Pasja Shawna i Melissy eksploduje…
🕑 13 minuty minuty Lanie HistorieLetni deszcz uderzał w dach, spływał po rynnach i zamienił podwórko w wielką błotnistą dziurę. Stado dzieci, chłopców i dziewcząt w wieku od 4 do 14 lat wbiegało i wychodziło z tylnego suwaka, wpadając w szał rozkoszy deszczem, błotem, bałaganem i faktem, że żaden z dorosłych nie płacił im dużo Uwaga. Jakby energia była zaraźliwa, psy szczekały radośnie za każdym razem, gdy obok przemykało młode ciało. Przy kuchennym stole Melissa prowadziła głęboką dyskusję z Joy, żoną Shawna i kilkoma innymi jej koleżankami.
Jej mąż, John, prowadził głęboką dyskusję z innymi mężami policjantów na temat swoich ostatnich wyników strzeleckich z broni służbowej. Pod stołem głaskała boso nogę Shawna. Nie tylko dzieciaki czuły się ożywione w wyniku późnej burzy. Shawn poprawił się na swoim miejscu i rzucił przez stół gorące spojrzenie na Melissę. Upiła łyk wina, posyłając mu przebiegłe spojrzenie znad kieliszka.
Shawn schylił się, poprawił twardniejącego kutasa w szortach i próbował skierować swoją uwagę ponownie na to, o czym rozmawiali chłopcy. Jakaś nowa głupia polityka wprowadzona przez ich kapitana. W tej chwili Shawn nie był zbyt zainteresowany rozmową o polityce lokalnego wydziału policji, gdzie on i wszyscy inni mężczyźni, w tym jego partner, mąż Melissy, pracowali. Skupił się na małych, ciepłych stopach Melissy poruszających się zmysłowo po jego gołej nodze. Minęło dużo czasu, odkąd ją miał, a ona doprowadzała go do szaleństwa swoją maleńką spódniczką, obcisłym topem i sugestywnym wyglądem.
Zawsze był w stanie z łatwością czytać jej myśli, a tej nocy jej duże zielone oczy wyraźnie mu mówiły, że tęskniła za jego grubym kutasem tak samo, jak tęsknił za jej ciasną cipką. Wcześniej przyciskał się do tyłka Melissy, kiedy przechodził za nią, a ona opierała się o ladę, pomagając jego żonie przygotować przekąski. Po tym szybkim otarciu bioder o nią był prawie pewien, że nie ma na sobie majtek. Mała dziwka. - Czy w garażu jest więcej wina, Joy? Melissa wstała, potrząsnęła swoimi długimi włosami i uśmiechnęła się do żony Shawna.
Shawn obserwował ją kątem oka. Spódnica, którą miała na sobie, ledwo zakrywała najważniejsze rzeczy, odsłaniając jej wykończone uda. Jej jędrne, wysokie cycki wyglądały z góry jej bezrękawnika. Zrobiła też coś ze swoimi włosami, coś, co sprawiło, że wyglądała bardziej jak niegrzeczna fanatyka rocka niż zamężna matka dwójki dzieci. „Nie, przepraszam…” „Trochę jest w moim samochodzie,” wtrąciła Cindy, jedna z pozostałych kobiet.
Melissa zwróciła swoją uwagę na Cindy, ale Cindy nie wyglądała tak, jakby miała ochotę wstać, mimo że jej szklanka również była pusta. - Zrobię to, jeśli rzucisz mi swoje klucze. Radość, czy mogę pożyczyć parasol? Pada jak szalony! „W samochodzie Cindy są 3 butelki wina.
Przywieźliśmy też więcej wódki” - powiedział mąż Cindy, Rick. - Możesz to też złapać? Wygląda na to, że wszyscy mamy nastrój na długi wieczór koktajlowy! Melissa uśmiechnęła się i skinęła głową. Shawn wstał.
- Pomogę ci. Nie możesz nosić tego wszystkiego i parasola bez zmoczenia. Melissa wzruszyła ramionami, jakby nie obchodziło jej, czy poszedł z nią, czy nie, jakby nie mogła poczuć napięcia seksualnego rozpalającego się między nimi, tak elektryzującego, jak błyskawica na nocnym niebie i dwukrotnie bardziej niebezpiecznego. W chwili, gdy wymknęli się przez frontowe drzwi, Shawn wciągnął ją na ciemny trawnik.
Usta Melissy były gorące i chciwe, jej małe rączki poruszały się po jego ciele, przyciągając go mocno do siebie. Shawn wsunął wolną rękę pod jej spódnicę. On miał rację.
Bez majtek. Nic poza ciepłą, mokrą cipką. Melissa jęknęła w jego usta. - Jesteś mokry - szepnął.
Zagryzła jego pełną dolną wargę. "Pada deszcz!" Zachichotała. Shawn zassał jej płatek ucha. - Nie dlatego jesteś mokra, brudna dziewczyno.
Melissa zachichotała i przycisnęła się do niego, wijąc się, gdy bawił się jej cipką, próbując wciągnąć go głębiej w nią. "Przyjdź do mnie jutro, muszę cię mieć." Melissa skinęła głową, odsuwając się niechętnie. Ciemny trawnik przed domem z przyjaciółmi i małżonkami w środku nie był bezpiecznym miejscem na schadzkę, ale trudno im było oderwać ręce od siebie.
Próbując uspokoić oddech, wzięli alkohol i wrócili do środka, przywracając maski „tylko przyjaciół”. Przez resztę nocy policzki Melissy karmiły się lekko, ilekroć napotkała spojrzenie Shawna. Jej usta rozchyliły się zmysłowo, gdy jego stopy musnęły jej pod stołem, a jej oczy zaszkliły się pożądaniem za każdym razem, gdy do niej mówił.
Rozglądając się wokół, Shawn był zdumiony, że nikt inny nic nie zauważył. Ale z drugiej strony zawsze był bardzo zestrojony z Melissą i już dawno zdał sobie sprawę, że nikt inny nie czyta jej tak jak on. Dla niego jej popęd seksualny i pożądanie były namacalne. W rezultacie jego penis pozostał w połowie podniecony i gruby w szortach przez całą noc.
Tej nocy poszedł spać, myśląc o jej cudownym, krągłym ciałku i wszystkich rzeczach, które chciał z nim zrobić, kiedy jutro dostanie ją samą. Melissa była roztrzęsiona z niecierpliwości, kiedy wjechała do garażu Shawna. Wiedziała, że gra, w którą grali, była niebezpieczna, ale była zbyt uzależniona, by się tym przejmować.
Jej majtki były wilgotne, a sutki twarde, kiedy zamknęła drzwi garażu i wślizgnęła się do jego domu. Shawn wstał z kanapy, pożerały ją jego ciemnobrązowe oczy. Stała przez chwilę, pozwalając jego spojrzeniu wędrować po jej ciele, powoli wracając, by skupić się na jej twarzy. Napotkała jego spojrzenie, rozkoszując się pożądaniem w jego oczach, sposobem, w jaki jego oddech był już nieco niepewny, a w spodniach narastała charakterystyczna wybrzuszenie. Czując się jak najpiękniejsza, upragniona istota na świecie, przeszła ostatnie kilka stóp do niego i uniosła twarz do pocałunku.
Jak zawsze, gdy tylko jego usta dotknęły jej ust, reszta świata rozpłynęła się. Pasują do siebie, smakują, drażnią się, wpychają i wypychają języki, coraz głębiej pogrążają się w pragnieniu, które zawsze było, tuż pod powierzchnią, gotowe do zapalenia. Shawn z jękiem cofnął się. „Idź do sypialni”.
Jego głos był niski i ochrypły z potrzeby. Melissa szła korytarzem, Shawn tuż za nią, z rękami na niej, głaszcząc w górę iw dół, śledząc zagłębienie jej talii, wypukłość jej bioder. Gdy tylko dotarli do sypialni, przyciągnął ją do siebie, miażdżąc twardym kutasem o jej tyłek.
Melissa wygięła się do tyłu, napierając na niego, jęcząc cicho. Jego ręce uniosły się, aby objąć jej pełne piersi, ważąc je na swoich dłoniach. Poruszyła się pod nim, rozkoszując się jego dotykiem. Zręcznie ją rozebrał, całując każdą ujawnioną część ciała. Wkrótce stała przed nim naga, pozując przez chwilę, żeby mógł napić się jej wyglądu, jej gładkiej brązowej skóry, dużych cycków z twardymi sutkami, wąskiej talii, soczystych bioder i smukłych, jędrnych nóg.
Jej piękna twarz była najedzona, rozchylone, czerwone usta, duże zielone oczy już ciemne z potrzeby. Nie spuszczał z niej oczu, gdy się rozbierał, a potem odsunął kołdrę na łóżku, ukazując świeżą, białą pościel. Melissa spacerowała przed nim i wspięła się na łóżko na czworakach, jej mały tyłeczek był wysoki i ukazany jak słodka brzoskwinia tuż przed nim.
Shawn uśmiechnął się z uznaniem i położył się obok niej do łóżka. Opierając się na łokciu, przesunął dłońmi po jej ciele, ciesząc się, jak się rozciągnęła i wygięła pod nim. Była tak wrażliwa na każdy jego dotyk. Spokojnie, jego ręka powędrowała w dół do jej cipki.
Rozłożyła nogi i podniosła biodra w jego stronę. Dokuczliwie okrążał łechtaczkę palcami, sprawiając, że wiła się z przyjemności. „Shawn, proszę, doprowadzasz mnie do szaleństwa,” jej głos był chrapliwy.
- Czego potrzebujesz, Melissa? „Zrób mi cum, Shawn, zrób mi cum”. Chciałby robić to powoli, drażnić się z nią i bawić się z nią godzinami, ale to było tak długo. On też był chciwy dla jej ciała, dla przyjemności, jaką sobie przynosili. Z jękiem zatopił dwa palce głęboko w jej cipce i jednocześnie wziął jeden z jej sutków do ust, mocno ssąc.
Pieprzył ją palcami, rozciągając i przygotowując ją, obserwując jej twarz, gdy ssał jej pierś. Melissa obserwowała go, uwielbiając, jak jej cycki wyglądały w jego ustach, czując, jak orgazm narasta do niemal bolesnego szczytu, zanim zderzy się z nią, sprawiając, że wygina plecy i krzyczy z przyjemności. Shawn wyzwolił swój orgazm, trzymając ją pewnie jedną ręką, gdy jej biodra szarpnęły się o niego. Zanim przestała się trząść, podciągnął jej nogi i ukląkł między jej rozłożonymi nogami, tak aby jej śliska mokra cipka była szeroko rozłożona.
Obserwując jej twarz, wziął swojego twardego kutasa w dłonie i potarł głową jej spuchniętą, wrażliwą łechtaczkę, przesuwając ją w spermie. „Mmm… tak… Chcę cię, Shawn, TERAZ!” Shawn uniósł brew, słysząc jej wymagający ton. Zwykle był dominujący, Melissa była gorliwą partnerką, która entuzjastycznie poddawała się wszystkiemu, co jej robił. - Pieprz mnie, Shawn. Potrzebuję cię.
TERAZ. W odpowiedzi Shawn uderzył jej małą cipkę swoim kutasem. Zamarła na chwilę w szoku, po czym jęknęła. "Ooh, podoba mi się to!" Shawn zrobił to ponownie, jego kutas wydawał mokry dźwięk, gdy uderzał nim w jej łechtaczkę w coraz większym rytmie. Melissa zaczęła dyszeć tak, jak to robiła, kiedy była bliska cummingu.
Zanim mogła, Shawn skierował swojego grubego kutasa w jej ciasny otwór i pchnięcie. Była ciasna. Tak ciasny, że nie mógł się wsunąć do końca. Poczuł, jak się wokół niego naciąga, a Melissa poruszyła biodrami, rozszerzając nogi, by spróbować dopasować się do jego obwodu.
Wyciągnął się, po czym wepchnął nieco głębiej. Jej cipka zacisnęła się wokół niego, próbując wciągnąć go głębiej w jej rozkoszną głębię. Ciągle się wycofywał, za każdym razem wchodząc głębiej. Melissa stęknęła, kiedy w końcu wepchnął się do końca, czubkiem jego głowy przyciśniętym do jej głębi.
Ten dźwięk doprowadził go do szaleństwa. Biorąc jej nogi, uniósł je, zahaczając jej kostki o swoje ramiona i pochylając się do przodu, aż ich czoła się zetknęły. Uwielbiał to, że była wystarczająco elastyczna, wystarczająco chętna, by złożyć ją na pół w ten sposób i pieprzyć ją, gdy patrzyli sobie w oczy i całowali się. Obserwując jej oczy, zaczął się w niej kołysać. Po chwili eksplodowała, a jej ciasna cipka doiła jego penisa, gdy go okrążyła.
Kiedy skończył się jej orgazm, zaczął ją pieprzyć. Ciężko. Podniósł się na kolana, złapał jej smukłe kostki w dłonie i przyłożył do jej uszu, ruchając ją w mocnym, szybkim rytmie.
Melissa zaczęła płakać, błagając go, żeby ją spuścił. Shawn próbował zmierzyć czas swojego własnego orgazmu, obserwując ją, czując, jak znowu zaczyna się zaciskać wokół niego. Kiedy wygięła się w łuk i krzyknęła, pozwolił sobie odejść, pompując w niej swoją gorącą, gęstą spermę. Zmęczony wyciągnął się, przyciągnął ją do siebie i zapadł w sen.
Obudził się później, gdy Melissa siedziała na nim okrakiem, jej pełne usta lizały i skubały jego podbródek i klatkę piersiową. „Cześć, śpiochu!” Jej głos był niski i zachrypnięty od snu, potargane włosy, cycki ocierające się o jego brzuch. Shawn nie mógł sobie wyobrazić lepszego sposobu na przebudzenie.
"Cześć." Uśmiechnął się do niej. Melissa przesunęła się po jego ciele. Uwielbiała smak i dotyk jego skóry, sposób, w jaki uczono go na jego mięśniach, smakując pikantnie od ich seksu. Lizała i smakowała, jak jej się podobało, upita mocą bycia na nim, pozwalała robić, co chciała, z jego seksownym ciałem. Zassała jego płaskie sutki, słysząc jego sapanie przyjemności.
Rozszerzając nogi, otarła się o niego cipką, kontynuując eksplorację jego ciała. Policzkować. Melissa zamarła w szoku. Shawn właśnie skopał jej tyłek.
Nie trudne, ale wystarczająco mocne, by żądlić. Spojrzała na niego. Uśmiechnął się i znowu ją lanie. Melissa wstrzymała oddech. Nigdy wcześniej nie dostała lania i była zszokowana, że to ją podnieca.
Shawn, który zawsze był w stanie ją czytać, zobaczył zdziwienie na jej twarzy i ponownie dał jej lanie. Poruszyła się przeciwko niemu. Chwytając ją za biodra jedną ręką, Shawn zaczął bić i pocierać jej tyłek, gdy wiła się wokół niego, jęcząc. Jej tyłek rozgrzał się pod jego ręką.
Kiedy sięgnął w dół drugą ręką, stwierdził, że jest mokra. Znowu ją uderzył, a ona krzyknęła z przyjemności. Shawn wepchnął palec głęboko w jej cipkę i zrobił lanie w jej ciasny mały tyłek.
Melissa utkwiła oczy w jego twarzy, zdenerwowana tym, jak bardzo ją kocha, zdenerwowana, że przestanie. Kiedy wyciągnął palce i uderzył ją tą ręką, żeby poczuła własną wilgoć na swoich ciepłych policzkach tyłka, drżała z przyjemności. Nagle użył mokrego palca, aby pocierać jej małą dziurkę w dupę, nadal klapsy i pocierając ją drugą ręką. Coś w Melissie pękło i odrzuciła na bok wszystkie swoje zahamowania.
Z krzykiem przycisnęła się do jego palca, zmuszając go, by wsunął się głęboko w jej tyłek. Została nagrodzona jękiem Shawna i kolejnym mocnym klapsem. Melissa podniosła się, a następnie zsunęła z powrotem na jego palec, wsuwając go głębiej w jej tyłek, ruchając go, gdy lanie, pocierał i klepał ją w tyłek, a jej cipka moczyła mu brzuch. Potrzebowała więcej. Podnosząc się, wzięła jego twardego kutasa w dłoń i włożyła go do swojej cipki, opadając na jego długość jednym długim zjazdem.
Shawn znowu ją uderzył i trzymał palec w jej tyłku. Spojrzała mu w oczy i błagała o uwolnienie, które tylko on mógł jej dać. „Proszę, Shawn, Boże, proszę!” "Następnie dojdź, kochanie.
Spuść się na mnie." Melissa jęknęła i kołysała się przy nim, czując jego palec w niej, jego dłoń na jej tyłku, jego penisa tak głębokiego, że nie wiedziała, jak to wszystko przyjmuje. Orgazm, który ją rozerwał, był brutalny, mocny, poszarpany, sprawiając, że krzyczała i odrzucała głowę do tyłu, biodra poruszały się gorączkowo, a ręce w dzikiej porzuceniu wepchnęła we włosy. Obserwując ją, Shawn wepchnął swoje biodra głęboko w nią, złapał ją za biodra rękami, aby utrzymać ją stabilnie, i zagłębił się w jej głębi. Po długiej, pulsującej chwili Melissa opadła na niego, ciężko oddychając mu do ucha, a jej włosy rozsypały się na jego klatce piersiowej. Jej głos był jednak cichy i niepewny.
"Lubiłem być lanie." Shawn wyszczerzył zęby i poklepał jej mały tyłek, czerwony i ciepły od jego klapsów. "Wiem kochanie, wiem." Westchnęła do ucha. - Zrobisz to ponownie? „O tak. Jeśli jesteś dobry, jeszcze raz dam ci lanie.”..
Przygoda Tracie trwa...…
🕑 45 minuty Lanie Historie 👁 6,634Obudziła się w sobotę rano, potrzebując go, chcąc go, bolało go ciało. Czubkami palców muskała skórę dna; jej tyłek był nadal trochę obolały od cotygodniowego klapsa w środę, a to…
kontyntynuj Lanie historia seksuElizabeth Carson i Emma potrzebują podpisanych listów z karą i cierpią, aby je zdobyć.…
🕑 32 minuty Lanie Historie 👁 7,419Elizabeth Carson siedziała w samochodzie. Daleko jej było do komfortu, musiała się przyznać. 36-latka cierpiała z powodu 24 ostrych czerwonych linii na jej dolnej części, dzięki uprzejmości…
kontyntynuj Lanie historia seksuAkira jest uległą przyłapaną na kłamstwie przez swoją Dominującą Kat. Nigdy nie okłamujesz Kat.…
🕑 5 minuty Lanie Historie 👁 7,497Akira uklękła na cementowej podłodze piekącej piwnicy, z rękami związanymi za plecami, co groziło zerwaniem delikatnej skóry nadgarstków. Pot spływał jej po włosach, gromadząc się…
kontyntynuj Lanie historia seksu