Bardzo wyjątkowy wieczór panieński

★★★★(< 5)

Jane jutro wychodzi za mąż, potem odwiedza szwagierkę, żeby się poznać…

🕑 23 minuty minuty lesbijka Historie

Biała bluzka z długimi rękawami była gładka na jej skórze i kiedy podniosła rękę, by zadzwonić, przeżyła chwilę zwątpienia. To był dzień przed jej ślubem i Jane spędziła tygodnie, przygotowując się do swojego wyjątkowego dnia. Wszystko było w porządku, kwiaty, catering, przyjęcie i ta sukienka, wszystko było skrupulatnie zaplanowane i niejednokrotnie rozważała wrzucenie całości. Geoff nie wydawał się zbyt zaniepokojony przygotowaniami, nieważne to, co zaproponowała, wyrzucił ręce w powietrze i znalazł pretekst, by wyjść z domu.

Jane w końcu poprosiła o pomoc swoją matkę, dwie siostry i siostrę Geoffa, która wydawała się być zdeterminowana, aby ten wyjątkowy dzień był czymś do zapamiętania. Jenny wydawała się trochę dziwna, gdy spotkali się po raz pierwszy sześć miesięcy temu. To było w pubie w sercu Edynburga. Całkowicie dziewczęcy zespół, który ubierał się w katolickie mundurki szkolne i śpiewał stare piosenki Runaway i Joan Jett, zmieszane ze zdrową dawką AC/DC i ostatnio Metallicą. Geoff przedstawił Jenny jako swoją młodszą siostrę, dzikie dziecko i zostawił je, aby wymieniały się opowieściami o wojnie, podczas gdy on zajmował się kolejną rundą rzutek.

Drzwi otworzyły się nagle i Jane uśmiechnęła się radośnie. Jenny była ubrana w białą marszczoną bluzkę i czarną, zapinaną na suwak mini spódniczkę, gitara wisiała luźno na jej szyi, z ust zwisał jej dym. "Cześć kochanie," jej oczy zabłysły, "wow, spójrz na siebie, czy to twój strój na wyjazd?" "Jak zgadłeś?" - Powiedzmy po prostu - spojrzała ponad nią - że jedyne, co pozostało na twojej liście, to strój na odejście - wrzuciła papierosa do dalii nagród swojej matki.

„Czy mam rację, czy mam rację?” „Racja” – wygładziła niesamowicie krótką szmizjerkę, która rozszerzała się na dole, była to najkrótsza sukienka, jaką kiedykolwiek nosiła, obfite flary u dołu, wykonane ze skóry syntetycznej, która wydawała się niebezpieczna. „Fajnie”, oczy Jenny zabłysły, „mój brat będzie spuszczał się w spodniach, kiedy cię zobaczy”, oblizała usta, „wyglądasz wystarczająco dobrze, by jeść”. "Myślisz?" Łóżko Jane. "Wiem," złapała ją za rękę, "chodź kochanie, zabierzmy cię na górę i pokryjmy kremem." Jane zdołała się uśmiechnąć, gdy zamknęła za sobą drzwi.

– Może nie krem ​​– oderwała oczy od czarnych kabaretek Jenny – ale może jakieś wskazówki. - Och - spojrzała przez ramię - chcesz, żeby ptaki i pszczoły rozmawiały? Mam ci do pokazania kilka wspaniałych książek. Czy wiesz, że wejście od tyłu pozwala mężczyźnie na najgłębszą penetrację? Jane nic nie powiedziała, idąc za nią po schodach do sypialni.

Większość piątkowych wieczorów spędzała w miejscowym klubie młodzieżowym w swoim kościele, ale dziś przeprosiła. Przywódca młodzieży zachichotał wesoło, żegnając się z nią. „Całkowicie zrozumiałe, byłbym kłębkiem nerwów”. – Nie nerwowy, po prostu – przestąpiła z nogi na nogę – po prostu nerwowy. "Chcesz odmówić krótką modlitwę?" – Nie – spojrzała za niego – ale pamiętaj o mnie w swoich dzisiejszych modlitwach, obawiam się, że jestem zbyt zdenerwowana, by się modlić.

Ściany sypialni Jenny były pokryte rockowymi plakatami, okultystycznymi akcesoriami i manekinem naturalnej wielkości wiszącym na pętli, kacem z jej gotyckich czasów, który wyznała z własnej woli. „Naprawdę powinienem go zdjąć, ale wygląda tam tak spokojnie i nigdy nikomu nie przeszkadza”. "Nerwowy?" „Przerażona”, wyznała, „zadzwoniłam do niego wcześniej, ale był na chłopięcej imprezie”.

- Wróci późno do domu - Jenny skinęła głową - i tak mieszka u naszego taty, a mama jest u swojego chłopaka, dlaczego nie poprosiłeś, żeby tu zostać? „Pech, jak przypuszczam” – ułożyła się na łóżku i spojrzała na swoje odbicie – „myślisz, że to zbyt proste?” "Hmm," Jenny poprawiła kołnierz, "bardzo cholernie gorąco, nosiłeś to dla mnie czy dla niego?" „Jenny”, jej powieki podniosły się, „to straszne”. „Wiem” odłożyła gitarę i wyciągnęła krawat z kruczych loków, które opadły jej do pasa i sięgnęła po nieuniknioną butelkę wódki. „Wiem, że nie jesteś w to zamieszany”, uniosła butelkę, „ale w tych okolicznościach, czy masz coś przeciwko, żebym się napiła?” „Śmiało” – uśmiechnęła się Jane – „powinieneś wiedzieć, że nie jestem pruderią, sama mogę mieć”. "Teraz mówisz, kochana dziewczyno." Jej oczy zmiękły, gdy obserwowała, jak wykonuje ruchy. Jenny była jedną z jej najlepszych przyjaciółek, biorąc pod uwagę, że w niczym nie przypominała tych z kościoła, z którymi zwykle spędzała czas, Jenny była mądra w świecie i ku swemu zdziwieniu odkryła, że ​​jest zagorzałą biseksualistką.

Na początku była zszokowana tą wiadomością, ale ten pomysł na nią nabrał, teraz lubiła mieć biseksualną najlepszą przyjaciółkę. Gdyby pastorka młodzieżowa i jej przyjaciele o tym wiedzieli, zostałaby upomniana i poproszona o szukanie Pana, ale w środowisku, w którym twoja wieczna dusza była zazdrośnie strzeżona przed skażonym światem, posiadanie przynajmniej jednego sekretu było odświeżające. Jenny była jej przyjaciółką, jej nieoficjalną powiernicą, a od jutra jej szwagierką. Napój sprawił, że poczuła się ciepło i zrelaksowana, wpatrywała się w siebie w lustrze, szczotkując w lustrze swoje złote loki, zawsze uważała się za zwyczajną i zwyczajną, ale przez ostatnie kilka tygodni przyzwyczaiła się do komplementów od przyjaciół.

i rodzina. Fryzura została zrobiona dwa tygodnie temu w ramach przygotowań do jutrzejszego ostatniego spotkania fryzjerskiego, dzięki uprzejmości jednej z przyjaciółek Jenny, która pracowała w przemyśle muzycznym. „Zrobiła wszystkie wielkie wesela”, zapewniła ją, „wymień to, ona może zrobić to za ciebie”. "Chcesz inny?" Jenny zakaszlała i uniosła butelkę. Jane zawahała się.

"Hej, przepraszam," uśmiechnęła się, "ale to nie jest przestępstwo, a jutro jest twój ślub, to uspokaja twoje nerwy, poza tym twój wieczór panieński był jedną z tych nocy bez alkoholu." "To nie było dokładnie," odpowiedziała, "Miałam parę, ale dobrze, to uspokoi moje nerwy." Minęła kolejna godzina i poczuła się zdecydowanie podpita, żarty stały się bardziej wulgarne i nagle poczuła coś, czego nie czuła od dawna, zrelaksowana. Żaden temat nie był tematem tabu z jej nową przyjaciółką, dlaczego nie mogła być taka z Geoffem? "Jak się czujesz?" – Boże – wygładziła sukienkę – czuje się dobrze. „Dobrze mi wystarczy”, zaśpiewała delikatnie Jenny, brzdąkając na gitarze.

Jane wstała i podeszła do okna, podczas gdy Jenny zaśpiewała kilka taktów ze starej piosenki Janis Joplin. Z góry widziała całą ulicę, w oddali właśnie zapaliły się światła wokół zamku w Edynburgu, oświetlając ściany złotym połyskiem. Oświadczał się jej na tych blankach. Płakała i przytulała go, a oni świętowali w cichej małej restauracji na Rose Street. "Chcesz coś zjeść?" - Krem - uśmiechnęła się głupio i wyciągnęła ramiona - wszędzie.

„Och, jesteś zmarnowany” – zachichotała Jenny – „nie ma już dla ciebie alkoholu”. "Hmph" podeszła do łóżka i padła na nie z rezygnacją. "Ani trochę?" - Nie - Jenny pochyliła się i pocałowała ją w czoło. - Chcę, żebyś jutro była świeża jak nieoberwana róża. Jane przeczesała palcami włosy i zachichotała.

„Jutro będę pozbawioną kwiatów różą”. — To nawet nie miało sensu — Jenny uśmiechnęła się złośliwie — chcesz mi powiedzieć? „Nawet w liceum”, wyznała, „Byłam blisko Jima, ale on wyprowadził się i straciłam jego numer telefonu, zanim wrócił do Edynburga, umawiałam się z Tonym”. - Boże - Jenny wsunęła rękę na sukienkę - nic dziwnego, że jesteś taka zdenerwowana. Jane nic nie powiedziała, patrząc jej w oczy. Jenny, ta kobieta świata, była od niej trzy lata młodsza, ale w ciągu ostatnich pięciu lat przeżyła wiele doświadczeń.

Jej rok przerwy spędził w Australii i Tajlandii. Po powrocie do Szkocji pracowała m.in. w Londynie, Dublinie, Hamburgu i Rzymie.

W międzyczasie podróżowała z plecakiem po Europie, wybrała się na charytatywną wędrówkę wzdłuż Spice Road i uczyła angielskiego w Jekaterynburgu. Jane mogła jedynie znieść sześć miesięcy w Dublinie podczas wizyty misyjnej w lokalnym kościele, w ciągu ostatnich pięciu lat pracowała w dwóch domach towarowych i schronisku młodzieżowym. "Tak, jestem zdenerwowana", wyznała, "a co jeśli, wiesz, co jeśli on mnie nie lubi?" — Polubi cię — zapewniła ją Jenny i zsunęła się z łóżka — po prostu rób to, co jest naturalne. Poszła na dół do kuchni, zostawiając Jane kontemplację ukrytych tajemnic seksu, to było naturalne, tak jej powiedziano.

Wiedziałbyś, co robić, gdy nadejdzie czas, nie będzie potrzeby edukacji seksualnej ani książek, Pan cię ochroni i poprowadzi. Ale teraz nic nie wydawało się jej naturalne, gdy wpatrywała się w zwisającego manekina. "Jak to jest?" Jane zapytała gorliwie manekina kilka minut później: „Czy będę krwawić? Czy będę krzyczeć, czy będzie po prostu wspaniale?” Zachichotała. „Będziesz krwawić jak utknięta świnia”, Jenny odłożyła tacę na stolik nocny.

"Hmm," Jane uśmiechnęła się marzycielsko, "Mam nadzieję, że to jest niskotłuszczowe." „Och, to jest wysokotłuszczowe” – podała jej miskę z truskawkami i śmietaną – „ale będziemy uprawiać gorący seks za jakieś dziesięć minut, więc załatwisz to w mgnieniu oka”. – Jenny – uniosła brwi – to obrzydliwe. "Co, seks z własnym gatunkiem?" Jenny uśmiechnęła się.

„To świetna zabawa”. "Jakie to jest?" – Z kobietą? - Tak - włożyła truskawkę do ust - nie żebym o tym myślała, wiesz, ale zawsze mnie to ciekawiło. „To jest inne”, odpowiedziała, „myśl, miękko, zmysłowo, pieszczot, głaszcz, ssaj, gryź, a kiedy skończysz, możesz zrobić sekcję zwłok” – uśmiechnęła się – „nie miałeś na myśli tego, co powiedziałeś, czy ty, coś w tym rodzaju. "Dziwne." "Tak myślisz?" Jenny uniosła brew.

„Skąd możesz wiedzieć, jeśli nie próbowałeś?” „Nie wiem”, wyznała kilka chwil później, „po prostu dziwnie brzmi robienie tego z kobietą”. – To seks dla przyjemności – Jenny odsunęła talerz i sięgnęła po butelkę – uprawiasz seks, żeby się rozmnażać lub dobrze się bawić. „Przypuszczam, że” dokończyła miskę i beknęła „Boże, teraz czuję, że kilogramy nagromadzają się” powoli wygładziła bluzkę. „Chcesz kolejną?” Twarz Jenny przepłynęła przed nią i poczuła ciepło.

jej brzuchem, Jenny spojrzała w dół i uśmiechnęła się chytrze. „Spójrz na siebie, leżącą na moim łóżku, pijaną jak małpa. I tu myślałem, że znowu będę musiał się ze sobą pobawić.

Jane zachichotała głupio. – Masturbacja? Teraz zmieni cię to w maniaka seksu, tak powiedział mi kiedyś pastor. – Pastor prawdopodobnie robi to pięć razy dziennie – Jenny uśmiechnęła się i podniosła skręta – chcesz trochę więcej, czy masz już dość? „To twoja ostatnia noc wolności”, oblizała usta, „co zamierzasz z tym zrobić?” Jane usiadła powoli i przekręciła głowę z boku na bok, słyszała dziwną muzykę tranzystorową dochodzącą skądś w westchnęła i skromnie otworzyła oczy.

Zamrugała. - Jesteś taka pijana - Jenny pogłaskała ją po twarzy - spójrz na swoje oczy, przez ostatnie pół godziny siedziałeś wpatrując się w Joan Jett. Masz?" uśmiechnęła się głupio i wygładziła sukienkę, zadrżała z zachwytu, "no cóż, to jest mój prawdziwy wieczór panieński, on wyszedł na kilka drinków z tatą, a ja siedzę pijąc z jego siostrą." Jenny uśmiechnęła się i rozwiązała ją. mankiety i podwinął je. Oczy Jane śledziły każdy ruch, gdy odpinała guzik i gładziła się po gardle.

Wyglądała prawie pięknie w świetle lampy, jak anioł zstępujący na Ziemię, a kiedy otworzyła oczy, Jane pochyliła się i mocno pocałowała jej usta. – Pocałowałeś mnie – Jenny nagle otworzyła oczy. Było to tyleż pytanie, co stwierdzenie i na początku Jane myślała, że ​​ją zdenerwowała. – Ja – przerwała, ale Jenny wpatrywała się w nią z uśmiechem, z jednym palcem na kolejnym guziku. „Pocałowałeś mnie”, uśmiech się poszerzył, „Nie mogę uwierzyć, że narzeczony mojego brata mnie pocałował”, opadła na poduszki i wierzgała nogami w powietrze, „Och, już nigdy nie umyję tego miejsca”.

Jane wrzasnęła ze śmiechu i opadła na łóżko. "Czy cię zszokowałem?" — Tylko trochę — Jenny przekręciła się i przesunęła obok niej — ale co się stanie, jeśli to zrobię? Zsunęła palec w dół sukienki, ale w chwili, gdy dotarła do wzgórka łonowego, Jane podskoczyła, a jej przyjaciółka zachichotała. Podniosła się do swoich włosów i przeczesała je palcami. „Masz takie piękne włosy”. Jane poczuła ciepło w piersi, gdy Jenny bawiła się jej włosami i przełknęła ciężko, gdy dziwne uczucie przeszło przez jej ciało, druga ręka Jenny przesunęła się po jej wzgórku łonowym, tylko lekko go dotykając i nie więcej, gdy testowała swoją determinację.

Jane patrzyła, jak Jenny wsunęła rękę w górę uda i pod sukienkę. Chciała ją powstrzymać, kładąc ręce na mankietach, ale potem wsunęła dłonie w nadgarstki Jenny i zaczęła je metodycznie głaskać, podczas gdy Jenny kreśliła małe, łączące się kręgi w górę iw dół jej ud, na przemian z każdym ruchem w górę, by schodzić w dół drugiego uda. Ich oczy spotkały się raz i była zaskoczona wyrazem intensywnej koncentracji na twarzy młodszej kobiety. Powoli rozchyliła nogi, żałując, że nie wejdzie wyżej, ale mając nadzieję, że to tylko sen i obudzi się w łóżku sama.

Każde włókno jej bycia krzyczeć przestaje, ale chociaż trzymała ręce na nadgarstkach, nie mogła zebrać siły, by powstrzymać nieustanne pieszczoty. Łaskotanie stawało się coraz bardziej intensywne. Jenny podniosła kolana, a sukienka spadła, odsłaniając koronkowe majtki. Czuła się mokra i podniecona, gdy Jenny zaczęła drażnić swoje usta delikatnymi ruchami przypominającymi pająki, poruszając się w górę iw dół, a co piąty ruch kładła palec wskazujący na ustach i widziała piłę w górę iw dół. Regularny rytm nigdy się nie zatrzymał i kilka minut później podniosła wzrok, gdy Jenny wstała lekko i pochyliła się, delikatnie pocałowała ją w usta.

„To masturbacja, bo kiedy Geoff jest zbyt zajęty oglądaniem piłki nożnej”. Jane nic nie powiedziała, uczucie, że zbliża się zbyt blisko krawędzi, pragnienie oderwania się od walki z pragnieniem wzięcia jej w głąb siebie. Jej oddech stawał się płytszy, a Jenny robiła się zamazana, a jej oczy zaszły mgłą. Jenny wyczuła jej wahanie i nagle zwolniła, zatrzymując się kilka chwil później.

– Przepraszam – mruknęła. – Nie przestawaj – szepnęła. "Jesteś pewien?" Skinęła głową.

Jenny wsunęła dłonie za majtki, wsunęła je na pośladki i położyła je na nogach i stopach, podczas gdy Jane masowała się, czując nabrzmiałe usta i przyjemne uczucie, gdy badała siebie. Zamknęła oczy i zaczęła masować usta, rozkoszując się szorstkim dźwiękiem, jaki wydawał. Zaczęła dryfować, a potem poczuła, jak jej ręka została uniesiona, a bardziej doświadczona para rąk przejęła kontrolę. Ale tym razem było inaczej, długi mokry język lizał jej usta szerokimi pociągnięciami, powodując, że się wiła. Położyła ręce na głowie Jenny i poprowadziła ją w dół, nie dbając o to, dokąd to zmierza, po prostu nie przestawaj.

Palcowanie znów się zaczęło, tym razem Jenny zgięła palec wskazujący i użyła stawu, by wsunąć się między usta. Poniżej pojawiło się mrowienie, a ona jęknęła i spojrzała w dół, wyginając lekko plecy, gdy palec się rozprostował i zaczął pocierać między wargami, tam iz powrotem, a potem do środka. Skrzywiła się lekko i Jenny podniosła wzrok. „Zrelaksuj się, będzie pasować”.

Jenny była mistrzynią ruchania palcami, oblizując usta i krążąc wokół łechtaczki, jej mięśnie miednicy zaczęły się kurczyć, jej usta stały się większe, bolały ją piersi, więc chwyciła je mocno i mocno ścisnęła. Palec wsuwał się i wysuwał, podczas gdy Jenny kąpała się w języku, szerokie pociągnięcia podążały jak taniec na jej wilgotnych ustach i kończyły się kręgiem jej łechtaczki. Na początku było to dziwne, ale potem wpadła w rytm, jej oddech stał się bardziej nierówny, na czole pojawiła się kropla potu, gdy Jenny dalej pracowała językiem i palcami. Jej oczy zaszkliły się i raz czy dwa poczuła, że ​​chwilowo traci przytomność, ale kiedy przyszła do kąpieli językowej wciąż trwała, ciągłe klepanie jej językiem i tymi palcami, wydawało się, że znajdują każde zakończenie nerwowe, po prostu chciała więcej i głębiej. Stała się bardziej podniecona, jej oddech stał się głębszy i intensywniejszy, usta miała suche, a potem wygięła plecy i opuściła ręce w dół, rozchyliła usta.

Jane jęknęła, gdy zaczęła rozpinać resztę sukienki i rozchylać ją, podmuch chłodnego powietrza sprawił, że jęknęła, była pokryta cienką warstwą potu. Chwyciła piersi przez bluzkę i potarła sutki, gdy Jenny szła dalej, wydawało się, że trwa to godzinami, ale w rzeczywistości było znacznie krótsze. To strach przed nieznanym powstrzymywał ją przed szczytowaniem i wzywaniem sił, jęknęła mocno. „Mocniej, mocniej, pieprz mnie mocniej”. Słowa zostały wyrwane z jej gardła i nagle wydawało się, że nabrały intensywności, język Jenny uderzył o nią, a dwa palce wsunęły się do środka i zaczęły się obracać w tę iz powrotem, wiła się i drgała, gdy Jenny przeniosła się na łechtaczkę.

Poczuła, jak coś pęka w jej wnętrzu, ciepłe uczucie, które rozlewa się po jej ciele i w dół jej trzęsących się i spoconych nóg, wygięła plecy w łuk i zaczęła coraz mocniej dyszeć. Jej nogi były jak galaretka, a jej brzuch był gorący. Sięgnęła do tyłu i zmobilizowała całą swoją siłę, chwyciła poręcze wezgłowia łóżka i zepchnęła ciało w dół, poruszając się tam i z powrotem, coraz szybciej i szybciej. „O Boże, o Boże, o Boże, o Boże”.

Otworzyła oczy i spojrzała na siebie w lustrze, jej majtki leżały na łóżku, jej sukienka była rozpięta, a Jenny sięgnęła po nią, a potem poczuła przypływ jak fala rozkoszy, która ją zalewa. Jej mięśnie pochwy zaczęły się kurczyć i drgać, gdy zaczęła się kurczyć, a palcowanie stawało się coraz intensywniejsze, twardsze i szybsze. Jej serce waliło jak bęben, grożąc, że przebije się przez jej klatkę piersiową, a potem osiągnęła szczyt, wibracje przeszły przez nią, gdy zaczęła tracić przytomność, zagubiona gdzieś w nieskażonej rozkoszy orgazmu. "Hej, ty, co się stało?" Jenny lekko uderzyła się w twarz. — Ja — otarła czoło — co to było? „Orgazm” – pocałowała ją w usta – „Twój pierwszy”.

– Czy to jest to, czego mi brakowało? – Tak się boję – usiadła i oblizała palce – hmm, mmm, sok z cipki, mój ulubiony smak. Jane wpatrywała się w nią słabo, czy ona zdradzała? Jenny uśmiechnęła się i pochyliła, usiadła okrakiem na niej, przytrzymując ją pod sobą. Delikatnie rozpięła bluzkę i rozpięła ją, chłodne powietrze sprawiło, że zadrżała. "Chcesz jeszcze jeden?" Mruknęła pod nosem, a potem Jenny opadła na jej gardło z miękkimi, gryzącymi pocałunkami.

Jane wyraziła swój opór, ale szybko zniknął we mgle, gdy zdjęto jej bluzkę, a potem stanik. Jenny schodziła po brzuchu, okrywając ją miękkimi, ssącymi pocałunkami, otulając piersi i chwytając się nagłego pragnienia, Jenny zanurzyła palce w misce po jej boku i upuściła bitą śmietanę na sutki. "Teraz jesteś wystarczająco dobry do jedzenia." Jane zachichotała, gdy jej język migotał wokół jej sutków, delikatnie ssąc.

Zamknęła oczy i przekręciła głowę z boku na bok, pozwalając, by niósł ją przypływ. Kąpiel w języku jej piersi znów ją podnieciła, rozchyliła nogi i wtedy to się powtórzyło, nagłe wibracje w jej miednicy, które spowodowały, że głośno jęknęła. Jenny szła dalej, przesuwając palce w dół, aby ponownie wejść w nią, jednocześnie ssąc sutki jeden po drugim, jednocześnie dotykając jej palcami. Jej oddech stawał się coraz cięższy i bardziej mozolny, jej serce waliło, a potem krzyknęła. „Och, kurwa, kurwa, kurwa, pieprz mnie mocno”.

Wahali się przez całą wieczność, a potem poczuła dłoń ocierającą się o jej nabrzmiałe usta, palec delikatnie wsunął się do środka, a ona skrzywiła się i jęknęła. Jenny przewróciła ją na plecy i pocałowała ją w dół do łechtaczki, odsuwając kaptur, okrążając organ zdecydowanymi pociągnięciami, powoli otwierając przejście. Jane krzyknęła i złapała się za głowę, popchnęła ją w dół, zmuszając ją mocno do jej genitaliów. Skurcze zaczęły napływać po jej ciele i rozchyliła palce, by znaleźć palce i drgający język.

Jej krocze mrowiło pod lekkim dotknięciem. Chwyciła swoje piersi i uformowała je mocno, gdy ucisk zaczął narastać. Poczuła, jak coś pęka w środku, a potem Jenny skończyła.

Ciepły płyn sączył się z jej pochwy i krzyczała w ekstazie. Przez chwilę myślała, że ​​zemdleje, ale potem Jenny zaczęła naciskać raz za razem, poszerzając przejście i dotykając swojego punktu G. Nacisk na jej łechtaczkę był ciągłym wirem ssania i lizania, w kółko i w kółko, aż w końcu puściła z okrzykiem przyjemności. Jej pasaż skurczył się gwałtownie, a seria spazmów przepłynęła przez jej ciało, gdy osiągała szczyty i szczyty, i dalej osiągała szczyt.

aż przed jej oczami pojawiły się gwiazdy i bezradnie płakała na samotnej plaży, gdy głos Jenny płynął przez jej podświadomość. "Jestem tylko ja, pamiętaj mnie." Zamrugała. Jenny siedziała na niej okrakiem i gładziła jej twarz, gdy dochodziła do siebie, orgazmy nadeszły gęste i szybkie, jej serce wciąż waliło. "Czy wszystko w porządku?" "Dobrze", sapnęła, "Dobrze, o mój Boże, co to było?" „Trzy słowa” – pocałowała ją delikatnie – „wielokrotne, sekwencyjne orgazmy”.

Orgazm był jeszcze bardziej intensywny niż poprzedni i nawet Jenny wydawała się być autentycznie zaskoczona siłą w nogach, gdy owijała się wokół niej nogami i siedząc prosto, obejmowała ją miażdżącym uściskiem, gdy fale stawały się rzadsze. „O mój Boże, o mój Boże”. Jane patrzyła ze zdumieniem, jak Jenny rozpina bluzkę i zrzuca ją z ramion, jej piersi ledwo ograniczał stanik push up. Jane usiadła i zaczęła ją delikatnie całować, zaczynając od ust i przesuwając się w dół gardła i z przodu, podczas gdy Jenny grzebała w bluzce, Jane w końcu pomogła w reszcie, rozpinając spódnicę, a następnie rzucając ją na łóżko, zaczęła całować jej ciało.

Jenny wciąż miała na sobie bieliznę i pokazała Jane, jak nią manipulować, kładąc dłoń na jej nabrzmiałych ustach, w końcu odepchnęła ją i wskazała na szuflady przy łóżku. "To może ci ułatwić." Jane wyciągnęła duże czarne dildo i uśmiechnęła się. "Mój Boże, czy to jest takie duże?" „Jeżeli nauczymy jednego z nich, jak wyrzucać śmieci, możemy obejść się bez mężczyzn” – Jenny ściągnęła majtki i stanik. Zachichotała i położyła go na ustach, delikatnie pchając.

Usta rozchyliły się i Jenny wprowadziła je z cichym ssaniem, a potem Jenny złapała ją za rękę i pokazała jej, jak to zrobić. Na jej twarzy pojawił się wyraz intensywnej koncentracji, gdy pracowała coraz szybciej i szybciej, podczas gdy Jenny masowała łechtaczkę. Biorąc odwagę w dłonie, Jane pochyliła się i polizała łechtaczkę, smakowało słono, ale to posłało Jenny do nieba. Jej plecy wygięły się w łuk, a ona chwyciła dłoń Jane i pracowała z wibratorem szybciej i mocniej, jej jęki stawały się coraz bardziej wyraźne, a potem wyginała plecy i jęczała, gdy zaczęły się orgazmy, jeden mały, a potem dłuższy, aż w końcu spojrzała w dół i chrząknął. "Pieprz mnie mocno." Jane zobowiązała się, skręcając i obracając wibratorem i szarpiąc swoją cipkę językiem, Jenny chwyciła się za głowę i trzymała ją tam, podczas gdy dochodziła do szczytu po raz trzeci, a potem jej głowa opadła na bok i westchnęła z zadowoleniem.

– Nie ma to jak dobre pieprzenie. Jane zachichotała i usiadła. Ich usta spotkały się w namiętnym pocałunku, który zakończył się, gdy Jane położyła Jenny na plecach. "Jesteś niegrzeczną dziewczynką." "Jestem, prawda?" pogładziła ją po twarzy, „chcesz dać mi klapsa?” Kaplica była pełna, kiedy Jane szła przejściem na spotkanie ze swoim panem młodym. Kobiety westchnęły z zazdrości, widząc suknię, czysto białą, dziewiczo białą, a czy Geoff nie wyglądał przystojnie w swoim kilcie? Jane zatrzymała się przy nim, wsunęła rękę w zgięcie jego ramienia i zaryzykowała spojrzenie w lewo.

Jenny wyglądała olśniewająco w sukni druhny w kolorze kości słoniowej. Potajemny uśmiech trącił kąciki jej ust, a jej język lekko przesunął się po nich. Ich kochanie się było szalone ostatniej nocy, dwie dusze wyrzucone na plażę, desperacko szukające miłości i uwagi. A kiedy było po wszystkim, leżeli sobie w ramionach i szeptali sobie nawzajem tajemne tęsknoty.

Obudziła się odświeżona, ale zasmucona. Co dziwne, nie czuła tego samego poczucia winy, jakie miałaby w przypadku mężczyzny, tylko gorzko żałowała, że ​​nie stało się to wcześniej. Teraz był ślub, szczęśliwa twarz panny młodej i nadchodząca noc, kiedy będzie jego.

Rozważała odwołanie wszystkiego, dopóki Jenny nie mruknęła jej do ucha, układając włosy. „Zawsze jestem ja, zawsze będę przy tobie. Kiedy poślubisz mojego brata, poślubisz mnie”.

Geoff pochylił się. – Wyglądasz cudownie – wyszeptał. – Dziękuję – nie odrywała oczu od Jenny.

Łóżko Jenny i Jane oblizały usta i uśmiechnęły się chytrze. Odwróciła się do pastora i uśmiechnęła się. Niech rozpocznie się pantomima….

Podobne historie

Kto jest teraz twoją mamusią?!

★★★★★ (< 5)

Szefowa lesbijek upokarza swojego asystenta / kochanka, gdy zatrudnia córkę jako swoją nową niewolnicę seksualną…

🕑 13 minuty lesbijka Historie 👁 6,767

Jest potężną, wysoką, ciemnowłosą damą, około 6'1 "i sama jest piękną kobietą o pełnych kształtach. Brenda ma 35 lat i waży 195 funtów. Pani szefowa ma pełne ciało o wymiarach…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kupuj aż upadniesz... na kolana!

★★★★(< 5)

Wyjazd na zakupy, który przynosi więcej niż się spodziewali!…

🕑 12 minuty lesbijka Historie 👁 2,167

„Och, ale nie zaprzeczaj Sash, było warto, spójrz na wszystkie cudowne rzeczy, które kupiłeś!” Aimee z radością grzebała w nieprzyzwoitej górze worków, które piętrzyły się wokół…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Dziewczyna z college'u

★★★★(< 5)

Marzenie Franceski staje się rzeczywistością.…

🕑 8 minuty lesbijka Historie 👁 2,259

Zawsze się spóźniała. Jej blond włosy powiewały na wietrze, gdy biegła ulicą do autobusu. Był chłodny październikowy poranek i Francesca wybierała się na studia. Wiedziała, że…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat