Handel Ryana

★★★★(< 5)

Ryan dostaje lanie Mamie, potem przychodzą sąsiedzi i on znowu dostaje lanie…

🕑 30 minuty minuty Lanie Historie

- Ryan, tutaj na dole – wybuchnęła jego mama. 16-letni Ryan wiedział, że został wykryty, ale wszedł do kuchni z nadzieją, że to zepsuje. W grę wchodziło obolałe dno, a dokładniej jego.

"Co słychać, mamo?" zapytał patrząc beztrosko na świecie. „Powiem ci, o co chodzi. Upiekłam to ciasto na herbatę dziś po południu, kiedy przyjeżdża sąsiedzi, moja przyjaciółka Sally z córką Karen?”.

Ryan dobrze pamiętał i nie trzeba było mu przypominać, kim jest Karen. Podobało mu się, że Karen jest coś zgniłego. 17 lat, szczupła, długie włosy, długie nogi, prawdziwa piękność, z bardzo ostrym językiem do buta i nie mógł się doczekać, kiedy ją zobaczy. - Tak, mamo, wiem, że przyjdą – powiedział nonszalancko.

"Więc dlaczego brakuje dwóch kawałków ciasta?" warknęła. „Wygląda na mnie, mamo” powiedział, przyglądając się ciastu i widząc, gdzie zsunął oba końce po pokrojeniu dwóch plasterków. Zamierzał wziąć tylko jeden plasterek, ale było tak miło, że nie mógł się powstrzymać. "Naprawdę?" - powiedziała zirytowana Audrey, wskazując prosto na rozcięcie. "Więc to nie byłeś wtedy?".

- Nie mamo – powiedział Ryan, brzmiąc na oburzonego. „Cóż, kto inny mógł to być? Nikt inny tu nie był, prawda?”. To był dobry punkt, pomyślał Ryan i był trochę błędem w jego argumentacji. Właściwie dość duża wada.

Naprawdę nie przemyślał tego. Milczał. – Ryana? - powiedziała Audrey, wyglądając teraz groźnie. Ryan ugiął się.

„Chciałem wziąć tylko jeden kawałek, ale wypiekasz świetne ciasto Mamo”, zanim dodałeś „przepraszam”. Oczy Audrey błyszczały, a nozdrza rozszerzyły się. Była wściekła. – Wiedziałam – powiedziała triumfalnie. "Dobrze, mój chłopcze, podejdź do ściany i stój tam, aż będę gotów się z tobą rozprawić." „Proszę mamo” spróbował Ryan.

„Nie, Ryan. Zabranie ciasta to jedno, ale zaprzeczyłeś, że to ty. To kłamstwo, prawda?”. Ryan wiedział, że został złapany i pogłębił swoją zbrodnię.

Pochylił głowę. „Stań twarzą do ściany i zdejmij spodnie i spodnie. Ręce na głowę.

Teraz” powiedziała stanowczo, po czym dodała „Sally i Karen będą tu za kilka godzin i wiesz, że nie zawaham się dać ci klapsa przy je, jeśli będę musiał”. Ryan był teraz zmartwiony. Nie tyle z powodu lania, ale dlatego, że był zdenerwowany, Karen się dowie.

"Proszę, mamo, po ich odejściu dawaj mi klapsy. Proszę, mamo". "Dlaczego miałbym? Byłeś teraz niegrzeczny." "Ponieważ nie będę mógł siedzieć przy stole i będę obolały, a Karen będzie wiedziała." „Naprawdę Ryan, to nie mój problem.

Byłeś niegrzeczny i muszę dać ci nauczkę. To koniec. A teraz twarzą do ściany albo wezmę ci coś więcej niż szczotkę do włosów”.

Ryan został pokonany i wiedział, że jego mama jest wściekła. Jęknął, po czym podszedł do ściany, rozpiął spodnie i zsunął je do kostek, a następnie spodnie. Przyłożył nos do ściany, ręce na głowie i czekał.

Kilka chwil później jego mama stała za nim i podniosła tył jego koszuli. Wiedział, że ma zamiar dać mu kilka klapsów i rzeczywiście, spadły na jego nagi tyłek, po 6 na każdy dolny policzek, a każdy z jego własnym westchnieniem. - Zostań tam, dopóki cię nie zawołam – powiedziała ostro jego mama. Ryan kilka razy powąchał, zrobiło się bardzo żal siebie i czekał. Wydawało się, że Audrey minęło wieki, zanim zadzwoniła do swojego 16-letniego syna.

"OK Ryan, czas nauczyć cię lekcji." Ryan odwrócił się i zobaczył swoją mamę już na krześle, trzymającą szczotkę do włosów. Zmarszczył twarz, bo wiedział, że to będzie bolesne, ale chciał tylko, żeby to się skończyło. Nie mógł się doczekać przyjazdu Karen i wystarczająco źle, że będzie obolały, ale miał nadzieję, że uda mu się to przed nią powstrzymać.

Ryan stał obok swojej mamy i gdy tylko stuknęła się w udo, pochylił się i przeszedł przez jej kolana, prawie chcąc zacząć. Audrey uśmiechnęła się, gdy zdała sobie sprawę, że Ryan jest znacznie spokojniejszy niż zwykle, a nawet jego pośladki tkwią w górze, tak jak lubi, i wiedziała, że ​​Ryan bardzo chciał, żeby zaczęła. Uznała, że ​​kazała mu czekać wystarczająco długo, więc po kilkukrotnym potarciu jego tyłka podniosła rękę i mocno przycisnęła ją do jego lewego dolnego policzka. Klapsy trwały dalej z pewną przyjemnością, Audrey szybko nabrała rytmu, a dolne policzki Ryana podskakiwały w rytm jej klaszczącej melodii. Ciężko oddychał, starając się nie wiercić, żeby zachęcić mamę do szybkiego zakończenia.

Jednak źle ocenił, ponieważ była zaskoczona, że ​​tak dobrze przyjmuje lanie. Audrey najpierw dała lanie mocniej niż zwykle, a potem kilka razy w to samo miejsce, aż Ryan głośno sapnął, a wijący się zaczął chodzić. Audrey poczuła, że ​​do niego dociera. Im częściej dawała mu klapsy, tym dłużej była w stanie dawać mu klapsy, zanim bolała ją ręka.

Tym razem udało jej się zrobić pełne piętnastominutowe klapsy, zanim sięgnęła po szczotkę do włosów i uderzyła drewnianym grzbietem o już zaczerwienione, gołe pupy synów. Z pewnością lubiła tę część lania. Żadnego bólu w jej własnej dłoni i mnóstwo bólu rozchodzącego się po nagim tyłku jej syna. Nie przestała go bić, ale spojrzała w bok jego twarzy i skinęła głową z satysfakcją, gdy zobaczyła łzy spływające po jego twarzy.

Ryan nie myślał już o Karen. Teraz tylko myślał o klapsie za klapsem uderzającym w jego nagie pupę i wiedział, że ma szanse usiąść na czymkolwiek innym niż grubą poduszkę, kiedy Karen i Sally były tam tak szczupłe. Karen będzie wiedziała, co się stało, a jego szanse na spotkanie z nią również zmalały.

Na szczęście jego mama przestała po tym, co Ryanowi wydawało się, że trwa wieczność, ale Audrey wiedziała, że ​​dała mu tylko kilkaset klapsów szczotką do włosów, znacznie mniej niż wtedy, gdy naprawdę była wściekła na syna. - OK Ryan, wstawaj – rozkazała, zadowolona, ​​że ​​żałował, że ukradła ciasto. Ryan stanął przed mamą, wiedząc, że zada zwykłe pytanie.

"Cóż Ryan, dlaczego musiałem dać ci klapsa?". - Za zabranie ciasta, mamo – odpowiedział, ulżywszy, że kara się skończyła. Ryan tęsknił za swoją mamą, która cofnęła jej rękę i zamazała się, gdy uderzyła w zewnętrzną część jego nogi. Sapnął, jego oczy otworzyły się szeroko, gdy zobaczył nieuniknioną plamę drugiego uderzenia klapsa uderzającego w jego nogę. To naprawdę zabolało.

"I" jego mama zażądała wiedzieć. Przez chwilę był skonsternowany, gdy ręka została cofnięta po raz trzeci, przypomniał sobie. "A za kłamstwo Mamo tak mi przykro".

Audrey spojrzała mu w oczy, skinęła głową i powiedziała. "Tak lepiej." Ryan wiedział, że kiedy jej ręka została cofnięta, jego mama zawsze kończyła i rzeczywiście jej ręka leciała w kierunku jego nogi i znowu kłujący klaps uderzył w zewnętrzną stronę jego nogi.". Zadowolona Audrey powiedziała z miękkim uśmiechem.

"OK, dawaj mnie uściskaj, a potem idź i umyj się”. Audrey wstała i wyciągnęła ręce, by szlochający 16-letni Ryan wpadł do nich, a oni przytulili się, a jego mama pocałowała go w policzek i uspokoiła, jak zawsze Kochała ten czas, kiedy jej syn okazał jej miłość, przytulając ją mocno, puszczając tylko wtedy, gdy mu kazano, a matczyny uścisk w międzyczasie go uspokajał.Kilka chwil później Ryan był w łazience i mył twarz, wycierając łzy, choć jego oczy pozostały czerwone przez dłuższy czas. Ryan poszedł do swojego pokoju, aby się przebrać na czas przyjazdu Sally i Karen. Spędził czas na wybieraniu ubrań, od czasu do czasu sprawdzając oczy, przynajmniej szczęśliwy, że zaczerwienienie zniknęło do czasu przybycia matki i córki.

Ryan zauważył jego… Mama też się zmieniła. Nie wiedział, ale po tym, jak Ryan poszedł do łazienki, Audrey zobaczyła plamę na spódnicy i jak zwykle nie zrobiła zamieszania. Na szczęście dla Ryana jego mama nie rozważała tej masturbacji, ponieważ chociaż wiedziała, że ​​on się masturbował, była to definitywna zasada, że ​​jeśli odkryła, że ​​to zrobił, dostał za to lanie. Ciężko.

Musiał być ostrożny. Tym razem po prostu zmieniła spódnicę, postanowiła zmienić również top i skończyła przygotowywać herbatę. Sally i Karen przyjechały wkrótce potem i atmosfera była bardzo luźna, Ryan był obolały, więc stał cały czas, ale nikt tego nie zauważył.

Przynajmniej myślał, że nikt tego nie zauważył. Nie słyszał, jak Sally pyta jego mamę, dlaczego wstał, ani nie słyszał, jak mama wyjaśniała, że ​​to dlatego, że wcześniej dała mu klapsa. Ryan zgadł, kiedy Sally weszła do pokoju, zobaczył, że wciąż stoi i starał się nie uśmiechać.

Ryan poszedł do kuchni i zapytał mamę. „Powiedziałeś Sally, że dałaś mi klapsa, mamo?”. Audrey spojrzała na syna i powiedziała. „Mówimy sobie wszystko, Ryan, więc tak, powiedziałem jej. Karen jednak nie wie”.

Szczęśliwszy Ryan wrócił do salonu. Wszyscy znów byli zrelaksowani, a Ryan bez zastanowienia wziął poduszkę, położył ją na krześle i usiadł. Karen spojrzała na niego i zapytała.

„Dlaczego potrzebujesz poduszki Ryana? Łóżko Ryana, Karen otworzyła usta, spojrzała na swoją mamę, potem na Audrey, potem na Ryana i powiedziała śmiejąc się. Czy ty?". Ryan kładł się jeszcze głębiej i uznał, że jest zbyt upokorzony, by zostać w pokoju. „Idę na górę" powiedział i wstał.

Karen powiedziała: „Och, nie bądź rozdrażniony, Ryan, moi bracia dostają lanie cały „Cóż, nadal idę na górę” prychnął. „Mogę przyjść?” zapytała Karen. „Jeśli chcesz” Ryan prawie powiedział i poszedł sam, na górę, do swojej sypialni. Karen podążyła za nią.

Ryan do swojego pokoju i wszedł bez pukania, Ryan nie narzekał, bo ją lubił, ale nie spodziewał się jej kolejnego komentarza. "Chodź, zobaczmy twój tyłek. Jak jest czerwony?". Karen zachichotała i zakryła usta dłonią.

Ryan łóżko, ale się nie poruszył. - No dalej, zobaczmy – powiedziała Karen swoim seksownym głosem. Podeszła do Ryana, położyła jedną rękę za jego szyję i przytuliła się, pochylając się do pocałunku.

Ryan przycisnął swoje usta do jej ust, a nawet był podekscytowany, gdy zdał sobie sprawę, że Karen wsuwa rękę do przodu jego spodni i nie mógł w to uwierzyć, kiedy wsunęła rękę do jego spodni. Pocałował mocniej, a potem sapnął, kiedy Karen wzięła jego jądra w dłoń i mocno ścisnęła. "Powiedziałam, pokaż mi" skrzywiła się. Ryan spojrzał na jej oczy, które znajdowały się kilka cali od jego i zobaczył, że ma na myśli interesy, więc szybko rozpiął spodnie i szarpnął je na kolana, a następnie spodnie. „Dobry chłopiec” powiedziała uprzejmie, ciągnąc go i kierując go, by się odwrócił, bez żadnego oporu ze strony Ryana, który był aż nadto świadomy, że wciąż ściska jego jądra.

"Ładny kolor" Karen powiedziała prawie gwizdkiem. Ryan odwrócił się do Karen, która trzymała go za jajami, uśmiechnął się, pochylił i pocałował ją w usta. Karen nie stawiała oporu, puściła jego jądra, zarzuciła mu obie ręce na szyję i mocno go pocałowała. Ryan pocałował ją mocniej w plecy, naciskając na jej usta, więc otworzyła usta i wpuściła jego język do jej ust, a ich języki splotły się przez kilka chwil, po czym odsunął jej głowę, patrząc Ryanowi prosto w oczy i zapytał z uśmiechem.

"Czy mogę dać ci klapsy?". "Co?" Ryan wyjąkał, dość zszokowany prośbą. „Naprawdę chcę ci dać klapsa. Tak bardzo chcę”.

Posłała mu chytry uśmiech, prawie drażniąc się, prowokując go, co dodało mu pewności siebie. Oto był z najpiękniejszą dziewczyną, której oczy błyszczały, a jej uśmiech wypełnił pokój. Więc nawet jeśli bolał go tyłek, wciąż pytał. "Co dostanę?" – zapytał Ryan.

"Możesz dotknąć moich cycków" Karen powiedziała z ukradkowym uśmiechem. Ryan zastanowił się przez chwilę, natychmiast zapomniał, że dostał już dziś klapsa i zdał sobie sprawę, że jego penis stał wyprostowany. Karen spojrzała na swojego penisa i powiedziała. "Myślę, że to może być tak?". Ryan skinął głową i wrócił, by pocałować Karen.

Całowali się przez kilka minut, a Karen ponownie objęła dłonią jego jaja. Ryan odpiął kilka górnych guzików koszuli Karen, wsunął za nią rękę i odpiął jej stanik. Kilka sekund później jego dłoń chwyciła jej pierś i nadal ją całował.

Nigdy wcześniej nie dotknął piersi dziewczyny. Karen ponownie puściła swoje jądra i obiema rękami trzymały jego ciepłe dolne policzki, ale Ryan dalej pieścił piersi Karen. Tak było, dopóki nagle drzwi się nie otworzyły i weszła Audrey, a za nią Sally.

– Ryan – powiedziała ostro Audrey. Karen wyglądała na obraz niewinności, podczas gdy Ryan kładł się w głębokiej czerwieni. – Jak śmiesz, Ryan? – kontynuowała Audrey. Ryan był zszokowany i nie zdawał sobie sprawy, że wciąż trzyma nagie piersi Karen.

"Co się dzieje?" – zapytała Audrey, teraz jeszcze ostrzej. „W porządku” Karen powiedziała i kontynuowała „Powiedziałam, że może dotknąć moich cycków, jeśli pozwoli mi dać mu klapsa”. - Rozumiem – powiedziała Audrey, całkiem zdezorientowana. – Ach, rozumiem – powiedziała Sally do Audrey. "Karen ciągle prosi mnie, żebym dała jej klapsa jej braciom, ale odmówiłem." Audrey zastanowiła się przez chwilę, po czym zwróciła się do Ryana i zapytała.

„Czy to prawdziwy Ryan, czy zgodziłeś się dać Karen klapsa, jeśli pieściłeś jej piersi?”. Łóżko Ryana, spojrzał na podłogę i powiedział „Tak, mamo”. „Rozumiem.

Cóż, w takim razie miałeś swoją stronę umowy” – powiedziała Audrey, patrząc na ręce Ryana wciąż mocno trzymające piersi Karen. - Och – powiedział Ryan i wypuścił je. Audrey i Sally spojrzały na siebie, a potem Audrey spojrzała na Ryana i powiedziała. "Więc myślę, że musisz trzymać się swojej strony umowy." – Co mamo, nie – błagał Ryan. „Nie bądź głupi Ryan” – powiedziała mama.

- Pieściłeś piersi Karen, żeby mogła cię bić. Tak się zgodziłaś. Ryan milczał. Oczywiście zgodził się na to. Audrey zobaczyła, że ​​spodnie i spodnie Ryana zostały opuszczone tuż nad jego kolanami i uporządkowane.

„Dobrze, Ryan, wsuń teraz spodnie i spodnie aż do kostek i połóż ręce na głowie”. Ryan posłuchał, patrząc od kobiety do kobiety. Audrey powiedziała: „Karen, możesz użyć krzesła przy biurku.

Często używam go, by dać klapsa Ryanowi”. Karen powiedziała „świetnie”. Audrey powiedziała radośnie: „Pójdę po szczotkę do włosów”, po czym zwróciła się do Sally i zapytała „Chcesz może kieliszek wina, gdy będziemy oglądać?”. „Brzmi dobrze” odpowiedziała Sally, również wchodząc w ducha rzeczy.

Była zdenerwowana na córkę za zawarcie tak absurdalnego interesu, ale wiedziała, że ​​Karen i tak lubiła Ryana. Z drugiej strony Ryan nie mógł uwierzyć, że jego mama kazała mu to robić, przygotowując się do oglądania i przy lampce wina, jakby to było widowisko. Audrey wyszła z pokoju, a Karen odwróciła krzesło do pokoju i usiadła. Przeczesała palcami swoje długie włosy i rozważała lanie, które miała dać Ryanowi. Jej mama miała rację.

Od dawna chciała dać klapsa jednemu ze swoich braci, więc nie zamierzała rezygnować z tej okazji. Spojrzała na swoją mamę i nie była pewna, czy zamierza dać jej trochę umysłu, by pozwolić Ryanowi dotykać jej piersi, ale kiedy mama obdarzyła ją szerokim uśmiechem, Karen odprężyła się i przygotowała do zabawy. Miała dać klapsa 16-letniemu Ryanowi. Kilka chwil później do pokoju wróciła Audrey, trzymając w jednej ręce butelkę wina i dwa kieliszki, a w drugiej drewnianą szczotkę do włosów. Usiadła na łóżku, a Sally usiadła obok niej, biorąc okulary od Audrey.

Kilka sekund później Audrey zdjęła wieczko i wlała wino do każdego kieliszka. Odwróciła się do Karen i zapytała. "Wiesz co robić kochanie?". - Tak sądzę.

Obserwowałem mamę wystarczająco dużo razy. "W takim razie OK" i Audrey zwróciła się do Ryana i powiedziała. „Na kolanach Karen Ryan, ostry” z szerokim uśmiechem.

Ryan jęknął, odwrócił się do Karen, spojrzał w dół na jej kolana i zdał sobie sprawę, że jej spódnica podniosła się do góry, więc kiedy pochyla się nad jej kolanami, jego penis dotyka jej nagiej skóry. Nie mógł się tym teraz martwić, pochylił się i położył na okrążeniu 17-latków. Od razu zauważył różnicę między kolanami Karen i jego mamy. Uda Karen były szczuplejsze, ale nogi dłuższe, więc miał wrażenie, jakby jego pośladki sterczały znacznie wyżej, jakby Karen miała jeszcze mniej chronione pośladki. Audrey powiedziała "Lubię kilka razy pocierać jego tyłek kochanie, więc nie krępuj się".

Ryan spojrzał na dwie mamy, które się do niego uśmiechnęły. Poczuł zimną rękę Karen na swoim tyłku i naprawdę zastanawiał się, czy dostał uczciwą ofertę. Kiedy spojrzał z powrotem na dywan, który był mu tak znajomy, chociaż nieco dalej od jego twarzy, ponieważ Karen była wyższa od jego mamy, zdał sobie sprawę jeszcze bardziej, że nie miał uczciwego interesu, kiedy usłyszał, jak mama mówi.

„Zazwyczaj daję mu lanie ręką tak długo, jak mogę, a potem daję mu od 100 do 200 za pomocą pędzla. Czy to brzmi dobrze kochanie?” powiedziała Audrey. Ryan już miał powiedzieć mamie, że to za dużo dla jednego macania piersi Karen, ale rozmyślił się. Sekundę później i pierwszy klaps trafił w cel, a po nim kilka kolejnych w ten sam dolny policzek.

Jego mama obejrzała pierwsze kilkadziesiąt klapsów, a następnie postanowiła udzielić bardziej pomocnych rad. "Możesz dać klapsa dużo mocniej niż ten kochanie." "OK" odpowiedziała Karen i zużyła więcej mocy niż wcześniej. Po kilkudziesięciu kolejnych klapsach powiedziała Audrey. "Naprawdę kochanie, możesz również dać klapsa znacznie mocniej." Sally dodała: „dlaczego nie pomyślisz, jakbyś dał klapsa jednemu ze swoich braci, który właśnie wylał drinka na twoją ulubioną sukienkę”. Audrey spojrzała na przyjaciółkę z uśmiechem, a Sally powiedziała.

„Zdarzyło mi się to dwa dni temu, a jeden bardzo nieszczęśliwy chłopak wciąż pociera tyłek po tym, jak mu dałem lanie”. Audrey się roześmiała. Karen teraz naprawdę mocno dawała Ryanowi klapsy.”. „To bardziej tak, kochanie, ale jeśli możesz iść mocniej, to w porządku.

Spróbuj również dać klapsy w inne policzki Karen, zacznij od górnej części jego prawego dolnego policzka z mocnym, mocnym klapsem, przejdź do górnej części lewego dolnego policzka, aby wykonać kolejny mocny klaps, a następnie z powrotem w prawo, odrobinę niżej niż pierwszy klaps. To krzyżujące się skrzyżowanie sprawia, że ​​jego dno jest czerwone i naprawdę szczypie. Jeszcze lepiej jest, gdy używasz takiej szczotki do włosów. „OK, dzięki” powiedziała Karen i nawet Ryan wyczuł entuzjazm w jej głosie. Lanie trwało, dopóki Ryan wiercił się w bolesnej reakcji na ciągłe lanie.

Wił się jeszcze bardziej kiedy Karen przestała używać ręki i podniosła szczotkę do włosów. Skrzyżowała jego pośladki używając twardego drewna i to naprawdę bolało. Wił się, jęcząc, chrząkając i płacząc. Kiedy Karen zdała sobie sprawę, że łzy spływają po jego policzkach, brzmiała na zaniepokojoną i zapytała „Czy mam przestać?” Audrey roześmiała się i powiedziała „Nie bądź niemądry kochanie.

To lanie, a sposobem na upewnienie się, że nauczył się swojej lekcji, jest dawanie długiego i mocnego lania i upewnienie się, że go pamięta. „Och, dobrze” powiedziała Karen i ponownie zaczęła uderzać Ryana w pupę, ciesząc się, że zmieniła go w głęboką czerwień, którą miał. Ryan nie miał innego wyjścia, jak tylko dać klapsa dziewczynie, którą tak bardzo mu się podobało i z którą chciał się umówić. Cóż, ona nie będzie z nim teraz spotykać, nie wtedy, gdy tak łatwo go upokorzyła.

Nie mógł Przestań się wiercić na jej kolanach, świadomy, że jego penis ociera się o jej nagie uda, wiedząc, że nie może próbować wstawać ani zakrywać pośladków, bo mama da mu za to drugie lanie. Był świadomy, że Karen go beszta. mówiąc mu, że dostaje tylko to, na co się zgodził, i jakoś odkrył, że ton jej głosu się podnieca i był świadomy, że nawet przy ciągłym laniu szczotką do włosów dźwięk jej głosu powodował sztywniejszą erekcję.Kiedy lanie się skończyło i Karen kazała mu wstać, wszystkie trzy kobiety widziały erekcję Iled i spojrzał na swoją mamę, bezgłośnie mówiąc, jak niesamowite było dawanie mu klapsa. Tymczasem Ryan skakał z nogi na nogę, pocierając pupę. Audrey uważała, że ​​lanie, które Karen dała swojemu synowi, było dość trudne, ale chciała również nauczyć go, że postąpił źle.

Postanowiła położyć go sobie na kolanach, gdy tylko dwoje gości odejdzie, i przeprowadzić z nim bardzo poważną pogawędkę o tym, co uważała za dziecinną zabawę. Weszli do salonu i usiedli, tym razem Ryan nie martwił się o siedzenie na poduszce. Rozmawiali przez chwilę, Ryan nawet żartował, gdy szybko doszedł do siebie, chociaż jego piekące pośladki zawsze było dobrym przypomnieniem, by uważać na swoje p i q. Nie był jeszcze świadomy decyzji swojej mamy, by dać mu kolejnego lania.

Karen wciąż zastanawiała się nad laniem, które dała Ryanowi i nie mogła całkiem wyrzucić go z głowy, więc kiedy pojawiła się luka w rozmowie, poprosiła Audrey. „Więc jak często musisz dawać klapsy Ryanowi?”. Audrey posłała 17-latce ostre spojrzenie, nie myśląc, że to naprawdę temat popołudniowej rozmowy, ale odpowiedziała.

„Zawsze, gdy trzeba go zdyscyplinować”, zastanowił się ponownie i pomyślał, że może Karen dopiero przyzwyczaiła się do tego, że właśnie dała komuś klapsa po raz pierwszy, więc dodała delikatniej. „Cóż, kochanie, on ma tendencję do zarabiania lania raz lub dwa razy w tygodniu”. "Naprawdę?" – zapytała Karen zdziwiona, że ​​tak często. Ryan odwrócił się, by spojrzeć na swoją matkę i zamierzał jej powiedzieć, żeby nie rozmawiała o tym, jak dawała mu klapsy, ale nie spodziewał się, że jej twarz będzie tak surowa.

Audrey odwróciła się do Karen i Sally z prawie wymuszonym uśmiechem i powiedziała. „Cóż, to było dość zabawne popołudnie, nie sądzisz?”. Sally zrozumiała znaczenie spojrzenia Audrey i powiedziała do swojej córki.

„Tak, ma Audrey”, po czym zwrócił się do Karen. „Racja, myślę, że nadszedł czas, aby się pożegnać i wrócić do domu”, a następnie dodał „i może Karen możemy przedyskutować, że dasz swoim braciom lanie następnym razem, gdy go zarobią”. "Naprawdę mamo? Byłoby świetnie.

Mogę zdecydować kiedy?". "Zwolnij, zwolnij, zajmę się decyzją, cóż na początek, ale wątpię, że będziesz czekać bardzo długo." „Fajna mama”. Ryan obserwował Karen i chciał powiedzieć coś miłego, tak mu się podobała, i znów spojrzał z seksownym podziwem na jej śliczną twarz i długie włosy, duże oczy, piękne nagie ramiona i długie gołe nogi, ale kiedy gapił się na nią, obie kobiety się poruszyły. ku drzwiom i chwila stracona.

Karen odwróciła się do Ryana i uśmiechnęła się, widząc jego czerwone oczy i ręce wciąż pocierające jego pupę. „Do zobaczenia” powiedziała Audrey, a kiedy goście byli poza zasięgiem słuchu, zwróciła się do Ryana i powiedziała surowo: „Jeszcze z tobą nie skończyłem, młody człowieku. Idź twarzą do ściany i ponownie zdejmij spodnie i spodnie, och i połóż ręce na głowie." Ryan już miał się kłócić, ale przemyślał to, przynajmniej nie z Karen w domu. Audrey zdecydowała, że ​​potrzeba jeszcze jednego czy dwóch tuzinów klapsów.

Kilka chwil później Audrey wróciła i zobaczyła Ryana odwróconego twarzą do drzwi i daleko od ściany, chociaż zostawił spodnie i spodnie wokół kostek. „Jak śmiesz mi się sprzeciwiać” warknęła na syna. „Proszę mamo, to nie fair” wyjąkał. Audrey spojrzała na 16-latkę i powiedziała. „Nie fair? Naprawdę? Wiem, że Karen dała ci klapsy, ale zgodziłaś się na to.

Mówię o tym, że to, co zrobiłeś, było niegrzeczne i musisz wiedzieć, że twoja mała gra była zła z kilkoma dobrymi, twardymi klapsami ode mnie. Dotykanie jej piersi na litość boską. O czym myślałeś?”.

- Mamo, proszę, mam na myśli – zaczął Ryan, ale wiedział, że jego mama ma rację. - Przestań Ryan. Nie dostanę tego od ciebie.

Więc zamiast kilkudziesięciu kolejnych klapsów będzie to kilkadziesiąt, z moją ręką i szczotką do włosów – warknęła. Ryan nie mógł się powstrzymać i tupnął nogą, ale odwrócił się i podszedł do ściany, kładąc na niej nos i ręce na głowie. Audrey spojrzała na niego, zanim podeszła do niego, unosząc jego górę z jego pośladków, i powiedziała. „Wystarczy nastawienie, młody człowieku” przed wymierzeniem dwunastu klapsów w naprzemienne dolne policzki. „Za pięć minut zadzwonię do ciebie.

Pomyśl, jaki byłeś niegrzeczny”. Ryan nie myślał o niczym niegrzecznym. Zamiast tego spędzał czas na myśleniu o Karen, więc kiedy czas się skończył, miał sporą erekcję. Audrey wydała komendę „OK Ryan, tutaj.”.

Ryan odwrócił się i zobaczył swoją mamę siedzącą na krześle ze szczotką do włosów w jednej ręce. Jej usta opadły lekko na widok jego erekcji. Ryan jęknął, kołysząc się, a kiedy zobaczył, jak jego mama stuka się w jej udo, pochylił się prosto na jej kolanach.

"Więc Ryan, myślałeś o Karen, jak sądzę, kiedy powinieneś pomyśleć o tym, jak niegrzeczny byłeś." Ryan powiedział bardzo cicho „przepraszam mamo”. "Hhmm" powiedziała Audrey, patrząc na jego pupę i zdała sobie sprawę, że w rzeczywistości pupa Ryana była o wiele bardziej czerwona, niż początkowo sądziła, więc może Karen mimo wszystko dała mu klapsa wystarczająco mocno. Mimo to leżał schludnie na jej kolanach i pomyślał, że nie ma potrzeby marnować nagiego czerwonego pośladka, gapiąc się na nią, więc chociaż teraz chętnie zaakceptowała Karen, była bardzo zdolną klapsem, zdecydowała, że ​​nadal będzie mu dawała dobre lanie z powodu jego kiepskie nastawienie i podniosła rękę, gotowa do startu. Ryan niespodziewanie powiedział „to wciąż niesprawiedliwe, wiesz, mama”.

Audrey była tym bardziej wściekła niż kiedykolwiek. "Naprawdę", powiedziała ostro, "cóż, uczyńmy to bardzo niesprawiedliwym, ponieważ właśnie zasłużyłeś sobie na pełną dyscyplinę, dający klapsy młodemu człowiekowi". Wciąż wściekła, zadała pierwszy klaps, który spowodował, że Ryan wygiął się w łuk, nie spodziewając się tak mocnego klapsa. Równie nie spodziewał się kilku kolejnych równie mocnych klapsów.

Ryan dyszał, wiedząc, że jest duża różnica w sile bicia teraz w porównaniu z biciem przez Karen. Audrey zacisnęła usta, z zamiarem nauczenia syna, że ​​szacunek jest ważny, i czuła, że ​​dociera do niego, sądząc po jego długich westchnieniach i wyginaniu się w tył. Właśnie wtedy do pokoju wszedł Jeff, który właśnie wrócił z pracy. „Ach Jeff, dobry czas. Usiądź i popatrz” – powiedziała jego żona.

"Och kochanie" powiedział Jeff, siadając naprzeciwko swojej żony, patrząc na syna, gdy patrzył na niego przez pokój, jego oczy były już wilgotne. „Był bardzo niegrzeczny Jeff, nie mogę powiedzieć jak bardzo” powiedziała Audrey, gdy zaczęła raz za razem dawać klapsy 16-latkowi. Jeff patrzył, jak zawsze w zdumieniu na swoją żonę, jej poważną twarz z zaciśniętymi ustami, pokazując jej zamiar dać ich synowi mocnego lania. Obserwował, jak jej ręka unosi się i opada raz za razem na pupę Ryana, obraz kobiety, która oczekuje, że inni zrobią to, co chce, silnej, potężnej, wymagającej posłuszeństwa. Jak zwykle wkrótce się podniecił, gdy obserwował swoją żonę, a w jego spodniach pojawiło się wymowne wybrzuszenie, wystarczająco duże, by Audrey mogła to zobaczyć, kiedy spojrzała w poprzek, a gdy to zobaczyła, jej twarz zmiękła trochę, znowu jak zwykle.

Pochyliła się i podniosła szczotkę do włosów. Znowu spojrzała na męża i uśmiechnęli się do siebie, gdy drewniana szczotka z wiosłem uniosła się nad jej głowę i mocno opadła na pupę ich syna. Audrey często zastanawiała się, w jaki sposób jej mąż dostał erekcji, gdy obserwowała, jak daje klapsa Ryanowi.

Nigdy nie pytała dlaczego, ale wiedziała, że ​​zawsze chciał seksu później, a ponieważ lanie powodowało u niej zastrzyk adrenaliny, była gotowa się zgodzić, jako podziękowanie dla Jeffa za obserwowanie tego, o co go prosiła. Wiedziała też, że seks jest zawsze lepszy po tym, jak obserwował, jak dyscyplinuje Ryana. Z punktu widzenia Audrey z pewnością dawanie klapsa jej synowi było dla niej tylko kwestią dyscypliny, a nie seksu, i poczuciem kontroli nad często nieposłusznym synem.

Nauczyła się czerpać korzyści z dawania swojemu synowi mocnego lania i wiedziała, że ​​następne kilka dni prawdopodobnie będzie spokojne, a 16-latka znów będzie posłuszna, więc jeśli jej syn został zdyscyplinowany, a mąż potem dał jej wspaniały seks, wtedy jakie to miało znaczenie? Tak zawsze o tym myślała. To znaczy, odkąd jej siostra po raz pierwszy przedstawiła ją lanie. Całkowicie nie zdawała sobie sprawy, że jej mąż potajemnie tęsknił za laniem od żony, ale nigdy nie miał odwagi zapytać. Może pewnego dnia to zrobi, ale jeszcze nie.

Ryan kręciła się na kolanach, gdy szczotka do włosów wykonywała swoją pracę, w rzeczywistości bardzo skutecznie. Łzy spływały mu po twarzy, pośladki miał głęboki odcień czerwieni i Audrey wiedziała, że ​​przez dłuższy czas będzie bolało, a jutro prawdopodobnie będzie siniak. Dobre przypomnienie o jego braku szacunku dzisiaj, pomyślała. Kiedy w końcu Audrey zdecydowała, że ​​ukarała swojego syna wystarczająco, Ryan dyszał i płakał głośniej, niż ktokolwiek z nich pamiętał.

Audrey spojrzała na Jeffa, który oddychał głęboko i wciąż miał ogromną erekcję, gdy patrzył na swoją żonę, wciąż zakochany w jej sile. Ryanowi kazano wstać i natychmiast potarł piekący tyłek, skacząc z nogi na nogę. Audrey powiedziała „niech to będzie lekcja mój chłopcze”, zanim odwróciła się do Jeffa i powiedziała cicho „zostawmy go na chwilę w spokoju, dobrze?”. Audrey i Jeff wyszli z pokoju, zamykając za sobą drzwi, pozostawiając szlochającego Ryana wciąż pocierającego swój tyłek.

Poszli do swojej sypialni i zamknęli za sobą drzwi. Zwrócili się do siebie i Audrey powiedziała z uśmiechem. „To jakaś erekcja Jeff, czy możemy się jej dla ciebie pozbyć?”. Jeff roześmiał się, skinął głową, uścisnął żonę i pocałował ją, wiedząc, że jest gotowy na miłość, a Audrey była szczęśliwa, że ​​może sobie to pobłażać. Ryan w międzyczasie dochodził do siebie, ale nadal leżał na łóżku na brzuchu i masował pośladki, a jego płacz przeszedł w regularne pociąganie nosem i szlochanie, gdy pocierał pośladki, wiedząc, że jak zwykle jego mama może zajmować się sprawami, podczas gdy on walczył o odzyskanie sił po ciężkim dała mu klapsy.

Powoli jednak, gdy odzyskał siły, jego myśli ponownie zwróciły się do Karen i lania, które mu dała. Tak bardzo mu się podobała 17-latka, a gdy o niej pomyślał, dostał erekcji, do której zachęcał w sobie, wyobrażając sobie ją rozebraną, z rękami na jej piersiach, pieszczącymi je, gdy miała ręce w spodniach, ściskając jego jądra i głaszcząc jego penisa. Uśmiechał się teraz, wkładając ręce pod swoje ciało i otaczając pulsującego penisa, pocierając coraz szybciej, gdy jego oddech stawał się coraz głębszy. Audrey i Jeff byli nadzy na swoim łóżku, Jeff lizał bardzo mokrą i pulsującą cipkę Audrey, jej oddechy stawały się coraz głośniejsze, gdy zbliżała się do orgazmu. „Teraz” powiedziała bez tchu, a Jeff położył się na plecach, podczas gdy jego asertywna żona leżała na nim, z szeroko rozstawionymi nogami i jedną ręką poprowadziła do środka jego wyprostowanego, pulsującego penisa.

Wirowali razem w rytmie, Jeff czekał na długie westchnienia, które powiedzą mu, że Audrey nadeszła, a kiedy ich usłyszał, wiedział, że to jego sygnał do odprężenia się i skupienia na własnym orgazmie, który nastąpił kilka chwil później. Audrey leżała na łyżce z Jeffem, jego teraz prawie wiotki penis wtulił się w jej dolną szczelinę, gdy odpoczywali, jego dłonie obejmowały jej piersi, delikatnie ściskając jej sutki. W swoim pokoju Ryan szaleńczo pocierał swojego penisa i czuł, jak pulsuje w pośpiechu jego spermy biegnącej po jego trzonie i puścił, oczekując, że jak zwykle spłynie po jego klatce piersiowej i brzuchu.

Za późno przypomniał sobie, że wciąż leży na brzuchu, a cała sperma spłynęła na jego kołdrę. Usiadł i zobaczył ogromną plamę iz wdechem wiedział, że ma kłopoty. Jego mama miała absolutną zasadę. Jeśli on się masturbuje, musi upewnić się, że ona nie wie, ale na pewno się dowie.

Następnego ranka zmieni mu łóżko i na pewno zobaczy plamę. Wiedział, że w chwili, gdy to zobaczy, powie mu, żeby stanął twarzą do ściany i odsłonił tyłek, a wkrótce potem tuzin klapsów, upokorzenie, że musi stanąć twarzą do ściany, a potem nieunikniona podróż przez jej matczyne kolana, by dać jej klapsa i jej przerażająca szczotka do włosów. Był zrozpaczony, bo wiedział, że rano nadal będzie go boleć. Próbował zapomnieć o nieuchronnej karze.

Zmusił swój umysł do wędrówki w stronę myśli o Karen, a gdy to zrobił, wróciła mu erekcja. Jego ręka ponownie otoczyła jego penisa i tym razem, chociaż miał obolałe pośladki, upewnił się, że leży na plecach, pławiąc się w myślach o 17-latce, seksownej, pięknej Karen, aż znowu przyszedł, tym razem rozpryskując się na jego brzuch. Ryan później zasypiał i kładł się spać, ale kiedy się obudził, leżał od czasu do czasu jęcząc, gdy myślał o tym, jak jego mama odkryła, że ​​się masturbował.

Jego tyłek wciąż tak bardzo szczypał, a jego ostatnie myśli przed zaśnięciem dotyczyły bardzo mocnego lania, które dostanie wkrótce po przebudzeniu się rano.

Podobne historie

Niegrzeczny recepcjonista - część druga

★★★★(< 5)

Przygoda Tracie trwa...…

🕑 45 minuty Lanie Historie 👁 6,627

Obudziła się w sobotę rano, potrzebując go, chcąc go, bolało go ciało. Czubkami palców muskała skórę dna; jej tyłek był nadal trochę obolały od cotygodniowego klapsa w środę, a to…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Pani Denver's Double Spanking The Aftermath

★★★★(< 5)

Elizabeth Carson i Emma potrzebują podpisanych listów z karą i cierpią, aby je zdobyć.…

🕑 32 minuty Lanie Historie 👁 7,393

Elizabeth Carson siedziała w samochodzie. Daleko jej było do komfortu, musiała się przyznać. 36-latka cierpiała z powodu 24 ostrych czerwonych linii na jej dolnej części, dzięki uprzejmości…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Never Lie to Kat

★★★★(< 5)

Akira jest uległą przyłapaną na kłamstwie przez swoją Dominującą Kat. Nigdy nie okłamujesz Kat.…

🕑 5 minuty Lanie Historie 👁 7,473

Akira uklękła na cementowej podłodze piekącej piwnicy, z rękami związanymi za plecami, co groziło zerwaniem delikatnej skóry nadgarstków. Pot spływał jej po włosach, gromadząc się…

kontyntynuj Lanie historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat