Fala upałów - Powrót do natury

★★★★(< 5)

Letni spacer rozpoczyna erotyczną przygodę…

🕑 33 minuty minuty lesbijka Historie

Powrót do natury Na początku sierpnia było upalne, upalne popołudnie. Przez ostatni tydzień południe Anglii cieszyło się wysokim ciśnieniem, które nie wykazywało żadnych oznak ruchu, a temperatury wzrosły znacznie powyżej średniej sezonowej, powodując więdnięcie i żółknięcie trawy oraz pobudzanie miejscowych owadów do wściekłych, brzęczących działań. Wokół starożytnych murów fortu na wzgórzu z epoki żelaza powietrze migotało od upału, słońca tak palącego, że to zwykle zatłoczone miejsce piękności było prawie puste, nawet w niedzielne popołudnie, kiedy zwykle było zalane spacerowiczami i zwiedzającymi.

Tylko kilka twardych dusz, w większości oddanych rowerzystom górskim, stawiło czoła niespotykanemu upałowi. Na dole ścieżki prowadzącej pod górę, kilkaset jardów od parkingu, jeden nieszczęśnik pocił się w kasku i rękawiczkach, rozpaczliwie próbując naprawić przebicie przedniej opony, które spowodowało, że został tylko za swoimi towarzyszami. kilka minut po tym, jak wyruszyli. Przeklinając, przerwał pracę, by ssać obtarty knykcie, a gdy to robił, jego uwagę przykuł dźwięk kobiecych głosów. Spojrzał w górę i zobaczył dwie dobrze ubrane dziewczyny idące powoli ścieżką.

Ze swojej pozycji tuż przy ustalonej ścieżce, częściowo ukrytej przez wzniesienie w ziemi, przyglądał się tym dwóm, gdy zbliżali się do niego, zbyt pochłonięty własną rozmową, by być świadomym jego obecności. Suzi Breakspeare i Helen Chapman, pomyślał. Dziwne, nie sądziłem, że byli przyjaciółmi.

Nic dziwnego, jak sądzę, podobne typy. Kilka lat poniżej mnie w szkole, ale wciąż całkowicie poza moją ligą, poza większością ludzi. Nietykalny, chyba że masz samochód sportowy i znaczny dochód. Ale cholernie ładne dziewczyny.

Suzi….drobna blondynka, wielkie cycki i dupa zastanawia się, czy wie, że letnia sukienka jest praktycznie prześwitująca, gdy słońce jest za nią? A Helen… wyższa, ciemnowłosa, wysportowana, mniej wyprofilowana, ale z tym głęboko zmysłowym sposobem poruszania się i tymi wyniszczającymi zielonymi oczami… Zaklął cicho do siebie, gdy dziewczyny oddalały się ścieżką. Nie ma sensu myśleć o nieosiągalnym, pocieszał się. - W każdym razie zbyt wysokie wymagania konserwacyjne – mruknął i ponownie zwrócił uwagę na przyziemne sprawy związane z przebitą przednią oponą.

U podnóża rowu, który niegdyś wyznaczał krawędź wałów fortu na wzgórzu, dwie młode kobiety zatrzymały się i odwróciły, by przyjrzeć się spektakularnemu widokowi na okolicę Sussex. W oddali kanał lśnił w słońcu, a nadmorskie miasteczko, w którym oboje mieszkali, było widoczne w dolinie prowadzącej na równinę przybrzeżną. "Uwielbiam to tutaj, na górze", powiedziała Suzi, gdy szli powoli wzdłuż krawędzi starożytnej fosy. „Zawsze wydaje się czystsze i czystsze niż w mieście. I ciągle myślę o ludziach, którzy tu mieszkali, wiesz, kiedy była to osada, w co wierzyli, jak postrzegali życie?” „Prawdopodobnie krwawy widok prościej niż my”, powiedziała Helen, przerywając, by przyjrzeć się imponującej panoramie, „W końcu byli prymitywnymi ludźmi.

„Nie jestem taka pewna. To była wielka, kwitnąca społeczność, ludzie musieli się tu urodzić, dorastać tutaj… kochać się tutaj…” Suzi przerwała uśmiechając się do swojej towarzyszki. – Chcesz ze mną o czymś porozmawiać, prawda? – Wiesz, że tak. Dlatego zadzwoniłem do ciebie dziś po południu. – Jak tylko się obudziłeś i przypomniałeś sobie, co się stało? "Tak." „OK”, Suzi wskazała drewnianą ławkę kilka metrów dalej, pod odosobnionym drzewem, która była wystawiona na zimowe wichury.

– Czy możemy omówić to wygodnie w cieniu? Helen wzruszyła ramionami. – Skoro przyciągnąłeś mnie aż tutaj, przypuszczam, że równie dobrze mogłabym cieszyć się widokiem – powiedziała. Szli powoli, w milczeniu i siedzieli razem, patrząc na południe, w stronę morza.

Nastąpiła długa pauza. "W swoim czasie", powiedziała Suzi, posyłając ciemnowłosej dziewczynie szyderczy uśmiech. „Naprawdę nie wiem, jak możesz to wszystko przyjąć tak chłodno”.

Helen potrząsnęła głową. „To oczywiście nie znaczy tyle dla ciebie, co dla mnie”. - Co, do diabła, sprawia, że ​​tak myślisz? Myślisz, że cały czas robię takie rzeczy? - Nie wiem. Wiem, że nie wiem. Też nie mam pojęcia, co wstajesz.

Przed wczorajszym wieczorem ledwo cię znałem poza faktem, że wyszedłeś z Jamesem, zanim ja to zrobiłem. Suzi wykonała lekceważący gest: „To dość nieistotne, prawda? Wieki temu”. - Przypuszczam, że mam na myśli to, że… och, na litość boską! Czy to, co wydarzyło się ostatniej nocy, nie przeszkadza ci? "Dlaczego miałoby to?" – Ponieważ wczoraj wieczorem uprawialiśmy seks! I na wypadek, gdyby umknęło twojej uwadze, oboje jesteśmy oczywiście kobietami.

Helen odwróciła głowę i przez krótką chwilę Suzi wydawało się, że widzi łzę w kąciku oka swojej towarzyszki. Pomyślała przez chwilę, by sięgnąć i objąć ramieniem ramiona, ale zamiast tego powiedziała łagodnie: - Czy to było takie złe? To najgorsze… to było cudowne… byłeś… nie sądzę, żebym kiedykolwiek… no wiesz… – Jej głos urwał się w zawstydzony sposób. "Tak mocno?" spytała swojego towarzysza, "Nie powinieneś bać się tego powiedzieć.

Nie wstydziłeś się okazywać swojej wdzięczności zeszłej nocy!" blondynka odgarnęła włosy z twarzy i uśmiechnęła się złośliwie. „Ale w takim razie mam świetną głowę, nieprawdaż?” „Na miłość boską, Suzi, nie jestem pieprzoną lesbą!” Helen prawie wykrzyczała te słowa. Teraz szlochała, szukając w kieszeni chusteczek higienicznych. Suzi rozejrzała się szybko dookoła, obawiając się, że jej wybuch mógł zostać podsłuchany, ale roboty ziemne były nadal w dużej mierze opustoszałe, z wyjątkiem kilku spacerowiczów w oddali. Pochyliła się blisko swojej przyjaciółki, podnosząc lewą rękę do twarzy Helen i obracając ją siłą w jej stronę.

"Posłuchaj mnie Helen. Ja też nie jestem lesbą. Lubię mężczyzn, a we właściwym czasie nie ma nic, co lubię bardziej niż twardy kutas.

Ale to nie znaczy, że zamierzam zrezygnować z wszystkich innych możliwości życie może mi zaoferować. Myślę, że kobiece ciała są piękne, robiłem to przynajmniej odkąd wszedłem w okres dojrzewania i prawdopodobnie wcześniej. Kiedyś fantazjowałem o kochaniu się z dziewczynami prawie tak samo jak z chłopcami, i odkąd mam swoje pierwsze lesbijskie doświadczenie, o którym zawsze wiedziałam, że będzie znaczącą częścią mojego życia.

Nigdy nie miałam żadnych wątpliwości co do mojej seksualności i jeśli o mnie chodzi, bycie biseksualistą jest całkowicie normalne. Myślę, że wszyscy są, głęboko. Czy nigdy nie patrzyłeś na naprawdę ładną dziewczynę i zastanawiałeś się, jak by to było być z nią w łóżku? Nigdy nie stałaś przed lustrem i nie podziwiałaś własnego ciała tak bardzo, że w końcu sama się dotykałaś? Bo wiem, że mam.

Nasze ciała są tak piękne, że można na nie patrzeć i dotykać, nie byłoby naturalne, gdybyśmy nie byli nimi zafascynowani. Suzi przerwała. Nie chciała, żeby to wszystko brzmiało jak wykład i ile z tego było próbowała przekonać samą siebie, że uczucia, które miała od tak dawna, były całkowicie normalne? „Kiedy zobaczyłem cię wczoraj na imprezie, wyglądałaś tak dobrze, że po prostu wiedziałem, że muszę cię mieć… robiło mi się mokra od samego patrzenia tańczysz, na litość boską; sposób poruszania się, światło na skórze. Przyłapałam się na tym, że wyobrażam sobie, jak będziesz wyglądać, kiedy się kochasz.

Ciemnowłosa dziewczyna wzięła głęboki wdech, jakby doświadczyła nagłego bólu, a Suzi od razu wiedziała, że ​​namalowała obraz, który Helen uważała za atrakcyjny. „Więc obserwowałem cię i fantazjowałem, zastanawiając się, co by się stało, gdybym wykonał ruch. Ale naprawdę nie wiedziałem, jak zareagujesz, kiedy do ciebie podejdę. Nigdy bym nie próbował się całować, gdybyśmy nie wylądowali razem w łazience” „Wciąż nie wiem, dlaczego cię wpuściłem” „Ponieważ naprawdę chciałeś, żeby to się stało, a przynajmniej dać temu szansę.

Musiałeś widzieć, jak cię obserwowałem, czy byłeś taki biczowany? — Nie, zauważyłem cię. Pete powiedział nawet: „Suzi ciągle się na ciebie gapi”. Myślał, że jesteś o mnie zazdrosny. – Bardziej o niego. – Nie podobał ci się żaden z facetów? A co z tym facetem, z którym byłaś? Suzi wykonała lekceważący gest.

– A co z nim? Chodź, Helen! Ty i ja możemy zajrzeć do dowolnego pubu w mieście, w każdą noc, jaką tylko zechcemy. Świat jest pełen facetów próbujących dostać się do naszych majtek. Założę się, że masz w tej chwili więcej niż jednego w drodze, prawda? Helen uśmiechnęła się.

Łzy zniknęły. "Może mieć…". "Widzisz? I nadal chcesz ich? Tak, chcesz! Ale na twoich warunkach, na pewno, nie ich? Więc dlaczego nie masz mnie też? I nie mów mi tego, kiedy otworzyłeś mi wczoraj drzwi do łazienki, nie miał potajemnie nadziei, że coś się wydarzy? Helen zastanowiła się przez chwilę. „Byłem pijany i czułem się napalony… ciągle mnie obserwowałeś i chciałem wiedzieć dlaczego… kiedy usłyszałem, że pukasz do drzwi, pomyślałem, że będziesz mnie rzucał, czy coś. był bardziej przerażony niż cokolwiek innego!" "I wtedy?" "Kiedy zaczęliśmy się całować…" jej ciało zatrzęsło się lekko, jakby na wspomnienie "Nie sądzę, żebym kiedykolwiek czuła takie pożądanie.

Nie mogę przestać o tym myśleć…. w każdej chwili, odkąd obudziłem się dziś rano, pomimo straszliwego kaca. Myślałem tylko o tobie.

Suzi zachichotała, gardłowym, zmysłowym dźwiękiem. - Wszystko źle, mam nadzieję? – Myślałem, że możesz być mną rozczarowany. – Dlaczego miałbym tak myśleć? „Cóż… wykonałaś większość pracy…” „Helen, kochanie, jesteś taka nieśmiała! Masz na myśli, że często cię zmuszałam? Tak. ty, słysząc cię… o kurczę, robię się taki napalony na samą myśl o tym! Musiałem wziąć się w garść, kiedy wróciłem do domu.

"Och Suzi, tak mi przykro…" "Proszę, nie bądź! Cudownie było dać ci tyle przyjemności." "Byłem taki pijany…" "Nie martw się. Możemy to powtórzyć, kiedy tylko chcesz… jeśli chcesz…?" Helen odwróciła się, by spojrzeć jej prosto w oczy. To jest cały punkt.

To wszystko, o czym myślałem, odkąd obudziłem się dziś rano. Tak bardzo chcę cię pieprzyć. Po prostu nie mogłam zrozumieć siły moich uczuć…Jestem teraz mokra dla ciebie…" "O Boże!".

Suzi szybko wstała i chwyciła rękę swojego partnera. "No dalej". Zaskoczona Helen nie miała innego wyjścia, jak tylko iść za nimi.

Trzymając się za ręce, poszli szybko w kierunku centrum fortu na wzgórzu, gdzie drzewa i kolcolist rosły najgęściej. Suzi ledwo wstrzymując oddech, schyliła się i poprowadziła Helen przez zaroślowy tunel zaledwie trzy Wyższa dziewczyna starała się nie zaczepiać o gałęzie swoich ciemnych włosów, aż nagle znalazła się na polanie z ubitą ziemią o średnicy około sześciu stóp. Na jednym końcu rosło sękate stare drzewo, o które opierała się Suzi. w zmysłowy sposób.

„Nikt cię tu nie widzi” – powiedziała z uśmiechem – „Chociaż jeśli będziesz ostrożna, możesz zobaczyć”. tutaj czasami…. Uważam, że bycie tak blisko natury jest bardzo erotyczne… fajnie jest znaleźć miejsce, w którym można się dobrze bawić" "Co robisz? Masz na myśli? Helen nie była do końca pewna, czy rozumie, do czego zmierza ta rozmowa. – To znaczy, że już tu byłem. W obu znaczeniach tego słowa.

Suzi zaśmiała się: „I zawsze na własną rękę, na wypadek, gdybyś się zastanawiał”. – Masz na myśli, że przyszedłeś tutaj, żeby… się masturbować? – Bez ogródek, tak. – Ale dlaczego tutaj? „Z tego samego powodu, dla którego jesteś tutaj teraz.

Ponieważ konwencja jest nudna. Oczywiście fajnie jest robić to w wannie, albo na ładnym, miękkim łóżku z ulubionym wibratorem, ale czasami dobrze jest wyjść, pamiętaj, że okleina cywilizacji łatwo się ściera… Suzi pozwoliła swoim rękom dryfować nad jej pokaźnymi piersiami. „Wciąż jesteś dla mnie mokra?” Helen poczuła, jak przez jej brzuch przeszył elektryczny grom. „Tak” „Chodź tutaj, kochanie”” Helen podeszła do miejsca, gdzie Suzi stała oparta o prastare drzewo. Kiedy stanęli twarzą w twarz, wyciągnęła ręce i delikatnie położyła je na biodrach Suzi, podczas gdy mniejsza dziewczynka sięgnęła w górę, wzięła jej twarz w dłonie i przyciągnęła usta do swoich.

Język Suzi wsunął się do ust Helen i natychmiast przypomniała sobie wspaniałą przyjemność, jaką narząd dał jej poprzedniej nocy, tak bardzo, że zadrżała i lekko jęknęła na to wspomnienie, jej biodra poruszały się niemal mimowolnie okrężnymi ruchami, jej sutki twardnieje i wilgoć sącząca się między nogami. Język Suzi delikatnie masował jej język (tak w przeciwieństwie do większości mężczyzn, których znała, którzy zawsze starali się ją nim pobić) tańcząc i skręcając, a następnie ciągnąc plecak, by wykonać małe ruchy, które powodowały drobne skurcze między jej nogami, gdy ją zapamiętała. uwagi kochanków mniej niż dwadzieścia cztery godziny wcześniej. Ze względu na upał Helen miała na sobie czarny top bez pleców z odkrytymi plecami, a jej obecny stan podniecenia wyraźnie wskazywał, że nie nosi stanika pod jasnym materiałem. Blondynka sięgnęła za szyję swojego kochanka i delikatnie odpięła zatrzask, który utrzymywał go w miejscu, przypominając sobie, jak podziwiała falujące piękno odsłoniętych brązowych pleców podczas wspinaczki pod górę.

Lekko odchylając się do tyłu, pozwoliła, by góra opadła, pozostawiając Helen nagą do pasa. Miała budowę ciała osoby, która dużo ćwiczyła fizycznie i Suzi niejasno pamiętała, że ​​w pewnym momencie w szkole była gimnastyczką hrabstwa. Jej skóra była ciemna, dziedzictwo portugalskiej matki, i chociaż jej piersi były średniej wielkości, jej szeroki, muskularny tors sprawiał, że były pełne i jędrne, a każdy z nich był zamknięty małym, ciemnym i niezwykle wyprostowanym sutkiem.

Niemal nieświadomie Helen wygięła lekko plecy, aby przysunąć klatkę piersiową bliżej kochanka, unosząc lekko głowę. „To właśnie w tobie kocham”, Suzi pochyliła się, szepcząc jej ochryple do ucha. „Wiesz, jak dobrze wyglądasz, prawda? W pewnym sensie jesteśmy do siebie podobni, ty i ja”.

Przesunęła dłonią po sutku delikatnym, okrężnym ruchem. – Założę się, że myślałeś o tym, co ci wszyscy faceci, których znamy, zrobiliby sobie, gdyby wiedzieli, że to robimy, prawda? Helen przełknęła ślinę i skinęła głową. Suzi opuściła głowę i wzięła sutek do ust. Helen lekko jęknęła, gdy blondyn delikatnie go ugryzł. Nie podnosząc głowy powiedziała: „Kocham tę moc.

Mogą mnie pieprzyć, ale zawsze na moich warunkach. Jedyne, czego nigdy nie mogą mi dać, to to, co dostaję z inną dziewczyną. A moc sprawia, że ​​jestem baaaardzo napalona!” Wyprostowała się i zrobiła krok do tyłu, sięgając za plecy. Znalazła zamek na szyi prostej białej sukienki, którą nosiła, i ściągnęła go w dół. Potem jednym prostym ruchem wzruszyła ramionami i sukienka opadła jej na kostki.

Ponownie sięgnęła za siebie i rozpięła biały stanik, szybko zsuwając ramiączka z ramion, gdy uwalniała piersi. Następnie, zahaczając kciuki o gumkę stringów, pociągnęła je w dół i wyszła z niego. Suzi zawiesiła od niechcenia całe ubranie na wygodnym krzaku i odwróciła się do swojego nowego kochanka, nagiego, z wyjątkiem pary letnich sandałów.

Jednym swobodnym ruchem oparła się o karłowate drzewo, kładąc ręce na dwóch wygodnych gałęziach. "Teraz masz szansę odpokutować za ostatnią noc!" uśmiechnęła się. Helen długo wpatrywała się w nią, czując gorące słońce na jej nagich piersiach, nieświadomie pieszcząc je delikatnie, chłonąc widok przed sobą. Suzi Breakspeare miała ciało stworzone do seksu. Niższa i bledsza od swojego partnera, miała wystarczająco dużo napięcia mięśniowego, by podkreślić każdą krzywiznę jej wspaniałego ciała.

Chociaż tak naprawdę niewiele o niej wiedziała, Helen była wystarczająco świadoma osobowości Suzi, by wiedzieć, że była zbyt leniwa, by kiedykolwiek podejmować jakiekolwiek poważne ćwiczenia i że w konsekwencji jej wspaniały kształt jej ciała musi być całkowicie spowodowany niezwykle szczęśliwymi genami. Jej drobna talia jeszcze bardziej pochlebiała napuchniętym piersiom, z różowymi sutkami, które wystawały prowokacyjnie do przodu; brzuch miała płaski, biodra lekko zaokrąglone, a długie nogi jędrne i zgrabne. Miała lekko odchyloną głowę do tyłu, opartą na pniu drzewa, gdy stale odwzajemniała spojrzenie Helen. "Lubisz co widzisz?" – mruknęła, prowokacyjnie unosząc prawą nogę, aby stopa mogła spocząć na wygodnym, wystającym korzeniu.

Kiedy odpoczywała z lekko rozstawionymi nogami, Helen po raz pierwszy zauważyła, że ​​Suzi całkowicie ogoliła okolice łonowe i zastanawiała się, dlaczego nie przyszło jej to do głowy poprzedniej nocy. „Wyglądasz, jakbyś był przygotowany na jakąś rytualną ofiarę”. Helen ruszyła do przodu, wciąż lekko niepewna, co robić, i nagle poczuła się niezręcznie. Suzi wydała kolejny gardłowy chichot: „W takim razie nie powinnam być dziewicą? Myślę, że prawdopodobnie jest na to trochę za późno”. „Nie wiem… z pewnością prawdziwe poświęcenie może dotyczyć tylko czegoś, co naprawdę cenisz?” Byli teraz naprawdę blisko, piersi prawie się stykały.

– Jak kobieta, która jest pieprzonym dynamitem? "Cóż, możesz mnie osądzić na tej podstawie, kochanie". Suzi zamknęła oczy. „Oddaję się w ofierze Najwyższej Kapłance. Pokaż mi niebo…” Helen pochyliła się i wzięła jeden z sutków Suzi do ust, jednocześnie trzymając pierś w dłoni. Jej druga ręka przesunęła się wokół talii kochanka, przesuwając się powoli po jej brzuchu, zatrzymując się na chwilę, by okrążyć srebrny pasek na brzuchu, który zdobił jej brzuch, a następnie w górę do piersi i znowu w dół w długich, powolnych, przemyślanych gestach, które delikatnie łaskotały i drażniły.

Ssała mocno sutek, po czym wzięła go między zęby i delikatnie szarpnęła, za co została nagrodzona ostrym pomrukiem rozkoszy. Delikatnie objęła językiem aureolę, ściskając przeciwną kciukiem i palcem wskazującym, zaczynając już zatracać się w blasku oferowanego jej ciała, gdy znikąd dobiegł niestosowny dźwięk ruchomego dzwonka. Suzi otworzyła oczy, gdy Helen nagle się wyprostowała i zaczęła szukać telefonu z tylnej kieszeni. Spojrzała szybko na wyświetlacz, a potem spojrzała bezpośrednio na swojego nagiego kochanka, jednocześnie podnosząc palec do ust, gdy nacisnęła przycisk odpowiedzi.

„Cześć… tak, nie śpię… nie, wychodzę… na spacer… czemu nie? nie zauważyłem…….nie, nie sam, z przyjacielem." Mówiąc to, znów zaczęła drażnić sutki Suzi wolną ręką, najpierw jedną, potem drugą. Mniejsza dziewczyna uśmiechnęła się, rozluźniła i zamknęła oczy, gdy oparła się plecami o pień drzewa, a jej przyjemność była spotęgowana wiedzą o tym, co robi Helen. „Nie, nie wrócę przez jakiś czas….. to naprawdę miłe i naprawdę dobrze się bawię… naprawdę powinnam robić to częściej” Helen zwalczyła chęć chichotać, "Może zobaczymy się dziś wieczorem, ale myślę, że mogę być trochę zmęczony… tak, ok, zadzwoń do mnie, jeśli musisz… Co?….

Och, Suzi, jeśli to ci w porządku? Cześć. Helen zachichotała głośno, wyłączając telefon i wkładając go z powrotem do kieszeni. – On się nigdy nie dowie, prawda? – Chyba że mu powiesz. „Nie ma mowy! Pete potrafi być czasem naprawdę zazdrosnym draniem. Pewnie by się odwrócił” „Nie myśl o nim, dziecinko.

Pomyśl o swojej biednej ofierze, która tak błaga o twój język”. Helen uśmiechnęła się do niej i pocałowała ją głęboko i namiętnie. Odsuwając usta, przesunęła językiem po brodzie kochanka, skubiąc szyję, a potem przez gardło i piersi, zatrzymując się na chwilę, by skubać każdy sutek. Następnie w dół, zostawiając mokry ślad na płaskim brzuchu, okrążając brzuszek i dalej do pagórka między nogami, opadając na kolana. Była tak blisko, że mogła poczuć podniecenie Suzi, zobaczyć krople wilgoci na ustach jej cipki i wdychać piżmowy zapach, który wywołał podobną reakcję między jej nogami.

Sięgając po idealne pośladki, gdy podnosiły się z pnia drzewa, Helen po raz pierwszy przejechała językiem po cipce innej kobiety. Od razu uderzyło ją, jak różni się to od robienia loda mężczyźnie. Nie było tu twardych, na wpół groźnych organów, które wymagałyby oswojenia, nie trzeba było się martwić, że się udławią; tylko rząd delikatnych fałd, które tak słodko reagowały na delikatne pieszczoty jej języka, a każdy delikatny ruch pociągał wzajemny chrząknięcie lub jęk aprobaty gdzieś nad jej głową. Próbując przypomnieć sobie, co lubiła i co sprawiało jej przyjemność poprzedniego wieczoru, powoli okrążała łechtaczkę językiem, co cztery lub pięć obrotów umieszczając ją pod spodem i wykonując ostre ruchy w górę. Przy pierwszym z tych ruchów poczuła, jak biodra Suzi podskakują pod nią, wpychając swoją cipkę do ust Helen, a dłonie blondynki opadły i głaskały jej włosy, jakby chcąc upewnić się, że nie przestanie, dopóki nie dostarczy satysfakcji.

Sama Suzi była w cudownym rozterce seksualnej. Była tak podekscytowana, jeszcze zanim Helen zaczęła poważnie zwracać uwagę na swoją cipkę, że bardzo trudno było jej już powstrzymać się od orgazmu. Z drugiej strony był to moment, o którym fantazjowała, odkąd po raz pierwszy ujrzała Helen wczesnym wieczorem poprzedniego wieczoru, i była zdeterminowana, aby to trwało jak najdłużej, nawet jeśli za każdym razem spoglądała w dół na piękną twarz jechała konno, z wysokimi słowiańskimi kośćmi policzkowymi i butelkowo zielonymi oczami, przypływ podniecenia omal nie przewrócił jej nad krawędzią. Rzeczywiście, nie mogła uwierzyć w swoje szczęście, Helen była nie tylko cudowna, zabawna i miała fantastyczne ciało, ale mimo braku doświadczenia już udowadniała, że ​​jest naturalna w subtelnej sztuce uprawiania seksu oralnego z inną kobietą.

Przez prawie pięć minut Suzi usiłowała zapanować nad falami przyjemności, które przepływały przez jej brzuch, gdy jej oddech stał się szybszy i głośniejszy, a z jej ust zaczęły rytmicznie wydobywać się małe pomruki. Jej miednica zaczęła się poruszać delikatnym ruchem obrotowym, gdy ona i jej kochanek odkryli idealne tempo ich pożądania, a jej dłonie, zatopione w bujnych czarnych włosach Helen, zaciśnięte i rozluźnione w rytm małych spazmów rozkoszy, które pozostawiły ją nieświadomą czegokolwiek jeszcze. W końcu nie mogła już walczyć z nieuniknionym; Suzi zaczęła głośno jęczeć, jej biodra drgały, a nogi drżały, jakby groziły, że się pod nią załamią. Helen, czując, że koniec jest bliski, wzięła całą łechtaczkę do ust i mocno ssała, jednocześnie wściekle przesuwając językiem po czubku. Z stłumionym krzykiem, który był znacznie głośniejszy niż zamierzała, Suzi doświadczyła intensywnego, rozległego orgazmu, który ją opuścił, wciąż trzymając twarz Helen przy swojej cipce, biorąc wielkie łkające oddechy i trzęsąc się z powtarzającymi się wstrząsami wtórnymi.

Helen była od razu zszokowana i zachwycona jej osiągnięciem. Nigdy w życiu nie była tak blisko innej kobiety w tak intymnym momencie, nie mówiąc już o byciu narzędziem tak intensywnej przyjemności. Żadne z jej doświadczeń z mężczyznami (a było ich wielu, ponieważ była dziewczyną o zdrowym apetycie) nie mogło przygotować jej na niesamowitą moc orgazmu Suzi ani na piękno widoku, którego doświadczyła patrząc na cudowne ciało jej kochanka w przeszłości.

ta wspaniała, falująca klatka piersiowa, do anielskiej twarzy wykrzywionej pod wpływem seksualnej ekstazy. Blondynka powoli opadła na kolana, gdy ostatnie zmarszczki jej szczytowania zniknęły i głęboko pocałowała twarz, która wciąż była umazana płynnym dowodem jej przyjemności. „O mój Boże. O mój Boże.

Helen. To było po prostu takie… kurewsko cudowne!" Suzi pocałowała ją ponownie między zdaniami. „Po prostu tak dobrze… tak dobrze… to nie wystarczyło! Znowu tego potrzebuję, kochanie”. Wzięła rękę Helen i poprowadziła ją mocno do wilgotnej szczeliny między nogami. „Chcę cię znowu, pieprz mnie palcem… proszę?” Helen była tym lekko zaskoczona.

Jej poprzednie doświadczenie Orgazm partnera zwykle polegał na tym, że padali na nią, dysząc, a następnie staczali się i zasypiali, podczas gdy Suzi wyraźnie chciała więcej i nie zamierzała przyjmować odpowiedzi „nie”. Nadal jesteś mi to winien! Proszę….potrzebuję tego ponownie….palce, kochanie, palce!” Suzi obróciła się na dłonie i kolana, opuszczając głowę, aż oparła się na jednym ramieniu, podczas gdy druga ręka prowadziła własną Helen między jej nogami. Odsuwając się lekko do tyłu Helen przykucnęła i delikatnie pieściła jędrne pośladki, które teraz wystawały zachęcająco do góry, każdy teraz z czerwonym nadrukiem w miejscu, gdzie jej własne dłonie ściskały je w namiętności.Z tej pozycji mogła zobaczyć seks Suzi wyeksponowany w całej okazałości pod pomarszczonym odbytem, ​​usta spuchnięte z pożądania.Własna ręka Suzi była już wsunięta między jej rozłożone nogi, powoli krążąc wokół jej nabrzmiałej łechtaczki.Klęcząc, Helen pochyliła się i pozwoliła swoim nagim piersiom wcisnąć się w cipkę kochanka, naprzemiennie co kilka sekund, dopóki jej sutki nie zostały pokryte sokiem miłości Suzi. „Proszę kochanie, pieprz mnie, pieprz mnie mocno!" Helen była zdumiona siłą pożądania swojego partnera.

Wydawało się, że nic innego jej nie zadowoli poza penetracją i pamiętaniem tych Przypadki w przeszłości, kiedy sama desperacko pragnęła dobrego pieprzenia, czuła się zobowiązana przestać dokuczać i dostarczyć towar. Z nieskończoną starannością wsunęła palec wskazujący w gorącą, wilgotną cipkę Suzi. "O Boże, tak… więcej!" Odpowiedź Suzi była natychmiastowa, jej brzuch uniósł się i wydała z siebie głęboki pomruk pożądania.

Helen znalazła dwa palce wsuwane i wysuwane z największą łatwością i zaczęła powoli wsuwać i wysuwać, upewniając się, że przy każdym pchnięciu do wewnątrz jej knykci uderzały o odsłoniętą łechtaczkę. Suzi natychmiast zaczęła jęczeć w rytm pchnięć; wszelkie próby, które wcześniej podejmowała, by ściszyć głos, zostały porzucone, a Helen modliła się krótko, aby okolica była nadal stosunkowo wyludniona. Zatrzymując wpychanie palcami tak głęboko w Suzi, jak tylko mogła, Helen wygięła je w dół w kierunku kości łonowej, próbując znaleźć punkt G, a jej wysiłki zostały nagrodzone, gdy jej palce znalazły nieco szorstką skórę na górnej ścianie cipki Suzi i od razu wiedziała, że ​​jest na celowniku. "Oooooooh…. kurwa….

o Boże…. tak tam…. tam….

nie przestawaj…. proszę nie przestawaj… pieprz mnie. …tam….twardo….pieprzyć kochanie, przyjdę….przyjdę….o Boże….aaaaaaaggghhhh!" Suzi wrzasnęła.

Jej ciało zesztywniało, ponieważ każdy mięsień zdawał się kurczyć jednocześnie; jej nogi i tors drżały, gdy orgazm, który zdawał się emanować z samej duszy jej istoty, rozdzierał jej nagie ciało. Wygięła plecy w łuk, przyciskając piersi do ziemi, gdy jej miednica odepchnęła się do tyłu, jakby próbowała wbić ją jeszcze głębiej w palce miłości, które sondowały głęboko w jej wnętrzu. Gorączkowo sięgnęła między nogi, by odciągnąć rękę Helen od jej płci. "O Boże, przestań… nie zniosę więcej!" Helen cofnęła palce i pochyliła się, by przytulić swojego kochanka w ramionach, gdy przeszły przez nią ostatnie kilka spazmów rozkoszy. Suzi chwyciła dłoń, która sprawiła jej tyle przyjemności, i łapczywie zlizała z niej soki, po czym namiętnie pocałowała swojego kochanka.

Helen posmakowała w ustach seksu Suzi i poczuła, jak wzbiera w niej fala pożądania. Suzi siedziała oparta o pień drzewa, wciąż ciężko oddychając. „Och!” powiedziała z uśmiechem.

"To było po prostu…". Słowa jej zawiodły. "….Mmmmmmmmm, tak cholernie dobra! Jesteś najlepsza, Helen" "Jestem głęboko pochlebiony tym, że dostaję tak wysokie wyróżnienie od kogoś, kto jest tak uznanym ekspertem" "Mam na myśli to. To było wyjątkowe. Czy ty na pewno nie robiłeś tego wcześniej?" – Nigdy.

Aż do ostatniej nocy, kiedy ukradłeś mi dziewictwo. Helen wtuliła twarz w szyję Suzi. Wspaniale było leżeć tam w ciepłym słońcu, podziwiając nagość kochanka i wspominając namiętną moc, jaką posiadała drobna sylwetka. Ale głęboko w jej wnętrzu poruszała się prymitywna siła, jej własna cipka błagała o uwagę, a pragnienie rosło z każdą sekundą. Suzi podniosła się na łokciu i otarła ziemię z piersi.

– Te – powiedziała, wskazując jasnoniebieskie bawełniane spodnie 3/4, które miała na sobie Helen – będą musiały zdjąć. "O nie!" Helen wyglądała na przestraszoną. „Nie rozbieram się tutaj całkowicie nago.

Nie podzielam twoich pogańskich skłonności. A gdyby ktoś wszedł i nas złapał? Jak żenujące by to było? — Gdyby byli facetami, prawdopodobnie moglibyśmy ich oskarżyć o oglądanie. — Masz wypaczony umysł. W każdym razie bardziej prawdopodobne jest, że jakaś starsza pani wyprowadza pudla. Słuchaj – Helen podniosła rękę, gdy w odległości kilku metrów rozległ się męski głos, wołający psa.

„Jestem zdumiony, że nikt cię nie usłyszał, kiedy przyszedłeś”. „Nie byłem tak głośny, prawda?” żartuje? Prawdopodobnie mogliby cię usłyszeć w Hampshire. Nie chcę skończyć jako część jakiegoś artykułu na pierwszej stronie lokalnej gazety.

– Och, kochanie… mówisz mi, że nie chcesz, żebym cię pieprzył? – Nie. oczywiście nie dławię się za to! Bardzo tego chcę. Nie możemy gdzieś iść? — Jesteśmy gdzieś.

I właśnie wyruchałeś mnie tak dobrze, że minie trochę czasu, zanim znów będę w stanie stawić czoła schodowi w dół. Suzi wstała leniwie i wyjęła sukienkę z krzaka, w którym ją powiesiła. Wzruszyła ramionami Nałożyła go na ramiona i wygładziła dłonią po krągłościach „I tak jest za gorąco na bieliznę” uśmiechnęła się „Czy mógłbyś mnie zapiąć?” Helen wstała i odsunęła suwak na kilka ostatnich centymetrów Już miała zrobić to samo ze swoim topem, kiedy Suzi złapała ją za ręce.

„O nie, tak łatwo nie zejdziesz.” Dłonie blondynki już badały jej piersi i ponownie Helen poczuła przytłaczający przypływ pożądania oczywiście przez nią. Stwierdziła, że ​​stoi tyłem do tego samego drzewa, które lubiła Suzi, gdy pocałunki padały na jej usta i piersi. "Widzieć?" Suzi szepnęła jej do ucha: „Gdyby ktoś teraz wszedł, zobaczyliby tylko moje plecy”.

- Tak sądzę… Helen wiedziała, że ​​potrzeba, którą czuła głęboko w środku, nie zniknie, dopóki się jej nie podda. A ciało Suzi tak blisko jej ciała doprowadzało ją do szaleństwa z pożądania. "O Boże Suzi, zrób mi szybko, proszę!" Prawa ręka Suzi grzebała w guziku na pasku spodni Helen, podczas gdy lewa wsuwała do ust sutek ciemnowłosej dziewczyny.

Poczuła, jak jej kochanek wsysa jej brzuch, aby ułatwić jej dostęp, a potem guzik się rozpiął i przeciągnęła suwak w dół, po czym wsunęła rękę do spodni i spuściła je na biodra Heleny, ciągnąc zielone stringi, które nosiła w dół. jednocześnie, aby odsłonić starannie przystrzyżoną kępę ciemnych włosów łonowych. Przez chwilę obiema rękami ściągnęła spodnie do połowy napiętych, brązowych ud Helen i wsunęła między nie rękę, delektując się opuchniętą wilgocią, która powitała jej badające palce. Suzi już uznała, że ​​tym razem próba użycia języka, by doprowadzić kochanka do orgazmu, była niepraktyczna, a poza tym coś jej mówiło, że w przyszłości będzie na to wiele okazji.

Na razie zadowoliła się obserwowaniem twarzy wyższych dziewcząt, gdy jej palce wsuwały się i wykręcały w cipce Helen, od czasu do czasu przesuwając lekko końcem długiego paznokcia czubek jej wydatnej łechtaczki, powodując ciche piski przyjemności. uciec z jej ust, wśród chrapliwych jęków, które pasowały do ​​rytmu palców, które pieprzyły ją z wytrawną umiejętnością. Kiedy jej kochanek pracował nad jej ciałem, Helen położyła się na pniu drzewa i oddała się przyjemności, która przepływała przez nią spomiędzy jej nóg. Zręczne usta Suzi doprowadziły jej sutki do niemal bolesnej erekcji, a równie wyćwiczony sposób, w jaki jej seks był stymulowany automatycznie, sprawił, że spróbowała rozłożyć nogi szerzej, a krępujący materiał jej spodni wgryzał się w jej uda, gdy zginała kolana, aby pozwolić lepszy dostęp. Żałowała teraz, że nie była tak pruderyjna, jeśli chodzi o rozbieranie się, ale teraz było na to za późno, za późno na cokolwiek poza nieuniknionymi konsekwencjami cudownego intymnego masażu Suzi.

Całkiem nagle, prawie wcale nie narastając, pojawiła się Helen. Nagłość i intensywność jej szczytowania zaskoczyła ich oboje. Helen zesztywniała i wrzasnęła, gdy straciła kontrolę, a Suzi, przerażona hałasem, który nagle zaczęła robić, wybrała jedyny możliwy sposób działania i zacisnęła otwarte usta na ustach swojego kochanka, by stłumić jej płacz. Helen krzyczała i wrzeszczała ponownie w usta Suzi, jej ciało wiło się z rozkoszy, gdy drugi orgazm nastąpił prawie przed ustąpieniem pierwszego. Mniejsza dziewczyna nie była wystarczająco silna, aby ją przytrzymać i musiała desperacko trzymać się miotającego się i skręcającego ciała, ponieważ przez cały czas jej prawa ręka nadal pompowała i wysuwała mokrą cipkę kochanka, powodując falę uderzeniową za falą uderzeniową przyjemności eksplodować w jej ciele.

W końcu Helen po prostu stała się zbyt wrażliwa, przyjemność graniczyła z bólem i zacisnęła razem swoje silne uda, chwytając rękę Suzi i uniemożliwiając jej dostarczanie dalszej stymulacji do jej najbardziej wrażliwego obszaru. „O cholera… przestań… potrzebuję odpoczynku!” Oddech Heleny wciąż był ciężki i szybki po wysiłku. - Za dużo, kochanie, za dobrze… - Urwała nagle, gdy kobiecy głos, wyraźnie ledwie kilka kroków od miejsca, w którym stali, powiedział: - Jestem pewien, że doszedł gdzieś stąd. Głos innej kobiety odpowiedział: „Brzmiał dla mnie jak krzyk kobiety” „Masz na myśli zbyt głośno!” Suzi syknęła Helen do ucha. "Nie ruszaj się." – To był prawdopodobnie lis albo coś takiego.

Teraz męski głos, brzmiący bez zainteresowania, pomyślała Helen z pewną ulgą. — Lis? Mało prawdopodobne w biały dzień, prawda? Kobieta brzmiała sceptycznie, ale też jakby się oddalała. — Chyba nie.

A więc królika? Czy nie krzyczą, kiedy ich złapią? - Tak, tak sądzę – Kobieta nadal brzmiała powątpiewająco, ale zdecydowanie się oddalała. – Po prostu nigdy bym sobie nie wybaczyła, gdybym później dowiedziała się, że coś się stało jakiejś biednej dziewczynie, a ja to zignorowałam. Suzi stłumiła parsknięcie wesołości.

– Ona nie ma pojęcia, jak wiele się wydarzyło, prawda? Obie dziewczyny zaraziły się chichotem. - Powiedziałbym, że nie taka biedna dziewczyna, prawda? - zauważyła Helen, całując delikatnie swojego kochanka w usta. "O nie", powiedziała miękko Suzi, odpowiadając łagodnie, "zdecydowanie bardzo szczęśliwa dziewczyna, nawet jeśli była trochę hałaśliwa!" – Dwie bardzo szczęśliwe dziewczyny – powiedziała Helen z uśmiechem, próbując podciągnąć spodnie. "Czy naprawdę byłem aż tak głośny?" - Przestraszyłeś mnie jak cholera! Suzi się roześmiała.

"Kiedy przychodzisz, naprawdę chcesz to zrobić, prawda?" – A ty nie? – Mmmmmm – Suzi złapała kochanka w pasie. – Myślę, że w pewien sposób zostaliśmy dla siebie stworzeni, prawda? Helen odwzajemniła uśmiech. „Mamy kilka wspólnych cech” – zgodziła się. "Więc rozumiem, że wrócisz do mnie?" - Dlaczego miałbym chcieć to zrobić? „Cóż, po pierwsze, twoje ubrania i włosy są trochę bałaganem, delikatnie mówiąc, i śmierdzisz seksem.

Jeśli wrócisz do domu w takim stanie, będziesz musiał odpowiedzieć na wiele niezręcznych pytań. wróć do mnie Mogę zaoferować dyskretną usługę prysznicową i kamerdynera, dzięki czemu nikt, czy to Pete, czy twoi rodzice, nie będzie miał pojęcia, o co ci chodziło ani z kim. czekamy, aż wyschną nam włosy, głupio byłoby nie rozłupać butelki wina, a kto wie, co może się potem stać…?” - Gdybym nie wiedziała lepiej, panno Breakspeare, powiedziałbym, że proponujesz mi uwieść… znowu. Suzi ujęła pierś przyjaciółki przez top i delikatnie skubnęła ją w szyję. – Prawda, panno Chapman, jest taka, że ​​podobają mi się te spodnie, a dotychczasowe dowody wydają się wskazywać, że nie masz co do tego żadnych zastrzeżeń.

Helen uśmiechnęła się. "W takim razie twoje miejsce." Samotny rowerzysta górski zatrzymał się w pobliżu miejsca, w którym zaledwie kilka minut przed tym, jak dwie dziewczyny wyszły ze swojej kryjówki. Położył rower na spieczonej trawie i zatrzymał się, by popijać długo i mocno z butelki z wodą.

Widok z góry był naprawdę spektakularny, pomyślał. Można było zobaczyć prawie całe hrabstwo. Leniwie zastanawiał się, co się stało z dwiema dziewczynami, które widział wcześniej podchodzące. Ze szczytu wzgórza parking był dobrze widoczny, choć poza podstawowymi szczegółami nie dało się określić znacznie więcej na temat poruszających się na nim postaci.

Gdy patrzył, jak biały sportowy samochód z otwartym dachem wyjechał z wjazdu w tumanach kurzu i skręcił w prawo drogą do pobliskiej wioski. Nawet z tej odległości wydawało mu się, że dostrzega pasażerów, jednego blondyna, drugiego ciemnego. Z westchnieniem wsiadł na rower i odjechał w pogoń za swoimi towarzyszami..

Podobne historie

Andee odchodzi z Lauren

★★★★★ (< 5)

Żona biseksualnie interesuje się seksowną koleżanką w podróży służbowej.…

🕑 14 minuty lesbijka Historie 👁 5,647

Nie było mnie wcześniej z Laurą i zawsze wydawało nam się, że dzielimy to wzajemne zainteresowanie. Ale ponieważ żadne z nas tak naprawdę nigdy nie doświadczyło związku tej samej płci,…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Nauczyciel mojej córki

★★★★★ (10+)

Kiedy starsza kobieta ma szansę zobaczyć nagą młodszą kobietę, bierze ją…

🕑 12 minuty lesbijka Historie 👁 73,957

Nazywam się Roxanne, mam 39 lat i mam córkę o imieniu Sofie. Ona jest na studiach i ma 20 lat. Oboje jesteśmy ciemnymi brunetkami, a ludzie czasem mylą nas z siostrami. Jej tata rozwiódł się…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Zabronione - część 1

★★★★★ (5+)
🕑 15 minuty lesbijka Historie Seria 👁 7,241

Ciesz się urokami xoxo. Westchnąłem, patrząc na zegarek, godzinę do końca zmiany. Nie mogłem się doczekać. Kilku moich przyjaciół i ja wychodziliśmy dziś wieczorem. Z niecierpliwością…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat