Młoda ruda odkrywa, że inne dziewczyny mogą być seksowne, gdy jej szefowa prowadzi ją do toalety…
🕑 14 minuty minuty lesbijka HistorieDobra, więc o co dokładnie chodziło z Amandą? Zoe pracowała w hotelu już od trzech tygodni, żeby związać koniec z końcem podczas letnich wakacji. Dwa z tych tygodni były uosobieniem nudy: głównie siedziała w recepcji, powtarzała te same kwestie gościom i odbierała telefony za każdym razem, gdy dzwonili. Niezbyt dobrze pasuje do bystrego umysłu, ale wiedziała, że latanie na wysokich wysokościach nadejdzie za kilka lat. I przynajmniej mogła rozmawiać z ludźmi, nawet jeśli tylko krótko.
Mimo wszystko było to dość żmudne. A potem, w trzecim tygodniu, jej grafik został zmieniony, aby przejść na wieczorną zmianę, którą kierowała młoda menedżerka o imieniu Amanda. Zoe domyśliła się, że Amanda była prawdopodobnie tylko kilka lat starsza od niej: 23 lub 2 lata. I było w niej coś… nie była klasycznie piękna, ale była atrakcyjna i była… charyzmatyczna, magnetyczna. Seksowny.
Zoe nie miała problemu z użyciem tego słowa. Dziewczyny mogły zobaczyć, kiedy inne dziewczyny są seksowne. Dziewczyny mogą nawet uważać inne dziewczyny za seksowne, nie chcąc z nimi spać. A Zoe tego nie zrobiła.
Była hetero. Cóż, prawie. Amanda była z dala od recepcji, a Zoe bawiła się leniwie rudymi włosami, czytając czasopismo. Musiała ściąć te włosy; groziło jej utratę kształtu i blasku.
Chociaż tak naprawdę, kto musiał wyglądać jak model, gdy pracował w hotelu na obrzeżach małego miasteczka w Oregonie? Gdyby w pobliżu byli jacyś seksowni faceci, nadałaby temu wyższy priorytet. Jedyną osobą, która zrobiła wrażenie w tym tygodniu była… Amanda. Na twarzy Zoe pojawiła się zmarszczka. Wciąż próbowała zdecydować, czy starsza dziewczyna z nią flirtowała, czy też to była po prostu jej droga: przyjacielska i wyczuwalna ze wszystkimi, bez względu na płeć.
Ale z pewnością było kilka interesujących sygnałów. W poniedziałek, kiedy się poznali, rozmawiali przez całe wieki między kontaktami z gośćmi, wymieniali historie z życia, zabawne anegdoty, obserwacje dotyczące świata i tego miasta, i rozmawiali o tym, gdzie mają nadzieję być za pięć lat ' czas. Amanda słuchała jej uważnie, utkwiła swoje duże brązowe oczy w Zoe, gdy młodsza dziewczyna opowiadała swoje historie, kiwała głową, uśmiechała się i śmiała. I za każdym razem patrzyła na Zoe trochę dłużej, niż było to wygodne. Zanim wieczorem wrócili do domu, Amanda poprosiła Zoe o pomoc w regulacji suwaka z tyłu jej sukienki, który był trochę luźny na samej górze.
Zoe z radością się zgodziła, sięgając pod proste brązowe włosy Amandy, by zapiąć zamek. Amanda trochę odwróciła głowę. „Dzięki”, wyszeptała.
I kiedy szła z powrotem do samochodu, Zoe ze zdziwieniem odkryła, że jej majtki są wyraźnie mokre. W środę Amanda puściła jej krótkie mrugnięcie, gdy zobaczyła ją na początku zmiany. Podeszła, by wręczyć Zoe kilka kartek papieru, i jej palec musnął blade ramię młodszej dziewczyny w sposób, który wydawał się całkowicie celowy. Zoe podniosła wzrok, przez chwilę zaskoczona, i dostrzegła błysk uśmiechu na twarzy Amandy, mimo że nie nawiązano kontaktu wzrokowego.
I, Chryste, tamtego wieczoru wyglądała tak cholernie atrakcyjnie: opaska do włosów, która bardzo jej pasowała, czarna spódnica opinająca jej umięśnione uda, czarny koronkowy stanik, ledwo widoczny u góry jej czerwonej bluzki, z dwoma rozpiętymi guzikami. Dobre cycki też. Prawie tak dobry jak mój, pomyślała, kiedy Amanda opuściła recepcję i pozwoliła sobie na mały uśmiech.
Teraz był czwartek i serce Zoe łomotało wyraźnie, kiedy zaczęła swoją zmianę. Ale Amanda zadzwoniła, żeby powiedzieć, że tego wieczoru spóźni się trzydzieści minut. Rozczarowanie Zoe było namacalne. Co się do cholery działo? Czy była zauroczona? Czy chciała, żeby coś się stało? Spojrzała na siebie w lustrze.
Wciąż nie strzyżono włosów, ale widać było wysiłek. Wspaniała zielona bluzka, szafirowe kolczyki pasujące do jej oczu, plisowana czarna spódnica i szpilki. Umyła włosy kilka godzin wcześniej i lśniły falami.
Wyglądała wystarczająco dobrze, by jeść. Usłyszała, jak samochód Amandy zatrzymuje się na zewnątrz, i udała, że zajęta jest czasopismem. Buty Amandy stukały, kiedy szła przez recepcję i wychodziła na korytarz po prawej stronie Zoe, ubrana w białą koszulę i granatową spódnicę. "Cześć Zoe", zawołała.
„Cześć”, odkrzyknęła ruda, celowo nie podnosząc wzroku znad swojego artykułu. — Wyglądasz bardzo licho — zawołała rzeczowo przez ramię Amanda, znikając za rogiem. Zoe spojrzała na swój magazyn, na pustą przestrzeń przed nią. Czasopismo spadło trochę na biurko.
Jej usta były lekko otwarte i szybko je zamknęła. A potem nic się nie stało. Działaj jak zwykle przez następne cztery godziny.
Zoe zaczęła zdawać sobie sprawę, że mieszkała w dziwacznej, erotycznej krainie fantazji. Amanda nie flirtowała z nią; taka właśnie była. Sprawiła, że poczułeś się wyjątkowo.
Pochwaliła cię. Dotknęła cię uspokajająco. Była przyjazna. O godzinie Amanda wróciła do recepcji i usiadła na drugim krześle. To była spokojna noc.
Obaj zaczęli długo rozmawiać. Zoe czuła się znacznie bardziej zrelaksowana niż wcześniej, choć może trochę rozczarowana wewnętrznie. Rozmowa zeszła na temat poprzednich chłopaków. Więc Amanda była w końcu prosta, pomyślała Zoe… tak jak ona. – A co z dziewczynami, Zoe? Czy byłaś kiedyś z jakimiś dziewczynami? Amanda spojrzała na nią bardzo bezpośrednio, uśmiechając się.
Serce Zoe łomotało, a usta jej wyschły. "Dziewczyny? Nie…" zaśmiała się. Zapadła krótka nieprzyjemna cisza. Amanda wciąż na nią patrzyła.
Zoe poprawiła położenie telefonu na recepcji. "Naprawdę? Nigdy nie byłeś zainteresowany?" Zoe przygryzła dolną wargę i uśmiechnęła się nerwowo. "Nie sądzę." Wilgoć i ciepło, które teraz czuła w swojej cipce, sugerowały coś innego. Jej głowa płynęła z upojnym dreszczem oczekiwania, czegoś zakazanego, co wydawało się być jej ofiarowane.
"Dlaczego nie?" Zoe wzruszyła ramionami. "Nie wiem." Podniosła wzrok i zaśmiała się krótko. „Wydaje mi się, że są rzeczy, które facet może zrobić, a których dziewczyna nie może!” Amanda zachowała swój uśmiech, który w jednym kącie przybrał krzywy skręt. "Jak co?" Zoe szukała odpowiedzi i zdecydowała się na bezpieczeństwo komedii. "Nie wiem… Ummm… mogą sikać na stojąco!" Twarz Amandy przybrała wyraz teatralnego odrzucenia.
"Och, proszę! Mogę sikać na stojąco!" Zoe znów się roześmiała. - Mogę! Pokażę ci, jeśli mi nie wierzysz. Co to do diabła znaczyło? Amanda wyciągnęła rękę.
Zanim nawet o tym pomyślała, Zoe go wzięła. Szli ramię w ramię bocznym korytarzem w kierunku łazienek, Amanda lekko prowadziła. Ku zaskoczeniu Zoe starsza kobieta zaprowadziła ją do męskiej łazienki. Zoe roześmiała się niepewnie. "Co my tutaj robimy?" Amanda nie odpowiedziała, ale przez chwilę sprawdziła pokój, a potem zamknęła drzwi na klucz.
"Właśnie kazałam posprzątać to miejsce", szepnęła złośliwie. Odwróciła się do rzędu trzech włączników światła na ścianie i pstryknęła dwoma w dół. Oświetlenie natychmiast stało się znacznie mniej ostre, ponieważ pozostała tylko jedna z lampek. Amanda odwróciła się do Zoe z rękami na biodrach.
- Więc nigdy nie widziałeś dziewczyny sikającej na stojąco? Zoe bez słowa potrząsnęła głową. - Rozepnij mi spódnicę – powiedziała stanowczo Amanda. Zoe podeszła do niej z lekko rozwartymi ustami. Tym razem nie miała przytomności umysłu, żeby to zamknąć. Lekko dyszała.
Amanda splotła ręce za głową i czekała, aż młodsza dziewczyna znajdzie zamek i go rozciągnie. Granatowa spódnica spadła na czystą, suchą, wyłożoną kafelkami podłogę, częściowo przytuloną do butów Amandy. Wzrok Zoe powędrował w górę od szczupłych kostek Amandy, w górę jej opalonych, ujędrnionych nóg, do ud i białych koronkowych majtek.
Nie miała na sobie rajstop. Tylko bielizna. O Boże, jak Zoe chciała przeciągnąć palcami po tych majtkach, przesunąć paznokciem po środku krocza, tak jak robiłaby to, żeby drażnić się w domu, odciągnąć je na bok i delikatnie wsunąć chętny palec w wilgoć między jej ustami. Amanda wyszła i odsunęła się od spódnicy. Co miała teraz zrobić? Po prostu stać i sikać? Zoe była naprawdę podekscytowana tą myślą, czystą niegrzecznością tego wszystkiego.
Prawie zachichotała. Amanda przeszła obok dwóch pisuarów pod przeciwległą ścianą, stukając obcasami o płytki. "Lewo czy prawo?" zapytała przez ramię. „W lewo” odpowiedziała Zoe, nie dbając o to. Brunetka położyła nogi po obu stronach miski pisuaru.
Wciąż miała na sobie majtki. Ale przesunęła prawą rękę między nogi i odsunęła bieliznę na bok. Zgięła lekko kolana i czekała.
Zoe wsunęła rękę między własne nogi i pod czarne bawełniane majtki. Obserwując uważnie drugą dziewczynę, prawie nie oddychając, znalazła między ustami śliski płyn, którego szukała, i przesunęła mokrym palcem do łechtaczki, gdzie zaczęła krążyć powoli i rytmicznie, małymi krótkimi seriami. Amanda odwróciła się przez ramię, jej włosy lekko zatrzepotały, gdy to zrobiła. "Próbuję iść!" zaśmiała się. Zignorowała widok Zoe bawiącej się swoją cipką, jakby to była najbardziej naturalna rzecz na świecie.
Nastąpił krótki okres ciszy. — Poczekaj — szepnęła Amanda, jakby się skoncentrowała. Zoe dostrzegła na ustach krótki uśmiech. Ruda podeszła trochę bliżej.
Nagle dał się słyszeć dźwięk krótkiego dryblingu, a potem pełny kobiecy syk, gdy siusiu popłynęło spomiędzy różowych warg sromowych Amandy. Gdy Zoe obserwowała, trochę tego spłynęło w dół lewej nogi Amandy, ale większość w podekscytowaniu rozpłynęła się do miski, zmieniając ton w miarę kontynuowania. Zoe poczuła fale przyjemności narastające wokół jej spuchniętej łechtaczki, gdy jechała na rowerze w kierunku coraz wyższych poziomów podniecenia. Ale jeszcze nie teraz, nie chciała jeszcze przyjść… Amanda skończyła siusiu i znów odwróciła głowę. – Przynieś mi papier – poleciła od niechcenia.
Zoe przerwała zabawę ze sobą i szybko rzuciła się do najbliższej kabiny, wyciągając metr papieru. Przyniosła go tam, gdzie stała Amanda. "Chciałbyś mnie umyć?" - spytała Amanda. Co dziwne, Zoe zdała sobie sprawę, że to był pierwszy moment, kiedy wiedziała na pewno, że Amanda nie ma po prostu dziwnego poczucia humoru. To było zaproszenie.
Uśmiechnęła się i skinęła głową. Złożywszy kilka kwadratów, uklękła i poklepała je po wewnętrznej stronie lewej nogi Amandy, zaczynając od kostki. Poruszając się wyżej, musnęła wnętrze swojego uda. Potem się zawahała. – Nie wysuszysz mnie? - spytała Amanda.
Nastąpiła krótka pauza. Spojrzała w dół. "Mogę to zrobić sam, jeśli chcesz." – Nie, w porządku – odparła z przekonaniem Zoe. Przygotowała jeszcze kilka kartek. Z czułością chwyciła prawą ręką majtki Amandy i trzymając je na miejscu, skorzystała z okazji, by spojrzeć na cipkę Amandy.
W przeciwieństwie do jej, wewnętrzne usta wysuwały się lekko na zewnątrz, a ona miała niewielką ilość jasnobrązowych włosów. Zoe delikatnie przycisnęła papier do wilgotnego ciała Amandy, zaczynając od jej łechtaczki. Poczuła przez papier ciepłą wilgoć pozostałych kropli siku Amandy i powoli cofnęła ją przez środek warg, prawie pieszczotą, aż do jej wejścia.
Odwróciła papier i powtórzyła cały ruch ponownie, z tą samą powolną powolnością. Potem stanęła za nieco wyższą dziewczyną, która wciąż była odwrócona od niej. "Poczekaj", powiedziała brunetowi. Gdy Amanda czekała, Zoe zaczęła rozpinać bluzkę. „Zdejmij swoje”, poleciła Amandzie, która uśmiechnęła się i zobowiązała się.
Podała swój biały top Zoe, która odrzuciła go w kierunku spódnicy na środku pokoju. Młodsza dziewczyna podeszła i przycisnęła swoje piersi w kształcie miseczki C, wciąż w czarnym staniku, do pleców Amandy. Zaczęła całować tył swojej szyi, podczas gdy wsunęła kciuki pod gumkę majtek Amandy i wsunęła je na biodra. Upadli na podłogę.
Jej dłonie przesunęły się po dolnej części tułowia starszej dziewczynki i przesunęła grzbietem obu palców wskazujących w literę V wzdłuż górnej części ud i otarła nimi o ciepło warg sromowych Amandy. – Odwróć się – powiedziała Zoe. Amanda tak zrobiła i oboje odsunęli się nieco od ściany. Amanda sięgnęła, by dotknąć miseczek stanika Zoe i przesunęła ręce pod bluzkę i na plecy, by odpiąć stanik.
Zoe zamknęła oczy, a jej głowa pulsowała z podniecenia. Jej oddech był ciężki, usta otwarte. Amanda pochyliła się, żeby ją pocałować. Starsza kobieta smakowała fantastycznie. Jej skóra ładnie pachniała, włosy jeszcze lepiej.
Jezu, to było tak intensywne! Sam pocałunek przyprawiał ją o zawroty głowy, ale Zoe chciała więcej. Wsunęła palec w cipkę Amandy i zaczęła się z nią bawić. Brunetka była nawet bardziej mokra niż ona. A jej usta były twarde i gorące, cudowne w dotyku.
Gdyby tylko Amanda zrobiła jej to samo! Ale na razie…mmm, to było prawie tak dobre. Dłonie Amandy odsunęły miseczki stanika Zoe i położyła obie dłonie na krągłych, bladych piersiach rudej. Palce wskazujące krążyły żartobliwie po jej sutkach, wywołując jęk przyjemności i intensyfikację pocałunków.
Sapiąc, Zoe przerwała pocałunek. Cofnęła się lekko, sięgnęła pod własną spódnicę i wyjęła z cipki garść śliskiego soku dziewczyny. Wpatrując się uważnie w oczy Amandy, przesunęła błyszczącym palcem po swoich otwartych ustach, po czym przesunęła głowę z powrotem w stronę Amandy. Amanda na wpół zaśmiała się, na wpół sapnęła i rzuciła się do przodu w pocałunku z szerokimi ustami, który pozwolił jej językowi wziąć wszystkie soki z ust Zoe do jej własnych. Gdy pocałunek trwał, Zoe zmieniła nieco rozstawienie nóg i lekko wygięła się do przodu.
Zaproszenie było jasne i Amanda je przyjęła. Ruda uśmiechnęła się, gdy poczuła rękę Amandy badającą jej plisowaną spódnicę i dotykającą jej gładkich ud. Palec starszej dziewczyny drażnił się pod gumką jej majtek i bawił się na krawędzi warg sromowych przez, jak się wydawało, wieczność. Wiła się z frustracji.
Amanda zaśmiała się trochę, mimo że nadal się całowali. "Jesteś gotowy?" – zapytała agresywnie między krótkimi, miękkimi kęsami na ustach Zoe. – Tak – wydyszała Zoe. Palec Amandy wbił się głęboko w nią.
Drgnęła, przestraszona, z czystej przyjemności. „Och Jezu, tak” jęknęła, gdy palec wsunął się i wysunął, stanowczo. "Chcesz więcej?" - spytała Amanda. "Chcesz więcej?" – Tak – błagała Zoe.
"Tak proszę". Ledwo mogła złapać oddech. Palec Amandy wysunął się z niej, między jej usta i do łechtaczki, gdzie zaczął mocno naciskać i krążyć. Zoe wyrwała się z pocałunku.
– Jasna cholera – szepnęła. „Cholera jasna, to dobrze…” Jej oddech stał się jeszcze szybszy. – Kurwa – zaintonowała, gdy fale zaczęły ponownie narastać głęboko w jej łechtaczce i wokół niej. "Kurwa…" Stało się przytłaczające… zbyt intensywne. Otworzyła usta, jakby chciała krzyczeć, ale nie wydobył się żaden dźwięk.
Jej oczy wykrzywiły się. "Fuuuuuuuuuuuuuuuu…" Zacisnęła zęby, a skurcze pulsowały przez nią, sprawiając, że jej ciało zadrżało. Chwyciła się Amandy jak masztu podczas burzy.
Fale pojawiały się raz za razem. I nagle to było za dużo. Odsunęła się. Dysząc, otworzyła oczy i spojrzała prosto na drugą dziewczynę.
W jej oczach pojawił się wyraz dezorientacji. Opadła na podłogę i siedziała tam, jakby dochodziła do siebie po dwóch godzinach na siłowni. Stopniowo jej oddech znów zwolnił. Potrząsnęła głową i spojrzała na Amandę. "Więc to było interesujące…"..
Gringo Chica zgłasza się na ochotnika do meksykańskiej farmy kawy i zostaje uwiedziona przez swoją szefową...…
🕑 8 minuty lesbijka Historie 👁 1,631Jeśli uważasz, że Megabus jest zły, powinieneś spróbować wsiąść do autobusu z Oaxaca do Chiapas w południowo-wschodnim Meksyku. Dwanaście godzin, żeby nie wymiotować w straszliwym…
kontyntynuj lesbijka historia seksuAlyssia w końcu po raz pierwszy spotyka się z dziewczyną na obozie cheerleaderek.…
🕑 11 minuty lesbijka Historie 👁 3,163To był pierwszy tydzień obozu cheerleaderek. Wiedziałem, że będę w niebie. Nie tylko ze względu na chłopaków, ale także ze względu na dziewczyny. Mogłam po prostu poczuć, jak moja cipka…
kontyntynuj lesbijka historia seksuMarci opowiada Krissy historię o tym, jak pokochała lesbijki…
🕑 31 minuty lesbijka Historie 👁 1,579Sączyliśmy nasze wino w wieczornym słońcu, gdy Marci zaczęła odpowiadać na moje pytanie, w jaki sposób weszła w miłość dziewczyny do dziewczyny. Opowiem z punktu widzenia Marci... Stało…
kontyntynuj lesbijka historia seksu