Sinn Girls: Praktyki w Sinn

★★★★★ (< 5)

Annie the Aussie staje się częścią zespołu…

🕑 12 minuty minuty lesbijka Historie

– Do widzenia Annie, do zobaczenia wkrótce – powiedziała z uśmiechem panna Hoffmann. A kiedy panna Hoffmann i panna Sinn wyszły z Savoyu z sir Adrianem, nie mogłem się powstrzymać od gapienia się. Pixie była rozkoszą, małą, co prawda, ale doskonale uformowaną. Ten delikatny tyłek, śliczne małe cycki i warkocze, pyszne.

Wiedziałem, że jest szczęśliwą mężatką, ale zastanawiałem się, czy jej cudowna żona, Sarah, przy odpowiednich zachętach, zechce się podzielić. Ale myślę, że nie powinienem pożądać mojego nowego kolegi z pracy; ale z drugiej strony… tak, gdyby tylko była dostępna. Wracając do biura, nie mogłem powstrzymać się od refleksji nad moimi pierwszymi pięcioma miesiącami w Agencji Detektywistycznej Sinn, aw szczególności nad tym, co panna Sinn nazwała Sprawą Zielonej Macierzy.

Byłem świeżo po uniwersytecie, oczywiście jako pierwszy akademicki w Cambridge. Ale po zdobyciu szkoły i uniwersytetu w Anglii też chciałem tam pracować. A kiedy moja doradczyni akademicka, panna Flanders, zasugerowała, żebym połączyła się z nowopowstającą firmą, której doradzała przy rekrutacji, z radością pojechałam do Londynu. Panna Sinn, ze swoimi długimi, posągowymi nogami, które poruszały się w nieskończoność, zajęła mojego sobowtóra pierwszym krokiem, tylko na równi z kursem, który powiedziała.

Szczerze mówiąc, byłem trochę przybity. Ale wydawała się bardziej zainteresowana moją karierą szkolną, aw szczególności tym, co zrobiłem jako oficer Enterprise w Trinianie. I o mój Boże, to inna historia, ale Trinia najwyraźniej dobrze przygotowała mnie do kariery w agencji detektywistycznej specjalizującej się w wykroczeniach i przestępstwach seksualnych - jak miałem się dowiedzieć.

Wynagrodzenie było dobre, a ja świętowałam pogrążone w długach nowe buty i stroje. Na początku czułem się, jakbym był ciałem psa panny Sinn; ale byłem zdecydowany wyrobić sobie imię. Aż pewnego dnia panna Sinn wzięła dzień urlopu i nadarzyła się okazja, gdy do biura wszedł raczej nijako wyglądający facet.

Żadnych uprzejmości, od razu doszedł do sedna: „Jest coś, z czym myślę, że twoja firma jest dobrze przygotowana, by sobie z tym poradzić”. "Obawiam się, że panna Sinn dzisiaj wyjechała…" Przerwał: "To z tobą chciałem zobaczyć pannę Scarlet." – Scarlet to nie moje nazwisko. Uśmiechnął się: „Wiem, czy kiedykolwiek grałeś w Cluedo?” "Tak Dlaczego?" - Przyszło mi na myśl panna Scarlet w sypialni z rewolwerem. – Nie masz robić tego żartu.

"Co, Annie dostanie twoją broń." Nie mogłem powstrzymać się od śmiechu: „Tak, musiałem to znosić w szkole”. - Cóż, nie powinieneś być wtedy tak dobry z paskiem w akademiku. Moja twarz opadła, całkowicie zszokowana. Wiedział. - Tak, Annie, wiem o większości rzeczy więcej, niż ci się wydaje.

Włącznie z Trinianą. Ale mówię ci to tylko po to, by pokazać ci, że zajmuję się tym samym biznesem co ty. "Więc dlaczego potrzebujesz naszych usług? A dlaczego ja?" – Ponieważ panna Sinn specjalizuje się w sprawach sapphic.

A ponieważ ty, moi kochani, jesteście mniej znani niż ona. Zaintrygowało mnie to perspektywą, że mógłbym przeprowadzić własne śledztwo: „Więc czego potrzebujesz, abym się dowiedział”. "Nic, wiemy wszystko. Ale gdybym mógł dać ci małą radę mentorską." Kiwnąłem głową, a on kontynuował: „Mniejszą częścią bycia dobrym detektywem jest odkrycie prawdy. Większą częścią jest egzekucja”.

Kładąc zielony przedmiot, który wyglądał zaskakująco jak zatyczka analna na stole przede mną, wpatrywał się we mnie, prowokując mnie do mówienia. „Wygląda jak korek analny” – powiedziałem w końcu. "Widzę, że edukacja Cambridge nie była wtedy zmarnowana na ciebie." – Może, ale nie rozumiem, dlaczego wyciągnęłaś zatyczkę analną. Uśmiechnął się.

– Nie został włożony, Annie. A jednak to znaczy. Zachichotałem, "Ok, zaintrygował mnie. Proszę kontynuować." "Jeden ze szmaragdów Jej Królewskiej Mości został skradziony. Był w jej Szmaragdowym Chokerze Art Deco." – O mój Boże, ten, który królowa pożyczyła Dianie.

- Właśnie dlatego chce go z powrotem. Teraz tak się składa, że ​​właściwie wiemy, gdzie to jest. Postawił przede mną zdjęcie. – Mężczyzna – zapytałem.

– Nie ta kobieta za nim. Skupiłem się na niej, oczywiście w typie miejskim. Kombinezon władzy, poczucie uprawnień. "Ją?" zapytałem wskazując. - Tak, jest w twoim wieku, równie ambitna.

Ale jej ambicja graniczy z nadmierną pewnością siebie. Uważa, że ​​jest lepsza niż wszyscy inni. To jej pięta achillesowa.

– I – zapytałem. „Jesteś dobry, tak, jest i”, uśmiechnął się, „I dominujący w pracy, ale potajemnie bardzo subtelny w sypialni. Po tym, jak jej obecna kochanka zrobiła ze szmaragdu zatyczkę analną, potrzebowała kryjówki, a szmaragd Diany jest obecnie w tyłku młodej damy." – Więc możesz ją po prostu aresztować, zgiąć i odzyskać szmaragd. "Rzeczywiście możemy, to jest plan B." "Więc czym jest plan A?" – Dziś wieczorem jest w Savoyu.

A jeśli możemy zastąpić prawdziwy szmaragd tym, który stoi przed tobą, to odzyskamy klejnot, a jutro ona i jej kochanka zaprowadzą nas do mistrza. Uśmiechnął się i kontynuował: – Myślę, że to wystarczy. Wiedziałem wtedy, że miał rację, że ta sprawa to głównie egzekucja. Było oczywiste, czego chciał, żebym zrobiła.

- Chcesz, żebym pojechał do Savoyu, uwiódł pannę Citytype i w namiętności zastąpił szmaragd w jej tyłku tym, który jest przede mną. "Dokładnie." Po piętnastu minutach opowiadania mi wszystkiego, co wiedział o pannie Citytype, wyszedł. Oczywiście po zakończeniu tej sprawy panna Sinn zbeształa mnie, że nie ustaliłam sporej sumy przed jego wyjazdem, ale nie można oczekiwać, że dziewczyna będzie koncentrować się na pieniądzach w takiej chwili: szmaragd miał pierwszeństwo.

Zajęło mi tylko pięć minut po tym, jak wyszedł, zanim ogarnął mnie niepokój, może byłam zbyt głęboko. Ale w środku mojej depresyjnej introspekcji zadzwonił mój telefon komórkowy. – Zgadnij kto, dziwko – odezwał się łagodny australijski głos po drugiej stronie.

Oczywiście wiedziałem dokładnie, kim jest Belles, moja najlepsza przyjaciółka ze szkoły. "Gdzie jesteś?" "W dół przez St Paul's." "Chodź, biuro jest blisko." Belles weszła do naszego biura, śmiejąc się tak mocno, że miała łzy zakłócające jej makijaż. Przytulając mnie, zajęła trochę czasu, by się opanować, zanim sapnęła: „Pracujesz w miejscu zwanym Sinn. Jak cholernie odpowiednie”.

„Przepraszam Isobel, to poważna pozycja zawodowa”. "Isobel to teraz?… Poważna pozycja, Annabel? – Tak – pociągnęłam nosem. – Przypuszczam, że masz duże doświadczenie w grzesznych pozycjach – odpowiedziała, zanim pochłonęła ją kolejna runda chichotów. – Pieprz się, Isobel. czas Annabel, w odpowiednim czasie.

Najpierw powiedz mi, co to jest? Belles wskazywała na sztuczną szmaragdową zatyczkę. Myślałem, że nie tolerujesz niczego większego niż palec w swoim tyłku. Powiedziałem jej, co muszę zrobić, wiedząc, że mogę jej zaufać – i że jej własne skłonności mogą mi pomóc. Belles została pochłonięta kolejnym atakiem chichotu. Jej trzeci atak chichotów trwał znacznie dłużej niż pozostałe dwa.

Ale kiedy grasz w domme, jesteś stanowczy, uroczy i uroczy. Nakręca mnie na coś złego. Ale to nie wystarczy, żeby dostać się do prawdziwego okrętu podwodnego, który znasz. – I możesz? – zauważyłem sarkastycznie, stukając w czubek szpilki. – Myślę, że odkryjesz, że mam takie doświadczenie.

I…" "Tak skromny," mruknąłem. "I" Belles kontynuowała, niewzruszona moją rozdrażnieniem, "Jako twój najlepszy przyjaciel, nie pozwolę ci wyjść z twojej głębi." Moglibyśmy zamienić szmaragdy i zdałem sobie sprawę, że może miała rację. „Więc taki jest plan”.

Belles podsumowała: „Pójdę i kupię nasze stroje, na twój rachunek, którym ufam”. „Będę musiała zdobyć pannę Znak Sinn”. Oczywiście nie mogłem wychować panny Sinn, więc musiałem zadzwonić do naszego biura w USA, gdzie otrzymałem zgodę po wysłuchaniu kolejnych histerycznych chichotów. Mel, cudowna młoda Kanadyjka, która „robiła” dla Miss Sinn w Stanach, Nie mogłam też przestać się śmiać, więc tak wylądowałam przed Savoyem w zaciskach na sutki i sztucznym szmaragdzie w tyłku. Panna Citytype była w barze, gdy Belles i ja weszliśmy do Savoya.

Jej oczy podążały za nami. Przypuszczam, że krótka biała sukienka, którą prawie miałam na sobie, pomogła, zwłaszcza w zestawieniu z obcisłą czarną spódnicą i topem Belles. Oczywiście pięciocalowe obcasy mogły w tym pomóc.

Gdy siedzieliśmy przy barze, widziałem jej oczy patrzące na moje nogi, więc rozdzieliłem je tylko trochę. Belles uśmiechnęła się do niej i skinęła na nią. Przyjdzie? Była chwila walki… potem się poddała. „Moja mała seksowna przyjaciółka tutaj jest moją uległą i jeśli zechcesz dołączyć do nas w pokoju 101, możemy pociąć bzdury i pieprzyć się”. Byłem zszokowany.

przez to, jak bezpośrednia była Belles, i myślałem, że moja kariera właśnie uderzyła w dziurę. Ale nie, bezczelność Belles wygrała ten dzień. Łóżko panny Citytype, ale skinęła głową.

„Daj nam dziesięć minut. Tu jest zapasowa karta-klucz. Dokładnie dziesięć minut później otworzyła drzwi. Widok, który miała przed sobą, mógł być zaprojektowany, by ją zwabić; rzeczywiście tak było.

Moja sukienka unosiła się nad tyłkiem, miałam zdjęte majtki, byłam pochylona, ​​dając piękny widok na obie dziurki – mój odbyt był wypełniony sztuczną szmaragdową zatyczką. „O kurwa!” – to wszystko, co mogła powiedzieć blondynka Miss Citytype. Jej twarz była czerwona jak burak. „Myślę, że dobrze byś wyglądała w tej samej pozycji” – rozkazała Belles.

Belles spojrzała na nią, oblizując jej usta. Podeszła do niej, kładąc palec pod brodą. „Mówisz mi, że nie chcesz być tak pochylony, obok mojej uległej, ze mną palcami was oboje? Jeśli będziesz miał szczęście, pozwolę ci pocałować tę sukę”.

Panna Citytype przełknęła ślinę. Pochyl się nad suką. I zrobiła to.

Spojrzałem na nią, gdy jej twarz była obok mojej i posłałem jej buziaka. Jej spódnica podniosła się, jej rajstopy i majtki zsunęły się. Belles wyciągnęła wtyczkę z mojego tyłka z trzaskiem.

Wzięła pasek i zaczęła mnie wkurzać, aż błagałam ją, żeby przestała. Ale kiedy spojrzałem na pannę Citytype, śliniła się.

„Teraz dla ciebie, suko. Cholera, masz nawet podobną wtyczkę. Wychodzi panienko!” I z kolejnym „pyknięciem”, tak się stało, a kiedy pocałowałem blondynkę, Belles drażniła ją, dopóki nie przyszła.

– A teraz, skoro jesteś tak otwarty! Z tym włożyła wtyczkę - oczywiście moją podróbkę. Włożyła mi prawdziwy w tyłek. Jęknąłem i pocałowałem pannę Citytype. – Podobała ci się ta blondynka? – spytała Belles.

Panna Citytype skinęła głową i położyła się do łóżka. „Cóż, przychodzimy tu dość często, więc uważaj na nas, a teraz odpieprz się”. I, o dziwo, ona się pieprzyła. Pocałowałem Belles. - Miałeś rację, nie mogłem tego zrobić.

Jak mogę ci kiedykolwiek się odwdzięczyć? – zapytałem, zarzucając ramiona na jej ramiona. „Nasz zwykły sposób, kochanie, pieprząc się bezsensownie. Powinniśmy się stąd wydostać, nie chcę tu być, jeśli panna Citytype wróci. Przyjdź do mojego hotelu, kiedy jutro skończysz z panną Sinn. Jestem w aptece, żeby kupić łagodzący krem ​​z arniki na twój tyłek.

Kiedy następnego dnia wszedłem do biura, Monica szepnęła: „Panna Sinn już żuła mój tyłek, wydaje się zła i bardzo chce cię zobaczyć. Jest z nią jakiś przypadkowy facet”. Zapukałem i wszedłem.

Moja szefowa wyglądała na zirytowaną, jak zwykle, gdy nie miała nad nią kontroli, podczas gdy mężczyzna, który wydawał się być moim nowym mentorem, promieniał pobłażliwie. – Odnoszę sukces – zapytał. - Tak – uśmiechnąłem się. Pochylił się i szepnął pannie Sinn do ucha. Jej brew uniosła się ze zdziwienia, pierwszy i jedyny raz, kiedy widziałem ją zdziwioną.

„Ufam, że jesteś zadowolony z opłaty” – powiedział. — Tak, tak — rzekła panna Sinn, nagle cała słodycz i lekkość — Usiądź Annie i napij się herbaty. „Myślę, że wolałbym stać”. Zaśmiał się: „Czy szmaragd jest tam, gdzie myślę, że jest?” – Tak – odpowiedziałem. W ten sposób zostałem pochylony, majtki wokół kostek, cipka i tyłek na wystawie, gdy mój szef i mój nowy mentor wydobyli jeden z klejnotów koronnych z mojego odbytu.

Potem żadna sprawa nie wydawała się zbyt dziwna, zbyt intymna lub zbyt krępująca. Panna Sinn dała mi dzień wolny i dostęp do firmowej karty kredytowej. A później obiecałem sobie, że odwiedzę sklep obuwniczy. Ale najpierw musiałem zobaczyć Belles i pieprzyć ją bezsensownie w jakikolwiek sposób, w jaki chciała. Tak, nawet mój tyłek byłby w menu do wyboru.

I wiedziałem, że potrzebuję jej zarówno jako mentorki, jak i przyjaciółki. Dowiedzenie się czegoś więcej o byciu domme było niewątpliwie umiejętnością kariery, którą musiałem rozwinąć, aby rozwijać się w tej firmie.

Podobne historie

Blog 2

★★★★★ (< 5)

To jest blog... dzisiaj wszystko kręci się wokół Pippy.…

🕑 9 minuty lesbijka Historie 👁 1,946

W końcu to był jej pomysł i pomyślałem, że byłaby tym podekscytowana tak samo jak ja. Usadowiliśmy się więc przy jej stole w jadalni przy filiżance dobrej herbaty, a ja wręczyłem owoce…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Moja lesbijska fantazja

★★★★★ (10+)

Dzień, w którym kochałem się z seksowną starszą kobietą…

🕑 7 minuty lesbijka Historie 👁 97,355

Pisanie mojej ostatniej historii tak mnie podnieciło, że po prostu musiałem zrobić kolejne. Było chłodne jesienne popołudnie i przez piętnaście minut czekałem przed mieszkaniem. Kobieta z…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Chcę cię na Boże Narodzenie

★★★★(< 5)
🕑 15 minuty lesbijka Historie 👁 1,665

Rozdział 1 To było tak cholernie głupie. To wszystko, o czym Kelly mogła myśleć, przedzierając się przez sięgający po kolana śnieg w drodze do domu z kolejnej bezsensownej rozmowy…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat