Morgan i Nick

🕑 19 minuty minuty Kazirodztwo Historie

Morgan wyszła spod parującego prysznica z włosami ociekającymi wodą i przyklejonymi do jej ciała. Chwytając puszysty zielony ręcznik z blatu, osuszyła nim włosy i szybko wysuszyła resztę jej ciała. Nie patrząc w lustro sięgnęła po balsam i zaczęła nawilżać swoje kończyny. Zgięta w pasie, jej długie brązowe włosy dotknęły podłogi, gdy nałożyła obfitą ilość balsamu na nogi, posuwała się w górę, aż znów wstała. Z rękami uniesionymi na piersiach zatrzymała się.

Patrząc w lustro zobaczyła to jej odbicie. Blada skóra odżywiona ciepłem pomieszczenia, małe dłonie obejmujące pełne zaokrąglone piersi, wargi cipki nagie włosy lśniły od jej soków. Wzięła ten prysznic, żeby się ochłodzić i zapomnieć o nim.

To nie zadziałało. To nigdy nie zadziałało. Miała jednak nadzieję, że pewnego dnia lodowate odłamki wody ją ochłodzą. Nie zrobili tego i nigdy nie zrobili, gdy stała tam i rozmawiała zębami. Kiedy zrobiło się za dużo, podgrzała wodę, ciesząc się wrzącą wodą rozgrzewającą jej zmarzniętą skórę.

Morgan domyślił się, że pozostała tylko jedna rzecz do zrobienia, a mianowicie samodzielne zajęcie się tym problemem. Utrzymując zielone oczy w lustrze, Morgan obserwowała, jak jej prawa ręka powoli przesuwa się po płaskim brzuchu do pochwy. Jej lewa ręka zatrzymała się tam, gdzie ważyła miękki wzgórek ciała, nakłaniając jej płaski sutek do twardego pąka. Mogła być dziewicą, ale to nie znaczyło, że była niewykształcona. Morgan wiedziała, że ​​miała lepsze orgazmy w wieku 17 lat niż jej przyjaciółki w wieku 18 lat ze swoimi chłopakami.

Wiedziała dokładnie, jak działa jej ciało, wiedziała dokładnie, jaki rodzaj udaru przekształci ją z łagodnego zainteresowania w krzyczące pożądanie. Miała czas, jej rodziców nie było na cały dzień, a Nicolas nie wchodził do jej pokoju, nawet gdyby była w ogniu, więc mogła się nie spieszyć. Rozszerzając swoją postawę, Morgan wsunęła palec między usta, sprawdzając, czy jest tam wilgoć.

Była gotowa; jej soki z cipki były gorące, potrzebujące. Chciała kutasa, prawdziwego, żeby ją przeleciał, żeby poddała się prawdziwej przyjemności, ale nie miała jednego, a co ważniejsze mężczyzny z jednym w pogotowiu. Morgan nie był nieatrakcyjny, nie znaczy. Miała wiele ofert od facetów, ale wszystkie te, które próbowały dostać się do jej majtek, były tak nieudolne i niezdarne, że nie miała do nich cierpliwości, więc je rzuciła.

Zdobyła reputację królowej lodu. Nie obchodziło jej to; chciała, żeby pierwsza miała rację, a nie zawiedli. Niestety osoba, którą chciała być pierwszą, nigdy by nią nie była. To szło pod prąd i było moralnie złe, żeby chcieć spać z twoim bratem.

Ale to nie powstrzymało pragnienia. A może dlatego, że było to takie tabu, myślenie o tym, jak jej starszy brat ją pieprzył, było o wiele bardziej pożądane, o wiele bardziej erotyczne. Kiedy jej palec wskazujący przesunął się po jej nabrzmiałej łechtaczce, jęknęła, zaciskając mocno oczy, wyobraziła sobie Nicka zamiast palca, podniosła go klęczącego przed nią, patrząc na nią, gdy używał języka, żeby ją pieprzyć.

Jęcząc głęboko w jej gardle, Morgan włożył palec w jej niewypróbowaną głębię, poczuła, jak ciało drży na wpół w proteście, na wpół w zaproszeniu. Naciskając drugi palec, opuściła głowę do tyłu na chłodnej ścianie, drażniąc się celowo, by wydobyć swój orgazm. Ręka na jej piersi kontynuowała zmysłowe ugniatanie; zawsze zastanawiała się, jak by to było, gdyby mężczyzna ssał jej sutek zamiast jej własnych ust.

Pochylając głowę, wzięła pomarszczone ciało w gorące usta i przesunęła językiem po wrażliwej skórze, podczas gdy jej palce bawiły się w niej. Była tak blisko, tak blisko zapomnienia, że ​​to było cenne; to uczucie pomiędzy, gdzie wszystko stało w miejscu, wszystko było gotowe do rozbicia. Ciało Morgan było mocno naciągnięte, podobnie jak jej wewnętrzne ściany; wrażliwe ciało zaprotestowało jej palcami, aby potrząsnąć jej łechtaczką. Pomiędzy jej piersiami pojawił się delikatny połysk potu, gdy dalej ssała sutek i wściekle pocierała łechtaczkę. Obrazy Nicka wypełniły jej umysł, gdy posyłała się na krawędzi.

Płacząc, czuła każdy skurcz orgazmu, który rykoszetował przez jej ciało, wysyłając każdą komórkę w jej ciele do chaosu. To była błogość. Kilka godzin później zadzwonił telefon.

"Cześć?". "Morgan, jego mama." Jakby nie rozpoznała głosu matki. „Tata i ja zamierzamy zostać dziś wieczorem w mieście, więc ty i twój brat zostaniecie sami do jutra po południu. W lodówce są resztki, a dwudziestka w słoiku przy drzwiach na wypadek, gdybyście czegoś potrzebowali.

w domu?". Tak, wszystko było brzoskwiniowe, z wyjątkiem tego, że Nick chodził bez koszuli. "Wszystko w porządku Mamo, nie martw się, Nick i ja nic nam nie będzie." "Ok kochanie, kochamy was oboje i do zobaczenia jutro." "My też cię kochamy. Baw się dobrze. Cześć.".

Morgan odłożył słuchawkę i zobaczył Nicka wchodzącego z powrotem do kuchni, bez koszuli, gdy chował głowę do lodówki. "Kto to był?". "Mama." Dlaczego musisz być tak cholernie seksowna? Poważnie, to musiało być przestępstwem przeciwko naturze, mieć tak przystojnego brata. Nick miał sześć stóp wzrostu, miał potargane brązowe włosy, które wymagały przycięcia, i najgłębsze brązowe oczy, przysięgała, że ​​czasami widziały ją prosto przez nią, w jej duszę. Jego ramiona były szerokie; jego nogi są długie i szczupłe jak reszta.

Mama powiedziała, że ​​wypełni więcej, im będzie starszy, a kiedy to się stanie, Morgan miała nadzieję, że nie ma jej w pobliżu, aby oglądać, ponieważ spuściłaby się na miejscu, widząc go. Wyjął z lodówki kawałek dwudniowej pizzy i napój gazowany, zamknął drzwi i ugryzł kawałek sera. "Czego ona chciała?". „Ona i tata zostają na noc w mieście; wrócą dopiero jutro po południu”.

Coś w jego oczach pociemniało, a potem zniknęło. Gdyby podała rękę i patrzyła prosto na niego, mogłaby przysiąc, że to się nie stało, ale tak się stało. Wyglądało to jak pożądanie, gorące, karcące pożądanie.

Ale to było szalone; Nick traktował ją jak zarazę i kontaktował się z nią tylko wtedy, gdy było to potrzebne. I nawet wtedy unikał jej jak teraz, miał swoje informacje, jedzenie i szukał gdzie tylko nie ona. „Wiesz, moglibyśmy zrobić coś później, jak pójść do kina lub do centrum handlowego”. "Czemu?" Cięcie, szorstko. Tak zawsze jej teraz odpowiadał.

To było tak, jakby wkurzyła go tak samo jak on. „Nie wiem, może dlatego, że przez ostatni rok nie zamieniliśmy ze sobą więcej niż 10 słów?”. Tym razem spojrzał na nią.

A ona tego żałowała, bo to, co tam zobaczyła, przeraziło ją. „A czyja to wina?”. "Co masz na myśli?". "Nic, zapomnij, że coś powiedziałem.

W porządku, jeśli chcesz wyjść, to pójdziemy, mogę zadzwonić do kilku przyjaciół i zobaczyć, czy też się spotkają." Nie tego chciała. „Nie, w porządku, to była tylko sugestia. Taniej byłoby pozostać w drodze”. "Cokolwiek." I z tym włączył swoje uzdrowienie i odszedł. Morgan uwielbiała patrzeć, jak odchodzi, prawie tak jak lubiła patrzeć, jak ćwiczy.

Sposób, w jaki drżały mu mięśnie pleców, gdy wymachiwała jego rękami po bokach, a jego tyłek wyglądał tak cholernie dobrze w tych dżinsach. Może powinna wziąć kolejny prysznic. Nick wiedział, że był dupkiem, ale nie mógł się zmusić do tego, by był inny.

Wiedziała dokładnie, o czym mówi, i próbowała udawać niewinną. Był zmęczony tą grą w kotka i myszkę, w którą grała. Jego jedyną zbawczą łaską było to, że za 4 miesiące będzie w Nowym Jorku, idąc do college'u, daleko, daleko od niej i jej słodkich uśmiechów, idealnych różowych ust stworzonych do całowania i ssania kutasa.

Jej ciało było samym grzechem. Dotarła do jego ramion, jej długie brązowe włosy prawie sięgały czubka jej pośladków i miały teksturę jedwabiu, jej piersi również były idealne, w sam raz, by zmieściły się w jego dłoni. Jego siostra również miała krzywizny we wszystkich właściwych organach pM, rozszerzone biodra, zaokrąglony tyłek i rozłożone uda. Była pin up. Był jej bratem! Nie powinien myśleć o niej w ten sposób, nie powinien nawet wiedzieć, że w ten sposób istnieje.

To było chore, a on był tylko zboczonym draniem za to, że ją pragnął. Ale nic nie mógł na to poradzić, nie więcej niż mógł pomóc. To było naturalne i niezbędne. A teraz jego rodzice wyjechali na noc z miasta i wrócą dopiero jutro po południu. Świetnie, miał sam oprzeć się pokusie.

Przynajmniej z nimi w pobliżu przypomniały mu się zasady. Bez dotykania, kropka. I tak naprawdę to nie była wina Morgana; nie wiedziała, co mu zrobiła, chociaż kilka dni podejrzewał, że to zrobiła, ale nie obchodziło ją to, prawdopodobnie postrzegała go jako praktykę, gdy miała chłopaka. Warcząc z frustracji Nick usiadł przy biurku, wściekle przy swoim kawałku pizzy i opróżnił puszkę coli.

Po prostu zamierzał ją zignorować. Bądź tak niegrzeczny, jak to tylko możliwe, i ignoruj ​​ją. Umysł zdecydował, że sam rozpoczął swoją misję w sieci. nie mógł bardziej ignorować burczącego żołądka. Ostatni raz jadł o czwartej, kiedy zszedł po kawałek pizzy.

Teraz było sześć godzin później, a jego żołądek miał wrażenie, że pożera wewnętrzną wyściółkę samego siebie. Wstając, nie zawracał sobie głowy usypianiem laptopa, nikt nie wchodził do pokoju w tym domu bez zaproszenia, odkąd on i Morgan wkroczyli w okres dojrzewania. To była niewypowiedziana zasada. Drapiąc się w pierś Nick zszedł po schodach i skierował się do kuchni. Wsadził głowę z powrotem do lodówki i znalazł zapiekankę zeszłej nocy i wrzucił ją do mikro.

Kiedy jego jedzenie się podgrzewało, wziął kolejną colę i czekał na ding. Słysząc to, wziął jedzenie, płytę grzewczą i wszystko, po czym położył je na wierzchu puszki i zaciągnął tyłek z powrotem na górę. Zostało jeszcze tylko piętnaście godzin, a wtedy jego rodzice byliby w domu i sprawna para sędziów między nim a jego siostrą. Wróciwszy do swojego pokoju, prawie upuścił talerz.

Tam przy jego biurku była jego siostra, czytając z otwartymi ustami to, co zostawił. Zimny ​​strach tkwił w dole jego żołądka. Nie był w stanie oprzeć się pójściem do jednego ze swoich ulubionych filmów pornograficznych i zamiast oglądać, postanowił przeczytać kilka historii przesłanych przez ludzi. Czytał o bracie i siostrze, którzy wkładali to w wannie z hydromasażem.

Gówno. „Morgana”. Jej imię było rechotem na jego ustach.

To było to, odtąd będzie wiedziała, co on myśli, powie mamie i tacie, a oni pójdą na pocztę i się go wydziedziczą, wysyłając jego tyłek do jakiegoś obozu ćwiczeniowego albo, co gorsza, do szpitala psychiatrycznego. Morskie zielone oczy zwróciły się na niego. Zarejestrowano tam szok. "Nacięcie?".

Kurwa, był tak popieprzony. „Co tu robisz? Wynoś się!” Jeśli nic innego nie działało, gniew działał. "Przepraszam! Przyszłam tu tylko po to, żeby cię sprawdzić i… i… no cóż, twój laptop był włączony i tylko spojrzałem na niego podczas skanowania twojego pokoju. Przysięgam, że nie.

wejdź tutaj, aby cię szpiegować! Po prostu, cóż, strona wpadła mi w oko i chciałem się bliżej przyjrzeć." Świetnie, z powodu własnej głupoty w myśleniu, że w tym domu było trochę prywatności, został złapany, nie mniej na gorącym uczynku. „Gówno mnie to obchodzi. Wypierdalaj!” Nie chciał na nią krzyczeć, ale jeśli wkrótce nie wyjdzie, zacznie zadawać pytania, pytania, których, jak sądził, nie był w stanie teraz przekonująco blefować. Morgan zamrugała raz, potem dwa razy, zanim łzy zdążyły popłynąć, przebiegła obok niego i wpadła do swojego pokoju.

Nick wiedział, musiał wiedzieć, dlaczego inaczej miałby patrzeć na te rzeczy?. Wiedział, że go pragnęła. Ale był taki zły. Przez jej łzy i przemoczoną poduszkę Morgan usiadł. – Nie wiedział – wydyszała.

Nie, nie chciał, to on jej pragnął. Nadzieja rozbłysła w niej, jasna i oślepiająca. To było idealne! Myśleli tak samo, nie było w tym nic złego, było to wzajemne. Więc dlaczego był taki zły? Duh, bo nie wiedział, że go lubiła.

Cóż, to było łatwe do naprawienia, wzruszyła ramionami. Po prostu by go uwiodła. Uśmiechając się zadowolony z siebie, Morgan zeskoczyła z łóżka i zabrała się do pracy. Miała zamiar go wydać, wiedział o tym. Słyszał jej płacz przez co najmniej pół godziny, a potem nagle przestała.

To oznaczało tylko jedno, miała plan działania, a on nie miał możliwości dowiedzenia się, jaki był ten plan. Gówno. Nick chodził po pokoju, pogrążony w myślach, i nawet nie zauważył, że drzwi do jego pokoju są otwarte ani jego siostra nie wchodzi, dopóki jej nie przejechał. "Morgan…" Co mógł powiedzieć? Nie mów mamie i tacie, że chcę się z tobą pieprzyć? Ha! To by poszło naprawdę dobrze. Kiedy szukał czegoś, co mógłby powiedzieć, jego siostra się uśmiechnęła.

Tylko się uśmiechnąłem. Whoa, to nie mogło być dobre. "Mam dla ciebie propozycję Nicolas.". Był tylko uszami. Nick obejrzał swoją drobną siostrę w górę iw dół, biorąc w jej szlafrok frotte, który ukrywał wszystko, co w niej najbardziej podziwiał, nawet miała na sobie brzydkie różowe pantofle.

Prawdopodobnie tak bardzo bała się, że przeskoczy jej kości, że pokryła prawie każdy centymetr skóry. "Tak, a co to za Morgan?". Jej zielone oczy błyszczały, właściwie błyszczały, gdy na niego patrzyły. „Nie powiem mamie i tacie, na co patrzysz, jeśli odpowiesz za mnie na jedno pytanie.

I pamiętaj, że to musi być prawda, albo pójdę do mamy i taty z prawdą i kilkoma kłamstwami”. To uczucie strachu wróciło do jego wnętrzności; czuł, jakby zardzewiałe paznokcie zagnieździły się w jego żołądku. "Strzelać.". - Chcesz mnie? Mam na myśli seksualnie. Gwóźdź do jego trumny.

"TAk.". Nie było sensu zaprzeczać, że miała dowód, a jeśli połączy dwa i dwa, z pewnością dostanie cztery. Jej uśmiech się poszerzył, zielone oczy rozjaśniły całą twarz.

Co ona też robiła? Morgan tak się ucieszyła, że ​​zapomniała o tym, żeby się wiercił. Nie mogła się zmusić do torturowania go, nie wtedy, gdy udzielił jej najlepszej odpowiedzi na świecie. "Dobrze, bo ja też cię pragnę." Otworzył usta, żeby coś powiedzieć, ale nie dawała mu szansy na zrujnowanie tego.

Szybko odpięła szatę i upuściła ją na podłogę, odsłaniając jej świeżo nawilżone, nagie jak w dniu narodzin, ciało. Odrzuciwszy pantofle, stanęła przed nim całkowicie odsłonięta i ożywiona. „Nick, chcę, żebyś był moim pierwszym, wszyscy inni chłopcy, którzy próbowali, byli tacy nieudolni i niezdarni, a ja ciągle wyobrażałem sobie cię w mojej głowie. Proszę, bądź moim pierwszym”.

Nick był przygnębiony, właściwie bardziej niż przygnębiony był… cóż, nie wiedział co, nie mógł jasno myśleć, nie z całą krwią płynącą do jego penisa, przez co był twardszy niż kiedykolwiek był w całym swoim życie. "Morgan, co robisz?" idiota mógł to rozgryźć, ale naprawdę nie mógł myśleć. "Uwiodę cię oczywiście." Oczywiście.

Bez namysłu, ponieważ najwyraźniej nic nie miał, Nick sięgnął i położył ręce na jej ramionach, testując ją, czekając na wypadek, gdyby to była sztuczka. Przyciągając ją do siebie, przytulił ją do swojej nagiej piersi, jej sutki stwardniały przy nim. Tłumiąc jęk, oparł głowę o jej włosy, wdychając jej kwiatowy szampon, jego ręce przesunęły się po jej plecach do jej tyłka. Ujął jej nagą skórę w swoje duże dłonie, ściskając i ugniatając ciało.

Morgan jęknęła w jego stronę, wbijając paznokcie w jego plecy. "Jesteś pewien, że Morgan? Nie ma odwrotu, kiedy powiesz tak." Musiał się upewnić, że o tym wie, ponieważ nie mógł przestać, kiedy zaczął. „Tak, Boże tak”. Nick był tak szczęśliwy, że mógł wyć. Przez ostatni rok obserwował, jak jego siostra wystrzeliwuje i wyskakuje z tych wszystkich krzywizn, których nie powinna była, nawet odstraszał od niej swoich przyjaciół.

Teraz była jego. Ona pierwsza. Gówno. Nick wspierał ją, aż uderzyła w łóżko, odpychając ją, upadła i odbiła się raz. Zrzucając ubranie, stał przed nią nagi jak ona.

"Nacięcie." W jej głosie było zdziwienie, a nie strach. Był duży i szczerze nie wiedział, czy nigdy wcześniej nie widziała innego kutasa, ale nie był tak duży, żeby skrzywdził ją bardziej niż to konieczne. Był większy niż wszyscy jego przyjaciele.

Szatnie świetnie nadają się do tej wiedzy. „Kochanie, dziś wieczorem zrobię ci wszystkie rzeczy, o których marzyłam”. "Wszyscy?" Drażniła się z nim, a on się uśmiechnął. "Cóż, nie, może jedna z nich.

Mamy dużo czasu na przebrnięcie przez moje fantazje." – Och, Nick. Jego imię było westchnieniem na jej ustach, przyjemnością, zanim jeszcze się zaczęli. Nick kazał swojej siostrze cofnąć się na łóżku, po czym wyciągnął się obok niej.

Najpierw najważniejsze. Pocałował ją, początkowo powoli, podczas gdy jego ręka przesuwała się po jej krągłościach, znajdując miejsca, które były wrażliwe na dotyk, takie jak jej boki i wnętrze ud. Kiedy zaczęła jęczeć i za bardzo się wiercić, zmienił taktykę. Siedząc na niej okrakiem, przycisnął nabrzmiałego kutasa do jej brzucha, pokazując jej, jak bardzo jej pragnął, chciał tego. – Ale ja też chcę cię dotknąć.

Nadąsała się, ładnym grymasem, który sprawił, że się uśmiechnął. „Później, kiedy nadejdzie twoja kolej, teraz moja. Boże, Morgan, czekałem na to odkąd skończyłaś 1 rok”. Na jej twarzy pojawił się szok i zachichotał.

Wziął sutek głęboko do ust i ssał, podczas gdy drugą ręką obejmował jej pierś. Dowiedział się, co ją pobudzało, co sprawiało, że była gorąca i co sprawiało, że krzyczała. Jego język owinął się wokół jej nabrzmiałej otoczki, potem delikatnie ssał, a potem głęboko wciągnął sztywny sutek głębiej do ust, a nawet skubnął go zębami, powodując, że jej głowa miotała się o jego poduszkę, biodra wyginały się w łuk i paznokcie grabić mu plecy. O tak, miała wrażliwe sutki.

Przesunął się w dół jej ciała, pocałunki z otwartymi ustami, gdziekolwiek się udał. Kiedy dotarł do celu, odetchnął głęboko, wdychając zapach jej piżmowej kobiety. Soki z jej cipki tryskały z niej, pokrywając ślad w dół jej odbytu.

Ale to będzie na później; teraz miał cipkę do ucztowania. Oblizując zewnętrzne wargi, wykonał leniwą pracę ze swoich poszukiwań, w końcu, kiedy prawie położyła na niej głowę, ustąpił i wziął jej łechtaczkę do ust. Z każdym jej jękiem wysyłała fale uderzeniowe wzdłuż jego kręgosłupa i prosto do jego jąder. Był tak ciężki i gruby, że bał się, że dojdzie na miejscu, zanim założył prezerwatywę i wsunął się do swojej siostry. W ciągu kilku sekund sprawił, że wypłakała orgazm.

Z wdzięcznością otworzył szufladę komody i wyjął prezerwatywę, chowając się szybciej niż kierowca NASCAR, usadowił się między jej udami i spojrzał w jej zielone oczy. "Otwórz dla mnie Morgan, wpuść mnie." Morgan otworzyła szeroko uda i chwyciła jego tyłek. "Teraz, Nick, pieprz mnie teraz.". I z tym wszedł w nią jednym szybkim pchnięciem.

Krzyknęła z bólu, a on zamarł. Nigdy wcześniej nie miał dziewicy i wiedział, że przyniesie mu trochę bólu, ale nie aż tak bardzo. Zamarznięty próbował się z niej wycofać, ale ona mu nie pozwoliła. "Nie, zostań tam, gdzie jesteś, to zniknie za minutę." Wydawało się, że godzinę później jej mięśnie rozluźniły się i zaczęła poruszać się pod nim, testując swoją wrażliwość, która prawie go zabiła. To było jak śliski występek na jego kutasie, najprzyjemniejsza i najbardziej bolesna rzecz, jakiej kiedykolwiek doświadczył.

Jego jądra musiały być niebieskie, tak boleśnie napięte i podciągnięte. "W porządku Nick, możesz się teraz ruszać." Dzięki Bogu. Nick zaczął się poruszać, powoli, żeby nie skrzywdzić jej bardziej, kiedy zaczęła spotykać go z zaufaniem do pchnięć, zwiększył prędkość i tempo. Pochylił usta nad jej ustami, powodując jej jęk, podczas gdy wbijał swojego kutasa głęboko we wrażliwą tkankę, którą właśnie poszerzył.

Poruszając głową w dół, chwycił sutek do ust i ssał, jednocześnie pieprząc jej cipkę. "Nacięcie!" Morgan krzyknął tuż przed ponownym orgazmem. Był tuż za nią, uwalniając jej sutek i wykrzykując jej imię.

To był najbardziej szalony orgazm, jaki kiedykolwiek miał. Poczuł, jak jego ciało jest napięte, a następnie uwalnia się, gdy sperma wystrzeliła z jego ciała do prezerwatywy, jej wewnętrzne ściany skurczyły się wokół niego, dojąc go, ile był wart. Wyczerpany i wyczerpany upadł na nią, a potem stoczył się i wtulił ją w bok. "To było niemożliwe." Głos Morgan brzmiał słabo, jakby łapała oddech. Nie mógł jej winić; robił to samo.

- Tak, było. Pochylił się i pocałował czubek jej głowy. "Nacięcie?".

"Tak.". "Dzięki.". Nick zamrugał, a potem się uśmiechnął.

„Nie, dziękuję, to był najlepszy seks, jaki kiedykolwiek uprawiałem”. Nick poczuł jej uśmiech na swojej piersi. „Czy myślisz, że mama i tata będą częściej wyjeżdżać?”.

„Boże, mam taką nadzieję”. Po czym zasnęli..

Podobne historie

Córka pełna pożądania

★★★★★ (< 5)
🕑 19 minuty Kazirodztwo Historie 👁 17,349

Czy zauważyłeś, że kiedy rozmawiasz z kimś online, często istnieje ukryty element seksualny, niezależnie od tego, kim jest ta osoba i o czym mówisz? Nie? Cóż, stało się to, gdy…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

Suka siostry - Rozdział pierwszy

★★★★★ (< 5)
🕑 19 minuty Kazirodztwo Historie 👁 7,252

Kiedy wyszedłem spod prysznica i wytarłem się ręcznikiem, nie mogłem powstrzymać się od pomyślenia, jak wspaniała będzie ta noc. Myślę, że kiedy jesteś w ostatniej klasie liceum i…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

kuzyn Alex

★★★★★ (5+)
🕑 16 minuty Kazirodztwo Historie 👁 9,204

Naprawdę nie miałem ochoty jechać na zjazd rodzinny. Zawsze były zabawne, kiedy byłam młodsza, ale odkąd byłam w liceum, spędzanie weekendu z grupą ciotek, wujków, kuzynów i przedłużone…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat