Moje życie w gruzach Ch 1

★★★★(< 5)

Wydawało mi się, że moje życie się skończyło, dopóki nie spotkałem Jae...…

🕑 14 minuty minuty lesbijka Historie

Nigdy nie spodziewasz się, że twój związek zamieni się w bezpłciowy bałagan lub, jak to nazywa mój chłopak, „otwarty związek”. Co głównie oznacza, że ​​może pieprzyć każdą nową laleczkę, którą uważa za seksowną. Ale zgodziłem się na to, bo Bóg jeden wie z jakiego powodu, a teraz, jeśli tupnę nogą, wyjdę na sukę. Więc chyba tak wygląda mój związek. Westchnąłem i zamknąłem laptopa.

Moją uwagę przykuła urocza dziewczyna i przez chwilę pomyślałem, że mogę mieć dość pewności siebie, by z nią porozmawiać. Ale kiedy zrobiłem krok do przodu, wpadłem na przechodzącego kelnera i znalazłem się z parzącą kawą zalewającą przód mojego białego topu. Doskonały. Skuliłem się, zatoczyłem do tyłu i wylądowałem na otomanie, która stała z boku mojego stołu.

Zanim zdążyłem się ruszyć, zauważyłem, że ładna dziewczyna rozmawia z przystojnym facetem przy ladzie. Jego ramię obejmowało jej talię i razem śmiali się z czegoś wyraźnie prywatnego. To zawsze jest po prostu moje szczęście. Westchnąłem i zacząłem wstawać, kiedy wspaniała dziewczyna wyciągnęła rękę, by pomóc mi wstać.

Pierwszą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy, były jej błyszczące zielone oczy. Ich kocie cechy zostały podkreślone czarnym eyelinerem i ciemnozielonym cieniem do powiek. "Potrzebuję pomocy?" Utkwiła w moich oczach swój stały wzrok.

"Dzięki." Chwyciłem ją za rękę i wstałem, gdy postawiła mnie na nogi. – N-ja nie widziałem, że tam był. Moje policzki płonęły, gdy unikałem bezpośredniego kontaktu wzrokowego z nią. „Nie martw się, zdarza się to każdemu. Ale powinniśmy cię oczyścić”.

Zanim się zorientowałem, co się dzieje, ciągnęła mnie w kierunku łazienek, a ja w duchu spełniałem jej prośbę. Czasami jestem zły jak nastolatek. Jeśli ładna dziewczyna każe mi coś zrobić, w połowie przypadków po cichu się podporządkowuję. Będąc w łazience, zamknęła za nami drzwi i zamknęła drzwi, mimo że było to wielostanowiskowe.

Spojrzałem na nią ze zdziwieniem, ale ona po prostu wskazała na moją koszulę i wykonała gest przez ramię. „Pozbądź się tego. To będzie dużo plam, chyba że je wypramy”.

Mój żółty stanik w szare grochy był już pod nim widoczny, więc skromność nie wchodziła w grę. Nieśmiało wsunąłem go przez głowę i podałem. Zrobiła półdyskretny raz moje ciało, po czym zabrała je ode mnie i wpuściła pod wodę. - Ładny stanik - mruknęła nonszalancko.

W tym momencie moje policzki pokryły się szkarłatem, a jej komentarz doprowadził mnie do szału. Owinąłem ramiona wokół brzucha i poddałem się studiowaniu jej ciała, teraz na wpół zgiętego w pasie nad umywalką. Miała na sobie obcisłe dżinsowe szorty z koronką i dwuwarstwowe podkoszulki. Zauważyłem, że ten na górze był granatowo-zielony i miał z przodu wizerunek jednego z moich ulubionych zespołów.

Mogłam zobaczyć górę biustonosza w czarno-białe pionowe paski, również podszytą koronką, wystającą spod jej dolnego podkoszulka. "Hej, kocham ten zespół!" Wskazałem na jej górę, zapominając na chwilę o swojej półnagości. „Five Finger Death Punch rządzi!” Uśmiechnęła się do mnie i skinęła głową. – Całkowicie się zgadzam, stary. Teraz przyjrzałem się jej lepiej.

Miała jasnobrązową skórę i czarne dredy związane z jej własnymi włosami. Mały diamentowy kolczyk iskrzył się w jej nosie, a uszy miała pełne jadeitu, srebrnych i złotych kolczyków. Na jej lewym górnym bicepsie znajdowały się trzy ciasne czarne paski, wzdłuż jej nadgarstków znajdowała się masa bransoletek, od konopnych po sznurkowe i metalowe, każda z innym wzorem lub stylem, a na palcach była konglomeratem pierścionków w różnych stylach. Była dla mnie idealną mieszanką punka i bohemy. Zanim mogłem się powstrzymać, wyrzuciłem z siebie: „Wyglądasz niesamowicie”.

Uśmiechała się i śmiała. „Dzięki, ty też. Te szorty sprawiają, że twój tyłek wygląda niesamowicie”. Zakaszlałem, niepewny, czy dobrze ją usłyszałem.

Wtedy zobaczyłem, jak na mnie patrzyła. Chyba powinienem właściwie opisać widok, jaki miała. Mam około 5'7, blady, miedzianorudy włos i piegi na całym ciele.

Nie uważam się za szczególnie udanego, ponieważ nie jestem szczególnie chudy, ale ma to swoje zalety. Mam figurę klepsydry i coś, co zostało opisane jako bardzo ładny tyłeczek, z niektórymi piersiami, które zebrały sporo komplementów od wielu facetów (niektórzy z tych mniej pożądanych). W tym momencie miałam na sobie tylko wspomniany wcześniej stanik, parę obcisłych dżinsowych szortów i czarne wysokie topy. "Uh, dzięki." Nie mogłem uwierzyć, że taka dziewczyna jak ona podrywa dziewczynę taką jak ja.

Miała piersi mniej więcej tego samego rozmiaru co ja, ale miała świetną figurę klepsydry. Jej tyłek miał idealny rozmiar i kształt, a ja ledwo powstrzymywałem się przed złapaniem go i przyciągnięciem go do mojego krocza. - Więc nigdy nie usłyszałem twojego imienia. Próbowałem rozładować nieco namacalne napięcie, które właśnie ogarnęło pokój. – To Jae, twój? Wyciągnęła rękę, żeby mnie odpowiednio przywitać, a ja to zaakceptowałem.

- Katherine, ale moi przyjaciele mówią na mnie Kat - odpowiedziałam z uprzejmym uśmiechem. Interakcje społeczne nigdy tak naprawdę nie były moją rzeczą, a było tylko gorzej, jeśli druga osoba mnie pociągała. Jae nie tylko mnie pociągał, ale byłem całkowicie zauroczony. Była jak nikt, kogo kiedykolwiek spotkałem.

„Twoja koszula jest gotowa, ale minie trochę czasu, zanim wyschnie”. jęknąłem. Bycie w samym staniku i szortach w tym samym pokoju z piękną dziewczyną byłoby normalnie spełnieniem fantazji, ale nie w tych okolicznościach.

Nie było mowy, żebym się stąd wydostał z nienaruszoną godnością. „Wspaniale. Nie mam nic do noszenia poza stanikiem.

Nie mogę tak po prostu wyjść stąd półnaga”. Jae się roześmiał. To było jak muzyka wydobywająca się z jej ust.

„Chociaż z pewnością byłby to widok, myślę, że właściciel może mieć z tym problem. Pozwól, że wezmę kurtkę”. Bez słowa zniknęła z pokoju. Oparłem się o ścianę czekając.

Ta dziewczyna nie przypominała nikogo, kogo kiedykolwiek spotkałem. Ale po prostu wiedziałem, że jest zajęta. Nie żebym kiedykolwiek miał odwagę zaprosić ją na randkę albo wiedzieć, jak to zrobić. Nigdy wcześniej nie zapraszałem dziewczyny na randkę i nie miałem pojęcia, co powinienem zrobić na wypadek, gdyby odmówiła lub po prostu roześmiała mi się w twarz.

Przy moim szczęściu to tylko ona by się ze mnie śmiała, a potem opowiadała wszystkim swoim przyjaciołom przezabawną historię o idiotce, która bez przerwy zapraszała ją na randki. Nie było jej przez kilka minut i zaczynałem się martwić, że zostawiła mnie bez zamiaru powrotu. Zacząłem wymyślać plany ucieczki, ale nic nie wydawało się prawdopodobne. Prawie niemożliwe było dla mnie obejście faktu, że miałam na sobie tylko stanik. Kiedy już miałam pogodzić się z ukrywaniem się w kabinie łazienkowej, dopóki moja koszula nie wyschnie przynajmniej na tyle, by uciec, zobaczyłam, że nieład czarnych włosów Jae'a wyskakuje z powrotem.

- Tęsknisz za mną? – droczyła się ze swoim rozdzierającym serce uśmiechem. Nieśmiało odwzajemniłem uśmiech. Co było ze mną nie tak? Musiałam się zebrać. Była tylko człowiekiem, ale z jakiegoś powodu praktycznie śliniłem się na jej widok.

– Masz, załóż to. To przynajmniej pomoże. Po rzuceniu mi grafitowej kurtki, oparła się o ścianę, czekając, aż się ubiorę. Wciągnęłam go, zaskoczona tym, jak dobrze na mnie leży. Zwykle miałem problemy z dopasowaniem się do cudzych kurtek, ale ona nosiła swoją za dużą, tak jak ja.

„Dzięki, ratujesz życie”. Była to atrakcyjna kurtka, dopasowana w klatce piersiowej, ale długa i luźna w ramionach, z dużym kapturem i dużym zamkiem błyskawicznym. Po zapięciu włożyłem ręce do kieszeni i uśmiechnąłem się do niej.

„Poważnie, bez tego byłbym martwy”. „Nie ma problemu. Żyję, by służyć!” Żartobliwie ukłoniła się, po czym mrugnęła do mnie. – Nie mogłem pozwolić, żeby taka ładna dziewczyna jak ty poszła bez kurtki, prawda? Możesz złapać śmierć.

Bez słowa szybko podniosła mój top i starannie go złożyła. "Więc opowiedz mi o sobie." Rozmawialiśmy jeszcze przez kilka minut, chociaż odniosłem wrażenie, że zwykle nie była osobą do czczych rozmów. Wydawało się, że we wszystkich jej działaniach jest metoda. Wreszcie wyszło.

– Więc kto jest tym szczęściarzem? zapytała, wskazując na pierścionek na moim lewym serdecznym palcu. Leniwie przekręciłem go, był szkarłatny. „Nie jestem… To nie jest pierścionek zaręczynowy.

To znaczy, spotykam się z kimś, ale nie jesteśmy aż tak poważni. To stary pierścionek obietnicy, który mi dał”. Wzruszyłem ramionami i spojrzałem na to. Była to srebrna obrączka z wyciętym w środku sercem.

– Pierścionek obietnicy do niezbyt poważnego związku, co? O co chodzi? „On… To skomplikowane. W pewnym sensie wciąż jesteśmy razem, ale zdecydował, że powinniśmy dać szansę otwartemu związkowi. Więc powiedziałam tak, a teraz on czasami uważa za stosowne, by mnie zgłosić, a innym razem nie”. Nerwowo bawiłem się pierścieniem. Nienawidziłem mówić o moim obecnym związku.

Po krótkiej przerwie Jae w końcu podeszła kilka kroków bliżej i potrząsnęła głową. „On jest idiotą. Poważnie, spójrz na siebie! Wiele dziewczyn dałoby się zabić za krągłości takie jak twoje. I naprawdę nie mogę mówić za dużo o twojej osobowości, ale jak na razie nie wyglądasz, jakbyś była totalną bufonką”. Udało mi się wymusić uśmiech, odwracając zawstydzony wzrok.

„Dzięki, ale jest w porządku, naprawdę. Już się do tego przyzwyczaiłem. Minęło kilka miesięcy, odkąd zdecydowaliśmy się spróbować otworzyć”.

Rozmawialiśmy trochę dłużej, starając się nie mówić zbyt wiele o moim obecnym rozbitym związku. W jakiś sposób umiejętnie unikała odpowiedzi na pytania o sobie, udawało jej się utrzymać dyskusję toczącą się wokół mnie. „Hej, muszę lecieć, ale chciałbym znowu pogadać. Do zobaczenia”.

Mrugnęła do mnie, zanim odwróciła się, by wyjść z pokoju. Chwilę zajęło mi uświadomienie sobie, że nie mam jak się z nią skontaktować. Wiedziałem tylko, jak ma na imię i że wiedziała o tej kawiarni. Ogarnęło mnie rozczarowanie, ale pogodziłem się i zapomniałem o tym dziwnym przypadkowym spotkaniu.

Tej nocy leżałem w łóżku z dziwnym uczuciem ściskającym mnie w dole żołądka. Nie mogłem wyrzucić z głowy obrazu Jae. Jej odurzający zapach bzu i wanilii utrzymywał się na kurtce, którą mi pożyczyła.

Leżał na krześle obok mojego łóżka. "Czy jestem szalony?" Jęknęłam i wstałam. Samotnie w ciemności stałem przed lustrem, wpatrując się w krągłości, które tak komplementowała.

W zaledwie parze majtek i podkoszulku mogłam zobaczyć gładkie zarysowanie moich krągłości. Dla mnie nie było o czym gadać, ale patrząc na to w nowym świetle, zauważyłem ładne ukształtowanie moich bioder i wyobraziłem sobie, że trzymam od tyłu dziewczynę z biodrami takimi jak moje. Pomysł był ekscytujący. Moja wyobraźnia uciekła, gdy wyobraziłem sobie, jak wpycham plastikowego kutasa w inną dziewczynę od tyłu. Ogarnęło mnie pierwotne pragnienie i rzuciłem się na łóżko z dobitnym jękiem.

Przeszukałem szufladę obok mojego łóżka i znalazłem średnio długi wibrator. Odkąd nasz związek się rozpadł, zaczęłam kolekcjonować wibratory i inne zabawki, aby wykonać pracę, którą przestał wykonywać mój chłopak. W mojej głowie wyobrażałem sobie, że to Jae bierze wibrator i przesuwa nim po moich już stwardniałych sutkach. Przeciągała go po moim odsłoniętym brzuchu, a potem po zakrytej cipce. Jęknęłam cicho na to uczucie.

Następnie delikatnie wcierała go w moją łechtaczkę nad majtkami. Sięgnąłem do mojego iPoda obok łóżka i włączyłem muzykę Enrique Iglesiasa, która idealnie wprawiła mnie w nastrój. Wydałam z siebie kolejny jęk, gdy jego uwodzicielski głos rozbrzmiewał w głośnikach.

Powoli ściągnąłem majtki, aby odsłonić cipkę mojej wyimaginowanej dziewczynie. W mojej głowie posłała mi złośliwy uśmiech i postukała plastikowym kutasem w moją wrażliwą łechtaczkę. Z moich miękkich, różowych ust wydobył się kolejny jęk.

Bardzo powoli ciągnąłem plastikowego kutasa w górę iw dół mojej cipki. Wilgoć wyciekała z mojej teraz otwartej szczeliny. Z ciekawości obróciłem główkę wibratora do mojego otworu, a następnie przyłożyłem go do ust, abym mógł posmakować moich soków. Jęcząc cicho, wciągnąłem cały trzonek do ust i wylizałem go do czysta.

Szalałem z pragnienia bycia zerżniętym. W końcu nadszedł czas, aby włożyć to coś do środka. Nie marnując czasu wepchnąłem trzonek w moją ciasną cipkę. Prawie krzyknąłem z ulgi, kiedy mnie to wypełniło. Kręcąc się z przyjemności, ustawiłem wibrator na niskim poziomie i westchnąłem.

Niemal mogłem zobaczyć, jak Jae się uśmiecha, gdy przekręca sztuczny trzonek we mnie, dotykając przy tym wszystkich właściwych miejsc. Pomysł doprowadzał mnie do szału. W tej dziewczynie było coś, czego nie mogłem wyrzucić z głowy.

— Tak, Jee! Jęknąłem cicho, wyobrażając sobie, jak pompuje go do iz mojego ciasnego kanału. Minęło tak dużo czasu, odkąd miałem spermę i to było niesamowite. Byłem już blisko z powodu ilości podekscytowania, które już narosło. Aby wejść głębiej, podniosłem nogi i kontynuowałem wsuwanie i wysuwanie go z mojej cipki. Kiedy już miałem dojść, drzwi sypialni nagle się otworzyły.

Na ułamek sekundy serce podskoczyło mi do gardła i pomyślałem, że niemożliwe stało się faktem. Zamiast bogini, która, jak miałam nadzieję, będzie na mnie czekać w drzwiach, był to mój chłopak, wyglądający na lekko pijanego, ale wciąż na tyle trzeźwego, by rozpoznać, co się dzieje. Gwizdnął cicho, po czym uśmiechnął się do mnie.

Moje policzki były karmione jaskrawą czerwienią. Byłbym bardziej upokorzony, gdybym nie był tak napalony. – Zamknij się i pieprz mnie! Prawie na niego krzyknęłam, wciąż pompując wibrator do iz mojego przemoczonego kanału. Nie potrzebował więcej niż jednej zachęty, by zaczął zdzierać ubranie. Wyciągnął swojego kutasa i szeroko rozłożył moje nogi.

"Z przyjemnością." Uśmiechnął się do mnie, a ja patrzyłam, jak jego kutas puchnie. – Po prostu mnie pieprz, Jonah! Błagałam, gdy drażniąco pocierał swoim kutasem moje spuchnięte usta. W końcu wyciągnął wibrator z mojej cipki, podając mi go, jakbym miał ssać lizaka. – Chcesz tego, suko? Jęknęłam, cicho kiwając głową, gdy wibrator wypełnił moje usta.

Nie czekając dłużej, wszedł we mnie i chwycił moje piersi. Jego duże palce skręcały moje sutki w przeciwnych kierunkach, sprawiając, że krzyczałam z powodu wibratora w moich ustach. Wsuwał i wychodził ze mnie szybciej z każdym skomleniem i piskiem, które wydobywały się z moich ust.

"Tak tak!" Krzyknęłam na niego, przykładając wibrator do mojej łechtaczki. Wybuchowy orgazm ogarnął moje ciało. Przez chwilę wyobrażałem sobie, że to Jae wbija się we mnie i sprawia mi intensywną przyjemność.

Pomysł spotęgował moją eksplozję. Z trudem łapałem oddech, kiedy wyciągnął się i wytrysnął gorącą spermą na mój brzuch i piersi. Wyczerpani oboje przewróciliśmy się na drugi bok i spaliśmy po przeciwnych stronach łóżka.

Podobne historie

Andee odchodzi z Lauren

★★★★★ (< 5)

Żona biseksualnie interesuje się seksowną koleżanką w podróży służbowej.…

🕑 14 minuty lesbijka Historie 👁 5,633

Nie było mnie wcześniej z Laurą i zawsze wydawało nam się, że dzielimy to wzajemne zainteresowanie. Ale ponieważ żadne z nas tak naprawdę nigdy nie doświadczyło związku tej samej płci,…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Nauczyciel mojej córki

★★★★★ (10+)

Kiedy starsza kobieta ma szansę zobaczyć nagą młodszą kobietę, bierze ją…

🕑 12 minuty lesbijka Historie 👁 73,657

Nazywam się Roxanne, mam 39 lat i mam córkę o imieniu Sofie. Ona jest na studiach i ma 20 lat. Oboje jesteśmy ciemnymi brunetkami, a ludzie czasem mylą nas z siostrami. Jej tata rozwiódł się…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Zabronione - część 1

★★★★★ (5+)
🕑 15 minuty lesbijka Historie Seria 👁 7,220

Ciesz się urokami xoxo. Westchnąłem, patrząc na zegarek, godzinę do końca zmiany. Nie mogłem się doczekać. Kilku moich przyjaciół i ja wychodziliśmy dziś wieczorem. Z niecierpliwością…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat