Nowa łódź podwodna powoli wkracza w styl życia…
🕑 28 minuty minuty lesbijka HistorieKiedy pierwszy raz spotkałem Annę, nie rozmawialiśmy. Żaden dźwięk nie przeszedł między nami. Z mojej strony jedynym dźwiękiem była delikatna muzyka w tle. To było dawno temu, ale myślę, że to Beethoven.
Mogę się mylić, ale tak czy inaczej, to nie jest naprawdę ważne. Ważne było to, że cisza była wypełniona wiadomościami, początkowo wahającymi się, ale szybko stawały się odważniejsze. Myślę, że byłem wtedy do tego bardziej przyzwyczajony niż ona, ponieważ spędziłem dużo czasu na rozmowach zarówno w domu, jak i na całym świecie. Okazało się, że stawiała swoje pierwsze dziecięce kroki, nie tylko w świecie bezczynnej rozmowy, ale w bardziej intymnym świecie. Zacznę od wcześniejszego początku.
Mam zarówno osobowość publiczną, jak i prywatną. Są oddzieleni, nie z powodu wstydu z mojej strony, ale z powodu trudności, jakie wielu moich przyjaciół i kolegów miałoby z moim innym stylem życia. Dla większości ludzi na świecie jestem po prostu lesbijką w średnim wieku, wykonującą niezłą pracę z klasy średniej w ładnym domu. Nawet moi najlepsi przyjaciele znają mnie jako takiego i akceptują mnie.
Jestem pewien, że niektórzy sąsiedzi muszą mnie wykorzystywać do plotek zza ściany, ale szczerze mówiąc, są tak przyjaźni i mili, jak można sobie życzyć. To po pracy iw zaciszu mojego domu na pierwszy plan wysuwa się moja bardziej sekretna strona. W takich chwilach jestem Mistrzynią lub Dommą, zadzwoń do mnie, jak chcesz. Niektórzy z was mogą już być świadomi stylu życia, mogą nawet być jego częścią, w takim przypadku niewiele więcej potrzeba, aby wyjaśnić. Inni mogą być całkowicie nieświadomi lub lekko zaintrygowani.
Chociaż w rzeczywistości miałem jedną lub dwie „dziewczyny”, większość mojej pracy - i myślę o niej jako o pracy - była wykonywana online, czasami przez Skype, ale głównie za pośrednictwem czatu tekstowego. Niewtajemniczonym może się to wydawać dziwne, ale jest wiele kobiet, które lubią i pragną być poddanymi komuś innemu. Anna była jedną z nich.
Regularnie korzystam z witryny przeznaczonej dla tych z nas, którzy interesują się stylem życia, chcą się spotykać i rozmawiać, a od czasu do czasu uzyskać więcej intymności. Większość czasu spędzam po prostu na rozmowach z ludźmi o podobnych poglądach i właśnie to robiłem tej nocy, kiedy spotkałem „Shyannę” - jej imię na miejscu. Na początku była cichym obserwatorem w tłumie, kiedy rozmawiałem z innymi stałymi klientami. Potem, w bardzo rzadkich momentach, wypowiadała się z komentarzem, po czym wracała do ciszy. Z jakiegoś powodu jej posty zaczęły przykuwać moją uwagę i zacząłem odpowiadać komentarzem.
Zaczęła częściej komentować i odniosłem wrażenie, że oto jest młoda dziewczyna, która była nowicjuszem na stronie i która była bardzo zdenerwowana, prawie przestraszona, aby tam być. Pewnego wieczoru rozmawiałem normalnie, kiedy się zalogowała. Po około godzinie wśród wszystkich ogólnych pogawędek, zaczęliśmy się dogadać i wyczułem, że zaczyna się rozluźniać.
Jej posty były wyraźnie skierowane do mnie. Jeden ze stałych znajomych na czacie nawet żartował, że mam nowego fana. Irytująco, to odesłało ją z powrotem do skorupy i minęło kilka minut, zanim ponownie wysłała wiadomość.
Ponieważ teraz wzbudziła moje zainteresowanie i aby uniknąć dalszego zakłopotania, postanowiłem zaoferować jej szansę na bardziej prywatną rozmowę jeden na jeden i otworzyłem okno czatu w jej imieniu. : Cześć Shyanna. Nastąpiła wtedy długa przerwa, zanim… shyanna: Witaj Mistress Christine. : Proszę, mów mi Christine. Shyanna: Przepraszam panno.
To znaczy przepraszam Christine. : Jesteś tu całkiem nowy? Shyanna: Tak, Miss Dołączyłem kilka dni temu. Postanowiłam pozwolić jej na razie używać tytułu Miss.
Jak wielu innych, wydawała się wygodniejsza, kiedy go używała. : W takim razie witam. Czy cieszysz się swoim doświadczeniem? shyanna: Jestem Miss głównie dzięki temu, że ze mną rozmawiasz. : Cała przyjemność po mojej stronie.
Co skłoniło cię tutaj w pierwszej kolejności? Tutaj znowu nastąpiła przerwa, podczas której pokazałem jej profil na ekranie. Twierdzono, że miała dziewiętnaście lat (o rok więcej niż minimum dozwolone na stronie), była lesbijką, średniej budowy i wzrostu, blondynką i bardzo interesującą, mieszkającą bardzo blisko. Shyanna: W pewnym sensie znalazłem to przypadkowo, panienko. I mnie to zainteresowało. : W jaki sposób zainteresowany ?.
Biedna dziewczyna, wytrącałem ją z równowagi wszystkimi moimi pytaniami. : Czy interesuje Cię styl życia D / s ?. shyanna: Nie jestem pewna.
Pani.: Nie jestem pewna? Ale jesteś na tyle ciekawy, żeby tu wejść, wypełnić profil i zacząć rozmawiać? shyanna: Tak. Pani.: Przeczytałem twój profil. Shyanna: Czy wszystko w porządku, panienko ?. : Jak długo wiesz, że jesteś lesbijką? shyanna: Od około 13 Miss.: A teraz patrzysz na nowe pastwiska ?.
Znowu pauza. shyanna: Nie jestem pewna. Pani.: Opowiedz mi o swojej ostatniej dziewczynie.
Czy ona cię zdominowała? shyanna: Errr, nie bardzo Miss.: Nie bardzo? Co to miało znaczyć?. Shyanna: Przypuszczam, że była mniej więcej odpowiedzialna. : I byłeś z tego zadowolony? Shyanna: W pewnym sensie miło było nie decydować o wszystkim. : Czy nadal jest w pobliżu? Shyanna: Nie, pani, ona się wyprowadziła.
: I od tego czasu?. Shyanna: Nic Miss.: Więc teraz jesteś sfrustrowany i pomyślałeś, że chcesz mnie czepiać ?. shyanna: Nie, panienko, nie myśl tak. : Tak czy inaczej, muszę teraz iść. Jeśli masz szczęście, mogę być tutaj jutro wieczorem.
Shyanna: Spróbuję tu być. Miss.: Na razie dobranoc. Shyanna: Dobranoc panno. I to była w istocie pierwsza rozmowa, jaką odbyliśmy. Była dla mnie interesująca, ale nie wybitna jako perspektywa, chociaż było coś, co wskazywało na coś więcej.
Prawdziwy sprawdzian będzie jutro. Czy ona tam będzie? Czy zbierze się na odwagę, żeby się ze mną skontaktować? Byłem na tyle zainteresowany, że chciałem się dowiedzieć. Ale następnej nocy celowo nie zalogowałem się na stronie. Myślałem, że pozwolę jej przez chwilę się dusić.
Musiałem jasno powiedzieć, że nie jestem na jej skinienie i że jej zadaniem jest czekać na mnie. Dwie noce później w końcu zalogowałem się dość późno i tylko połowa spodziewała się, że tam będzie. Przejrzałem listę nazwisk i, ku mojemu zdziwieniu, była tam. Zignorowałem ją i zacząłem włączać się do ogólnej rozmowy i jasno dawać do zrozumienia, że przybyłem do pokoju. Po około dziesięciu minutach jej imię pojawiło się na górze strony.
Ignorowałem to również przez kolejne pięć minut, zanim w końcu otworzyłem pudełko, aby zobaczyć, co napisała. shyanna: Dobry wieczór panno, czy mogę z tobą porozmawiać ?. : Możesz. shyanna: Czekałam na ciebie wczoraj. Miss.: Byłem zajęty gdzie indziej.
Shyanna: Oczywiście, dziękuję, że jesteście tu dziś wieczorem. : Nie mam dużo czasu, ale możemy chwilę porozmawiać. shyanna: Dziękuję panno.
Zostawiłam ciszę, żeby zobaczyć, jak odpowie. shyanna: Naprawdę podobał mi się nasz czat z poprzedniego dnia. Pani.: Masz komputer stacjonarny lub laptop ?. Shyanna: Mam laptopa Pani.: Dobrze… uklęknij na podłodze z laptopem przed sobą.
Nastąpiła krótka pauza. Shyanna: Klęczę Pani.: Dobrze… od teraz, kiedy będziemy rozmawiać, będziesz klęczała. Czy to jasne?.
Shyanna: Tak Miss.: Co myślisz o klęczeniu dla mnie ?. Shyanna: Wydaje mi się, że to w porządku, panienko. I to było tak daleko, jak ją popchnąłem tamtej nocy.
Zbyt łatwo jest zmusić początkującą łódź podwodną do pójścia zbyt szybko i odstraszenia ich, ale byłem zadowolony z faktu, że już okazała gotowość do posłuszeństwa i wydawało się, że czuje się komfortowo, gdy kazano jej klękać. Resztę naszego krótkiego czasu tego wieczoru spędziliśmy na łagodnym przesłuchaniu mnie z zebranymi od niej przydatnymi informacjami. Pracowała jako młodsza urzędniczka w banku i mieszkała sama w małym mieszkaniu na pierwszym piętrze wiktoriańskiego domu. Z tego, co mogłem stwierdzić, wydawało się, że jest dość blisko. Było to zarówno ekscytujące, jak i wskazujące na potrzebę zachowania ostrożności z mojej strony.
Tak więc trwało jeszcze kilka spotkań. Powoli przechodziłem przez różne etapy. Po dwóch kolejnych spotkaniach klęczała tylko w staniku i majtkach. Zapytałem ją, czy była podniecona, a ona z wahaniem zgodziła się, że tak.
Tej nocy zostawiłem ją w stanie podniecenia z poleceniem masturbacji po moim odejściu i poinformowania mnie o tym następnym razem, co należycie zrobiła. Stopniowo stawała się mniej zdenerwowana i zaczęła swobodnie mówić o swoim uczuciu zarówno na czacie, jak i poza nim. Rozmawialiśmy też o niej więcej ogólnie, a dzięki fragmentom informacji, które wymknęła mi się, doszedłem do wniosku, że nie mieszkała tylko w tej samej dzielnicy co ja, ale że byliśmy prawie sąsiadami. Kilka razy w drodze do domu z pracy przejeżdżałem obok domu, który uważałem za jej dom.
Był to trzypiętrowy wiktoriański dom z wysokimi sufitami zarówno na parterze, jak i na pierwszym piętrze. Z przodu domu znajdował się ozdobny balkon z kutego żelaza, do którego kiedyś wspomniała, że miała dostęp przez francuskie okno w jej mieszkaniu. Powiedziała, że czasami siada tam w ciepłe letnie wieczory.
Musiałem tylko potwierdzić moje przypuszczenia. W ciągu kilku następnych rozmów przekonałem ją, żeby przełączyła się na Skype. Do intymnych rozmów wolę to od czatu, ponieważ nie jestem już świadomy pokoju pełnego ciekawskich kobiet obok i ciągłych przerw ze strony innych dziewcząt chętnych do zabawy. Zaczęliśmy od rozmowy, bo jej się to podobało. Nadal instruowałem ją, żeby doprowadzała się do orgazmu po każdej rozmowie.
Tej nocy, kiedy po raz pierwszy korzystaliśmy ze Skype'a, zmieniłem instrukcję i zabroniłem jej dotykać się, dopóki jej nie pozwolę. Rozczarowany ton jej rozmowy był prawie namacalny, ale obiecała, że będzie posłuszna. Następnym razem, gdy rozmawialiśmy, kilka dni później, zasugerowałem przejście na czat głosowy, ponieważ ułatwiłoby to życie.
Czułem też, ale nie wspomniałem jej o tym, że to uwolni jej ręce. W tym momencie nadal prezentowała się dla mnie klęcząc i ubrana w stanik i majtki. W końcu chciałem przełączyć się na tryb aparatu i chciałem, żeby ujawniła się podczas oglądania. Używanie głosu znacznie ułatwiło wychwycenie niuansów jej uczuć.
Na początku Shs był zdenerwowany, ale powoli się rozluźnił. Były krótkie przerwy, kiedy zadawałem jej niezręczne lub intymne pytania. „Czy miałeś orgazm, odkąd ostatnio rozmawialiśmy?”. „Nie, panienko, powiedziałeś mi, żebym tego nie robił” "Dobra dziewczynka.". "Czy chcesz?".
„O tak, panienko”. „A czy ty… kiedy wyjdę?”. „Tylko jeśli mówisz, że mogę, panienko”. „Ale masz nadzieję, że udzielę pozwolenia”. „Tak, proszę pani.”.
„Lubię dziewczynę, która jest posłuszna. Jak na razie jestem z ciebie zadowolona… a jak to jest… mówić, a nie pisać?”. „Masz piękny głos, panienko”. „Dziękuję. Twój głos brzmi jeszcze młodziej niż ty”.
„Kilka osób to powiedziało, proszę pani”. Rozmawialiśmy przez około godzinę, podczas których nie zmuszałem jej do robienia niczego nowego, ponieważ myślałem, że przyzwyczajenie jej do używania głosu wystarczy na jedną noc. Musiałem zrobić jeszcze jedną rzecz, zanim się wylogowałem.
"Idę wkrótce Shyanna.". „O pani…”. Smutek w jej głosie był wyraźny.
Zostawiłem przerwę przed odpowiedzią. „Jestem pewien, że czekasz na moje pozwolenie”. „Tak, panienko, proszę. Jeśli zechcesz, panienko”.
Jej głos miał satysfakcjonujący, błagalny ton. - Nie dzisiaj. Możesz poczekać trochę dłużej. Będę tu za dwa dni, możesz poczekać do tego czasu. Zrozumiano? „Tak, panienko”, nadeszła słaba odpowiedź i wykryłem lekki szloch.
„A teraz dobranoc i prosto do łóżka”. „Tak, panienko i dziękuję, że jesteście tu dziś wieczorem”. Wylogowałem się, zanim mogła kontynuować.
Czułem, że cały wieczór minął dobrze i zrobiono kolejny krok, a przed nami pełna zabawy przyszłość. Zostawiłem ją wiszącą na kilka dni, a dokładniej cztery, a nie dwa, które zaproponowałem. Potrzebowałam trochę czasu, aby zaplanować następny krok, a ona potrzebowała czasu, aby nauczyć się posłuszeństwa i narastać frustracji. W dzień wolny przejechałem obok jej domu, po czym okrążyłem blok i zaparkowałem naprzeciw niej.
Bardziej z nadzieją niż z oczekiwaniami, wypróbowałem swój podkoszulek i, ku mojemu zdumieniu, pojawił się przyzwoity sygnał, do którego mogłem się wykorzystać. Wypróbowałem różne strony internetowe tylko po to, aby sprawdzić i wydawało się, że są dość niezawodne. To natychmiast uruchomiło plan na przyszłość. Kiedy nadszedł wieczór, zalogowałem się i nacisnąłem przycisk połączenia, a ona odebrała prawie natychmiast.
„Dobry wieczór panno”. „Dobry wieczór, Shyanna. Byłaś dobrą dziewczynką?”. „Nie bawiłem się sobą, jeśli to masz na myśli, panienko”. „W takim razie mi się podobało.
Chcę spróbować czegoś innego tego wieczoru”. „Tak, panienko, cokolwiek chcesz, oczywiście”. „Chyba czas ci się przyjrzeć.
Kliknij ikonę aparatu”. Wystąpiło niewielkie opóźnienie, a następnie na moim ekranie pojawiło się żądanie kamery. Kliknąłem „zaakceptuj” i po krótkiej chwili pojawiła się na moim ekranie. W rogu był mały czarny kwadrat, na którym powinienem być ja, ale zakryłem aparat czarną taśmą klejącą. W milczeniu przyjrzałem się zdjęciu półnagiej dziewczyny klęczącej przed kamerą.
Wyglądała młodziej niż deklarował wiek i wydawała się szczupła, dość drobna. Miała na sobie różowy stanik, a nawet dla mnie szokująco małe majteczki, również w kolorze różowym. Patrzyłem, jak jej usta poruszają się nieco przed głosem dochodzącym z głośników. "Witaj panienko.".
„Witaj, shyanna, w końcu dobrze cię widzieć. Pięknie wyglądasz w różu.” „Dziękuję pani. Errr… myślę, że pani aparat może być zepsuta, panienko.”.
„W porządku, właśnie to zakryłem. Musisz zasłużyć na to, by mnie widzieć”. „Tak, panienko, przepraszam, panienko”. - Usiądź prosto, abym mógł cię dobrze widzieć - powiedziałem, wpływając na mój najbardziej surowy głos.
Obraz na ekranie wyraźnie zesztywniał, a jej plecy wygięły się, wypychając małe piersi do przodu. „Jesteś bardzo ładna, Shyanna.” „Dziękuję pani.”. - Myślę, że czas zdjąć stanik. Usiadłem i patrzyłem, jak powoli sięgała za siebie i odpinała pasek. Powoli, nieśmiało pozwoliła ramiączkom zsunąć się po ramionach, a na koniec całkowicie zdjęła stanik i położyła go na podłodze obok siebie.
Widziałem, jak jej ręce drgają, rozpaczliwie próbując się osłonić, ale udało jej się opanować instynkt. Jej piersi były małe, ale bardzo ładne, bardzo dopasowane do młodej szczupłej dziewczyny. - Ręce za głowę i proste plecy - rozkazałem jej. Powoli posłuchała, a jej postawa sprawiła, że jej piersi się wyróżniały. Mimo kiepskiej jakości obrazu mogłem zobaczyć, jak odstają jej sutki.
Był to obraz, który ucieszył serce każdej czerwonokrwistej Pani. „Wyobrażam sobie, że jesteś dość podniecony.”. „O tak, panienko”. „Kazałem ci czekać jakiś czas, czyż nie?”. „To było to, co chciałaś, panienko.”.
"Dokładnie. Teraz ta ostatnia strzępka między twoimi nogami. Lekko przechyl ekran i wstań." Obraz na ekranie przechylił się, ukazując górną część ściany za nią i część sufitu, wszystko to zostało zamazane ruchem postaci na pierwszym planie. W końcu przestała się ruszać i stała nieruchomo twarzą do kamery.
Ucieszyłem się, widząc, że wróciła do stania z rękami za głową. Mały trójkąt różowego materiału zakrywał jej cipkę i mogłem wykryć fałdy jej ust za nią. Mogła to być moja wyobraźnia, ale pomyślałem, że mogę wykryć lekkie ciemnienie materiału w miejscu, w którym zniknął między jej nogami.
„Odwróć się do mnie plecami”. Teraz już w pełni oswoiła się w trybie posłuszeństwa, zrobiła to. Sznurek jej majtek został schowany między policzkami jednego z najpiękniejszych majtek, jakie miałem przyjemność zobaczyć.
Było zuchwałe i mocne, bez śladu opalenizny. „Odwróć się ponownie twarzą do aparatu i zdejmij je”. Z powolnością niemal jak ze snu ponownie odwróciła się do mnie.
Wsadzając kciuki w boki stringów, powoli opuściła je w dół. Jedna stopa na raz wysiadała i odrzucała ją na bok, zanim wróciła do swojej pozycji. Nawet z ziarnistym obrazem mogłem zobaczyć, że była gładko ogolona i że nie było śladu opalenizny.
„Uklęknij z powrotem.”. Zrobiła to natychmiast i ponownie położyła ręce za głową. Jej oczy były spuszczone, patrząc na podłogę. „Spójrz w kamerę, Shyanna," powiedziałem cicho, „I rozłóż szeroko kolana.
Nic nie powinno być ukryte." Powoli uniosła głowę, spojrzała w kamerę i rozchyliła szeroko kolana. Jej wargi cipki lekko się rozchyliły i mogłem zobaczyć lekki błysk wilgoci. „Dobra dziewczynka. Powiedz mi, jak się czujesz”. Nastąpiło długie wahanie, zanim odpowiedziała: „Bardzo odsłonięta, panno.
Ale też… czuje się w porządku.”. „Dobrze, w jaki sposób?”. „Dobrze jest być takim dla ciebie, panno.”.
„Czy jesteś podniecony?”. „O Boże, tak, panienko”. „Od jakiegoś czasu każę ci czekać na orgazm, prawda?”. „Jak uznałaś za stosowne, panienko”. „Myślę, że zaczynasz lubić swoją nową zdzirowatą rolę”.
Widziałem, jak b rozpościera się nad nią, a ona odwróciła wzrok od aparatu, ale byłem zadowolony, że nie zlekceważyła określenia „zdzirowata”. Czas wykorzystać tę przewagę. - Spójrz w kamerę, dziwko - warknąłem. Jej oczy natychmiast cofnęły się i szok przemknął po jej twarzy. „Czy mówiłem, że możesz odwrócić wzrok?”.
„Nie, panienko, przepraszam”. Znowu nie wzdrygnęła się, nazywając ją dziwką. To była dobra wiadomość, ale nadszedł czas, aby podnieść poprzeczkę. Kobiety, zwłaszcza młode dziewczyny, mają wiele domowych imion na to, co leży między ich nogami.
Postanowiłem przejść od razu do rzeczy i użyć słowa „C”. Ciekawiło mnie, jak zareaguje. „Użyj jednej ręki, aby sięgnąć w dół i rozłożyć wargi pizdy”.
Jej oczy otworzyły się prawie niezauważalnie, ale obserwowałem, jak jej prawa ręka powoli opada. Lekko zadrżał, kiedy sięgnął między jej nogi i rozchylił usta, żeby pokazać mi jej różową, mokrą cipkę. „Moja dziwka jest bardzo mokra, prawda?”. "Tak panienko.". „Włóż dwa palce w siebie.”.
Jej przednie i środkowe palce wsunęły się do środka, powoli znikając. Weszli z łatwością, a ona przymknęła oczy, gdy to zrobili. „Teraz wyjmij je i posmakuj”.
Z wahaniem wysunęła je i podniosła do ust. Czułem, że to dla niej nowy grunt. „Posmakowałeś siebie, zanim przypuszczam?”. „Errrr… no Miss.”. „Inna kobieta, ale nie ty sam.
Taka niewinność” - powiedziałem kpiąco - „Dobrze zrób to”. Nerwowo włożyła dwa palce do ust. „Powiedz mi, jak smakują”. Starała się znaleźć odpowiednie słowa, zanim odpowiedziała: „Lekko gorzka panno, ale bardzo miła. Żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej.
”„ Dobra dziewczynka, teraz włóż je z powrotem do swojej cipy. ”. Niemal niecierpliwie jej dłoń opadła z powrotem, a dwa palce ponownie wsunęły się do środka.„ Wsuń je i wyjmij powoli.
Czy to dobrze? ". Skinęła głową, nie ufając swojemu głosowi. Pozwoliłem jej kontynuować powolne tempo przez kilka minut, po czym nakazałem jej, żeby lekko przyspieszyła. Mogłem powiedzieć, że zaczyna walczyć z rosnącym orgazmem." Pamiętaj prosić o pozwolenie przed cummingiem, dziwko.
”„ Yy-tak, panienko. ”. Jej głos drżał, gdy odpowiadała. Jej oczy były na wpół zamknięte, ale wciąż utkwione w ekranie i małym obrazie siebie.„ Teraz szybciej i głębiej.
„. Natychmiast posłuchała.„ Użyj drugiej ręki, by bawić się łechtaczką. ”Jej druga ręka opadła, by się przyłączyć i zaczęła sapać, a od czasu do czasu jęk wydobywał się z jej ust.
Wiedziałem, że nie była daleko . Następnie drżący i zdesperowany głos: „Proszę, panienko, czy mogę…". „Nie," przerwałem jej, "kontynuuj.". Przez chwilę myślałem, że wybuchnie płaczem, ale po prostu ucichła szlochający hałas i nadal wsuwała i wysuwała palce jedną ręką, a drugą pocierała łechtaczkę. Była tak blisko przełamania.
„Proszę, Mis s. ”. „Ręce za głowę” - prawie krzyknąłem w stronę ekranu. Zamarła z niedowierzaniem, po czym powoli zdjęła ręce i położyła je za głową. Pojedyncza łza spłynęła po jej policzku.
W końcu, prawie szeptem, powiedziała: „Czy zrobiłam coś źle, panno?”. „Decyduję, kiedy możesz dojść. Twoje orgazmy są pod moją kontrolą.
Postanowiłem nie pozwolić na to dzisiaj wieczorem.”. "Tak panienko.". Na jej twarzy pojawił się wyraz całkowitego rozczarowania. „Będziemy kontynuować to jutro wieczorem.
Zalogujesz się godzinę wcześniej, świeżo wykąpaną i świeżo ogoloną cipką, i przedstawisz się tak, jak teraz, ale bez głupich łez”. "Tak panienko.". „Teraz wyloguj się i idź do łóżka”. Kliknąłem przycisk „Zakończ” i ekran zgasł.
Czy byłem dla niej zbyt surowy? Dowiem się jutro. Z tego, co wiedziałem, mogła gorączkowo bawić się sobą. Ale jakaś część mnie wierzyła, że tak nie jest i że mimo frustracji będzie posłuszna.
W ciągu jednej nocy przebyła długą drogę. Nie mogłem się doczekać jutra i jej ostatecznego uwolnienia się od napięcia. Następnego wieczoru zrealizowałem swój plan. Objechałem koło i zaparkowałem prawie dokładnie naprzeciw jej domu.
Ponieważ był szczyt lata, pozostało kilka godzin światła dziennego, a jej dom lśnił pomarańczowo-złotym blaskiem, gdy patrzył na zachodzące słońce. Zaparkowałem w cieniu rzucanym przez domy naprzeciwko i miałem nadzieję, że połączenie tych cieni i światła świecącego w jej oczach przysłoni mnie przed wzrokiem. Przez kilka chwil spokojnie siedziałem, patrząc na jej oszklone drzwi balkonowe i wyobrażając sobie młodą dziewczynę w środku, już klęczącą i nagą, czekającą na mnie. Pozwoliłem jej poczekać jeszcze kilka chwil, a następnie włączyłem laptopa, wyszukałem sygnał i podłączyłem się do niego, zalogowałem się i kliknąłem „Zadzwoń”.
Jej odpowiedź nadeszła niemal natychmiast. „Dobry wieczór panno”. „Dobry wieczór, Shyanna. A może mam nazywać Cię slutanna?”. Przyjrzałem się obrazowi na ekranie.
Była taka, jak sobie wyobrażałem, posłusznie klęczała, jej nagość była na pokazie, a ręce prawidłowo ułożone za głową. Jednak nawet w Internecie wydawała się nerwowa i roztrzęsiona. „Cokolwiek ci się najbardziej podoba, panno.”. „W takim razie zaczniemy tak, jak zamierzamy kontynuować i nazwiemy cię slutanną.
Nie możesz się doczekać dzisiejszego wieczoru?”. „O tak, panienko”. „I już nie wzbudził wątpliwości.”. Spuściła oczy, zanim odpowiedziała: „Tak, panienko”.
„Pokaż mi. Otwórz szerzej kolana”. Powoli zrobiła to i mogłem zobaczyć mokry połysk na jej ślicznej cipce. „Czy już bawiłaś się sobą, dziwko?”.
„Nie, panienko, obiecuję.”. „Wierzę ci. Cóż, slutanno, jesteś gotowa na przygodę?”.
„O tak, panienko,” odpowiedziała, a ja zobaczyłem zapał na jej twarzy. Za nią, ale nieco z boku, mogłem zobaczyć parę drzwi prowadzących na balkon. Wieczorne słońce sączyło się i oświetlało pokój. „Obróć lekko laptopa, aby obramował drzwi na balkon”. "Chybienie?".
„Po prostu rób, co mówię”. Pochyliła się do przodu i obraz na ekranie się przesunął. Teraz para drzwi wypełniła ekran.
„Wstań, podejdź i otwórz drzwi”. „Ale wygląda na ulicę, panno”. „Jeśli nie zamierzasz robić tego, co ci każą, równie dobrze mogę się teraz wylogować. Chcesz tego?”.
„Nie, panienko. Przepraszam, panienko”. Patrzyłem, jak wstała i podeszła do drzwi. Spojrzałem w górę i oto ona, oświetlona umierającym słońcem, szarpała się przy zamku. Otworzyła drzwi do pokoju i odsunęła się prawie poza zasięg wzroku.
„Czy nadal mnie słyszysz?”. „Tak, panienko, słyszysz mnie?”. „Trochę daleko, ale jest w porządku. Idź i stań w drzwiach”. Patrzyłem, jak podkradła się do przodu i stanęła tuż za progiem.
Instynktownie jej ramiona i dłonie wysunęły się do przodu, aby ukryć się przed światem zewnętrznym. „Teraz stój dumnie i prosto. Ręce za głową i szeroko rozstawione stopy”. „Miss, czy muszę?”. „Zrób to lub pożegnaj się”.
Patrzyłem, jak się waha, po czym powoli prostuje się, odsuwa ręce i kładzie je za głową. Jej stopy rozsunęły się może na stopę od siebie. „Stopy o wiele szersze. Więc spójrz dumnie w górę, zignoruj ulicę poniżej.”.
Szurała nogami, aż jej stopy wydawały się niemal niewygodnie odległe, a jej głowa uniosła się. I stała tam, jej ciało pomalowane na złocistopomarańczowy kolor zachodzącego słońca, piersi skierowane wprost na zachód słońca, a mokra cipka lśniła w umierających promieniach. Na ekranie mogłem zobaczyć jej prawie czarną sylwetkę otoczoną przez jasne okno. Cienie domów naprzeciwko dotarły już do podstawy jej budynku, więc zostało mi trochę czasu, może trzydzieści minut, ale nie śmiem jej spieszyć. „Nawet z tyłu wyglądasz tak dumnie i pięknie, moja kochana slutanno”.
Jej drżący głos powrócił słabo: „Boję się, panno”. "Czego? Świata, który da ci uwielbienie, na które zasługujesz? Każdy, kto cię zobaczy, będzie zachwycony. Nawet słońce cię uwielbia." Przez kilka chwil patrzyłem w milczeniu na oba jej widoki. Coś w jej języku ciała mówiło mi, że powoli się odpręża, nawet ciesząc się swoją pozycją.
Cienie zaczęły wspinać się po ścianie poniżej balkonu. „Weź jedną rękę i dotknij swojej pizdy. Powiedz mi, jak bardzo jesteś podniecony”. Patrzyłem, jak nerwowa dłoń wyłania się zza jej głowy i powoli przemieszcza się po jej ciele, sięgając między jej uda.
Na krótką chwilę jej kolana ugięły się, zanim odzyskała panowanie nad sobą. „O kurwa, panienko, jestem tak blisko”. „Pamiętaj, tylko wtedy, gdy pozwolę”. „Proszę, panienko, muszę dojść.”.
„Rozłóż usta pizdy. Wystaw cipę na słońce”. Z daleka patrzyłem, jak rozdziela usta, a jej biodra wysunęły się do przodu, gdy bezczelnie pokazywała się słońcu i światu. I, nieznana jej, pokazała mi się.
„Włóż dwa palce do swojej cipki. Powoli wsuń i wyjmij. Ciesz się tą chwilą.”. Jej ręka przesunęła się między jej nogami, ale była zbyt daleko, by jakikolwiek obserwator mógł zobaczyć, co dokładnie robi.
Cień znajdował się teraz w odległości stopy od jej balkonu i pełzał wyżej. - Twoja druga ręka. Głaszcz łechtaczkę. Starałem się zachować ton gdzieś pomiędzy życzliwością a rozkazaniem. Jej druga ręka przesunęła się szybko w dół, aby zakryć łechtaczkę i prawie gdy tylko jej dotknęła, jej zdesperowany głos dobiegł z mojego głośnika.
Nawet mając laptopa za sobą iz powrotem w pokoju, pilność była oczywista. "Proszę, proszę pani. Proszę, pozwól mi dojść." Krótka cisza przed: „Tak, cum dla mnie moja dziwka.”.
Wydała stłumiony krzyk, który był wyraźny przez jej mikrofon i byłem pewien, że gdyby okno samochodu było otwarte, mógłbym to usłyszeć na ulicy. Patrzyłem, jak jej ręka opuściła łechtaczkę, a ona po omacku szukała framugi drzwi, starając się utrzymać równowagę, a potem jej kolana ustąpiły i opadła na dywan. Jej głowa opadła do przodu i wyraźnie słyszałem jej urywany oddech, gdy walczyła o odzyskanie oddechu.
Cienie zakryły teraz jej ciało, ale kiedy na chwilę uniosła głowę, wciąż było oświetlone i mogłem zobaczyć łzy na jej twarzy. Mogłem tylko mieć nadzieję, że to łzy radości. Najdelikatniej jak mogłem, przemówiłem do niej. „Odpocznij chwilę. Kiedy będziesz gotowy, zamknij drzwi i wróć do środka.
Nadal jestem tutaj z tobą.”. Niebo już pociemniało, a wewnętrzne światła zaczęły odzyskiwać posiadanie przestrzeni. Uważnie obserwowałem zgarbioną postać, gdy brała głęboki oddech, podnosząc za każdym razem ramiona. Powoli wyprostowała się i wreszcie zaczęła się poruszać. Bardzo powoli, klęcząc, odsunęła się nieco do tyłu i jedno po drugim zamknęła podwójne drzwi, odcinając świat zewnętrzny.
Został mi tylko szorstki obraz z ekranu. Patrzyłem, jak odwraca się, czołga w stronę kolan i siada przed nim. Wydawało się, że wymagało to trochę wysiłku, ale stopniowo klęczała, wyprostowując kręgosłup i szeroko rozstawiając kolana. W końcu jej ręce powędrowały do tyłu głowy i spojrzała prosto w kamerę.
Miałem rację, ona płakała; jej policzki lśniły w świetle lampy gdzieś po jej lewej stronie. Jej oczy były lekko oszklone i nadal ciężko oddychała, ale na jej twarzy malował się uroczy uśmiech. Jej cipka i uda również błyszczały od soków.
„Dobrze, że wróciłaś, Anno”. „Dziękuję, panno, o mój boże, dziękuję bardzo.”. „Byłaś cudowna. Nie mogę już nazywać Cię Shyanna.
Od teraz jesteś Braveanna”. „Nie jestem odważna, panienko, tak się bałem.” „I mimo to poszedłeś do przodu i zrobiłeś tak, jak ci powiedziano. Jesteś zdecydowanie braveanna.”.
„Dziękuję bardzo za dzisiejszy wieczór, panno.”. „O ile poprzednie noce były tego warte”. - Byli, pani.
Wtedy ich nie rozumiałem, po prostu myślałem, że jesteś paskudna, ale teraz myślę, że rozumiem. „Dobra dziewczynka. Czy jest ci wystarczająco ciepło? Potrzebujesz koca czy czegoś takiego?”.
„Nic mi nie jest, dziękuję panno, tylko trochę niechlujny.” Niechluj jest dobry. Możesz posprzątać w krótkim czasie. Chcesz znowu dojść? ”.„ Nie masz nic przeciwko, jeśli tego nie zrobię, panienko, chcę delektować się tym trochę dłużej. Ale… „zawahała się i odwróciła wzrok od ekranu,„ czy mogę dojść później… oczywiście za twoją zgodą ”.„ Oczywiście, że możesz.
I tym razem nie publicznie. "." Dziękuję, panno ". Rozmawialiśmy przez chwilę, dopóki nie upewniłem się, że wszystko w porządku, zanim pozwoliłem jej wyjść na wieczór, życząc jej cudownego orgazmu na później.
Po wylogowaniu, Siedziałem w samochodzie, gdy ulica wokół mnie ściemniała i światła w domach zapalały się jedno po drugim, a latarnie zalały okolicę swoim pomarańczowym blaskiem. Następnie uruchomiłem samochód i pojechałem do domu. Byłem zaskoczony, jak wyczerpany poczułem się więc prawie natychmiast położyłem się do łóżka i szybko zasnąłem. Później cieszyliśmy się wieloma wspólnymi sesjami, ale żadna nie była tak intensywna jak tamtej nocy.
Widziałem ją kilka razy w mieście, ale nigdy mnie nie rozpoznała. Służyła mi nawet pewnego dnia w swoim banku, kiedy musiałem pojechać tam w interesach. Pewnego dnia rzuciła mi się zaskoczenie, że ma nową dziewczynę, koleżankę z pracy. Poprosiła mnie o pozwolenie na jakiś czas wolny od naszych rozmów, którego chętnie jej udzieliłem.
Potem rozmawialiśmy tylko sporadycznie. Wydawała się bardzo szczęśliwa ze swoją dziewczyną, dla której była zachwycona, że jest uległa. Wszystko to działo się wiele lat temu i straciliśmy kontakt. Ale wciąż czule ją wspominam i mam nadzieję, że to przeczyta i rozpozna siebie, i że ona też ma dobre wspomnienia z tamtej nocy.
Myślała, że to ona rządzi.…
🕑 4 minuty lesbijka Historie 👁 2,169Nie mogłem zdecydować się między dwoma filmami, które wybrałem do obejrzenia, „Mission Impossible II” lub „Pacifier”. Bardzo duży wybór wymaga bardzo dobrej decyzji. Mission…
kontyntynuj lesbijka historia seksuSpotykam inne lesbijki!…
🕑 16 minuty lesbijka Historie 👁 1,856Bałem się powrotu do domu z Darleen, to znaczy, że powiedziała mi, że jej rodzina wie o jej orientacji i zaakceptowała ją, ale nadal byłem zbyt introwertyczny, by stawić czoła innym,…
kontyntynuj lesbijka historia seksuMiała największy zestaw warg sromowych, jakie kiedykolwiek widziałem.…
🕑 13 minuty lesbijka Historie 👁 2,118Kiedy Vee i ja weszliśmy pod prysznic, dziewczyny, które to wszystko zajmowały, przerwały to, co robią i zaczęły się gapić. Vee i ja po prostu spojrzeliśmy na siebie. Oboje śpimy w tym…
kontyntynuj lesbijka historia seksu