Matka adopcyjna

★★★★★ (< 5)

Kobieta adoptuje chłopca, ale najpierw musi uprawiać seks, aby go zdobyć, a potem robi kazirodztwo ze starszym synem…

🕑 19 minuty minuty Kazirodztwo Historie

Jeśli możesz w to uwierzyć… wydarzyło się to w 196 roku Jako córka jego matki powiedziano jej, aby „się go pozbyła”. Nie mogła, przynajmniej nie tak, jak chciała to matka dziecka, więc podjęła inną decyzję. Zabrała chłopca na adopcję. Nazywano go Domem Chłopca do adopcji.

Wiedząc, że matka niemowlęcia była tak biedna jak ona, wiedziała, że ​​nie mogą go zatrzymać, więc dziewczyna zdecydowała, że ​​to rozsądne. Zabrała go więc do domu adopcyjnego, żeby go wychować. Wtedy byłem badaczem projektu, a kiedy dokładnie to zbadałem i upewniłem się, że moje fakty są prawidłowe, odłożyłem wszystkie fakty, na jakie mogłem. Pozwól, że ci to powiem.

Byłem zaskoczony i oszołomiony tym, co odkryłem. Kobieta, Cynthia, dorosła. Jednak wciąż była młodą kobietą i faktycznie dowiedziałam się, że była kobietą, która nie mogła urodzić własnych dzieci.

Rok wcześniej to zadzwoniła do domu, pytając o niego. Administrator powiedział jej, że chłopiec ma się dobrze, a kiedy usłyszała, że ​​powiedziała mu: „Nie, a ja się powtórzę, nie pozwól, aby ten chłopiec został adoptowany. Słyszysz mnie, proszę pana?” Odpowiedział, że nie jest w stanie tego zagwarantować, a potem powiedziała: „Nawet jeśli nie da się przekazać darowizny w wysokości pięciu milionów dolarów?” Kiedy to usłyszał, nastąpiła wyraźna pauza.

Jej mąż nie gwarantowałby więcej. Zgodził się na uwagę, że jej darowizna będzie dozwolona, ​​a ona mogła być pewna, że ​​przyjedzie jej syn. Jednak ten dzień nadszedł. Sterylna, ale najpiękniejsza młoda kobieta w wieku 23 lat, która tak bardzo pragnęła własnego dziecka.

Nie mogła wymyślić wszystkich 5 milionów dolarów, które obiecała mu obiecać. W limuzynie, gdy podjeżdżali do centrum adopcyjnego, wyciągnęła ją z torebki i Cynthia spojrzała na nią. Kiedy to zrobiła, zaczęła się zastanawiać, czy nie będzie problemu. Trochę się zaniepokoiła i zastanawiała się kilka rzeczy. Zastanawiam się, jaki jest teraz.

Hmmm, zastanawiam się też, jak on wygląda. Czy on jest mądry? Czy on jest dobrym chłopcem? Czy angażuje się także w różnego rodzaju działania? Zastanawiam się, czy on jest atletyczny. To był nudny, mocno zachmurzony dzień, kiedy podjechali jedną z limuzyn. Wyjrzała i obserwowała chmury na niebie.

Były ciężkie i pełne obiecującego deszczu. To tylko kwestia czasu, zanim spadnie deszcz. Nic z tego nie miało znaczenia.

Już miała adoptować syna. Już miała mieć małego chłopca, o czym kiedyś wiedziała, że ​​może nazwać ją swoim. Będzie miała chłopca, którego w końcu usłyszy wołające imię.

Uśmiechnęła się na samą myśl. Uśmiechnęła się na myśl, że jej syn będzie tak wielkim, uśmiechniętym synem o szerokich oczach. W końcu podjechali do budynku.

Kierowca zwolnił, gdy podeszli bliżej. Wjechał do wejścia i ostatecznie umieścił je w parku. Wysiadła z limuzyny i zatrzymała się, żeby na nią popatrzeć, zanim weszła.

Administrator wyszedł z budynku, gdy tylko weszła. Był duży. On był wysoki. Był gburowaty. Ale był tak brzydki jak tyłek krowiego tyłka, a przynajmniej tak jej się wydawało.

W przeciwieństwie do niej był dokładnie odwrotny. Była szczupła. Wyglądała tak słodko, jak mogła być słodka.

Miała ładną figurę. Miała odcień skóry, który powstał z niej jak nikt w życiu. Młoda i świeża twarz, każdy mężczyzna chciał z nią „spędzać czas”, ale młoda Cynthia była do tego przyzwyczajona. Mówili, ściskając ręce. Od niechcenia przystąpił do dyskusji na temat jej darowizny w wysokości 5 milionów dolarów, za pomocą których powiedziała: „Przepraszam pana, ale udało mi się zdobyć tylko 4 miliony dolarów.

Jestem pewien, że to więcej niż wystarcza”. Starszy brzydszy od krowy dżentelmen wpatrywał się w czek, który mu przekazała. Spojrzał na to i zaczął kręcić głową. Spojrzał na nią, kręcąc głową. Mówiąc niskim, szorstkim głosem powiedział: „Mamo, nie jestem pewien, czy mogę cię pomieścić, jak rozmawialiśmy.

Powiedziałeś mi, że możesz przekazać 5 milionów dolarów”. Przerwał, trzymając czek w ręku, a potem powiedział: „To nie mam 5 milionów dolarów. Przepraszam, ale nie jestem w stanie spełnić twoich życzeń”.

"Przepraszam?" wykrzyknęła. „Widzisz, początkowo powiedziałeś mi, że Twoja darowizna wyniesie 5 milionów dolarów, a nie to mi powiedziałeś. Jestem odpowiedzialny za naszą organizację. Nie mogę pozwolić, abyś adoptował dziecko. W rzeczywistości są dwa inne pary również czekają na adopcję ”.

Spojrzał na czek i na swojego niezwykle uroczego, szczupłego gościa, który przyszedł odebrać chłopca, którego miała adoptować. „Teraz, widząc, że jest to przypadek chybienia, zasugeruję”, powiedział wysoki, zgrabny i brzydki, a następnie brzydki administrator. „Jutro przyjdziesz pod ten adres”, a on wyjął wizytówkę i zapisał swój adres domowy.

„Będę tam i będę na ciebie czekał”. Spojrzała na to i spojrzała na niego. „I zakładam, że przyjdę sam, prawda?” Powiedział tak, z uśmiechem na policzkach, spojrzał na nią i mrugnął.

"Tak." O Boże, on naprawdę chce ze mną uprawiać seks, naprawdę? Uprawiaj z tym seks, szczerze powiedziała sobie. Ohhhhhhh, co ja zrobiłem, zastanawiała się? „W porządku”, powiedziała słodkim tonem głosu, „ao której, kochanie?” Powiedział jej. Była tam sama, a kiedy przyjechała, duża, zgrabna, a także nieestetyczna, gdy przybyli, mężczyzna zaprosił ją do środka. Miał na sobie aksamitną szatę, a pod spodem jedynie bokserki.

Była poza sobą, wiedząc, że pozwala sobie na seks z tym ohydnie wyglądającym mężczyzną. „Chodź kochanie”, powiedział i zaoferował wspaniałej młodej damie coś do picia. Siedzieli i rozmawiali przez chwilę, gdy jego długa szata od czasu do czasu otwierała się, odsłaniając części jego tłustego ciała, o czym wiedziała, że ​​już nie może tolerować, ale ta zdzira kobiety wiedziała, co trzeba zrobić, aby urodzić dziecko. „Czy powinniśmy się tym zająć?” zasugerowała jednym ze swoich uroczych tonów głosu. „To byłoby wspaniałe” - odpowiedział.

Wziął ją za rękę i poprowadził z powrotem do swojej sypialni. Zaskakujące, podobnie jak główny pokój, jego sypialnia była tak czysta, jakby sprzątała go pokojówka. Była pod wrażeniem.

Zaprosił ją do siedzenia, a potem również usiadł. W rezultacie jego szata rozpadła się, co pozwoliło jej zobaczyć tkankę tłuszczową, która była złożona na całym ciele. Nie pokazała tego, ale odraziło go jego ciało. Przeszła przez to i zanim się zorientowała, jego twardy kutas ocierał się o otwór jej szczupłej ciasnej cipki.

Udawała to wszystko, gdy „próbował” pieprzyć kobietę. Zanim się zorientowała, jego gruby i stosunkowo krótki penis znalazł drogę do niej. Nadal ją udawała i jęczała i płakała, jakby absolutnie uwielbiała to, co robił z nią brzydki gruby administrator. Jego duży tyłek brzuch staranował ją mocniej niż jego penis.

Nie mógł nic na to poradzić. Był po prostu gruby. Za każdym razem, gdy wchodził w jej cipkę, czuła, jak jego gruby, miękki brzuch wbija ją w ciało. Mimo to krzyczała głośno, jakby jej się to podobało.

Przyszedł. On też wszedł do jej cipki. Krzyczała, jakby to czuła, i cieszyła się wrażeniem, jak jego sperma eksploduje w jej cipce. Udawała nawet swoje uśmiechy, gdy komplementowała go jako wspaniałą kochankę. „Życie jest dobre, prawda?” powiedział, jakby to był wspaniały dzień na seks, a ona odpowiedziała tak, objęła go ramionami i zapytała, czy mogą to zrobić ponownie.

„Pewnie, bardzo bym chciał” - powiedział. I znowu pieprzyli. Udawała kolejny orgazm, a on był szczęśliwy jak skowronek. Pieprzył najładniejszą kobietę z trzech lub czterech hrabstw, które sobie powiedział.

„Wróć jutro, a my dostaniemy twoje dziecko”, powiedział z uśmiechem szczęśliwie pieprzonego mężczyzny na ustach. Wyszła, poszła do domu i włączyła prysznic. Wzięła godzinny prysznic i posprzątała wszystko, szczególnie wokół i w swojej cipce.

Niezależnie od tego, co się stało, zawsze wiedziała, że ​​może to zrobić. Mogła wychodzić i pieprzyć każdego, kto tak bardzo kochał seks. Ale ten facet… ten gruby, brzydki administrator… był zdecydowanie za dużo. Wrócili następnego dnia.

Podniosła chłopca i pożegnała się z administratorem. „Nie bądź obcym” - powiedział jej. Wiedziała, co miał na myśli, i czuła, jak brzydko drży w środku, gdy wspominała dzień przed przygodą z nim. Cóż, nie, to nie była żadna przygoda. Może to było dla niego, ale nie dla niej.

„Hiiiii Max”, powiedziała, kiedy odjeżdżali. Zapytała, jak się czuje. Był cicho. Wiedziała, że ​​może, ale tego należało się spodziewać. Zawsze się uśmiechała.

Starała się, jak mogła, być słodka, kochająca i tak matczyna, jak to tylko możliwe. „Teraz wszystko, czego potrzebujesz, po prostu mnie zapytaj. Mam na myśli to. I nigdy nie bądź nieśmiały, dobrze?” Wiedział jedno.

Uwielbiał dźwięk jej głosu. Wydawała się słodsza niż ktokolwiek lub cokolwiek, co kiedykolwiek słyszał lub był w swoim życiu, ale wciąż zachowywał się dla siebie. Zniosła to.

Wszystko było dla niego nowe i wszystko było dziwne, jak mogło się zdarzyć, i skłoniło ją do powiedzenia sobie, aby była wobec niego cierpliwa. To wszystko zajęłoby trochę czasu. I tak się stało. Odkryła, że ​​był mądrzejszy niż kiedykolwiek. Był dobry we wszystkim, akademicko.

Wkrótce umieściła go na poziomie szkoły średniej. Potem, po kilku latach, uczęszczał również na studia na poziomie wyższym. Nauczono go w jego domu, którzy byli tak doskonali, jak sobie tego życzyła.

Wszyscy byli błyskotliwi i młodzi i wszyscy wiedzieli, jak wchodzić w interakcje z młodymi mężczyznami, takimi jak jej syn, i wydawało się, że dogaduje się z każdym z nich. Mijały dni, także tygodnie, ale zanim zdała sobie sprawę, że lata też minęły, a jej syn nie był już chłopcem. Dorastał na niej. Nadszedł dzień, a jej chłopiec, którego przyprowadziła do domu, by wychowywać, jak ona miała 18 lat.

Uświadomił sobie, że skończył 18 lat i jeśli o nią chodzi, zrobił prawie wszystko we właściwy sposób. Jej syn był tak miłym, uprzejmym młodym mężczyzną i nigdy nie wiedziała o żadnych problemach, jakie mógł kiedykolwiek mieć. Ale pewnej nocy, kilka nocy po osiemnastych urodzinach jednej nocy, wydarzyło się coś niezwykłego. Zaczęła zdawać sobie z tego sprawę znikąd. Zawsze wiedziała, że ​​jej syn jest zdenerwowany, ale zawsze odkładała to na bok, mówiąc sobie, że to też minie.

Ale pewnej nocy, kilka dni później, a kiedy skończył 18 lat, znowu to usłyszała. W końcu do pewnego stopnia ją to zirytowało. To szuranie i pisanie, które słyszała, stało się dla niej zbyt trudne. W przeszłości, nie wiedząc, co spowodowało ten hałas, nie wiedziała, co o tym myśleć. Max był zawsze kulą nerwowej energii.

Zasadniczo nienawidził ciemności, kiedy zapadła noc, a kiedy już się zaczęła, kiedy zaczął to robić, zadała sobie pytanie, dlaczego wcześniej tego nie zauważyłam? Nie wiem, ale muszę to sprawdzić. Więc Cynthia usiadła na łóżku. W kolejnej eleganckiej, jedwabnej i obcisłej piżamie stała, zastanawiając się nad tym, idąc korytarzem. Poszła w kierunku jego pokoju. Zbliżyła się do powstania tego tasującego dźwięku.

Nagle się zatrzymała, a Cynthia spojrzała na syna. Stała przy jego drzwiach. Został pęknięty, aby światło z innego miejsca świeciło w środku. Zajrzała do środka.

Tam był. Kołysał się tam i z powrotem. Zwróciła baczną uwagę, zaciskając oczy, aby zobaczyć dokładnie, co on robi.

Kołysze się, jakby był zdenerwowany, do cholery, pomyślała. Moje biedne dziecko. ten biedny chłopiec, mój biedny chłopczyk… jest taki zdenerwowany, jak do cholery powiedziała sobie.

Po tym weszła do jego pokoju, powoli i tak cicho, jak tylko mogła. Nie chciała mu przeszkadzać, ale czuła, że ​​jej macierzyńskie moce przejmują nad nią kontrolę, aby mógł sprawić, że poczuje się lepiej. Podeszła bliżej, obserwując go. moje biedne dziecko, pomyślała. Muszę coś zrobić.

On potrzebuje mojej pomocy, prawda? I zrobiła to jeszcze raz. Muszę więc pomóc mojemu synowi. „Kochanie,” powiedziała najcichszym, najsłodszym tonem głosu, jaki mogła zebrać. „Wszystko w porządku? Kochanie”, a ona podeszła i delikatnie położyła mu rękę na ramieniu i zapytała „Czy mogę ci pomóc kochanie?” Nadal kołysał się w przód iw tył. Nie odpowiedział na jej pytanie.

Więc Cynthia usiadła ostrożnie. Cynthia zawahała się, zanim położyła dłoń na jego ramieniu. Kochała swojego syna, tak jak wszystkie matki kochają swoje dzieci, a widząc, że to zrobiła, położyła się obok niego. Czuła jego ciepło w ciele. Poczuła, jak jego ciało też się kołysze.

Potarła go po ramieniu, gdy się kołysał, a także potarła również jego ramię. „W porządku kochanie”, powiedziała. „Jestem tutaj, kochanie”. Przestał kołysać, ale potem znów zaczął to robić. Wyciągnęła rękę, jakby miała zamiar uścisnąć jego ciało.

Owinęła go wokół niego, a on poczuł to i zwolnił kołysanie. Przyciągnęła go do boku ciała. Miała nadzieję, że to poczuje, i miał nadzieję, że trochę się zrelaksuje.

Zwolnił i prawie przestał się kołysać. Zrobiłaby wszystko, żeby czuł się komfortowo i ona też to wiedziała. Nagle przestał się kołysać. Leżała na plecach i trzymała go w tym momencie. Spojrzał na nią.

Uśmiechnęła się swoim ciepłym, kochającym uśmiechem. Odwzajemnił uśmiech, ale wciąż czuła jego nerwową energię. Zapytała, czy nic mu nie jest.

Powiedział „nie”, a ponieważ nie był, próbowała przyciągnąć go bliżej do swojego ciała. Zbliżył się. I jeszcze bliżej.

Wiedział jedno. Wiedział, że kocha swoją mamę. Bardzo kochał swoją mamę. „Mmmmmm, to lepiej, prawda?” - powiedziała w końcu, gdy jego głowa zdawała się zakotwiczyć na kąciku jej ciała. Skinął głową, a ona się do niego uśmiechnęła.

Jej piżama, tak miękka, jedwabista i przylegająca, jak dla niego, była cudowna, gdy jego głowa spoczywała na kąciku jej piersi. „Cieszę się, że czujesz się trochę lepiej, kochanie”. „Kocham cię mamo” - powiedział - „mmmmmm, to przyjemnie”. Spojrzała na niego, swojego dorosłego chłopca, i uśmiechnęła się, kiedy to zrobiła.

Jej dorosły chłopiec miał teraz 18 lat. On też wyglądał na dorosłego, powiedziała sobie, gdy oboje siedzieli blisko siebie. Jeszcze bardziej przyciągnęła go do siebie i zapytała, czy czuje się teraz komfortowo. Uśmiechnął się pokornie i powiedział „tak”. Nagle, znikąd, zauważył coś.

Zobaczył te dwa zauważalne szczyty wyrastające z jej piersi. Wydawali się tak dobrze zdefiniowani, jak myślał. Ten top od piżamy wyglądał inaczej na jej ciele.

To było prawie zbyt przywiązane, powiedział sobie, gdy spadło w jej piersi. Wydawało się, że spadło natychmiast po tym, jak spoczęły zewnętrzne krawędzie jej piersi. Wow, mama ma fajne piersi, prawda? Boże, mam na myśli łał, są to miłe cycki, prawda? Jego oczy nagle utkwiły w jej jedwabistej, lepkiej piżamie i tym, co pod nimi leżało. Jego oczy nagle stały się duże, jakby chciał powiedzieć, że zauważył jej piersi. Nagle też to zauważyła.

Spojrzała mu w oczy. Spojrzała również w kierunku, w którym oni patrzyli. Spojrzała mu w oczy, a potem w stronę, w którą patrzyli. Nie mogła w to uwierzyć. Patrzył na jej piersi.

Spojrzała na swoje piersi. Tak, jej piersi były zauważalne, ale zawsze cieszyła się, jeśli chodzi o figurę. I naprawdę kochała też swoje piersi. A znajomość mężczyzny i jej syna w tym przypadku również ich zainteresowała, co bardzo ją zaintrygowało.

Odkryła niesamowitą przyjemność, widząc, jak ten młody mężczyzna, jej syn, wydaje się lubić patrzeć na jej piersi. Nadal się gapił. Jego oczy wcale się nie poruszały.

Były zamknięte na jej piersiach. Poruszały się niewiele, gdy wdychała powietrze, a ona wydychała powietrze, a jego oczy również pozostały na nich zamknięte. Cynthia uśmiechnęła się, gdy ich obserwował. W ogóle na nią nie spojrzał.

Jego oczy pozostały tam, gdzie były, wpatrując się lub wpatrując się w jej piersi. Kochała to. Uwielbiała to, że mężczyzna, nawet jeśli był to jej syn, gapił się na jej piersi jak zawsze. Trwało to prawie pięć minut. Też o tym pomyślała.

W końcu poddała się. W końcu powiedziała mu coś. Miękkim i słodszym niż brązowy cukier tonem odezwała się i powiedziała: „Kochanie, czy mogę zadać ci pytanie?” Jego oczy oderwały się od jej piersi, zdając sobie sprawę, że nie zrobił nic poza gapieniem się na nie. „Czy chciałbyś poczuć ich, kochanie?” „Hę, co… wybacz mi?” powiedział.

„Byłoby dobrze, kochanie, gdybyś chciał poczuć, jak moje piersi są drogie”, powiedziała mu ciepłym, miękkim i kochającym tonem głosu. „Co… wybacz mi?” powiedział. Jego spojrzenie na nią przez minutę w końcu ich opuściło.

Nie spieszył się, ale w końcu powrócił do jej soczystych zmysłowych piersi. Zaczął patrzeć jej w oczy. Uśmiechnęła się, kiedy zobaczyła, jak ogląda się za swoimi cyckami, a potem powiedziała: „Byłoby w porządku kochanie. Byłbym zaszczycony, gdybyś mógł, gdybyś poczuł, że moje piersi są drogie”.

Nosiła ten uśmiech, który znał przez cały czas, gdy był jej synem. Czuł się wygodnie, leżąc obok niej, tak jak on, na jej piersi i jak patrzył na jej piersi. „Też bym tego chciał”. Max przełknął ślinę.

Nie mógł w to uwierzyć. Przełknął też naprawdę mocno. Czy ona tak naprawdę powiedziała? Czy powiedziała tylko, że można czuć jej piersi? Jednak nie zrobił tego. Nie był pewien, czy czuł się komfortowo, robiąc jej to.

„Tutaj kochanie, pozwól, że ci pomogę”, powiedziała mu, po czym wyciągnęła rękę i wzięła go za rękę. Położyła go na piersi. Uśmiechnęła się i obserwowała go. Powiedziała mu, jak to pokocha, kiedy poczuje jego dłoń na cycku.

Powiedziała mu, jak uwielbia takie rzeczy. Spojrzał na nią i zobaczył szczerze wyglądający uśmiech w jej oczach i na ustach. „A teraz opuśćmy to.

Połóż to na moim piersi, dobrze?” powiedziała najdelikatniejszym tonem głosu. Było w odległości jednego cala od jej cycka i chociaż miała na sobie ten obcisły jedwabny top, nie miało to żadnego znaczenia. Góra piżamy opadła wokół jej piersi, jakby ją kształtowała.

Był niespokojny, ale Max opuścił rękę na jej piersiach. O mój Boże, pomyślał. Och, wow, to dobrze, a on zamknął oczy.

Czuł to miękkie, miękkie uczucie piersi matki. Rozpadł się. „Och, och, och, mój Boże” - krzyknął. „Ohhhhhh, moja cholerna boska mamo! Ty… masz…”, a jego oczy się otworzyły i zobaczył, że znów się uśmiecha ”„ Niesamowicie niesamowite piersi! Uwielbiam je… Kocham je tak bardzo mamo ” „Więc zrób coś innego”, powiedziała mu.

„Ściśnij to… ściśnij moje piersi, dobrze?” „Naprawdę, ściśnij swoje piersi? Masz na myśli to?” powiedział. Skinęła głową, uśmiechając się i właśnie to zrobił. Poczuł to, a następnie ścisnął i trzymał rękę na piersi mamy. „Mmmmmm oooooohh wow kochanie… nie masz pojęcia, jak się podnieciłem, jak napaliłem się, gdy mężczyzna robi takie rzeczy na piersiach. I to było idealne.” "Naprawdę?" - powiedział i ponownie delikatnie ścisnął jej miękkie, miękkie piersi.

„Teraz idź spać, odpocznij dobrze, a jutro zrobimy to jeszcze raz. Zrobimy też kilka innych rzeczy”. Wstała, pochyliła się i pocałowała go w czoło, mówiąc mu, żeby spał spokojnie, a także poszła spać.

Ona też się uśmiechała. "Otóż to?" Zapytałam..

Podobne historie

Ciąża w majtkach - rozdział 2

★★★★(5+)

Wizyty teścia u brata Stevena…

🕑 21 minuty Kazirodztwo Historie 👁 7,327

Ciąża w majtkach Rozdział drugi (Proszę przeczytać rozdział 1, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś. Ta wielorozdziałowa historia może być wymieniona w kilku różnych grupach. Zawiera seks…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

Pokusa Tima - część trzecia

Trzeci etap kazirodztwa…

🕑 20 minuty Kazirodztwo Historie 👁 2,043

– Czy miałbyś coś przeciwko, gdybym cię o coś zapytał? – Oczywiście, że nie – powiedział Tim. Wiózł Isabel na lotnisko pod koniec pamiętnego weekendu. Isabel była dwudziestolatką…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

Moja Siostra Jean-3 Seks Klub

★★★★★ (5+)
🕑 5 minuty Kazirodztwo Historie 👁 6,222

Moja Siostra Jean-2 Seks Klub Po wspaniałym seksie z moją siostrą Jean i jej przyjaciółką Debbie wiedziałam, że przekroczyłyśmy granicę i nigdy nie wrócimy. Moi rodzice wrócili do domu,…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat