Przedstawiamy Georginę (część pierwsza)

★★★★★ (< 5)

Student doświadcza seksualnego przebudzenia na uniwersytecie…

🕑 27 minuty minuty lesbijka Historie

Przedstawiamy Georginę Nazywam się George Harrington i pracuję w brytyjskim przemyśle pornograficznym. No, powiedziałem to. A wiesz co? Nie wstydzę się ani nie wstydzę tego stwierdzenia. Przyznam się, że były chwile (zwłaszcza na początku), kiedy poważnie zastanawiałem się, czy robię dobrze, ale nawet teraz, gdy moja „podła tajemnica” (ich słowa) została ujawniona przez ogólnokrajową gazetę interesu publicznego, nie czuję ani jednego ukłucia winy czy wstydu. Właściwie nie widzę, żeby to, co robię dla życia, znacznie różniło się od milionów innych ludzi na całym świecie, których świadczę, i jestem w tym bardzo dobry.

Przyznaję, że może nie jestem w stanie zająć tak wysokiego poziomu moralnego jak nauczyciel czy lekarz, ale lubię swoją pracę i sprawia ona przyjemność wielu ludziom. Dlaczego więc miałoby to obchodzić, co myśli mniejszość o ograniczonych poglądach? Ale zanim wpadnę w kolejną diatrybę w obronie mojej nieumyślnie wybranej kariery (która, nawiasem mówiąc, niedawno odkryłem, że sama w sobie może całkiem dobrze zapłacić, po artykule na ten temat zostałem niedawno poproszony o napisanie w znanej liberalnej gazecie) Powinienem się odpowiednio przedstawić. Moje pełne imię i tytuł (głęboki oddech) to Honorowa Georgina Vittoria di Tomasi Harrington, fakt, który prasa w dużym stopniu wykorzystała w swoim szczegółowym „ujawnieniu”, zatrudniając genealogów, aby prześledzić moją historię rodzinną od czasów panowania Henryka VIII i rysując niekorzystne porównania między mną a znanymi kurtyzanami tamtych czasów. Tytuł „honorowy” wywodzi się z tego, że jestem najmłodszym dzieckiem bardzo małoletniego wicehrabiego (mam dwóch starszych braci), a „Vittoria di Tomasi” została mi nadana jako imię mojej babci ze strony matki.

Pomimo swojego tytułu, mój ojciec jest daleko od tradycyjnego poglądu angielskiej arystokracji, co tabloidy wygodnie przeoczyły w swoich raportach. Wygląda na to, że ogromna liczba moich męskich przodków została wycięta w kwiecie wieku na polach Flandrii podczas I wojny światowej, a późniejsze żniwo śmierci i zmieniający się klimat społeczny sprawiły, że do czasu objęcia tego tytułu niewiele było więcej dla niego do lorda, ale kilka średniej wielkości farm w rodzinnych hrabstwach i duży georgiański dom w Londynie, wszystkie obciążone hipoteką. Nie żeby i tak był zainteresowany byciem panem dworu; mój ojciec był cyganerią farbowaną w wełnie. Jego głównym zainteresowaniem w życiu była sztuka; w szczególności w malarstwie i fotografii, ale z radością wspierał każde artystyczne przedsięwzięcie, które uważał za warte zachodu, a po odziedziczeniu majątku szybko zatrudnił zarządców, aby zajmowali się codziennym prowadzeniem gospodarstw i całym sercem poświęcił się wybranej przez siebie karierze. W którym (ku zdziwieniu wszystkich, jak sądzę) okazał się wyjątkowo dobry.

Podczas gdy jego obrazy były zbyt awangardowe, by sprzedawać je w jakiejkolwiek ilości, były szeroko wystawiane, a jego prace fotograficzne, szczególnie w dziedzinie mody, szybko stały się bardzo popularne. W ten sposób poznał moją matkę (nawiasem mówiąc samą siebie zubożałą córkę włoskiego hrabiego, przypieczętowując w ten sposób moje arystokratyczne referencje), która w tym czasie była modelką dla słynnego domu mody, podczas gdy robiła zdjęcia kostiumów kąpielowych w Toskanii. Można chyba powiedzieć, że moje dzieciństwo było sielankowe.

Patrząc teraz wstecz, wyobrażam sobie, że byłoby to uprzywilejowane wychowanie. Uczęszczałem do „najlepszych” szkół w okolicy, zanim zostałem wysłany do bardzo prestiżowej i postępowej prywatnej szkoły w pobliżu rodzinnego domu w Berkshire. Ani mój ojciec, ani matka nie czuli się dobrze z myślą o moim internacie, więc uczęszczałam na nie jako dzienniaczka, wracając do domu na łono mojej rodziny pod koniec każdego dnia w szkole.

Posiadanie dwóch starszych braci zachęciło mnie do tego, by dorosnąć, aby móc o siebie zadbać, a kiedy miałem szesnaście lat, byłem biegły w szeregu męskich umiejętności, takich jak strzelanie do rzutków i jazda starym Land Roverem z zawrotną prędkością po nierównym terenie . Odkryłam też seks. Wzorując się na mamie (za co, jak często wspominała, powinnam być wiecznie wdzięczna) stałem się wysoki i szczupły, z długimi, ciemnymi, falującymi włosami i cerą, która wydawała się trwale lekko muśnięta słońcem. Moje nogi były długie i zgrabne, a piersi, choć niewielkie, jędrne i jędrne, zwieńczone wydatnymi brązowymi sutkami, które ku mojemu zakłopotaniu podskakiwały do ​​erekcji w najbardziej nieprzyjemnych momentach.

Mimo (a może właśnie z powodu) własnego katolickiego wychowania, moja matka miała niewiele zahamowań, jeśli chodzi o przygotowanie córki na próby i udręki dorosłego życia. Przed spotkaniem z moim ojcem była czymś w rodzaju „dzikiego dziecka” i była zdecydowana przekazać córce to, czego nauczyła się na własnych błędach, zamiast pozwolić jej popełnić je sama. Stało się to szczególnie istotne, gdy miałam siedemnaście lat, po tym, jak seria zdjęć, które zrobił mi ojciec, została opublikowana w popularnym czasopiśmie o modzie, a wiele agencji modelek zaczęło ją nagabywać, aby pozwoliły im mnie zapisać. Trzeba jej przyznać, że mama odmówiła, mówiąc, że za rok, kiedy będę miała osiemnaście lat i prawnie dorosłam, będę mogła sama podjąć decyzję.

W międzyczasie nadal korzystała z własnego doświadczenia, aby przygotować mnie do dorosłego życia. W moje szesnaste urodziny odciągnęła mnie na bok i po cichu podarowała mi wibrator, mówiąc, że wolałaby poeksperymentować z samym ciałem niż z nieodpowiednimi chłopcami. Kiedy przez lata opowiadałem o tym różnym ludziom, niektórzy zareagowali szokiem i przerażeniem, ale wydaje mi się, że jest to niezwykle rozsądny sposób postępowania i taki, za którym bym podążał, gdybym kiedykolwiek został pobłogosławiony córką mój własny.

Niewątpliwie wiedziała, że ​​jestem już w pełni świadoma rozkoszy, jakie może mi zaoferować moje ciało, i musiałbym być ślepy, żeby nie zauważyć, że już skupiam na sobie znaczną ilość męskiej uwagi, co, jak przyznaję, zmarnowałem tak bardzo, jak tylko mogłam, zawsze nosząc najbardziej skąpe i najbardziej odkrywcze stroje, jeśli myślałam, że ujdzie mi to na sucho. Odkryłem moją rodzącą się seksualność i związaną z nią moc, ale coś w nauczaniu mojej matki musiało uderzyć w strunę, ponieważ trzymałem się dziewictwa aż do prawie osiemnastego roku życia, zanim straciłem je na rzecz chłopca, którego szukałem. kilka lat.

Przyznaję, że początkowe doświadczenie było czymś w rodzaju rozczarowania (coś, co podejrzewam, że dzielę się z wieloma dziewczynami), ale w miarę upływu czasu i udało mi się pokazać mu, co lubię, wszystko się poprawiło, nawet jeśli nigdy tak naprawdę nie ustawiliśmy sypialni ogień. W wieku osiemnastu lat opuściłam szkołę z kilkoma całkiem niezłymi maturami i ku uciesze mojej mamy odrzuciłam różne oferty modelingu na rzecz kursu z mediów na dość prestiżowym londyńskim uniwersytecie. Moim ostatecznym celem była kariera w biznesie, idealnie reklamująca się i z radością rzuciłam się na studia. Miałam szczęście, że mogłam mocno polegać na moim nazwisku i przeszłym portfolio, aby zapewnić sobie dziwną niezależną pracę modelki, aby pomóc mi utrzymać zubożałe studenckie finanse, co znacznie ułatwiło życie tak zatwardziałemu zakupoholikowi jak ja. Uni prezentowało ładnie anonimowe i egalitarne środowisko, w którym nikt nie wiedział o moim „arystokratycznym” pochodzeniu, chyba że im o tym powiedziałem (czego nie wiedziałem), i chociaż czasami drażniono mnie za to, że jestem trochę szykowny, był to tylko przyjacielski żart, i nigdy złośliwy.

Niedługo potem znalazłem się w towarzystwie Toby'ego, wspaniałego rugby grającego studenta medycyny z opadającą grzywką brudnych blond włosów i głupkowatym uśmiechem. Nieco starszy ode mnie, Toby miał doświadczenie, aby dać mi to, w co wierzyłem, że mogę oczekiwać w sypialni (i wszędzie indziej!). Mówiąc wprost, wypieprzył mi mózg, nie mogłem się nim nacieszyć. Przez pierwszy rok byliśmy idyllicznie szczęśliwi, ale w drugim roku, kiedy presja zbliżających się egzaminów końcowych Toby'ego zaczęła na niego ciążyć, sprawy stały się nieco mniej doskonałe. Po pierwsze, nie straciłam żadnej radości z bycia obiektem męskiej uwagi i nadal otwarcie kultywowałam ją swoim ubiorem i zachowaniem (być może tabloidy mają rację, jestem tylko szykowną tartą), a Toby miał skłonność do zazdrości które od czasu do czasu przeradzały się w jawny gniew.

Drugą rzeczą było to, że chociaż nasze życie seksualne było całkowicie satysfakcjonujące, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że czegoś mi brakowało, jakby część mnie pozostała niespełniona. Z perspektywy czasu myślę, że jest całkiem prawdopodobne, że wszystko to było spowodowane trochę więcej niż dwojgiem młodych ludzi zaangażowanych w związek, który po prostu przeszedł swój bieg, ale potem Jess zaangażowała się i zmieniła moje życie na zawsze. Jessica Wharton była żwawą blondynką studentką teatru, która należała do naszej najbliższej grupy społecznej. Bardzo ładna, drobna i dobrze wygadana, ze wspaniałymi cyckami, które lubiła pokazywać owinięte w niewykonalnie obcisłe bluzki, Jess była, co zrozumiałe, popularna wśród chłopców i przygotowywała się do kariery w telewizji, o której wszyscy wiedzieli, dany. Była również otwarcie biseksualna, co dodało jej uroku męskiemu braterstwu, a nam, dziewczętom, delikatną aurę tajemniczości.

Znałem ją całkiem dobrze jako partnerkę do picia i imprezowania, i wielokrotnie braliśmy udział w grupie, ale taki był zakres naszej znajomości. Pewnego ranka, podczas jednego z naszych coraz rzadszych dobrych okresów, Toby i ja odpoczywaliśmy w łóżku po szaleńczym porannym bzykaniu. Nawet jeśli nasz związek nie był genialny, seks wciąż był atletyczny i radosny, a ja leżałam z głową w zgięciu jego ramienia, koncentrując się na odzyskaniu oddechu. — Jess Wharton ci się podoba — powiedział niespodziewanie.

- Nie winię jej – odpowiedziałem z zamkniętymi oczami. Nie mogłem wymyślić nic innego do powiedzenia. „Mówi, że eleganckie dziewczyny są zawsze fajniejsze. Najwyraźniej znacznie brudniejsze”. - Cóż, powinna wiedzieć, że sama nie jest klasą robotniczą.

Ty też powinieneś, jeśli o to chodzi. Wbiłam go w żebra. Nastąpiła pauza. "Dlaczego nie prześpisz się z nią?" powiedział. Podniosłem głowę i spojrzałem na niego.

"Mógłbym." Powiedziałem, zamierzając to jako żart. Poczułem, że lekko sztywnieje. - Naprawdę? Chcesz, żebym jej powiedział, że jesteś zainteresowany? Podparłam się na łokciu. - Kim teraz jesteś? Moim alfonsem? Uśmiechnąłem się.

„Powiedz jej, że wyrucham ją za tysiąc funtów, nie jestem tania”. „Nie, hałaśliwy to przymiotnik, którego bym użył”. „Noisily to przysłówek, ty niepiśmienny Doktorze”. Sięgnęłam w dół i złapałam jego kutasa, lekko zaskoczona, że ​​już sztywnieje.

Najwyraźniej bawił się w głowie scenariuszem Jess i ja. - No cóż, teraz masz szansę, żebym znów zrobił się głośny. Ale jeśli chcesz, lepiej zabieraj się do roboty, mam wykład za półtorej godziny. Nie mogę udawać, że zupełnie zapomniałam o tej rozmowie, ale z pewnością nie uważałam jej za coś poważniejszego niż jedna z małych fantazji seksualnych Toby'ego.

W związku z tym byłam bardziej niż trochę zaskoczona, gdy pewnego wieczoru wyszłam z Biblioteki kilka dni później i zobaczyłam, że Jess podchodzi do mnie, gdy szłam. "Cześć Georgie, przepraszam, że cię zaskoczyłam… czy jest jakaś szansa, żebyśmy mogli pogadać?" Zmusiłem stos książek pod pachą do uległości. "Tak, oczywiście." Wskazałem na stołówkę po drugiej stronie hali.

– Pójdziemy na kawę? Kilka minut później siedzieliśmy, wypuszczając parę z naszych kubków spienionej gorzkiej mikstury, która była rozliczana jako kawa. Jess spojrzała na mnie znad kubka. – Toby powiedział ci więc, że mi się podobasz? - Tak, miał. Wydawał się być zainteresowany tym pomysłem.

Uniosła brew. "A ty?" Spojrzałem na kawę, próbując zebrać myśli. Ona kontynuowała: „…to znaczy byłeś zszokowany tym, że to powiedziałam?” — Wcale nie. Myślałem, że pokazuje znakomicie dobry gust.

Uśmiechnęła się do mnie. – Myślałem, że wymyślisz taki pewny siebie, zarozumiały komentarz. Opuściła filiżankę.

– A więc byłeś podekscytowany? Mogłem to sobie wyobrazić, ale przysięgam, że wypowiadając to, przesuwała te wspaniałe piersi trochę dalej, jakby chciała mi przypomnieć o potencjalnych rozkoszach w ofercie. Poczułem pustkę w brzuchu i wziąłem głęboki oddech. – Tak – powiedziałem cicho. "Aha!" wzięła uroczysty łyk swojej kawy. – Wiedziałem, że mam rację.

"Przepraszam?" „Wiedziałem, odkąd po raz pierwszy cię zobaczyłem, że jesteś typem dziewczyny, która byłaby ciekawa. Nie potrafię wyjaśnić dlaczego, ale bardzo rzadko się mylę. Pewnego dnia zrozumiesz, jak sądzę”. Zatrzymała się na minutę.

"Więc, jeśli chodzi o twoją ofertę…" "Moją ofertę?" - Tak. Toby powiedział, że prześpisz się ze mną za kawałka. "To był żart." "Naprawdę? Myślałem, że mówisz poważnie. Przebijasz się przez Uni jako wysokiej klasy dziwka czy coś!" Uśmiechnąłem się. "Kto mówi, że nie jestem?" Zaśmiała się.

– Toby naprawdę nie ma tego, czego potrzeba, by być alfonsem, prawda? Chociaż wydaje się, że bardzo mu zależy na umawianiu cię ze mną. „Myślę, że w swoim smutnym, małym umyśle jakoś myśli, że coś z tego wyciągnie”. Jess spojrzała na mnie nagle poważnie. – Nie zrobi tego, wiesz. Prawdopodobnie wręcz przeciwnie.

Nie byłem do końca pewien, co miała na myśli, więc milczałem. Wciąż próbowałem uporać się z tym, co się dzieje, a wydarzenia toczyły się zbyt szybko, abym mógł nadążyć. Mówiłeś o mojej „ofercie”… Jess znów się roześmiała i nagle uderzyło mnie, jaka była ładną dziewczyną: ciemnoniebieskie oczy, promienna zdrowa skóra i jasny biały uśmiech. Po raz pierwszy w moim życiu życie Nagle poczułem zacieranie się granic i przewracanie się barier, uczucie, że aspekty mojego życia, które dotychczas uważałem za stałe, miały zostać zmiecione przez falę zmian, która pozostawiłaby za sobą znacznie zmieniony krajobraz ledwo rozpoznaję. Czasami zastanawiam się, czy jestem trochę psychiczny… "Ach tak, twoja oferta" zaśmiała się ponownie.

"Oto moja kontroferta: jeśli prześpisz się ze mną, zapłacę ci pięć tysięcy funtów, jeśli możesz uczciwie powiedz, że nie podobało ci się to doświadczenie." Jej ręka sięgnęła po moją przez stół. "Ale nie sądzę to bardzo prawdopodobne, prawda? Powoli pokręciłem głową. – Nie, nie mam.

Zatrzymałem się na chwilę. "Słuchaj, Jess, to wszystko bardzo szybko stało się bardzo poważne. Potrzebuję czasu, aby zrozumieć, co się tutaj dzieje." Cofnęła rękę z lekkim uśmiechem. „Przepraszam, musisz czuć, jakbym cię ponaglał.

Nie jestem szczery. Nie byłoby dla mnie przyjemności, gdybyś robił to wbrew swojej woli. Przemyśl to i daj mi znać. Toby ma mój numer.

- Opróżniła kubek. - Równie dobrze mogę pozwolić mu mieć przyjemność stręczycielstwa dla ciebie, ponieważ wydaje się, że tak bardzo go interesuje ten pomysł. Żegnaj, kochanie.

Z tymi słowami wstała, posłała mi całusa i wychyliła się lekko z kawiarni, po czym z rozbawieniem zauważyłem kilka par wygłodniałych męskich oczu. Przez kilka następnych dni wydawało mi się to prawie niemożliwe. wyrzuć Jessicę Wharton z mojej głowy.

Nie mogłem zaprzeczyć, że uważam ją za atrakcyjną i zastanawiałem się, jak by to było być nagim w jej ramionach i jak jej dotyk różniłby się (jeśli w ogóle) od mężczyzny. z perspektywy czasu wydaje mi się, że nigdy nie było wątpliwości, że odmówiłbym jej propozycji Potrzebowałem tylko czasu, aby pogodzić się z tym, co odkrywałem na temat mojej własnej seksualności i jej implikacji.Kiedy próbowałem spojrzeć na sytuację racjonalnie, stwierdziłem trudno wytłumaczyć, dlaczego robiłem tak dużo z tego wszystkiego. Idealnie piękna dziewczyna chciała uprawiać ze mną seks, mój chłopak chciał, żebym uprawiał z nią seks, a jeśli byłam całkowicie szczera ze sobą, potajemnie chciałam możliwość zgłębienia tego nieco tabu, a przez to podwójnie ekscytującego, si de do mojej postaci. Na co ja czekałem? Wysłałem Toby'emu SMS-a: „Powiedz Jessowi, że się z nią prześpię.

Ty uporządkuj szczegóły”. On zrobił. Toby uparł się, że zawiezie mnie na romantyczne spotkanie z samą Jessicą. Osobiście wolałbym spotkać się z nią gdzieś w barze, a potem pozwolić wydarzeniom potoczyć się swoim torem, ale z jakiegoś zawiłego powodu związanego z próbami do programu, w którym obecnie brała udział, uparł się, że wolała spotykać się ze mną w swoich salach, co znajdowały się po północnej stronie Putney.

Myślę, że w głębi jego umysłu było to, że mógłbym stchórzyć z tego układu, jeśli nie odprowadzi mnie prosto do drzwi, a ponieważ było to mniej kłopotliwe niż metro i tańsze niż minicab, zgodziłem się na to. Miałam lekką panikę co do tego, w co się ubrać (oprócz jednej z moich par pasujących biustonosza i stringów „prawdopodobnie dostanie się kudłatego”), ale w końcu typowa marcowa londyńska pogoda zadecydowała za mnie i zdecydowałam się na kurtka z owczej skóry na koszulce w połączeniu z krótką dżinsową spódnicą i butami Ugg. Nie nosiłam rajstop, jedną, ponieważ nigdy tak naprawdę nie czuję się w nich komfortowo (praktyczne, ale niesamowicie nieseksowne, zawsze czuję się) i dwie, ponieważ jeszcze nie znalazłam sposobu na ich zdjęcie, który można by nawet ogólnikowo opisać dostojnie przed publicznością. Zimne nogi to według mnie niewielka cena za elegancję w sypialni. Tuż po tym wyszliśmy z Halls of Residence.

Toby pocałował mnie i ścisnął za piersi, pożegnaliśmy się i wysiadłam z jego samochodu. "Baw się dobrze!" był jego strzał pożegnalny z siedzenia kierowcy. Schyliłem się, żeby się do niego uśmiechnąć. "Zamierzam." – powiedziałem znacząco. Mogłem to sobie wyobrazić, ale przez chwilę wydawało mi się, że zobaczyłem nagłe zaniepokojone spojrzenie na jego twarzy pod opadającą grzywką.

Zatrzasnęłam drzwi, a on włączył się do ruchu, kolejna para czerwonych tylnych świateł dołączyła do szybko płynącego strumienia w wilgotnej ciemności. Jessica spotkała mnie w holu. "Cieszę się, że mimo wszystko zdecydowałeś się przyjść", powiedziała, prowadząc mnie w stronę schodów. – Bałem się, że możesz wypaść.

- Myślę, że Toby myślał tak samo – odpowiedziałem. – Osobiście mnie tu przyprowadził. – Naprawdę? znów się roześmiała i uderzyło mnie, jaki to piękny dźwięk. - Co ten wielki dureń myśli, że robi? Mimo to nie powinienem narzekać, prawda? Dotarliśmy do podestu na szczycie pierwszego biegu schodów. – Chciałem cię o to zapytać.

Powiedziałem. "O czym?" - Zastanawiałem się tylko, dlaczego skontaktowałaś się ze mną przez mojego chłopaka. Wydaje się, że to strategia wysokiego ryzyka. - Czy wiesz, jak długo czekałem na odpowiednią okazję, by spróbować cię uwieść? Uśmiechnęła się do mnie, gdy zaczęliśmy wspinać się na następny lot. Straciłem rachubę, ile razy czaiłem się w tle w klubach i na imprezach, mając nadzieję, że będziesz miał ich o kilka za dużo i będę miał szansę na szybki pocałunek, gdy jego Nibbsa nie było w pobliżu .

W końcu po prostu sfrustrowałem się czekając i poszedłem na bezpośrednie podejście ”. - Mówisz poważnie? Przez cały ten czas miałeś na mnie oko? - Dlaczego miałbym nie? Jesteś prawdopodobnie najpiękniejszą dziewczyną w tym miejscu. Twoja mama była modelką, prawda? „Tak.

Dziękuję… Bardzo mi schlebia…” „Nie ma takiej potrzeby. I nie rób mi tego skromnego udawania, Georgie. Dokładnie wiesz, jaka jesteś gorąca. Tak jak ja." Jej uśmiech nie gryzł słów. Zatrzymaliśmy się przed drzwiami na trzecim piętrze.

"Jesteśmy tutaj." Jessica wyjęła klucz z kieszeni, otworzyła drzwi i dała mi znak, żebym przeszła. Pokój był typowy dla wszystkich Halls w całym kraju, wierna kopia wszystkich innych w budynku: pojedyncze łóżko, biurko i blat, fotel, zasłonięte okno i drzwi prowadzące do łazienki z prysznicem. Jess nałożyła na to miejsce swoją własną, unikalną pieczęć, łącząc przyciemnione światła, udrapowane tkaniny i monochromatyczne nagie nadruki (w większości kobiece), które pokrywały każdy dostępny obszar na ścianie.Ogólny efekt przypominał nieco burdel i poczucie niemal namacalnej seksualności wisiało w powietrzu Usiadłem na łóżku i przyglądałem się jej, podczas gdy ona zajęła się otwieraniem butelki wina Miała na sobie parę białych bojówek, które wisiały tak nisko na jej biodrach, że zdawały się przeczyć grawitacji wraz z bluzką z krótkim rękawem w stylu wojskowym to, zgodnie z kształtem, było ciasno naciągnięte na jej biuściki. Był rozpięty na tyle nisko, że mogłam od czasu do czasu dostrzec biały stanik, który leżał pod spodem. Po raz pierwszy poczułem prawdziwy przypływ fizycznego pożądania do tej kobiety, gdy obserwowałem, jak napełnia dwie szklanki, które postawiła na parapecie.

Moje sutki stwardniały i poczułam pierwsze drgania wilgoci między nogami, zastanawiając się, jaką formę przybierze to uwodzenie. Nigdy nie dowiedziałem się, czy Jess zaplanowała to w ten sposób, czy po prostu tak to wyglądało naturalnie, ale przez chwilę siedzieliśmy, oglądając telewizję, rozmawiając, pijąc i stopniowo poznając się lepiej. Rozmawialiśmy o ciuchach, mydłach, filmach, klubach i facetach, zupełnie jakby to była normalna dziewczęca noc z kilkoma drinkami. Dopiero gdy pierwsza butelka była pusta, a Jess usiadła obok mnie z dwoma pełnymi kieliszkami z drugiej, odwróciła się, wzięła moją twarz w dłonie, pocałowała mnie długo i głęboko i na zawsze zmieniła mój świat.

Moje wspomnienia z tego pierwszego razu są zamazane, ale pewne chwile na zawsze wyryły się w mojej pamięci. Poczucie, że dotarła do punktu, z którego nie ma odwrotu, kiedy zdjęła mi koszulkę z głowy i rozpięła stanik z wyćwiczoną łatwością. Dotyk jej cudownych piersi i jej sutków w ustach, słaby gumowy opór, kiedy je delikatnie przygryzam, i jęk radości, jaki wywołało to działanie. Chwalebne poddanie się chwili, w której zepchnęła mnie, w końcu nagiego, na łóżko i delikatnie rozłożyła moje nogi dłonią.

I oczywiście w momencie, w którym po raz pierwszy pozwoliła swojemu językowi delikatnie przesunąć się po mojej wyprostowanej łechtaczce. Zrobiła z moją cipką rzeczy, których nigdy nie zrobił żaden mężczyzna, ciągnąc usta palcami i przesuwając językiem po mojej łechtaczce, ssąc delikatnie moje wewnętrzne wargi sromowe i usztywniając swój język, żeby mnie delikatnie, ale wykwintnie nim wyruchać. Żywo pamiętam, jak zrobiła mi to po raz pierwszy, niesamowicie podniecona, desperacko próbując się powstrzymać, nie chcąc, by to uczucie się skończyło, i podniosła głowę spomiędzy moich nóg, by spojrzeć na mnie wzdłuż mojego nagiego ciała i powiedzieć. Odpuść, kochanie.

Mamy całą noc”… a potem jej głowa opadła, a jej język zaczął delikatnie machać moją łechtaczką, i poczułem, jak buduje się we mnie uczucie, moje plecy wyginają się w łuk, a mięśnie brzucha napinają się i za moją głową moje ręce próbowały złapać wezgłowie łóżka, gdy mój orgazm narastał i narastał, a następnie eksplodował we wspaniałym, hałaśliwym, niechlujnym uwolnieniu. A potem ją zrobiłem, spędzając godziny (wyglądało na to) na tych niesamowitych cyckach, zanim zacząłem śledzić mokry szlak w dół, by posmakować miodu między jej nogami, pamiętając, co lubiłem, lizanie, ssanie, ssanie, wyczuwanie wciąż rosnącego w niej napięcia, aż przyszła i przyszła, hałaśliwie, energicznie, moja twarz wysmarowana jej sokami. Nie wiem, jak długo trwaliśmy w hałaśliwej, wspaniałej miłości tej nocy. Nie pamiętam nawet, ile razy przyjechałem (choć jestem prawie pewien, że było to więcej niż moja poprzednia płyta!), ale w pewnym momencie w ciągu małej godziny musieliśmy zasnąć owinięci w ramiona. Kiedy się obudziliśmy, było już prawie południe i wydawało się, że nie ma sensu udawać, że idziemy na wykłady, więc wzięliśmy prysznic, zjedliśmy płatki kukurydziane i wróciliśmy do łóżka, aby kochać się w taki miękki i delikatny sposób, że poczułem intensywność Nigdy wcześniej nie doświadczyłem.

Język Jessiki był w mojej cipce, ale czułem się, jakby otworzyła drzwi do mojej duszy, a kiedy doszedłem, był tak potężny, że nie mogłem zrobić nic poza leżeniem płodu w jej ramionach, drżąc. Kiedy w końcu mój oddech wrócił do normy, powiedziała: „W takim razie nie ma niebezpieczeństwa, że ​​stracę pieniądze”. Pocałowałem ją w usta i przytuliłem twarz do jej szyi. – Wcale – wymamrotałam.

– Dobrze – powiedziała, siadając powoli. Zauważyłem, że za oknem znowu zaczynało się ściemniać. "Czy jesteś gotowy na ostatnią ucztę?" – zapytał Jess. "Mam to specjalnie dla ciebie." Miałem przeczucie, do czego to prowadzi, ale pozwoliłem jej przejąć inicjatywę.

- Myślałem, że w niektórych działach możesz uznać mnie za nieadekwatną do swojego chłopaka… więc… mam to! Z rozmachem sięgnęła pod łóżko i wyjęła dwugłowe dildo w kolorze cielistym. Nie wiedziałam, co powiedzieć, ale przypuszczam, że nie musiałam prosto w twarz mówić wszystkiego. Jess zachichotała gardłowo. - Widzisz? Powiedziałem, że jesteś brudną suką.

Odwzajemniłem uśmiech. – Bo jestem szykowny? Spojrzała na dildo w swojej dłoni. „Nigdy wcześniej nie używałem żadnego z nich, ale nigdy wcześniej nie pieprzyłem też członka arystokracji. Chodź, usiądź tutaj.

Ułożyła poduszki i poduszki w rogu łóżka przy ścianie, a następnie ostrożnie umieściła mnie w tym samym rogu. Myślę, że będzie lepiej, jeśli będziemy mogli się widzieć – powiedziała „Czuję się trochę z tego powodu, że oglądam tę twoją piękną twarz, kiedy dochodzisz". Ułożyła się między moimi rozstawionymi nogami, własnymi nogami na moich kolanach, jej stopy przy moich biodrach. Sięgnęła w dół i delikatnie zaczęła by pocierać czubkiem dlido o moją łechtaczkę.

Złapałem oddech, gdy mały elektryczny pocisk rozkoszy przeszył mnie, a ona powoli popchnęła głowę w dół i wsunęła ją we mnie. Był większy niż jakikolwiek mężczyzna, którego doświadczyłem Przynajmniej tym razem!) i zaparło mi dech w piersiach, gdy poczułem, jak ściany mojej cipki rozszerzają się, by pomieścić wielkiego członka. Lekko unosząc własne biodra, Jess poprowadziła drugi koniec do swoich różowych ust i z jękiem zachwytu powoli nadziała się na niego. Przez chwilę oboje leżeliśmy, delektując się uczuciem posiadania, słodkim violatio n i składanie.

Potem powoli, prymitywna chęć zaspokojenia naszych najbardziej podstawowych pragnień sprawiła, że ​​zaczęliśmy się poruszać razem. Na początku nie było łatwo, ale powoli odnaleźliśmy sobie nawzajem rytm i zaczęliśmy się pieprzyć na serio. Jess miała rację, że się obserwowaliśmy. Za każdym razem, gdy nudziłem się na wibratorze, widziałem, jak zamyka oczy i otwiera usta, gdy mój ruch wpychał wałek coraz głębiej w jej mokrą cipkę, i uczucie pieprzenia jej, naprawdę pieprzenia jej, a jednocześnie bycia pieprzonym sobą, był po prostu najbardziej satysfakcjonującym seksualnie momentem w moim życiu w tamtym momencie. Intensywność rosła szybko, moje własne pchnięcia wepchnęły we mnie tyle dildo, że przyjemność łączyła się z bólem, a między nami zmieściliśmy tak dużo plastikowego trzonu, że nasze łechtaczki prawie się dotykały.

Jess leżała, głowa odrzucona do tyłu, biodra drgały, piersi falowały, oczy otwierały się i zamykały, jęcząc rytmicznie. Jej ręce chwyciły moje uda, jakby chciała wciągnąć w siebie jeszcze więcej. "O Boże, zamierzam spuścić się… spuścić się ze mną kochanie… proszę spuścić się ze mną… proszę…" Nie potrzebowałam więcej zachęty. Przyszedłem; wspaniała, drżąca intensywna sperma, która sprawiła, że ​​krzyknęłam, moje ręce gorączkowo chwytały garści prześcieradeł, gdy palce Jess chwyciły moje uda w ekstazie, jej biodra szarpały i prawie zwierzęcy krzyk uciekał z jej ust.

Potem oboje byliśmy zbyt obolali, zbyt wyczerpani i zbyt wyczerpani, by się więcej kochać. Ubraliśmy się i rozmawialiśmy cicho o zwykłych rzeczach, nie chcąc zakłócać świętości chwili, którą oboje czuliśmy. Później Jess odprowadził mnie do stacji metra. Był już wieczór, kiedy złapałem pociąg i wagon był prawie pusty. Siedziałem tam w migotliwym, fluorescencyjnym świetle, ze znajomym hukiem tuneli w uszach, wydarzeniami z poprzedniej nocy krążącymi po mojej głowie, gdy mój mózg usilnie starał się zrozumieć konsekwencje tego, co się wydarzyło.

Zrozumiałem już, że zaszła znacząca zmiana, nie mogłem dłużej uważać się za osobę zorientowaną wyłącznie na męską orientację seksualną, całe doświadczenie było na to zbyt intensywne. OK, więc jestem biseksualna, pomyślałem, kiedy pociąg wjechał nagle w jasność mojej stacji. Po prostu będę musiał z tym żyć. Kiedy wróciłem na swoje miejsce, było już prawie i byłem zdruzgotany. Po prostu nie miałam siły, by poradzić sobie z kombinacją dziecinnej potrzeby Toby'ego, by wiedzieć o moich działaniach i jego sondujących pytaniach i obawiam się, że powiedziałam kilka rzeczy, które musiały go naprawdę zranić, czego kulminacją była prośba, którą złożył.

filiżankę herbaty, odpierdol się i daj mi spać. Na jego wieczne uznanie zrobił mi filiżankę herbaty i ku mojemu wiecznemu wstydzie rozstaliśmy się tydzień później, głównie w wyniku tego, co powiedziałem. Tak jak powiedział Jess, namawianie mnie do spania z nią nie leżało w jego interesie, ale mógł winić tylko siebie. Widziałem dużo więcej Jessiki Wharton w ciągu następnego roku, a ona przedstawiła mnie kilku innym bi dziewczynom ze swojej znajomości, z którymi mieliśmy dużo nieskomplikowanej zabawy przez następne kilka miesięcy.

Oczywiście na uniwersytecie nie można zachować ciszy, zwłaszcza jeśli większość z dwudziestu czterech godzin spędza się na hałaśliwym seksie w akademikach o ścianach cienkich jak papier, a moje nowo odkryte preferencje seksualne szybko stały się powszechnie znane. wszystko to nie zaszkodziło mojej mistyce, zwłaszcza że byłam teraz pozbawiona chłopaka i wróciłam na rynek. Biseksualny arystokratyczny poszukiwacz przygód seksualny stał się bardzo poszukiwany.

Mogłem rozsądnie sądzić, że to jeden z bardziej skomplikowanych etapów mojego życia, ale wtedy nie miałem pojęcia, co mnie czeka w najbliższej przyszłości…..

Podobne historie

Po kolacji.......

★★★★★ (< 5)

Pożywny obiad prowadzi do nocy pełnej pasji…

🕑 6 minuty lesbijka Historie 👁 1,282

Melissa przyszła prosto z pracy i jak zwykle wyglądała cudownie. Jest wysoką, szczupłą blondynką o ciemnozielonych oczach, kremowej jasnej oliwkowej skórze i pięknych, sterczących piersiach…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Nie jestem sobą dziś w nocy

★★★★★ (< 5)
🕑 14 minuty lesbijka Historie 👁 2,086

Zwykle nie jestem typem dziewczyny, która często chodzi do barów lub klubów. Ostatni piątek był wyjątkiem od tej reguły. W zeszłym tygodniu miałem zły tydzień. Zostałem wyrzucony z…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Shannon, część 1

★★★★★ (< 5)

Historia mojego pierwszego doświadczenia z inną kobietą...…

🕑 18 minuty lesbijka Historie 👁 1,551

Poznaliśmy się za pośrednictwem reklamy internetowej, co według standardów nie jest ani zaskakujące, ani rzadkie. Ale to było kilka lat temu i wahałem się, czy odpowiedzieć na jej…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat