Michael umawia się na randkę z Lorrie…
🕑 31 minuty minuty Kazirodztwo HistorieRozdział 9 ciąg dalszy. Później tego wieczoru, kiedy oglądaliśmy „Pitch Perfect” i śpiewaliśmy do wszystkich piosenek a cappella, dziewczyny były trochę głupie i trochę dziwne. Wygląda na to, że aprobowali Gayle i ja „spotykamy się”.
Siedziała obok mnie podczas filmu, z córką Lorrie po mojej drugiej stronie. Wszyscy życzyli sobie dobrej nocy, a ja zastanawiałem się, co się stanie. Ale nie musiałem długo czekać.
Gayle otworzyła moje drzwi i weszła do środka. Nie zrozum mnie źle, cieszyłem się, że ją widzę. Ale też nie byłem gotowy na to, by mnie „zażądać”. W każdym razie jeszcze nie. – Co taka miła dziewczyna jak ty robi w takim miejscu? Spytałem się jej.
Zaśmiała się trochę. I trochę ciaśniej naciągnęła jej szlafrok frotte. Nie miało znaczenia.
Wciąż można było zobaczyć jej kobiece wdzięki ukryte pod spodem. „Przyszłam tylko porozmawiać” - powiedziała. Miała butelkę mojego cennego Justina Pinot noir i kilka kieliszków. Usiedliśmy, ja na moim krześle na kółkach, a ona na składanym metalowym krześle.
Rozmawialiśmy o wielu rzeczach, ale głównie o naszej sytuacji io moich planach na przyszłość. Niestety oznaczało to dużo pracy. To, czego naprawdę potrzebowaliśmy, to sposób na stworzenie obszaru wolnego od zombie, abyśmy mogli rozpocząć działalność rolniczą.
Poza tym mieliśmy teraz wiele nowych ust z miasta, które „wyzwoliliśmy”. Większość poznanych przez nas osób była sympatyczna, ale generalnie nieco starsza. Mimo to niektórzy z nich mieli pochodzenie rolnicze. Ale poza synami Mistrza nie znaleźliśmy nikogo w wieku dziewczynek. "To naprawdę mnie niepokoi, Michael.
Chcę… Chcę przyszłości dla mojej córki." "Cóż, robię wszystko, co mogę, kochanie." Mam rodzaj obrony. „Myślę, że mamy prawdziwą szansę na zrobienie czegoś…”. "Och Michael.
Wcale w to nie wątpię. Jestem pewien, że wszystko pójdzie idealnie. Chodziło mi o to, że… trudno powiedzieć… Chcę, żeby Lorrie miała miłość dobrego Człowieku. Załóż rodzinę. Wiesz, takie rzeczy.
”. „Och… tak, rozumiem. Ale myślę, że teraz ma tylko szczupłe pikiny. Pan Olson dzisiaj był singlem. Ale był kim, 55?”.
"Tak. Właśnie tego chcę dla Lorrie! Ale nie. Miałem kogoś innego w mojej głowie." Mój umysł był pusty.
"WHO?". "Cóż… ty, Michael." "Co?" – zapytałem zaskoczony. "Jestem… dwa razy od niej starszy!" Właściwie byłem około dwa razy starszy od wszystkich, ale to nie miało znaczenia. "Tak, ale nie jesteś stary-stary. Ale nawet gdyby było tysiąc facetów do wyboru, chciałbym cię.
Po prostu… robisz to, co trzeba zrobić, ciężko pracujesz, jesteś dobry w utrzymywaniu wszystkich przy życiu… plus jesteś niesamowity w seksie.". – Gayle… nie wiem, co dokładnie powiedzieć. Lorrie jest cudowna, kocham ją tak, jak kocham was wszystkich, ale… – urwałem. "Ale co?". "Ale… jak ona się z tym czuje?".
"Ona jest w tobie zakochana. Większość dziewczyn jest do ciebie atrakcyjna, ale tak naprawdę jest zakochana." Ona jest we mnie zakochana? Poważnie?. - No cóż… wciąż są tu dwa główne problemy. Po pierwsze, ty, Gayle. A po drugie, nie jestem pewien, czy jestem jeszcze gotowy, żeby się ustatkować.
To znaczy, może w pewnym momencie to zrobię. Ale w tej chwili daję wszystko, co mam, aby utrzymać naszą grupę. Nie wiem, czy mam czas na prawdziwy związek. To umm… w tej chwili jest to całkiem proste, ja po prostu… lecę w zależności od tego, kto pojawi się przy drzwiach. Gayle przewróciła oczami.
– Hej, przepraszam, tak po prostu jest. Nie jestem w tej chwili gotowy na monogamię z kimkolwiek. A gdybym był, no cóż, nie jestem pewien, czy wybrałbym w tym momencie Lorrie.
”Gayle zrobiła trochę rozczarowaną minę.„ Nie, nie mam na myśli nic złego o Lorrie. Ale nie znam jej tak dobrze! A potem jesteś ty… i Erin…”. „Ja?” zapytał Gayle. „Tak, ty. Nie bądź tak zaskoczony.
Świetnie się dogadujemy. I myślę, że świetny seks dopiero się zaczyna…”. „Michael, nie miałem na myśli, że musiałeś dzisiaj poślubić Lorrie. Chcę tylko, żebyś o tym pomyślał.
Miej to na uwadze. ”.„ Więc jeśli pewnego wieczoru zapuka do moich drzwi… ty… co? ”„ Nie przeszkadza mi to! Po prostu…. bądź dla niej łagodny. Ona naprawdę… ona naprawdę cię lubi, tak jak powiedziałem.
I jest dziewicą.”. Myślałem o naszej sesji czyszczenia broni tydzień temu. Lorrie wydawała się dość szybko rozbierać. „Jesteś tego pewien?” zapytałem. „Tak, powiedziałaby mi.”., jeśli chcesz mnie dla niej, co było dzisiaj z prysznicem? To wydaje się nie pasować do tego, co mówisz.
- Michael, ja… - przerwała i wypiła resztę wina. - Nie jestem idealna. Miałem wizję, w której ty i Lorrie spotykacie się razem… ale… chciałem ciebie najpierw… to nie brzmi dobrze, prawda? To znaczy, chciałem cię przynajmniej raz, zanim się z nią zadomowiłeś. To wszystko brzmi trochę głupio teraz, kiedy mówię to na głos.". Wypiłem resztę mojego pinota i nalałem nam obojgu więcej.
Czy wspomniałem, jak wspaniała jest Gayle? Mój tata był w swoim czasie rogatym psem, nawet jako starszy mężczyzna. Lubi dziewczyny o pełnych kształtach, takie jak Marilyn, Mamie, Rita itp., ale jego ulubioną była włoska Sophia Loren. Gayle była dość podobna do Sophii. Chodzi mi o to, że kiedy się do ciebie uśmiechnęła, chciałeś po prostu zrobić męskie rzeczy, na przykład zabić garść zombie gołymi pięściami i wrócić po swoją nagrodę. Hej, skoro to czytasz, internet znów działa.
Idź ją poszukać. Mam na myśli Sophię. Zobacz niektóre z młodszych zdjęć jej, gdy jej włosy są dość proste. Tak wygląda Gayle.
Poza tym cycki Gayle są większe. Dużo. Odstawiłem kieliszek i wstałem. Chodziłem trochę po pokoju, a potem ukląkłem przed krzesłem Gayle. „Gayle”.
Położyłem dłoń na jej policzku. "Nawet gdybym zakochał się w twojej córce i chciał spędzić z nią resztę życia… jak mógłbym się z tobą kochać tylko raz? I nigdy więcej?". Pochyliłem się i pocałowałem ją delikatnie w jej pełne usta. Jej ręka podeszła do mnie, przeczesała palcami moje włosy.
Nasze usta zacisnęły się trochę mocniej razem, a nasz słodki pocałunek stał się trochę gorętszy, gdy wszedłem w nią trochę bardziej. Przerwałem pocałunek tylko po to, by uzyskać nieco inny kąt i znów zacząć ją całować. Pocałowałem ją więcej i jeszcze bardziej.
Pocałowałem jej dolną wargę i wciągnąłem ją do ust, uwalniając ją tylko wtedy, gdy zachichotała. Wstałem, pociągnąłem ją za sobą i przycisnąłem ją plecami do ściany. Obiema rękami delikatnie przytrzymując jej twarz, pocałowałem ją z pasją i czułością, jakiej nigdy wcześniej nie czułem. Gayle wsunęła ręce pod moją koszulkę i przeciągnęła paznokciami po moich plecach. Potem dalej mnie całowała, przyciągając mnie bliżej siebie.
– Jezu – szepnęła. "Michael, czy jest na tobie uncja tłuszczu?". "Po prostu jesteś miły." Wsunęła mi przez głowę koszulkę. – Nie, poważnie – powiedziała.
"Stań tam. Idź dalej! Nie bądź takim dzieckiem!". Stałam więc boso w świetle biurka, w moich wyblakłych dżinsach z wybrzuszonym krokiem. – Odwróć się – rozkazała. "Powoli.".
"Och przestań!" zaprotestowałem. "Zrób to!". Więc odwróciłem się i trochę dla niej pozowałem. "Słodki Jezu, Michael! Jesteś piękny…". Położę się.
To znaczy, nikt wcześniej nie narzekał, ale to było głupie. „Właśnie straciłeś perspektywę, Gayle”. – Podnieś te ciężary – powiedziała. "Proszę?". Miałem tam kilka 30-funtowych hantli, które trzymałem tam, tylko po to, aby coś zrobić, gdy czekam na pobranie i tym podobne.
Zrobiłem dla niej kilka loków, kilka wycisków na stojąco, odwróciłem się do niej plecami i zrobiłem kilka bocznych rozporków. – Masz już dość? Odwróciłem się i zobaczyłem, jak jej prawa ręka delikatnie pociera lewą pierś i lewy palec wskazujący między przednimi zębami. Gorąco.
Hej, fajnie jest wiedzieć, że podniecam laskę. 38 lat. Częściowo zgrany.
Wciąż mam wszystkie włosy. Chyba nie jestem najgorszym facetem, jakiego mogliby spotkać w apokalipsie zombie. Poszedłem i stanąłem przed Gayle, a potem wziąłem ją w ramiona, jakbym chciał ją przenieść przez próg. Zachichotała z zaskoczenia. – Muszę się przyznać – zacząłem.
„W całym moim życiu byłam tylko z jedną dziewicą. Nie szło mi tak dobrze. Mnóstwo bólu. Płacz.
Wstyd. I to byłem ja!” Śmiała się z tego. "Och, jesteś taka gładka z kobietami!" zażartowała. - Jestem okropny.
Więc naprawdę chcesz, żebym… jak to delikatnie powiedzieć… rozkwitać? Czy to właściwe słowo? Rozdziewicz córkę? ”. – Nie przychodzi mi do głowy ktoś, kto wolałabym to zrobić – powiedziała, przeczesując palcami moje włosy. Pocałowałem ją w usta przez kilka chwil. – Chcesz, żebym przeleciał twoją córkę? Długi… pocałunek… - Tak - wyszeptała. „Będę musiał naprawdę długo ssać jej cycki”.
Pocałunek…. "Tak". "Zamierzam polizać jej cipkę." Pocałuj…. "tak.".
"Ona będzie ssać mojego fiuta." Pocałuj językiem…. "Będzie dobra, obiecuję." "Skąd wiesz?". "Zrobiłem jej praktykę. Na bananach i ogórkach." Przez chwilę wpatrywałem się w Gayle'a. "Nie gówno?".
Powiedziałem jej, że to ważna umiejętność. Ustawiłem Gayle z powrotem w pozycji stojącej, ale trzymaliśmy się blisko i całowaliśmy więcej. Rozpiąłem pasek jej szaty, wsuwając rękę między jej gładką skórę a szatę. Ujęłam ją w policzek i przyciągnęłam do siebie, teraz mogła poczuć moją twardość. – Mmmmm – wyszeptała.
"Miło, Michael." Zerwałem jej szatę, stała tam naga. Nie próbowała się ukrywać ani nic. – Nie zawsze tak miło.
Postawmy to łóżko. Zdjęłam dżinsy, kiedy układała dmuchany materac na podłodze. Kiedy położyliśmy się obok siebie, po prostu złapałem za duży cyc i zacząłem go ssać.
Po prostu kocham cycki. Wszystkie cycki. Jest w nich coś, co doprowadza mnie do szału.
Tak, wielka niespodzianka. Ale kocham ich bardziej niż większość facetów. Uwielbiam lizać, skubać i obracać wokół nich językiem. I wszyscy czują się tak różni.
Niektóre są stanowcze, niektóre są naprawdę miękkie, a niektóre po prostu trwają w nieskończoność, jak Gayle. Na przemian ssałem przyjemnie i ssałem tak dużo, jak tylko mogłem. Kilka ugryzień sutków tu i tam, Gayle po prostu odchyliła głowę, gdy cieszyła się moją zabawą.
Zawsze uważam, że za dużo czasu spędzam na cyckach, więc po kilku minutach ruszyłam dalej. "Już skończyłeś, kochanie?" zapytała. "Ha! Mogłabym ich ssać godzinami… nie nudzisz się?".
„Chryste nie. To jak najlepszy masaż na świecie. Tylko lepszy. Jestem na tysiąc procent zrelaksowany, a jednocześnie całkowicie nakręcony! Jak dobrze! Prawdę mówiąc, mogłem prawie dojść. ”.
Cóż, to brzmiało jak wyzwanie. Wróciłem do jej cycków, ssałem jeszcze mocniej i trochę je potarłem. Gdy oddech Gayle przyspieszył, zwiększył się mój wigor. Kiedy ona trochę dyszała, złapałem ją za cipkę. Z moją dłonią na jej łechtaczce, wsunąłem palec między jej usta i ładnie ją oberwałem.
Potem trochę mocniej i szybciej, gdy ugryzłem jej duży sutek. Pisnęła z zachwytu. drugi! "Powiedziałem jej, cała podekscytowana. Gayle podniosła lewy cycek do twarzy i wciągnęła własny sutek do ust.
Boże, uwielbiam to. Potarłem jej cipkę szybciej i ssałem za wszystko, co było warte. została nagrodzona w ciągu zaledwie kilku minut, kiedy nagle zesztywniała, a potem kilka razy szarpnęła. Puściła swój cyc, gdy przepłynęły przez nią fale orgazmu. Nadal pocierałem jej łechtaczkę.
„Czekaj”, wydyszała. „Po prostu. .. pozwól mi odpocząć… zbyt… wrażliwy… ".
Tak, słyszałem to już wcześniej. Brzmi jak dobry czas na wsiadanie. Prawdopodobnie nie to, co myślała. Szkoda! Rozłożyłem jej nogi i poprowadziłem mojego kutasa do otworu jej cipki. Wcisnąłem… Jezu, była tak mokra, że po prostu się wsunąłem.
"Michael… chwileczkę… jeszcze nie… ooooohhhhh kurwa….". Gdy mój ciężar opadł na nią, nasze miednice otarły się, ponownie rozpalając jej łechtaczkę. Gayle rzucała się, gdy waliłem ją moim kutasem. Nie mogła sformułować żadnych prawdziwych słów, tylko jęki i „Shi…” Myślę, że próbowała powiedzieć gówno, ale to było za dużo wysiłku. Gayle zadrżał.
Wydawało się, że przeżywa ciągły orgazm o średniej intensywności. – Wiesz – powiedziałem. „Obserwowała, jak pieprzysz innych facetów”. "Co!?" – spytał Gayle, próbując zrozumieć angielski.
"WHO?". "Lorrie, obserwowała jak pieprzysz wielu facetów." Przyspieszyłem walenie w jej cipkę. „Nie, ona nie… jasna cholera! O cholera Michael!” Uderzyłem ją teraz mocniej, sprawiając, że sperma jest trudniejsza. - Tak, poszła.
Najwyraźniej wiele razy. Mówi, że dużo się nauczyła. – To nie jest… Ow! Mocno uszczypnąłem jej cycki. "Nie powinna… o Jezu Michael, ona nie może… nie może na mnie patrzeć… o kurwa…".
"Czy to cię kręci?". Nie czekając na odpowiedź, wyciągnąłem się szybko i podczołgałem się do jej klatki piersiowej, wkładając do jej ust mojego ociekającego cipką kutasa. "To prawda, prawda? To kręci się na tym, że twoja córka patrzyła, jak ssiesz i pieprzysz… Tak, jakbyś mnie ssała… to znaczy, że widziała twoje cycki, twoją dupę, och, to miłe kochanie, tak …i widziała twoją soczystą cipkę… i to nie raz, ale wiele razy.".
Cóż, byłem cholernie włączony w tym momencie, nie sram cię! Myśląc o Lorrie szpiegującej Mommy Gayle, dotykającej się, podczas gdy jej mama jest pieprzona, o tak! Jeszcze trochę popieprzyłem Gayle, a potem zalałem jej gardło strumieniem. Załaduj po załadowaniu gorącego tryska do ust. Połknęła to najlepiej jak potrafiła i wykaszlała trochę razem z moim kutasem. Dysząc, wstała, by złapać oddech. Potem nazwała mnie dupkiem i uderzyła mnie w twarz! Siedziała tam cała wyzywająco, jej oczy błyszczały.
Byłem podniecony. Chwyciłem ją za ramię, obróciłem i popchnąłem jej twarz na materac. Opierała się, ale wdarłem się między jej nogi i wepchnąłem mojego kutasa z powrotem w jej cipkę.
Gayle wygięła plecy w łuk, gdy w nią wszedłem, a ona głośno jęknęła. Byłem pod wrażeniem siebie, mimo że dopiero co przyjechałem, byłem gotowy na więcej. Mówiłem do ucha Gayle, kiedy pieprzyłem ją bezlitośnie od tyłu. "Lorrie mówi… masturbujesz się w nocy… z nią w pokoju… wiesz, że nie śpi!". „Nie, nie mam!”.
"Tak… udajesz, że nie, ale robisz… wiesz, że nie śpi, kiedy dotykasz swojej cipki…". "Nie… Jestem dobrą mamą.". "Jesteś świetną mamą… Kurewsko wspaniałą mamą… ale ty też o niej myślisz…". Brak odpowiedzi.
Wcisnąłem rękę pod jej brzuch, żebym mógł złap ją za cipkę. „Myślisz o Lorrie…”. „Nie, to źle…”.
„Ona jest taka piękna, a jej ciało jest takie jędrne”. „… nie…”. „Lubi patrząc jak się pieprzysz… a ona lubi, jak pomagasz jej nauczyć się ssać kutasa…". "Nie Michael… przestań… nie mów tak." "Ona się teraz dotyka, ja pewnie.”. „Przestań… proszę o cholera o cholera o cholera, spuszczam Michaela nie, nie, nie”.
„Spuszczam się, gdy Lorrie dotyka jej cipki… nie możesz tego prawie posmakować?” dłoń z cipki Gayle i potarłem ją o jej usta, policzki, wsadziłem moje palce do jej ust, żeby mogła to wszystko posmakować. „Chcesz jej posmakować…" Zacząłem spuszczać się do jej cipki. Jej cipka chwyciła mojego fiuta i nie puścił. "Tak Michael… Dochodzę, Dochodzę! och, kurwa, tak… kurwa tak…”. Po prostu chrząknąłem i jęknąłem, gdy doszedłem po raz drugi, wypełniając jej cipkę ognistą, gorącą spermą.
Po kilku minutach Gayle wykręcił się trochę i zapytał: umysł…?" Więc zsunąłem się z niej. Ku mojemu zaskoczeniu, zeszła na dół i wyczyściła mojego fiuta językiem i ustami, wysysając połączone owoce naszej porodu. "Dziękuję Michael." Uh, częstuj się moją spermą kiedy tylko chcesz, kochanie. „Za co?” „Za kochanie się ze mną. To będzie ostatni raz.
Chcę… Chcę, żeby Lorrie miała szansę. Przespaliśmy całą noc w ramionach. Ale to nie był ostatni raz, rano znów się pieprzyliśmy.
Rozdział 10 - Randka. Następny dzień był dniem przeprowadzek dla sióstr Johnson. Udało nam się wzmocnić miejsce Mistrzów, więc zamierzali tam pojechać i żyć.
Przyznam się do pewnej zazdrości, te pisklęta były całkiem dzikimi maluchami! Więc spędziliśmy większość dnia próbując zablokować miasto. Byliśmy w każdym domu, zabijaliśmy każdego zombie w domach, szopach, stodołach, na ulicach, wszędzie. A jednak zombie zawsze było więcej. Pomyśleliśmy, że nadchodzą z drogi, ale dlaczego? Skąd? Dlaczego tu przychodzą? „Musimy skierować ich do strefy śmierci” – mówiła Erin. Moja diabelska mała zabójczyni! - Wiesz, jak w ciasnym miejscu, gdzie jesteśmy chronieni, ale możemy ich zabić kijami, włóczniami czy coś.
"Geniusz!" Powiedziałem. - Albo - powiedziała Lorrie. „Powinniśmy kazać im wspiąć się na coś, a potem spaść. Więc upadek zabija większość z nich. A przynajmniej łamie im nogi lub plecy.
To by oszczędziło amunicji, prawda?”. Dziewczyny trochę zachichotały z sugestii Lorrie. "Dobrze! Niech skończą z drabiną i skaczą!". - Trzymaj się teraz – przerwałem.
– Niech pomyślę. Miałem to. Tak proste, że może zadziałać. „Genialne! Lorrie, jest genialne.
Dostajemy kilka kontenerów transportowych. Odetnij koniec, żeby wyglądał jak prostokątna rura. Przechylamy je pod kątem dziesięciu lub dwudziestu stopni. Potrzebujemy ich dużo.
jeden na drugim czy coś takiego. Ale nęcimy je… czymś… doprowadzamy je do 30 lub 40 stóp wysokości i wychodzą z ostatniego pojemnika prosto w powietrze. Rozbijają się o ziemię… . Lorrie przerwała mi.
„Pokładamy beton pod spodem, więc jest to twarde miejsce do lądowania! I wbijamy dużo prętów zbrojeniowych, aby się nadziali i utknęli… otaczamy teren ogrodzeniem lub większą liczbą kontenerów…”. "A kiedy obszar się zapełni," kontynuowała Erin. "Spalamy skurwysyny.
Wtedy nie musimy strzelać do żadnego z nich!". Wszyscy byliśmy z siebie bardzo dumni. To świetny, pieprzony pomysł.
Poza tym nie mieliśmy żadnych kontenerów transportowych. Albo sposób na ich przeniesienie. Albo dźwig do układania ich w stos. Ech, drobne szczegóły.
- - Posprzątaliśmy więcej miasta. Nie ma zbyt wielu żywych ludzi, ale lurkerów dobrze jest pozbyć się. Zed lubi skradać się i pojawiać w najdziwniejszych miejscach, więc dobrze jest go zabić, zamiast się do ciebie podkraść. Lorrie okazała się równie gorliwą zabójczynią zombie jak Erin.
Nienawidziła Zacha z pasją! Ale w przeciwieństwie do Erin i jej broni, Lorrie naprawdę chciała, żeby było to zrobione z bliska i osobiście. Chciała spojrzeć w ich martwe oczy, gdy umierali ponownie. Oczyściliśmy część domów, po czym wróciliśmy do nich, aby sprawdzić, czy nie ma rzeczy, które można uratować.
Lorrie i ja byliśmy na górze w tym ładnym, starym domu, sprawdzając wszystko. "Więc ty i mama jesteście… czym dokładnie?" zapytała nieśmiało. "Ja… nie jestem pewien, kim dokładnie jesteśmy." „Cóż, robisz to, prawda?”.
"Tak. To znaczy, zostało 'zrobione'. Ale nie sądzę, że będzie więcej.
Nie wiem…". "Co to znaczy, że nie wiesz? Już ją rzucasz?" Lorrie trochę się zaparował. "Nie! Wcale tak nie jest. To jest…" Jak mam jej powiedzieć, że jej mama chce, żebyśmy się połączyli?. „Cóż, jesteście razem świetni, byłoby miło mieć prawdziwego tatusia!”.
Uśmiechnąłem się do niej. "Ale jeśli jesteś moim prawdziwym tatusiem, to nie możemy… och… nieważne…". „Ciężarówka-”. "Nie! Nieważne, w porządku.
W porządku! Wracaj razem z nią!". Wow, nikt nie może cię zamknąć szybciej niż nastolatek! Jeszcze trochę rozejrzeliśmy się po domu. To trochę smutne, patrzeć przez życie zmarłej osoby. Zwykle szukamy po prostu sejfów, w których możemy znaleźć broń, kufry na amunicję, kuchnie na jedzenie itp.
Ale ten dom był inny. Bylo bardzo fajnie. – Wiesz, Lorrie – zacząłem.
„Lubię ten dom. Naprawdę. Mógłbym mieszkać w tym domu, gdyby nie te cholerne zombie.” „Wyatt powiedział, że kiedyś był to dom burmistrza.
Mieszczanie zbudowali go dawno temu, aby zamieszkał w nim obecny burmistrz. Ale później kupili go jacyś bogaci ludzie… Miasto chyba potrzebowało pieniędzy. - Przejrzałem szafę.
- Była chyba w twoim rozmiarze. – Wow – powiedziała Lorrie, wybierając kilka strojów. – Miała jakiś gust. Gdzie w tym mieście miałaby nosić te rzeczy? To jest jak w Nowym Jorku, może 20 lat temu.
". Lorrie westchnęła, gdy usłyszeliśmy jęki z ulicy." Wzywa dyżur ", powiedziałem." Pozwól mi wziąć te zeki, ok? ". I tak zrobiła. Dobrze je posiekała.
„Przypomnij mi, żebym cię zbytnio nie wkurzyła!” zażartowałam. „Jesteś już w połowie drogi, panie!” Pomachała na mnie swoim wielkim ostrzem. Myślę, że żartowała? spotkanie w sklepie Hardware na lunch, teraz przemianowanym na Masters and Johnson, na cześć nadchodzących zaślubin między chłopcami Masters a siostrami Johnson.
Lorrie była czymś zajęta przez Gayle, chwyciłem Erin na chwilę. na minutę?”. Chwyciła karabin i pobiegliśmy dwie przecznice do tego ładnego domu. „Co robisz tatusiu-och?”.
„Chcę dostać kilka rzeczy stąd, tak aby nikt nie wiedział”. "Masz na myśli, bez wiedzy Lorrie? czy Gayle wiedząc? Uśmiechnęła się. - Strzelaj, myślałam, że idziemy na szybki numerek! Czy jestem już starymi wiadomościami?”.
„Nigdy nie jesteś starymi wiadomościami, kochanie. Ale… ja tylko…". "Och, w porządku, staruszku! Co my dostajemy?”. „To… a może te…” Wyciągnęłam czarną sukienkę, dopasowaną, z jakimiś szalonymi cięciami.
Trochę jak ta sukienka Demi Moore sprzed 20 lat. I złapałam parę ładnych szpilek. „To nie będzie pasować do Gayle” – ostrzegła mnie Erin.
„Och, uh… w porządku…”. Erin śmiała się ze mnie. - Tak, pasują do Lorrie.
Jesteś takim maniakiem. Erin złapała też kolczyki i ładny naszyjnik. – Te też będziesz chciał. Ukryliśmy wszystko w jeepie. Zakręciło mi się w głowie jak uczennica.
Mam na myśli ucznia. Jezu, właściwie zachowywałem się jak debil. „Przestań się uśmiechać, tatusiu, wyglądasz, jakbyś coś kombinował”. Erin uderzyła mnie w ramię i zaśmiała się. „Więc jaki masz plan, tatusiu? Zabierzesz ją na obiad? Niewiele restauracji jest teraz otwartych…”.
"Cóż, nie zaszedłem tak daleko." "Geek. Ok, wymyślę coś. Po prostu z tym, ok?".
- - Resztę dnia spędziliśmy na zlokalizowaniu Johnson Sisters i Masters Brothers. Pozwoliłem im mieć dwa panele słoneczne i akumulator głębokiego cyklu, aby mogli mieć światła i ładować akumulatory. Mamy też trochę jedzenia i wody. W końcu reszta z nas wróciła do mojej kabiny. Lorrie jechała ze mną w Mog, a Erin podążyła za nią jeepem.
Wszyscy spędzali popołudnie, biorąc prysznic i wypijając koktajl lub dwa, grając w telewizji teledyski. To było całkiem fajne. W pewnym momencie Erin zaciągnęła pakiet do mojego pokoju komputerowego, który zawierał sukienkę i buty. Mrugnęła do mnie, po czym błysnęła cyckami i powiedziała „Nie zapomnij o mnie, tatusiu!”.
Odwróciłem ją i dałem jej klapsa w tyłek, a potem przytrzymałem i przetarłem jej cipkę przez spodnie moro. „Oooch tatusiu!” gruchała. "Ciężarówka jest pod prysznicem…".
Tak, chcę Lorrie tak bardzo, że mogę tego spróbować. Ale to jest Erin! "W porządku, pod ścianą, mała suko. Rozłóż je!". Obmacałem ją z grubsza.
Jak zwykle nie miała na sobie stanika ani bielizny. Rozpiąłem jej spodnie i ściągnąłem je, żeby odsłonić jej tyłek. Widziałem też jej wargi cipek. Złapałem jej wspaniały mały cyc lewą ręką, a prawą wsunąłem go między jej pośladki. "O tak, tato… tak… dotknij mnie…".
Ściskając mocno jej cycek, delikatnie potarłem jej wargi cipki, czując już jej wilgoć, moja ręka je rozchyliła. Mocno uszczypnąłem jej sutek i przytrzymałem go mocno, po czym wsunąłem palec w jej łechtaczkę. W ten sposób masowałem jej cipkę, wciąż ściskając i ciągnąc za sutek. "Ciche dziecko… bądź cicho…" powiedziałem do niej. "To tylko tatuś.
Tylko tatuś obmacujący swoją małą córeczkę… Jego złą córeczkę… i jej mokrą cipkę… tatuś lubi jej mokrą cipkę… tak… niedługo znowu ją wyliże… tak Tatuś lubi jej cipkę…". – To twoja cipka, tato – wyszeptała Erin. "Rób co chcesz, tatusiu… ale nie przestawaj… pieprz mnie gdziekolwiek nie obchodzi mnie to tato… nawet jeśli poślubisz Lorrie, po prostu pieprz mnie czasami." Mocniej potarłem jej cipkę, ściskając jej cipkę. Złapałem jej drugi cycek i mocno go ścisnąłem.
„To dobra dziewczyna… lubisz, jak ściskam twoje cycki?”. "Tak tatusiu… były złe." „Ty i Payton zaczynacie to robić?”. "Tak tatusiu, ona mnie cały czas liże. Bierzemy razem prysznic, a ja sikam na jej cycki pod prysznicem.
Powinieneś nas zobaczyć Tatusiu… ty też powinieneś sikać na jej cycki… o Boże! gówno gówno Cholera! Jestem Cumming tatuś Cumming tak dobrze o gówno o gówno!”. Erin zmoczyła moją rękę sokami. Wsunąłem mój przemoczony środkowy palec w jej odbyt, gdy kontynuowała cumming. Erin odwróciła się i zaczęła klęczeć przede mną, by ssać mojego w pełni rozwścieczonego kutasa. Zatrzymałem ją jednak i wyciągnąłem mokrą rękę.
Wylizała go do czysta i połknęła wszystko, co mogła. – Mam nadzieję, że później będę tego potrzebować! Powiedziałem, poklepując mojego fiuta. Podciągnąłem jej spodnie, poklepałem ją po tyłku i odesłałem ją w drogę. Kilka minut później wróciłem do salonu, nikt tego nie zauważył.
Wziąłem prysznic. Wyszedłem spod prysznica i ponownie spotkałem Erin, która wręczyła mi ładne zimne Coors Light. "Cóż, dzięki kochanie!". Uśmiechnęła się. „Niektórzy z nas myśleli, że może wrócimy na dół zobaczyć chłopców i dziewczynki na kolację.
Wiesz, pomóż im z pierwszym posiłkiem i tak dalej”. Niezły plan, Erin! Jaka to dobra dziewczyna…. "Cóż, kto jedzie? Jestem trochę bita, ale nie wiem, czy podoba mi się pomysł, żebyśmy się rozeszli, zwłaszcza w nocy." Prawda była taka, że Zach był ostatnio całkiem spokojny, wydawało się, że większość z nich zabiliśmy w mieście. Ale musiałem to dobrze wyglądać.
- No cóż, jadę - powiedziała Erin. - A ja nie piję. Mam AR, stłumioną 22, mój 1911, moje ostrze. Reszta z nas też będzie uzbrojeni. Będziemy dobrzy! Mrugnęła do mnie.
- Cóż, może powinienem iść z tobą… - zacząłem. - Nie, zostań tutaj. Poza tym myślę, że Gayle nie czuje się dobrze.
Lorrie zostanie z nią. Potrzebujemy cię tutaj do powieszenia. Myślałem o tym przez kilka chwil, mając nadzieję, że będzie dobrze wyglądał. "No to chyba załatwione!". Erin i ja omówiliśmy plany i zasady.
Nie przejmowałem się zbytnio, ale nie chciałem, żeby stało się coś głupiego. I zawsze możesz liczyć na Zacha, że zrobi głupie rzeczy. - - Wszyscy pożegnaliśmy się, gdy grupa poszła na dół odwiedzić sklep Masters and Johnson Hardware. – Gayle, nie czujesz się dobrze? Zapytałam.
- Och, tylko mały ból głowy. Nic poważnego. Chyba odpocznę w swoim pokoju. "Chciałem zrobić nam jakiś obiad, wyślę ci w talerzu?".
– Brzmi nieźle – odpowiedziała, odchodząc. Kilka minut później Lorrie wyszła. Świetnie wyglądała w swoich szortach khaki i t-shircie.
– Czy zechciałabyś zjeść ze mną obiad, młoda damo? Zrobiłem przesadny ukłon. "O mój!" Lorrie odpowiedziała ze swoim najlepszym fałszywym południowym akcentem. „Cóż, czyż nie jesteś po prostu drogim mężczyzną? Bardzo bym chciał!”. Podniosłem też południowy akcent. To znaczy, jestem z Teksasu, więc mam już trochę, ale przesadziłem.
„Cóż, kochanie, akurat robiłem dziś zakupy i wybrałem coś, co moim zdaniem może pasować. Chcesz tego spróbować?”. "Jesteś zbyt miły, sir! Byłbym po prostu zachwycony! No bo przecież jaki to strój obiadowy jest zakrwawiony?". Poszliśmy do mojego pokoju, otworzyłem dla niej pudełko.
Sapnęła, podnosząc sukienkę. "To jest piękne! Gdzie u licha zrobiłeś…". "Teraz kochanie, to nieważne.
Ważne jest to, że obiad jest za godzinę, a ja nie chcę do tego czasu widzieć twojej skóry ani włosów! A teraz bierz się do roboty!". Podałem jej obuwie i wyrzuciłem z pokoju. Miałem rzeczy do zrobienia! W ciągu następnej godziny ubiłem trochę liofilizowanego stroganowu wołowego, kukurydzy w puszkach i uczciwych biszkoptów! Potem trochę się ożywiłem, ogoliłem, włożyłem najlepszą koszulę i trochę tego Drakkar Noir, który znaleźli.
Wyglądałam całkiem nieźle, jeśli muszę tak powiedzieć. Dokładnie w godzinę Lorrie dotarła do niej. A co za wejście! Sukienka czarna.
Krój, nagie ramiona, około jednego cala paski, które krzyżowały się na obfitym dekolcie Lorrie. Ciasna wokół brzucha, spływająca po biodrach i kończąca się tuż nad kolanami. Jej gołe nogi wyciągnęły się do jej satynowych czarnych szpilek na 3 calowych obcasach. Jej gęste brązowe włosy opadały jej na ramię w naturalnie falujący sposób. Wystarczy trochę makijażu, aby podkreślić jej oczy i trochę błyszczyka, aby jej usta były błyszczące.
Nie mogłem mówić. Moja szczęka opadła. Lorrie podeszła do mnie, zatrzymała się i skręciła kilka stóp ode mnie. "Dobrze?" zapytała cicho.
"Czy wyglądam dobrze?". Gayle obserwowała ją z korytarza, z założonymi rękami i oczami z dumą. „Lorrie.
Dobry Boże! Nigdy nikogo nie widziałem, niczego tak uderzającego!”. „Prawie go nie nosiłam, ale mama mnie kazała”. W tym momencie Gayle machnął ręką.
"Dobranoc wam dwoje!" Poszła do swojego pokoju. „Cóż, uh…” wyjąkałem. Ona naprawdę mnie zdenerwowała! "Może odprowadzę cię do salonu, gdzie możemy napić się koktajlu." Znów przeszła na swój południowy akcent. „Dlaczego, sir! Wiesz, że ustawowy wiek dla napojów alkoholowych to 21 lat!”. "Kochanie, jeśli zobaczymy oficera pokoju, poddam się! Do tego czasu myślę, że wszystko będzie w porządku." Wyciągnąłem naszyjnik i kolczyki, które zrabowałem, błądziłem, wygrzebałem i umieściłem srebrny naszyjnik na jej szyi, moje ręce ociągały się na jej miękkiej skórze.
Włożyła pasujące kolczyki i podziwiała się w lustrze. „Nigdy nie myślałem, nie sądziłem, że to kiedykolwiek będzie możliwe! Czuję się jak królewscy czy coś!”. Chichocząc, objąłem ramieniem jej ciepłą talię, gdy przytuliła się do siebie.
Zrobiłem nam świderki Grey Goose na lodzie. To prosty napój, tylko wódka i sok z limonki Rose, ale jest szczery i na temat. Sączyliśmy drinki, opowiadaliśmy sobie zabawne historyjki, rozmawialiśmy o dawnych czasach. Rzecz w tym, że potrafiła sprawić, że wydałem się interesujący.
Ale to nie było wymuszone, wydawała się podekscytowana tym, co miałem do powiedzenia. Albo była w tym bardzo dobra, albo naprawdę jej to zależało. Miałem nadzieję, że to jej zależy.
Przywiozła talerz jedzenia z powrotem do Gayle, a potem zjedliśmy kolację z schłodzonym chardonnay. Uważam, że białe wino bardzo rozluźnia język, podobnie jak Lorrie. Opowiadała mi historie o bliskich wypadkach z chłopcami; mnóstwo chłopaków, ale większość bała się jej lub była zbyt głupia, by wiedzieć, co robić.
„Ale co z college'em? Musieli być jacyś „mężczyźni” na twoich zajęciach?”. – Cóż – zaczęła. „Były pewne ciekawe perspektywy, na pewno. I jeden profesor, który już obiecał mi piątkę, jeśli prześpię się.
Ale to jeszcze nie kliknęło. A potem, no cóż, całe to gówno się skończyło… Machnęła ręką na ofensywny świat zewnętrzny. "A co z tobą, dlaczego nie ma w pobliżu Missus?". - Cóż, była jedna. Miała jednak problem z przypomnieniem sobie, że była mężatką.
Od tego czasu… po prostu nie znalazła właściwego, jak sądzę. - A co teraz? zapytał Lorrie. „Wydaje się, że nie masz teraz żadnych problemów z kobietami”. „Ha! Nie, nie bardzo.”.
"Kto jest twoim ulubionym?". „O nie kochanie, na to nie odpowiem!”. "Och, dlaczego nie? A co z moją mamą?". „Dżentelmen nie całuje i nie mówi”. - Jeszcze mnie nie pocałowałeś… - jej głos urwał się.
- Czy nie jestem wystarczająco ładna? Pochyliła się do przodu z powagą. Naprawdę chciała odpowiedzi. Ale trudno mi było się skoncentrować z całym ciałem jej cycków i dekoltem przebijającym górę sukienki. – Ciężarówka – zacząłem.
"Jesteś najładniejszą dziewczyną tutaj. Właściwie najładniejszą dziewczyną gdziekolwiek! Ja po prostu, cóż, byłaś kontuzjowana, a potem twoja mama i tak dalej." "Ach tak. Mamo.
Wiesz, Michael, z pewną praktyką mógłbym być tak dobry jak ona w łóżku, jestem pewien! Obejrzałem wiele filmów i, o mój Boże, powinienem się zamknąć! Jestem taki zawstydzony!. Wstałem i wyciągnąłem do niej rękę. Chwyciłem pilota i włączyłem cichą muzykę, ta stara grupa o nazwie „Ambrosia”.
szyję. Kołysaliśmy się delikatnie przez kilka chwil i przyciągnąłem ją bliżej siebie. Jej ciało wtopiło się w moje, jej masywna klatka piersiowa przycisnęła się do mojej. Jej włosy pachniały cudownie, trochę różowego szamponu.
Podczas gdy wszyscy biorą prysznic, zwykle trochę pachniemy rangi, gdy ciężko pracujemy, zabijając Zedów. Ale teraz, z Lorrie, po prostu pachniała jak niebo. Mój kutas zaczął drgać.
I wypełniać się. „Uh… przepraszam za drugie dziecko”. Musiałem sięgnąć wsuń i wyreguluj mojego fiuta, gdy rósł w niewygodnej pozycji. „Teraz wszystko lepiej.” „Dostajesz, twardnieje tak szybko? Przepraszam, to takie osobiste…”. „Nie, w porządku.
I tak, z tobą napierającym na mnie, tak, bardzo szybko robię się twardy. Przyciągnąłem ją mocniej tak, że nasze miednice się zetknęły. „Wydajesz się wyleczony.” „Tak, dzięki tobie. Uratowałeś mi życie, naprawdę.
Lorrie pochyliła się, pocałowała mnie w policzek i zwlekała przez chwilę. Odwróciłem się lekko i spotkałem jej usta z moimi. O Boże, była taka miękka i ciepła. Zrobiłam to, a my przetestowaliśmy i spróbowaliśmy się nawzajem.
Moja prawa ręka uniosła się i lekko prześledziłem jej linię szczęki kilkoma palcami. Po kilku chwilach nasze usta się rozchyliły. Ale przycisnąłem czoło do jej, zachowując bardzo intymny „Hej”, wyszeptałam. „Hej”, odpowiedziała szeptem. „Podoba mi się to.
Lubię cię. Dużo.”. Lorrie przyciągnęła mnie do siebie i mocno mnie pocałowała, jej usta pracowały nad mną.
Jej gorący język polizał moją górną wargę, a potem wślizgnął się do moich ust. Próbowałem mocować jej język z moim, gdy nasza pasja rosła. Chwyciłem oba jej pośladki i wbiłem w nią mojego fiuta. Odpowiedziała z lekkim westchnieniem, a następnie zaczęła ssać mój język.
Mogę się zgubić w tej dziewczynie. - - - - ciąg dalszy nastąpi..
Co stanie się następnego dnia?…
🕑 12 minuty Kazirodztwo Historie 👁 376,848Oboje spaliśmy przez całą noc, myślę, że naprawdę gorący seks ci to zrobi. Obudziłem się pierwszy, chyba około 10:00. Wstałem zupełnie nagi i poszedłem do łazienki. Myślałem, że…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuSpotykamy się w restauracji, ale wraca do Heather, aby marzenia stały się rzeczywistością…
🕑 12 minuty Kazirodztwo Historie 👁 14,817Honolulu Jacks, co mogę powiedzieć o tym miejscu? Wyobraź sobie fałszywego luau z fast foodów serwowanego w „rodzinnym stylu”, a potem wyobraź sobie, że siedzisz przy stole pełnym…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuPodróż powrotna. Ostatni dzień. Peggy obudziła się przed Jackiem. Gdy tak leżała i patrzyła na niego, myśląc o przygodach z poprzednich nocy i tym, co zrobił, nie mogła się powstrzymać…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu