Wspomnienia z Dnia Pamięci 3 Koniec części 2: Leżeliśmy tam przez kilka minut, a Joc zasnął na moim ramieniu. Z łatwością ją podniosłem, posadziłem na siedzeniu pasażera, podniosłem i wróciłem do domu. Zacząłem jechać do domu i wtedy moje życie się zmieniło. Pijany kierowca przejechał na czerwonym świetle i wjechał w samochód po stronie pasażera, zpychając nas z drogi. Mój telefon natychmiast znalazł się w mojej dłoni i szybko wybrałem Asha.
Spojrzałem i zobaczyłem rozcięcie na głowie Joca. Zanim zemdlałem, udało mi się wydusić „Madison Road. Pomocy”.
Ratunek był dla mnie niewyraźny. Zanikałem i traciłem przytomność. Moje wspomnienia są niewyraźne, ale myślę, że pamiętam, jak Ash płakał nad nami dwojgiem, a karetka pogotowia i karetka pogotowia ratunkowego nadjeżdżały, piszcząc maszyny w szpitalu.
Po dwóch dniach byłem całkowicie przytomny, obudziłem się i zobaczyłem pielęgniarkę sprawdzającą moje funkcje życiowe. "Witaj z powrotem. Wszystko wydaje się być z tobą w porządku.
Żadnych trwałych uszkodzeń, tylko blizna lub dwie w miejscu uderzenia szkła." Na chwilę poczułem ulgę i wypuściłem długi, powolny oddech. Wtedy natychmiast doznałem przerażenia. Jocelyn.
Wciąż trochę bólu, nie mogłem się doczekać. Zaczęłam wstawać z łóżka, ale pielęgniarka wepchnęła mnie z powrotem. „Moja siostra. Jak się miewa?” „Jest w śpiączce. Wskutek katastrofy pękła jej śledziona i posiniaczyła dwa żebra.
Mogło być o wiele gorzej. Nie wiemy, kiedy się obudzi i czy nastąpi jakieś trwałe uszkodzenie”. Zacząłem się płakać. "Muszę zobaczyć się z moją siostrą." "Nie mogę wypuścić cię z łóżka." "W takim razie wwieź mnie tam.
Nie obchodzi mnie to. Muszę się z nią zobaczyć. Westchnęła, najwyraźniej wiedząc, że nie zamierzam się poddać. W końcu ustąpiła, położyła mnie na wózku inwalidzkim i zawiozła do pokoju mojej siostry. Moi rodzice, Ash, M&M i Sammy byli wszystko tam.
Ash zobaczył, że wchodzę pierwszy i podbiegł. Zatrzymała się przede mną i pocałowała mnie głęboko, wdrapując się na moje kolana na wózku inwalidzkim. Pielęgniarka tylko westchnęła, wiedząc, że znów przegra bitwę. czułem się trochę nieswojo, ale nie odpędzałem jej. Potrzebowałem jakiejś formy kontaktu fizycznego, a teraz ciało Asha na moim było właśnie tym, czego potrzebowałem.
Moi rodzice byli zachwyceni, że nic mi nie było, podobnie jak przyjaciele Joc. Ash został blisko mnie, wyjaśniając, dlaczego nikogo nie było w moim pokoju. „Potrzebowała nas bardziej. Nie byłaś aż tak bardzo zraniona i wiedzieliśmy, że wszystko będzie dobrze. Joc nie jest taka silna, a jeśli nas potrzebowała, musieliśmy tam być.
„Ciii, ona jest dla mnie całym światem, cieszę się, że z nią byłeś”. Od tego czasu siedzieliśmy tylko przy jej łóżku, każdy na zmianę ją trzymając, mówił do niej, błagał ją, żeby była ok. Wiedziałem, że kocham moją siostrę, ale nie wiedziałem, ilu innych ludzi kochało.
Smutne twarze sprawiały, że się uśmiechałem, wiedząc, jak bardzo moja siostra jest kochany. Ash pozostał ze mną przez resztę dnia, gdziekolwiek bym nie poszedł. Wiedziała, co znaczy dla mnie moja siostra, a ja wiedziałem, co dla niej znaczy.
W tej chwili osoba, którą każdy z nas kochał najbardziej, była w stanie krytycznym. "Nie wiem, co ze sobą zrobić. Kiedy byłem wystarczająco silny, straciłem wózek inwalidzki i po prostu chodziłem po jej pokoju, poczekalni, gdziekolwiek. Nie mogłem usiedzieć spokojnie. Zgłosiłem się na ochotnika do załatwiania sprawunków dla ludzi.
Potrzebowałem żeby coś zrobić, albo smutek dopadnie mnie i wpakuje w spiralę. Ash był podobny, potrzebował czegoś do zrobienia. Zajmowaliśmy się nawzajem, ale nasze myśli były cały czas skupione na Joc. Mijały dni, a ja nie odeszłabym od Joc, chcąc mieć przyjazną twarz, kiedy się obudzi.
W końcu przełożona pielęgniarka powiedziała mi, że muszę iść do domu. Zrobiłem. Wziąłem prysznic i dostałem czyste ubranie, ale po prostu nie mogłem spać w moim łóżku.
Potrzebowałem czegoś. Zadzwoniłem do Asha. Usłyszała potrzebę w moim głosie i podeszła.
Moi rodzice w ogóle tego nie kwestionowali. Została w moim pokoju tej nocy. Trzymałem ją mocno i blisko, od czasu do czasu wypłynęła łza. Odwróciła się do mnie i pocałowała mnie słodko, do czego nie jestem przyzwyczajony od Asha. - Austin, to nie twoja wina, to wina tego pijanego kierowcy.
Przestań się bić. "Nie mogę Ash. Wiem, że to nie moja wina, ja po prostu… nie wiem. Po prostu jestem tak cholernie sfrustrowany." "Hmm, myślę, że mogę pomóc." Wyrwała się z mojego uścisku i położyła się na plecach na łóżku.
Rozebrała się szybko i spojrzała na mnie. Rozłożyła szeroko nogi i trzymała ręce po bokach. „Pozbądź się frustracji”. – Jesteś pieprzonym darem niebios.
Wciąż zły na nic szczególnego, szybko się rozebrałem i wspiąłem się na nią, wpychając w nią mojego fiuta jednym pchnięciem. Zacząłem ją pieprzyć ostro i szybko, wyłącznie w celu wysiadania. W tej chwili Ash był po prostu używany jako sposób, by mnie wyrzucić i kochałem ją za to, że zgłosiła się na ochotnika. Wiedziała, czego potrzebuję. Nie dałem jej szansy na przystosowanie się do gwałtownej inwazji i po prostu waliłem dalej.
Wbiła paznokcie w moje plecy i ugryzła mnie w ramię, by przestać krzyczeć z bólu i przyjemności. Ciągle waliłem, zmuszając mojego kutasa do jej ciasnych fałd, gdy miała orgazm po orgazmie podczas mojego ostrego leczenia. Za każdym razem, gdy przychodziła, gryzła mocniej, drapała głębiej i czerpała ze mnie więcej krwi. Pot spływał z mojego ciała, twarz wykrzywiła mi się, gdy walczyłam z gniewem. Po cichu pieprzyłem ją mocniej i mocniej, głębiej i głębiej, jedyne dźwięki w pokoju to moje biodra uderzające o jej i jej niskie jęki wyrywające się z zamka, który miała na moim ramieniu.
W końcu miałem dojść. Zwiększyłem tempo i kiedy moje biodra zderzyły się z jej, wystrzeliłem ładunek za ładunkiem nasienia głęboko w jej maltretowaną i świeżo wyruchaną cipkę. Zsunęłam się z niej, ociekając potem, na razie oboje spokojni. Nadal trzymałam Asha blisko siebie, a ona chętnie przytuliła się do mojej piersi.
Tuż przed zaśnięciem Ash zwrócił się do mnie. – Mogę znów cię zdenerwować, jeśli tak mnie przelecisz. Byliśmy w stołówce dwa dni później, kiedy nadeszła najlepsza wiadomość z naszego życia. Joc nie spał i wydawał się być w doskonałym zdrowiu. Wszystkie jej operacje poszły dobrze i wszystko było w porządku.
Lekarz wydawał się chcieć wydobyć coś innego, ale Ash i ja nie mogliśmy się tym przejmować. Pędziliśmy do pokoju Jocelyn, zostawiając jedzenie za sobą, otwierając drzwi. Podszedłem do niej i mocno ją przytuliłem, po czym wycofałem się na miejsce, patrząc na nią, czekając na odpowiedź. Zamiast tego zobaczyłem ten znajomy grymas na jej twarzy, ten, którym zawsze się witaliśmy.
Ale coś było nie tak. Jej oczy nie błyszczały jak zwykle. Ona mówiła. "Kim jesteś?" "Bardzo zabawny Joc. Nigdy więcej mi tego nie rób, przestraszyłeś mnie chory!" – Austin, ona nie żartuje.
To była moja mama. „Straciła pamięć. Jeszcze przed chwilą nie wiedziała, kim jest, nie mówiąc już o rodzinie i przyjaciołach”.
– Joc? To ja. Jestem twoim bratem, Austin. Spojrzałam na Asha, płakała, nie mogąc znieść myśli, że moja siostra jej nie pamięta.
"To jest Ash, ona jest twoją najlepszą przyjaciółką." Jocelyn po prostu spojrzała na nas tępo, jakby po raz pierwszy spotkała nas, nieznajomych. Nic nie zarejestrowało się na jej twarzy. Byłem tylko kolejną twarzą w szpitalu, nie jej bratem, nie jej kochankiem, po prostu inną twarzą.
Kolejny nieznajomy, który siedział w jej szpitalnej sali. Zwróciłem się do lekarza. – Czy jest coś, co możemy zrobić, żeby odświeżyć jej pamięć? – Nic rozstrzygającego – odpowiedział. „Chociaż odnotowano pewne sukcesy podczas pokazywania czegoś, co wiele dla niej znaczyło.
Wypchanego zwierzaka z dzieciństwa, trochę sprzętu sportowego. Dla każdego może być inaczej”. „Dzięki, spróbuję, jak tylko wrócimy do domu”. Kolejne trzy dni były frustrujące.
Joc był gotów spróbować wszystkiego, ale nic nie działało. Właśnie poznawała mnie ponownie i widziała, jak bardzo ją kocham, ale nie wiedziała, jak bardzo jej potrzebuję. Próbowaliśmy wszystkiego w jej pokoju, wszystkiego, co mogło mieć jakiekolwiek znaczenie w jej dzieciństwie.
Spędziłem z nią jak najwięcej czasu, próbując odświeżyć jej pamięć. Wisiała ze mną i Ashem w basenie i połączyła się, że ona i ja się spotykamy. Najwyraźniej to wpędzało ją w depresję. Ukrywała się w swoim pokoju na wiele godzin, zanim pozwoliła mi z nią porozmawiać.
Położyłem się na jej łóżku i trzymałem ją blisko siebie, mniej więcej w tej samej pozycji, w której byliśmy po seksie, tylko tym razem byliśmy ubrani. Wydawało się, że chce porozmawiać, ale pomijała prawdziwe problemy. "Austin, zanim zostałem ranny, byliśmy blisko?" "Bardzo blisko Joc. Byłeś moim najlepszym przyjacielem od chwili narodzin." – O czym rozmawialiśmy? „Wszystko, wszystko i nic. Siedzieliśmy godzinami w twoim lub moim pokoju, po prostu rozmawiając”.
"Więc mogę ci powiedzieć wszystko i nie będziesz się na mnie złościł ani nie gniewał?" Znowu zamykała się w sobie, prawie zawstydzona. – Joc, nigdy nie mógłbym się na ciebie wściekać. Za bardzo cię kocham. Uśmiechnęła się. „Myślę, że lubię Asha”.
- Cóż, powinieneś! Była twoją najlepszą przyjaciółką odkąd pamiętam! – Nie, ale myślę, że lubię dziewczyny, ale ty się z nią umawiasz. To takie zagmatwane! Zaśmiałem się i przytuliłem ją do siebie. "Chcesz poznać sekretną siostrę?" Spojrzała na mnie wyczekująco. „Ty i Ash byliście parą, zanim zostałeś ranny.
Dowiedziałem się o tym zaledwie dwa miesiące temu, ale z tego, co powiedział mi Ash, byliście razem od liceum”. Przez chwilę była zachwycona. "Naprawdę?" Kiwnąłem głową, a potem się zdenerwowała.
Powiedziała cichym głosem: „Więc byliśmy razem, a potem jak tylko mnie zraniła, ona idzie i pieprzy mojego starszego brata? Myślałam, że jesteśmy parą?” „Joc, to bardzo skomplikowane. Zaufaj mi, kocha cię bardziej, niż możesz wiedzieć. Idź do niej. Zadzwoń do niej, poproś o spotkanie.
Zobaczysz, że należycie do siebie.” Zabiło mnie, że nie żywiła do mnie tych uczuć. Ale już wcześniej byłem gotów je pochować i zrobiłbym to ponownie, gdybym musiał. Joc zadzwonił do Asha następnego dnia i spędzili cały dzień w swoim pokoju, z pewnych jęków, które usłyszałem, gdy relaksowałem się w moim pokoju, pogodzili się. Ash wszedł do mojego pokoju i szybko mnie pocałował. "Pomyślałem, że powinieneś wiedzieć, ona nadal cię kocha, po prostu nie wie, że to ciebie kocha." Musiałam wyglądać na zdezorientowaną, ponieważ kontynuowała: „Mieliśmy pasek.
Ten, którego używaliśmy wiele lat temu, kiedy wykrzykiwała twoje imię. Cóż, mówiła, jakie to słuszne, jak bardzo potrzebuje swojego faceta. Nawet zapytała gdyby miała chłopaka, zanim została zraniona”.
"Co powiedziałeś." - Nic nie powiedziałem. Niedługo się zorientuje. Po tych słowach Ash wyszedł, a godzinę później moja siostra wpadła do mojego pokoju. - Dobra drzemka, Joc? "Mmhmm! I myślę, że odzyskuję pamięć.
Teraz pamiętam Ash. Pamiętam jej gust, wszystko w niej. Chociaż to trochę niewyraźne, myślę, że mieliśmy trójkąt z jakimś facetem, zanim zostałem ranny." – Musiał być szczęściarzem! Znowu zabijało mnie to, że pamiętała Asha, ale nie mnie.
Miejmy nadzieję, że stanie się to wystarczająco szybko. "Więc co sprawiło, że przypomniałeś sobie Asha?" Natychmiast zrobiła się czerwona na twarzy. - Nie mogę ci tego powiedzieć! Jesteś moim bratem! "Możesz mi powiedzieć wszystko, Joc." Wciąż zawstydzona, powiedziała: „Cóż, kiedy jej posmakowałam, wiedziałam. Po prostu wróciły wspomnienia.
Teraz ją pamiętam”. „Doktor był daleko, kiedy zaproponował wypchane zwierzę”. - Chyba tak.
Austin, jest mi naprawdę wygodnie, myślę, że znowu się zdrzemnę. "Cokolwiek chcesz siostrzyczko." Znała mnie dopiero od trzech dni, a już wiedziała, jak bardzo jestem dla niej naciskiem. Spała, a kiedy spała, głaskałem ją po włosach.
„Jocelyn Rae Lewis, kocham cię i zawsze będę”. Powoli się obudziła i spojrzała na mnie z uśmiechem. "Powtórz to." „Jocelyn Rae Lewis, kocham cię i zawsze będę”. Zerwała się z drzemki i usiadła okrakiem na moim ciele.
Pocałowała mnie w usta. Byłem w szoku, ale wkrótce oddałem jej pocałunek. "Pamiętam cię Austin. Wszystko o tobie! Kocham cię Austin, tak bardzo cię kocham.
Wszystko. Znowu wszystko pamiętam!" "Więc… kiedy powiedziałem…" "Tak Ausitn! To znaczyło dla mnie cały świat, kiedy to powiedziałeś. To musiało wyzwolić moje wspomnienia! Muszę wszystkim powiedzieć, że je pamiętam!" Tak też zrobiła. I po godzinach ekscytujących uścisków, opowieści i łzawiącego szczęścia Joc i ja znowu byliśmy sami w swoim pokoju. "Austin, pieprz mnie." Obróciłem ją na plecy i mocno ją pocałowałem, mój język zaatakował jej usta, a ona bawiła się moim.
Nasze ubrania zostały szybko zrzucone i wkrótce moje ciało zostało przyciśnięte do jej, naga skóra do nagiej skóry. Mój kutas pocierał w górę iw dół jej szczelinę, czując jej wilgoć. Wsunąłem się w nią powoli, pozwalając jej poczuć każdy cal.
„Kurwa, na pewno to pamiętam! A teraz pieprz mnie, żebym nigdy tego nie zapomnę!” Uśmiechając się do jej sprośnej rozmowy, wbiłem się w jej ciasną cipkę, pieprząc ją mocno i szybko. Mój kutas wchodzi i wychodzi z jej gorącej, mokrej cipki. Moje biodra uderzyły w jej biodra, pieprząc ją tak, jak kochała.
Uwiędła w moich ramionach, stając się moją zabawką na mój użytek. Uwielbiała, kiedy przejmowałem kontrolę, waliła ją jak szmacianą lalkę. Zepchnąłem jej ręce na głowę, trzymając je tam, całe jej ciało było dla mnie widoczne. "Cholera, kocham twoje cycki." Pochyliłem się i wziąłem sutek do ust, gryząc go, gdy ją brutalnie pieprzyłem.
Jej jęki zaczęły się cicho i cicho, jak małe, małe jęki. Zaczęli przeradzać się w jęki i pomruki. Mój pot spływał z mojego ciała na jej, gdy otworzyła usta, by krzyczeć.
Szybko przykryłem ją własnym, tłumiąc jej jęki w ustach. Mocno uderzyła mojego fiuta, mocząc mnie, gdy ją całowałem i pieprzyłem przez jej orgazm. W końcu zeszła na dół i przytuliła mnie do siebie.
Jej ciało przylegało do mojego. „Teraz kochaj się ze mną. Kochaj mnie”. Pocałowałem ją delikatnie, mój język powoli wchodził do jej ust, bawiąc się z jej, tańcząc z jej.
Zacząłem powolne, ale głębokie pchnięcia. Wyczerpując się na każdym z nich. Puściłem jej ramiona, a ona owinęła je wokół mnie, pogłębiając nasz pocałunek. Jej nogi otoczyły moją talię, wciągając mnie głębiej. Pchałem powoli, moje usta przyklejone do jej ust, nigdy nie chcąc przerywać tej chwili.
Przez, jak się wydawało, godziny, najlepsze w moim życiu, nadal się kochaliśmy. Drżała przez kilka małych szczytów, jej paznokcie wbijały się w moje ramiona za każdym razem, gdy się pojawiała. Wreszcie zbliżałem się do mojego limitu. Złamałem pocałunek. „Siostrzyczko, niedługo dojdę”.
„Idź dalej, spuść się we mnie. Spuść się ze mną”. Przyciągnęła moją twarz do swojej i znów się pocałowaliśmy. Po zaledwie kilkunastu pchnięciach doszedłem. Ona też.
Jęcząc sobie w usta, uwolniliśmy nasze napięcia, udowadniając sobie nawzajem miłość. Leżeliśmy tam po naszych orgazmach, oboje tak szczęśliwi, jak nigdy dotąd. "Kocham cię Austin Lewis." „Jocelyn Rae Lewis, kocham cię i zawsze będę”. Wszystkie medyczne rzeczy to kompletne domysły, głównie pochodzące z oglądania Scrubs. Nie wiem, ile z tego jest dokładne i nie twierdzę, że jestem lekarzem.
Jeśli znajdziesz w tym błąd, przepraszam. Nie pozwól, by umniejszało to historię. Również ten rozdział może być końcem sagi, jeśli chcesz, lub mogę go kontynuować. Zostawiłem to w ten sposób jako znośne zakończenie lub jako miejsce do rozwoju..
Co stanie się następnego dnia?…
🕑 12 minuty Kazirodztwo Historie 👁 376,848Oboje spaliśmy przez całą noc, myślę, że naprawdę gorący seks ci to zrobi. Obudziłem się pierwszy, chyba około 10:00. Wstałem zupełnie nagi i poszedłem do łazienki. Myślałem, że…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuSpotykamy się w restauracji, ale wraca do Heather, aby marzenia stały się rzeczywistością…
🕑 12 minuty Kazirodztwo Historie 👁 14,817Honolulu Jacks, co mogę powiedzieć o tym miejscu? Wyobraź sobie fałszywego luau z fast foodów serwowanego w „rodzinnym stylu”, a potem wyobraź sobie, że siedzisz przy stole pełnym…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuPodróż powrotna. Ostatni dzień. Peggy obudziła się przed Jackiem. Gdy tak leżała i patrzyła na niego, myśląc o przygodach z poprzednich nocy i tym, co zrobił, nie mogła się powstrzymać…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu