W lecie poznałam mamę, część 2

★★★★★ (5+)

Jason i jego mama idą dalej…

🕑 34 minuty minuty Kazirodztwo Historie

Czerwiec Drogi dzienniku, Każdego ranka schodzę teraz w bieliźnie do kuchni i każdego ranka mama wychodzi spod prysznica zupełnie naga. Żadne z nas nie przyznaje, że wszystko jest w tym inne, dziwne lub niestosowne. Kiedy mama wraca z pracy do domu, stopniowo zrzuca ubranie.

Zanim wsuwa stopy po moich kolanach, żeby pocierać stopy (przez większą część dnia!), Zwykle ma na sobie tylko bieliznę, czasem koszulę nocną. Najlepsza jest fioletowa, całkowicie przezroczysta i zatrzymuje się jak jej udo. Przysięgam, że mogę patrzeć, jak jej sutki twardnieją, kiedy masuję jej bóle i palce! Mówi mi, że robię najlepsze masaże stóp, jakie kiedykolwiek miała… mówi, że żałowała, że ​​tata jej tak nie dotykał. Chociaż nie są już tylko pastami do stóp. Czasami moje dłonie zaczynają wędrować trochę w górę jej łydek, a potem w górę do jej ud, tylko trochę.

Pewnej nocy zapytała, czy nie miałabym nic przeciwko potarciu jej ramion. Powiedziałem oczywiście i zacząłem wstawać. - Siedź spokojnie - powiedziała. Poprawiła się na swoim miejscu.

Zanim się zorientowałem, co się dzieje, położyła głowę na moich kolanach i wsunęła stopy przez podłokietnik. Wierciłem się na swoim miejscu i powoli wypuściłem powietrze. Miała rację nad moimi rupieciami! Musiałam zatrzasnąć razem uda, żeby mój kutas nie wyskoczył prosto do jej ucha. „Mmmm, zrób swojego magicznego syna,” szepnęła. Złamałem kostki i położyłem ręce na jej górnej części pleców i zacząłem delikatnie pracować nad jej mięśniami.

Kiedy to zrobiłem, spojrzałem na jej ciało i obserwowałem, jak porusza się lekko pośladkami w szortach. Jej głowa wtuliła się we mnie. "Oooh Boże… To takie miłe uczucie. Będziesz bardzo miłym mężem… mmmm któregoś dnia." Wierciłem się trochę bardziej, zaciskając uda.

Mama zapytała, czy wszystko w porządku. Kiedy mówiła, czułem, jak ciepło jej oddechu spływa po moim rozporku. - Tak, wszystko w porządku. Czy to dobrze? Zapytałam. Moje ręce pełzały po jej kręgosłupie, czując jak wypływa z niej napięcie.

Zatrzymałem ich tuż przy jej pośladkach. Część mojego mózgu (ta, która żyje w moich spodniach) powiedziała mi, żebym po prostu kontynuował. Po prostu złap ją za tyłek, a jeśli się sprzeciwia, mogę po prostu powiedzieć, że nie zwracałem uwagi. Zobacz, czy mi pozwoli. Wyczuwając, że chce, żebym… ale tego nie zrobiłem.

Zamarłam i pozwoliłam moim palcom przesunąć się z powrotem w górę. Mama jeszcze trochę się poruszyła. „Och kochanie, to niesamowite… wiesz, gdzie mnie dotknąć”.

Potem poszła do łóżka. Usiadłem na dole trochę dłużej. Czekałem w ciszy. Czekam na znajomy dźwięk.

Wtedy w spokojnym domu to usłyszałem. Brzęczenie. Zamknąłem oczy i wyobraziłem sobie to.

Zacząłem masować się przez szorty. Kiedy to zrobiłem, nagle przyszła mi do głowy bardzo dziwna myśl. Wszedłem po schodach. Nie grzmi, ale też nie próbuję ukryć mojej obecności. Kiedy dotarłem na podest, słyszałem brzęczenie głośniej.

Jej drzwi były otwarte tak, jak się spodziewałem, a kiedy się prześlizgiwałem, zajrzałem do jej pełnej nogi na łóżku. Mógłbym jej cicho jęczeć, „ah… mmn… aaa!” bardzo cicho, ale wyraźnie. Wśliznąłem się do swojego pokoju, zostawiając otwarte na około stopę drzwi. Zdjąłem bokserki i usiadłem na łóżku. Splunąłem w dłoń, owinąłem dłoń wokół mięsa na moim trzonie i zacząłem pracować.

Łóżko zatrzeszczało. Pogłaskałem się szybko, szybciej niż normalnie. Chciałem, żeby wydawał dźwięk, odgłos uderzania skóry o skórę. Chciałem, żeby łóżko również skrzypiało. Zauważyłem, że brzęczenie stało się głośniejsze.

Jęknąłem trochę. Zaczął ciężko oddychać. Robiliśmy to razem. Zamknąłem oczy i wyobraziłem sobie, że między nami nie ma korytarza. Zastanawiałem się, czy śni jej się to samo.

Po kilku minutach usłyszałem, jak dyszy. Przyspieszam; moje łóżko naprawdę skrzypiało teraz. Słyszałem jej krzyk, ostry i wyraźny, Moje oczy mocno się zamknęły i stawiam do przodu. "Gaw! Uh!" Jęknąłem. Upadłem na łóżko, oddychając mocniej.

Moja twarz ociekała potem; mój kutas spływał na moje prześcieradła. Usłyszałem cichy dźwięk otwierania i zamykania szuflady. "Dobranoc Jason." Usłyszałem cichy szept. Potem drzwi się zamknęły.

Jakiś czas później zasnąłem. Czerwiec Drogi dzienniku, Przyszedłem dziś rano jak zwykle, ale zamiast mamy znalazłem na kuchennym stole talerz gofrów Eggo z notatką obok. Usiadłem, podniosłem kartkę i od razu rozpoznałem smukłą, kobiecą rękę mamy piszącą: Musiałam dziś wyjść wcześnie, wielki dzień w pracy. Miłego dnia! Spróbuj wyjść, spotkać się z ludźmi i zaczerpnąć świeżego powietrza! Ale wracaj do domu, będę w domu wcześnie i planuję na kolację specjalną ucztę… i chcę potrzeć stopę :-P Kochanie, mamo.

Rozważałem notatkę, gryząc gofry. Specjalna uczta na kolację, co miała na myśli? Z tego, co wiedziałem. To tylko to, co brzmiało. Wypróbowywała nowy przepis lub robiła mój ulubiony.

Musisz to zrozumieć, mimo że rzeczy są całkowicie dziwne… nie są po prostu dziwne. Są też normalne. To nie ma sensu, ale to jedyny sposób, w jaki potrafię to ująć. Kiedy nie jesteśmy nadzy lub mamy jedną z naszych nocnych wrażeń słuchowych, ona wciąż jest tylko moją mamą. Więc to mogło być wszystko, co miała na myśli… ale ja myślałem inaczej.

Wydawało mi się, że porzuciła moją wskazówkę, żeby na chwilę wyjść z domu. Skończyłem więc śniadanie, umyłem talerz, wziąłem prysznic i ubrałem się. Poczekałem chwilę po południu i wyszedłem. Poszedłem do parku, znalazłem miłe miejsce do czytania i zaglądania do PB i J.

Cały dzień jednak patrzyłem na telefon, żeby sprawdzić godzinę. Wiedziałem, że odliczam godziny, aż Czas płynie tak cholernie wolno! Próbowałem jeszcze trochę chodzić, obserwując dzieci grające w bejsbola, cały czas wracając myślami do mamy i czekającej na mnie „wyjątkowej uczty”. W końcu około 3:30 ruszyłem z powrotem. Próbowałem chodzić powoli, ale coraz szybciej i szybciej.

Kiedy dotarłem na naszą ulicę, zatrzymałem się jak wryty. Na podjeździe stał inny samochód. Srebrne Porsche, nie starsze niż rok.

Szedłem w jego kierunku powoli. Spojrzałem z niego na dom, a potem z powrotem. Byłem teraz całkowicie zdezorientowany. Co oznaczał ten rozwój? Podszedłem do drzwi i po minucie namysłu otworzyłem je. Usłyszałem to od razu.

Stałe skrzypienie i łomot z góry, prawie jak sprężyna skrzynkowa i wezgłowie uderzające o ścianę. Bardzo ostrożnie zamknąłem za sobą drzwi, próbując cicho się poruszać. Słyszałem dwa głosy schodzące ze schodów. „Aw! Oh! Yea! Yea! Fuck me! Fuck me hard!” "Huh! Huh! Mm! Cholera! Uh, lubisz to! Uhh! Lubisz być tak przybity?" "Huh, oh yeah, mmm, kurwa to uwielbiam… mmm, poczekaj, o boże, pozwól mi wstać… pieprzyć mnie na pieska." Po cichu pełzałem po podłodze i stanąłem na dole schodów, spoglądając w górę.

Słyszałem to wszystko tak wyraźnie, skrzypienie łóżka, szelest prześcieradeł, trzęsienie podłogi. Wziąłem głęboki oddech i zrzuciłem buty. Zacząłem wchodzić po schodach, wchodząc po jednym na palcach. Słyszałem skrzypienie kroków pod moimi stopami i poczułem, jak przewraca mi się żołądek. Dotarłem na podest i kiedy wyjrzałem na korytarz, zobaczyłem, że drzwi są otwarte.

Nie tylko szczelina, ale do połowy otwarta. Przycisnąłem się do przeciwległej ściany i zacząłem pełzać korytarzem. Całe moje ciało drżało. Myślałem, że zemdleję, gdy dotrę do drzwi.

Łóżko mamy stoi pod ścianą obok drzwi i widziałem ich oboje. Mama klęczała, nogi rozchylone, palce zaciskały się na pościeli. Jej… przyjaciel był za nią.

Widziałem tylko tył jego głowy, grzywę brązowych włosów w nieładzie. Był barczysty i dobrze umięśniony. Był pochylony za nią, ręce owinięte wokół jej bioder, zgrabny tyłek falował w przód iw tył, gdy chrząknął.

Głowa mamy była pochylona, ​​a jej plecy wygięte w łuk. Cała podłoga drżała i jęczała, gdy się poruszali. - Och! Uh! Tak! Cholera, jesteś tak cholernie mokry… mmm, jesteś taką paskudną dziwką. „Tak! Tak! Pieprz mnie jak paskudna dziwka… mmm, uwielbiam to! Aw! Huh! Huh!” Moje serce biło tak mocno i trzęsłem się tak bardzo, że musiałem na chwilę zamknąć oczy i policzyć do pięciu, żeby widzieć prosto.

Tak wiele przeszło mi przez głowę. To było gorące. Tak gorąco, słysząc jej jęki w ten sposób.

Patrzyła, jak pcha, wiedząc, że jego gruby, mięsisty kutas wali w nią, a ona to uwielbiała. Słysząc, jak jego uda zderzają się z jej udami, dyszenie i sprośne rozmowy. Jestem teraz bardzo trudny, po prostu o tym myślę.

Ale byłam też… zazdrosna. Chciałem być tym na łóżku za nią. Chciałem być tym, który sprawia, że ​​jęczy w ten sposób. Nie wiem, jak długo to trwało, ale chwilę później jej głowa uniosła się, wyrzucając brodę w powietrze. Na drzwiach szafy naprzeciw łóżka znajdowało się lustro.

Widziałem jej twarz. Oczy zamknięte, usta otwarte w cichym, ekstatycznym krzyku, policzki płonące jak węgiel. Jej piersi drżały pod wpływem jego ciała na jej. Chciałem rzucić się do swojego pokoju i pobić pulsujące mięso. Ale nie mogłem się ruszyć.

Musiałem zobaczyć więcej. I cieszyłem się, że zostałem, bo chwilę później otworzyła oczy. Wydawały się iskrzyć, gdy spadły na lustro i na mnie. Patrzyła prosto na mnie, nie zaprzeczając. Zostałem złapany.

Otworzyłem usta i wziąłem cichy oddech strachu i wstydu, czując się jak mały chłopiec z ręką w słoiku z ciastkami. Mój mózg krzyczał na moje nogi, żeby biec, ale one się nie ruszały! Potem jej twarz się zmieniła. Uśmiechnęła się. Szeroki uśmiech kota z Cheshire.

Patrzyła prosto na mnie, gdy jej ciało kołysało się w przód iw tył. Jej oczy ponownie gwałtownie zamknęły się i skrzywiła się. „O cholera! Kontynuuj! Dojdę! O cholera… hmm! Aaaah!” Przyspieszył. Zacisnęła oczy. "Huh! Huh! Chcesz mojej spermy kochanie, jesteś gotowa na jakąś gorącą spermę! Ty pieprzona dziwko!" "Tak… Tak, chcę to." Wysunął się z niej, a mama odwróciła się do niego, leżąc na brzuchu.

Owinęła usta wokół jego członka. Jej oczy spojrzały na niego… po czym rzuciły się w stronę drzwi. Do mnie.

„Chcę twój ładunek w moich ustach”, powiedziała, zanim oblizała wargi i włożyła go z powrotem. Jej palce wcisnęły się w jego trzon (w jej dłoni wydawał się taki duży!) Otworzyła szeroko usta, jej język obrócił się na mokra, fioletowa końcówka. „Uh.uuuh! Oh! Huh!” Jego ładunek wystrzelił z niego i wpadł w nią. Wyskoczył, a ona ochoczo go polizała. Spłynął po jej brodzie i policzkach.

W końcu wzięła drenującego kutasa do ust i wyssała ostatnią ofiarę, jaką miał. Jej ręka powoli pracowała między nogami, tak jak ona. Tak jak ona gruchała z satysfakcją. Jej przyjaciółka tylko dyszała, głaszcząc ją po włosach, powoli topiąc się do łóżka.

Kiedy w końcu oderwała od niego usta. Spojrzała na niego i uśmiechnęła się. „To było naprawdę miłe… ale lepiej się ruszaj. Powiedziałem mojemu synowi, żeby wrócił do domu” „Tak… ok. Wezmę prysznic”.

W końcu moje nogi zaczęły działać. Zbiegłam szybko po schodach, poruszając się tak cicho, jak tylko mogłam, robiąc długie kroki. Pobiegłem w stronę drzwi, a potem zamarłem i cofnąłem się. Chwyciłem buty i wypadłem tylnymi drzwiami na patio.

Usiadłem na leżaku, zamknąłem oczy i wziąłem długie, głębokie oddechy. Powtarzało się wielokrotnie. Jej piersi podskakiwały, kiedy w nią wpadał. Jej dzikie jęki.

Wyraz, który pojawił się na jej twarzy, gdy osiągnęła orgazm. Głodne pożądanie w jej oczach, gdy wysysała ostatnią kroplę spermy z jego kutasa i jąder. Nie zdając sobie sprawy, że to robię, rozpiąłem dżinsy. Powoli i bez większego namysłu zacząłem się głaskać. Przyszedłem w ciągu kilku sekund.

Czułem, że zanikam. Wraz z kulminacją po prostu się zawiesiłem, nie mogąc znieść żadnego wkładu. Ciepłe słońce i delikatna bryza uspokoiły mnie. Nie wiem, jak długo tak leżałem, dryfując między snem a przebudzeniem.

Jakiś czas później usłyszałem odjeżdżający samochód. Wydawało się tak daleko, że ledwo zauważyłem. - Jason? Słyszałem, jak ktoś powiedział.

Wzdrygnąłem się tylko trochę, budząc się w pełni. - Jason skarbie - powiedziała mama. Odwróciłem się, żeby na nią spojrzeć. Jej policzki płonęły; Jej oczy były rozszerzone i pełne radości, ubrana teraz w parę dżinsów i podkoszulek na ramiączkach. „Och, cześć mamo.

Wróciłem kilka minut temu… usiadłem, żeby poczytać… chyba przysypiałem. Jak minął dzień?” „Cudownie! Mamy dziś w biurze zamkniętą poważną umowę. Skończyło się na tym, że wyszliśmy wcześnie.

Więc postanowiłem świętować… co powiesz? Masz ochotę wyjść na pizzę?” "Brzmi wspaniale!" Powiedziałem. Chciałem powiedzieć więcej. Nie wiem, jak długo jeszcze wytrzymamy tę szaradę. Ta gra. „Super, możemy iść za około pół godziny, czemu nie… w międzyczasie się umyj”.

Jej oczy błysnęły poniżej mojej talii. Odwróciła się i wróciła do domu. Spojrzałem w dół i zobaczyłem, na co patrzyła. Mój kutas nadal leżał bezwładnie między nogami na moich dżinsach, ociekając. Myślę, że gra toczy się dalej.

O Boże! Coś musi dać! Czerwiec Drogi dzienniku, napisałem wczoraj wieczorem, że coś musiało dać… Myślę, że miałem rację. Zastanawiam się, jak to odłożyć… jak to się stało. Chyba powinienem pisać tak jak wszystkie inne wpisy. Trudno pisać. Trudno się skupić.

Chociaż spróbuję. Uspokój się, to może trochę potrwać. To był typowy dzień, tak typowy, jak to tutaj było, mam na myśli. Mama i ja siedzieliśmy nago w kuchni, rozmawiając, pijąc kawę i jedząc śniadanie. Musiała się jednak spieszyć, wielka sprawa, którą wczoraj zamknęła, wymagała wielu nowych prac.

Powiedziała mi, że może się spóźnić w domu, że zatrzyma się na wynos w drodze do domu. Około południa wpadłem na pomysł. Miałem prawie wszystko, czego potrzebowałem, a to, czego nie miałem, mogłem kupić w lokalnym sklepie spożywczym za mniej niż dwadzieścia dolców. Wyszedłem i kupiłem trochę mielonej wołowiny, duży bochenek francuskiego chleba i parmezan.

Mój umysł był pełen pomysłów, mając nadzieję, że uda mi się to osiągnąć. Około szóstej nalałem wody, zaczekałem, aż się zagotuje i wrzuciłem spaghetti. Jakieś dziesięć minut później mama napisała do mnie: „Dom,: 00. Co chcesz zjeść?” Kiedy ustawiałem wołowinę na brązową, wysłałem jej SMS-a z powrotem: „Nie przestawaj.

Mam niespodziankę dla twojego J.” Pospieszyłem, żeby skończyć. Nakrywam do stołu i po chwili namysłu zgasiłem kilka świec. Zdjąłem butelkę wina z półki przy zlewie i położyłem ją na stole. Nalałem spaghetti na talerze i przykryłem je sosem.

Zapaliłem świece mniej więcej trzydzieści sekund, zanim otworzyła drzwi. - Jason, kochanie, h- oh! Jej oczy zabłysły, gdy spojrzała na stół zastawiony jedzeniem. - Jason! To fantastyczne! Zrobiłeś to? "Tak… mam nadzieję, że ci się spodoba." - powiedziałem, stojąc nieśmiało przy stole.

Uśmiecha się do jej twarzy. - Podoba się? O mój Boże! To takie słodkie z twojej strony! Dziękuję ci kochanie! Potem pochyliła się do przodu i pocałowała mnie. Nie… to źle.

To brzmi zbyt łagodnie. Pocałowała mnie. Położyła ręce na moich ramionach, spodziewałem się, że będzie cmoknęła mnie w policzek, ale położyła swoje usta dokładnie na moich.

Byłem całkowicie zaskoczony. Jej usta były trochę otwarte, a kiedy mnie dotykały, myślałem o nich owiniętych wokół jej kochanka. Potem się oderwali.

To była tylko sekunda. Ale to było jak wstrząs pioruna. Poszła, odłożyła torebkę i usiadła naprzeciwko mnie.

Wsiada do kieliszka wina i bez wahania wsiada do mnie. To było… magiczne. Wiem, że to kiepskie, ale było. To było jak z filmu. Rozmawialiśmy, śmialiśmy się, jedliśmy i piliśmy (skończyłem kieliszek i wypiłem po pół szklanki, ona wypiła co najmniej trzy) i to było naprawdę coś wyjątkowego.

Makaron wyszedł idealnie, a wino było słodkie. Wydawało się, że świece ją rozjaśniają. Wydawało się, że trwało to kilka godzin.

- Kochanie - powiedziała w końcu - nie sądzę, żebym kiedykolwiek zjadła ładniejszą kolację przy świecach. Dziękuję. Idę do łóżka.

„Dzięki mamo. Chciałem tylko zrobić dla ciebie coś specjalnego. Aby pokazać, że naprawdę doceniam wszystko, co zrobiłeś. Cieszę się, że ci się podobało.

”. - Nonsens! Zrobię to, wystarczająco dużo zrobiłeś, kochanie. Pokręciłem głową, już podnosząc talerze.

- Rozumiem! I tak już je zacząłem. Tata zawsze mnie uczył, że dobry kucharz powinien sprzątać na bieżąco. Wydawało się, że zmarszczyła brwi. „Twój tata… z pewnością wychował wspaniałego młodego mężczyznę. To naprawdę cudowne, że tu jesteś.

Miło było… poznać cię lepiej. Kocham cię kochanie.” "Ja też cię kocham, mamo." Powiedziałem. Kocham każdą część ciebie, pomyślałem.

W tym momencie czułam się taka brudna. Nie obchodziło mnie to. Właściwie to mi się podobało. Poszła na górę, a ja skończyłam ostatnie z naczyń.

Kiedy wróciła na dół, miała na sobie fioletową koszulkę nocną dla lalek i parę różowych szortów z niskim stanem i koronkowymi wykończeniami. - Chcesz teraz pocierać stopę, mamo? Zapytałem, mając nadzieję, że zabrzmię pewnie, jak czarodziej. Uśmiechnęła się. - Rozpieszczasz mnie, chłopczyku… oczywiście, że tak.

Ale najpierw się ułóż. Ja będę na kanapie. Zacząłem iść w kierunku schodów, a potem pomyślałem o tym. Po co zawracać sobie głowę chodzeniem do mojego pokoju? To było głupie.

Zamiast tego po prostu zacząłem ściągać koszulę. Poszedłem korytarzem do małej pralni i wrzuciłem koszulę i dżinsy do kosza. Wróciłem do salonu w bokserkach. Telewizor był włączony. Położyła się obok mnie, opierając głowę na podłokietniku, z gołymi nogami skrzyżowanymi równo.

Chodziłem po kanapie z jej drugim bokiem. Uniosła nogi sztywno do góry, żeby pozwolić mi się pod nią zsunąć. Położyła stopy na kolanach, przesuwając się celowo i płynnie po moich rupieciach, tak jak to robiła. Trochę się wierciłem, ale zdecydowałem się nie czynić żadnego wysiłku, aby ukryć swój hardon.

Wziąłem jej stopę i zacząłem nad tym pracować. Łuki, pięty, jądra, potarłem je z większym wigorem niż wcześniej. Podpisała długo i głęboko.

- To takie miłe - szepnęła. Masowałem jej stopy jeszcze przez kilka minut, a potem zacząłem pracować nad jej łydkami. Z gorącą determinacją ugniata napięte mięśnie. Moje palce pełzały po jej skórze, od kostek do kolan.

- Jason? - powiedziała cicho mama. "Tak mamo?" Moje palce, trzęsąc się tylko trochę, podkradły się przez jej kolano do jej uda. „Zastanawiałem się nad czymś… o czym myślałeś… kiedy oglądałeś wczoraj Howard pieprzył mnie?” Zamarłem. Spojrzałem znad jej nogi na twarz. Lekko się uśmiechała i uniosła brwi.

Znowu się zacząłem. Spojrzałem w dół i ponownie zacząłem masować jej udo. Rozłożyła trochę nogi i zgięła nogę, tak że jej stopa była płasko na moim kroczu. "Nie wiem, co masz na myśli." Odpowiedziałem chłodno. - Myślę, że możemy przestać być nieśmiałym synem.

Wiem, że patrzyłeś. Widziałem cię. Co sobie myślałeś? Moje dłonie zsunęły się po całym jej udzie, a potem z powrotem w dół. Przeszedłem do drugiego.

„Patrzyłem na twoją twarz… słuchałem, jak jęczałeś… Myślałem o nim… jego…" „Kutasie?" „Taa… Myślę, że wbije się to w ciebie. W… i na zewnątrz. Mamo… było tak gorąco. Jak to było dla ciebie? ”Grudała, kiedy moje ręce podniosły się z powrotem w górę jej nogi, aż moja ręka spoczęła dokładnie u podstawy jej bielizny.„ Mmmm… To było takie miłe.

Howard ma takiego dużego kutasa. Uwielbiam czuć, jak mnie włóczy… Byłem ostatnio tak cholernie napalony… Mm, wiem, że oglądałeś był taki, taki seksowny Jason. ”„ Podoba ci się pieska? ”„ Tak… ale było powód, dla którego chciałem, żeby mnie tak wczoraj wziął… na kolanach, z nim za mną, mogłem sobie wyobrazić, że to ktoś inny mnie pieprzy.

Przełknęłam ciężko. Mój kutas był teraz sztywny, a ona delikatnie go pocierała stopą. „Kto?” „Och kochanie…” powiedziała i zamiast mówić cokolwiek innego, pogłaskała mnie po ramieniu, złapała mnie za nadgarstek i położyła go na swoich majtkach.

Czułam ciepłą szczelinę pod miękka koronka. Moja dłoń przycisnęła się do materiału. Sapnęła, a moje palce potarły się w górę iw dół. Chwyciła mnie za nadgarstek obiema rękami i wepchnęła moją dłoń pod bieliznę.

Była gorąca i mokra pod spodem, a moje palce pieściły jej miękkie usta, moje dłoń spoczywała na meszku jej włosów łonowych. Otworzyłem szczękę i wpatrzyłem się w dziwny, niesamowity widok mojej dłoni odciętej na nadgarstku pod jej spodenkami. Czułem się, jakbym był pijany lub śniąc.

Mo. Plecy m wygięły się w łuk i znowu sapnęła. „Hah! Aa… Och, po prostu wiesz, gdzie mnie dotknąć…” nucała. Coś jakby… wyskoczyło w mojej głowie. Odwróciłem się na swoim miejscu i zacząłem ściągać jej szorty.

"Mamo!" - powiedziałem z rozpaczą. Spojrzała na mnie szeroko otwartymi, głodnymi i niecierpliwymi oczami. - Jason! Kochanie, o Boże. Chcesz tego? Chcesz mnie…? Zapytała jej głos zdyszany.

Odrzuciłem jej majtki na bok i pochyliłem się nad nią. Wzięła mnie za ramiona. - Mamo, tak. Chcę cię tak, tak bardzo.

Wiem, że to źle, ale Boże, tak! Chcesz tego? Podciągnęła się do mnie, wplatając palce w moje włosy. Zacząłem całować jej szyję i ramiona. „Chciałem… chciałem tego… odkąd po raz pierwszy zobaczyłem wyraz twojej twarzy… kiedy moja szata była rozpięta. Pierwszego dnia… potem zobaczyłem cię… jak się walisz w swoim pokoju.

… dotykając siebie… Wiedziałem, że myślisz o mnie… dotknij mnie kochanie. Dotknij mnie całego. " Wtuliła swoją twarz w moją i nasze usta się spotkały.

Jej język wsunął się w moje usta. Moje ręce zsunęły się po jej ramionach, w dół jej piersi. Ścisnęłam je, jej sutki twarde pod tkaniną laleczki. Jej usta… i dotyk jej języka przy moich, jej ciało poruszające się przy moim. Oderwała się i spojrzała mi w oczy.

Byli duzi i pełni miłości i pożądania. Nic nie mówiąc, wstała i pozwoliła swojej koszuli zsunąć się na podłogę. Usiadła z powrotem i przycisnęła swoje nagie ciało do mojego.

Badałem ją rękami, ustami i językiem. Moje ręce prześlizgnęły się po jej plecach. Pocałowałem i oblizałem jej piersi.

Mama mruczała, głaszcząc moje włosy i policzek, kiedy wyciągnąłem język i owinąłem nim wokół jej sutka, zanim wziąłem go do ust. Przeszedłem do następnego. Pocałowałem ją w dół jej brzucha, czołgając się na podłogę, gdy to zrobiłem. Ukląkłem przed nią, a ona przesunęła się aż do krawędzi kanapy.

Położyłem ręce na jej kolanach i delikatnie je otworzyłem. „Rozłóż szeroko nogi… Chcę na ciebie spojrzeć,” szepnąłem. Otworzyła nogi tak szeroko, jak tylko się dało. Była całkowicie wystawiona na mnie.

Widziałem ciemną plamę jej włosów. Jej mokre, różowe usta śliskie, klejnot łechtaczki, wąski tunel wagonu. Położyłem ręce na jej kolanach i spojrzałem na nią.

Spojrzała na mnie i wydawało się, że coś niewypowiedzianego przeszło między nami. Patrzyłem na miejsce, z którego przybyłem. To było dziwne. Jakby zobaczyć Wielki Kanion lub Statuę Wolności.

Coś o ogromnym znaczeniu i pięknie. - Jesteś taka piękna mamo - powiedziałem ściszonym i pełnym podziwu głosem. Jej dłonie przeczesały moje włosy i objęły moją twarz. „Czy chcesz mnie pocałować kochanie? Mmm, chcesz położyć swoje usta na moim ciele, swój język we mnie? Och, moje słodkie dziecko.” Szepnęła. A potem wciągnęła mnie między swoje uda.

Rozchyliłem usta i położyłem je na jej. Smak… był słodki, słony i ciepły. Moje usta zaczęły się falować. Mój język tańczył i wciskał się w nią.

Poruszał się i ślizgał, w górę iw dół jej szczeliny, okrążał pulsujący guz łechtaczki. Ciało mamy zesztywniało. Wciągnęła gwałtownie powietrze. „Huh! Uuuh… zgadza się… tak po prostu…” Pozwoliłem swojemu językowi bardziej ją zbadać, a potem mocno przycisnąłem go do jej łechtaczki. Wcześniej zrobiłem to tylko raz, ale słuchałem rad znajomych.

I poszedłem za wskazówkami, które dawało mi jej ciało. Chwyciłem mocno jej uda i wbiłem w nią twarz tak głęboko, jak tylko mogłem, jej zapach wypełnił mój nos, a jej soki spływały po moich policzkach i brodzie. Poruszyłem po niej czubkiem języka w płynnej i ciągłej pętli, gdy moje usta poruszały się w tę iz powrotem w głębokim pocałunku. „Uuuuuuuuh… tak kochanie… ooooh, robisz to tak dobrze… uh! Aw! Mmmmn!” Ciężko oddychała.

"Huh! Huh! Huh! Oh! Oh!" Jej biodra wygięły się jak szalone! Przez sekundę trochę się bałem, kiedy jej nogi się trzęsły, a ona wepchnęła mi głowę i wepchnęła ją głębiej w siebie. Martwiłem się, że się uduszę. Ale potem odprężyła się i opadła na kanapę. Puściła mnie, a ja spojrzałem na nią. Jej policzki były zaczerwienione, usta otwarte, a oczy płonące.

- Podejdź tutaj, usiądź blisko mnie - powiedziała tym chrapliwym głosem. Zrobiłem, jak powiedziała, siedząc z nią. Objąłem ją ramieniem, obejmując jej pierś. Wzięła moją wolną rękę i położyła ją między nogami.

Moje palce przycisnęły się do niej. Sięgnęła w dół i zaczęła masować moje wypukłe spodenki. Jej dłoń wsunęła się w rozporek i owinęła wokół mojego trzonu.

Delikatnie zaczęła mnie głaskać. "Lubisz to?" zapytała. „Mamo… och… tak! Boże tak! Kocham cię mamo… kocham twoje ciało… hmm, czy to źle?” Odpowiedziałem, przesuwając szukacz w górę jej cipki.

Jej drugie ramię trzymało mnie za ramiona. „Aw! Aaah! Kochanie… nie ma nic złego… w kochaniu kogoś innego… nie ma nic złego w mmn! - czuję się dobrze… włóż we mnie kolejny palec… powiedz mi, co chcesz zrobić Dla mnie." Wsunąłem w nią posłusznie drugi palec. Przenosiłem je do środka i na zewnątrz; jej ciało wydawało się wessać je mokre. „Chcę cię pieprzyć mamo…" „Tak?" Chcę… wsadzić mojego kutasa w ciasną mamę, ociekającą cipką… Chcę być głęboko w tobie… "" Huh, huh… Wiem… Chcę tego w sobie .

Chcę, żeby we mnie pulsował członek mojego syna. Chcę, żebyś mnie zabrał… haaaach ”. Jej głos drżał. "Więc co teraz robimy?" Zapytałem, kiedy mocniej ścisnęła mojego penisa.

"Myślę… powinniśmy teraz iść do sypialni." Byłem przerażony. Byłem podekscytowany. Byłem tak cholernie napalony.

Mama i ja wstaliśmy. Wzięła mnie za rękę i zaczęliśmy wchodzić po schodach. Czułem się oderwany od siebie.

Jakbym oglądał to wszystko w filmie. Znowu się zastanawiałem, przelotnie, czy to źle. Jeśli może, powinienem to teraz przerwać. Ale szedłem dalej, wiedząc, że nie ma sposobu, bym mógł to teraz zatrzymać, nawet gdybym naprawdę chciał. Kiedy dotarliśmy do jej pokoju, staliśmy w drzwiach, spoglądając w dół na łóżko.

Ścisnęła moją dłoń, a ja cofnąłem się. Puściła się i zaczęła iść do łóżka. - Mamo - powiedziałem nieśmiało, a ona odwróciła się, żeby na mnie spojrzeć. „Chciałem tylko… Powinienem dać ci znać… to jest pierwszy… Nigdy…” Nie mogłem dokończyć. Nie musiałem.

Uśmiechnęła się do mnie uspokajająco. "Jesteś dziewicą, miód?" ona zasugerowała. Ukłoniłem się.

Wzięła mnie za ręce. "Nie martw się… po prostu zrelaksuj się." Przyciągnęła mnie do siebie, kładąc się z powrotem na pościeli. Upadłem na nią, całując ją w usta, trzymając ją za biodra. Podnieśliśmy łóżko, a ona rozłożyła nogi.

Ustawiłem się między nimi, umieszczając czubek mojego penisa na jej wargach cipki. Oderwałem się od jej ust i spojrzałem jej w oczy. Błyszczały. Uśmiechając się, owinęła dłonie wokół moich pośladków i delikatnie je przycisnęła.

Zacząłem się do niej wślizgiwać. Ciepło jej otoczyło mnie, gdy wepchnąłem się do środka. Jej oczy rozszerzyły się, a usta otworzyły. Trochę sapnęła. Wszedłem głębiej.

Była mokra i bardzo ciasna. Jej muskularne przycisnęły się do mnie. Kiedy przestałem, uśmiechnęła się i zaśmiała się trochę, nie złośliwie czy cokolwiek, ale z dziewczęcym zachwytem.

Pogłaskała mnie po policzku. "Witaj w domu, Jasonie." I myślę, że tam właśnie byłem. (Później) Mama ponownie zasnęła. Teraz jest środek nocy.

Ale jestem zbyt przytomny, żeby jeszcze zasnąć. Poza tym po prostu cieszę się jej widokiem. Śpiąc tam, nago w splątanej pościeli, do połowy pod kołdrą. Wdychała i wydychała powietrze, włosy przylepione potem do czoła.

Za chwilę zwinę się obok niej. Otul ją ramieniem, przyciskam się do jej ciała i głęboko śpij. Ale teraz wstałem i chcę napisać o tym, co się właśnie wydarzyło. Za pierwszym razem było cudownie, magicznie… choć trochę szybko.

Oboje na pewno nam się podobało. Ale musisz pamiętać, że wciąż jestem nowicjuszem. Zacząłem wpychać się i wychodzić z niej, początkowo powoli, złapany przez jej ciepło i napięcie. Potem przyspieszył, gdy rozstawiła nogi bardziej. Złapałem ją za biodra, żeby uzyskać dźwignię i zacząłem się naprawdę poruszać.

Była taka mokra! Wsuwałem się i wychodziłem tak szybko i tak łatwo. Zaczęła napierać na mnie na spotkanie, obracając biodra do moich. Nasze ciała tworzyły piękny rytm, uderzając się nawzajem. Jej twarz wykrzywiła się, otworzyła usta i mocniej ścisnęła moje pośladki. Mama zaczęła jęczeć.

„Aw… ooooh… głęboko, głęboko kochanie… tak!” Pompowałem mocniej, czując, że zbliżam się do krawędzi. Jej ręce wślizgują się po moich plecach, w górę w moje włosy i pchnęła mnie do pocałunku. Jęknąłem.

Ostatni raz pchnąłem, powstrzymując się tak długo, jak mogłem. Łóżko zaczęło skrzypieć. Zagłówek uderzył w ścianę. Mama dyszała.

„Huh! Huh! Huh! Kochanie to jest to! Och… Boże!” "Spuszczę mamę!" Piałam. "Cum we mnie kochanie, strzelaj we mnie!" Pchnąłem jeszcze tylko jeden i poczułem, jak wytryskuje ze mnie wytrysk, ładowanie za ładunkiem. Zadrżałam, dysząc, gdy cipka mamy wygięła się wokół mnie. Zostałem tam przez chwilę, patrząc na nią z góry. Spojrzała na mnie z powrotem, jej oczy były pełne czułości.

Wreszcie się z niej stoczyłem. Wyciągnęła rękę i chwyciła mnie, jedną dłoń na mojej klatce piersiowej, drugą na moim czole. Spojrzałem na nią czując się zmęczona i nasycona. "Co teraz?" Zapytałem: „Teraz odpocznij kochanie.

Zamknij oczy…” Zrobiłem, jak powiedziała, zamknąłem oczy i przytuliłem się do niej. W pewnym momencie zapadłem w sen. Myślę, że oboje musieliśmy po prostu leżeć tam przez co najmniej dwie lub trzy godziny, tuląc się do siebie podczas snu. Następną rzeczą, którą pamiętam, było uczucie ciepła poniżej talii. Rodzaj mokrego, śliskiego uczucia rozprzestrzeniającego się po moim ciele.

Mój senny mózg powrócił do czasów, gdy byłem dzieckiem, które moczyło łóżko. Moje oczy powoli się rozstąpiły, prawie spodziewając się, że znajdę się we własnym łóżku, z plamą wilgoci rozlewającą się po moich majtkach od PJ. Mama kucała przede mną, jej usta poruszały się w górę iw dół na moim penisie, który znów się poruszał.

Jej usta poruszały się i wysuwały, język przesunął się po czubku. Wyciągnęła rękę i zaczęła obmacywać moje jaja. Zanim się zorientowałem, mój kutas znów zesztywniał.

Patrzyłem w ciszy, czując, jak jej język ślizga się w górę iw dół mojego wału, ssąc mnie delikatnie, kiedy masowała mój worek. Podniosła głowę i uśmiechnęła się do mnie kocim uśmiechem. Powoli przesunęła dłonią w górę iw dół mojego wału, podczas gdy jej kciuk okrążył czubek. Jej druga ręka była między jej nogami. „Uwielbiam to robić… ssać kutasa mężczyzny po tym, jak mnie przeleciał” - powiedziała.

"Dlaczego?" „To jak smakowanie czystego seksu. Degustacja soków z mojej cipki, jego spermy. Jest słodki i słony, i paskudny i pyszny… mmmm sprawia, że ​​jestem taki mokry”. Zaczęła czołgać się w górę po moim ciele.

Ustawiła się nad moim kutasem, przechyliła go i zaczęła się obniżać. Ciepło wciągnęło mnie z powrotem i skurczyło wokół mnie. Wypuściłem powoli. Spojrzałam w dół, chcąc zobaczyć, jak mój kutas wsuwa się w nią, ale trąciła mnie pod brodę. "Nie, spójrz mi w oczy kochanie." Więc spotkałem się z nią.

Usiadła na mnie, zamruczała z satysfakcji, a potem podniosła się, gdy zaczęła na mnie ujeżdżać. „Jason… Marzyłem o tym… mmmm, leżąc tutaj, bawiąc się sobą… ooh… marzyłem, żebyś wszedł do mojego pokoju… mmmm! Tak się cieszę, że w końcu się stało ! ” Złapałem ją za biodra, kiedy zaczęła się poruszać szybciej, ocierając się o moje uda i wbijając się we mnie. Jej plecy wygięły się w łuk, a piersi falowały i podskakiwały w rytm jej ciała.

Zacząłem pchać w górę. Wzięła moje ręce i podniosła je. Położyła je na swoich piersiach i ścisnęła. Ścisnąłem jej sutki, a jej twarz wykrzywiła się z przyjemności.

Zaczęła odchylać się do tyłu, gdy się poruszała, a jej palce zaczęły pocierać łechtaczkę. Jęczała teraz głośniej, a ja pchnąłem mocniej. Jej palce poruszały się szybko. Czuję, jak jej soki ślizgają się po moim kutasie! Jej oczy nigdy nie opuściły moich.

Patrzyła na mnie, jakby chciała powiedzieć „wszystko dla ciebie kochanie, wszystko dla ciebie”. Było tak cholernie gorąco! Ciężko oddychałem. Przestała się ruszać, pochyliła się nade mną i szepnęła tym oddychającym głosem: „Chcę to na kolanach”. Potem zsuwała się ze mnie.

Wstałem tak szybko, jak mogłem, gdy ona pochylała się nad wszystkimi. Kiedy stanąłem za nią, umieściłem swojego penisa na mokrej, różowej szczelinie jej szczeliny, chwytając ją za biodra, zapytałem. - Czy tato kiedykolwiek cię tak pieprzył? Mama zachichotała trochę, kiedy zacząłem naciskać. „Hehe, oooh huh, huh, nigdy nie było tak dobre kochanie… nigdy nie było tak dobrze… ty we mnie… tak jakbyś należał”. Zacząłem orać.

Poruszałem się tak łatwo, była tak cholernie mokra. Patrzyłem na jej twarz w lustrze naprzeciwko łóżka. Patrzyła, jak jej oczy trzepoczą, jej usta otwierają się i zamykają, głowa podskakuje, jej piersi wiszą i podskakują.

Chwyciłem ją mocniej. Całe łóżko kołysało się teraz, tak jak wtedy, gdy był tu Howard. Dyszałem, moja klatka piersiowa waliła i czułem się cholernie żywy. To było niesamowite! Mama zaczęła wyć. „Uuuuh! Aaaaaw! Boże! Tak! Uh! Pieprz mnie! Uczyń mamusię swoją pieprzoną dziwką! Boże! Tak dobrze jest mieć cię z powrotem we mnie! To jest to! Boże kochanie mamusia już prawie na miejscu! Nie przestawaj! Szarpnąłem ją za włosy, mocno, ale nie za mocno.

Rzucała swój tyłek z powrotem w moje biodra. Jechałem naprzód, najmocniej, jak mogłem. Znów zbliżałem się do krawędzi. Powstrzymałem się najlepiej, jak potrafiłem. Była taka ciasna! "Jestem cumming! Mamusia cumming baby!" - wychrypiała, a jej głos drżał.

To było wszystko, co mogłem znieść. "O!" Chrząknąłem, gdy znowu w nią eksplodowałem. Położyła głowę na materacu, a jej tyłek wzniósł się w powietrze, gdy się cofnąłem.

Patrzyłem, jak sperma kapie z niej, w dół jej ud, na usta. Mama wczołgała się dookoła łóżka i podeszła do poduszki. Spojrzała na mnie z głębokim zadowoleniem. "Pewnego dnia będziesz bardzo dobrym mężem, kochanie." Kilka minut później ponownie zasnęła.

Myślę, że teraz pójdę i położy się obok niej. Kocham ją tak bardzo. Czerwiec Drogi dzienniku, Kiedy obudziłam się dziś rano, mama siedziała w rogu łóżka, wciąż naga, z czymś na kolanach. To był ten dziennik.

Był otwarty i czytała go. Moje serce zatrzymało się, myśląc o tym, co napisałem przez ostatni miesiąc. Ale potem przypomniałem sobie ostatnią noc i zdałem sobie sprawę, że to nie ma znaczenia. Podniosłem się na kolana i bez słowa podkradłem się do niej. Usiadłem obok niej.

Czytała wczorajszy wpis z uroczym uśmiechem na mojej twarzy. - Dzień dobry mamo - powiedziałem, trochę zdenerwowany. Chyba trochę winny.

Spojrzała na mnie. Na jej twarzy malowała się sympatia. - Dzień dobry. Jason, kochanie, pięknie piszesz. Czułem się bing.

"Naprawdę tak uważasz?" - Tak! Jasonie, uchwycisz dokładnie to, co czułem… sposób, w jaki piszesz, jest tak osobisty, taki ładny. Pewnego dnia zostaniesz pisarzem. "Dzięki mamo, to dużo znaczy. Kocham cię." - Też cię kocham kochanie. Wiesz, czego nie mogę po co? Uśmiechnęła się do mnie figlarnie, zamykając książkę i kładąc ją na łóżku.

"Co to jest?" Zaczęła się ku mnie pochylać, kładąc rękę na moim udzie. „Aby przeczytać, co będzie dalej.”..

Podobne historie

Mój syn i ja: trzeci rozdział

★★★★★ (30+)

Co stanie się następnego dnia?…

🕑 12 minuty Kazirodztwo Historie 👁 376,702

Oboje spaliśmy przez całą noc, myślę, że naprawdę gorący seks ci to zrobi. Obudziłem się pierwszy, chyba około 10:00. Wstałem zupełnie nagi i poszedłem do łazienki. Myślałem, że…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

Sleepover - Jack Honolulu

Spotykamy się w restauracji, ale wraca do Heather, aby marzenia stały się rzeczywistością…

🕑 12 minuty Kazirodztwo Historie 👁 14,817

Honolulu Jacks, co mogę powiedzieć o tym miejscu? Wyobraź sobie fałszywego luau z fast foodów serwowanego w „rodzinnym stylu”, a potem wyobraź sobie, że siedzisz przy stole pełnym…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

The Return rip The Last Day

🕑 20 minuty Kazirodztwo Historie 👁 21,210

Podróż powrotna. Ostatni dzień. Peggy obudziła się przed Jackiem. Gdy tak leżała i patrzyła na niego, myśląc o przygodach z poprzednich nocy i tym, co zrobił, nie mogła się powstrzymać…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat