(C jak Claire) Claire zamawia ciekawe urządzenie przez Internet…
🕑 9 minuty minuty Lanie HistoriePudełko stało na środku podłogi w salonie, gdzie zostawił je dostawca usług ekspresowych. Nie miał żadnych oznaczeń poza standardową etykietą wysyłkową z adresem Claire i ogólnie wyglądającym adresem zwrotnym w Iowa. Claire wiedziała jednak, co to było. Spodziewała się tego. Wiedziała, że to nadejdzie dzisiaj i wezwała chorego do pracy, aby go podpisać.
Zwykle uwielbiała dostawać pocztę, rozdzierając pudełka, żeby zdobyć nową parę butów, czy nie. Ale ten pakiet był inny. Po prostu stała przez długi czas przy drzwiach wejściowych i wpatrywała się w nie. Co ją opętało, że kupiła tę… maszynę…? Nie potrafiła nawet zmusić się, by nazwać to właściwie. I dlaczego nawet samo spojrzenie na pudełko sprawiło, że jej cipka była ciepła i mrowiąca? W końcu głos w jej głowie powiedział jej, że głupio jest po prostu stać i patrzeć na pudełko.
Równie dobrze mogłaby go rozpakować. Pudełko było duże - około metra sześciennego - i ciężkie - na tyle ciężkie, że kurier zapytał ją, gdzie ma je zostawić, zamiast po prostu rzucić na drzwi. Poszła do kuchni, przyniosła nóż, rozciąła taśmę do pakowania i otworzyła wieczko. Pod klapką znalazła plik instrukcji.
Wyciągnęła go i przeczytała na początku. „Wilson's Spank-o-Matic” było wytłuszczonym drukiem nad zdjęciem urządzenia. Zdjęcie wyglądało trochę jak stół piknikowy. Na górze znajdowała się wyściełana pozioma powierzchnia, otoczona mniejszymi wyściełanymi półkami po obu stronach, które wystawały bardziej na zewnątrz. Wynik był taki, że - użytkownik? ofiara? Claire nie mogła do końca zdecydować, jaki powinien być prawidłowy termin - miała położyć się na górnej powierzchni z kolanami na dolnych wyściełanych powierzchniach.
Z boku na szynie wystaje kolejne pudełko, które znajdowało się za górną powierzchnią, z zawiasem przymocowanym do wiosła. Claire przewróciła stronę. Całe urządzenie zostało zdemontowane, a instrukcje nie różniły się od instrukcji z ostatniego kupionego szwedzkiego mebla. Poszła do kuchni po narzędzia z szuflady na śmieci.
Po około godzinie wkręcania śrubek, kołków, krzywek itd., Urządzenie było gotowe. Dla Claire osobiście wyglądało to na bardziej nikczemne, niż się spodziewała. Stała i długo się temu przyglądała. Przez większość swojego dorosłego życia Claire była zainteresowana biciem, ale jej praca sprawiała, że była zbyt zajęta, by towarzysko. Na studiach miała chłopaka, który dawał jej klapsy.
Niemal za każdym razem, gdy od tamtej pory się masturbowała, pamiętała to uczucie. Dotykając się, zwykle koncentrowała się na używanym narzędziu. Już nigdy nie miało znaczenia, kto go dzierżył. Jedyne, co się liczyło, to kłucie, pieczenie przy każdym uderzeniu, gdy krzyczała. Próbowała dać sobie klapsa, ale nigdy nie mogła się zmusić, żeby zrobić to poprawnie.
Miała zbyt dużą kontrolę i to nie było to samo. Kiedy spojrzała na ukończoną maszynę, zdała sobie sprawę, że to właśnie skłoniło ją do zakupu. A teraz był tutaj. Została tylko jedna rzecz do zrobienia.
Jej oczy pozostały utkwione w maszynie, podczas gdy jej ręce, prawie z własnej woli, zaczęły ściągać jej koszulę przez głowę. Wiedziała, że będzie musiała być naga. Nie wiedziała dlaczego.
Jej stanik, spodnie i majtki podążały za koszulą, gdy tworzyły stos w rogu pokoju. Kiedy przeszła kilka kroków do maszyny, jej żołądek zaczął się skręcać i zadrżała, chociaż w pokoju było przyjemnie ciepło. Ostrożnie zajęła miejsce na wyściełanej ławce, z kolanami na dwóch dolnych powierzchniach i brzuchem na górnej.
Ławka była właściwie całkiem wygodna. Wymiary były idealne do jej wzrostu, a kiedy spojrzała wstecz, zobaczyła, że jej tyłek znajdował się w idealnym miejscu dla biznesowej części maszyny. Znowu zadrżała i odwróciła się. Na ramieniu wystającym do przodu z końca ławki przy jej głowie znajdował się panel kontrolny z wyskalowanymi tarczami od 1 do 10 dla szybkości i intensywności oraz grupą przełączników. Z prawej strony panelu kontrolnego został przymocowany 3-stopowy sznur, na końcu którego znajdował się mały uchwyt z czerwonym przyciskiem spustu kciuka.
Wzięła uchwyt z przyciskiem w prawej ręce i lewą ręką włączyła włącznik zasilania na panelu sterowania. Gdzieś wewnątrz maszyny zaczął wirować silnik, wysyłając słabe wibracje przez ławkę. Prawie tak, jakby go obudziła. Spojrzała z powrotem na panel kontrolny. Był przełącznik „testowy”.
Włączyła go, wzięła głęboki oddech, zamknęła oczy i przytrzymała spust prawym kciukiem. Wibracje w środku nieznacznie się zmieniły i usłyszała cichy warkot pudełka z nasadką na wiosło. Obejrzała się i zobaczyła, jak wiosło powoli się cofa, zatrzymuje, a potem powoli do przodu, aż dotknie jej pośladków.
Kontakt sprawił, że podskoczyła trochę, choć zdała sobie sprawę, że powinna się tego spodziewać. Wiosło znów zaczęło się cofać, ale zatrzymało się, gdy Claire puściła spust. W myślach wykreśliła test z listy rzeczy do zrobienia.
Nic nie zostało. Jej lewa ręka podeszła do panelu kontrolnego i wyłączyła testowy wyłącznik. Przesunął pokrętło prędkości na wolne, a następnie dotknął pokrętła intensywności i zatrzymał się. Od czego powinna zacząć? 1? 10? Pomyślała przez chwilę i postanowiła podzielić różnicę. Ustawiła gałkę na.
Przygryzła wargę, zamknęła oczy i kciukiem nacisnęła spust. Natychmiast warczenie i wibracje maszyny pogłębiły się. Poczuła za sobą jakiś ruch, po którym nastąpiło kliknięcie, świst, a potem jej tyłek eksplodował piekącym, ognistym żądłem.
"Aaaaaaaaah! Cholera!" Puściła spust i błyskawicznie oparła dłonie na tyłku, wycierając żądło. „Święty Chryste!” Powiedziała do nikogo konkretnego: „To była PIĘĆ ?!” Kiedy zwolniła spust, maszyna posłusznie się zatrzymała. Oczywiście nie stanowiło to szczególnej odpowiedzi na jej pytanie. Po prostu cicho warknął. Czekanie.
Kiedy Claire się opanowała, sięgnęła w górę i uderzyła pokrętłem intensywności w dół, aż przyjrzała się temu uważnie. Jeden. Jej ręka sięgnęła do klamki i uniosła ją do. Sięgnęła w dół i podniosła uchwyt spustu.
Odczekała chwilę, a potem ostrożnie nacisnęła spust. Maszyna uruchomiła się ponownie. Zatrzymał się na chwilę, po czym powtórzył to samo kliknięcie-świst-THWACK! "Ooooow!" Bolało, ale nie tak źle jak wcześniej. Mocniej ścisnęła uchwyt, wciskając kciuk w przełącznik. Maszyna zatrzymała się na około kilka sekund.
kliknij-swish-THWACK! "Uuuungh!" Tym razem maszyna uderzyła dalej w dół. kliknij-swish-THWACK! "Eeeeeek!" Teraz cel był znacznie wyższy, blisko szczytu jej tyłka. Mimo to maszyna celowała idealnie z boku na bok, idealnie obejmując oba policzki. Maszyna wykonała jeszcze trzy pociągnięcia, zanim Claire puściła spust, by odzyskać panowanie nad sobą.
Jej tyłek pulsował i czuła ciepło, ale w głębi duszy wiedziała, że to nie wystarczy. Wiedziała, że będzie musiała włączyć maszynę. Postanowiła najpierw zwiększyć prędkość.
Podniosła prędkość do mniej więcej średniej, a następnie położyła lewą rękę na pokrętle intensywności. Wzięła głęboki oddech i nacisnęła spust. Maszyna wróciła do życia. kliknij-swish-THWACK! kliknij-swish-THWACK! Lanie nadchodziły teraz dwa razy szybciej, ale równie mocno jak wcześniej.
Oczy i usta Claire otworzyły się szeroko. Mimo to jej kciuk pozostał mocno osadzony na guziku. kliknij-swish-THWACK! kliknij-swish-THWACK! Jej lewa ręka podniosła pokrętło intensywności, ale Claire nie patrzyła.
Nie chciała wiedzieć. Jej oczy wypełniły się łzami. Jej głos zaczął się łzawić. kliknij-swish-THWACK! kliknij-swish-THWACK! Zaczęła widzieć gwiazdy przed oczami, ale zaczęła też czuć, jak ciepło gromadzi się w jej cipce. kliknij-swish-THWACK! kliknij-swish-THWACK! Jej lewa ręka znów się poruszyła.
Jej tląca się cipka zaczęła się zaciskać przy każdym kłującym ciosie. kliknij-swish-THWACK! kliknij-swish-THWACK! Ciosy już nie bolały. To było tak, jakby istniał związek między jej tyłkiem a jej płcią.
Każde uderzenie w jej tyłek dawało teraz taki sam efekt, jak palcem gładzącym jej łechtaczkę. Uczucie w jej cipce było przytłaczające. Nagle całe jej ciało spięło się i podeszła. kliknij-swish-THWACK! Maszyna zadała jeszcze jeden cios, ale Claire prawie nie czuła tego podczas orgazmu. Claire powoli opamiętała się, dysząc i spocona, kałuża łez na skórzanej wyściółce przed nią i pod nią.
Jej tyłek miał wrażenie, jakby ukąsił go rój szerszeni. Upuściła rączkę spustu podczas orgazmu. Maszyna pracowała na biegu jałowym.
Spojrzała na panel kontrolny. Pokrętło intensywności znajdowało się w połowie drogi między 7, a ona wyciągnęła lewą rękę i wyłączyła wyłącznik zasilania. Dudniące wibracje ustały.
Podniosła się i wstała. Jej nogi były niestabilne i miała zawroty głowy. Poszła do swojej sypialni i stanęła przed swoim dużym lustrem, zwrócona do niego plecami, odwracając się, żeby widzieć. Jej usta opadły w szoku.
Jej tyłek miał wściekłe czerwone plamy na całej jej powierzchni od górnej części jej pęknięcia do ud. Najwyraźniej będzie potrzebowała trochę czasu, aby się wyleczyć, zanim zrobi to ponownie. Czekać. Jeszcze raz? Rozważyła to pytanie, ale w końcu wiedziała, jaka będzie odpowiedź.
Odwróciła się i poszła do łazienki wziąć prysznic. Płynąc zimną wodą po zmaltretowanych policzkach tyłka, zastanawiała się, czy kiedykolwiek uda jej się to zrobić do dziesięciu….
Crystal trafia w Mega Jackpot…
🕑 13 minuty Lanie Historie 👁 14,838Minął miesiąc, odkąd matka Makaeli dowiedziała się, że oblała zajęcia i co gorsza znalazła w swoim pokoju zioło. Dostała lanie, a następnie w każdą sobotę przez ostatni miesiąc. Aby…
kontyntynuj Lanie historia seksuTrzy siostry próbują ukraść ważne dokumenty, ale zostają złapane na gorącym uczynku.…
🕑 15 minuty Lanie Historie 👁 3,433Niedawno prowadziłem kurs zarządzania nieruchomościami dla potencjalnych właścicieli w hotelu. W pierwszym rzędzie siedziało trzy bardzo ładne dziewczyny w wieku od dwudziestu pięciu do…
kontyntynuj Lanie historia seksuCzy osoba, która daje lanie, ma „przewagę”?…
🕑 6 minuty Lanie Historie 👁 2,657Błąd był niewybaczalny, zwłaszcza dla kogoś, kto szczycił się taką ostrożnością. Powiedziałem sobie, że niepokoi mnie sama nieostrożność, a nie moje zranione ego. Powiedziałem sobie,…
kontyntynuj Lanie historia seksu