Powrót zajął naprawdę tylko kilka godzin, więc dotarli na miejsce wcześnie rano ku uciesze mieszkańców miasta. Wszyscy z ulgą dowiadują się, że wciąż jest dziewicą. Anika wraca do domu i zajmuje się swoim codziennym dniem.
Nadchodzi noc i Anika szykowała się do spania, to, co wcześniej powiedział jej Kantar, nadal krążyło w jej umyśle; planowała zadowolić się dziś wieczorem myślą o nim. Powiedzieli, że nie ma seksu, ale nic o masturbacji. Kładzie się więc do łóżka i wsuwa rękę z przodu piżamy. Właśnie wtedy, gdy puka, podchodzi do jej okna; zeskoczyła z niego i spojrzała na kobietę z zeszłej nocy.
W tej chwili była jednak odwrócona od okna. Anika wyciąga rękę, a potem przestaje chcieć, żeby tam stała, ale wiedziała, że kobieta może łatwo wejść. Powoli wypełza z łóżka i podchodzi do okna, które je otwiera. Kobieta mówi: „Wyjdź”.
"Dlaczego powinienem?" – Nie zamierzam cię skrzywdzić. Wiem też, że to, co ci powiedziałem, zdezorientowało cię. „Cholera szczerze, tak się stało, a może wejdziesz, nie wyjdę w piżamach”. Kobieta mogła coś powiedzieć, ale też nie wybrała, odwraca się i powoli wspina.
Anika mówi: „Czego chcesz?” „Kilka rzeczy: po pierwsze, aby upewnić się, że rozumiesz, że nie mam zamiaru ani nie pomyślałbym o dotknięciu Kantara. Po drugie, aby porozmawiać z tobą o tym, co miałem na myśli”. „Wcześniej byłam zdenerwowana po krótkiej kłótni z nim, a potem doszło do incydentu, byłam po prostu przestraszona, wściekła i zdezorientowana.
Nie martw się o to”. "To połowa tego." Anika siada i klepie łóżko obok niej, kobieta siada, Anika mówi: „Znasz moje imię…” „Missy to moje imię”. "Panienka?" „Wychowałem się daleko na zachód stąd, więc otrzymałem imię w innym języku, niepodobne do ciebie”.
– Co miałeś na myśli wcześniej? „Większość dziewczyn, które spotykam, to ich kserokopie. Nie mam na myśli koloru ani nic w tym stylu. Wszystkie ich przeznaczenie są takie same”.
„W takim razie jesteś jakimś typem jasnowidza…” „W pewnym sensie tak. W każdym razie, kiedy zobaczyłem cię tam z Kantarem, wyczułem coś, czego nie czułem od dawna. To nic seksualnego ani nic w tym stylu. poczułem coś w swojej duszy, co sprawiło, że zabłysnęłaś od reszty dziewczyn.” "Więc jakie mam przeznaczenie?" „W przeciwieństwie do większości masz wolę i moc, by zmienić swoje przeznaczenie”. "Hę?" „Większość ludzi ma ustalone przeznaczenie, wszystko jest już ułożone i po prostu podążasz ścieżką.
Masz moc tworzenia własnego szlaku, zapuszczania się z wyznaczonej ścieżki”. Anika zerka na nią, nie wiedząc, co o tym myśleć. Missy mówi: „Nie oczekuję, że będziesz mi tak po prostu wierzyć… ale czułam, że muszę ci przynajmniej powiedzieć”. Anika przygląda się jej uważniej i mówi: „To nie był twój syn, prawda?” Missy milknie, Anika mówi: "Kochanka?" "Czy to ma znaczenie?" – To różnica w sposobie, w jaki go pamiętasz.
Missy spogląda w dół, gdy Anika czołga się na środku łóżka, by zasnąć. Missy mówi: "Anika…?" "Tak?" Missy odwraca się i zbliża do niej. Anika, gdy podchodzi coraz bliżej, mówi: „Co?” Missy mówi: "Nie chciałbyś wiedzieć, dlaczego nie dotknę Kantora?" "Nie realne…" Missy przykłada swoje usta do ust Aniki, zanim zdążyła zarejestrować to w swoim umyśle. Missy też trzymała pocałunek, bez języka, tylko pocałunek.
Missy spojrzała przez półprzymknięte oczy w swoje zdziwione, szeroko otwarte oczy, gdy ją pocałowała. Anika zaczyna mięknąć po pocałunku, aż Missy się odpuszcza. Missy czeka na odpowiedź Aniki. Policzki Aniki spieszą się szybko, gdy próbowała znaleźć słowa do wypowiedzenia, Missy uśmiecha się i idzie po kolejny pocałunek, który przyprawił Anikę o zawroty głowy.
Anika pada z powrotem na łóżko z Missy w pościgu, nie chcąc przerywać pocałunku. Anika zamyka oczy w chwili, gdy jej głowa uderza w poduszkę. Missy wyrywa się z pocałunku i zbliża się do ucha. Anika czuła, jak jej ciepły oddech wachluje jej ucho, gdy mówiła, Missy mówi: „Obchodzą mnie tylko kobiety…” Po tym Missy zaczyna delikatnie całować jej szyję, żeby nie pozostała malinka. Anika mówi: „S… sa… sarrrrahhh…” powoli przerywa całowanie i patrzy na nią, Anice udaje się powiedzieć: „Ja… nigdy… nie dotykałam… a…" "Nie zostawię po sobie śladu, twoje dziewictwo nadal będzie nienaruszone… to najlepszy i najbezpieczniejszy seks, jaki można sobie wyobrazić…" "Ja… nie…" „Jeśli chcesz, żebym odszedł, po prostu powiedz słowo…” Anika tylko wpatruje się w nią teraz, tysiące słów przemknęło przez jej głowę, ale żadne nie mogła w tym momencie uformować w ustach, Missy uznała to za w porządku i kontynuuje dać jej małe buziaki w szyję.
Anika odchyla głowę do tyłu prawie całkowicie niezdolna do pomocy. Cwałki pocałunków były jak miękkie wybuchy ciepła, które promieniowało przez nią. Missy dzioba w dół swojej odsłoniętej klatki piersiowej i tyle, ile mogła pod koszulą, nie naruszając jej. Anika mówi: „Missy…” „Mamy całą noc… nie ma potrzeby się spieszyć…” Missy przesuwa się niżej i zaczyna wysadzać te same dziobania na brzuchu, tak jak wcześniej robiła to z koszulą. Nie zbliżaj się zbyt blisko do piersi Aniki, ale wystarczająco blisko, by powiedzieć, że Anika ma ładną, dużą i jędrną parę.
Jej sutki wystawały z koszuli na około pół cala, Missy szybko to zauważyła, gdy wsunęła język w pępek Aniki, co sprawiło, że trochę się roześmiała. Missy kontynuuje te pocałunki w dół jej szortów i trochę w środku znajdując tam parę niebieskich majtek, kolejna rzecz, na którą zwróciła uwagę, tak samo niebieskie jak jej oczy. Missy przesuwa się jeszcze dalej w dół do swoich nóg i zaczyna od połowy uda, schodząc do jej stóp i z powrotem w górę obu nóg.
Missy stała na nogach, naprawdę je podziwiając. Missy po raz pierwszy w życiu nie potrafiła stwierdzić, czy była napalona jak diabli, czy jej stopy były naprawdę tak piękne, ale właśnie wtedy były idealne. Powstrzymuje atak dziobania na nią i podchodzi do niej, Anika odwraca głowę i kiedy ich usta się spotkały, Anika jako pierwsza wsunęła swój język do ust Missy.
Missy odpowiedziała kopiując ją. Ten pocałunek trwał przez jakiś czas, każdy z nich wirował językiem po wnętrzu ust, delektując się smakiem siebie nawzajem, smakując podniecenie i tęsknotę, którą mieli za sobą. Dla Missy nie była to zbyt wielka sprawa, czuła to już wcześniej. Z drugiej strony Anika czuła się, jakby leciała przez niebo na chmurze. Całowała się tylko raz z facetem i nie czuła się tak.
To była bardziej szorstka, miażdżąca kości siła niż pocałunek. Ich dłonie były również bardzo szorstkie i niemiłe dla niej silne, ale kiedy napalone, wrażliwe. Missy czuła się podobnie do tego, o czym marzyła, że powinien czuć się anioł.
Anika podnosi rękę do policzka Missy, nie mogąc się oprzeć czuciu jej, to, co czuła, sprawiło, że prawie się rozpłynęła w tej sekundzie, spodziewała się miękkiej jak piórko, ale nie, to było silne, tak jak jej. Na to uświadomienie Aniki otworzyła się szczęka; Missy chichocze na swój wyraz twarzy, ale szybko zwraca jej uwagę. „Chcesz iść dalej?” "Jak?" „Zaczynamy zdejmować trochę ubrań… tylko wierzchnią warstwę, zostawiając nasze biustonosze i majtki…” „Nie noszę stanika…” „Możesz znaleźć coś do owinięcia się, dopóki nie będziesz wystarczająco komfortowo iść w pełni nago”. Anika powoli podnosi się z boku Missy i trzymając ją plecami do siebie, zdejmuje koszulę, dając Missy większy widok niż wiedziała.
Aniki. Missy mówi: "Zastanawiam się tylko, czy używasz czegoś na sobie?" „Um…” „W porządku, nie powiem…” „Po prostu używam ręki… to wszystko, czego do tego potrzebowałem…”. Anika wyciąga kawałek materiału i decyduje, że to zadziała, owija go wokół siebie i mówi: „Możesz mi pomóc, nie mogę sięgnąć do tyłu, żeby go schować…” Missy wstaje i podchodzi z tyłu jej patrząc na nią przez lustro. Missy powoli chowa go, czując, jak przepływają przez nią pioruny, gdy dotknęła pleców Aniki, kiedy to robiła. Anika odwraca się do niej i oboje wracają do łóżka, wracając do pozycji leżącej.
Missy wspina się na czując się tak lekka jak piórko, Anika mówi: „Ciągle dawaj mi te dziobaki… proszę…” „Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem…” Missy zaczyna od stóp w górę, stając się jeszcze wyżej na udzie niż wcześniej, Anika nawet lekko podzieliła nogi, pozwalając Missy dziobać w miękkie wewnętrzne udo. Od tego Missy mogła poczuć płonące piekielne na policzku, gdy kontynuowała, gdy Anika poczuła orgazm z tego samego, doświadczenie niepodobne do niczego, co czuła wcześniej. Missy podchodzi do góry majtek i powoli całuje się wokół nich, zanim wspina się jeszcze bliżej piersi, materiał owinięty wokół niej nie zakrył doliny jej piersi, gdy Missy podnosi wzrok znad brzucha, mogłaby przysiąc był jak kanion.
Teraz podchodzi dalej i całuje górną część swojej piersi, dokładnie tam, gdzie wypłynęły z jej klatki piersiowej, Anika osiągnęła kolejny orgazm z tego powodu, a kiedy Missy przeniosła się do swojej drugiej piersi, ponownie doznała orgazmu, Missy mogła powiedzieć, że oszalała z przyjemności, znając charakterystyczne oznaki orgazmów, które uderzały w Anikę. Missy wciąż miała wspomnienia, kiedy była w wieku Aniki i po raz pierwszy doświadczyła kobiecego dotyku. Anika mówi: „O Boże… doprowadzasz mnie do szaleństwa! Nie przestawaj!” Missy uśmiecha się na swoją prośbę o więcej i mówi: „Odwróć się; chcę dać ci tę samą przyjemność…” Anika szybko się odwróciła.
Missy położyła się obok niej i zaczęła na swojej szyi docierać tam, gdzie tęskniła za pierwszym razem, Anika wzdycha z tego w długim, równym, jęku, prawie tak, jak zrobiłby mały szczeniak, gdy był samotny. Przez prawie kolejną godzinę Missy powoli obejmuje swoje plecy, tył ramion i tył nóg całusami, które z każdą mijającą sekundą doprowadzają Anikę do mnóstwa orgazmów. Anika do tej pory żałowała, że to się nigdy nie skończy. Missy składa kilka pocałunków w dolną część pleców Missy, w pobliżu jej majtek. Do miejsca, w którym jej majtki zsunęły się trochę przez wiercenie i przesuwanie się Aniki.
Missy całuje górną część jej policzków z jeszcze delikatniejszym dotykiem niż wcześniej. Daje to Anice wstrząsy przyjemności krążące po całym jej ciele. Bez względu na to, jakie wstrząsy kończyły się w tym samym miejscu, teraz przykrytym jej majtkami.
Missy uniknęła niewielkiej szczeliny początku pęknięcia. Teraz skończyłem ze wszystkim innym Missy wystawia swój język szeroko i szeroko i jak najgłębiej jak mogła w szczelinę. Biodra Aniki uniosły się w powietrze, podążając za jej językiem, Missy zauważyła teraz, że wolna ręka Aniki wsunęła się pod jej majtki, pocierając się gorączkowo. Missy chwyta ją za ramię, powstrzymując ją i mówi: „Nie psuj zabawy Anika. „Wiem kochanie… wiem… tylko trochę dłużej…” Missy kładzie rękę pod biodrem Aniki i delikatnie obejmuje genitalia Aniki.
Anika jęczy z powodu najmniejszego dotyku Missy. Missy puszcza ją i mówi: „Chcesz, żebym poszła dalej?” „Przestań! Po prostu to zrób!” Missy uśmiecha się do swojego pośpiechu i mówi: „Jeśli będziesz się tak śpieszyć, nie będziesz naprawdę cieszyć się uczuciem wysiadania… Uczę cię, pamiętaj o tym…”. Missy całuje ją i przysuwa do siebie, gdy oboje siadają. Anika położyła ręce na biodrach Missy, podczas gdy Missy sięga za nią i ciągnie za materiał, który wysuwa się z łatwością. Tkanina rozwija się i wpada między nie.
Długie sutki Aniki sterczały w powietrze, co było dumnym widokiem. Missy mówi: „Rozepnij mój stanik…” „Nie wiem…” „Sięgnij do tyłu, złap obie strony, zsuń je razem, a potem odsuń, to takie proste…” Anika robi to, gdy Missy ją całuje kwadrat na ustach. Ramiączka stanika opadają bezwładnie na jej plecy, Anika odgarnia ramiączka i zdejmuje je z pięknego torsu swojego obiektu pożądania. Missy była tak strasznie nakręcona, że bolało ją bardziej, niż sądziła; żądza, którą czuła do tej dziewczyny, była dla niej zdecydowanie za duża. Ale odmówiła pozostawienia tej dziewczyny w ciemności, pozostawienia jej samej i na skraju ekstazy.
Missy wiedziała, że po wybuchu Aniki zgwałciłaby swoje ciało w ten sam sposób, tylko z samej pamięci. Missy zaczęła czuć się trochę zirytowana szybkością, z jaką jechali, ale racjonalizowała, że mądrze jest trzymać ją powoli i stabilnie. Anika odważnie wyciąga rękę i obejmuje swoją dłoń pod lewym cyckiem Missy. Unosi go, czując jego zmysłowy ciężar i dotyk. Missy mówi: „Stajesz się odważniejsza…” „Nie mogłam się oprzeć… jesteś taka idealna…” „Jesteś jeszcze doskonalsza niż ja Anika… jesteś tu bóstwem, ja jestem po prostu szczęśliwy wojownik, który może posmakować twojego nieśmiertelnego ciała, posmakować twojego słodkiego nektaru miłości…” Missy była w tym dobrze doświadczona zarówno w czynach, jak i werbalnym użyciu seksu.
Czasami myślała, że może zahipnotyzować nim ludzi, chociaż naprawdę wiedziała lepiej. Anika coraz bardziej zbliża się do lewego cycka Missy. Missy mówi: „Lubisz moje cycki Anikę?” "Jesteś co?" "Cycki to inne określenie na piersi, jest krótsze, łatwiejsze do powiedzenia i działa lepiej. Wszyscy mężczyźni to powiedzą…" "Nigdy wcześniej nie słyszałam tego słowa, nawet od moich obecnych rodziców…" Missy szybko zmienia temat przez "Możesz je ssać i lizać, jeśli chcesz…". Tak jak miała nadzieję, że Anika przyczepi się do małych pączków Missy i poszła z nimi do miasta, w swojej głowie Missy pomyślała, o Boże… za długo na to czekałam… tak delikatne… tak miękkie… tak potrzebujący… czy to się naprawdę dzieje? Zakochałem się w tej dziewczynie? Missy jęczy, kiedy Anika trochę się szorstko, Missy nie mogła się powstrzymać, ale podskoczyła trochę przez to, Anika zatrzymuje się i patrzy na nią.
Anika mówi: „Nie martw się kochanie… zaskoczyłaś mnie, proszę dalej… nie zapomnij o moim prawym cycku… czuję się opuszczony…” Anika uśmiecha się do niej i mówi: „Musimy to po prostu naprawić, prawda, Missy…” „Zaprawdę, zrobimy Anikę…” Anika przesuwa dłonią po włosach Missy zdumiona jedwabistością jej włosów. Ze wszystkich kobiet, z którymi była, żadna nie miała tak jedwabiście miękkich i gładkich włosów. Missy chciała go pociągnąć, aby upewnić się, że jest prawdziwy, ale na razie stłumiła swoją ciekawość. Anika powoli liże się przez dekolt Missy, dając jej dolinę dobre czyszczenie językiem, zanim jeszcze zaczęła przesuwać się do prawego cycka. Po uchwyceniu Missy jęczy w całkowitej ekstazie na ten kontakt.
Ręce Missy pieściły ten cycek razem, zamiast jednej ręki, aby dodać jeszcze więcej przyjemności niż lewa. Upewniała się, że ten cycek nigdy więcej nie poczuje się opuszczony. Anika chichocze do siebie, myśląc o tym, ale była zadowolona ze swojej decyzji Noc minęła dopiero w połowie, przez prawie 3 godziny szli za tym, oboje teraz lśnili od potu, nie śmierdzącego potu, ale cienkiego płaszcza, który właśnie rozjaśnił bardziej niż kiedykolwiek. Anika lekko kręci głową, gdy przygryza sutek Missy i mruczy w gardle, Missy mocno przygryza dolną wargę, prawie dolewając krwi, tylko po to, żeby nie krzyczeć. Bała się obudzić kogokolwiek ze strachu przed tym, co jej ojciec lub matka zrobią Anice i/lub sobie.
Anika widzi, jak przygryza wargę i mówi: „Czy to za dużo?” „Bardzo mi się podobało, ale jak krzyczę, to boję się, że umrzemy…” „Wrzeszczę w nocnych orgazmach, nie były takie jak dzisiaj, ani razu się nie obudziły; jeśli tak, to po prostu zakładały Śniłem. Ale dziękuję za bycie taktownym…" "Wysłałaś mi tuzin orgazmów… pozwól, że posmakuję twoich soczystych, dojrzałych i pełnych cycków… proszę…" Anika kładzie się z powrotem i mówi, "Moje ciało jest twoje do użytku…" Missy całuje ją zanim cokolwiek innego daje jej dużą dawkę języka, prawie próbując wepchnąć ją do gardła. Kiedy Missy wypuściła, Anika mówi: „Nie ma za co…” Missy nie mogła powstrzymać się od śmiechu. Anika mówi: „Kiedy schodzisz do moich majtek, czy jest coś, co możesz mi powiedzieć, aby mnie przygotować?” „Nie ma słowa, w żadnym języku, które mogłoby przygotować cię na to, co ma nadejść… wszystko, co mogę ci powiedzieć, to to, że będę tam, aby pomóc ci wspiąć się na górę przez całą drogę… Anika… pomyśl co myślisz, ale muszę to z siebie wyrzucić…".
Krystalicznie niebieskie oczy Aniki zamigotały, gdy powiedziała: – Co? „Anika… ja… ja… myślę, że jestem w tobie zakochany…” Po usłyszeniu tego uśmiech Aniki próbował dotrzeć do jej uszu. Anika mówi drażniąc się: „Czy myślisz lub wiesz?” „Wiedz…” Anika mówi: „Prawdę mówiąc, byłam w tobie zakochana w chwili, gdy mnie pocałowałaś, wszystko, co zrobiliśmy od tego czasu, umocniło to coraz głębiej w mojej duszy. Całe moje życie Czuję wielką pustkę w mojej duszy.
Missy…jesteś kawałkiem, który wypełni moją duszę, moje serce…" Missy przysuwa się bliżej, jeśli któraś z nich myślała, że pocałunki, które dzielili wcześniej były niesamowite, pocałunek, który dzielą teraz wystrzeliwuje fajerwerki jak zrzut bomby. Uderzenia intensywnej przyjemności przepłynęły przez nie, pędząc przez ich krew jak mrówki w poszukiwaniu pożywienia. Missy walczyła, by w ogóle chcieć przerwać pocałunek, ale wiedziała, że musi, ponieważ Missy miała teraz głęboko w duszy pragnienie spróbowania cycków Aniki.
Anika łamie to wystarczająco i mówi: „Udowodnij mi swoją miłość Missy! Pokaż mi przyjemność, którą próbowałem ci pokazać, a nawet więcej. Zrób to w imię miłości, zrób to dla mnie…”. Missy siada na udach i chwyta lewy sutek Aniki jak dziecko mocno ssące. ugryzła, wcisnęła czuły czubek w usta, przez co Anika mocno przygryzła dolną wargę, próbując nie obudzić sąsiada.
Wiedziała, że ten krzyk wystarczył, by to zrobić. Patrząc wstecz, jak to wszystko stało się Anika uśmiechem Missy już wie, kim jest jej bratnia dusza Anika pamiętała, jak poznali się po raz pierwszy, silny dreszcz, który poczuła, który przeszył jej kręgosłup, gdy Missy do niej mówiła, a nawet dziś wieczorem, gdy Missy rozmawiała z nią o normalnych rzeczach, była na końcu. sama jej obecność. Na początku myślała, że jest po prostu zmarznięta, ale teraz wiedziała, chłopak wiedziała. Missy opuściła teraz lewy sutek i tworzyła rzekę na swoim dekolcie, co podobało się Anice; gładzi gęste blond włosy Missy podczas oglądania, jak Missy idzie do miasta ze swoim dekoltem i cyckami podchodzi do prawego sutka Aniki i zatrzaskuje się tak samo jak poprzednio.
Anika mocno przyciska twarz Missy do swojego cycka, chcąc, żeby to się nigdy nie skończyło. Anika wiedziała, że Missy nie miała zamiaru tego zatrzymywać, nawet gdyby wzeszło słońce, Missy byłaby zadowolona z kontynuowania eksploracji ciała, umysłu i duszy Aniki. Prawdę mówiąc, Anika też nie miałaby nic przeciwko; nie obchodziło ją, czy nigdy nic nie robili poza leżeniem i seksem ze sobą. Wiedziała, że nie zawsze tak będzie, ale była to fantazja, którą chciałaby spełnić.
Missy spędziła w sumie 90 minut na samej piersi, pozostawiając niewiele mniej niż 4 godziny na zakończenie ich łączenia przed słońcem. Anika właśnie wtedy wspomina i mówi: „Moja matka i ojciec chodzą do kościoła od szóstej rano do czwartej po południu. mamy tyle czasu, ile potrzebujemy na ostatni rozdział tego spotkania…” Missy uśmiecha się, przesuwając się dalej w dół Aniki.
Missy mówi: „Nie mogę wyrazić radości z tych wiadomości, Anika…” „Właśnie to przypomniałam, nie wiem, co to spowodowało…” „Chcesz, żebym ściągnęła twoje majtki, czy co? " – To zależy, jak byś je ściągnął? „Zębami złapię dokładnie tam, między twoją cipkę a dupek, a następnie zsunę je z twoich nóg i z ciebie, po mocnym zapachu twojego zapachu, który jest…” „Czekaj, co powiedziałeś?” – Czy nie nauczyli cię niczego o twoim ciele? "Nie…" Missy kładzie rękę na majtkach Aniki i na jej wzgórku. "To jest twoja cipka, zwana także waginą, cipką, ciotą, itp. A dziura, z której wychodzi twoja kupa, to twoja dupa…" „Och, okej… rozumiem…” „Czy to jest w porządku?” "Brzmi brudno… i seksownie…" Missy uśmiecha się delikatnie i delikatnie rozdziela nogi tak szeroko, jak tylko mogła.
Gdy to zrobi, podchodzi do górnej części kolana i wykonuje swoje patentowe dziobania po obu udach. Anika mówi: „Nigdy więcej dokuczania Missy… proszę…” Missy mówi żartobliwie: „Ale uwielbiam się z tobą drażnić…” Anika rzuca jej nadąsane spojrzenie, które stopiło jej serce; Missy podchodzi do swoich majtek i ostrożnie chwyta materiał, uważając, by nie pociągnąć za miękkie, delikatne. Wiedziała, jak to jest być tam uszczypniętym lub ugryzionym; to nie była przyjemność, żadna przyjemność z bólu, ponieważ sprawiało, że zarówno jej tyłek, jak i cipka bolały, jakby krwawiły.
W czystym Missy szarpie je w dół i zdejmuje z nóg i stóp. Przytyka majtki do nosa, głęboko wdychając odurzający nektar Aniki. Anika mówi: „Tu jest tego więcej, kochanie…” Missy rzuca majtki na podłogę.
Żebyś wiedział, że Anika ma około pięciu stóp osiem cali wzrostu, a Missy pięć stóp dziewięć, jeśli tak, obie ważą około 120 i dobrze pasują do mięśni jak na swój rozmiar i wagę. Tym, czym Anika pokonała Missy, były jej cycki, które były o pełny kubek większe, podczas gdy Missy ma większy i bardziej jędrny tyłek, który Anika odkryła i przez jakiś czas obmacywała, kiedy wcześniej się całowali. Missy teraz zarzuca nogi Aniki na ramiona i biegnie w dół pleców, nieco bardziej rozkłada kolana i zanurza się w cipce z pełną siłą, atakując sam rdzeń Aniki. Anika złapała poduszkę i wrzasnęła w nią. To był jedyny sposób, by złagodzić krzyk budzący kogokolwiek.
Krzyk był ledwo słyszalny dzięki poduszce. Missy wstaje na sekundę. Anika nasuwa poduszkę na piersi i mówi: „Dzięki Bogu ta poduszka jest dobra”. Obaj wybuchnęli śmiechem. Missy mówi: „Tym razem będę trochę łagodniejsza.
Dałam się tam ponieść na chwilę, zapomniałam, że jesteś dziewicą w dotyku kobiety”. „Potrząsnęłaś mną do głębi, żadne przygryzanie warg nie mogło powstrzymać tego krzyku… poczekaj do innego razu, kiedy zostaniemy odizolowani od ludzi, zanim zrobisz to ponownie”. "Tak kochanie…" Missy całuje swoją łechtaczkę i zaczyna ssać i skubać ją, robiąc jeszcze więcej z układem nerwowym Aniki, potem zdała sobie sprawę. Anika mówi: „Achhhhhh…ahhhhhh…ahhhhhh!” Missy czuje, jak powódź nektaru topi jej twarz, ciężko walczyła, by to wszystko przełknąć, ale nadal spływał po jej twarzy, we włosy i do piersi.
Anika położyła się tam, drgając po tym. Sarah liże Anikę do czysta. Anika nagle siada i popycha Missy w dół, teraz powoli oblizuje klatkę piersiową Missy i pokochała swój własny nektar.
Następnie podchodzi do twarzy Missy, a nawet myje włosy, co było nie lada zadaniem. Po tym Anika całuje ją i wbija sobie język w usta, próbując uzyskać wszystko, co mogła. Kiedy Anika odpuści, Missy mówi: „Cholera Anika… każdy mocniej, a moja szczęka pęknie…” Anika śmieje się z jej komentarza. Anika idzie w dół i bezlitośnie atakuje swoją cipkę.
Missy ledwo była w stanie powstrzymać krzyk przed wyślizgnięciem się z jej ust. Przebiłaby każdą ścianę każdego domu, budząc wszystkich, więc zamiast tego prawie ogłuchła jej umysł. Anika szybko się przygotowała, kiedy pojawił się strumień, tak jak dla niej.
Missy mogła tylko patrzeć, jak Anika mocno pije własny nektar. Anika w końcu podnosi twarz ze słodkiego dzbanka Missy i spotyka się z nią twarzą w twarz. Missy zlizuje soki z twarzy Aniki i mówi: „Smakuję wyśmienicie”.
Anika wkłada palec do własnej cipki, potem do Missy, podnosi go do ust, ssąc go do czysta, robi to jeszcze raz i przykłada go do ust Missy. Missy to ssie, Anika mówi: „Smakujemy wybornie”. "Tak, kochanie…" Po raz kolejny dołączają do kolejnego pocałunku..
Wstaje wiatr, przynosząc Boginię.…
🕑 10 minuty lesbijka Historie 👁 1,640Noc jest cicha, ale z powodu wiatru. W Santa Anas zaczęły wiać, podsycając nieuniknione pożary zarośli, pozostawiając powietrze pachnące dymem i pustynną szałwią. Ostatni blask słońca…
kontyntynuj lesbijka historia seksuPremiera najemcy trwa…
🕑 16 minuty lesbijka Historie 👁 1,768Gdy wszedłem do mieszkania było ciemno. Libby dała mi klucz i miałem nadzieję, że znajdę ją w domu. Poszedłem prosto do kuchni, otworzyłem lodówkę i nalałem sobie kieliszek białego…
kontyntynuj lesbijka historia seksuJestem opiekunem trenera. Mogę pominąć faktyczny udział w WF za ten zaszczyt, który został mi nadany na jej prośbę. To dlatego, że mnie chciała. Nie w sensie seksualnym, choć wiem, że jej…
kontyntynuj lesbijka historia seksu