Chcę cię na Boże Narodzenie

★★★★(< 5)
🕑 15 minuty minuty lesbijka Historie

Rozdział 1 To było tak cholernie głupie. To wszystko, o czym Kelly mogła myśleć, przedzierając się przez sięgający po kolana śnieg w drodze do domu z kolejnej bezsensownej rozmowy kwalifikacyjnej. Nienawidziła zimna, a jeszcze bardziej nienawidziła śniegu. Pomyślała, że ​​dlatego jej mama i tata zdecydowali się przenieść z Kalifornii do Waszyngtonu.

Pomyślała, że ​​chcą, żeby wyprowadziła się sama, ale nie chcą jej wyrzucić. - Więc zamierzają mnie zamrozić? Myślała głośno. Od pierwszego dnia robiła wszystko, co w jej mocy, aby znaleźć pracę, aby móc wrócić do Kalifornii, gdzie prowadzi coś, co przypominało życie. Ale podobnie jak w Kalifornii gospodarka była tak do niczego, że nie mogła nawet dostać pracy, rzucając hamburgery w fast food. Maszerując przez śnieg, starała się ignorować wszystkich ludzi wokół, którzy się śmiali i dobrze się bawili.

Od czasu do czasu leciała obok niej śnieżna kula, przez co wzdrygała się, spodziewając się, że padnie ofiarą śnieżki w twarz. Przyspieszyła trochę, kiedy w polu widzenia pojawiła się jej mama i tata, i nigdy nie zauważyła ruchu drzew po prawej stronie ścieżki, po której szła. Nagle dość duża i ciasno upakowana śnieżka uderzyła ją prosto w twarz, odrzucając ją tyłem w śnieg.

Usłyszała zbliżające się kroki i śmiejącą się kobietę, która wstała gotowa zabić snajpera na śnieżki. „Och, to był świetny strzał. Zaskoczyłem cię tak bardzo… Och”.

- powiedziała kobieta, zatrzymując się kilka metrów od Kelly. - O mój Boże, tak mi przykro, że myślałem, że jesteś jednym z moich przyjaciół. - Co się z tobą do cholery dzieje? Kelly wrzasnął podchodząc do zdezorientowanej kobiety. - Przepraszam, to był błąd, szczerze. To był tylko śnieg, nic się nie stało, prawda? - Nic się nie stało? Jestem cholernie pokryty śniegiem i mam go w kurtce! Zanim kobieta zdążyła powiedzieć kolejne słowo, Kelly cofnęła się i uderzyła ją w twarz z taką siłą, na jaką mogła się zdobyć, posyłając kobietę na ziemię z niewielką strużką krwi płynącą z jej nosa.

Wszyscy ludzie, którzy byli w zasięgu słuchu tego, co się stało, odwrócili się, by patrzeć, jak Kelly tupie, zostawiając kobietę szlochającą na śniegu z białą rękawiczką przyciśniętą do krwawiącego nosa. Wciąż była wściekła, kiedy wróciła do domu i wytrząsnęła resztki śniegu z kurtki, po czym szybko ruszyła korytarzem, aby wziąć ciepłą kąpiel. Nie mogła zrozumieć, dlaczego dziewczyna pomyliłaby ją z jednym z jej przyjaciół, skoro Kelly nie miała przyjaciół w tym gównianym, małym stanie, i prawdę mówiąc, wcale ich nie chciała. Posiadanie przyjaciół oznacza tylko, że pewnego dnia ich stracisz.

Przeszła przez to, kiedy wyjeżdżała z Kalifornii i nie miała zamiaru znowu przez to przechodzić. Zwłaszcza, że ​​nie planowała dłużej zostać w Waszyngtonie. Musiała znaleźć pracę, aby zaoszczędzić pieniądze, aby wrócić do domu na słońce i piasek plaż. Kiedy wanna wypełniła się gorącą wodą, która prawie parzyła, Kelly ściągnęła ubranie i wrzuciła je do rogu łazienki, gdzie rozpryskały się o podłogę z powodu stopionego w nich śniegu.

Części jej ciała zaczynały odzyskiwać uczucie z powodu zimna, przez co mrowiły i piekły, co tylko wzmagało jej złość z powodu incydentu ze śnieżką. "Mała suka." Mruknęła, wchodząc do gorącej wody. Położyła się w wannie, pozwalając, by woda z kapelusza otoczyła jej ciało i odetchnęła z ulgą.

Zakrywając twarz myjką, zamknęła oczy i po prostu spróbowała się zrelaksować. Przez kilka minut jej umysł był pusty, co spowodowało, że prawie zasnęła, kiedy poczuła palce biegnące w górę iw dół po jej boku, aż do piersi. Szybko usiadła i wylała wodę z wanny na podłogę, zdjęła myjkę z twarzy i spojrzała, żeby zobaczyć, kto ją dotyka, tylko po to, by zobaczyć, że wciąż jest sama w łazience. Dopiero wtedy zdała sobie sprawę, że palce należą do niej.

Przypomniała sobie, próbując przypomnieć sobie, kiedy ostatni raz wyszła, sama lub od seksu. Niemal z rozbawieniem pomyślała, że ​​ostatni orgazm, jaki miała, był w Kalifornii w swoim samochodzie, kiedy jej najlepszy przyjaciel pieprzył ją palcem, gdy patrzyli, jak słońce schodzi do morza. To było ponad 2 miesiące temu. "Wow, nie mogę uwierzyć, że to trwało tak długo." Pomyślała, że ​​wychodzi z wanny.

Szybko się wytarła, po czym zupełnie naga wyszła z łazienki i udała się do swojej sypialni. Padła na łóżko i zaczęła przesuwać palcami po sutkach, uśmiechając się, gdy zesztywniały. Kręcąc sutkami między palcami, oddech Kelly stał się mocniejszy i szybszy, a jej podniecenie osiągnęło wysokość, do której nie pamiętała nigdy wcześniej. Zamknęła oczy i opuściła dłoń na swoją cipkę, wsuwając palec prosto w jej mokrą dziurkę, zabierając ją.

Niski jęk wyrwał się z jej ust, gdy zaczęła przesuwać palec do i z cipki, zmieniając sutek, który szczypała i ciągnęła drugą ręką. Jej jęki przybrały na częstotliwości i głośności, gdy do jej palca w cipce dołączył drugi palec i zaczęła naprawdę chodzić do miasta sama. Zaginając palce w swojej cipce Kelly zaczęła pocierać punkt G, szybko podnosząc swoją przyjemność, gdy uszczypnęła prawy sutek znacznie mocniej, niż zamierzała.

Połączenie bólu i przyjemności było tym, czego potrzebowała, by popchnąć ją na skraj. Kiedy obmywał ją orgazm, była zszokowana, gdy odkryła, że ​​tryska spermą ze swojej cipki. Nigdy wcześniej tego nie robiła, ale nie mogła o tym myśleć przez długi czas, gdy z jej gardła wyrwał się pierwotny jęk, a ona wygięła plecy, gdy obmywał ją najbardziej intensywny orgazm w jej życiu.

Zanim to się uspokoiło, Kelly była całkowicie wyczerpana, a z boku łóżka znajdowała się duża kałuża. „Cholera”, wydyszała „To było zajebiste”. Położyła się na łóżku i przesunęła palcami po ciele, czując mrowienie wszędzie, gdzie dotknęła.

Kilka razy zanurzała palce w swojej cipce i zlizała z nich soki, gdy schodziła ze swojej seksualnej euforii. Czując, jak bardzo jest zmęczona, Kelly zsunęła się na bok łóżka, który nie był mokry, przykrył się prześcieradłem i zasnął. Lilly siedziała na pokrytej śniegiem ziemi, krwawiąc na swoich nowiutkich rękawiczkach przez kilka minut, zanim niektórzy ludzie, którzy widzieli, pomogli jej wstać. Miała łzy zamarznięte na twarzy, których nie mogła usunąć.

Jej charakterystyczny uśmiech został starty z jej twarzy i zastąpiony grymasem, który sprawiał jej fizyczny ból, ponieważ nigdy nie zmarszczyła brwi. Spojrzała na swoją zniszczoną rękawiczkę i poczuła, że ​​napływa nowa fala łez. Tego ranka był to prezent od jej babki jako wczesny prezent na Boże Narodzenie. Po prostu skinęła głową, kiedy zapytano ją, czy wszystko w porządku, po czym odwróciła się i ruszyła ścieżką, starając się jak najlepiej ukryć twarz przed wszystkimi, których mijała. - Dlaczego musiała mnie uderzyć? Pomyślała: „To była tylko kula śnieżna”.

Szurała się po śniegu, ale tym razem nie kopała nim dookoła żartobliwie, jak zawsze. Po prostu szła. Jej nos przestał krwawić, gdy przeszła przez drzwi swojego małego mieszkania z jedną sypialnią. Kiedy zdejmowała kurtkę, owionął ją zapach ciastek z cukrem. Przez cały rok wystarczy zapach ciasteczek z cukrem, by wywołać uśmiech na jej twarzy.

Tym razem nie było inaczej, gdy do jej ust wkradł się mały uśmiech. - Cóż, najwyższy czas, żebyś wrócił do domu. - powiedziała jej mama, wychodząc z kuchni z ciasteczkami w dłoniach. „Wiem, jak bardzo lubisz dekorować… co do diabła stało się z twoją twarzą?” - Nic mamo - powiedziała Lilly, odwracając głowę.

- Złapałem śnieżkę w nos i to wszystko. - Lilly, wygląda na to, że ktoś cię uderzył. - Szczerze mówiąc, z mamą śnieżną.

Mama spojrzała na nią porozumiewawczo, po czym odstawiła talerz z ciastkami na stół i wyciągnęła krzesło, na którym Lilly usiadła i zaczęła dekorować. Lilly weszła do łazienki i wytarła pod nos ciepłą ściereczką, aby usunąć zaschniętą krew i łzy, które zamarzły jej na twarzy. „Nie mogę uwierzyć, że właśnie okłamałem moją mamę”. Pomyślała, zanim wróciła do stołu i zaczęła dekorować ciasteczka, a jej mama opowiadała o tym, jakie prezenty świąteczne dostanie dla taty i siostry Lilly.

Lilly w zasadzie tylko skinęła głową, ilekroć mama zadawała pytanie, ale jej myśli skupiały się na Kelly. Nie mogła zrozumieć, bez względu na to, jak bardzo się starała, dlaczego Kelly tak się zdenerwowała uderzeniem śnieżką. Nie mogła wyrzucić twarzy Kelly z głowy i chociaż była zła, widziała, że ​​Kelly jest bardzo piękną kobietą. Zawsze miała słabość do ciemnowłosych dziewcząt. Mimo że wszystko, co widziała z włosów Kelly, to kilka zabłąkanych pasm, które zwisały spod jej zimowej czapki.

Biorąc pod uwagę czas między rzuceniem śnieżki a odrzuceniem po uderzeniu, Lilly miała tylko kilka sekund, by spojrzeć na Kelly. Oprócz ciemnych włosów Lilly zauważyła młodą i piękną twarz z ładnymi zielonymi oczami. Takie oczy, w których mogła się zgubić.

Jeśli chodzi o ciało Kelly, było ono zbyt zakryte ubraniem, by można było zrozumieć, jak wygląda, ale Lilly była pewna, że ​​jest piękna. „Myślę, że to ciasteczko ma dość lukrowanego miodu”. Powiedziała jej mama. Lilly zamrugała oczyma i spojrzała na ciastko w jej dłoni, z którego ociekała lukier, na którym wciąż smarowała łyżeczką.

Wymamrotała pod nosem, po czym zeskrobała lukier z powrotem do miski i ugryzła duży kawałek ciastka. Uśmiechnęła się, próbując ciepłego ciasteczka z tym, co zostało z lukru. To była jedna z jej ulubionych części wakacji, mimo że wiedziała, że ​​będzie musiała pracować jak szalona na siłowni, aby zrzucić dodatkowe kilogramy, które zamierzała przyłożyć. Nie wspominając o wykładzie, jaki miała otrzymać od swojego dentysty na temat słodyczy.

Przez ponad godzinę siedziała tam, dekorując ciasteczka i jedząc kilka z nich, podczas gdy jej mama piekła i rozmawiała o nadchodzących wakacjach. Zanim wszyscy skończyli, nieprzyjemny bieg z Kelly był daleko od myśli Lilly, ale nie z jej twarzy, wciąż mogła widzieć twarz Kelly za każdym razem, gdy mrugnęła. Zaczynała myśleć, że naprawdę jest zła z powodu uderzenia, ale nie czuła złości. Kiedy wszystkie ciasteczka zostały udekorowane, Lilly i jej mama usiadły przy stole z tradycyjnym gorącym kokosem i katalogami zakupów i zaczęły robić listy tego, co chcieliby na Boże Narodzenie.

Kiedy jej mama wyszła, Lilly zmieszała czekoladowy likier z kokosem i poszła na długą kąpiel z bąbelkami i odprężyć się od dnia. Zdejmując ubranie, spojrzała na swoje ciało w lustrze i uśmiechnęła się, wiedząc, że przed końcem wakacji będzie trochę puszysta. Jej ciało było ukształtowane tak, jak większość dziewcząt mogła tylko pomarzyć. Długie, smukłe nogi, które były dobrze umięśnione podczas ciągłego biegania na siłowni. Jej cipka była gładko ogolona, ​​ponieważ w jej doświadczeniach owłosiona cipka była wyłączona i chciała, aby jej cipka doprowadzała kobiety do szaleństwa.

Nie miała pełnego sześciopaku abs, ale to, co pomogło jej wyglądać tak seksownie, jak każda super modelka, jaką kiedykolwiek widziała. Jej piersi były jej ulubioną częścią ciała. Miały rozmiar nieco powyżej dłoni, ciemne otoczki i prawie zawsze stojące sutki. Piersi były jej największą atrakcją na świecie.

Gdyby dziewczyna na to pozwoliła, po prostu bawiłaby się cyckami swoich kochanków przez cały dzień i noc. Ale żaden z jej byłych kochanków nie pozwoliłby jej bawić się z nimi długo, zanim chciałby, żeby ruszyła dalej. Żartobliwie uszczypnęła i szarpnęła oba sutki, czując mrowienie w cipce, zanim weszła do wanny, która szybko wypełniała się bąbelkami.

Zachichotała, gdy usiadła zbyt szybko i wysłała kilka bąbelków w powietrze, gdzie szybko dźgnęła je palcem, próbując je wszystkie wyskoczyć, zanim wylądowały z powrotem w wannie. Kiedy już wszystkie pękły lub wylądowały z powrotem w wannie, uniosła dłoń pełną bąbelków i mocno dmuchnęła w nie, wysyłając je we wszystkie strony. Niewielka ich grupa wylądowała na jej nosie, zmuszając ją do spojrzenia na nie zezem.

Zaczęła kręcić nosem, aby je uwolnić, ale były to trwałe bąbelki i pozostały tam, gdzie były. "Och, dostaniesz to." Zachichotała. Odepchnęła wszystkie bąbelki w wannie, aż mogła zobaczyć wodę, a następnie nabrała trochę wody w obie ręce i wylała ją w twarz.

Kiedy otworzyła oczy, spojrzała na swój nos, żeby zobaczyć, czy nie zostały jakieś bąbelki renegata, i triumfalnie machnęła pięścią, gdy zobaczyła, że ​​wszystkie zniknęły. "Ostrzegałem cię." Znowu zachichotała, po czym położyła się z powrotem w wannie, wysyłając więcej bąbelków w powietrze. Sięgnęła po kubek specjalnego kokosa i pociągnęła duży łyk. Westchnęła, kiedy poczuła, że ​​rozgrzewa się od mieszanki alkoholu i kokosu. Odstawiając kubek z powrotem, uniosła jedną nogę z kąpieli z bąbelkami i poruszyła palcami, po czym wrzuciła go z powrotem do wody, wysyłając bąbelki w powietrze.

Wybuchła śmiechem, kiedy zobaczyła kilka skupisk bąbelków przyklejonych do sufitu łazienki. Kiedy już skutecznie usunęła wszystkie bąbelki w wannie, w końcu złapała ściereczkę i wyszorowała się do czysta, po czym opróżniła wannę i włączyła prysznic, aby spłukać resztki mydła. Gdy tylko wyłączyła prysznic, otworzyła drzwi prysznica i wyskoczyła z wanny prawie poślizgując się na wyłożonej kafelkami podłodze, rozśmieszając ją jeszcze bardziej. Opróżniła kubek i wskoczyła do kuchni, wciąż naga i ociekająca wodą, by wypełnić swój kubek specjalnym kokosem. Sączyła drinka, który był jeszcze silniejszy niż poprzedni, gdy wróciła do łazienki i wytarła się.

W tym momencie zaczynała czuć się trochę wstawiona, wróciła do salonu, położyła się nago na kanapie i zaczęła przeglądać kanały telewizyjne. Znalezienie filmu do obejrzenia nie zajęło jej dużo czasu. To były święta Charliego Browna. Nie czuła się dobrze oglądając taki film nago, więc wbiegła do swojego pokoju i włożyła czerwoną piżamę, na której były choinki i prezenty, a potem wróciła do salonu i opadła na kanapę. Kiedy film się skończył, alkohol naprawdę działał na nią, więc wyłączyła telewizor i weszła do swojego pokoju, po drodze zdejmując piżamę.

Odrzuciła kołdrę i osunęła się, dysząc, gdy zimny materiał przesuwał się po jej skórze. Podciągnęła kołdrę pod szyję i zgasiła światło, ziewnęła i pomyślała o swoich opcjach. Nie mogła zdecydować, czy powinna się masturbować, czy iść spać. Zawsze lubiła dobrą sesję masturbacji po pijanemu, ale była też wyczerpana po swoim dniu. Wciąż była w trakcie podejmowania decyzji, kiedy jej ciało zdecydowało się na nią i zapadła w głęboki sen, marząc o walkach na śnieżki i kolędach.

Podobne historie

Siedziba

★★★★★ (< 5)

Wakacyjna przygoda Jen…

🕑 17 minuty lesbijka Historie 👁 1,505

Siedziba. Szedłem wzdłuż linii lotniczej, czytając reklamy globalnej bankowości i jej uznanie dla różnych kultur. Przy drzwiach kabiny powitała nas trójka członków personelu pokładowego,…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Dziewczyna z podwórka Candi kosi moją trawę

★★★★★ (< 5)

Candi była mokra od potu po skoszeniu mojej trawy.…

🕑 5 minuty lesbijka Historie 👁 1,215

Zraniłem się w stopę i potrzebowałem pomocy przy koszeniu trawy i lekkich pracach domowych. Znalazłem w lokalnej gazecie ogłoszenie o usługach koszenia trawy. Skontaktowałem się z obsługą…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Na studiach z Suzy

★★★★(< 5)

Możemy spędzić cały dzień robiąc brudne rzeczy.…

🕑 8 minuty lesbijka Historie 👁 1,282

Byłem zdenerwowany, gdy patrzyłem na tablicę informującą nas, kto jest z kim zakwaterowany, to był nasz pierwszy dzień w college'u i wszyscy nie mogliśmy się doczekać życia studenta. Nigdy…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat