Nadal jestem na Miłosierdziu Detektywa Changa…
🕑 11 minuty minuty Lanie Historie"O Boże, Liu!!! Pieprz mnie!!! To wszystko!!!" Krzyknąłem ponownie. Liu przez całą noc był w bardzo napalonym nastroju, a ja stałam się odbiorcą jego seksualnego apetytu. Uwielbiam być jego dziwką.
Chcę być dla niego wszystkim przez cały czas. Wiem, że to brzmi dramatycznie, ale tak właśnie się czuję. Nie zmieniłbym ani jednej milionowej milisekundy czasu, który z nim spędzam.
Bez względu na to, czy się całujemy, pieprzymy, czy też kije mój nagi tyłek bez powodu, kocham to. Kocham go. W końcu wyprowadziłem się z domu rodziców i zamieszkałem z Liu.
Teraz jestem wolny od kontroli rodzicielskiej i niespójnych zasad. Życie z nim jest super, a seks jeszcze lepszy. Uwielbiam ssać jego kutasa rano lub być dla niego szybkim ruchankiem przed pracą.
Mamy nawet kody dla każdej pozycji. Cóż, i tak to robi. Jeśli obudzi mnie dwoma klepnięciami w tyłek, to chce, żeby to było na pieska. Jeśli dotyka mojej cipki, robimy to w pozycji misjonarskiej. Jednak nieprzestrzeganie jego poleceń (lub przykazań, jak je nazywam w myślach) pociąga za sobą konsekwencje.
Na przykład, nadal muszę uczęszczać na zajęcia i uzyskać dyplom ukończenia college'u. Nie mam wracać do domu z czymkolwiek poniżej średniej „B”. Sprawdza mój zapis i jeśli moje oceny nie są takie, jak powinny, to mój tyłek to poczuje. Zajmuję się całą domową, gotowaniem, sprzątaniem, praniem, a nawet zarządzaniem rachunkami domowymi. Niestety przez miesiąc zapomniałem zapłacić rachunek za prąd.
Liu upewnił się, że nigdy więcej nie zapomnę. Nauczył mnie, jak korzystać z bankowości internetowej i pozwolił mi płacić rachunki online. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem wysokość jego wypłaty, powiedziałem mu: „Wow, policja w Southern City naprawdę dobrze płaci”.
„Jesteś taki naiwny”, odpowiedział mi. Może miał rację i nie zarobił tyle, na ile wyglądało. Pomiędzy czynszem, mediami, jedzeniem, kartami kredytowymi i płatnościami za samochód nie zostało wiele.
Nie chciał, żebym pracowała, zamiast tego dał mi 50 dolarów tygodniowego kieszonkowego, które schowałam. Wczoraj wieczorem Liu wrócił do domu i zatrzasnął drzwi. „Dlaczego, do cholery, dostałem powiadomienie o rozłączeniu od firmy elektrycznej? Nie wysłałeś płatności na czas?” – wrzasnął najpotężniejszym głosem, jaki kiedykolwiek słyszałem. „O cholera, mogłem o tym zapomnieć”, powiedziałem, próbując przeliczyć płatności, które wysłałem. „Nigdy nie spóźniłem się z żadną spłatą, Kait.
Myślę, że płacenie rachunku na czas było dla ciebie zbyt wielką piłką”. „Wyślę płatność teraz”. – Nie, nie zrobisz. Zdjął kurtkę, powiesił ją i zamknął pistolet.
- Um, jesteś głodny? Zrobiłam obiad – zapytałam, desperacko próbując zmienić temat. - Nie jestem teraz głodny i podejrzewam, że po tym też nie będziesz. "O czym mówisz?" Zapytałam. "Zobaczysz." Dał mi list od firmy elektrycznej.
"Kait, przeczytaj list. Ile jest należna?" „To mówi, że suma należna: 1130 dolarów”. – To znaczy, że wiosłem dostajesz sto dziewiętnaście uderzeń, a laską trzydzieści.
"Straciłeś rozum!" – wykrzyknąłem w szoku. – Zobaczymy – powiedział surowo. Wszedł do szafy i wyjął wiosło. „Zdejmij ubranie – wszystko”.
„Dlaczego miałbym? Powiedziałem, że wyślę płatność teraz”. „Mówiłem ci, żebyś zdjął swoje pieprzone ubranie, właśnie teraz!” Nerwowo zaczęłam się rozbierać, niepewna czego się po nim spodziewać. Podszedłem do niego, gdy moje ubrania leżały w stercie na podłodze. „Teraz oprzyj dłonie o ścianę i rozłóż nogi. Wystaw tyłek” – rozkazał.
"Ile powiedziałem, że masz dostać wiosłem?" "Zapomniałem." "Zapomniałeś, bo znowu nie zwracałeś uwagi!" „To było 119 uderzeń. BYŁO 11, teraz będzie 150. Chcesz spróbować więcej?” „Nie, proszę pana”, odpowiedziałem, robiąc to, co mi kazano.
Słyszałem, jak chodzi za mną, gdy trzymał wiosło. Widziałem, jak kręci głową z niedowierzaniem na to, co zrobiłem. "Kiedy nauczysz się robić to, co powinieneś?" „To był uczciwy błąd”. „Ale to wciąż pomyłka” – zauważył.
"Przepraszam pana." "Przepraszam nie zmienia błędu!" Podszedł do mnie i uszczypnął mój lewy sutek. Skrzywiłam się z powodu dyskomfortu, jaki to spowodowało. "Od teraz wszystkie rachunki wyślesz na czas. Rozumiesz?" – Tak, proszę pana. Bez ostrzeżenia poczułem pierwsze uderzenie wiosłem w pośladki.
Potem poczułem kolejny po drugiej stronie i tak dalej. Mocno zamknąłem oczy, instynktownie przysuwając swoje ciało bliżej ściany. „Wysuń tyłek! I miej otwarte nogi!” przypomniał mi.
"Ile do tej pory?" on zapytał. – Otrzymałem trzydzieści siedem, sir. Wiedziałem, że muszę liczyć, chociaż mnie o to nie prosił. „Bardzo dobrze, jestem pod wrażeniem” – powiedział, kontynuując.
„Dziękuję, sir”, odpowiedziałem prawie obowiązkowo. Nie chciałem nic robić ze strachu, że to go jeszcze bardziej zdenerwuje. Moje ciche okrzyki dyskomfortu stawały się coraz głośniejsze, gdy kłujący ból narastał.
Po 60 udarze ból stawał się dla mnie za duży. Wiedziałem jednak, że muszę liczyć i pozostać na pozycji. Nadchodziła najgorsza kara.
Każde uderzenie stawało się mocniejsze i szybsze na mojej delikatnej skórze. Nie było czasu, by wchłonąć ból, zanim ponownie uderzył mnie wiosłem. Kiedy w końcu otrzymałem 150 uderzeń, miałem łzy w oczach, przyciskając piersi do ściany. Odwróciłem się i spojrzałem na niego, a on był bez wyrazu, gdy oglądał swoją pracę.
Musiałem złapać oddech, ale nie pozwolił mi. „Teraz przynieś laskę i daj mi ją” – rozkazał. Podszedłem do szafy i wziąłem laskę. Wręczyłem mu go bez kontaktu wzrokowego. – A teraz wracaj na miejsce – polecił.
Postukał laską w mój czerwony, obolały tyłek, po czym dał mi sześć mocnych uderzeń. Odskoczyłem od ściany i złapałem mój szczypiący tyłek, gdy stanąłem przed nim. "O Boże, to boli!" „Będzie boleć bardziej, wróć na pozycję”.
Położyłem ręce z powrotem na usztywnieniu ściany na pozostałe uderzenia. Stuknął we mnie ponownie, zanim szybki trzask laski wstrząsnął mną jeszcze raz. Niemal odruchowo kopnąłem nogę do tyłu po każdym uderzeniu. – Zrób to jeszcze raz, a podwoję twoją karę – ostrzegł. "Proszę, nie podwajaj tego.
Błagam cię!" Błagałam go, gdy wróciłam na pozycję po więcej. Spokojnie wymierzył kolejne sześć uderzeń, kiedy modliłam się o jego miłosierdzie. – Co zamierzasz od teraz robić? on zapytał. „Ja-ja-wyślę rachunki na czas, sir”, powiedziałem przez łzy.
Znowu poczułem stukanie laski. Dał mi jeszcze sześć uderzeń i wiedziałem, że moje ciało nie wytrzyma wiele więcej. Moje dłonie pociły się o ścianę. Zacząłem przygryzać dolną wargę, żeby nie krzyczeć z bólu. Po raz kolejny poczułem złowieszcze lekkie stuknięcia laski, ale tym razem na moich udach.
Nastąpiło sześć kolejnych mocnych uderzeń. "Kocham cię, proszę przestań!" Płakałem do niego ponownie. – Zostało ci jeszcze tylko sześć – przypomniał mi.
Szybkie, delikatne pukanie szybko zamieniło się w ostatnie sześć uderzeń laski. Miałem wrażenie, że mój tyłek się pali. Może ogień byłby mniej bolesny.
Liu podszedł do mnie i pogładził mnie po włosach. „Czy następnym razem będziesz pamiętać o zapłaceniu wszystkich rachunków?” zapytał kojącym głosem. Ukłoniłem się.
Chciałem mówić, ale żadne słowa nie wychodziły. Odłożył laskę z powrotem do szafy, gdy poczułam pieczenie spowodowane moją karą. Położył moją rękę na swoim kroczu i przez spodnie poczułam jego twardość.
Bez słowa rozpiął spodnie. Pocałowałem go czule w usta, zanim uklęknąłem przed nim. Musnęłam jego twardość po mojej twarzy. Kilka kropli łez spadło na jego kutasa, gdy pocałowałem wałek. Delikatnie polizałam jego kutasa koniuszkiem języka.
Uwielbiałam go trzymać i pocierać o niego policzek, gdy moje palce delikatnie pocierały jego jądra. Cofnął się, zdjął spodnie i zdjął koszulę i krawat. Teraz, kiedy oboje jesteśmy zupełnie nadzy, mogłam robić to, co kochałam najbardziej, zadowalając go.
Usiadł na kanapie, gdy uklęknąłem między jego nogami. Mocno położyłem ręce na jego biodrach, gdy ssałem jego kutasa. Obserwował mnie, jego oczy w kształcie migdałów wpatrywały się w każdy mój ruch. Dla mnie jego ciało było dziełem sztuki. Podobał mi się dotyk jego gładkiej skóry i praktycznie bezwłosego ciała.
Trzymał mnie za ręce, gdy moja głowa poruszała się w górę iw dół na jego twardym kutasie, dając mu przyjemność, na którą tak bardzo zasługuje. Trzymałem jego kutasa jedną ręką, gdy go ssałem, a drugą pocierałem łechtaczkę. – Chcesz, żebym cię zjadł? zapytał przez swoje jęki. - Tak, proszę – odpowiedziałam, tak bardzo potrzebowałam spermy.
Kazał mi klęczeć na kanapie, twarzą do tyłu. Szeroko otworzyłam nogi, żeby mógł zjeść moją cipkę od tyłu. Poczułam, jak jego język drażni moją bolącą łechtaczkę, gdy delikatnie ją lizał. Włożył we mnie palec, gdy sprawił mi przyjemność swoim językiem.
Moja cipka, podobnie jak reszta mojego ciała, po raz kolejny była całkowicie na jego łasce, gdy przycisnęłam łechtaczkę do jego ust. Fale przyjemności narastały we mnie, gdy moje ciało zaczęło się trząść od tego doznania. "O Boże!" Krzyknąłem, chwytając kanapę. Poczułam zbliżający się orgazm, podobnie jak Liu, który jęczał, gdy moja łechtaczka pulsowała na jego języku. W końcu wypuściłam go w usta, gdy lizał moją cipkę do czysta.
"Ty strzeliłeś!" powiedział dumnie, wstając, głaszcząc swojego penisa. Znowu uklęknąłem przed nim, jeszcze raz czując jego erekcję w ustach. Nie mogłem jednak dłużej czekać. Chciałem go we mnie. Potrzebowałem go, żeby mnie przeleciał.
"Proszę, pieprz mnie, Liu", błagałem go. – Jak bardzo tego chcesz? dokuczał, patrząc na mnie. „Bardzo tego potrzebuję. Proszę, pieprz mnie”.
„Wsiadaj na czworakach”, powiedział mi. Stałem na czworakach, a on ukląkł za mną. Uderzył mnie w cipkę z taką siłą, że złapałam dywanik.
Pieprzył mnie jak maszynę. Nie okazał litości, gdy każde pchnięcie było mocniejsze i głębsze. Sapnęłam z jego walenia.
– Lubisz się pieprzyć? zapytał, chrząkając. - O Boże, tak, proszę, pieprz mnie mocniej – jęknęłam. Uderzył mnie mocniej, ponownie ustawiając mnie na linii między przyjemnością a bólem, gdy klepnął mnie w bolący tyłek.
"Kocham Cie kocham cie!" Krzyczałam, gdy jego kutas mnie dźgał. Chwycił mnie za ramiona i wcisnął się we mnie, gdy poczułam, jak jego gorąca sperma strzela w moją cipkę. Zacisnąłem wargi cipki wokół kutasa i poczułem nagrodę z jego orgazmu. Kiedy się wyciągnął, wylizałem jego kutasa do czysta, gdy sperma kapała z mojej cipki. Namiętnie pocałowaliśmy się na podłodze, gdy zlizał spermę z moich ust.
Położyłam głowę na jego klatce piersiowej, gdy obejmował mnie ramieniem. Następnym razem "zapomnę" zapłacić rachunek za kabel.
Kto powiedział, że marzenia się nie spełniają?…
🕑 22 minuty Lanie Historie 👁 2,635Biodra Samanty kołysały się prowokacyjnie do melodii mojej dłoni, która musnęła jej delikatne policzki, gdy leżała naga na wysokim stołku barowym. Wciąż klapsowałem ją mocno,…
kontyntynuj Lanie historia seksuMakalea znów zostaje z Niną, ale drażnią Ellę i Nicole i oboje zostają lanie…
🕑 38 minuty Lanie Historie 👁 3,611Makalea ponownie została z Niną, mając nadzieję na odnowienie znajomości z mamą Niny, panią Lynn, ale zamiast tego zastała Ellę i Nicole odpowiedzialną za macochę i nią. Tak więc…
kontyntynuj Lanie historia seksuTodd dostaje klapsa, o którym marzył.…
🕑 41 minuty Lanie Historie 👁 4,701Todd nawet się zaskoczył, ale tak, właśnie zapytał Claire: „Proszę, dasz mi klapsa”. Claire i Todd mieszkają tylko kilka domów na przedmieściach, Claire w domu przy cichej drodze, a Todd…
kontyntynuj Lanie historia seksu