Pocałunek wart śmierci

★★★★★ (< 5)
🕑 14 minuty minuty lesbijka Historie

W środku nocy obudziło ją cudowne uczucie. Sally Findley była pewna, że ​​albo miała jakiś erotyczny sen, albo że ktoś lub coś dotykało jej delikatnie między jej udami. Jasne poranne słońce wpadało teraz przez okno jej sypialni, a potem, jak ktoś, kto zdał sobie sprawę, że pozostawił włączony piec, zdała sobie sprawę, że ostatniej nocy zasunęła rolety, tak jak to robiła każdej nocy przed snem. "Jak się otworzyły?" Zapytała siebie cicho w głowie. Wstając, podeszła do okna, dotykając bosymi stopami chłodnej drewnianej podłogi.

W oknie nie znalazła niczego niezwykłego, zamek wciąż był na swoim miejscu. W rzeczywistości odkryła, że ​​może wkrótce zechcieć wyczyścić okno, ponieważ na ramie była warstwa kurzu, a okno również wyglądało, jakby przydałoby się trochę Windex. Może po prostu otworzyły się same, może sprężyny się starzeją? Sally nie wiedziała, ale cieszyła się, że nikt nie włamał się do jej mieszkania tylko po to, by dać jej słodkie sny. Na wszelki wypadek Sally sprawdzała każde wejście do jej małego mieszkania.

Znowu nie było powodu, by sądzić, że ktoś lub coś wszedł do jej mieszkania zeszłej nocy. Poruszanie się po mieszkaniu w białej koszulce i majtkach było dla Sally typowym sobotnim rankiem. Żaden z nich nie budził się o jedenastej rano.

Zwykle wracała do domu dopiero po trzeciej nad ranem, a ostatnia noc nie była wyjątkiem. Zeszłej nocy zarobiła w klubie prawie trzy tysiące dolarów. Nowy rekord dla niej.

Ponieważ zwykle zarabiała około tysiąca. Jakkolwiek zeszłej nocy było inaczej, wydawało się, że w klubie jest dużo energii, a nie tylko zwykli zboczeńcy, którzy siedzieli i pili okrzyki, gdy zdejmowała ubrania. Sally nie mogła tego dotknąć, wydawało się, że to wspaniała noc. Mimo że większość swoich pieniędzy zarobiła tańcząc dla jednego klienta.

Kobieta, która też nie była niezwykła, Sally przyłapała się na tym, że myśli o kobiecie, która nie przypominała żadnej innej klientki, z którą wcześniej zatańczyła. Po pierwsze, nie była stara. Wydawała się nieco starsza od niej, a może nawet w tym samym wieku. Po drugie, wydawało się, że obserwuje każdy ruch Sally. Nie siedział tylko patrząc na jej porwanie lub jej piersi.

Sprawiła, że ​​Sally poczuła się piękna, a kiedy mówiła, czuła się, jakby była zahipnotyzowana, przez kobiecy głos. Czuła się pełna energii wokół tej kobiety, która nigdy nie podała imienia. Po prostu uznała to za dziwne, jak pociągała ją ta kobieta, która obserwowała jej taniec przez większą część trzech godzin.

Zanim kobieta wyszła, włożyła do małej dłoni Sally plik banknotów i powiedziała: „Dziękuję, bardzo mi się podobało”. Potem zniknął, wraz z resztą patronów, którzy wychodzili, gdy klub był zamknięty. Sally miała nadzieję, że kobieta wróci, nie za pieniądze kobiety, ale za uwagę, jaką kobieta jej poświęciła, co wydawało się warte całego życia.

Kiedy przybyła do klubu, było dość cicho. Zwykle jest w niedzielę. Sally poszła do tyłu, gdzie inne dziewczyny stały wokół, paląc papierosy i rozmawiając.

Niektórzy byli na wpół ubrani. Lana Chalmers, jej przyjaciółka i koleżanka tancerka, pomachała i powiedziała: „Cześć, panno Big Bucks”. Połóż się lekko. Lana, która stała z rękami skrzyżowanymi na swoich dużych, nagich piersiach, teraz sięgnęła i uściskała ją, a następnie lekko pocałowała w policzek. To było coś, do czego Sally przyzwyczaiła się dawno temu, inne kobiety przytulały ją bez koszulek.

Jak bardzo zmieniła się przez ostatnie dwa lata, odkąd tu pracowała. - Cóż, do diabła, zrobiłeś? Kochałeś się z tą kobietą, czy co, trzymała cię przez całą noc! Lana powiedziała puszczając Sally. Sally wciąż lekko bing uśmiechnęła się i odpowiedziała: „Nie, po prostu tańczyłam przez cały czas, za każdym razem, gdy piosenka się kończyła, powtarzała jeszcze jedną piosenkę.

Pod koniec nocy dała mi prawie dwadzieścia pięćset dolarów”. - Jak myślisz, co by ci dała, gdybyś z nią spał? – spytała Lana żartobliwie. Lekko popycha Sally.

" Nie wiem?" Sally odpowiedziała cichym chichotem. "W każdym razie muszę się przygotować." - powiedziała Sally podchodząc do swojej szafki. „Jeśli znowu zobaczysz tę kobietę, daj mi znać, chcę trochę tych pieniędzy!” Lana odpowiedziała z uśmieszkiem, gdy odwróciła się, by wrócić do lustra i uzupełnić stanowisko. Sally nie zrobiła wiele poza swoim zwykłym zestawem piosenek i jednym prywatnym tańcem dla starszego faceta, który wydawał się właśnie wychodzić.

Od czasu do czasu zwracała uwagę na kobietę o ciemnobrązowych włosach i bladobiałej skórze. Sally uznała, że ​​jest prawdopodobnie najpiękniejszą kobietą, jaką kiedykolwiek spotkała. Jeszcze jej nie widziała. Potem o jedenastej, kiedy schodziła ze sceny i zmierzała do tylnego pokoju, poczuła pukanie w jej nagie ramię.

Odwróciła się, by zobaczyć kobietę. Natychmiast się uśmiechnęła. " Cześć jak się masz?" – spytała Sally.

Kobieta w odpowiedzi uśmiechnęła się. "Jestem dobry i mam nadzieję, że ponownie skorzystam z twoich usług?" - odpowiedziała kobieta, jej twarz nigdy nie schodziła z twarzy Sally. Sally czuła, jak jej policzki robią się czerwone i była wdzięczna za ciemność w klubie.

" Pewnie." - odpowiedziała Sally. Tym razem Sally zabrała ich do spokojniejszego miejsca, które można by uznać za strefę VIP na prywatne tańce. Bramkarz Todd uśmiechnął się i dalej spoglądał na resztę klubu. Ten uśmiech Todda oznaczał, że zrozumiał.

Dostałby świetny napiwek, gdyby miał ostrzec przed jakąkolwiek policją wchodzącą do klubu. Przecież zasada „NIE DOTYKAJ SIĘ” była regułą rządu, a nie klubu. Klub był gotów przymykać oko, jeśli tylko chciałeś zrozumieć, że jeśli zostaniesz złapany, będziesz musiał zrezygnować z prawa jazdy, a oni nic dla ciebie nie zrobią. Prywatny pokój był cichy.

Było czarne krzesło, na którym Sally powiedziała kobiecie, żeby usiadła. Kobieta wyjął i usiadła. Sally złapała mały stołek i usiadła przed kobietą.

Jej czarną bieliznę, którą miała wkrótce założyć. Już widziała oczy kobiety badające jej ciało. To znów dało jej poczucie, że jest piękna. Nie obraziła się, cieszyła się, że ta kobieta na nią patrzy.

" Jak masz na imię?" – spytała Sally, patrząc w ciemne oczy kobiety. Na ustach kobiety pojawił się uśmiech. „Nazywam się Elisabeth, ale proszę, mów mi Beth!” - odpowiedziała kobieta. Bieżąca piosenka się skończyła. Sally wstała, odsuwając nieco stołek, żeby mogła zacząć tańczyć przy następnej piosence.

"Cieszę się, że ktoś lubi mój taniec!" Sally powiedziała uśmiechając się kobiecie o imieniu Beth. "Kocham jak tańczysz." Beth odpowiedziała, gdy piosenka się zaczęła. Upbeatowa piosenka Lyttle „Turn Me On”.

Zaczęła od poruszania swoim ciałem w rytm piosenki. Jej dłonie biegną wzdłuż jej długich, smukłych ud. W górę jej ciała, na piersiach spiętych koronkowym czarnym stanikiem. Oczy Beth śledziły każdy ruch jak kot obserwujący mysz. Powoli zdjęła stanik, pozwalając mu upaść na podłogę, gdzie odrzuciła go na bok.

W drażniącym geście zakryła dłońmi piersi i sutki. Potem zdjęła jedną rękę, odsłaniając Beth swój sutek. Potem zdjęła drugą, pozwalając, by obie jej piersi patrzyły Beth w twarz. Znowu pociera dłońmi w górę iw dół swojego ciała, po piersiach.

Sally powoli zsunęła czarne koronkowe majtki po udach. Odwrócił się, żeby Beth mogła zobaczyć ją z tyłu. Odwracając się, zobaczyła uśmiech Beth, dając jej do zrozumienia, że ​​jest zadowolona z tańca Sally.

Przysuwając stołek bliżej, Sally pochyliła się nad nim, odsłaniając Beth swoją pochwę i odbyt. Następnie poszła i usiadła na kolanach Beth, pozwalając sobie położyć się na niej. Sally wzięła prawą rękę Beth i położyła ją na swojej piersi. Ręka Beth zaczęła ocierać się o jej sutek, a następnie delikatnie go ciągnąć.

Sally zaczęła się podniecać i była przekonana, że ​​Beth też. Ponownie wstała, pozwalając swoim piersiom zwisać na twarzy Beth. Beth sięgnęła po nie. Sally chciała, żeby ich dotykała, chciała patrzeć, jak jej sutki znikają w jej ustach jeden po drugim.

Chciała poczuć na nich dotyk ust Beth. Gdy piosenka się skończyła, Sally ponownie usiadła na stołku. Potem się uśmiechnęła. " Jak było?" Zapytała. Beth również uśmiechając się odpowiedziała: "Bardzo świetnie.

Poproszę o kolejną piosenkę." Następną piosenką, która się pojawiła, była „Brittany Spears” Gimme More”. Sally zaczęła usiąść na krześle Beth, unosząc biodra w jej kierunku. Jej kolana opierały się na dużych poręczach krzesła.

Sally przeczesała dłonią swoje długie ciemnoblond włosy. jej szok, poczuła, jak palec Beth dotyka wilgoci jej pochwy. Prawie się zatrzymała, ale nadal się poruszała, pozwalając palcowi Beth dalej pocierać. Poruszając swoim ciałem w sekwencji z piosenką. Ku zdumieniu Sally poczuła, jak smukły palec Beth wciska się w nią .Głęboko i powoli.

Potem poruszała się szybciej i bardziej energicznie w rytm piosenki. Sally czuła, że ​​zbliża się do orgazmu. Beth położyła rękę na piersi Sally.

Gdy Sally zwiesiła głowę bliżej Beth. Jęk wydobywający się z jej gardła, gdy była prawie bez powrotu Beth szepnęła jej do ucha: „Chodź po mnie. Chodź. W tym momencie Sally poczuła, jak ucieka od niej fala przypływu.

Jej orgazm był tak intensywny, że musiała położyć głowę na krześle, by schować twarz, by stłumić jej głośne jęki ekstazy. Gdzieś zagubiona między przyjemnością a rzeczywistością, była niejasno świadoma tego, co mówi Beth. „Przepraszam”.

– spytała Sally, wciąż próbując dojść do siebie po orgazmie. - Powiedziałem, że chciałbym wrócić do ciebie, Sally! – spytała Beth. Pozwalam Sally zejść z krzesła.

"Bardzo bym tego chciał." Sally odpowiedziała, mając na myśli każde wypowiedziane słowo. Nie chciała pozwolić tej kobiecie odejść. Nigdy nie była związana z kobietą, z wyjątkiem college'u, gdzie miała jedno lub dwa doświadczenia, ale nigdy na tym poziomie. - Nie dla pieniędzy, Beth! Stwierdziła, mając nadzieję, że jej nie uraziła. "Nie, nie dla pieniędzy!" Beth się zgodziła.

Gdy klub się zamknął, Sally wyszła za drzwi, szukając Beth, która opierała się o Czarnego Jaguara. "Myślałem, że nigdy nie wyjdziesz!" Beth powiedziała, kiedy Sally podeszła bliżej. Sally uśmiechnęła się. "Nie masz się o co martwić! Nie wystawiłbym cię za milion dolarów." - odpowiedziała Sally. Beth przeszła na stronę kierowcy pojazdu, "Chodź wsiadaj, chodźmy." Powiedziała.

Sally wsiadła do pojazdu po stronie pasażera. Spojrzała na Beth, gdy Beth odwróciła się, by na nią spojrzeć. Natychmiast jakby magnes przyciągał ich twarze do siebie. Sally pocałowała i pozwoliła się pocałować. Jej ręce wędrowały z niecierpliwością pod płaszczem Beth, podczas gdy ręce Beth wędrowały po jej.

"Nigdy wcześniej nie czułem się tak wspaniale." Sally powiedziała szeptem przerywając pocałunek. "Pójdziemy?" – spytała Beth. Sally skinęła głową, wyjaśniając Beth, gdzie mieszka.

Gdy tylko znaleźli się w windzie, pocałunek zaczął się ponownie. Dotykanie rozpoczęło się ponownie. Kiedy drzwi na jej piętrze otworzyły się, Sally wzięła Beth za rękę i zaprowadziła ją do swojego mieszkania, gdzie jak tylko weszli, zaczęli się całować, zdejmując ubrania. Sally zdjęła biały biustonosz Beth i rzuciła go gdzieś.

Jej usta całowały i ssały jej sutki. Delikatnie ugryzła jednego. Cichy jęk wyrwał się Beth, której dłonie zostały zatopione głęboko we włosach Sally.

– Sprawiasz, że żyję, Sally. Beth wydyszała. Beth następnie zaprowadziła ich do sofy Sally, gdzie.

Sally ściągnęła majtki Beth, jakby nie było na to innej szansy. Czuła się prawie opętana, jakby nie miała nad sobą kontroli. Jedyne, o czym mogła myśleć, to całować tę kobietę na całym ciele, między nogami.

Powoli pocałowała ciało Beth, w kierunku jej ud. Jej usta delikatnie pocałowały wilgotną pochwę Beth. Rozsunęła nogi Beth, rozkładając je szeroko, pozwalając, by jej język sięgnął i dotknął łechtaczki Beth, co sprawiło, że Beth cicho jęknęła. Powoli zaczęła ssać i lizać, jej palce dotykając delikatnie warg sromowych Beth, wsunęła palec do środka. Wsuwał się i wysuwał, jej wilgoć była tak intensywna jak Sally w klubie.

Jej palce zaczęły poruszać się szybciej, lizały i ssały. Z Beth dobiegały głośniejsze jęki, teraz doszły szybciej. Sally wyczuwała, że ​​zbliżała Beth do swojego Orgazmu i to wszystko, co chciała zrobić, to było to, co czuła, że ​​musi zrobić.

Nie jako zapłatę za wszystko, co ta kobieta dla niej zrobiła, ale za to, żeby ta kobieta była z niej zadowolona, ​​żeby ta kobieta wiedziała, jak bardzo cieszy się jej towarzystwem. Krzyk wyrwał się Beth, gdy przebiegła przez nią wielokrotność Orgazmów. Sally czuła, jak Beth przeskakuje z jednej na drugą.

"Nigdy nie czułem się tak spełniony." Beth zdołała powiedzieć między głębokimi oddechami i jękami. To ucieszyło Sally. Aby usłyszeć, że sprawiła, że ​​Beth poczuła się dobrze, żeby poczuła się tak, jak się czuła. Przytuliła się do Beth.

Beth objęła ją ramionami, gdy stanęli twarzą do siebie. Znowu zaczęli się całować. Sally była już przesadnie podniecona, jej ciało ocierało się o ciało jej kochanka.

Beth pocałowała ją w szyję, a potem zapytała wyszeptanym głosem: „Zostaniesz ze mną na zawsze, Sally”. Sally odpowiedziała nawet myślą. " TAk." Nagle poczuła, jak pogrąża się w największym orgazmie swojego życia, gdy zęby Beth zatopiły się głęboko w jej ciele.

Sally krzyknęła z radości. Czuła, jak jej serce bije jak bęben, najpierw szybko, a potem powoli, prawie cichy, nieistniejący dźwięk. Gdzieś Beth powiedziała pij ode mnie, Sally znalazła jej usta przyciśnięte do piersi, poczuła prawie znajomy smak, a potem znów poczuła bicie swojego serca, bijącego powoli, ale mocno, a potem bijącego coraz szybciej, aż do punktu czuła, że ​​wybuchnie.

Sally otworzyła oczy, jakby się unosiły. Zabierając usta z piersi Beth, zobaczyła, jak znika strużka krwi, a rana, którą Beth zrobiła, zagoiła się na jej oczach. Zdezorientowana Sally zapytała: „Co właśnie zrobiliśmy?” Beth otworzyła ramiona, żeby Sally mogła w nie wejść.

Sally objęła Beth ramionami. "Uczyniłem cię moją towarzyszką na resztę wieczności, moja miłości." Beth odpowiedziała. - Masz na myśli, że jesteś wampirem? – spytała Sally, wiedząc, że tak. "Tak, a teraz ty też!" Sally przez chwilę siedziała cicho, po czym zapytała: „Byłeś tu zeszłej nocy, prawda?”.

Beth nie odpowiedziała od razu, pocałowała Sally i przemówiła. Tak, chciałem cię obudzić i po prostu zabrać cię, mieć cię, sprawić, że będziesz moja, ale potem postanowiłem dać ci wybór, abyś mógł zdecydować, czy będziesz moja na zawsze, tak jak ja jestem twoja na zawsze. Sally "Nie odpowiadać ani mówić, po prostu siedziała w ramionach swojego kochanka, czując miłość, której nigdy nie zaznała przez całe życie jako człowiek. Po raz pierwszy w życiu Sally poczuła się tak, jakby była gdzieś.

Na godzinę przed wschodem słońca Sally nie znalazła się już w swoim mieszkaniu, ale w dużym domu po drugiej stronie miasta, gdzie mieszkają bogaci i bogaci. To był dom Beth, w którym miała pozostać. Beth poprowadziła ją schodami do piwnicy.

trzeba zapalić światło, oczy Sally widziały wszystko w ciemności, jej nowe oczy pozwalały na takie rzeczy. Tam Beth pokazała jej dużą trumnę i razem weszły do ​​środka. Kiedy Beth zamknęła trumnę, Sally poczuła, jak ogarnia ją senność, gdy Beth trzymała ją w ramionach. Sally nie wiedziała nic więcej, gdy zabrał ją sen, w jej nowe światło dzienne..

Podobne historie

Bardzo wyjątkowy wieczór panieński

★★★★(< 5)

Jane jutro wychodzi za mąż, potem odwiedza szwagierkę, żeby się poznać…

🕑 23 minuty lesbijka Historie 👁 3,660

Biała bluzka z długimi rękawami była gładka na jej skórze i kiedy podniosła rękę, by zadzwonić, przeżyła chwilę zwątpienia. To był dzień przed jej ślubem i Jane spędziła tygodnie,…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Przebudzenie Ewy

★★★★(< 5)

Ruby marzenia o dotyku kobiecej skóry.... może marzenia się spełniają!! :).…

🕑 21 minuty lesbijka Historie 👁 1,793

Przeddzień. Doskonałość zamknięta w krzywych i kopcach. Pyszne sutki, prowokacyjnie zwisające z pnącza wiśnie. Mięsiste, różowe usta, sugestywnie odsłaniające czubek namacalnego języka…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Całowanie „kuzynów”

★★★★★ (< 5)

To moja pierwsza historia, mam nadzieję, że Ci się spodoba…

🕑 8 minuty lesbijka Historie 👁 1,649

Angie i ja nazywamy siebie kuzynami, ale nie moglibyśmy się bardziej różnić wyglądem. Jest wysoką blondynką, opaloną i naturalnie szczupłą, taką jaką kochali chłopcy lub dziewczyny. Ja…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat