Przewrotność kazirodztwa. Rozdział piąty.

★★★★★ (< 5)

Bezpieczeństwo brodawki?…

🕑 13 minuty minuty Kazirodztwo Historie

Obudziłem się w ciągu kilku dni. Gdy po raz pierwszy otworzyłem oczy, znalazłem się w słabo oświetlonym pokoju z milionem rurek wychodzących z mojego ciała. Katie spała mocno skulona na krześle obok mnie i zastanawiałem się, dlaczego nie weszła ze mną! Znowu się obudziłem i zobaczyłem, że na mnie patrzy. "Cześć." powiedziała, a ja próbowałem powiedzieć to samo, ale nic nie wychodziło, więc znowu zasnąłem.

Następnym razem, gdy się obudziłem, wokół mnie byli ludzie i nie wydawało mi się, żebym miał tyle rurek. - powiedziała Katie. "Cześć." znowu i tym razem mój głos zadziałał na odpowiedź.

Facet w białym fartuchu spojrzał na mnie i zapytał, jak się czuję. „Głodny” - odpowiedziałem. Zaśmiał się, „Cóż, David, powiedziałbym, że czujesz się lepiej”. „Po co te wszystkie cholerne rurki?”. "Przez pierwsze dwa dni utrzymywali cię przy życiu.

Teraz cię monitorują i karmią." „Cóż, nie karmią mnie zbyt dobrze, cholernie umieram z głodu”. Usłyszałem obok siebie śmiech mojej siostry i sięgnąłem po jej dłoń. „Co się stało, księżniczko?”. Lekarz powiedział, że może poczekać około minuty, zanim na mnie spojrzy. Przez chwilę się zastanawiał i oznajmił, że pielęgniarka może zdjąć kroplówkę.

„Boli cię głowa, David?”. „Nie, ale czuję się trochę niewyraźnie”. „Hmm, zadzwonię do ciebie dziś wieczorem” i po tym go nie było. - Czy to była praca z dociskiem? Zapytałem Katie; „Policja powiedziała, że ​​pod dywan, tak jak powiedziałeś, umieścił małą podkładkę dociskową. Została podłączona do płyty Semtexu w telewizorze, więc kiedy poszedłeś włączyć telewizor, musiałeś stać dokładnie tam, gdzie położył stopę.

”. „Czy domek jest zrujnowany?”. Obawiam się, że wróciłem tylko raz, ale wyglądało to na trochę bałaganu.

„Co masz na myśli raz. Kiedy to się stało?”. „Osiem dni temu.”.

"CO?". Znowu zachichotała, „Byłeś nieprzytomny.”. "Cholera.".

„Sanitariusze znaleźli cię leżącego pod drugim mężczyzną. On nie żył i nie byłeś daleko od tego”. „A co z Dominikiem?”. „Niewiele z niego zostało. David, znasz go?”.

Skinąłem głową i zapytałem o rozmiar moich urazów, złamaną obojczyk, kilka złamanych żeber i ciężki wstrząs mózgu. „Czy słuchasz w porządku?”. "Tak dlaczego?". „Trochę się martwili, gdyby wybuch was ogłuszył”. „Co się stało z kierowcą?”.

„Wciąż mocno spał, kiedy przybyła policja. Musiałeś go dość mocno uderzyć”. - Próbowałem - powiedziałem z uśmiechem, a potem skrzywiłem się, gdy zdałem sobie sprawę, że boli mnie twarz.

„Kawałki z telewizji” - wykrzyknęła. „Czy Claire nadal jest w pobliżu?”. Wydawała się nieco smutna na to pytanie i potrząsnęła głową.

"Wpadła w histerię, Dave, krzycząc i płacząc, była w cholernym stanie." „Więc gdzie ona jest?”. „Wróciła do domu tamtej nocy i powiedziała, że ​​nie może sobie z tym poradzić”. Ścisnąłem jej dłoń.

„Przepraszam Księżniczko, czy znów ją zobaczysz?”. „Nie," potrząsnęła głową. „Nie, nie sądzę, Dave." Czułem się z tego powodu źle i postanowiłem coś z tym zrobić, gdy tylko będę mógł.

„Więc gdzie spałeś?”. "Tutaj.". "Żartujesz!".

„Nie, personel był genialny. Dali mi w nocy wolne łóżko i spędziłem z tobą wszystkie dni”. - Głupia tarta - powiedziałem, ale wiedziała, jak bardzo byłem wdzięczny. „Cóż, przypuszczam, że umowa z ochroną teraz to załatwiła”. „Wcale nie, Davidzie, masz wokół siebie dobrych przyjaciół”.

"Co?". „Ten facet Steve?”. "Tak?". „Zadzwonił, gdy tylko się o tobie dowiedział, podobnie jak pozostała dwójka, John i Sandy.

Pracowali z domu Sandy. Zatrudniasz dwunastu ochroniarzy i cztery owczarki niemieckie.” „A co z ich zarobkami?”. Zaśmiała się z tego, „I jesteś mi też winna trochę gotówki”. Wtedy zacząłem czuć się senny i znowu zasnąłem. „Czy trzymasz się w tym czasie kolego?”.

Brzydki kubek Sandy uśmiechnął się do mnie. „Boże, jesteś cholernie brzydki. Słyszałem, że byłeś zajęty, kolego”.

„Tak, cóż, bije to wszystko, kurwa, z wyjątkiem łowienia ryb, prawda?”. Sandy zostawił lewą stopę w prowincji i żył ze skromnej emerytury wojskowej i zarobków żony jako uczennica szkolna. "Jestem ci winien.". „Bollocks.”.

„Gdzie jest Katie?”. „Jest w moim domu, kolego, bierze prysznic i trochę się trzęsie. Jest wykończona.”.

"Dzięki Sandy." Powiedziałem i to szczerze „Znowu bzdury”. „Jaki jest ten domek?”. „Będzie potrzebować dużo pracy, kolego, kiedy znów będziesz gotowy do pracy. Ale jedna sypialnia i kuchnia nadają się tylko do zamieszkania.”.

„Podziękuj za to Chrystusowi”. „Katie może zostać ze mną i moją panią, podczas gdy ty to robisz. To wspaniała dziewczyna.” Nie musiał mi tego mówić, wiedziałem o tym lepiej niż on, ale chciałem, żeby była ze mną u siebie.

„Porozmawiamy o tym kumplu. Opowiedz mi o tych strażnikach, których zatrudniamy”. "My?".

„Tak kolego, my; ja, Katie, ty i John. Jesteśmy w tym razem cała nasza czwórka, więc musimy się szybko rozwijać, jeśli mamy zarabiać jakiekolwiek pieniądze”. Rozmawialiśmy przez około pół godziny, aż lekarz przyszedł na poranne obchody. Odepchnął Sandy i powiedział mu, że niedługo wyjdę.

„Teraz już nie śpisz”, powiedział, patrząc mi w oczy jednym z tych cholernych reflektorów. „Możemy po prostu mieć cię na oku dziś wieczorem z powodu wstrząsu mózgu, a jeśli wszystko jest czyste, możesz jutro iść do domu”. Następnie drewniany blat zadawał mi wiele pytań, na które naprawdę nie chciałem odpowiadać, w każdym razie nie byłem pewien, czy będę mógł odpowiedzieć. Zrobił się wtedy trochę niezręcznie i zapytał o Walthera22, którego znaleźli wśród gruzów.

„Nic o tym nie wiem, stary” - powiedziałem - „to musiał być jego”. „Nie wierzę ci”. „Nie obchodzi mnie to, w co wierzysz.”. „Mogę cię aresztować za bezprawne posiadanie”. „Dziękuję konstablu, zajmę się tym teraz”.

Rozejrzałem się i zobaczyłem wysokiego blondyna z rękami w kieszeniach i sardonicznym uśmiechem na twarzy. "Kim mógłbyś być?" - zapytał konstabl, a ja skrzywiłem się za niego. - Mogę być pieprzonym Świętym Mikołajem. - syknął mężczyzna i wepchnął otwarty portfel w nieszczęsny drewniany blat. „Ale ja, kurwa, nie.

Więc przeczytaj tego synka i odpieprz się”. „Spróbują ponownie, Dave, wiesz, prawda?”. Patrzyłem, jak miedziak wychodzi z jaskrawoczerwoną twarzą, zanim wyciągnąłem rękę i chwyciłem gościa. Mężczyzna, którego ostatnio widziałem na drodze między Dublinem a Belfastem. „Cześć Joe, jak się masz?”.

Rozmawialiśmy przez chwilę o tym i tamtym. Poprosił mnie, żebym zmienił decyzję o wyjeździe, a ja nie powiedziałem, że nie ma szans, więc rozstaliśmy się z przyjaciółmi. Ale obiecałem mu, że zważę na jego ostrzeżenie.

Było znacznie później, kiedy weszła Katie. Drzemałem, ale zapach jej perfum zbudził mnie i nie otwierając oczu, powiedziałem: „Witaj księżniczko”. - Skąd wiedziałeś, że to ja? roześmiała się i mogłem utonąć w dźwięku tego śmiechu. Rozejrzała się szybko i pochyliła się nade mną, żeby mnie pocałować. Jej usta były pełne i miękkie, obrzęki jej piersi zapraszające, ale nieosiągalne przynajmniej do jutra! "Wyglądasz wspaniale Katie." Powiedziałem i ponownie ją pocałowałem, kiedy napawałem się jej wzrokiem: „O Boże, te piersi!”.

Zachichotała i pogłaskała mnie po głowie. „Rano wyjdziesz, a potem będziemy mieć cały dzień dla siebie”. „Chodź tu ze mną teraz” i wsunąłem dłoń pod jej spódnicę. „Wrócę później, dobrze?”.

Jan przybył na oddział w sposób, który przyniósł mu przydomek pełzającego Jezusa w pułku. „Przepraszam stary,” wyglądał na zawstydzonego, „nie chciałem… przepraszam”. Katie spała ładnie, ale spojrzała mu w oczy i powiedziała. „Cóż, teraz znasz prawdę, John. Co zamierzasz z tym zrobić?”.

- To nie ma ze mną nic wspólnego, Kate - powiedział i wręczył mi winogrona, które przyniósł ze sobą. „Ale powiem tylko, że uważam, że to bardzo szczęśliwy człowiek”. Katie pocałowała go w policzek i położył na łóżku jeszcze głębszy odcień czerwieni niż ona.

„Pozdrawiam, John”, powiedziałem i szczerze mówiąc, „Zatrzymaj kumpla z krzesła i daj mi wszystkie bzdury”. Powiedział mi, że albo on, albo Sandy znali wszystkich facetów, których zatrudnili, byli na miejscu przez pięć nocy, a wandalizm praktycznie nie istniał. - Kolega tego Steve'a zadzwonił, żeby zapytać o nas i nasze stawki. Zraziłem go, bo nie mam pojęcia o tych sprawach.

„Nie ma problemu, John. Jutro spotkamy się w domu Sandy i wtedy wszystko wyrzucimy na ziemię”. Nadal był trochę zawstydzony, więc po dłuższym przekomarzaniu się, szukał wymówek i wyszedł. „Cholera”, zaklęła Katie, „właśnie robiłam się przyjemna i mokra z twoją ręką na moim tyłku.” „Robiłem tu cholerne namioty” - jęknąłem - „Ale to już zrobione i jeśli stary, pełzający Jezus powie, że nic nie powie, to mi wystarczy”. Zostałem zwolniony następnego ranka iz wdzięcznością wsiadłem do samochodu.

„Księżniczka domu”, powiedziałem, „nasz dom”. „W porządku”, a ona uśmiechnęła się do mnie. „Nie mam nic przeciwko temu, żeby przez chwilę to robić, Dave.”.

„Zobaczmy przede wszystkim, co należy zrobić”. Kiedy prowadziła, sięgnęła po moją rękę, wzięła ją w swoją i położyła na swoim udzie. „Tęskniłam za tobą, David,” powiedziała cicho, „Naprawdę, naprawdę za tobą tęskniłam.”.

- Dzięki, księżniczko - odpowiedziałem z uśmiechem. "Po co?". „Za bycie tam”.

„Nie byłbym nigdzie indziej David.”. Zatrzymaliśmy się przed domkiem i jęknąłem. "Jezus.". „Chodź," złapała mnie za rękę i praktycznie wciągnęła mnie w gruz, „Nie jest tak źle." Miała też rację, salon prawie zniknął, na zewnętrznej ścianie wisiały ogromne arkusze grubego polietylenu, a dach nad nim groźnie zapadł się. - Możemy to zrobić, David, wiesz, że możemy - znów pociągnęła mnie za ramię, a ja krzyknąłem z bólu.

„O mój Boże, przepraszam kochanie, zapomniałem o twojej obojczyku”. „W porządku kochanie,” przyciągnąłem ją w swoje uściski, „Mam jeszcze jednego”. Steve zatrzymał się i obejrzał bałagan, „Co zamierzasz zrobić, Dave?”.

„Zamierzam go odbudować, kolego”. Kopnięcie Katie sprawiło, że zmieniłem słowa. - Zamierzamy go odbudować - powiedziałem z uśmiechem i objęłem ją ramieniem w talii.

„Mam przyczepę stacjonarną, która nic nie robi. Mogę mieć ją tutaj za dwie godziny. To twój kumpel, dopóki nie będziesz mógł się ponownie wprowadzić.”. „Będzie tak, jak wtedy, gdy byliśmy dziećmi na wakacjach,” zaśmiała się Katie i pocałowała go. "Zajmę się tym Steve, dzięki." Spędziliśmy następną godzinę lub rozmawialiśmy o interesach, a Steve powiedział mi, że facet, który zadzwonił do Johna, był jego szwagrem.

- Ma kilkanaście punktów wynajmu roślin rozsianych po całej południowej Anglii. Chce mieć strażnika statycznego każdej nocy w tygodniu na każdym z nich i chce, aby strażnik mobilny złożył im wszystkim niezapowiedzianą wizytę, aby upewnić się, że ' obudzić się ponownie. ”. „Nie mam pojęcia o zarobkach i tym podobnych sprawach, Steve”.

„Właśnie tam wchodzę,” wtrąciła się Kate. „Zanim odszedłem z Pete'a, byłem urzędnikiem płacowym, pamiętasz?”. „Posortowane” - zaśmiałem się i zadzwoniłem pod numer, który podał mi John.

Facet był jeszcze łatwiejszy do zadowolenia niż Steve i niecałe pięć minut później odłożyłem telefon, zgadzając się na absolutnie wszystko. Teraz potrzebowałem tylko furgonetki, pisarza, nazwiska, kolejnych dwudziestu dziwnych mężczyzn i byliśmy w biznesie ! Katie zawiozła mnie do mieszkania Sandy, gdzie omówiliśmy wszystkie szczegóły dotyczące tego, jakie będziemy płacić i kto będzie za co odpowiadał. Steve zgodził się nadzorować lokalizację mobilnego domu, który miał być domem dla mnie i Katie przez kilka następnych miesięcy, a urocza żona Sandy nakarmiła nas wszystkich. Kiedy wyszliśmy, był wczesny wieczór i byłem wykończony.

Sięgnąłem do rynsztoka przyczepy kempingowej i znalazłem kluczyki tam, gdzie według Steve'a będą, i otworzyłem drzwi, by pierwsza wyszła uśmiechnięta Katie. „Masz na myśli, że nie zamierzasz przenieść mnie przez próg?”. Nie zrobiłem tego, ale poszedłem z nią do miejscowej i kupiłem dwie duże butelki szampana.

„Zostań i napij się ze mnie drinka, Dave,” zaproponował właściciel. „Włożę to do zamrażarki i powinno być dobrze schłodzone, zanim będziesz gotowy do wyjścia”. Okazało się, że to coś więcej niż tylko drink, ponieważ wszyscy miejscowi napływający do środka chcieli nam kupić drinka.

- Myślę, że lepiej zostawmy szampana na kolejną noc, prawda, Dave? Katie wyszeptała, kiedy kolejna kolejka drinków nadeszła w naszą stronę, „A poza tym mam ci coś do powiedzenia”. - No to idź - położyłem głowę obok jej, żeby mogła znowu szeptać; „Zdjąłem majtki w toalecie i ta mała dama jest tak cholernie napalona, ​​że ​​lada chwila wyciągnie cię z tego siedzenia i zgwałci na oczach wszystkich tutaj!”. Napój spadł szybciej niż wiarygodność George'a Busha i ściskając szampana, który przywieźliśmy do domu w świetnym nastroju. Nie było jeszcze usług, więc moje marzenie o kąpieli w przyjemnej ciepłej kąpieli nie wchodziło w rachubę, dopóki Katie nie zwróciła uwagi, że domek jest zaledwie dziesięć metrów dalej.

Poszła więc i wzięła kąpiel, podczas gdy ja nalałem dwa kieliszki szampana. Kiedy dotarłem do łazienki, była już mokra, zanurzona pod masą bąbelków, a nad mydlinami wystawały tylko otoczki każdego sutka. Pomimo chęci wypicia szampana, pragnienie mojej siostry okazało się silniejsze i piliśmy to właściwie w łóżku w przyczepie kempingowej. „Za firmę,” zachichotała i odrzuciła szklankę; „Jak myślisz, jak powinniśmy to nazwać?”.

Usiadła i nalała sobie kolejną szklankę, a ja sięgnąłem po pierś. „Zabezpieczenie sutków?”. „Nie, głuptasku, podnieś szklankę: Princess to Who Dares Security, Limited.”..

Podobne historie

Letnia Edukacja Wakacyjna PT 10

Przeczytaj tagi, jeśli to nie twoja sprawa, nie czytaj…

🕑 8 minuty Kazirodztwo Historie 👁 2,927

Moja babcia była w podobnej pozycji, w której właśnie widziałem Mary, była na czworakach, tylko była na Jamesie ujeżdżającym jego kutasa, podczas gdy Toby pieprzył jej tyłek, babcia…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

Podglądanie Betty Część II

Betty w końcu dotarła do domu swojej przyjaciółki Rachel…

🕑 15 minuty Kazirodztwo Historie 👁 4,061

Cześć, tu Betty, siostra Doamaneque i muszę opowiedzieć ci moją historię po przybyciu do Rachel. Ponieważ niewiele o sobie mówiłem, mam 16 lat i właśnie zacząłem wypełniać na oddziale…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

Księżniczka tatusia w części drugiej treningu

★★★★★ (5+)

Lekcja jest kontynuowana…

🕑 5 minuty Kazirodztwo Historie 👁 9,631

Kiedy kąpałam się w blasku miłości mojego tatusia, nadal trzymał mnie blisko, delikatnie przesuwając dłońmi po moim ciele, pieszcząc je. Kochanie, jesteś tak miękka i ciepła w moim…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat