Ellis wojowniczka — rozdział trzeci

★★★★(< 5)

Czas, by Ellis poznała swojego nowego szefa...…

🕑 9 minuty minuty lesbijka Historie

Powinienem był się domyślić, że będę musiał wykazać się kimkolwiek, kim był ten władca. Oczywiście nie uderzyło mnie to, dopóki pewnego ciemnego, ponurego wieczoru nie wszedłem do holu gospody i nie zauważyłem, że w powietrzu unosi się pewne… uczucie. Nie potrafiłem tego opisać, ale całe miejsce wydawało się cieplejsze. Co było dobre, ponieważ było to bardzo zimne miejsce.

Uderzyło mnie, gdy zauważyłem Steina praktycznie kulącego się za biurkiem przed bardzo przystojnym facetem. Nie minęło dużo czasu, zanim zdałem sobie sprawę, że był inkubem. Po pierwsze, najwyraźniej zachowywał się z niedorzeczną pewnością siebie. Seksowna, seksowna pewność siebie. Po drugie, miał ogon z końcówką w kształcie serca wirującą wokół niego.

Po trzecie, byłam przepełniona niemal niekontrolowaną chęcią przygwożdżenia go do podłogi i robienia mu strasznych, okropnych rzeczy. Stein spojrzał na mnie. "Ach, t-to jest dziewczyna, której szukasz! R-prawda, milordzie?" Wykrztusił się, wykręcając dłonie najnowszy fartuch w kolorze słonecznika. Mężczyzna z inkuba odwrócił się do mnie twarzą i coraz trudniej było nie paść przed nim na kolana i… Ahem. Wszystko w tym człowieku było czyste.

Ciemnobrązowe włosy zaczesane do tyłu i nawet nie pomieszane przez deszcz, fachowo przystrzyżona kozia bródka, garnitur tak ciemny, że zdawał się pochłaniać całe światło, i krwistoczerwoną pelerynę. "Tęsknić?" – mówi głosem tak absurdalnie namiętnym i wątpię, żeby w ogóle próbował, ale drżą mi kolana. Drżąco podchodzę do niego i wyciągam rękę. „Cześć, jestem Ellis”. Wątpię, czy mogę się więcej wydusić.

Mocno ściska moją dłoń i potrząsa nią. – Lordzie Aleksandrze. Więc irytujący wąż powiedział mi, że chcesz dla mnie pracować, hm? Odwraca się, by spojrzeć na Steina. – Przepraszam, ale to prywatna rozmowa. Stein natychmiast odwraca się i spieszy na zaplecze, a ja słyszę zamek w drzwiach.

Puszcza moją rękę, a ja tęsknię za nią, każdy dotyk wywołuje u mnie gęsią skórkę. „Teraz, gdy jesteśmy sami…” Proszę, proszę, proszę powiedz: „Mogę przyszpilić cię do ściany i zgwałcić w spokoju”. Przechyla głowę. — Dosyć mocno łamiesz. Masz gorączkę? Kręcę głową.

„Och. Dobrze, bo będziesz padał deszcz. Ponieważ jesteś nowym rekrutem, przez większość czasu będziesz wykonywał dla mnie drobne prace” – mówi, ogonem naciągając pelerynę wokół siebie, aby chronić on i jego niesamowity strój. Robię to samo, ledwo zwracając uwagę na ruch rąk. – Wszystko dla ciebie, milordzie – mówię na wpół oszołomiony.

Uśmiecha się. "Dobrze. Idź za mną, teraz." W środku miasta znajdowała się marmurowa fontanna, stara, zniszczona, a cherubowi plującemu wodą na szczycie brakowało skrzydeł i ramienia. - Zasadniczo prowadzę to miasto, ale wiesz o tym.

Z tego powodu staram się, aby było ładne. Wskazał na falującą wodę. – W tej wodzie jest potwór.

Bąbelkowy szlam. Macha ręką i nagle w jego dłoni pojawia się mała różowa fiolka. Najwyraźniej też zna się na magii.

„To zawiera mniej więcej nieskończoną ilość płynu, jaki masz…” „…ponieważ jest to fiolka do przechowywania” – wtrącam się. Kiwa głową. "Odrobiłeś pracę domową." – mówi, stawiając fiolkę z boku fontanny. – A więc. Wiesz, jak zwabić szlam, prawda? Idzie za mną, kładąc ręce na moich wilgotnych ramionach.

- A może nadal jesteś na to trochę za młody? Odciąga mnie do tyłu, jedną ręką owijając się wokół mojej talii, podczas gdy drugą odsuwa pelerynę na mojej szyi. „Blizny. Oczywiście gryzie, jeśli o to chodzi.

Więc zakładam, że wiesz, że potrafią wyczuć pożądanie? Kiwam głową bez tchu. W końcu kurwa. Jest ciemno i pada, ale ludzie są podejrzliwi.

Czuję gorący oddech na szyi. – I mam tendencję do krzyczenia kobiet. Lekko skubie moją szyję, dłoń na moim biodrze podciąga spódnicę i ociera się o nią.

Moje majtki. Wciągam powietrze i opieram się na nim, już rozpalona i drżąca. Uśmiecha się, środkowy palec przyciska do mojej łechtaczki, jednocześnie ssąc delikatnie moją szyję, sprawiając, że cicho jęczę. wciska mi palce w usta, przyciska mi język. Woda zaczyna bulgotać, a bąbelki unoszą się wysoko w powietrze i pękają w deszczu.

Wydaję stłumione „przepraszam”, a on szarpie moją bieliznę na bok, palec przesuwa się po mojej szczelinie, zanim szybko wciśnie we mnie dwa palce, spowalniając je wyciągając, a następnie wsuwając. Muszę ugryźć jego palce, aby nie wydać z siebie dźwięku, ale wydaje się, że to nie przeszkadza Idzie dalej, dłoń dociska się do mojej łechtaczki, a ja już jestem tak blisko, woda w fontannie wygląda na ok se do wrzenia. Pojawiają się dwoje żałobnych niebieskich oczu, tworzących się wokół ponurej twarzy, która jest przejrzysta jak woda. Włosy lub coś podobnego do włosów tworzą się i spływają po szyi, a twarz wygląda ciekawie, ale nadal jest bardzo przygnębiona.

„Tu jesteś…” mruczy, a kiedy jestem na krawędzi, wpycha mnie do wody, a ja pluskam się w śluzowatej dziewczynie. Błąkam się przez kilka minut w oczywiście nie wodzie, w końcu siadam i wpatruję się w niego dziurami. Złap ją dla mnie, dobrze? Odwraca się do wyjścia, spoglądając przez ramię. – Wpadnę później do gospody, żeby ją odebrać. Baw się dobrze! Wzdycham i patrzę na dziewczynę, która nagle pojawiła się obok mnie.

Uformowała całe, turkusowe, lekko topiące się ciało w kształcie klepsydry, z włosami spływającymi po plecach. Do tego ogromne piersi. Jak, miseczka D, przysięgam. Bąbelki nadal unoszą się z niej, a ona delikatnie się uśmiecha. "Ja… mogę cię wykończyć?" – pyta głosem jak woda spływająca po fontannie.

– Nie, nie. Nastrój zniknął – mruczę, chwytając fiolkę i odkorkowując ją. "Po prostu wejdź tutaj i AH!" Jeśli się zastanawiasz, „AH!” to dźwięk, który wydaje się nagle przyszpilony przez dość potężną szlamową dziewczynę. – Spodoba ci się! Przysięgam! Dłonie zaciskające moje nadgarstki wtapiają się w płytką wodę, po czym zamieniają się w ciasne więzy. Mógłbym się z nich łatwo wyrwać, ale nie mam nic lepszego do roboty.

Z jej pleców wyrastają macki i zdaję sobie sprawę, że mógłbym tu być przez chwilę. Nie marnuje czasu, szybko wciskając we mnie mackę, a drugą w gardło. Zamierzam na chwilę odciągnąć cię od tej historii, aby powiedzieć ci to: NIGDY, W ŻADNYCH OKOLICZNOŚCIACH NIE POŁYKAJ ŚLUZU OD DZIEWCZYNY. To potężny afrodyzjak i uzależnisz się od niego.

To całkowicie cię spieprzy. W każdym razie… Podciąga moją przemoczoną sukienkę, odsłaniając moją wprawdzie skromną klatkę piersiową i zabiera się do pracy, dwie macki pracują nad każdym z moich sutków, ściskając je, przyciskając i skręcając. Jedna z nich zatrzymuje się i ponownie chowa w nią, a jej głowa pochyla się i liże moją wolną pierś, przystępując do gryzienia i ssania skóry.

Macka wysuwa się z moich ust, pozwalając mi jęczeć. Druga macka wciąż we mnie kręci się i zmienia kształty, od korkociągów do super-żebrowanych i osiadając na oryginalnym gładkim uczuciu, skręcając się i uderzając we właściwe miejsce, zanim w końcu rzuca mnie na krawędź w błogiej kulminacji, pulsującej przyjemności przeze mnie i błyskawica migająca przed moimi oczami. Jak w dosłownej błyskawicy.

Niebo się rozjaśnia, ziemia dudni, a ja naprawdę muszę wejść do środka. Wypuszcza zdławiony jęk i topi się, i przypuszczam, że tak wygląda szlamowa dziewczyna, kiedy ma orgazm. Nawraca się na mnie, z głową opartą na mojej klatce piersiowej i bąbelkami powietrza unoszącymi się leniwie w groźnie wyglądającym niebie.

„Ok, kochanie…” Podnoszę fiolkę i przykładam ją do jej twarzy. "W tobie." Podporządkowuje się, wtapiając się w fiolkę bez słowa, ale nadal zakładam na nią korek, gdy tylko jestem pewien, że tam jest. Dopasowuję sukienkę i wychodzę z fontanny, wracając do hotelu. Pukanie do mojego pokoju hotelowego po tym, jak osuszyłem się i założyłem starą koszulę nocną. Kiedy mówię stary, mam na myśli „To coś pasowało do mnie, kiedy miałem 12 lat, ale właśnie stałem się wyższy, więc to nie ma znaczenia”.

Czytając książkę, którą ukradłem Steinowi, nie mam nastroju na spacer. „DRZWI OTWARTE!” Krzyczę, a Lord Aleksander po prostu podchodzi do mojego łóżka i nagle mnie do niego przyszpila. Cholera, to jest gładkie. "Dobra robota. Nie widać zadrapania." Jego dłonie wędrują po całym moim ciele, ściskając i macając każdy odsłonięty kawałek skóry.

Przygryzam wargę i milczę, gdy jego oczy wpatrują się w moje. Ciemnoczerwone, przerażające jak diabli oczy. „Ale, żeby się upewnić…” Bardzo powoli ciągnie suknię w górę i ponad moje piersi i nadal przesuwa po mnie dłońmi. – Idealnie. Nawet bez skazy – mówi, podnosząc różową fiolkę slimegirl z szafki nocnej obok łóżka i badając ją.

Siadam i, bing, ściągam z powrotem koszulę nocną. Wciąż niewiele robi, ledwie mija moje uda. "Więc. Uh…" Moje palce szarpią za strzępy na końcu mojej nędznej piżamy.

– Co zamierzasz z nią zrobić? Wstaje z powrotem, obraca fiolkę, żeby widzieć pod każdym kątem w świetle. – Teraz nie musisz tego wiedzieć, prawda? Wkłada maleńką fiolkę do kieszeni i zaczyna odchodzić, ponownie spoglądając na mnie znad ramienia. "Będę tu jutro wieczorem.

Załóż coś więcej…" Jego oczy ponownie mnie przeskanują. — Właściwe. Ten będzie wymagał więcej kłopotów. Odpocznij.

Delikatnie zamyka za sobą drzwi, a ja opadam na łóżko. Teraz jestem zmęczona, mokra i napalona. Wychodzę z pokoju i kieruję się na klatkę schodową, dostaję się do holu i ciągnę Steina z powrotem.

Podobne historie

Andee odchodzi z Lauren

★★★★★ (< 5)

Żona biseksualnie interesuje się seksowną koleżanką w podróży służbowej.…

🕑 14 minuty lesbijka Historie 👁 5,633

Nie było mnie wcześniej z Laurą i zawsze wydawało nam się, że dzielimy to wzajemne zainteresowanie. Ale ponieważ żadne z nas tak naprawdę nigdy nie doświadczyło związku tej samej płci,…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Nauczyciel mojej córki

★★★★★ (10+)

Kiedy starsza kobieta ma szansę zobaczyć nagą młodszą kobietę, bierze ją…

🕑 12 minuty lesbijka Historie 👁 73,676

Nazywam się Roxanne, mam 39 lat i mam córkę o imieniu Sofie. Ona jest na studiach i ma 20 lat. Oboje jesteśmy ciemnymi brunetkami, a ludzie czasem mylą nas z siostrami. Jej tata rozwiódł się…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Zabronione - część 1

★★★★★ (5+)
🕑 15 minuty lesbijka Historie Seria 👁 7,220

Ciesz się urokami xoxo. Westchnąłem, patrząc na zegarek, godzinę do końca zmiany. Nie mogłem się doczekać. Kilku moich przyjaciół i ja wychodziliśmy dziś wieczorem. Z niecierpliwością…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat