Wewnątrz mnie

★★★★(5+)
🕑 26 minuty minuty lesbijka Historie

Nie mogła się ruszyć, jej ciało nie było jej posłuszne. Jej głowa była zamglona, ​​az ust nie wydobywał się żaden dźwięk. Zobaczyła zbliżającą się dziewczynę, powoli rozsuwającą nogi, odsłaniając ją. Oboje byli nadzy, w pokoju było ciemno.

Krissy poczuła łomotanie serca, a głos nie działał. Boże, co było z nią nie tak? Ostatnią rzeczą, jaką zapamiętała, była całkiem pijana i pomyślała, że ​​może zemdlała. A potem budzi się z ustami tej kobiety na swoich, jej ręce zdejmują jej ubrania. Dziewczyna włożyła jakiś smar między nogi i poczuła między nogami ciepłą dłoń.

Krissy jęknęła lekko, gdy dziewczyna podeszła do niej, jej oczy były ciemne, a Krissy miała przelotny obraz wysokiego, gibkiego ciała, a potem sapnęła, czując długość czegoś grubego w jej ciasnych głębinach. Dziewczyna uniosła nogi i zdała sobie sprawę, że dildo, które miała w sobie, było również włożone do środka dziewczyny, że również uprawiała seks z kobietą, gdy się odsunęła, a następnie całkowicie ją wypełniła. Rytm dziewczyny był powolny i stały, ale delikatny i Krissy czuła, jak jej ciało reaguje, chociaż nie na zewnątrz. Jej piersi były spuchnięte, pochwa zaczęła pulsować i spojrzała na dziewczynę bezradnie. Dziewczyna splotła ręce w dłoniach i pochyliła się, jej usta sięgały do ​​piersi.

Krissy usłyszała swój jęk, poczuła, jak jej sutki są mocno ssane, a między nogami wystrzeliła wilgoć. Była mocno brana i to było tak niesamowite, że wstrząsnął nią wstrząs. Nie powinna tego czuć, prawda? Usta dziewczyny były na jej, jej biodra wbiły się głębiej i oboje jęczeli, a ona zdała sobie sprawę, że może poruszać rękami.

Zgięła je i usta dziewczyny wysunęły się z jej ust, z zaskoczeniem w oczach, jej biodra zatrzymały się. Patrzyli na siebie, a Krissy szepnęła: – Nie przestawaj – jej głos był ochrypły. Oczy dziewczyny zmieniły się, a potem zaczęła pchać mocniej, jej ręka włączyła jakąś wibrację, oboje drgnęli.

Nogi Krissy owinęły się wokół jej bioder, jej piersi raz po raz ocierały się o jej. Krissy wygięła się pod nią, dziewczyna trzymała ją za nadgarstki. Poczuła, jak jej orgazm prześlizguje się przez nią i walczyła z nim, ale dziewczyna przytrzymywała ją, pieprząc ją powoli.

Sapnęła, czując, jak w kółko doi się jej wewnątrz. Dziewczyna odwróciła ją i wzięła od tyłu, z twarzą w poduszkę i poczuła, jak jej palce lekko wbijają się w jej tyłek. Jęknęła, gdy została zabrana w oba miejsca, jej ciało drżało. "Podoba Ci się to?" dziewczyna jęknęła jej do ucha, kładąc na sobie swoje ciało. "Czy lubisz mnie głęboko w tobie?" "TAk." Krissy jęknęła, czując się tak pełna, tak przeniknięta.

"Weź mnie." jęknęła. "Kurwa tak." dziewczyna jęknęła, uderzając się w tyłek brzuchem. Poczuła, że ​​kolejny punkt kulminacyjny uderzył ją nisko w plecy i poczuła, jak dziewczyna nad nią wpycha ją głęboko w łóżko, gdy jechała nią przez falę. Krissy odwróciła się, dziewczyna wciąż w niej tkwiła i usiadła w jej ramionach. Krissy wsunęła się na nią, dildo głęboko, a dziewczyna przełknęła, czując to w sobie.

"Podwieź mnie." Krissy wyszeptała, a dziewczyna zawahała się, po czym położyła nogi na nogach Krissy, teraz ona jest jedyną pieprzoną. Krissy przyciągnęła ją mocno, zmuszając ją, by zajęła całą długość, a dziewczyna jęknęła, jej ręce powędrowały do ​​jej ramion, gdy wbijała się w nią raz za razem, wibracje bezpośrednio na jej łechtaczce. Złapała się za pierś, machając sutkiem. "Lubisz to?" wyszła, trzymając ją mocno, żeby nie mogła się ruszyć, mogła być tylko pieprzona.

"Tak…" jęknęła dziewczyna, szeroko rozstawiając nogi. - Powiedz to… - powiedziała Krissy, wsuwając się i wysuwając z niej mocno. "Ja… Boże. Kocham to." jęknęła cicho, jej szczytowanie przeleciało przez nich oboje, ich oczy były szeroko skierowane na siebie. Dziewczyna zatrzymała się nad nią, wyłączając zabawkę.

„Myślę, że… spotkałam swojego partnera” – wyszeptała. Krissy poczuła, jak jej usta wykrzywiają się. "Wiem że masz." – Boże, jesteś taki gorący – dziewczyna pokręciła głową.

- Musiałeś tak pomyśleć, sprowadzając mnie do domu w ten sposób. Nadal czuła się lekko zdezorientowana, ale wiedziała dokładnie, co się stało i jej udział w tym. „Chciałem cię tak bardzo, że mogłem cię po prostu przelecieć tam, w klubie”. Krissy poczuła, jak jej usta wykrzywiają się. Przypomniał sobie dziewczynę i ją w łazience, z ustami na sobie.

– Czy dodałeś coś do mojego drinka? Dziewczyna zmarszczyła brwi, potrząsając głową. „Nie, zdecydowanie nie”. „Myślę, że ktoś to zrobił…” „Myślałem, że jesteś trochę pijany… był taki facet, który cię prześladował”.

Krissy powoli oblizała usta, gdy jej pamięć zaczęła wracać. – Tak, jakiś blondyn, prawda? Dziewczyna skinęła głową. – Musiałam mu powiedzieć, żeby się wycofał.

Powiedziałam mu, że jesteś moja. Krissy poczuła, jak jej ciało się rozluźnia. „Cóż, na pewno mnie miałeś”.

Dziewczyna spojrzała na nią z uśmiechem na twarzy. Właściwie była całkiem piękna iz tym uśmiechem oszałamiająca. „Pozwól mi się z tobą kochać”. Krissy zamrugała na nią. – Tak? "Tak." szepnęła dziewczyna.

Krissy przygryzła wargę i skinęła głową. Dziewczyna delikatnie odsunęła się od niej, po czym wyjęła ją z siebie. Krissy uważała, że ​​to była najgorętsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziała, jej pochwa błyszczała w przyćmionym świetle pokoju. Dziewczyna zobaczyła, że ​​patrzy między nogi i potrząsnęła głową.

„Ja pierwszy…” Krissy poczuła, jak opuszcza ją oddech, gdy dziewczyna położyła ją na jedwabistej pościeli, jej ciało między nogami. "Chcę cię zjeść ładnie i powoli, sprawić, żebyś przyszedł po mnie kilka razy, zanim znów cię zabiorę." - wyszeptała dziewczyna, patrząc na nią. Krissy jęknęła cicho, czując tępy ból między nogami na te słowa. Usta dziewczyny wygięły się w łuk.

– Tak – Krissy przygryzła wargę, jej ręce poruszały się w górę klatki piersiowej dziewczyny, jej mięśnie brzucha były napięte, ciało sportowca. Dziewczyna pochyliła głowę, ich usta się spotkały i jedyne, o czym mogła myśleć, to długa noc przed nimi, gdy jej oczy się zamknęły, a zmysły znów ożyły. Cat zakląła pod nosem, biorąc całą trójkę, już wiedząc, że nie wejdzie.

Wydawało się, że ostatnio odbiła się o co najmniej stopę przy wszystkich swoich strzałach. Westchnęła, biegnąc z powrotem po korcie. Spojrzała na zegar.

10 sekund. Uniosła rękę i odepchnęła dziewczynę za sobą. Jej rozgrywający dryblował, rzucał. Odwróciła się, dryblowała, zniknęła… nic poza siatką.

Miły. Usłyszała brzęczyk iw końcu się odprężyła, przybijając piątki i kilka razy poklepując. Cóż, mogło być gorzej. Po meczu wrzuciła swoje rzeczy do torby i wzięła szybki prysznic, nie chcąc zostać w pobliżu. Większość drużyny szła coś zjeść, ale ostatnio naprawdę nie miała apetytu.

Przez ostatnie dwa tygodnie była w złym humorze. Odkąd przywiozła tę dziewczynę do domu. Pieprzona wspaniała dziewczyna. Sprawiła, że ​​jej serce zabiło szybciej w chwili, gdy zobaczyła ją w klubie. Wiedział, że musi ją mieć.

Prosta dziewczyna, tańczy z koleżankami, kilkoma facetami. Była oszałamiająca, jej ciało i Jej twarz jeszcze wyżej, jeśli to było możliwe. Dziewczyna upiła się chichocząc.

Kilka razy nawiązali kontakt wzrokowy, dziewczyna nie odwracała wzroku, ale też się nie uśmiechała. Zobaczyła ciemność za tymi oczami, uznała to za intrygujące. Więc po chwili szukania w końcu poszła za nią do łazienki i do ostatniego boksu, zamykając za sobą drzwi. Dziewczyna odwróciła się ze zdziwieniem w oczach. Wielkie, zielone oczy z morskiej pianki, które sprawiły, że jej żołądek lekko się skręcił.

Dotknęła jej twarzy, przyciągnęła ją do siebie, a dziewczyna była zbyt zszokowana, by zrobić cokolwiek, by jej nie pozwolić. Powoli ujęła usta, a potem mocniej, wpychając ją w ścianę za nimi. Była taka miękka, miała wilgotne usta, jej ciało było gorące pod jej.

Na początku nie odpowiedziała, jej ręce powędrowały do ​​brzucha, by ją odepchnąć, ale jej oddech się zmienił, jej usta powoli otwierały się pod jej ustami. Boże, była gorąca, smakowała tak cholernie dobrze. Objęła pełną pierś, czując, jak sutek twardnieje pod jej kciukiem, a jej nogi wchodzą między jej.

Dziewczyna jęknęła cicho, poczuła reakcję jej ciała. Drzwi się otworzyły i usłyszeli głos. Dziewczyna odepchnęła ją z niezdecydowaniem w oczach. Lubiła to.

Lubił dziewczynę, której niełatwo było przekonać. Cat nigdy nie miała problemu z dostaniem dziewczyny do łóżka. Lubiła wyzwanie. Resztę nocy dziewczyna pozostawała w zasięgu wzroku, jej oczy chłonęły wszystko, wydawała się bardziej poruszona, jej oczy częściej wędrowały do ​​niej, jej policzki były nakarmione. Brała też więcej zastrzyków i wiedziała, że ​​dziewczyna wkrótce będzie zbyt pijana, by wiedzieć, co się dzieje.

Nie chciała dziewczyny w śpiączce, na litość boską. A potem był ten facet, który szedł za nią, próbował jej dotknąć, nakłonić ją do tańca. Mogła powiedzieć, że zaloty były niepożądane, a kiedy ostatni raz dziewczyna poszła do toalety, rozmawiała z nim, nie odrywając od niego wzroku. Obaj byli drapieżnikami, rozumiejąc się nawzajem. Niedługo potem wyjechał.

Nakłonienie jej, żeby z nią poszła, było o wiele łatwiejsze, niż myślała. To był ostatni telefon, jej przyjaciele próbowali nakłonić ją, aby poszła do innego klubu po godzinach. Małe wahanie z jej strony było jej oknem. I wzięła to. Podeszła do niej, dziewczyna oparła się o ścianę i włożyła kurtkę.

Ostrożnie spojrzała jej w oczy i zatrzymała się przed nią. Jej przyjaciele wychodzili za drzwi, zapominając o niej, wszyscy byli zbyt pijani. – Chodź ze mną do domu – powiedziała cicho Cat, przesuwając palcem w górę jej boku, dotykając jej biodra. Ich twarze były blisko, ich usta prawie się stykały. Dziewczyna nic nie powiedziała, jej oczy były szeroko otwarte.

Następnie splotła rękę w swojej i wyszła za nią do drzwi. Nagłośniła radio, pędząc ulicami, bardzo pragnąc poczuć ją pod sobą i być w niej. Długie blond włosy dziewczyny falowały dziko, okno było opuszczone, a jej ręka wspięła się na nogę, pod spódnicę, rozkładając nogi.

Pod cienkim topem widziała twarde sutki dziewczyny. Jej ręce ściskały siedzenie. Chciała, żeby trzymały się łóżka.

Weszli po schodach, dziewczyna lekko tkała i zastanawiała się, czy to może dobry pomysł. Dziewczyna wydawała się wystarczająco chętna, ale czy wystarczy? Była okropnie pijana. Ale wszystkie te ulotne myśli odeszły, gdy tylko zabrała ją do domu i do swojej sypialni. Rozebrała ją powoli, kładąc na łóżku, z ustami na sobie. Zdejmując ubranie, poczuła, że ​​jej serce się zatrzymuje.

Jak ktoś mógł wyglądać tak perfekcyjnie? Dziewczyna leżała na łóżku, jej ciało się nie poruszało, tylko jej oczy. Może lubiła być uległa, lubiła być pieprzona. Mogła to zrobić, nie miała z tym problemu.

Gdyby nie wydawała cichych dźwięków przyjemności, może by przestała, ale tak było, postanowiła, że ​​w pełni ją przeniknie, uczyni swoją. Niech odpowie. Użyła jednej ze swoich większych zabawek. Zobacz, z czym ta dziewczyna sobie poradzi. I poradziła sobie dobrze, jej ciało nabierało każdego centymetra, powoli, ale pewnie.

Jej ręce leżały po bokach, jej nogi były rozłożone, usta rozchylone, gdy ujęła ją ładnie i głęboko. Przeszło przez nią dziwne wrażenie, gdy patrzyła, jak ta dziewczyna leży pod nią giętka, bez ruchu. Jeśli dziewczyna tak naprawdę nie reagowała, czy to źle? Nie sądziła, że ​​mogłaby przestać, gdyby chciała, żeby czuła się w niej tak dobrze, jej własne wnętrzności zaciskały się na jej inwazję. Jej ciało zaczęło błyszczeć od potu, gdy pieprzyła się w cipkę. Ujęła piersi w usta, poczuła twarde, bolące sutki.

Nie wiedziała, jak długo była w niej, wślizgując się i wysuwając z niej, kiedy poczuła, jak dłonie dziewczyny zaciskają się pod jej. Zaskoczona zatrzymała się i spojrzała na nią. Oczy dziewczyny wpatrywały się w nią intensywnie. Przejechała językiem po dolnej wardze i Cat poczuła, że ​​drży na nią.

– Nie przestawaj – wyszeptała, a Cat jęknęła na jej słowa. Więc była tu z nią. I nie chciała, żeby przestała. Sięgnęła w dół, włączając wibracje i dziewczyna szarpnęła się pod nią. Pierdolić.

Dziewczyna odpowiedziała tak samo jak ona. Poczuła jej szczytowanie, poczuła, jak walczy z tym, przytrzymała ją, sprawiając, że to poczuła, a potem przewróciła ją, chcąc być w jej tyłku, przytrzymując ją do łóżka, dziewczynę poruszającą się pod nią, płynną. Znowu przyszła i Cat pomyślała, że ​​może też to zrobić, kiedy Krissy odwróciła się i kazała jej ujeżdżać.

Zwykle to ona pieprzyła. Ale nie mogła odmówić, potrzebowała tego, co oferuje ta dziewczyna. Minęło trochę czasu, odkąd dała komuś innemu kontrolę, którą zawsze utrzymywała.

Dziewczyna trzymała ją mocno, mocno ją ruchając i miała najsilniejszy orgazm, jaki kiedykolwiek miała w swoim życiu. A potem przez resztę nocy… cóż, okazało się, że chodziło o coś zupełnie innego. Łagodniejszy, delikatny… kochać się zamiast pieprzyć.

To było tak, jakby oboje wiedzieli, jak się dotykać, ich skóra i usta na sobie. Kiedy się obudziła, dziewczyna wychodziła. Ich oczy spotkały się, gdy otworzyła drzwi, a potem zniknęła. Po raz pierwszy w życiu chciała wstać, zaczęła wstawać i iść za nią, ale duma nie pozwoliła jej otworzyć tych drzwi, zatrzymać jej. Wstydziła się tego, co zrobiła, przyprowadzając do domu wyraźnie heteroseksualną dziewczynę i zmuszając ją do odczuwania tej przyjemności.

Wyraźnie zmarnowana dziewczyna. Nawet jeśli w końcu chciała tego, co dała, tak naprawdę nie dała jej wyboru, prawda? I nie pasowało jej to w świetle dnia. Nigdy nie miała problemu w sypialni.

Uciekanie się do sprowadzenia do domu pijanej dziewczyny… co się z nią dzieje? A co gorsza, nie mogła przestać o niej myśleć. Chciał jej znowu. W każdy sposób, w jaki mogłaby ją mieć. I nawet nie znał jej imienia.

Zatrzymała się w sklepie, zabierając kilka przedmiotów i sześciopak w drodze do domu z gry. Wyrzuciła swoje rzeczy do swojego pokoju i przebrała się w szorty i koszulkę, po czym włączyła telewizor i otworzyła piwo, oglądając wydarzenia sportowe. Chciałaby jak cholera zapomnieć o dziewczynie i żeby za każdym razem, gdy wchodziła do sypialni, nie widziała jej leżącej w niej, zaplątanej w pościel, czekającej na nią, z tym seksownym uśmiechem wykrzywiającym jej usta w górę, jakby zachęcał ją do dołącz do niej ponownie. Krissy wyszła spod prysznica, wycierając się ręcznikiem.

Jej ciało nie było jak jej własne, przebudzenie zmieniało jej wrażliwość. Jej sutki były stale twarde przez ostatnie kilka tygodni, między nogami, wilgotne. Spojrzała na swoją twarz w lustrze, bez makijażu, jej zielone oczy wpatrywały się w nią. Poczuła swoje policzki i rzuciła ręcznik na wieszak, kierując się do swojej sypialni.

Włączyła telewizor i usiadła na łóżku, nakładając balsam. Jej własne ręce na jej ciele wywołały reakcję i zaklęła, kończąc tak szybko, jak to możliwe. Nie dotknęła się, nie dając sobie wyzwolenia po tamtej nocy. Próbując nie urzeczywistniać tego, co się stało. Chciała położyć się na łóżku, zamknąć oczy, rozłożyć nogi, wepchnąć w nią własne palce, rozmasować swoją wrażliwość na tę kobietę w niej, która ją pieprzy.

Jej usta na niej… o cholera. Co się do cholery stało? Wyszła z przyjaciółmi, świętując ślub jednego z nich. Zbyt dużo do picia.

Widząc ją po raz pierwszy, poczuła lekki brak tchu. Mimo że była hetero, nie dało się jej nie zauważyć. Wysoki, długie ciemne włosy, ciemne oczy.

Wszystkie ręce i nogi. Sportowiec. Mogła rozpoznać po sposobie, w jaki się nosiła, jej płynnym ruchu. Była seksowna, nie można było temu zaprzeczyć. Jej ciało rzeczywiście reagowało na nią instynktownie.

I kilka razy zastała ją patrzącą na nią, oboje przyglądali się sobie nawzajem. A potem znalazła się z nią w boksie, oczy dziewczyny wciągnęły ją do środka. Jej usta, dłoń na piersi… poczuła, jak jej ciało nabiera tempa, poznała pożądanie, kiedy je poczuła… czuła się zmieszana.

I piła więcej. Przypomniała sobie dziewczynę pod koniec nocy, zostawiającą przyjaciółkę, zbliżającą się do niej. I chciała powiedzieć nie, ale kiedy wzięła ją za rękę, poszła za nią jak w transie.

Zdecydowanie ją pociągała, pragnęła… czegoś. A potem było to coś w rodzaju rozmycia, dopóki nie znalazła się naga na łóżku, obserwując, jak idzie w jej kierunku. Cholera, nigdy nie została tak zabrana, jakby nie miała kontroli nad tym, co się dzieje. Zwykle to ona rządziła w łóżku i było to… nie do opisania. Była tak podniecona, że ​​pomyślała, że ​​mogła przyjść, zanim dziewczyna rzeczywiście była w niej.

I przychodziła wiele razy, jej ciało nie było w stanie się kontrolować i całkiem szczerze, jej nie obchodziło. Chciała tę dziewczynę w każdym, w czym mogła ją mieć. I chociaż nigdy nie była z kobietą, to nawet nie przyszło jej to do głowy w tym momencie. Była tylko ona i dziewczyna, sprawiając sobie nawzajem przyjemność.

Ponieważ ona też pieprzyła się z dziewczyną. Zmusił ją do ujeżdżania jej. Gówno. Po pieprzeniu nadszedł seks… i chociaż pierwsze ujęcie było seksowne jak cholera, uprawianie miłości rozwaliło jej umysł.

W końcu zemdlała z ich połączenia, jej ciało nie było w stanie znieść kolejnych orgazmów, gdy mieszali się ze sobą. Rano obudziła się pierwsza, słońce zaczęło wschodzić. Poczuła się tuliona w ramionach, przez chwilę patrzyła na swoją śpiącą twarz. Dziewczyna była taka cudowna. I chciała pozostać w jej ramionach.

Ale to niezdecydowanie zaczęło się uspokajać, a ona wśliznęła się w swoje ubrania i spojrzała na nią przed wyjściem. Dziewczyna poruszyła się i ich oczy się spotkały. Chciała wczołgać się z nią z powrotem do łóżka, chciała znów poczuć jej dłonie pieszczące ją, ale nie mogła do niej wrócić i wyszła.

A teraz…teraz ledwo mogła spać, jeść.jej umysł krąży w kółko. Wiedziała, czego chce, a ostatecznie, czego potrzebowała. Ale była przerażona, nie wiedząc, czy naprawdę może BYĆ z kobietą. Czy to był tylko romans, czy coś znacznie głębszego? Ponieważ miała jedną noc wcześniej, miłe spanie bez zobowiązań, a to nie było takie uczucie. Nie tylko jej ciało jej to powiedziało, ale także umysł.

Włożyła dżinsy i koszulkę, patrząc na telewizor. Z jakiegoś powodu umieściła go na ESPN, coś, czego normalnie nie oglądała. Pokazywały najważniejsze elementy tego, co wyglądało jak zawodowa koszykówka kobiet. Cholera, te kobiety wyglądały tak mocno. Jej ręce zamarły w połowie między guzikami dżinsów, jej oczy się rozszerzyły.

O mój Boże. Tam była. Dziewczyna z tamtej nocy. Wygląda bardzo dobrze w swoim mundurze, gdy wytarła twarz ręcznikiem, zanim wróciła na kort ze swoim zespołem. Zbliżyli się, pot spływał jej po szyi, przez chwilę patrzyła na tablicę wyników, gdy założyła kosmyk luźnych włosów za ucho.

Poczuła, że ​​robi się mokra od samego patrzenia na nią. Pokazali ją od tyłu. Ten mundur nie oddawał jej sprawiedliwości, ale tak… to był zdecydowanie jej tyłek. Myślała, że ​​jest sportowcem, nie myliła się co do tego.

Zaśmiała się wbrew sobie. Cholera. Kot. W końcu znała swoje imię. Wyglądała tak dobrze, jak pamiętała, widząc, jak opuszcza ją czując się jak bezwładny makaron.

Miły. Spojrzała na zegar, widząc, że się spóźnia. A impreza musiała być po prostu w lesbijskim barze. Kurewsko świetnie.

Właśnie tego potrzebowała. Nie jest w stanie wyrzucić tej dziewczyny z głowy i musi iść do baru dla dziewcząt. Nie ubierała się, nie potrzebowała dodatkowej uwagi. Kilka drinków, tylko po to została.

Związała włosy w kucyk i włożyła sandały. Miała nadzieję, że noc minie szybko. Cat usiadła, kręcąc głową. Dziewczyna uśmiechnęła się do niej i próbowała pociągnąć ją do pozycji stojącej. "Hę, uh," uśmiechnęła się.

"Proszę?" dziewczyna uśmiechnęła się. "Dwie lewe stopy kochanie, przepraszam." Zgarbiła się na swoim miejscu. Naprawdę nie chciała wyjść.

Chciałem zostać w domu i po prostu odpocząć, napić się kolejnego piwa. Tak naprawdę nie byłam zainteresowana seksem. Co ją wkurzyło, bo zawsze była w nastroju. Dziewczyna ścisnęła jej rękę, a następnie puściła w tym samym momencie jej oczy flirtowały, a następnie wróciła do grupy wchodzącej. Kilka dziewczyn.

Niektórzy wystrojeni, niektórzy na co dzień. Przyjęcie, które zgadła, wiedząc, że tyły były zarezerwowane dla dziesięcioosobowej imprezy. I wtedy ją zobaczyła, z tyłu paczki. Ubrana w dżinsy i podkoszulek nałożony na drugą, z włosami podciągniętymi do góry.

Poczuła motyle w brzuchu, które znów na nią spoglądały. Nie zdawała sobie sprawy, jak bardzo… tęskniła za nią. Jak możesz tęsknić za kimś, kogo nawet nie znasz? Do diabła, nie znała nawet swojego imienia, ale zapamiętała swoje ciało i usta.

Przeszli nieco poniżej miejsca, w którym siedziała, na podwyższeniu. Wstała, a oczy dziewczyny powędrowały do ​​miejsca, w którym stała, i prawie wpadła na dziewczynę przed nią. Wpatrywali się w siebie, a potem szła dalej z koleżankami do tyłu. Te same zielone oczy… chciała z nią porozmawiać.

Wiedziałem, że to zły pomysł. Piłka była na jej boisku, nie była to zamierzona gra słów. Wiedziała, gdzie mieszka, mogła przyjść i ją zobaczyć. Najwyraźniej tego nie chciała, cokolwiek to było między nimi.

Po raz pierwszy w życiu zależało jej. Ona westchnęła. Nie mogła nic zrobić, żeby dziewczyna jej nie chciała. Jeśli nie, to nie. Więc przez resztę wieczoru omijała plecy i miejsce do tańca, pozostając przy stołach bilardowych i swoich przyjaciół siedzących na podwyższeniu.

Dostrzegła jej przebłyski, próbowała udawać, że to, że tam jest, nie ma znaczenia, ale w środku bardzo chciała pokazać jej, czego chce. Po kilku kolejnych drinkach poczuła się luźniej, lepiej. Ale jej serce rzeczywiście było ciężkie.

Dziewczyna, która wcześniej poprosiła ją do tańca, była po całej jej twarzy, pokazując jej, że może zabrać ją do domu, mieć ją. Dyskutowała o tym. Zabrać ją do domu i myśleć o kimś innym? Albo zabrać ją do domu, żeby zapomnieć? W końcu postanowili pójść do innego klubu i kiedy wychodzili, zobaczyła ją, jak schodziła po schodach z przyjaciółmi. Ich oczy się połączyły i poczuła to przyciąganie, jak magnes w jej kierunku.

Dziewczyna z nią objęła ją ramieniem w pasie, wyciągając ją za drzwi i nawet gdy szła, myślała, że ​​to pomyłka. To, czego chciała, wciąż było w barze. Więc kiedy szli do dwóch samochodów, błagała, z rozczarowaniem w oczach dziewczyny. Cóż, nie możesz zadowolić wszystkich.

Wróciła do klubu, stała na zewnątrz, rozmawiając przez chwilę z Richem, bramkarzem. Zastanawiać się, czy chce wejść, czy nie. Drzwi się otworzyły i wyszła grupa dziewczyn, Krissy blisko środka, śmiejąca się z jedną z przyjaciółek.

Mogła powiedzieć, że była trzeźwa. Stała pod ścianą z Richem, obserwując ich przechodzących. Dziewczyna obok Krissy spojrzała na nią i uśmiechnęła się zalotnie.

Krissy odwróciła się, żeby zobaczyć, na co patrzy, i zamrugała, zaskoczona. Cat poczuła, jak jej usta powoli się wyginają, a Krissy przygryzła wargę, odwracając głowę, by na nią spojrzeć, gdy szli dalej. Cóż, przypuszczała, że ​​mogłaby ją powstrzymać. Czekała na nią, prawda? Ale po raz kolejny jej głupia duma sprawiła, że ​​po prostu stała i patrzyła, jak odchodzi po raz drugi.

Jedyna kobieta, której pragnęła… nie mogła mieć. Wydawało się w porządku. Pożegnała się z Richem i skręciła za róg, kierując się do swojego samochodu po drugiej stronie ulicy. Lepiej wrócić do domu sam, niż udawać, że wszystko jest w porządku i trzymać się z daleka.

Krissy odwróciła się do samochodu, patrząc, jak Cat idzie po drugiej stronie ulicy. Myślała na pewno, że zabierze do domu tę dziewczynę, która była przy niej przez całą noc. Próbowała, jak tylko mogła, nie była w stanie jej zignorować, chociaż się do niej nie zbliżała. Co miała powiedzieć? Cześć pamiętasz mnie? Dziewczyna, którą pieprzyłeś tak dobrze, że nie chciała wstawać z łóżka przez wiele dni? To nie może cię zapomnieć, bez względu na to, jak bardzo się stara? To chce, żebyś znów był w niej i chce być w tobie? Jej oczy nieustannie były przyciągane do miejsca, w którym się znajdowała. Udawanie tej seksownej, wspaniałej istoty, która wywróciła ją na lewą stronę, nie było w tym samym barze co ona po tygodniach myślenia o niej.

Czuła się teraz trochę głupio, wiedząc, kim jest, że prawdopodobnie mogłaby zdobyć każdą dziewczynę, jaką chciała… była tylko jakąś laską, którą poderwała w barze. Pewnie jakiś podbój. A tutaj po prostu wpatrywała się w nią, pragnąc… znów być w jej ramionach. Czy była szalona, ​​żeby jej pragnąć?. Cat nie podeszła do niej, a ona nie zbliżyła się do Cat.

Bała się odrzucenia… bała się własnej reakcji na nią. Pożegnała się z przyjaciółmi, wsiadając do samochodu. Wcześniej tego wieczoru wypiła tylko dwa piwa, nie chcąc pić. Nie chciała, żeby to była kula, żeby nie musiała radzić sobie z tym, jak się czuje. A kiedy patrzyła, jak odjeżdża, wiedziała, czego chce.

Nawet jeśli ją odrzuciła, musiała spróbować. Ponieważ wiedziała, że ​​ten ból nie zniknie bez względu na to, jak bardzo tego pragnęła. Jechała powoli, porządkując myśli. Kiedy tam dotarła, zaparkowała, patrząc w okno. Zapaliło się światło, kolory telewizora wirowały za zaciągniętymi zasłonami.

Wysiadła z samochodu i przeszła przez ulicę. Zrobiła kroki, a potem z wahaniem zapukała. Usłyszała ruch i chwilę później drzwi się otworzyły.

Kot stał przed nią, w szortach i koszulce, boso. Krissy przygryzła wargę, tak bardzo czując, ale jednocześnie przestraszona. Wyglądała tak cholernie dobrze.

Ta oliwkowa skóra ciemna od słońca, jej karmelowe oczy na jej oczach, te pełne usta proszące się o pocałunek. Patrzyli na siebie przez dłuższą chwilę. "Chodź tu." Cat powiedział cicho. Krissy przeszła przez próg i wpadła w jej ramiona. Cat wtuliła ją w ciało, zamykając za sobą drzwi.

Ukryła twarz w szyi, chwytając się za koszulę, potrzebując jej. To uczucie przepełnia ją. Cat uniosła ją delikatnie, nogi Krissy owinęły się wokół jej bioder i zaniosła ją na kanapę, siadając. Krissy uniosła głowę, a ich usta się otarły. Ich oczy pozostały otwarte, gdy delikatnie się pocałowali.

– Boję się… nie chcę cię tak potrzebować – wyszeptała Krissy, jej dłonie zacisnęły się wokół szyi. Cat objęła twarz. - Nie mogę jeść.spać… myślę tylko o byciu z tobą.

Krissy przełknęła ślinę. Cat uniosła brwi, a Krissy zaśmiała się cicho. - Zgadnij, że jest nas dwoje. Widziałam cię w telewizji wcześniej tego wieczoru, jak cholera mnie zaskoczyła – zaśmiała się cicho Krissy. Cat uśmiechnęła się do niej.

„Nie wiedziałem, że uprawiasz zawodowo sport”. Cat kiwnęła głową. – Tak przypuszczałam. Cieszę się, że tego nie zrobiłeś. "Czemu?" Wzruszyła ramionami.

„Czasami ludzie zachowują się dziwnie. Nie mogę powiedzieć, czy chcą być moją przyjaciółką z powodu tego, kim jestem… czy… wiesz?”. Krissy posłała jej powolny uśmiech.

„Cóż, pragnę cię tylko dla twojego ciała”. Oboje się roześmiali: „Naprawdę?” Krissy przygryzła wargę i pokręciła głową. Patrzyli na siebie. – Nie potrafię opisać, co jest między nami – szepnęła Krissy. Cat potarła nosem nos.

„Może nie musimy”. Krissy skinęła głową, wiedząc, że nie wszystko musi być skategoryzowane i oznaczone, że czasami rzeczy po prostu były. "Cóż, Cat, mam na imię Krissy. I bardzo, bardzo miło cię poznać," wyszeptała, jej palce wplątały się we włosy. „O, zgadzam się," odpowiedziała Cat, jej oczy pociemniały.

Krissy potrząsnęła głową, jęcząc, gdy poczuła, jak przebiega ją dreszcz oczekiwania. była cholernie szczęśliwa, że ​​znów znalazła się w jej ramionach. Kiedy ich usta się spotkały, jej myśli zaczęły się zamazywać.

Nie chciała teraz myśleć, tylko czuć. Odejdą stąd..

Podobne historie

Spotkanie dziewczyn

★★★★★ (< 5)
🕑 7 minuty lesbijka Historie 👁 1,767

- Dobrze, zrobię – powiedziałam, podnosząc się na palcach i składając pocałunek na jego policzku. – Zadzwoń do mnie – powiedział, uśmiechając się i zamykając przede mną drzwi. To…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Wódka (:

★★★★★ (< 5)

;))))…

🕑 7 minuty lesbijka Historie 👁 2,241

Uderzywszy już w barek jej mamy, siedziałem na kanapie w salonie, czekając na jej przyjaciółkę. April była cholernie cudowna - miała 16 lat, miała metr pięćdziesiąt, miała długie…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Postmodernistyczne uwodzenie

★★★★(< 5)

Sarah dorastała cztery domy dalej. Ona była chłopcem Toma, ja dziewczęcą dziewczyną.…

🕑 16 minuty lesbijka Historie 👁 1,701

W szkole rozwinąłem więcej krągłości niż Mulholland Drive, podczas gdy Sarah nigdy nie nosiła stanika ani nie potrzebowała go. Byłem tym, do którego podrywali wszyscy chłopcy, ale Sarah…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat