Polityka ciała - 4

★★★★(< 5)

Polityka staje się coraz lepsza…

🕑 22 minuty minuty lesbijka Historie

Konferencje partii politycznych w Wielkiej Brytanii służą czterem celom: pozowaniu, spiskowaniu, imprezowaniu i prokreacji (lub przynajmniej pozorom). Zwykle ich nienawidzę. Oto ja, zastępca szefa sztabu premiera, pasąca koty, które były jej „kolegami”. W rzeczywistości byli w większości obłudną bandą samolubnych, z kilkoma rzadkimi wyjątkami, takimi jak Libby Manning. Polubiłem ją jeszcze bardziej od czasu wyborów i spędzaliśmy ze sobą sporo czasu, gdy pozwalały na to okoliczności, co nie zdarzało się często.

Konferencja umożliwiła to. Moje obowiązki wymagały, abym spędzał większość czasu z premierem lub innymi członkami jej personelu, a Najemca nie spędzała dużo czasu na różnych imprezach. Wpadała z radością, a potem udawała się do swojego apartamentu, by zająć się zarządzaniem krajem.

Dała mi jednak trochę luzu i udało mi się uciec od jej biura i spędzić trochę więcej czasu pracując na różnych imprezach, wspierając ją i poprawiając niektóre bezużyteczne dranie. – A więc jesteś kobietą Najemcy. To była Hilary Goose, aspirująca, ale jak dotąd skromna posłanka, która miała oczy na większe rzeczy. – Jestem zastępcą szefa sztabu premiera – powiedziałem to dość szorstko, a ona się uśmiechnęła.

„Sprostowałem. Dużo o tobie słyszałem”. Myślałem, że niewiele o niej słyszałem i prawdopodobnie nigdy nie usłyszę, ale milczałem.

„Mówią, że jesteś dobry”. „Cóż, „oni” są bardzo mili. Czy było coś, czego chciałeś?”. Impreza organizowana co roku przez przewodniczącego partii była wielką imprezą. Wynajął największą w hotelu salę balową i będąc niezwykle bogatym, nie szczędził pieniędzy na umocnienie własnej pozycji i zdobycie kilku przyjaciół.

To była przebieranka, długie sukienki, smokingi i mnóstwo szampana oraz wspaniałe jedzenie, jeśli lubisz jeść na stojąco, a ja nie. Zwykle nie piję dużo podczas tych funkcji. Opłaca się zachować rozsądek przy sobie. Hilary Goose była stosunkowo młodym dzieckiem, miała około trzydziestu pięciu lat. Była niezaprzeczalnie atrakcyjna i starała się założyć efektowną sukienkę z nadrukiem, która mieniła się kremowo-zielonym kolorem, robiąc coś z jej rudymi włosami, falującymi i długimi oraz zielonymi oczami.

Jej naturalnie blada cera oznaczała, że ​​ciemny makijaż na jej oczach uczynił je jeszcze bardziej dramatycznymi. Jej podbródek był za długi, miała nierówne zęby, ale jej piersi były jędrne i pełne, a ona wykorzystała je jak najlepiej. Wyznaję, że czułem się trochę głupawy. Mój uniwersalny LBD był schludny i profesjonalny, ale w żadnym wypadku nie efektowny.

"Powiedz mi, Sam, jesteś żonaty?" Najwyraźniej nie słyszała o mnie zbyt wiele. "Nie dlaczego?". – Mój mąż tam jest – wskazała, nie patrząc. "To on desperacko próbuje zaciągnąć tę sukę Lornę do łóżka." był kolejnym backbencherem, który miał coś z reputacji.

Domyśliłem się, że Goose wypił o wiele więcej szampana niż ja. - Och, nie obchodzi mnie to, nie na odległość. Wyszłam za niego tylko po to, by zostać wybranym. Widzisz, odhacza kratkę.

Dobra szkoła, uniwersytet i praca; bogata rodzina. Jest wymarzonym mężem polityka. Dotknęła mojej dłoni.

„Tak naprawdę nie jestem typem małżeństwa. Ale w takim razie, ty też nie, prawda?”. Przeprosiłem. Pijacy mogą być tacy nudni. Przedzierałam się przez ten tłum, przeklinając nową parę szpilek, które raniły mi podeszwy stóp i pocierały kostki.

Przeklinałam też fakt, że jedna szelki rozpięła się na moim prawym udzie i musiałam dostać się do toalety i ją naprawić. Ręka spoczęła na moim ramieniu od tyłu. Odwróciłem się i zobaczyłem Libby Manning. Jej krótkie włosy lśniły w świetle żyrandoli.

- Libby! Nie sądziłem, że przyjdziesz. – Ani ja, ale jakąś godzinę temu pomyślałem: pieprzyć to, czemu nie? Nie byłem na dobrej imprezie od wieków, odkąd dostałaś mi tę pracę. Jej dłoń przebiegła dyskretnie po moim udzie. "Masz to wszystko sam." „Wątpię w to. Mam sporo do zrobienia.

Mam też w pokoju szczególnie fajną butelkę szkockiej. Uśmiechnąłem się. "Z przyjemnością.". - Cóż, lepiej idź i napraw tę podwiązkę, prawda? Wiesz, że nie chcę, żebyś była mniej niż odpowiednio ubrana. Pochyliła się bardzo blisko.

– Widziałem, jak rozmawiałeś z Gęś. Pieprzyłem ją w zeszłym roku. Była całkiem dobra, więc jeśli nie będziesz się starał, być może będę musiał cię wyrzucić. Jej język polizał moje ucho i czule ścisnęła moją dłoń. "Będę się tobą cieszył, wiesz.

1207, około północy." Zanim zdążyłem odpowiedzieć, już jej nie było. Obserwowałem jej tyłek w spodniach, gdy przepychała się przez tłum. Miły. Poseł jednego z naszych wspaniałych okręgów okręgowych, były wikariusz, a wciąż wzór kościoła i zagorzały zwolennik wartości rodzinnych, położył rękę na moim tyłku, gdy rozmawialiśmy o czymś banalnym.

„Słyszałem, że jesteś lesbijką. Jestem pewien, że poprowadzę cię na ścieżkę prawdy, jeśli później przyjdziesz do mojego pokoju”. - Jeśli nie ruszysz ręką, Lionelu - powiedziałem z uśmiechem - kopnę cię w kościelne jądra. W końcu dotarłem do toalety, wszedłem do straganu, a kiedy usiadłem i sikałem, uporządkowałem pończochy. Pogłaskałem moją cipkę i stwierdziłem, że jestem mokry.

Nic dziwnego, że byłem gorący dla Libby, byłem trzeźwy, a ona zamierzała „rozkoszować się mną”. Zastanawiałem się, co to znaczy. Wiedziałem, że czasami lubi szorstkość i wiedziałem, że była szefową w swoim związku z Delphine, tak jak Babs w naszym.

Kiedy opuściłem boks, spotkałem Laylę Matthews, jedną z bardziej „entuzjastycznych” członkiń, która robiła jej minę. „Tommy Goldman zaprosił mnie na swoje przyjęcie”, powiedziała mi bez wstępów. „Myślę, że to tylko my dwoje. Dlaczego nie dołączysz do nas, Sam? Śmiała się z własnego żartu i widziałem, że była tak wysoka jak latawiec, prawdopodobnie znowu na coli. Zanotowałem w pamięci, odrzuciłem jej zaproszenie i wymknąłem się z powrotem do sali balowej.

Mniej więcej godzinę później poszedłem do swojego pokoju (również na dwunastym piętrze), wziąłem prysznic i przebrałem się w czystą parę moich najlepszych jedwabnych francuskich majtek, czarnych, przezroczystych i niewiarygodnie drogich, czarnych szelek i pończoch oraz długiej, jedwabnej koszula nocna również czarna. Nałożyłam na to wszystko długi, lekki płaszcz i ruszyłam korytarzem. Zapukałem do drzwi 120 Libby, które je otworzyły.

Miała na sobie ciemnoniebieską jedwabną piżamę, a jej dildo wystawało z przodu. Podała mi szklankę szkockiej, gdy wszedłem. Zamknęła drzwi i przekręciła zamek z mocnym kliknięciem.

Odstawiłem szkocką i zdjąłem płaszcz. – Dobra robota – powiedziała z uśmiechem. „Czy gramy dziś w wdowy?”. "Lubię czarny.". "Ja też.".

Odstawiła własną szklankę, podeszła do mnie i mocno mnie pocałowała, wpychając język do moich ust. Smakowała dymną whisky, ale mogłem powiedzieć, że była nie mniej trzeźwa ode mnie. Jej ręka powędrowała za moją szyję i trzymała mnie mocno, gdy jej język badał mnie. Potem cofnęła się, wskazała krzesło i usiedliśmy naprzeciw siebie, popijając whisky.

"Cieszę się, że przyszedłeś." Pogładziła swoje wibrator, gdy wystawał z jedwabnych spodni. "Tęskniłem za tobą.". "Też za tobą tęskniłem.".

„Jak ci idzie konferencja dla ciebie i szefa?”. - Całkiem dobrze, jak na razie. Skończyła swoją wielką przemowę i wszystkie zwykłe gnojki powiedziały jej, jaka jest dobra. Wie, jacy są, więc nie zwraca na to uwagi.

„Ma się dobrze, naprawdę dobrze. To naprawdę trochę irytujące. Wstań.”. Stałem.

Pozostała siedząc. „Dlaczego irytujące?”. Uśmiechnęła się.

„Ponieważ nie ma mowy, żebym rzucił wyzwanie, kiedy ona radzi sobie tak dobrze”. Popijając szkocką, wskazała ręką, że powinienem się odwrócić, więc to zrobiłem. Chciałem, żeby to ona rządziła.

Prawdę mówiąc, chciałem, żeby była ze mną szorstka, może bardzo szorstka. Proszę nie pytaj dlaczego. To coś, czego sam nigdy nie rozumiałem, ale jest częścią mnie i tyle. Po co męczyć się z tym, kim jesteśmy?.

„Podnieś koszulę nocną”. Podniosłem go i słyszę, jak odkłada szklankę i wstaje. Wtedy poczułem jej rękę na moim tyłku.

Pogłaskała moje policzki, mocno dotykając jedwabiu moich majtek. Przez materiał przycisnęła palec do mojego odbytu. „Czy ktoś cię tu kiedyś pieprzył?”. „Tak, Babs”.

"Ktoś jeszcze?". "Nie.". "Często?". "Raz.". "Obróć się." Odwróciłam się, pozwalając sukience opaść z powrotem.

"Też będę.". Uniosła pytająco brew. Po prostu skinąłem głową. Miałam być jej suką. Wiedziałem to.

Libby podeszła do szuflady i wyciągnęła cienki pasek z jasnoczerwonej lakierowanej skóry. Zawiązała go wokół mojej szyi i przeciągnęła koniec przez sprzączkę, tak że zacisnęła się wokół mnie jak smycz. Jakby czytała w moich myślach, powiedziała: „Moja suko, prawda?” Ukłoniłem się. "Powiedz to.".

"Jestem twoją suką". Skinęła głową, jakby była usatysfakcjonowana. Wróciwszy do szuflady, wyjęła stalową zatyczkę analną. Nie był ogromny, ale wyglądał na ciężki, gdy ważyła go na dłoni.

Podeszła do mnie bardzo blisko i włożyła mi go do ust. "Ładny. To cię wkrótce rozciągnie. Nie chcę cię skrzywdzić, cóż, nie w ten sposób. Ale moja suka musi czuć, musi doświadczać.

Znajdziesz trochę lubrykantu w łazience, idź i weź go. „Poszedłem wyjąć korek z ust, ale powiedziała, żeby go tam zostawić. Widziałem po jej źrenicach i pęczniejących sutkach pod piżamą, że ona była podniecona. Pobrałem lubrykant i podałem jej.

Poleciła mi położyć ręce na łóżku i pochylić się do przodu, więc to zrobiłem. Poczułem, jak podnosi moją koszulę nocną i ściąga majtki w dół. Wcześniej rozsmarowała lubrykant na mojej dziurze delikatnie wbijając we mnie, najpierw jednym, potem dwoma palcami. Wyjęła zatyczkę z moich ust.

Jej palce wysunęły się, aby zastąpić je czubkiem zatyczki. Ucisk rósł i powoli, tak powoli otworzyłem i rozciągnąłem, czując to pieczenie, aż nagle poczułem, że zamykam się wokół trzonu zatyczki. Musiałem wydać jakiś dźwięk, ponieważ poklepała mnie po tyłku i wyszeptała: „Dobra dziewczynka”.

Podciągnęła moje majtki i kazała mi znowu usiąść. Wtyczka wydawała się duża, wypełniła mnie, a kiedy usiadłam, poczułam, jak się porusza i przesuwa we mnie. To było niesamowite bardzo seksowny. Mówiła do mnie, jakby nie działo się nic niezwykłego.

Nie mówiła o pracy, ale o życiu po Babs i Delphine; jak bardzo tęskniła za wspaniałym seksem, którym się cieszyli, wspólnymi postawami, całkowitym zrozumieniem. - Myślisz, że moglibyśmy mieć to wszystko? zapytała. "Tak.".

- Ja też. Myślę, że powinniśmy dać mu szansę. Jeśli wyglądałem śmiesznie z jasnoczerwonym paskiem na szyi, nie czułem tego. „Podnieś sukienkę i rozłóż nogi”. Zrobiłem tak.

„Lepiej. Kiedy jesteśmy sami, chcę, żebyś tak siedział z rozstawionymi kolanami. Rozumiesz?”. – Tak, Libby. Pogłaskała swoje dildo.

„Pokaż mi swoją lewą pierś”. Zdjąłem z niej jedwab mojej koszuli nocnej, a ona się uśmiechnęła. "Pięknie. Czy kiedykolwiek zostałeś wychłostany?". "Nie.".

"Odsuń majtki. Chcę zobaczyć twoją cipkę." Ja też to zrobiłem. "Możesz być laski.

Podoba mi się, ciesz się tym." Jej brew ponownie uniosła pytające uniesienie. „Czy zaakceptujesz to?”. "Chyba tak.". "Wstań." Patrzyła, jak wstałem. „Pokaż mi obie piersi”.

Opuszczam koszulę nocną do pasa. "Tak mały. Chciałbym, żeby moje były takie małe jak twoje." "Twoje są wspaniałe." To była prawda. Nie były ogromne, ale jędrne i szpiczaste. Jej sutki były zawsze duże, w tym momencie jeszcze większe.

Wstała wtedy i podeszła do mnie. Chwytając koniec pasa w rękę, zaprowadziła mnie nie do łóżka, ale do ściany. Pchnęła mnie tak, że opierałem się o plecy i pocałowała najpierw usta, potem szyję, potem piersi.

Byłam trochę zaskoczona, kiedy podciągnęła górę mojej koszuli nocnej, zakrywając moje cycki i luzując paski na moich ramionach. „Czasami lubię cię pieprzyć w ten sposób, ubraną lub częściowo, na stojąco, jakbyś była dziwką, która zabrała mnie w boczną uliczkę”. Uśmiechnęła się wtedy: „Jakbym mogła zabrać cię w twoją tylną uliczkę”. Jej dłonie wędrowały po moich piersiach, w dół po brzuchu, aby objąć mój tyłek. Pocałowała mnie w szyję, ugryzła ją delikatnie, a jej dłoń chwyciła moją koszulę nocną i powoli, bardzo powoli podciągnęła ją do góry i do góry, aż została podwinięta w pasie.

Jej druga ręka odciągnęła moje majtki na bok i poczułem czubek jej dildo między nogami, głaszcząc między nimi, pocierając fałd mojej cipki. Powoli wprowadziła go we mnie i byłem więcej niż gotowy. Lekko ugięte kolana, podniosła mnie, gdy weszła we mnie, a dildo, pracując z zatyczką w moim tyłku, zaczął wysyłać niesamowite uczucia, które krążyły przeze mnie. „Głośna suka”.

Jej uśmiech uśmierzył słowa. Nie zdawałem sobie sprawy, że wydaję jakikolwiek dźwięk. Zaczęła wbijać się rytmicznie, za każdym razem głębiej, aż jej krocze przyciskało się do mnie. Od czasu do czasu zatrzymywała się głęboko we mnie i całowała mnie, z językiem we mnie, tak że czułam się, jakbym była wszędzie atakowana.

Libby wysunęła się ze mnie i obróciła, wyciągając moje biodra do tyłu i ponownie podnosząc koszulę nocną, a potem pieprzyła mnie od tyłu. Trzymała pas jak wodze i zaczęła mnie uderzać. Wiedziałem już, że chrząkam przy każdym pchnięciu.

Stawała się szorstka, twardsza i ciągle wypowiadała słowa jak suka i dziwka. Czy mnie to obchodziło? Nawet nieznacznie. Zbliżałem się do nieba, a potem się zatrzymała.

Zatrzymała się głęboko we mnie, a potem powoli wyszła ze mnie. Jej głos był szeptem, powiedziała: „Właź na łóżko. Twarz na poduszce, tyłek w powietrzu”. Łóżko opadło, kiedy wsiadła na nie za mną, i poczułem, że moja koszula nocna znów się podciągnęła, a ona brutalnie ściągnęła moje majtki.

Korek został wyciągnięty z mojego tyłka i rzucony na podłogę z uderzeniem, a następnie wcisnęła tam swoje dildo. Byłem nasmarowany i rozciągnięty, a ona nie napotkała żadnego oporu. Wszedł delikatnie, ale szybko, a jej głos był ochrypły, gdy powiedziała: „Moja mała suko dupy”. Pasek zacisnął się wokół mojego gardła, gdy zaczęła mnie pieprzyć, na początku powoli i płytko, ale coraz głębiej i szybko, gdy wyczuła, że ​​sobie radzę. Małe słowa zachęty, takie jak „dobra dziewczynka, dobra suka”, zachęcały mnie do kontynuowania.

Wiedziałem po jej głosie, że była blisko, a jej podniecenie było jeszcze bardziej widoczne, kiedy pochyliła się, a jej sutki były twarde na moich plecach. Ręka weszła między moje nogi i zaczęła głaskać moją łechtaczkę i atakować moją cipkę. "Tak mokry.

Jeśli dojdziesz przede mną, ukarzę cię.". Było oczywiste, że chciała mnie ukarać, ponieważ jej palec drażnił moją łechtaczkę tak pięknie i zgodnie z jej pchnięciami, że niemożliwe byłoby nie sperma. Cum zrobiłem i to była dzika jazda. Zaczęło się gdzieś w moim rdzeniu i rosło we mnie jak ciśnienie. Powiedziałem jej, a ona powiedziała tylko, że powinienem to trzymać.

Nie przestała. Błagałem ją, ale ona mnie zignorowała, więc w końcu ciśnienie mnie pokonało i wrzasnąłem w poduszkę, wijąc się, szarpiąc i chwytając prześcieradła. Mój orgazm przyspieszył jej orgazm, a ona też była dzika, gryząc mnie w szyję i jęcząc sprośności w moje ucho.

W końcu osunąłem się, a ona położyła się na mnie i we mnie. Uczucie, gdy odchodziła ode mnie, było jak strata. Bolało mnie, była szorstka i myślę, że sapnąłem, gdy to wyszło. Była troskliwa, pytając, czy wszystko w porządku, co było błogo.

Trzymała mnie, gdy tak leżeliśmy, dochodząc do siebie. – Oczywiście będziesz musiał zostać ukarany. Odwróciłem głowę, żeby na nią spojrzeć. „Ale nie teraz. Nie chcemy przeszkadzać sąsiadom, prawda?”.

Po konferencji partyjnej sprawy przybrały bardziej normalny tryb. Och, zdarzały się incydenty, zdarzenia, katastrofy, sukcesy, ale przeważnie miały one charakter rutynowy. Rutynowa katastrofa? Cóż, możesz zapytać.

Tempo rządów jest takie, że ledwo można zaczerpnąć oddechu. Sylvia Tenant była bardzo udanym premierem. Odniosła taki sukces, że jej pozycja była nie do podważenia i z wielką zręcznością władała swoją mocą. To była przyjemność oglądać i być częścią tego. Gospodarka rozkwitła, zatrudnienie poszybowało w górę, a skarb państwa, jako pierwszy od dziesięcioleci parlament, miał pieniądze do wydania bez bankructwa kraju.

Sally Kurven nie była przystojna. Jasne, była wysoka, szczupła i miała świetne nogi i cycki, ale jej twarz miała ostre rysy, a zęby były za duże. Jej kościom policzkowym brakowało wyrazistości.

Jednak to jej oczy dały jej to coś; czarne i jasne, jak koraliki odrzutowe. Siedziała w jednej z małych sal konferencyjnych pod numerem 10, kiedy wszedłem. Miała na sobie głęboką szkarłatną sukienkę, która maksymalnie wykorzystywała jej ciało. „Pani Kurven, jestem Sam Lovett, zastępca szefa sztabu”.

– Tak, wiem – nie wstała. Jej amerykański akcent pochodził gdzieś z południa, ale nie mogłam powiedzieć dokładnie. "Dużo o Tobie słyszałem.".

Wiele o niej słyszałem. Była pod każdym względem błyskotliwą ekonomistką o szczególnie dobrze rozwiniętych instynktach politycznych. Jej pięknie wypielęgnowana dłoń spoczywała na plastikowej teczce. "Chciałbym, żebyś to przeczytał." Dotknęła go.

„Chcę, żebyś przeczytał go raz i pomyśli, że to końskie gówno. Potem przeczytasz go jeszcze raz i pomyślisz, że kobieta jest szalenie szalona. Potem przeczytasz go jeszcze raz i zdasz sobie sprawę, że jestem zarówno zdrowy na umyśle, jak i zdrowy. To nie potrwa długo. Do zobaczenia w klubie Porter, powiedzmy – spojrzała na zegarek –?”.

„Obawiam się, że mam spotkanie”. „Więc odwołaj to. Twoja pani będzie chciała, żebyś ci obiecał. Wstała i wyszła.

O 6 wszedłem do klubu Porter i znalazłem ją pijącą duży kieliszek czerwonego wina. Uśmiechnęła się, gdy się zbliżyłem i wskazałem stewardowi, aby mnie przyprowadził. szklankę.

Spojrzałem na nią, zanim usiadłem. „Nie sądziłem, że to końskie gówno. Myślałem, że jesteś przy zdrowych zmysłach, ale się mylisz. Kosztowałoby to fortunę.

– Usiądź. Tak zrobiłem. – Widzisz, kochanie, masz fortunę. W rzeczywistości masz ogromną fortunę, a to ledwo jej tknie”. Jej plan polegał na tym, aby co roku dawać wszystkim podstawowym służbom: straży pożarnej, policji, służbie zdrowia, nauczycielom, wojsku, oprócz stałego budżetu, sumę równą koszty ich wynagrodzeń i wzrost o 2% powyżej inflacji przez następne trzy lata.

Celem było ulepszenie wszystkich tych usług, aby ich liderzy przestali narzekać na braki gotówki i pociągnęli ich do odpowiedzialności za właściwe postępowanie. „Zdobędziesz serca oraz umysły kluczowych pracowników usług i ludzi, którym służą. Opozycja nie mogłaby powiedzieć nic rozsądnego, by to skrytykować, a jeśli spróbują, twoja pani może im powiedzieć, żeby się pieprzyli.

Libby Manning powiedziała mi, że jesteś dobry. Uśmiechnęła się trochę lubieżnie. – Twój szef będzie się czuł tak, jak ty, ale jeśli to zrobi, oboje się mylicie. Pokaż mi ją.”.

Premier przeczytał gazetę. Zawołała mnie do swojego biura i razem przez to przeszliśmy. "Wprowadź ją.".

Zaprowadziłem Sally Kurven do prywatnego gabinetu premiera i gdy szliśmy, jej ręka nagle wzięła moją. Zatrzymała się, a ja musiałem, odwracając się, by na nią spojrzeć. "Chodźmy się kiedyś pieprzyć?". Opuściłem rękę i poprowadziłem do gabinetu premiera. Przeszliśmy przez to ponownie i na koniec Najemca powiedział: „Zostaw to ze mną.

Jeśli pójdę tą drogą, będzie to moja inicjatywa. Pani Kurven przyjdzie i będzie pracować dla mnie jako specjalny doradca ekonomiczny i będzie milczeć, czy to jasne?”. "Idealnie, kochanie". "Premier zrobi ładnie, dziękuję." Kurven pochyliła głowę w raczej udawanej zgodzie. „Sam, wyprowadź proszę panią Kurven i napisz do mnie przemówienie”.

To było kilka tygodni później, kiedy byłem w nowym biurze Kurvena pod numerem 10, większym od mojego o milę. Przerabialiśmy przemówienie, które premier miał wygłosić na spotkaniu wielkich i dobrych na kolacji w jednym z wielkich hoteli w mieście. Miał być transmitowany w telewizji i wybrała go jako odskocznię dla nowej inicjatywy, którą nazwano „Nagrodą”. Była to przecież nagroda dla narodu za zaciskanie pasa, ciężką pracę i osiągnięcie czegoś, czego nie udało się osiągnąć od wieków. Dokonałem kilku zmian za zgodą Kurvena, a następnie wysłałem je na PW.

"Idziesz na obiad?". "Nie, szef sztabu jest.". „Czy Libby?”. „Ona jest w Australii”. – Zjedz więc ze mną kolację.

Zawahałem się. „Zjemy, a potem spierdolę ci mózg. Masz lepszą ofertę?”. I tak oto obejrzałem przemówienie premiera, kiedy leżałem w łóżku z Kurvenem.

Nie kłamała. Zasadniczo dochodziłem do siebie, gdy obserwowaliśmy, jak Tenant wygłasza przemówienie. Kurven nie zawracał sobie głowy obiadem. Gdy tylko przyjechałem, pocałowała mnie, ale nie był to czuły pocałunek, bardziej przypominał pierwszy kęs wiśni.

Jej ręka powędrowała do mojego cycka, kiedy zdjąłem płaszcz, a druga wspięła się na moją spódnicę. Była głodna jak wilk. Nie mam pojęcia, co się stało z moimi majtkami, ale kilka minut po przybyciu byłem nagi na jej łóżku.

Ona też była naga i najwyraźniej nie była typem pasiaka, u niej były tylko palce, języki, uda i tribbing. Nie narzekam, że była fantastyczna; drapieżny i nieugięty. Zaczęło się od tej dłoni pod spódnicą, palców badających moją szczelinę, cipkę, tyłek, podczas gdy jej język wsunął mi się w usta. Nie pamiętam porządku rzeczy, ale miałem język w cipce, tyłku i ustach. Pamiętam jej udo między nogami.

Był nagi i mocno ocierał się o mnie, gdy ciągnęła i skręcała moje sutki. Nie myśl ani przez chwilę, że byłem w tym wszystkim całkowicie bierny. Robiłem co w mojej mocy, wykorzystując każdą okazję, gdy jej cipka unosiła się nad moją twarzą lub moja ręka była na jej cipce, ale ona dalej się poruszała. Za bardzo się bawiła, żeby pozostać nieruchomo i być brutalnie szczera, ja też.

Z trudem łapiąc oddech położyłem się na plecach i przesunąłem się, żeby móc oglądać telewizję. „Uważaj na kolana. Jeszcze nie skończyłem”. Sylvia Tenant zaczęła. „Nadszedł czas, aby Brytyjczycy zebrali owoce swojej wyrozumiałości.

Po raz pierwszy od dziesięcioleci mamy nadwyżkę, nadwyżkę, która oznacza, że ​​możemy spłacić zaangażowanie społeczeństwa w zdrowie gospodarki”. Język wcisnął mi się głęboko w tyłek, a palec pogładził punkt g. „Niezbędne usługi zostaną nie tylko odbudowane z opłakanego stanu, w jakim pozostawiła je opozycja, do stanu lepszego niż kiedykolwiek doświadczyli, a głównym elementem tego jest nagradzanie szczególnie tych, którzy wykonują podstawowe usługi”. Język został zastąpiony dwoma palcami, a palec w mojej cipce stał się dwoma. „Nasze wojsko, nasze służby ratunkowe, nasi pracownicy służby zdrowia będą opłacani tak, jak powinni i będą tak płacić przez najbliższe trzy lata jako minimum i tak długo, jak długo gospodarka będzie silna.

Ich usługi otrzymają wystarczające fundusze, aby je zapewnić sprzęt, którego potrzebują do wykonywania swojej pracy.". Straciłem kilka następnych fraz, ponieważ orgazm zniszczył moją zdolność koncentracji na czymkolwiek poza doznaniami cielesnymi. Krzyknąłem, spodziewam się. Potem Sally mnie przytuliła.

Polizała moją twarz, a mimo to nie było tak naprawdę czułości, raczej kurczowego trzymania się ostatniej pozostałej namiętności. „Piszesz dobre przemówienia, kochanie”. Sylvia Tenant zapytała mnie, jak moim zdaniem poszło jej przemówienie.

"Kochałem każdą minutę tego." Cóż, to była prawda…

Podobne historie

Dziewczyny Sinn: Rozdział 2: Supremacja Sinn

★★★★★ (< 5)

Sinn króluje niepodzielnie…

🕑 14 minuty lesbijka Historie 👁 1,511

„Co zrobiłeś?”. Sarah wydawała się zaskoczona. – Mam pracę jako asystentka Angie Sinn – powtórzyłem. „Ale kochanie, czy naprawdę chcesz zostać PA? Jesteś używany podniecenie…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Moje pierwsze doświadczenie na uniwersytecie

★★★★★ (< 5)

Sandy poszerza swoje horyzonty…

🕑 29 minuty lesbijka Historie 👁 1,842

Miałam dziesięć lat, gdy oboje rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Mieli mnie pod koniec życia; Chyba byłam jedną z tych niespodziewanych niespodzianek. Wujek Sebastian mnie przyjął,…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kochaj swojego sąsiada 3: Dziewczęca noc w

★★★★(< 5)

Noc z sąsiadem robi się cieplejsza, gdy dołącza do niej trzeci sąsiad…

🕑 27 minuty lesbijka Historie 👁 1,895

Usłyszałam trzaśnięcie drzwiami samochodu, potem silnik na obrotach, hałas cichł, gdy samochód odjeżdżał. Nastawiłem czajnik i wróciłem do salonu w chwili, gdy rozległo się pukanie do…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat