy przez ramię w niecierpliwym geście, gdy spojrzała na zegarek. Nora próbowała oderwać od niej wzrok, ale było to trudne.

Nora poczuła wilgoć między nogami. Odchrząknęła, po czym zauważyła, że ​​jej przyjaciele wstali, żeby iść na parkiet. Nora poszła za nimi. Nora tańczyła ze swoimi przyjaciółmi przez kilka piosenek, ale cały czas patrzyła na ciemnowłosą kobietę. Nie wiedziała, dlaczego była tak zahipnotyzowana kobietą, która wydawała się zajmować tylko swoimi sprawami.

Wtedy kobieta podniosła na nią wzrok. Zwilżyła usta, po czym skinęła głową i westchnęła, ale nadal została sama przy swoim stoliku. Nora pożegnała się z przyjaciółmi i poszła do damskiej toalety. Linia była głęboka na dwie, więc czekała. Jego ręce były spocone i mogła powiedzieć, że była zbyt mokra w jej szczelinie.

Nie była pewna, co zamierza zrobić, ale czuła się napalona. Wewnątrz straganu kusiło ją, żeby wydobyć z siebie swój klimat, ale to nie miało jej nic dobrego poza tym, że nigdy wcześniej nie używała tego publicznie. Wzięła kilka głębokich oddechów, po czym spojrzała na siebie w lustrze, kiedy wyszła z boksu. Była karmiona na twarzy, a jej sutki można było zobaczyć przez sukienkę.

Nie do końca rozumiała swoje podniecenie, ale było prawdziwe i miała przeczucie, że winna jest ciemnowłosa piękność. Pomyślała, że ​​może po prostu z tym pójść. Sięgnęła do torby i chwyciła puderniczkę, żeby pozbyć się świecenia z nosa. Nałożyła więcej czerwonego sztyftu na swoje lekko pełne usta, po czym wyszła z pokoju.

Spotkała Barb i Tiffany w drodze powrotnej, aby je znaleźć. "Hej, wszystko w porządku?" — zapytał Barb. „Och, jestem świetny, gotowy na więcej zdjęć?” Nora powiedziała z uśmiechem, który miał pokazać, że dobrze sobie radzi.

Nie ma mowy, żeby wiedzieli, że jest zaniepokojona lub niepewna, czy kobieta ją podnieca. Nie miała pojęcia, co by o tym pomyśleli, więc nie zamierzała w ogóle o tym wspominać. Minęło kolejne dziesięć minut, kiedy pili, ale Nora obejrzała się i zobaczyła, że ​​brązowa piękność zniknęła.

Czuła się rozczarowana, ale tylko uśmiechnęła się do Tiffany, która zobaczyła, jak się rozgląda. – Na pewno wszystko w porządku? „Jestem świetna”, miała powiedzieć, kiedy podniosła wzrok i zobaczyła stojącą przed nią brązową piękność. "Chcę tańczyć?" — zapytała Norę. Nora odchrząknęła.

Miała zamiar na to pójść. – Jasne, wszyscy, prawda? powiedziała, przenosząc wzrok z Tiffany na Barb, a potem z powrotem na nieznajomego. Piękność powiedziała: „Pewnie, im więcej, tym weselej”, zanim ruszyła w stronę podłogi, podczas gdy inni poszli za nią. „Och, Nora, czy dochowałaś tajemnicy?” Tiffany drażniła się z nią. Nora w łóżku, gdy wszyscy zaczęli tańczyć do muzyki.

Całe jej ciało reagowało na rytm. Nigdy w życiu nie czuła się tak napalona. To było za darmo dla wszystkich na parkiecie tańczyli razem.

To było zabawne i nie osobiste, ale brązowowłosa dama w końcu powiedziała Norze, jak ma na imię. - Jestem Chelsea - szepnęła jej do ucha kobieta. Nora zwróciła uwagę na długie nogi Chelsea w krótkiej, obcisłej sukience, która nie pozostawiała wiele wyobraźni. Była niska z przodu i bez ramiączek, z lekko marszczonym brzegiem. To było kobiece, seksowne i powiedziało Norze, że Chelsea jest gotowa na wszystko.

Tiffany i Barbara podniosły wzrok i zobaczyły, że Nora wpatruje się w drugą kobietę. Obie panie wzruszyły ramionami. Nie zamierzali osądzać, że to było zaskakujące, ale jeśli miało to uszczęśliwić Norę, to po cichu cieszyli się jej szczęściem. Chelsea czuła na sobie wzrok Nory. Poruszała się trochę bardziej seksownie, powoli obracając się w stronę drugiej kobiety z uśmieszkiem na twarzy.

– Hej, chcesz stąd wyjść? – zapytała Chelsea, zanim Nora skinęła głową. Nora była zwykle tak samo wyprostowana, jak tylko się pojawiały. W jej życiu nie było nic perwersyjnego ani niegrzecznego, na co ktokolwiek mógłby wskazać, co wskazywałoby, że wyszłaby za kobietą z klubu. Była jedna rzecz, o której nikt oprócz Nory nie wiedział. Nora miała powracający sen o byciu z kolorową kobietą.

Kobieta ze snu bardzo przypominała Chelsea. Nora czuła, że ​​to, co miało się wydarzyć, miało się wydarzyć. Nie była przeciwna eksperymentowaniu w swoich wyborach życiowych, naprawdę czuła, że ​​nadszedł czas, aby przejść na dziką stronę.

Nora otrząsnęła się ze swoich myśli i stwierdziła, że ​​Chelsea została zatrzymana w pobliżu drzwi przez wysokiego, ciemnowłosego mężczyznę. Był całkiem atrakcyjny z włosami do ramion i brązowymi oczami. Był ubrany w czarną skórzaną kurtkę i dopasowane dżinsy, a pod spodem miał T-shirt z napisem SNOOPY. „Hej, Nora, moja randka w końcu nadeszła” – powiedziała Chelsea z irytacją w głosie, przewracając oczami.

Javier był znany ze swojego złego wyczucia czasu; spóźnił się nie pierwszy raz. Zawsze miał dobrą wymówkę, ale Chelsea już dawno zdała sobie sprawę, że tak naprawdę wymówkami były kobiety. Był czarujący, a ona nie miała pojęcia, jakim cudem przetrwali tak długo.

– Hej, jestem Javier – powiedział mężczyzna, zanim wyciągnął rękę do Nory. Nora uśmiechnęła się: „Miło cię poznać”, odpowiedziała, dotykając szorstkich dłoni. „Kochanie”, powiedział, zwracając się do Chelsea, zanim bramkarz kazał im wyjść na zewnątrz lub wejść do środka. „Po pracy musiałem wziąć prysznic i wyszedłem później, niż myślałem”. – Więc telefon nie działał, ale ty tak? Chelsea powiedziała, gdy mu przerwała.

„Hej, zostań tutaj i ciesz się, bo ja już skończyłam” – dodała. Nora nie była pewna, czy podążać za Chelsea, ale zobaczyła, że ​​kobieta zatrzymała się i dała jej znak, żeby poszła dalej. - Przepraszam - wymamrotała do Javiera, który nie wydawał się załamany tym zerwaniem.

Javier stał tylko przez sekundę, by patrzeć, jak panie idą w stronę parkingu, zanim wrócił do środka. Ona zawsze wraca, pomyślał. - Nora wsiadła do samochodu z Chelsea, która zaparkowała niedaleko klubu. Siedzieli w milczeniu przez dłuższą chwilę.

„Przepraszam” – powiedziała Chelsea. „Nie pozwolę, by ta torba na śmieci zepsuła mi nastrój” – dodała, zanim włączyła radio, a potem spojrzała na Norę. „Może to zły moment” — zasugerowała Nora tuż przed tym, jak Chelsea położyła dłoń na twarzy. Chelsea wiedziała od chwili, gdy zobaczyła Norę, że ta druga kobieta była dziewicą, jeśli chodzi o obcowanie z kobietami.

Z drugiej strony Chelsea szła w obie strony, a czasem w obie strony naraz. Miała nadzieję, że pewnego dnia znajdzie kogoś, czy to mężczyznę, czy kobietę, z którą będzie mogła dzielić życie, ale na razie bawiła się tak bezpiecznie, jak to tylko możliwe, z kimkolwiek jej się podobało. „Nigdy nie jest zły czas na naukę czegoś nowego” – powiedziała Chelsea, pochylając się nad twarzą Nory.

Druga kobieta spotkała ją w połowie drogi, gdy przycisnęła swoje usta do jej. Zlali się język w język. Chelsea przesunęła dłońmi po bluzce Nory, gdy Nora jęknęła.

Nora odkryła, że ​​znów jest mokra. Nora przysunęła się bliżej krzesła, na którym siedziała Chelsea, zanim na nią spojrzała. – Powiedz mi, co we mnie cię pociąga? zapytał Chełm. Nora próbowała się cofnąć z błyskiem w niebieskich oczach, ale Chelsea ją powstrzymała.

„Wydawałeś się spokojny, podczas gdy wszystko wokół ciebie szalało. Mam na myśli nagie kobiety wspinające się po sondażach, ocierające się przed mężczyznami, mężczyźni wołający koty, kucharz wygłaszający polecenia, głośna muzyka, mężczyźni proszący cię do tańca i nic z tego nie wydawało się Ale byłeś trochę zajęty telefonem – powiedziała Nora, chociaż się droczyła. Chelsea roześmiała się, zanim opuściła głowę, by ponownie pocałować Norę. „Nie przejmuję się tym, co myślą o mnie inni” – powiedziała Chelsea, patrząc Norze w oczy.

„Na pewno chcesz to zacząć?” Nora skinęła głową. „Kiedy to zrobisz, obiecuję, że już nigdy nie będziesz taki sam” — powiedziała Chelsea, zanim wzięła Norę za rękę; było ciepło, ale lekko spocono. Chelsea miała dobre przeczucia co do Nory. Miała nadzieję, że druga kobieta nie będzie się na nią rzucać.

"Pasuje mi to." Nora powiedziała to z determinacją w głosie. Chelsea rozpięła swoją sukienkę, zanim Nora wspięła się z nią z tyłu. Ubrania zostały szybko wyrzucone, gdy całowali się namiętnie na dużym tylnym siedzeniu. Chelsea poinstruowała Norę, aby położyła się na miękkiej skórze, aby mogła wprowadzić ją do zakonu w możliwie najbardziej odczuwalny sposób. Nora nie mogła być spokojna, gdy Chelsea drażniła jej łechtaczkę zarówno językiem, jak i palcami.

Używała dwóch palców zamiast trzech, gdy powoli wsuwała się i wychodziła z niej nad mokrą szczeliną. „Po prostu zrelaksuj się” – powiedziała Chelsea, obracając palcami, aby nadać temu doświadczeniu różne doznania. Ogolona cipka Nory była otwarta dla każdego, kto przechodził obok, ale szyby były zaparowane i znajdowały się poza pasem ruchu. Nora jęczała od czasu do czasu, nie mogła się powstrzymać. Jej ciało płonęło, jakby nie miało pojęcia, jak zareagować na dziwną inwazję.

Nora przywarła do ust Chelsea, zachęcając ją do kontynuowania zadania. Nora przeczesała dłońmi długie włosy Chelsea, jej nogi same się rozluźniły, gdy zaczął narastać orgazm. Język Chelsea w końcu dotarł do wilgotnej jaskini, w której żyły wrażliwe zakończenia nerwowe. Ssała i drażniła się w górę, w dół, wokół łechtaczki iz powrotem.

Chelsea lubiła dawać tak samo, jak dostawać, chociaż Nora nie miała jeszcze o tym pojęcia. Nora krzyknęła: „O mój boże, och, och, och”, zanim doszła raz, drugi i trzeci. Fale były intensywne, gdy zamknęła oczy, ponieważ trudno jej było oddychać. „Nie wiem, jak to powiedzieć, ale po prostu wow; nie wiedziałem, co tracę”. Chelsea uśmiechnęła się, zamykając nogi Nory, by pozwolić jej się uspokoić na kilka chwil, zanim pochyliła się, by ponownie pocałować jej usta.

Nora westchnęła, po czym sięgnęła, by pogłaskać jędrne cycki Chelsea w rozmiarze D, zanim zaczęła je ssać. Przesunęła dłońmi po szyderczym tyłku Chelsea, szukając ściśnięcia, które wywołało jęk Chelsea. Chelsea leżała na Norze pod kątem, żeby mogła pozwolić jej grać. Nora nigdy wcześniej nie miała tyle przyjemności, że nie była gotowa na to, żeby to się skończyło.

Po powrocie do baru Barb i Tiffany zaczęły się zastanawiać, dokąd Chelsea zabrała Norę. Tańczyli z kilkoma facetami, a potem wymyślali wymówki, dlaczego muszą zostać przy barze. Barb wściekał się. „Wysoki facet jest w porządku, nie mogę uwierzyć, że Nora po prostu się rozmyśliła”, poskarżyła się Tiffany, która przyglądała się wysokiemu blondynowi po drugiej stronie pokoju. Był z innym blondynem, nieco niższym, obaj wyglądali na gotowych do wyjścia.

Poważnie, czy to był konwent blondynek? „Hej Barb, sprawdź te dwie Laski przy oknie. Mają potencjał, chodźmy pogadać”. Barb przewróciła oczami. „Możemy porozmawiać, kiedy dowiemy się, co Nora zamierza skupić na Tiff”. „Słuchaj, muszę powiedzieć, że Chelsea zabrała Norę, żeby pokazać jej coś nowego, bardziej niż prawdopodobne, nie martwię się o Norę” – powiedziała Tiffany, patrząc porozumiewawczo na Barb.

Barb potrząsnęła głową, „Co?” „O mój Boże, pieprzyć ją Barb. Najwyraźniej nie zwracałeś uwagi. Nora chciała tego, co miała do zaoferowania Chelsea, pamiętasz?” Barbara uśmiechnęła się: „Tak, ale to było jakiś czas temu. Martwię się teraz”.

Tiffany ponownie przewróciła oczami. „Okej, dajmy jej jeszcze piętnaście minut, a potem idziemy ją znaleźć, ok? Do tego czasu chodźmy porozmawiać z chłopakami, którzy dali nam oko, proszę”. Chelsea usiadła okrakiem na Norze po kilku minutach, gdy usiedli na tylnym siedzeniu. Nora kręciła językiem wokół sutka Chelsea, podczas gdy ona kontynuowała ssanie każdego z nich. Jej ręce pieściły plecy drugiej kobiety, podczas gdy Chelsea była w niebie, kiedy odchyliła się do tyłu, by zrobić miejsce Norze.

Sekundę później rozległo się pukanie do okna, westchnęła Chelsea. Wiedziała, że ​​to musiał być Javier lub jego adoptowany brat Terrance, którzy pracowali w klubie. Nora spojrzała na Chelsea, zanim naciągnęła sukienkę na swoją nagość.

- Mam nadzieję, że to nie policja - powiedziała ze zdenerwowaniem w głosie. „Nie martw się o to”, powiedziała Chelsea z uśmieszkiem, była wystarczająco blisko, by wiedzieć, że gliniarze będą w środku, a nie na zewnątrz. Sięgnęła w stronę przedniego siedzenia i opuściła szybę. Wysoki, brązowoskóry, czarny mężczyzna z ogoloną głową patrzył w okno z uśmiechem.

Miał ładne białe zęby i lekką brodę. „Chelsea, kochanie, nie możesz tu być i rozbierać się do naga, dziewczyno” — powiedział z uśmiechem. „Terrance, wychodzimy, nie przekręcaj sobie majtek” – powiedziała Chelsea z uśmiechem dla niego.

Terrance potrząsnął głową. Wiedział, że Chelsea jest trochę dzika, mimo że zawsze była wierna Javierowi, przynajmniej wtedy, gdy naprawdę się spotykali, a nie osobno. Uśmiechnął się do Nory, która wydawała się nieśmiała, trzymając sukienkę na swoich niegrzecznych miejscach. „Hej, to dobrze, twój chłopak, Javier, wyszedł kilka minut temu, sam, żebyś wiedziała” — poinformował ją Terrance. - Nieważne, może robić, co chce, koniec z nami.

Chelsea powiedziała, gdy zaczęła ściągać sukienkę przez głowę. Odbicie księżyca wpadało przez okno, gdy cycek Chelsea podskakiwał, gdy się poruszała. Nora przez chwilę była zahipnotyzowana. Nora przygryzła wargę, założyła, że ​​Chelsea go zna, skoro czuła się swobodnie przed nim nago.

Wyglądało na to, że ogólnie czuła się dobrze nago. Nora otuliła się ciaśniej sukienką. Sukienka nie była wystarczająco obszerna, by zakryć więcej niż podstawowe części garderoby.

Skrzyżowała nogi. Terrance wyszedł kilka sekund później. Było oczywiste, że zabawa się skończyła. Nora pospiesznie założyła sukienkę. „Mam nadzieję, że nie myślisz, że jestem dziwką, to się nigdy wcześniej nie zdarzyło”, powiedziała Nora z uśmiechem, zanim otworzyła drzwi, by wrócić na przednie siedzenie.

„Jednak podobało mi się” — dodała Nora. Leży w łóżku na myśl o drugiej kobiecie między jej nogami, która ssie jej łechtaczkę, zanim ją wyliże. Chelsea roześmiała się: „Wszystko dobrze, Chica.

Chcę, żebyś wiedziała, że ​​chciałbym czasem z tobą spędzić czas. Inny czas, kiedy możemy porozmawiać i może obejrzeć film, a nie tylko„ wysiąść”. To nie znaczy, że tego też nie mogliśmy zrobić, jeśli chcesz”. Nora zgodziła się, że to dobry pomysł.

Sięgnęła do torebki, żeby dać Chelsea swoją wizytówkę. Chelsea wrzuciła bieg po wymianie numerów, po czym podwiozła Norę do frontowych drzwi. „Muszę jutro pracować, więc lepiej się prześpię”, powiedziała Chelsea, zanim pochyliła się, by ponownie pocałować Norę w usta. Nora chętnie przyjęła pocałunek. Nora uśmiechnęła się później.

„Hej, gdzie pracujesz?” zapytała. „Jestem sekretarką, mamy nadgodziny jutro rano przez cztery godziny. Muszę nad tym popracować, obowiązkowe gówno” — powiedziała Chelsea, zanim Nora otworzyła drzwi, by wyjść. „Było zabawnie, porozmawiajmy wkrótce”, powiedziała Nora, zanim zamknęła drzwi.

Nora podniosła wzrok i zobaczyła Tiffany opartą plecami o ścianę budynku. Całowała się z wysokim blondynem. Tiffany nie cierpiała, ale wyglądała na dobrze się bawiącą. Nora miała przeczucie, że opuszczą bar bez niej.

Nora zaśmiała się do siebie, odgarniając włosy przez ramię. Czuła się szczęśliwa w sposób, jakiego nie czuła od dłuższego czasu. Prawie wpadła na Barb, gdy wychodziła przez drzwi, a Nora znów wchodziła do baru. - Tu jesteś - powiedział Barb, patrząc na Norę z uniesioną brwią.

Włosy Nory wyglądały na zamyślone, a jej sukienka nie była całkiem prosta. Nora odchrząknęła. — Wróciłam i widzę, że nasza kumpela Tiffany dobrze się bawi — powiedziała, kiedy ponownie wyszli za drzwi. Nora wskazała miejsce, gdzie była Tiffany, kiedy dowiedziała się, że ona i facet zniknęli. Bramkarz musiał im kazać iść dalej.

„Była tutaj minutę temu” dodała Nora, gdy odwróciła się i zobaczyła, że ​​Barbara ją obserwuje. — Więc co porabiałeś? – zapytała, zanim poszli w stronę parkingu. Nora nie odpowiedziała od razu na pytanie.

„Powinniśmy się dowiedzieć, czy Tiffany chce, żebyśmy na nią zaczekali” – zaczęła. – Poczekamy w samochodzie, aż powiesz mi, co się stało – nalegała Barbara, gdy szli dalej. Nora uśmiechnęła się. Wciąż czuła mrowienie w środku, Barbara nie zamierzała uwierzyć w jej historię.

Późno w nocy Nora miała wreszcie okazję zanurzyć się w wannie. To była odpust po trzeciej nad ranem. Wprawdzie pomyślała o Chelsea, gdy jej mięśnie rozluźniły się pod ciepłą wodą. Nigdy wcześniej nie miała tak silnych orgazmów.

Wciąż czuła intensywność kurczących się mięśni, gdy zamykała oczy. Przygryzła wargę, gdy przyszła jej do głowy myśl o ciele drugiej kobiety. Ta chwila samotności w jej domu była pierwszym momentem, w którym przemyślała swoje wcześniejsze działania w klubie. Nie czuła się z tego powodu zawstydzona ani dziwna, choć raz poczuła się wolna i spełniona.

Przygryzła wargę, zastanawiając się nad tym; nigdy nie myślała, że ​​jest gejem. Ona, jak większość kobiet, znalazła coś dobrego do powiedzenia o sobie nawzajem. Och, ona ma fajny tyłek albo lubię jej dziarskie piersi, ale nigdy nie poszło dalej niż to, co tak naprawdę było do pewnego stopnia zazdrością. Każdy chciał tego, czego nie mógł mieć, co było normalne, zwłaszcza w zachodnim społeczeństwie.

Przesunęła dłońmi po piersiach pod wodą; Cieszyła się uczuciem ich jedwabistości iw duchu miała nadzieję, że Chelsea będzie miała szansę się nimi nacieszyć. Skąd to się wzięło? Roześmiała się głośno, naprawdę miała ochotę na kobietę, to było ciekawe uczucie. Chwyciła swoje pranie i nałożyła je na piersi, starając się przenieść myśli na zwykłe rzeczy. Mimo że lubiła Chelsea, była przyzwyczajona do ustalania priorytetów w życiu. To, czy kiedykolwiek jeszcze zobaczy tę drugą kobietę, było czymś, co według niej musiało się wydarzyć naturalnie.

W tym przypadku, gdy dopiero co spotkałem kobietę, a potem natychmiast się zażyłem, to Chelsea musiała wykonać następny krok. To Nora zaproponowała, że ​​da jej numer telefonu. Nora oczywiście miała nadzieję, że Chelsea zadzwoni, ale nie chciała się nad tym rozwodzić. Nagle w jej umyśle pojawiły się listy zakupów i przybory szkolne, gdy wokół wanny zaczęły gasnąć świece. Była zawsze logiczną matką dziesięciolatki.

Następny dzień minął jej jak za mgłą, zrobiła zakupy spożywcze, zapłaciła rachunki, a potem spotkała się ze swoją byłą teściową Niną na lunchu. Czas ze starszą kobietą był bólem karku. Starsza kobieta nadal uważała, że ​​Nora powinna była wyjść za mąż za swojego zdradzającego syna. Wierzyła, że ​​nie rezygnuje się z ludzi z byle powodu. Nora była gotowa do wyjścia, gdy tylko czek znalazł się na stole.

Wędrowała po centrum handlowym przez prawie dwie godziny po obiedzie. Stres związany z lunchem z Niną musiała zapomnieć o sobie; wiedziała, że ​​zakupy są lekarstwem. Po tym, jak uderzył ją spokój, bez pośpiechu poszła do swojego samochodu, aby wrócić do domu. Była w drodze do domu, kiedy na swojej trasie minęła księgarnię dla dorosłych.

Była tam kilka razy na przestrzeni lat i pomyślała, że ​​zobaczy, co mogą mieć, aby pasowało do jej nastroju. Pół godziny później Nora leżała na sofie owinięta w swoją ulubioną przytulankę i miała na sobie flanelową piżamę. Pstryknęła przełącznikiem na pilocie i uśmiechnęła się, gdy podgląd pojawił się przed jej ulubionym filmem. Ciepły zapach roztopionego masła unosił się w powietrzu, gdy miska popcornu leżała na jej kolanach, pokój był słabo oświetlony, a jej stopy były owinięte w ciepłe skarpetki, kiedy relaksowała się na poduszkach.

Jej ciepło nie było na pełnych obrotach, aby zaoszczędzić na rachunku, ale lubiła przytulność warstw, więc to działało dla niej. Nora zatraciła się we wrażeniach, jakie wywołała w swoim scenariuszu, kiedy usłyszała dzwonek telefonu na dębowym stoliku przed nią. Jęknęła w duchu, zanim wychwyciła hałaśliwe wtargnięcie. "Cześć?" powiedziała. „Hej, Nora, to ja, Chelsea” – powiedziała osoba po drugiej stronie telefonu.

Nora wcisnęła pauzę na pilocie. "Cześć Chelsea, co słychać?" – zapytała tak nonszalancko, jak tylko mogła. Chelsea roześmiała się: „Bałam się, że już będziesz poza domem, jest sobotnia noc”. Nora schowała telefon pod brodą, „Nie, mój syn wyjechał z miasta, więc po prostu relaksuję się przy moich ulubionych filmach”. "Hej, chcesz towarzystwa czy wolisz zostać sam?" – zapytała Chelsea, zrzucając Javiera z łóżka.

Skończyła się z nim użerać na noc, czas na prawdziwą zabawę, pomyślała. Javier chrząknął, idąc w stronę kuchni. Pił i przyszedł do Chelsea, żeby się przespać. „Pewnie, że możesz wpaść”, Nora była w połowie zdania, gdy usłyszała pukanie do drzwi.

„Um, 2369 Peach Street, przyjdź jak najszybciej, dobrze, ktoś jest u drzwi”. - Dobrze, zaraz tam będę - powiedziała Chelsea, zanim się rozłączyła. Nora otworzyła drzwi i zobaczyła Barbarę trzymającą butelkę wina.

„Hej, wyglądasz jak diabli” — powiedziała Nora do swojej przyjaciółki. - Słodki - powiedziała Barbara, wchodząc do drzwi. Rozejrzała się wokół i atmosfera była oczywista.

— Spodziewasz się kogoś? „Cóż, miałam po prostu spędzić wieczór na oglądaniu filmów, ale teraz jesteś tutaj i Chelsea wpada” – powiedziała Nora, zanim złapała butelkę wina i poszła do kuchni, aby ją otworzyć. Barbara poszła za nim. „Chelsea huh? Nie chcę się wtrącać i chociaż może lubię popatrzeć” – powiedziała Barbara z uśmiechem w kierunku Nory. Nora roześmiała się.

„Zabawny, tak, jesteś zabawny, skoro o tym mowa, gdzie jest dziś wieczorem Tiffany?”. „Wyszła z jakimś facetem, nie znam go, ale ma na imię Tim”. Licznik. Nora otworzyła butelkę i odstawiła ją na bok, żeby odetchnąć.

Spojrzała na Barbarę i zdała sobie sprawę, że tym razem tusz do rzęs jej przyjaciółki wydawał się spływać. "Hej, czy wszystko w porządku?" — zapytał Nora. „Tak, wszystko w porządku, po prostu pozwoliłam mojemu byłemu wejść mi za skórę wcześniej” – powiedziała, zanim westchnęła głośno.

„Teraz już to skończyłam. Hej, mogę wyjść, jeśli chcesz” – dodała. Nora podeszła do drzwi, gdy zadzwonił dzwonek.

„Nie zostań Hun, możesz obejrzeć z nami filmy”, powiedziała, zanim otworzyła drzwi dla Chelsea. Chelsea uśmiechnęła się do Nory szelmowskim uśmiechem. Miała na sobie krótką sukienkę bez ramiączek pod dżinsową kurtką i parą wygodnych butów na płaskim obcasie. Podała Norze butelkę wina.

Nora nie mogła nie podziwiać nóg Chelsea, które były umięśnione i wyglądały na gładkie. - Hej ślicznotko - powiedziała Chelsea, zanim pochyliła się, by pocałować Norę w usta. Nora z zapałem przyciągnęła ją nieco bliżej, by porządnie ją pocałować. Wszystkie myśli o Barbarze czekającej w pokoju opuściły jej umysł. Barbara, która siedziała na sofie, zastanawiała się przez chwilę, dlaczego wydaje odgłosy pocałunków, po czym odwróciła się, by sprawdzić, czy uda jej się znaleźć źródło hałasu.

Wstała i podeszła do drzwi tuż przed wejściem Nory z Chelsea za sobą. „Hej”, powiedziała Chelsea z uśmiechem, „Jesteś Barbara, prawda?” Barbara skinęła głową. Salon nagle wydał się mały. Barbara czuła się nieswojo w sposób bardziej podniecający niż wyłączający. „Hej, przepraszam, że wpadłam bez uprzedzenia, powinnam już iść”, powiedziała, stojąc niezgrabnie na środku salonu.

Chelsea usiadła na sofie. „Jestem pewna, że ​​Nora nie będzie miała nic przeciwko, jeśli zostaniesz, ja na pewno nie”, powiedziała, zanim skrzyżowała nogi, po czym sięgnęła, by przejrzeć DVD na stole. - Wiesz, że możesz zostać - powiedziała Nora, zanim poszła do kuchni. Barbara wzruszyła ramionami, po czym wróciła na sofę, żeby usiąść. "Więc um Chelsea Nora mówi, że jesteś sekretarką." „Uh huh, tak, robię to od jakiegoś czasu”, powiedziała, nadal oglądając różne DVD i przesuwając je po stole.

Nora wróciła do pokoju z dwoma kieliszkami wina. „Na szczęście oboje lubicie ten sam rodzaj, więc właśnie nalałam je wam z Barbary, która była otwarta; dajcie im chwilę na odetchnięcie” – dodała, zanim posadziła je na stole, po czym wróciła po swój własny kieliszek. „Hej, czy któreś z was jadło? Mam mnóstwo spaghetti z wczoraj, mogę się rozgrzać” – zasugerowała Nora po powrocie do pokoju. „Nic mi nie jest”, powiedziała Barbara, przesuwając swoją długą suknię na nogach, kiedy je krzyżowała.

"Ja też jestem dobry, ale może pokochałbym trochę popcornu, jeśli masz trochę świeżego," powiedziała Chelsea, patrząc na w połowie pustą miskę na stole. Nora uśmiechnęła się, zanim uśmiechnęła się do Chelsea. „Dobry pomysł, wypakuję jeszcze kilka torebek, a potem wszyscy razem wybierzemy film”. Chelsea odwróciła się i zobaczyła, że ​​Barbara się jej przygląda. - Co? - spytała Chelsea z uniesioną brwią, choć uśmiechała się tajemniczo.

- Po prostu nigdy bym nie zgadł, że lubisz kobiety. Chelsea roześmiała się: „Ogólnie lubię ludzi; mężczyźni, kobiety są tacy sami. Nigdy nie byłeś z kobietą?” – zapytała, zbliżając się do Barbary, choć ta się z nią droczyła. „Co to dla ciebie robi? Jestem tak blisko?” „Ja, uh? Okej, trochę mi się to podoba” – wyznała Barbara, zanim Chelsea się odsunęła. „Widzisz, to właśnie mam na myśli, to wszystko jedno, kto decyduje, co powinno być dobre, a co nie?” Chelsea powiedziała, wzruszając ramionami.

Barbara skinęła głową; pomyślała, że ​​ta kobieta ma rację. Wyraźnie się odprężyła. Chelsea i Barbara były pogrążone w rozmowie, kiedy Nora wróciła z popcornem.

„Tak, więc ta scena z kobietą i jej siostrą na końcu była najbardziej przerażająca” — powiedziała Barbara ze śmiechem, odchylając się do tyłu na sofie z dłońmi lekko złożonymi na kolanach. Czuła się, jakby znała Chelsea od zawsze, ponieważ była łatwą rozmówczynią. Widziała pociąg, jaki Nora żywiła do tej drugiej kobiety, ponieważ ona też zaczynała coś czuć. Byłoby fajnie, gdyby wszyscy byli dobrymi przyjaciółmi, pomyślał Barbar. „Wiem, że to było szalenie dramatyczne i wtedy właśnie o to chodziło w thrillerze, a nie o krwi i wnętrznościach, które mamy dzisiaj” – powiedziała Chelsea, robiąc miejsce dla Nory na sofie.

- Mniam - powiedziała Chelsea, zbliżając się do Nory. Nora przygryzła wargę; od razu była wilgotna między nogami, tak naprawdę nie przestała, odkąd po raz pierwszy rozmawiała z Chelsea przez telefon. Odchrząknęła. „Dobra, więc co oglądamy? Widziałem je wszystkie, więc jestem spokojny”, powiedziała z nerwowym śmiechem.

Dwa filmy później siedzieli w słabo oświetlonym pokoju, oglądając thriller z domieszką zjawisk paranormalnych. Chelsea stała za Norą, obejmując ją ramionami i trzymając rękę wewnątrz szlafroka Nory, bawiąc się jej łechtaczką. Nora z trudem powstrzymała się od jęków, ale starała się być częściowo zaangażowana w film. Barbara miała pojęcie o tym, co się dzieje, chociaż trzymali popcorn na kolanach Nory, ukrywając zbłąkaną rękę. Nora przesunęła nogę, gdy tylko Chelsea zaczęła przesuwać palec niżej i wokół podnieconej łechtaczki.

Nora była w porządku, dopóki Chelsea nie zanurzyła palca w jej spuchniętej, nadmiernie gotowej cipce. Nora wydała z siebie cichy jęk, po czym włożyła do ust kawałek popcornu. Chelsea zachichotała. Barbara roześmiała się: „Hej, jeśli ty też chcesz to założyć, nie chcę cię powstrzymywać”. „Nie, na razie jesteśmy dobrzy”, powiedziała Chelsea, ponownie wkładając zaniepokojony palec do śliskiej dziury.

Potem starali się być ciszej. „Podnieca mnie robienie ci tego,” szepnęła Chelsea do ucha Nory. Nora przełknęła jęk. Oparła głowę na ramieniu Chelsea.

Chelsea przerzuciła się z jednego palca na dwa, rozciągając Norę w sposób, który pozwolił jej odczuwać więcej doznań. Nora znów się poruszyła; nie było mowy, żeby mogła skupić się na filmie. Nora położyła popcorn na stole, po czym odwróciła się, co sprawiło, że Chelsea poruszyła ręką. Nora usiadła okrakiem na biodrach Chelsea, zanim wepchnęła język do ust.

Ich języki walczyły, zanim Chelsea zaczęła ssać język Nory. Nora sięgnęła za Chelsea, żeby rozpiąć jej sukienkę. Barbara nie była pewna, czy oglądać film, czy dziewczyny. Na razie postanowiła zrobić jedno i drugie, ale te dziewczyny ją podniecały.

Mocniej ścisnęła swoją miskę z popcornem, gdy otwarcie im się przyglądała, chociaż żadne z nich nie wydawało się tego zauważać ani zwracać na to uwagi. Nora ściągnęła sukienkę Chelsea na ramiona, odsłaniając jej sterczące, pełne piersi, podczas gdy oni kontynuowali pocałunek. Chelsea jęknęła, gdy Nora przeniosła usta na jej szyję, a następnie na piersi, gdzie zaczęła całować i lizać. Chelsea przesunęła dłońmi po plecach Nory, a gdy otworzyła oczy, zdała sobie sprawę, że Barbara je obserwuje.

Mrugnęła, po czym skinęła na Barbarę, żeby podeszła. Barbara nie wahała się, gdy wstała i zdjęła sukienkę, by pokazać, że nie ma na sobie nic. Chelsea roześmiała się, odsuwając się od Nory.

„Myślę, że Barbara chce się przyłączyć, co o tym sądzisz?” – Albo mogę po prostu patrzeć i robić swoje – zasugerowała Barbara, siadając z powrotem na sofie. Nora spojrzała na przyjaciółkę, która wydawała się mieć ochotę na wszystko, po prostu na coś nowego. Nora skinęła głową. „Jasne, że mam coś, co może być zabawne”, powiedziała, podnosząc Chelsea na nogi i pozwalając, by jej sukienka opadła na podłogę.

Nora wzięła Chelsea za rękę, a Barbara poszła za nimi do sypialni. Nora podeszła do swojej szafy, aby wyjąć pudełko pełne zabawek erotycznych. Barbara uśmiechnęła się, gdy zobaczyła podwójne dildo. Chelsea wyjęła go z pudełka, a następnie poszła wyczyścić środkiem czyszczącym, który wskazała Nora. Nora i Barbara usiadły na łóżku i czekały, a Nora nie była tak zaskoczona, jak powinna, kiedy Barbara pochyliła się, by ją pocałować.

Kiedy Chelsea wróciła z wyczyszczoną zabawką, Nora i Barbara całowały się na łóżku po tym, jak Nora upuściła piżamę na podłogę. Zanim Chelsea do nich dołączyła, położyła ręcznik, na którym znajdowała się zabawka, na stole przy łóżku. Zagryzła wargę, gdy podekscytowanie widokiem dwóch nagich kobiet razem sprawiło, że zrobiła się gorąca i mokra. Pogładziła i powąchała włosy Nory, zanim przesunęła się za nią, by pocałować ją w szyję.

Tętno Nory przyspieszyło, gdy poczuła, jak Chelsea przesuwa dłońmi po jej jędrnych piersiach. Nora przeniosła swoją uwagę z powrotem na sutki Barbary. Barbara jęknęła, odchylając głowę do tyłu. „Och, uwielbiam to, co robisz” — powiedziała Barbara, ponieważ myślała, że ​​musi zachęcać Norę tak, jakby robiła to z mężczyzną.

„Ćśś, w porządku” – powiedziała Nora z uśmiechem, odsuwając się nieco od Chelsea, aby dać jej miejsce do gry. Pokój tętnił dźwiękami ssania, jękami i bogatym zapachem dojrzałego seksu przez kilka długich minut. Chelsea bawiła się łechtaczką Barbary, podczas gdy Nora całowała jej brzuch, piersi iz powrotem.

Nora usunęła się z drogi, zanim pochyliła się, by pocałować Chelsea, kontynuując swoją magię na cipce Barbary. Wsunęła palce w mokrą szczelinę Barbary, zanim Barbara zaczęła nową rundę jęków, gdy napierała na dłoń Chelsea. Nora dodała swoje palce do miksu; razem pomogli Barbarze dojść w kilku intensywnych falach. Oczy Barbary przewróciły się w jej głowie, zanim zamilkła na długie chwile. — Czy my ją zabiliśmy? Nora zapytała z lekkim uśmiechem, zanim przygryzła wargę.

Potem usłyszeli Barbarę: „WOW”. - Wróciła - powiedziała Chelsea z uśmiechem, po czym przyciągnęła Norę do kolejnego pocałunku. Całowali się namiętnie bez żadnych zastrzeżeń.

Nora i Chelsea przesunęły się, by położyć się obok Barbary, gdy schodziła z orgazmu. – Więc to ci się podobało, co? – zapytała Nora, mrugając do Chelsea. – Tak, do diabła, to było niesamowite – powiedziała Barbara, siadając i uśmiechając się do nich. - Moja kolej - powiedziała Chelsea, uśmiechając się. Minęły dwie godziny, zanim wszystkie trzy panie wykonały kilka tur.

„Będziemy tak cholernie obolałi”, powiedziała Chelsea, leżąc z głową na kolanach Nory, podczas gdy Barbara paliła papierosa po ich drugiej stronie. – Ale niezły ból – powiedziała Barbara, wypuszczając kłąb dymu. „Do diabła, tak, nie wiedziałam, że mogę wygiąć swoje ciało na tyle sposobów” — powiedziała Nora ze śmiechem; wodząc palcami po piersiach Chelsea.

Chelsea uśmiechnęła się do Nory, „Naprawdę powinnam wracać do domu”. „Na pewno nie chcesz zostać, jest już późno, ty też Barb,” powiedziała Nora w kierunku Barbary, „to znaczy, że możemy się przespać i zjeść wczesny lunch. Nie wiem, to rzadko kiedy mam weekend bez mojego syna, mam na myśli tyle, ile go kocham, dzieci mogą być wyczerpujące”.

Chelsea uśmiechnęła się do Nory. Już po sposobie, w jaki zachowywała się w stosunku do przyjaciół, poznała, że ​​ta druga kobieta jest dobrą matką. Była ciepła, troskliwa i chętna do wywoływania uśmiechu na innych.

— Kiedy wróci? – spytała Barbara z ciekawością w głosie. – Po południu przed piątą, żeby dać mu trochę czasu na pracę domową – powiedziała Nora. „Jestem w grze”, powiedziała Chelsea z westchnieniem. Barbara rozpromieniła się.

„Ja też”. Sytuacja Nory i Barbary zmieniła się po nocy spędzonej z Chelsea. Barbara zobaczyła Norę w innym świetle, ale to dobrze. Nora była czasami zdystansowana w stosunku do niej i Tiffany przez lata, kiedy się znały. Nigdy by nic nie powiedzieli, bo wiedzieli, że zraniłoby to jej uczucia.

Okazało się, że po prostu potrzebowała czegoś, co ją podnieci, by bardziej się otworzyć. Tiffany nie wiedziała o incydencie z Chelsea, dopóki Barbara nie skomentowała tego podczas lunchu kilka tygodni później. – Więc jak tam sprawy z Chelsea? Barbara zapytała Norę ze znaczeniem w głosie, gdy ta jadła sałatkę.

- Co? Coś jeszcze stało się z Chelsea? Tiffany zapytała z uniesioną brwią, „och, podziel się, jaki sekret ukrywacie przede mną?” — zapytała, przenosząc wzrok z jednej damy na drugą. Nora przygryzła wargę, zanim wzięła długi łyk swojego drinka, podczas gdy ona zwlekała przez kilka chwil. „Chelsea i ja się teraz widujemy”, powiedziała Nora, patrząc na Tiffany, „ale czasami spędzamy czas z Barbarą”. dodano przed łóżkiem Barbary.

Tiffany uniosła brwi. „Barbaro ty psie, co masz do powiedzenia na swoją obronę i dlaczego nie zostałam zaproszona?” Wszyscy się śmiali. – Nie wiem, czterech to może być tłum – powiedziała Barbara, szturchając Norę.

Tym razem łóżko Nory: „Wszyscy dobrze się bawiliśmy, a Chelsea jest bardzo fajna. Nie wiem jednak, jak sobie poradzi Hardy. Jest dzieckiem i nie wiem, czy chcę tego rodzaju dramatu w jego życie.

Do tej pory Chelsea go nie spotkała. Barbara westchnęła. Rozumiała, co czuła Nora, ale nie sądziła, by Nora miała coś ukrywać przed synem. To, co robiła Nora, nie było złe, to było po prostu życie. „Nie wiem, czy to chłopak, i jeśli po prostu powiesz mu, że znalazłeś miłą kobietę, która ci się podoba, i odejdziesz, to może wystarczyć.

To znaczy, nie nocowałbym u siebie ani nic, ale przynajmniej nie będzie czuł się opuszczony ze swojego życia i wszyscy możecie robić takie rzeczy, jak zoo, a co nie, razem”. Tiffany skinęła głową. „Tak, jeśli ty nie robisz z tego wielkiej sprawy, on też nie”. Nora pomyślała, że ​​ta rada jest dobra, więc rozmawiała z Hardym tego wieczoru o Chelsea. Po kolacji Nora usiadła przy stole, podczas gdy Hardy jadł deser.

„Hej, kolego, chciałem ci powiedzieć, że znalazłem kogoś, kogo bardzo lubię i mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko spędzeniu z nami weekendu w Akwarium”. Hardy uśmiechnął się do swojej matki, a jego blond włosy opadły mu na oczy. „Dobra mamo, kocham ryby. Czy on też jest rybakiem?” Nora zawahała się. „Cóż, nie, kochanie, to właściwie dama, a ona ma też kilka ryb w swoim domu, więc je kocha, ale nie jest pewna, czy często chodzi na ryby.

Mogę się dowiedzieć”. Hardy zmarszczył brwi. — Podoba ci się dziewczyna? Nora skinęła głową. Nagle zaczęła się martwić, że może dostała złe rady od swoich przyjaciół. „Matka Tommy'ego też lubi dziewczyny.

Cały czas chodzą razem na mecze baseballowe”. Zawahał się, po czym odłożył łyżkę do lodów. "Jak ona ma na imię?" zapytał, patrząc na Norę bez oceniania, tylko akceptacji.

– Chelsea – odpowiedziała po prostu. - Podoba mi się to imię, mamo. Czy ona sprawia, że ​​się uśmiechasz? Lubię, kiedy się uśmiechasz - powiedział Hardy, jakby to był fakt, zanim znów zaczął jeść. Spojrzał na Norę z miłością w oczach. „Sprawia, że ​​się uśmiecham, Hardy, naprawdę” – powiedziała, zanim pochyliła się, by pocałować Hardy'ego w nos.

"Oj mamo." Koniec..

Podobne historie

Andee odchodzi z Lauren

★★★★★ (< 5)

Żona biseksualnie interesuje się seksowną koleżanką w podróży służbowej.…

🕑 14 minuty lesbijka Historie 👁 6,233

Nie było mnie wcześniej z Laurą i zawsze wydawało nam się, że dzielimy to wzajemne zainteresowanie. Ale ponieważ żadne z nas tak naprawdę nigdy nie doświadczyło związku tej samej płci,…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Nauczyciel mojej córki

★★★★★ (10+)

Kiedy starsza kobieta ma szansę zobaczyć nagą młodszą kobietę, bierze ją…

🕑 12 minuty lesbijka Historie 👁 78,699

Nazywam się Roxanne, mam 39 lat i mam córkę o imieniu Sofie. Ona jest na studiach i ma 20 lat. Oboje jesteśmy ciemnymi brunetkami, a ludzie czasem mylą nas z siostrami. Jej tata rozwiódł się…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Zabronione - część 1

★★★★★ (5+)
🕑 15 minuty lesbijka Historie Seria 👁 7,692

Ciesz się urokami xoxo. Westchnąłem, patrząc na zegarek, godzinę do końca zmiany. Nie mogłem się doczekać. Kilku moich przyjaciół i ja wychodziliśmy dziś wieczorem. Z niecierpliwością…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat