Lato '76

★★★★★ (< 5)

„Widzieliśmy cię w parku, ja i ja”. Wskazał na drugiego chłopca, chudego i bardzo nieśmiałego ”.…

🕑 20 minuty minuty lesbijka Historie

Sierpień 197 Było tak gorąco, że słońce dosłownie piekło! Nie pamiętam tak upalnego lata. Smoła na drogach topniała, a trawa żółkła, ale tutaj w parku lubiłem leżeć i czuć słońce na rękach i nogach. Park był dość zatłoczony, w końcu była niedziela i nikt nie zamierzał siedzieć w domu przy tej wspaniałej pogodzie. Byłem na lekkim zboczu, patrząc na czyste, błękitne niebo, a duże plastikowe okulary przeciwsłoneczne chroniły moje oczy.

Wszędzie dookoła słabo słyszałem ruch uliczny i odgłosy wielkiego miasta oraz częsty ryk odrzutowca, który wystartował z Heathrow, kierując się do Boga, wie gdzie. Jednak bardziej rozpowszechnione były tweety ptaków i gruchanie gołębi. Od czasu do czasu pojawiała się wiewiórka, szukająca smakołyków, którymi mogliby je nakarmić goście i miejscowi. Były dość oswojone i przy wielu okazjach widziałem, jak ktoś bierze jedzenie z ręki gości.

Kochałem londyńskie parki. Mimo, że kochałem zgiełk miejskiego życia, miło było tu przyjechać po względną ciszę i spokój i cieszyć się słońcem. Podobało mi się widzieć i słyszeć bawiące się dzieci oraz przejeżdżających rowerzystów i jeźdźców konnych. Podciągnąłem nieco krótką dżinsową spódniczkę, żeby słońce sięgało jak największej części moich nóg, nie odsłaniając zbyt dużego uda, i pod biustem podciągnąłem talię cienkiej poliestrowej bluzki. Ciepło na moim brzuchu było upajające.

Miałem też szeroki słomkowy kapelusz, który leżał na trawie obok mnie z torebką. Zamknąłem oczy i zapadłem w półsen. Nie mogłem spać w pełni, ponieważ byłem zbyt świadomy poparzeń i nigdy nie czułem się bezpiecznie w miejscach publicznych.

Ludzie zawsze mnie denerwowali. Nie wiem dlaczego, nigdy nie miałam powodów do obaw, ale mimo wszystko nienawidziłam tłumów, więc choć drzemałam, to też nasłuchiwałam i od czasu do czasu otwierałam oko. Zostałem tam przez kilka godzin, po prostu ciesząc się, że nic nie robię.

Mojego męża nie było, pracował, a ja nie miałam rodziny w pobliżu, więc to była czysta rozkosz. Słońce powoli przesuwało się po niebie i popołudnie przeszło w wieczór. Park zaczynał się opróżniać, gdy ludzie wracali do domów na wieczorny posiłek lub do jednej z wielu restauracji i kawiarni, które go otaczały. Postanowiłem, że dla mnie też czas udać się do domu. Podniosłam się, wygładziłam spódnicę i rozwinęłam bluzkę, która będąc poliestrową nie zmarszczyła się zbytnio.

Podniosłem słomkowy kapelusz i położyłem go na głowie, a potem schyliłem się po torbę. Ponieważ nie mieszkałem w samym mieście, udałem się na przystanek autobusowy na skraju parku. Nie musiałem długo czekać, ponieważ autobusy były tak częste iw ciągu minuty znalazłem się na peronie numer 53, jasnoczerwonym Routemaster, który był tak dobrze znany londyńczykom i odwiedzającym. Zawsze lubiłem siedzieć na górnym pokładzie i patrzeć w dół na ruch uliczny i ludzi z widokiem na niezakłócone meble uliczne, takie jak wiaty autobusowe i tym podobne, więc wszedłem po schodach i znalazłem miejsce mniej więcej w połowie drogi w dół po lewej stronie.

Byłem w połowie świadomy dwóch chłopców podążających za mną po schodach i chichoczących do siebie. Prawdopodobnie próbowali spojrzeć na moją spódnicę, ale nie widzieli niczego oprócz moich prążkowanych bawełnianych majtek. Może to im wystarczyło. Usiadłem przy oknie i patrzyłem, jak park znika, gdy autobus odjeżdża.

Mój umysł błąkał się, gdy myślałem o przyjemnym dniu, który właśnie spędziłem. „ello Darlin”! ”. Był wyższy z dwóch chłopców.

Około siedemnastu lat, krępy i niechlujny. Podniosłem głowę. „Cześć” - odpowiedziałem i odwróciłem się do okna. „Widzieliśmy cię w parku, ja i ja”. Wskazał na drugiego chłopca, chudego i cichego, bardzo nieśmiałego.

- Och - powiedziałem, nie patrząc na nich. - Dobrze wysportowany - kontynuował. „Dziękuję”, znowu nie patrząc. Już trochę mnie irytowało, ale nie przestawał. Zamiast tego usiadł obok mnie i położył rękę na mojej nodze.

„Wspaniałe nogi”. Powiedziałem mu, żeby przestał, ale nie ruszył ręką. Zaczął przesuwać go po mojej nodze, pod spódnicą.

Próbowałem odepchnąć jego rękę, ale był zbyt silny. "Bawimy się, co dostaniemy, prawda?" zaśmiał się, „Lubię kobietę z duchem”. „No dalej, Tommy,” błagał jego przyjaciel. „Ona nie chce”. „Oczywiście, że tak, prawda kochanie?”.

„Proszę” - błagałem go. "Zostaw mnie w spokoju.". „Więc pocałuj nas”.

Przysunął się do mnie, jego usta zacisnęły się, oddech cuchnął papierosami i alkoholem. Byłem przestraszony, wstałem i próbowałem go ominąć, ale on też wstał i uwięził mnie. Pchnąłem go i uniosłem gwałtownie kolano w kierunku jego pachwiny, ale on był gotowy i cofnął się zbyt szybko.

Nagle moja głowa zdawała się eksplodować jasnym błyskiem. Uderzył mnie tak mocno, że upadłem na siedzenie. Przez chwilę nie mogłem dobrze widzieć, ponieważ moja głowa była pełna błysków światła.

„To za próbę okaleczenia mnie! Nauczę cię twojego łajdaka!”. Pochylił się do przodu i rozerwał przód mojej bluzki, rozrywając ją i ściągając kilka guzików. "Nie, proszę!" Błagałem go. „Proszę… nie!”.

"Dostaniesz to, na co zasługujesz, suko!" Poczułam, jak jego ręce wchodzą pod moją spódnicę i zaczynam szarpać moje majtki, ale podniosłam kolana, żeby nie mógł ich zdjąć. Kiedy wyrywał je spod mojego tyłka, upadł na mnie. Myślałam, że mnie pocałuje, kiedy mnie zgwałci, więc odwróciłam głowę z obrzydzeniem, cały czas płacząc: „Nie, proszę! Przestań! Nie!”.

Nie poruszył się. Powoli otworzyłem oczy. Próbowałem się skupić, zobaczyć, kto tam jest i stopniowo zdałem sobie sprawę, że to dyrygentka. "Wszystko w porządku kochanie?" - zapytała nerwowo. - Czy on cię skrzywdził? Zepchnąłem go ze siebie i wstałem, po czym przyłożyłem dłoń do oka.

Czułem wilgoć od moich łez, ale też była lepka, było trochę krwi. „Ja… myślę, że tak” - wyjąkałem drżąco. „Czy on…?” Zapytała z obawą. „Och, nie, dzięki Bogu, nie.

Przybyłeś w samą porę”. Usiadłem na krawędzi siedzenia, dygocząc gwałtownie. Kucając obok mnie, objęła mnie ramieniem i powiedziała; „Tam, tam. Jesteś teraz w porządku”.

Kładę głowę na jej ramieniu. Nie mogłem płakać, po prostu czułem się tak zdrętwiały i taki zimny. Nie mogłem przestać drżeć. W końcu zapytałem: „Co mu zrobiłeś?”.

„Uderz go moim automatem biletowym," uśmiechnęła się, a potem nagle przyłożyła ją do ust. „O rany!" powiedziała: „Mam nadzieję, że go nie zabiłam!”. Odwróciła się i podniosła jego rękę. Położyła dwa palce na jego nadgarstku i odczekała chwilę.

„Uff, puls” - odetchnęła z ulgą, po czym zwróciła się do mnie i powiedziała: „Poprowadzę kierowcę prosto na komisariat”. Potrząsnąłem głową. "Nie, proszę. Nie mogłem przejść przez to wszystko.

Chcę tylko iść do domu." Gwałciciel jęknął i zaczął siadać, trzymając się za głowę. „Co się stało? Gdzie jestem?”. Nogi mocno rozstawione, a automat biletowy kołysał się z jej dłoni, powiedziała mu; „Wysiadaj z mojego autobusu, ty chory łajdaku albo dostaniesz kolejnego!”. Wstając na nogi, spojrzał na nią, potem na mnie, a potem z powrotem na nią.

Zdając sobie sprawę z sytuacji, zatoczył się na tył autobusu i zszedł po schodach. „Nie sądzę, żebyś go znowu zobaczyła," uśmiechnęła się, a potem wyciągając rękę, „Maggie." Wziąłem ją za rękę i mocno trzymałem, mówiąc: „Dziękuję, Maggie. Dziękuję bardzo. Jestem Anna.”.

„Załatwmy sprawę, Anno.”. Podniosłem spódnicę i podciągnąłem spodnie. Były trochę podarte, ale poza tym nietknięte.

Moja bluzka to inna sprawa. Złożyłem go razem, ale był zbyt podarty i za dużo guzików zniknęło, aby pozostać razem. „Mam w torbie kilka szpilek, pójdę po nie”. „Nie! Nie zostawiaj mnie samego, proszę!” Błagałem ją.

„W porządku, kochanie, w porządku. Później to rozwiążemy”. Spojrzałem na nią. „Czy to moja wina, Maggie? Czy wyglądam na dostępną, ubraną w ten sposób? Czy jestem zdzirowata?”. „Nie, Lovey, oczywiście, że nie! Był po prostu chorym zboczeńcem, który myślał, że może robić, co mu się podoba.

Nic dziwnego, że nienawidzę mężczyzn!”. Byłem zszokowany! „Maggie! Nie wszyscy tacy są!”. "Nie?" spojrzała na mnie uważnie.

„Jednak wielu jest, kochanie. Widziałem ich wystarczająco dużo w ciągu całego życia! ". Wyjrzałem przez okno." Już prawie jestem w domu ", powiedziałem." Chciałabym, żeby mój mąż był w domu. "." Cóż… "zaczęła „Kończę pracę na końcu tego biegu.

czy chciałbyś, żebym został z tobą, aż wróci do domu? "." To bardzo słodkie z twojej strony, Maggie, ale on wróci dopiero jutro. "" Powiem ci co, zostanę, dopóki nie pójdziesz do łóżka. " Jak to? ”.„ Nie musisz.

Nic mi nie będzie, gdy wrócę do domu. ”„ Posłuchaj, Anno, przeżyłaś szok. Zabiorę cię do domu i upewnię się, że się uspokoiłeś, tak? "Skinęłam głową.„ Tak, w porządku, Maggie. Dziękuję. ”.

Zostałem z nią w autobusie, aż dotarliśmy do garażu, a potem poszła ze mną do mojego domu. Nie mieszkałem daleko od tego i nadal było bardzo ciepło, ale drżałem. dom, mogłem się trochę zrelaksować.

Nigdy wcześniej nie spotkałem Maggie, ale czułem się bardzo dobrze w jej obecności. Teraz spojrzałem na nią i zobaczyłem, że jest bardzo ładna. Zdjęła marynarkę i krawat, a jej krótki blond włosy pasowały do ​​jej miękkiej twarzy, była drobna, miała tylko pięć stóp wzrostu i miała około trzydziestki, ale najwyraźniej potrafiła sobie poradzić. Jej śnieżnobiała mundurowa koszula była luźno dopasowana i schowana w czarne spodnie z diagonalu.

Z tyłu mogła łatwo zostać wzięta za chłopca, ale z miejsca, w którym siedziałem, była ładna jak obrazek. Nagle opamiętałem się i zdałem sobie sprawę, że się na nią gapię. "Oh przepraszam!" I bed. - Nie chciałem się gapić.

Spuściłem oczy ze wstydu. „Wszystko w porządku”, odpowiedziała. „Nie martw się. O czym myślałeś?”.

Leżę jeszcze głębiej, jeśli to możliwe. "Hmm?" zachęciła mnie do mówienia. "Tylko jaka jesteś piękna." Gapiłem się w podłogę, moja twarz płonęła. dziękuję - powiedziała.

- Sam nie jesteś dokładnie psem! "Zaśmiała się, a dźwięk był jak dzwonienie letniego deszczu.„ No to, "ciągnęła.„ Spójrzmy ci w oczy. " ". Uniosła mój podbródek i spojrzała na uszkodzenia." To będzie prawdziwy połysk. Szkoda, masz piękne oczy. ”Spojrzałem w jej wspaniałe, głębokie niebieskie oczy i wyszeptałem:„ Ty też.

”Pochyliłem się do przodu i pocałowałem jej usta, a ona odpowiedziała delikatnym, otwartym pocałunkiem, ale potem odsunęłam się trochę i - powiedział cicho: - Anno, przeżyłaś straszny szok. Zatrzymaj się i pomyśl przez chwilę. ”„ Przepraszam ”- odpowiedziałem.„ Nie powinienem był tego robić.

Proszę wybacz mi.". Maggie spojrzała mi w oczy. „Nie ma nic do wybaczenia.

Myślę, że wcześniej nie byłeś w takiej sytuacji i nie chcę, żebyś zrobił coś, czego będziesz później żałować.” Patrzyłem na nią przez chwilę i wziąłem głęboki oddech. - Masz rację, nie mam, ale czuję się dobrze. Może z powodu tego, co mi się przydarzyło, ale także dlatego, że tego chcę, chcę ciebie. Przerwałem i powiedziałem to, co właśnie pomyślałem.

„Oczywiście, jeśli ty też tego chcesz”. Uśmiechnęła się, a jej oczy błyszczały i migotały jak głębokie kałuże, gdy odpowiedziała: „Tak, Anno, chcę tego.”. Objęła mnie ramionami i przez chwilę obejmowaliśmy się. Delikatnie ją odepchnąłem i znowu nasze usta się spotkały.

Powoli nasze języki odnalazły się i objęły. Miała słodki i miętowy smak, a jej zęby były gładkie i czyste. Od pracy w autobusach przez cały dzień unosił się stęchły zapach dymu papierosowego, ale zapach, smaki i wilgoć tylko potęgowały moje podniecenie. Moje serce biło tak mocno, że ledwo mogłem oddychać.

Jej miękki, mokry język poruszał się po moich ustach, wysyłając wstrząsy jak prąd elektryczny w dół mojego żołądka, powodując jego trzepotanie, jakby wypełnione milionami motyli. Dalej, aż do mojej pochwy, odczucia powodujące pulsowanie i mrowienie jak nigdy dotąd. Uświadomiłem sobie, że jej ręka przesunęła się do mojej piersi i masowała ją przez miękką bawełnę mojego stanika i pod rozdartym materiałem mojej bluzki. Moje sutki stały się boleśnie twarde, a każdy dotyk i szczypanie jej smukłych palców powodowały, że przepływały przeze mnie fale pożądania. Nie mogłem się powstrzymać, zacząłem jęczeć i miauczeć, a każdy dotyk sprawiał, że drżałem z podniecenia.

Poczułem, jak jej dłoń przesuwa się w dół, a potem przesuwa się wysoko, pod miękką tkaniną, aż całkowicie otoczy moją pierś i masuje mnie i szczypie. To było niewiarygodne uczucie. Nigdy w życiu nie czułam się tak gorąco. Nawet mój mąż nie mógł sprawić, żebym się tak czuł! Dłoń Maggie delikatnie uniosła się w górę i moje małe piersi zostały uwolnione, gdy mój stanik odsunął się od nich, a potem, odrywając się od moich ust, zaczęła składać na mnie delikatne małe pocałunki, zaczynając bardzo ostrożnie od mojej posiniaczonej twarzy i powoli przesuwając się po policzku i nad brodą. Odwróciłam głowę do tyłu, by lepiej cieszyć się uczuciem, jakie wywoływała, gdy całowała ściśnięte teraz moje gardło w dół, na mostek, aż dotarła do piersi.

jej miękkie usta szybko odszukały mój boleśnie wyprostowany sutek i delikatnie, ale stanowczo wciągnęła go w całości do ust, gryząc i tocząc językiem po podniebieniu ust i z tyłu zębów, gdy cofnęła nieco głowę aby rozciągnąć ciemny smoczek i pozwolić mu wyskoczyć przed powrotem i powtarzać ten proces w kółko. Moje ciało żyło i małe błyskawice zdawały się oświetlać pokój z każdym dotknięciem. Chciałem jej zrobić to samo, ale nie mogłem się ruszyć. To, co robiła, odbierało mi wszelką kontrolę nad sobą, a ja nie byłem zdolny do najmniejszej myśli. Ona teraz dowodziła i rozkazała mojej duszy! W końcu zaczęła przesuwać się dalej w dół, nadal pozostawiając małe pocałunki i muskając moim ciałem językiem, zatrzymując się chwilę w moim pępku, podczas gdy jej język na krótko eksplorował wnętrze, powodując, że mój żołądek skurczył się i tak pięknie skręcił.

Nie mogłem nic zrobić, tylko stać nieruchomo i próbować kontrolować nogi i powstrzymać je przed uginaniem się pod wpływem intensywnego wysiłku. Odpinając guziki z przodu mojej dżinsowej spódnicy, delikatnie ją opuściła i opuściła na podłogę wokół moich stóp, po czym zatrzymała się na chwilę, patrząc na moje podarte bawełniane majtki. - Powinienem był go zabić - powiedziała cicho i obejmując mnie ramionami, odwróciła głowę na bok i przytuliła mnie na chwilę. Uczucie jej głowy na moim łonie było tak czułe, że chciałem za nią płakać, ale zamiast tego pogłaskałem jej włosy i wyszeptałem: „Chodź.”.

Pomogłem jej wstać i zabrałem ją na górę do sypialni. Kiedy przeszła przez drzwi, Maggie zatrzymała się i rozglądając się dookoła, powiedziała: „Anno! Jaki piękny pokój, tak ładny i kobiecy”. Nie odpowiedziałem, ale odwróciłem się do niej i zacząłem rozpinać jej koszulę, powoli odsłaniając jej piękne okrągłe piersi w prostym, białym koronkowym staniku.

Zsuwając ją z jej ramion, ściągnąłem resztę z jej paska i upuściłem ją na podłogę za nią, a potem sięgając dookoła, odpiąłem haczyki i uwolniłem jej piękne piersi. Jej sutki były już dumne i musiałem się cofnąć, żeby na nią spojrzeć i docenić jej urodę. Klęcząc przed nią, wziąłem sutek do ust. Nigdy wcześniej nie jadłem kobiecego ciała i było miękkie, ale trochę szorstkie. Kiedy wciągałem go między usta, wydawało się, że puchnie jeszcze bardziej, zwija się i rozciąga z łatwością, gdy ciągnąłem wargami i zębami.

Nagle skubnąłem go figlarnie. Maggie sapnęła i lekko drgnęła. Szybko puściłem jej sutek i powiedziałem, że jest mi przykro, ale powiedziała tylko: „Nie bądź, kocham to!”. więc zrobiłem to również drugiemu! Zacząłem rozpinać jej spodnie, najpierw guziki w pasie, a potem powoli rozpinałem suwak, słysząc, jak zgrzyta, gdy zapinka przesuwała się po każdym z metalowych zębów. Pozwoliłem im spaść na podłogę, a ona wyszła z nich i jednocześnie z butów.

Ściągając zwykłe białe bawełniane majtki, zauważyłem niewielką plamkę wilgoci z przodu. Były olśniewające na tle kolorowych pasków, które nosiłem. Maggie miała piękną pochwę, jaką kiedykolwiek widziałem, nie żebym widział tak wiele. Jej cienkie blond włosy niewiele pomogły, by ukryć idealne rozcięcie, na którym widoczne były tylko miękkie płatki warg sromowych.

Przez chwilę klęczałem nieruchomo, przyglądając się temu obrazowi czystej doskonałości. Nigdy wcześniej nie byłem tak blisko z inną kobietą i byłem pod wrażeniem. Powoli wyciągnąłem rękę i delikatnie przesunąłem palcem po powierzchni jej warg sromowych, rozkoszując się ciepłym, miękkim uczuciem ciała pod palcem. Naciskając trochę mocniej, mój palec z łatwością wsunął się między teraz łatwo nasmarowane fałdy i stwierdziłem, że twardy guzek jej łechtaczki nieznacznie wystaje z pochwy.

Delikatnie przycisnąłem się do niego i poczułem, jak drży, gdy poruszałem palcem wokół niego i po nim. Jej oddech stawał się coraz głośniejszy i silniejszy, a powietrze syczało między jej zębami, gdy mój palec badał to delikatne miejsce. Kontynuowałem poszukiwania i znalazłem wejście do jej duszy.

Mój palec z łatwością wsunął się do środka, a gorące, mokre ciało zamknęło się delikatnie wokół niego, chwytając delikatnie, gdy jej mięśnie się kurczyły. Odwróciłem dłoń, przycisnąłem palec do żebrowanej przedniej ściany i wcierałem się w nią, dodając małe okrężne ruchy opuszkiem palca. Pochyliłem się do przodu i przyłożyłem usta do niej, pozwalając mojemu językowi badać wzdłuż rowka i używając moich ust do usidlenia jej łechtaczki, dmuchając w nią, całując, ssąc i liżąc.

„O tak, o tak, o tak…” powtarzała w kółko i poczułam, jak mój palec staje się bardziej mokry i śliski. Poczułem, jak zaczyna się w niej wibracja, poczułem, jak jej nogi zaczynają się trząść, a jej ręce mocno przyciskały moją głowę do niej, aż ledwo mogłem oddychać. Nacisnęła mocno na mój palec, kiedy w nią wcisnąłem się, a potem nagle… „Haaahhh… Mmm…” i jej wilgoć zalała moją dłoń i zwilżyła moje usta i podbródek, a ona mocno ścisnęła mój palec . Kontynuowałem przez chwilę, aż krzyknęła.

„Przestań, proszę, przestań, już nie wytrzymam” i powoli opadła na kolana, gdy się od niej odsunąłem. Przytuliłem jej głowę do piersi, gdy ostatnie uderzenia orgazmu powoli się od niej oddalały. Spoglądając w końcu na mnie tymi wielkimi niebieskimi oczami, przemówiła. „Nigdy wcześniej nie byłeś z kobietą?”. „Nie” - odpowiedziałem zgodnie z prawdą.

"Nigdy.". „Ale Anno, wiedziałaś dokładnie, co robić!”. „Może, Maggie, to dlatego, że jestem kobietą i wiem, co lubię”. - Hmm - powiedziała, prawie nie ukrywając wątpliwości.

"Może.". Oparła głowę o mnie, a ja objąłem ją ramionami i przytuliłem, kładąc głowę na jej głowie. Po krótkim czasie Maggie wstała i wzięła mnie za rękę, podciągając mnie na nogi i prowadząc do łóżka. Położyłem się, a Maggie zdjęła ze mnie postrzępione spodnie w paski i rzuciła je na podłogę, po czym delikatnie rozchylając nogi, położyła się między nimi i zaczęła mnie całować i lizać. Gdy tylko poczułem na sobie jej gorący oddech, poczułem, jak przepływa przeze mnie mnóstwo nowych i ekscytujących wrażeń.

Podobało mi się, kiedy mój mąż mnie tam całował, ale Maggie była delikatniejsza, delikatniejsza, mniej natarczywa. Czuła to, co ja. Poczułem, jak wchodzi we mnie jej język. Poczułem jej dłonie na moich pośladkach, podnoszące mnie do siebie.

Czułem, jak jej usta otaczają mnie. Poczułem, jak przepływa przeze mnie elektryczność i ładuje wszystkie nerwy. Poczułem, jak napinają mi się mięśnie, a powietrze jest hałaśliwie wciągane i wypuszczane z płuc.

Poczułem, jak jej palec wchodzi w moje najgłębsze zakamarki. Czułem, jak moje ciało drży i wreszcie poczułem, jak fala przyjemności eksploduje przeze mnie jak fala przypływu, zmywając wszystko na swojej drodze i wypychając powietrze z moich płuc tak mocno, że brzmiało to jak kot płaczący o jedzenie. A potem cofnął się, pozostawiając zrujnowane osłabione mięśnie i nerwy, niezdolne do najmniejszej myśli czy ruchu. Gdy spójność stopniowo powracała, Maggie podeszła do mnie i oparła głowę na moim ramieniu, a my pozostaliśmy w ciszy, ciesząc się uczuciem naszych nagich ciał przyciśniętych do siebie, odpoczywając.

Po czymś, co wydawało się, że trwało pięć minut, ale było bliżej godziny, otworzyłem oczy. Byłem samotny! - Maggie? Przeszukałem dom, ale nie było jej śladu! Domyśliłem się, że nie chce żadnego zamieszania, ale wiedziałem, gdzie pracowała i wiedziała, gdzie mieszkam, więc nie byłem zbyt zdenerwowany. Zszedłem na dół i włączyłem telewizor.

Wiadomości dopiero się zaczynały. „Dobry wieczór”, rozpoczął prezenter, „Proces Martina Prestona, gwałciciela z transportu, który zaatakował i zamordował trzydziestoletnią konduktorkę autobusową Maggie Benson, w listopadzie ubiegłego roku, zakończył się dzisiaj wyrokiem skazującym Prestonowi na dożywocie…”. Już nie słyszałem, ponieważ na ekranie było zdjęcie Maggie, jej piękne niebieskie oczy uśmiechały się do mnie, jakby chciała powiedzieć: Jesteś teraz bezpieczna….

Podobne historie

Andee odchodzi z Lauren

★★★★★ (< 5)

Żona biseksualnie interesuje się seksowną koleżanką w podróży służbowej.…

🕑 14 minuty lesbijka Historie 👁 5,633

Nie było mnie wcześniej z Laurą i zawsze wydawało nam się, że dzielimy to wzajemne zainteresowanie. Ale ponieważ żadne z nas tak naprawdę nigdy nie doświadczyło związku tej samej płci,…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Nauczyciel mojej córki

★★★★★ (10+)

Kiedy starsza kobieta ma szansę zobaczyć nagą młodszą kobietę, bierze ją…

🕑 12 minuty lesbijka Historie 👁 73,676

Nazywam się Roxanne, mam 39 lat i mam córkę o imieniu Sofie. Ona jest na studiach i ma 20 lat. Oboje jesteśmy ciemnymi brunetkami, a ludzie czasem mylą nas z siostrami. Jej tata rozwiódł się…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Zabronione - część 1

★★★★★ (5+)
🕑 15 minuty lesbijka Historie Seria 👁 7,220

Ciesz się urokami xoxo. Westchnąłem, patrząc na zegarek, godzinę do końca zmiany. Nie mogłem się doczekać. Kilku moich przyjaciół i ja wychodziliśmy dziś wieczorem. Z niecierpliwością…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat