Zoe zostaje poproszona o klapsy dziadkowi, ale to nie wychodzi zgodnie z planem…
🕑 23 minuty minuty Lanie HistorieZoe zadzwoniła do swojej bliskiej przyjaciółki Hannah. "Zgadnij co, babcia i dziadek przychodzą na lunch, a babcia poprosiła mnie, żebym znalazł powód, by dać dziadkowi klapsy." – Nie ma dzieci – wykrzyknęła Hannah. "Jak to zrobisz Zoe?" "Babcia jest przebiegła i myślę, że da mi całą amunicję, której będę potrzebować." "Musisz przyjść później i opowiedzieć mi o tym. Będziemy mieli dom tylko dla siebie." "Wspaniale. Najpierw do ciebie zadzwonię." Dziadkowie Zoe przybyli na lunch i raz jej rodzice, Marty i Susie, zachowywali się jak najlepiej, oboje wiedząc, że jeśli wyjdą poza linię, na pewno dostaną klapsy przed dziadkami.
Babcia zadawała nawet dość proste pytania, na przykład kiedy ostatni raz dwoje rodziców dostało lanie od ich 21-letniej córki. Susie przyznała, że ich ostatni lanie miał miejsce zaledwie przedwczoraj, a kiedy naciskała, opisała, co zrobiła źle i jaką karę wymierzyła jej Zoe. Marty został zmuszony do zrobienia tego samego, wyjaśniając nawet, dlaczego po raz drugi dostał lanie. Zoe widziała, jak jej rodzice byli dość upokorzeni, gdy opowiadali, jak bije ich własna córka, ale była raczej zainteresowana reakcją dziadków.
Babcia zapytała, czy mogłaby znaleźć powód, by dać dziadkowi klapsa, a teraz wiedziała, dlaczego. W miarę postępu dyskusji wstał, żeby wyciągnąć coś z kredensu, a Zoe z łatwością dostrzegła wybrzuszenie w jego spodniach. Więc to była prawda. Babcia powiedziała, że kiedy widzieli, jak daje klapsa tacie w zeszłym tygodniu, uprawiali najlepszy seks od lat, więc był to rodzaj gry wstępnej.
Zauważyła, że jej babcia również była podekscytowana rozmową. Jej głos był bardziej intensywny niż zwykle z wyższym tonem. Zoe dobrze się bawiła. Kiedy po raz pierwszy dała lanie swojemu tacie, a potem mamie, wyjaśniła, że był to rodzaj zemsty za wszystkie te lanie.
Nie była jednak pewna, co czuła przed biciem swojego dziadka, ponieważ ma on 62 lata i choć aktywny, był o wiele starszy od niej. Nastąpiła przerwa w rozmowie po tym, jak jej tata skończył swoje wyjaśnienia. Zarówno mama, jak i tata Zoe patrzyli na stół, bing, jakby właśnie przyznali się rodzicom do najstraszniejszej rzeczy i mieli otrzymać lanie. Tyle że tym razem dostali już klapsy od córki.
Babcia westchnęła, po czym powiedziała: „Może wy troje nie pójdziecie do sklepów, może kupicie coś ładnego na obiad?” To rozładowało napięcie i Susie, Marty i dziadek wyszli razem z domu, zostawiając Zoe i babcię, by posprzątały lunch. Babcia wkrótce sprowadziła rozmowę z powrotem na lanie. "Cóż Zoe, muszę powiedzieć, że twoi rodzice są znacznie lepiej wychowani niż zwykle. Lanie im musi dobrze im zrobić." - Tak, babciu, tak sądzę.
Pamiętaj, że przeczytałem im akt o zamieszkach, zanim przybyłeś, więc wiedzieli, że jeśli mnie zdenerwują, dostaną lanie. "Tak kochanie, raczej spodziewałem się, że jeden z nich zasłuży na jeden przed zakończeniem posiłku." Dziwny komentarz pomyślała Zoe, a może nie. Pamiętała, jak podniecony był dziadek podczas rozmowy i była pewna, że babcia też się podnieca. "Więc babciu, więc nie dajesz klapsa dziadkowi?" Zoe żartowała, ale babcia spojrzała na nią poważnie i powiedziała: „Cóż, naprawdę powinnam.
Ostatnio był taki okropny”. " W jaki sposób?" – spytała Zoe. „Robi kilka zabawnych rzeczy, tak jak zasugerował w zeszłym tygodniu, żebyśmy poszli na plażę nudystów. Kiedy zapytałem go, dlaczego powiedział, że może zobaczyć wiele gołych tyłków”.
– Och – powiedziała zdziwiona Zoe. „Tak. Zaczął też klepać mnie w pośladki, ilekroć idzie za mną, szczególnie jeśli jestem naga”. " Naprawdę?" – powiedziała Zoe, brzmiąc na równie zdziwioną. - Tak, i widziałeś, jak był podniecony, kiedy Susie i Marty wyjaśniali, jak dałeś im lanie pewnego dnia.
– Tak – przyznała Zoe. „Tak Zoe, więc się zastanawiałem, cóż, myślę, że gdybyś się z nim rozprawił, zobaczyłby, że zachowuje się dziwnie i może dobre lanie pozwoliłoby mu zobaczyć go wprost”. "Chcesz, żebym dał mu klapsa babciu?" - Dobrze, Zoe? Nie dałby mi znać, ale może ci pozwolić, bo wie, że dajesz klapsa obojgu rodzicom. Zoe pomyślała przez chwilę. Coś nie brzmiało dobrze, ale nie wiedziała co.
"Powiedz mi babciu, jeśli zrobiłem klapsa dziadkowi, czego powinienem użyć?" "Cóż kochanie, pomyślałem, że kilka przełączników załatwi sprawę." "Naprawdę, co powinien iść i wybrać je, a potem je przygotować?" " Nie sądzę, że powinniśmy czekać na to kochanie. Jeśli się zgodzisz, dlaczego nie pójdę i nie przygotuję ich?” „Hej babciu, dobry pomysł. Lepiej niech będzie cztery lub pięć, na wypadek, gdyby się zepsuły.
– Dobrze, kochanie. Zoe patrzyła, jak babcia wychodzi do ogrodu, nucąc i nucąc. Mimo to coś było nie tak.
Dziadek zadzwonił do niej kilka dni temu i powiedział, że babcia zachowywała się dziwnie, a nawet uderzyła go kilka razy w tyłek. Po dalszych pytaniach wydaje się, że podnieciło to ich oboje, przynajmniej tak sądziła Zoe z bocznego wyjaśnienia, którego udzielił dziadek, i żeby być uczciwym, nie chciała naciskać zbyt mocno, na wypadek gdyby dowiedziała się niechcianych szczegółów na temat życia seksualnego dziadków. Wciąż nie przestawało ją zdumiewać, jak bardzo podniecili się jej rodzice, gdy jedno lub oboje dostali klapsy. Zastanawiała się, czy tak samo było z jej dziadkami? chociaż to był właśnie ten, kto klepał pozostałych po dnie. Zoe wyszła do ogrodu i zobaczyła, że jej babcia już wycięła trzy przełączniki.
Zoe wzięła jeden i machnęła nim. Kiedy już się go ogolisz, to naprawdę będzie bolało.” „Dziękuję kochanie. Wybrałam przełączniki, zanim się zorientowałaś. Zoe wiedziała.
Pamiętała, jak miała szesnaście lat. Mieszkała u dziadków. Mieli u siebie przyjaciół i Zoe tylko wylała drinka na stół. Całkowity wypadek, ale babcia poleciała oderwała się od klamki, ustawiła twarzą do ściany przez 10 minut, podczas gdy poszła do ogrodu, wycięła dwa przełączniki, a następnie kazała Zoe zdjąć spódnicę i majtki przed użyciem obu przełączników na jej nagim tyłku, pod czujnym okiem wszystkich jej przyjaciół dziadków.
na początku żenujące, ale wkrótce Zoe zapomniała, kto patrzył. Zoe płakała jeszcze przed pęknięciem pierwszego przełącznika, a kiedy w końcu spojrzała na swoje pośladki w łazienkowym lustrze, nie mogła uwierzyć, ile czerwonych pręcików przecinało jej pośladki. Pamiętała, jak przez dwa dni nie mogła usiąść. W dniu, w którym rodzice Zoe przybyli, by zabrać ją do domu, babcia odsunęła Zoe na bok i powiedziała, że jest jej przykro, że ją ukarała.
Po prostu zobaczyła czerwień i nic nie mogło jej powstrzymać, gdy wpadła we wściekłość. Miała nadzieję, że Zoe jej wybaczy i poprosiła, by nie mówiła o tym rodzicom. Zoe przytuliła swoją babcię i powiedziała, że pozostanie to tajemnicą.
Zoe nigdy nikomu o tym nie powiedziała. Pięć lat później wróciły wspomnienia tego lania. Jednocześnie nie była pewna, który z jej Dziadków mówi prawdę.
Który uderzał pozostałych w dno? Zoe postanowiła się dowiedzieć. Babcia zebrała pięć nowo ściętych przełączników i przyniosła je do domu. Zaczęła usuwać gałązki i liście i wygładzać je wszystkie.
Zoe gawędziła, jakby to była najnormalniejsza rzecz. Wreszcie babcia skończyła i oddała je Zoe. „Jestem pewna, że lanie nimi dobrze zrobi twojemu dziadkowi” – powiedziała.
Zoe zabrała przełączniki do salonu i położyła je na stole. Spojrzała na zegarek i wiedziała, że jej rodzice i dziadek wkrótce wrócą. Babcia podchodziła do niej, kiedy Zoe upuściła chusteczkę i pochyliła się, by ją podnieść. Kiedy babcia do niej dotarła, Zoe dostała klapsa w tyłek. Zoe zerwała się i spojrzała na swoją babcię, która westchnęła i zakryła usta dłonią.
"Więc babciu, to ty uderzyłaś w dno, prawda?" – zapytała Zoe. Babcia przygryzła wargę, wybełkotała kilka słów zaprzeczania, po czym zatrzymała się, spojrzała na swoją wnuczkę i skinęła głową. "Więc dlaczego miałem dać dziadkowi klapsa?" Zoe chciała wiedzieć. Jej babcia wzruszyła ramionami, nie wiedząc, co powiedzieć, ale rozumiejąc, że została złapana przez wnuczkę.
- Cóż, babciu, nie będę tego miał. Wcale. Próbowałaś mnie wykorzystać, prawda? Babcia widziała, jak bardzo Zoe była zła, i właśnie wtedy drzwi się otworzyły.
Susie Marty i dziadek wrócili. - Mamy obiad - powiedziała triumfalnie Susie. Wtedy zobaczyła napięcie w pokoju.
Zoe odwróciła się do nich i powiedziała: „Babcia próbowała zmusić mnie do bicia dziadka”. Cała trójka wyglądała na oszołomioną. " Naprawdę?" powiedział dziadek.
– Tak, za dziwne zachowanie i za to, że klepałeś jej dziadka w tyłki – oznajmiła Zoe. Dziadek wyglądał na oszołomionego. – Ale – wyjąkał. "W porządku dziadku, wiem, że to babcia klepała cię w tyłek." Łóżko dziadka. Susie otworzyła usta.
Marty gapił się na matkę. Zoe powiedziała, wskazując na przełączniki: – Babcia nawet je wycięła, żebym użył na tobie, dziadku. Znowu łóżko dziadka, powiedział cicho: „No cóż, poprosiła mnie o klapsa, a ja powiedziałem nie.
Potem zasugerowała, żebyś dała mi klapsa Zoe, a ja powiedziałem, że może dasz lanie swoim rodzicom, ale tylko wtedy, gdy są niegrzeczni, a nie tylko dlatego, że chcesz do." "Dokładnie dziadku, dlatego nie dam ci klapsa." Zoe spojrzała na swoją babcię, a pozostali również się na nią spojrzeli. Przygryzła wargę, żeby przestała drżeć, ale świadomość rozlała się po jej twarzy. "Tak babciu, okłamałaś mnie. Nienawidzę kłamać." Babcia spojrzała na swoją wnuczkę i powiedziała ze łzami w oczach: „Proszę Zoe, nie, nie chcę dostać lania. Przepraszam”.
"Nie chcesz dostać lania?" Zoe prawie splunęła sarkastycznie. – Nie sądzę, żeby to miało znaczenie, czego chcesz, babciu. Liczy się to, na co zasługujesz. Zoe spojrzała na swoich rodziców i dziadka, wyzywając każdego do mówienia. Nie zrobili tego.
Wiedzieli lepiej. Zoe sprawowała kontrolę i Zoe decydowała o tym, co się wydarzy. Zoe zdecydowała. "Prawda babciu, te przełączniki nie pójdą na marne." Babcia ponownie przyłożyła rękę do ust, ale nie mogła powstrzymać dość słyszalnego jęku. - Tak, dokładnie babciu.
A teraz zdejmij spódnicę i pośpiesz się. Babcia rozejrzała się po innych, błagając o pomoc. Widziała, że żadna pomoc nie nadchodzi.
Spojrzała z powrotem na swoją wnuczkę. 61 lat i zaraz otrzyma klapsy od 21-letniej wnuczki. Jej pierwsze lanie w życiu. Sama nigdy nie dostała klapsa.
Pewnie, że w swoim czasie zadawała mnóstwo lania. Swojemu synowi, a także dwóm córkom, i wielokrotnie dawała klapsy każdemu ze swoich wnuków. Po prostu nie mogła znieść złego zachowania. Nie od nikogo, więc jeśli ktoś z rodziny zrobił coś złego, dawała mu klapsy.
Teraz miała się dowiedzieć, jakie to uczucie. Powoli rozpięła spódnicę, a kiedy Zoe była zadowolona, że jest posłuszna, wciągnęła do pokoju krzesło bez ramienia i stanęła przy nim. Babcia zdjęła teraz spódnicę.
Miała dość szczupłe nogi, co było wynikiem częstego chodzenia. Mimo to Zoe nie była zadowolona. – I babciu w majtkach – upierała się.
Babcia jęknęła, zsunęła majtki i wyszła z nich. Zoe zastanawiała się nad widokiem swojej babci nagiej poniżej pasa. "Dziadku, babcia powiedziała, że chcesz iść na plażę nudystów.
Czy to prawda?" Dziadek najpierw spojrzał na swoją żonę, potem na Zoe i powiedział: „No nie Zoe, to babcia to zasugerowała”. " Naprawdę?" – powiedziała Zoe, jakoś niezbyt zaskoczona. "W porządku babciu, spróbujmy, że dobrze?" Babcia spojrzała na swoją wnuczkę Szerokookimi. Z pewnością źle usłyszała. Nie, gdy jej syn i synowa pilnują.
Zoe posłała babci złośliwy uśmiech. - Zgadza się, babciu. Zdejmij też top i stanik.
Babcia jęknęła i patrzyła, jak Zoe podeszła do stołu i podniosła jeden z przełączników. Podeszła do babci, stuknęła się kilka razy w zewnętrzne udo, a kiedy babcia wyciągnęła rękę, powiedziała stanowczo: „Nie rób tego”. Babcia zabrała jej rękę. „Załóż je na głowę, babciu”, poleciła Zoe i uśmiechnęła się, gdy obie ręce uniosły się i chwyciły za czubek jej głowy.
Zoe powiedziała: „Tak lepiej. A teraz rób to, co mówię szybko, bo tak się stanie, jeśli tego nie zrobisz. Zoe stanęła za babcią, cofnęła przełącznik i mocnym ruchem nadgarstka syknęła na gołym tyłku babci. Babcia pisnęła. Zoe uśmiechnęła się.
Babcia wiedziała, jak to jest zostać uderzonym. Nie podobało jej się to. "Top i stanik już teraz babciu." Tym razem babcia zaczęła rozpinać guziki topu i naciągała go przez głowę.
Nawet nie próbowała błagać o swój stanik. Sięgnęła za siebie, odpięła stanik i zsunęła go z ramion, złapała go i położyła na innych ubraniach na stole. "Odwróć się i spójrz na inne babcie, z rękami na głowie." Łóżko babci w kolorze głębokiej czerwieni.
Nie pamięta, żeby była tak upokorzona. – Powiedz, co zrobiłaś, babciu – powiedziała Zoe. „Skłamałem Zoe, tak mi przykro i wstydzę się siebie”. "Dlaczego skłamałaś babcię?" Zoe nalegała.
Babcia łóżko jeszcze głębiej, jeśli to możliwe, spojrzała w podłogę i powiedziała: „Ponieważ myślałam, że oglądanie lania dziadka będzie takie podniecające i pomyślałam, że jeśli go dasz, będzie bardziej skłonny pozwolić mi dać mu klapsa Przyszłość. Seks był tak dobry ostatnim razem Zoe, tak dobry. " Naprawdę?" – spytała Zoe. "Tak Zoe, kiedy widzieliśmy, jak dajesz klapsa Marty'emu, wróciliśmy do domu i oboje byliśmy tak podnieceni." Zoe prawie żałowała, że zapytała, starając się nie wyobrażać sobie, że leżą razem. Zoe powiedziała: „Dałabym ci klapsa, gdybyś poprosił mnie o babcię”.
Babcia odpowiedziała: „Nie chciałam dostać lania. Chciałam patrzeć, jak dajesz lanie dziadkowi. Ponieważ nie pozwolił mi go dać”. Potem spojrzała na dziadka i wypaliła zaciekle: „Czy chciałbyś?” Dziadek wziął głęboki oddech i prawie niechętnie powiedział: „Nie, nie chcę dostać lania, kochanie”.
– Widzisz – powiedziała babcia, jakby zdobywała punkt. Zoe spojrzała na nią i powiedziała: „Cóż, to nie dziadek stoi nagi i zaraz dostanie lanie, prawda? Znowu łóżko babci, spojrzała na podłogę i skinęła głową, stając twarzą w twarz z bardzo niezwykłym doświadczeniem bycia niewłaściwą nogą. - Chwyć krzesło, babciu – poleciła Zoe. Babcia odwróciła się, pochyliła i chwyciła krzesło, jej piersi teraz zwisały pod nią. - Nogi rozstawione, babciu – powiedziała Zoe, pomagając jej przejść między udami babci.
Zadowolona, że jej nogi są wystarczająco daleko od siebie, Zoe weszła na pozycję. Kilka razy postukała w goły tyłek, spojrzała na trzech obserwujących dorosłych, zobaczyła, że jej mama i tata trzymają się za ręce, co było nowością, i że jej dziadek miał ogromne wybrzuszenie z przodu spodni, ale dla siebie czuła tylko że zamierza ukarać swoją babcię za to, że kłamała. Zoe pociągnęła przełącznik do tyłu, zobaczyła, gdzie był pierwszy lekki ruch, i mocno opuściła przełącznik tuż nad nim.
Babcia znowu pisnęła. Cała trójka przyglądająca się każdemu sapnęła, gdy czerwona linia pojawiła się tak blisko pierwszej. Babcia utrzymała swoją pozycję, więc Zoe była zadowolona, że zostanie tam za swoją karę, i zabrała się do wydawania babci udaru za udarem, co powodowało, że jej naga babcia piszczała, zginała nogi lub potrząsała pupą, gdy ból się rozprzestrzeniał.
to. Pierwszy przełącznik się zepsuł, a Zoe szybko podniosła następny, niedługo mocno spuszczając go na pasiaste pośladki babci. Kiedy pękł drugi, była zadowolona, że zasugerowała, że tak wielu jest przygotowanych. Zoe zużyła w sumie trzy, pozostawiając dwa niewykorzystane.
Jej babcia płakała swobodnie, jej pupę przecinały czerwone pręgi i Zoe przypomniała sobie, że było tak samo, jak wtedy, gdy babcia dała jej zmianę pięć lat temu. Pomyślała, że zemsta była słodka. Odwet w rzeczywistości. „Wstawaj babciu”, poinstruowała Zoe wciąż płaczącą 61-latkę. Babcia nie czekała, aż jej powiedzą, jej ręce poleciały na jej płonące pośladki i otarła się jak szalona, nie dbając ani nawet nie myśląc o jej nagich piersiach, które chwiały się tak jak ona, ani o tym, że jej cipka była w pełni widoczna, gdy skakała z jednego stopa na drugą.
Nie zapytała też, kiedy podeszła do dziadka i zarzuciła mu ręce na szyję, wciąż szlochając i mówiąc, jak bardzo jej przykro. Poczuła jednak, jak jego penis jest twardy jak skała, wyprostowany, przyciskając się do niej, Zoe powiedziała: „Zabierz ją na górę Dziadku, w łazience jest trochę zimnego kremu”. Dwóch dziadków wyszło z pokoju, babcia wciąż naga, dziadek trzymający jej ubrania, idący za nimi, wiedząc, że dostanie chłosty za język. Marty i Susie wciąż trzymali się za ręce. Susie powiedziała: „Zmęczyło nas to, Zoe, myślę, że położymy się na chwilę spać”.
Zoe prawie się roześmiała. Pewnie, nakręcona i prawdopodobnie pójdzie na młotek i szczypce, pomyślała, jeśli znała swoich rodziców, i znała. Zoe została sama. Usiadła w fotelu i rozmyślała o popołudniu. Była tak zła na babcię za kłamstwa, ale teraz była spokojniejsza.
Zdała sobie sprawę, że ona i jej babcia są do siebie podobni, przynajmniej pod tym względem. W łazience dziadek wcierał krem w pupę swojej żony. „Wyglądało na to, że bardzo boli” – powiedział. " Myślisz?" odpowiedziała agresywnie. - Nie wiedziałem, że zmusisz Zoe, żeby mnie dała klapsa, prawda? - Wiem, ale pomyślałem, że jeśli powiem ci najpierw, będziesz się opierać.
Nie sądziłem, że Zoe tak łatwo mnie przejrzy. Babcia potarła pupę, a potem dodała ponuro: „Nienawidziłam tego”. "Chociaż trudno mi było oglądać." „Czułem to. Cóż, to ostatni raz dla Zoe.
Nie chcę już nigdy więcej dostać klapsa”. "Ale potrzebuję, żebyś się tym zajął," powiedział dziadek, wskazując na swoją erekcję. „Cóż, nie mam ochoty na nic.
Pieką mnie pośladki, to wszystko, co wiem”. Dziadek zapytał: „Czy jest coś, co mogę zrobić, żeby, no wiesz, wprowadzić cię w nastrój?” "Tak, możesz dać mi klapsa, kiedy wrócimy do domu." Dziadek powiedział: „Nie mogę kochanie. Po prostu nie podoba mi się myśl o bólu kochanie”. Babcia spojrzała wymownie na jego erekcję i powiedziała beznamiętnie: „W takim razie to tyle. Sam to załatw”.
Babcia się ubrała, ale zdecydowała się zrezygnować z majtek, bo bolało je, gdy próbowała je założyć. Dziadek schował je do kieszeni. Minęło dużo czasu, odkąd to zrobił. Zoe wciąż była w salonie, kiedy schodzili na dół. "W porządku babciu?" powiedziała, a potem dodała: „Może nie powinnam być na ciebie tak zła, ale kłamstwo jest kłamstwem”.
"Tak kochanie, ale dobrze wiesz, dlaczego byłaś młodą damą, bo pięć lat temu." " Co się wtedy stało?" spytał dziadek. – Powiem ci w samochodzie – powiedziała, wciąż patrząc na Zoe. Zoe się roześmiała. – Mam mnie – powiedziała z uśmiechem. Babcia prychnęła, starając się przynajmniej zachować kontrolę, i oznajmiła: „Idziemy Zoe”, przełknęła ślinę, widząc, że spojrzenie Zoe twardnieje, i szybko dodała cicho: „Jeśli to w porządku?” " Pewnie." Zoe spojrzała na dziadka i powiedziała z uśmiechem: „Dziadku, myślę, że babcia będzie potrzebowała więcej kremu, kiedy wróci do domu”.
– Wziąłem rurkę, jeśli nie masz nic przeciwko Zoe? Dziadek wciąż nie był pewien, czy będzie go potrzebował tak bardzo jak babcia przed końcem dnia, ale zamierzał się opierać do końca. "Weź to dziadku, mam dużo w szafie." Babcia szczypała pupa i nawet nie próbowała ukryć swojego podłego nastroju. "Muszę wracać do domu, kochanie," powiedziała do dziadka, krzywiąc się. Nie była jednak przygotowana na niegrzeczność wobec Zoe.
Powiedziała o wiele bardziej z szacunkiem: „Żegnaj Zoe, erm, i znowu przepraszam, moja droga”. Zoe spojrzała na swoją babcię i odpowiedziała szczerze. „To dobrze, babciu, ale nie zapominaj, że drugi i trzeci lanie zwykle następują szybko, więc bądź dobra, gdy jestem w pobliżu. Prawda?” Babcia spojrzała na swoją wnuczkę, wiedząc dokładnie, o co jej chodzi, i wiedziała, że nigdy więcej nie chce dostać lania.
Jednak przekazała władzę Zoe, kiedy przyjęła lanie i zdała sobie sprawę, że może łatwo znaleźć się, by ponownie zdjąć majtki dla swojej wnuczki. Babcia pochyliła się, by pocałować Zoe na pożegnanie w policzek i wykorzystała tę bliskość, by jak najciszej powiedzieć: „Tak kochanie, oczywiście, że w przyszłości będę grzeczna, więc nie będziesz musiała mnie znowu bić”. Zoe powiedziała równie cicho: „Jestem zadowolona Babciu, nie lubię dawać klapsów niegrzecznych tyłeczków, ale nie zawaham się dać ci znowu, jeśli będę potrzebować i następnym razem, gdy będziesz zaczynał przez moje kolana”. Łóżko babci, skrzywiła się, ale skinęła głową, spełniły się jej najgorsze obawy.
Wiedziała, że jej wnuczka szybko zrobi jej znowu lanie, tak jak ona tak szybko lała Zoe, kiedy była niegrzeczna. Nie zdając sobie z tego sprawy, położyła rękę na pośladkach i potarła, wyobrażając sobie siebie na kolanach wnuczki, w której jej nagie pupy lały. Straszny obraz, pomyślała i z grymasem pochyliła się blisko swojej wnuczki i powiedziała drżącym głosem: „Tak kochanie, całkiem rozumiem”. Babcia pocałowała Zoe w policzek. Zoe uśmiechnęła się, wiedząc, że ma teraz kontrolę dyscyplinarną nad babcią.
Dziadek obserwował początkowe zaskoczenie na twarzy żony, które przerodziło się w akceptację i odgadł, co obie kobiety szepnęły do siebie i że Zoe sprawiła, że babcia w końcu pojęła prawdopodobieństwo, że znowu dostanie lanie. Wiedział, że droga do domu będzie bardzo mroźna. Mimo to w przeszłości stawił czoła jej szorstkości i przynajmniej cieszył się, że to nie jego tyłek grozi mu lanie od ich wnuczki, chociaż był pewien, że spróbuje. "Pożegnaj się z mamą i tatą, dobrze?" – powiedział dziadek, odwracając się, by podążyć za żoną.
– Jasne – powiedziała Zoe z uśmiechem, prowadząc dziadków do frontowych drzwi i patrząc, jak babcia odchodzi, wciąż pocierając tyłek, przynajmniej tak było, dopóki sąsiad, którego znała, nie krzyknął „cześć” i zapytał, czy wszystko z nią w porządku. Babcia zmarszczyła brwi, skinęła głową i próbowała iść szybciej i bez pocierania, co było jasne, że było jej to trudne. Sąsiadka odwzajemniła uśmiech i pomachała Zoe, po czym wróciła do środka, przyzwyczajona do słyszenia odgłosów lania dochodzących z domu, ani przez chwilę nie myśląc, że osoba, która dziś otrzymuje lanie, to babcia.
Zoe weszła i zanotowała sobie w pamięci, że kiedyś użyje przełącznika na każdym z rodziców, ponieważ wydaje się to być dość skuteczne, po czym podniosła słuchawkę i wybrała Hannah. "Zgadnij, co Hannah, zgadnij, kogo właśnie dałem?" "Twój dziadek Durrhh. Powiedziałeś mi, że wiesz." - powiedziała z rozdrażnieniem Hannah. " Nie!" Zoe odpowiedziała z naciskiem.
Wiedziała, że Hannah lubiła dostawać klapsy i oczywiście wiele razy była na kolanach Zoe, zwykle kończąc z nimi w łóżku. "Kto więc?" Hannah domagała się wiedzieć. – Babciu – powiedziała z radością Zoe. – Nie ma mowy, żebyś kłamała – wykrzyknęła Hannah.
– Tak, i jeśli będę musiała, znowu ją dam klapsa – odparła Zoe. Po chwili kontynuowała ostrzejszym tonem „a ty właśnie nazwałeś mnie bardzo niegrzecznym imieniem młoda panienko”. "Przepraszam" odpowiedziała Hannah z większym szacunkiem. Zoe lubiła przekomarzać się. Była tylko jedna osoba, z którą podnieciła ją lanie, a była to Hannah.
"Czy nadal jesteś sam? Czy mogę wpaść?" „Jestem tu całkiem sam” – odparła Hannah. Zoe odczekała chwilę, po czym wróciła do swojego bardzo surowego tonu: „Dobrze, opowiem ci o tym wszystko, przynajmniej zaraz po tym, jak opalę twoją skórę za bycie tak niegrzecznym wobec mnie”. „Och tak, racja Zoe, nie chciałam być niegrzeczna,” Hannah powiedziała cicho, jej cipka była już mokra, myśląc o tym, żeby położyć ją na kolanach swojej dziewczyny, po czym dodała bardziej promiennie „Możesz przynieść swoje podwójne dildo Zoe?” „Już o tym pomyślałam” – odpowiedziała i uśmiechnęła się, wyłączając telefon.
Kiedy Zoe odłączyła telefon, Hannah złapała oddech w oczekiwaniu na bardzo obolałe dno, a potem została zabrana do łóżka przez swoją uroczą Zoe. Zoe wzięła dwa nieużywane przełączniki i wzięła podwójne dildo z sypialni, wkładając je do torby sportowej, w której włożyła już drewnianą szczotkę do włosów z wiosłem i ubrania na zmianę na jutro. Przeszła obok sypialni rodziców i wiedziała, że będą w łóżku, ale mimo to zapukała do ich drzwi, odczekała chwilę i zachichotała, gdy usłyszała stłumione „cichnięcie” od mamy, a potem krzyknęła: „Idę do Hannah, i prawdopodobnie prześpi się. Oboje będziecie grzeczni, dobrze? Śmiała się, gdy jej mama krzyczała bez tchu, a nawet podenerwowanym głosem: „OK kochanie, tak, będziemy dobrzy”. Zoe nie wiedziała, że jej mama nie ma tchu, ponieważ kiedy zapukała do drzwi, miała w ustach wzniesionego, gorącego, pulsującego penisa taty, a język zwinął się wokół niego, zlizując wyciekającą spermę, ani że gdy usłyszała znikające kroki Zoe, z zapałem włożyła z powrotem w jej ustach.
Wyszła z domu i poszła do Hannah. Kiedy szła, wyobrażała sobie, co się stanie. Poinstruuje Hannah, aby całkowicie się rozebrała za jej klapsy, które otrzymają z dziewczyną pochyloną na kolanach, z rozstawionymi nogami, aby miała dobry widok na swoją cipkę, która stawała się coraz bardziej mokra w miarę kontynuowania lania. Jej cipka była już cudownie mokra i obolała od języka Hannah, chociaż to nastąpi po tym, jak dała swojej przyjaciółce długie, mocne lanie. Zoe wiedziała, że to dobrze zakończy jej wolny dzień..
Przygoda Tracie trwa...…
🕑 45 minuty Lanie Historie 👁 6,627Obudziła się w sobotę rano, potrzebując go, chcąc go, bolało go ciało. Czubkami palców muskała skórę dna; jej tyłek był nadal trochę obolały od cotygodniowego klapsa w środę, a to…
kontyntynuj Lanie historia seksuElizabeth Carson i Emma potrzebują podpisanych listów z karą i cierpią, aby je zdobyć.…
🕑 32 minuty Lanie Historie 👁 7,393Elizabeth Carson siedziała w samochodzie. Daleko jej było do komfortu, musiała się przyznać. 36-latka cierpiała z powodu 24 ostrych czerwonych linii na jej dolnej części, dzięki uprzejmości…
kontyntynuj Lanie historia seksuAkira jest uległą przyłapaną na kłamstwie przez swoją Dominującą Kat. Nigdy nie okłamujesz Kat.…
🕑 5 minuty Lanie Historie 👁 7,468Akira uklękła na cementowej podłodze piekącej piwnicy, z rękami związanymi za plecami, co groziło zerwaniem delikatnej skóry nadgarstków. Pot spływał jej po włosach, gromadząc się…
kontyntynuj Lanie historia seksu