Angela - Część druga - Śniadanie w łóżku

★★★★★ (< 5)

Druga noc w Paryżu…

🕑 14 minuty minuty lesbijka Historie

Mój szef, Angela i ja, zostaliśmy kochankami podczas podróży służbowej do Francji. Moją zasadą było, aby nigdy nie mieszać pracy i romansu, ale w jej przypadku obie były nierozłączne. Była wspaniałym kochankiem i po pierwszej nocy w hotelu du Roi nasza trzydniowa podróż stała się mieszanką spotkań, kolacji i łóżek.

Obudziłem się rano po naszym przybyciu w jej łóżku. Obudziłem się, ponieważ jej usta obejmowały moje, a jej dłoń znalazła się między moimi nogami. Twierdziła, że ​​to „budzik alarmowy” i że powinienem zabrać tyłek do pokoju, przygotować się do pracy i spotkać się z nią w holu. Zrobiłem to, ale zdecydowałem, że zanim to zrobię, musiałem wykazać, że dwóch może zagrać na prowadzeniu i zresztą chciałem jej.

Nie tylko odwzajemniłem jej pocałunek, ale delikatnie i stanowczo popchnąłem ją na plecy, oblizałem piersi i brzuch, aż do przyciętego kopca. Na próżno próbowała mnie odepchnąć. „Spóźnisz nas!” Podniosłem wzrok, opierając brodę na jej kopcu, i powiedziałem: „Nie, jeśli przestaniesz marnować czas”.

Angela szyderczo „powiedziała” i powiedziała: „No to dalej.” Uśmiech w jej oczach powiedział mi, że wszystko było dobrze. Tak więc, opierając kolana na moich ramionach, jej nogi były szeroko otwarte, a ręce we włosach - poradziłem sobie z tym. Wiedziałem, że osiągnie punkt kulminacyjny, gdy jej nogi zacisną się wokół moich uszu, plecy wyprostują się, a dłonie zacisną mocniej. Wydawało się, że lewituje, a skądś w jej wnętrzu dobiegł bulgot, a jego ton wzrósł do pewnego rodzaju łagodnego lamentu, zanim gwałtownie wciągnęła powietrze i zrelaksowała się. Pocałowałem ją w łechtaczkę i położyłem na łóżku z rozpostartymi orłami, naciągnąłem sukienkę na moje nagie ciało i wróciłem do pokoju.

Tam wziąłem prysznic i umyłem włosy, osuszyłem je, nałożyłem trochę makijażu, bez stanika, jedwabnych majtek i pończoch z szelkami, długą, granatową spódnicę, białą jedwabną bluzkę i żółtą lnianą kurtkę. Nie zamierzałem jej zawieść. Zebrałem moje profesjonalne akcesoria w smukłej teczce z notatnikiem, telefonem, długopisami itp.

I zszedłem do holu. Mój telefon jest jej linią ratunkową. Zwykle nie ma żadnych cholernych wskazówek na temat czasu (jej „alarmowy pocałunek” był aberracją), więc trzymam wszystkie jej spotkania i kontakty w moich. Jestem przede wszystkim sprawny i raczej lubię ułatwiać jej życie. Spóźniła się w holu, a gdy przeszła przez ogromne lobby, postanowiłam spojrzeć na ten dzień: czarna, cielęca sukienka z mandarynkowym kołnierzem i typowo ciasną talią, zapinana z przodu na guziki i nosiła czarne pończochy z niskim stanem czarne obcasy.

Wokół szyi wisiała prosta srebrna opaska skręcona jak lina. Jej włosy lśniły w świetle kandelabrów. Wspaniały.

Minęła mnie z niecierpliwością: „chodź, ty kwaśno”. Uśmiechając się, podążyłem za nią do czekającej taksówki i wślizgnęliśmy się na skórę tylnego siedzenia Mercedesa, gdzie podałem kierowcy cel podróży w języku francuskim. Galic wzruszył ramionami i odskoczył. Angela ścisnęła moją rękę. Na spotkaniach Angela jest wspaniała.

Sprzedaje bez sprzedaży, rozumie potrzeby klientów, cajole, przewodniki i kusi ich. Nieskazitelny. Jej projekty, które nosi na swoim laptopie, zawsze są oszałamiające i jest pomysłowa, ale wrażliwa na trendy, zachowując swój własny styl. Brzmi jak jej materiał reklamowy, ale cóż, napisałem trochę tego.

Pierwszym klientem tego dnia była starsza, bardzo masywna kobieta w ciemnym garniturze (spodnie) i białej koszuli. Przysięgam, że miała wybrzuszenia w spodniach, których nie robi żadna normalna kobieta. Jej asystentką była piękna Włoszka, kruczoczarne włosy, spuchnięte piersi i mięsiste usta. Pomyślałem: „Nie zestarzeje się dobrze”.

Ale potem pomyślałem, że jej szef nie chce jej na dłuższą metę, jest biżuterią. Po powrocie do kabiny Angela bardzo mnie pocałowała, żeby rozbawić taksówkarza. 'Dobra robota.' Nie byłam pewna, co zrobiłem, ale wyjaśniła, że ​​starą groblę raczej zabrano moimi sutkami bez stanika, które z jakiegoś powodu były trudne, gdy kolana Angeli przycisnęły moje do mojego pod porozrzucanym papierem biurkiem, tak że ledwo zauważyła spotkanie lub wycena.

Zachichotaliśmy. Spotkanie dwa było trudniejsze. On, klient, był wysokim patrycjuszem, Francuzem ze starej szkoły, jak czekający prezydent. Miał na sobie pięknie skrojony szary garnitur i białą koszulę, podobnie jak jego asystent, który był wytworny i miał gładkie włosy. Gigolo dla mężczyzn, pomyślałem.

Zebraliśmy krótki, późny lunch ze spotkaniem trzecim, a ja się nudziłem. Ale nie Angela, strzelała do wszystkich cylindrów i była gotowa na następny naprzód. Zanim wróciliśmy do hotelu po kolejnym spotkaniu z dużym sklepem, wokół którego prowadzono nas bez końca, zabijały mnie stopy i tęskniłem za gorącą kąpielą, najlepiej ze szklanką czegoś długiego i zimnego do picia. zmoczył moje zmęczenie.

Oczywiście Angela była, mam nadzieję, zupełnie nieświadoma. Jej chaotyczne życie jest częścią jej uroku, a ostatnią rzeczą, jakiej chciałem, była myśl, że nie nadążę. Telefon zadzwonił i podniosłem słuchawkę w łazience.

Jestem oszołomiony. Jak sobie radzisz? Uśmiechnęłam się szczęśliwie do siebie. „Czysta determinacja”. „Idę się przespać godzinę. Jeśli nie ma mnie w barze, zadzwoń do mnie.

Nie musiałem. Dokładnie przyjechała wyglądając świeżo i sprawnie. Wypiliśmy kieliszek szampana, „kiedy we Francji, kochanie, kiedy we Francji”, zjedliśmy wystawny posiłek, nad którym rozmawialiśmy o dniu następnym i następnym. Była zachwycona, wiedząc, że mieliśmy wolny dzień, odkąd nasza dziesiąta została odwołana, a następny był lunch w restauracji w pobliżu Wieży i dopiero o drugiej.

„Następnym razem, gdy będziemy razem podróżować, nie zawracaj sobie głowy rezerwacją dwóch pokoi, kochanie. To takie marnotrawstwo. Nasze kolana dotykały całego posiłku, a jej dłoń wciąż dotykała mojej i mojej, gdy rozmawialiśmy. Atmosfera między nami była pełna oczekiwań, zalotna i oboje wiedzieliśmy, że idziemy na górę i nie spieszymy się.

Nic nie powiedziałem, po prostu wiedzieliśmy. Przyniosłem jej moją ulubioną koszulę nocną. Byłem zdeterminowany, aby użyć tego cholerstwa, który kosztował mnie małą fortunę, kiedy kupiłem go nie komuś, ale w oczekiwaniu, że pewnego dnia będę go nosić, aby rozpalić czyjeś pragnienie. Długość kostki była prawie czysta i ciemnoniebieska.

Maleńkie pasy wisiały mi na ramionach jak nitki włosów, tył opadał prawie na tyłek, a przód odsłaniał tyle, ile mógł i wciąż tam jest. Był jedwabny i szeptał mi między nogami. „Mam w pokoju butelkę bąbelków” - powiedziałem z niewinnym zaproszeniem w moich oczach. „Mój pokój jest większy, bo i tak lepiej.” „Łóżko ma ten sam rozmiar i prysznic.” „Za dużo ci płacę”. „Płacisz za pokój i za mnie”.

Uśmiechnąłem się, mniej niewinnie. „Nigdy nie myślałam o tobie w ten sposób”, uśmiechnęła się. „Wydaje mi się, że podoba mi się pomysł, żeby dziwka przyszła do mnie do mojego pokoju”. Jedna brew uniosła się wyżej niż druga. To było pytanie.

Zastanawiałem się przez chwilę. Poczułem, jak rozwija się zalążek pomysłu, i uśmiechnąłem się do niej, biorąc ją za rękę i ściskając. Lubię gry. „Dlaczego nie idziesz do swojego pokoju?” Angela uśmiechnęła się nikczemnym uśmiechem i powiedziała: „Oczekuję jej”, tutaj spojrzała na zegarek, Cartier oczywiście „o północy”.

Wstała, podniosła torbę i bez obejrzenia się opuściła mnie do podpisania rachunku. Miałem mniej niż godzinę. Po powrocie do swojego pokoju znów wziąłem prysznic, ale moje włosy były suche. Wyjąłem koszulę nocną z szuflady i założyłem ją. Czułem się cudownie seksownie i to wszystko, co mogłem zrobić, nie mogłem się oprzeć dotknięciu siebie.

Podniosłem spódnicę koszuli nocnej, obracając ją w talii, aż dotarła do połowy łydki, a następnie związałem ją czarnym jedwabnym szalikiem. Włożyłem długi, granatowy płaszcz i sprawdziłem w lustrze. Wyglądało na to, że wyszedłem z ulicy, ale oczywiście zapomniałem pończoch i butów, które tak szybko naprawiłem to pominięcie. Mój termin się zbliżał, ale zanim wyszedłem, miałem czas na dżin z tonikiem z minibaru.

Kilka minut po północy zadzwoniłem do drzwi jej pokoju. Suczkę kazała mi czekać, ale w końcu drzwi się otworzyły i stanęła w szlafroku. - Lepiej wejdź - powiedziała i odwróciła się obojętnie ode mnie, jak gdyby tarta przybywająca do jej drzwi o północy była codziennością. Podążyłem za nią, zamknąłem za sobą drzwi. 'Chcę się napić?' „Byłoby miło, dziękuję”.

Poszła do minibaru. Nawet na mnie nie spojrzała, a ja przez chwilę zastanawiałem się, czy cały ten pomysł jakoś się zapadł w jej umyśle. Odłożyłem torbę i odwróciłem się do niej. Rozpięła szlafrok, a pod nim była naga, z wyjątkiem… Z wyjątkiem skórzanego gorsetu, który miała na sobie poprzedniej nocy i dwóch czystych czarnych pończoch z skórzanym paskiem.

Uśmiechnęła się. „Strać płaszcz”. Uśmiechając się do niej, powoli rozpięłam płaszcz.

Trzymałem je otwarte i teraz jej oczy rozszerzyły się. Upuściłem płaszcz i rozpiąłem szalik zawiązany w talii. Jedwab szeptał mi pończochy. Staliśmy patrząc na siebie, patrząc na siebie nawzajem.

Podeszła do mnie i podała mi napój, który nalał, dżin z tonikiem i zastanawiałem się, czy ona czyta w myślach. Wypiłem drinka, a ona zdjęła mi szalik z ręki i przesunęła nim po piersiach, uśmiechając się do moich oczu. Wskazała na krzesło. 'Usiądź.' Usiadłem i sączyłem drinka, tak jak ona na krześle naprzeciwko mnie. Nie mogę znaleźć słów wystarczających do opisania napięcia w pokoju.

Clich jest „elektryczny”. Siedzieliśmy, wpatrując się w siebie i zdecydowałem, że dziwka musi zarobić na jej wynagrodzenie. Położyłem napój na stoliku u boku i uniosłem jedną nogę nad ramię krzesła. miał efekt rozciągnięcia jedwabiu mojej koszuli nocnej, tak że stała się jeszcze bardziej gładka, a ja powoli przesunąłem ręką po piersiach i do cipki. Usta miała lekko otwarte i przypomniałem sobie, co powiedziała na temat podniecenia.

Wolną ręką ścisnąłem sutek i unosząc drugą nogę do ramienia krzesła, powoli, och, tak powoli, podniosłem koszulę nocną, więc byłem w pełni na nią narażony i zacząłem głaskać cipkę, a następnie palcem rozprzestrzeniając się, żeby wszystko mogła zobaczyć. Przesunęłam się na krześle, a ona wydała z siebie cichy jęk, a jej dłoń przeszła między jej nogami. Kontynuowałam palcowanie, ściskanie i ciągnięcie mojego sutka, z otwartymi ustami i oczami utkwionymi w jej. Wstałem i powoli odwróciłem się, uklęknąłem na krześle i uniosłem jedwab, by odsłonić jej tyłek.

Pochyliłem się do przodu i ponownie odsłoniłem przed nią dłoń między nogami i wchodząc w siebie, najpierw moją cipkę, a potem, kiedy mój palec był mokry i śliski, moją ciemną gwiazdę. Usłyszałem za sobą szelest i obejrzałem się przez ramię. Stała, zbliżając się do mnie, w swojej dłoni czarny szalik. Podeszła bliżej i ku mojemu zdziwieniu owinęła szalik wokół moich oczu i zawiązała go z tyłu, unosząc nad nim włosy.

Oparłem się na niej, a ona mnie przytuliła, pocałowała mnie w szyję i wyszeptała ochryple: „Jesteś pyszna, zdzira”. Gdy wstałem, poprowadziła mnie delikatnie, ale stanowczo i poprowadziła, ślepą i wrażliwą, na bok łóżka i ostrożnie ustawiła tak, że leżałem na łóżku, z głową zwisającą z boku. Następną rzeczą, jaką usłyszałem, był szept, gdy jej szlafrok spadł na podłogę, a potem usiadła na mojej twarzy i prawie ją poczułem. Podniosłem głowę, szukając jej, zetknąłem się z jej pysznymi, wilgotnymi wargami i zacząłem chętnie ją kiwać. Słyszałem jej ciche odgłosy przyjemności.

Jej ciało zwinęło się na moim, a skóra pieściła mój brzuch tam, gdzie uniosła jedwab. Jej sutki były twarde i wciśnięte we mnie jak delikatne paznokcie. Kiedy jej język w końcu dotarł do tej części mojej anatomii, którą znalazłem na niej, podniosłem biodra i jęknąłem w jej cipkę. Zaczęło się od długiej, powolnej wzajemnej przyjemności, która stała się niemal walką o jak największą przyjemność.

Gdy byłem zasłonięty opaską, musiałem polegać na innych zmysłach, by znaleźć jej wrażliwość. Ale pracujące zmysły rekompensują te, którym odmawia się, a mój dotyk ją odnalazł, jej piersi, sutki, kręgosłup to pyszne, małe miejsce u podstawy, które zdaje się popychać ją nad niezdefiniowaną krawędzią. Zapach jej skóry; smak siebie na jej ustach, wszystko połączone, by podnieść mnie do ekstatycznego szczytu, gdzie chwilowo się wyrównałem, a potem, podobnie jak woda powstrzymywana przez tamę, nagle ją przytłacza i spływa kaskadami, podobnie mój orgazm. To nie była eksplozja, tylko tsunami. Mogłem krzyczeć, ale w tej chwili moja twarz była zakopana między jej udami, a każdy mój hałas był w niej stłumiony.

Wydawało się, że jest to katalizator jej własnego kryzysu, a ja poczułam, zamiast słyszeć jej jęk rozkosznie, gdy puściła, a wraz z nią powódź jej zakryła moją twarz. Nasze ciała leżały złączone, złożone, jej twarz była w moim sercu, moje w jej. Oddech pojawił się w skurczach. Nic innego na całym świecie nie istniało dla mnie w tym momencie, tylko cudowne poczucie całkowitego spełnienia. Rozległo się pukanie do drzwi: „Obsługa pokoju!” Angela wyślizgnęła się z łóżka, gdy sennie otworzyłam oczy.

Naciągnęła szlafrok na swoje nagie ciało i wpuściła dziewczynę z wózkiem do pokoju. Ile par oczu można poszerzyć na jednym koncie? Kelnerka na pewno tak. Pewnie widziała mnie, kobietę, rozłożoną pod chrupiącą bawełną, włosy bałagan, oczywiste oznaki nocy całkowitej porzuconej żądzy, być może miłości.

Skórzany gorset zwisający z wezgłowia łóżka, pończochy odłożone na bok, koszula nocna na podłodze to wszystkie znaki, które każdy powinien zrozumieć. Angela podpisała się, przewróciła i zamknęła za sobą drzwi. „Muszę pamiętać numer tej agencji towarzyskiej”.

Wślizgnęła się z powrotem do łóżka obok mnie i zjedliśmy sobie pyszne, hedonistyczne śniadanie z jajecznicy, wędzonego łososia, brioche i szampana. „Jesteś zmarnowany jako PA”. „Jeszcze mi nie zapłaciłeś”. „Nie naciskaj”.

Jej uśmiech powiedział mi, że wszystko było tak, jak powinno być. Pocałowałem ją….

Podobne historie

Andee odchodzi z Lauren

★★★★★ (< 5)

Żona biseksualnie interesuje się seksowną koleżanką w podróży służbowej.…

🕑 14 minuty lesbijka Historie 👁 5,722

Nie było mnie wcześniej z Laurą i zawsze wydawało nam się, że dzielimy to wzajemne zainteresowanie. Ale ponieważ żadne z nas tak naprawdę nigdy nie doświadczyło związku tej samej płci,…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Nauczyciel mojej córki

★★★★★ (10+)

Kiedy starsza kobieta ma szansę zobaczyć nagą młodszą kobietę, bierze ją…

🕑 12 minuty lesbijka Historie 👁 74,403

Nazywam się Roxanne, mam 39 lat i mam córkę o imieniu Sofie. Ona jest na studiach i ma 20 lat. Oboje jesteśmy ciemnymi brunetkami, a ludzie czasem mylą nas z siostrami. Jej tata rozwiódł się…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Zabronione - część 1

★★★★★ (5+)
🕑 15 minuty lesbijka Historie Seria 👁 7,272

Ciesz się urokami xoxo. Westchnąłem, patrząc na zegarek, godzinę do końca zmiany. Nie mogłem się doczekać. Kilku moich przyjaciół i ja wychodziliśmy dziś wieczorem. Z niecierpliwością…

kontyntynuj lesbijka historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat