Kiedy mama robi WSZYSTKO…
🕑 34 minuty minuty Kazirodztwo HistorieŚniąc na jawie, wyrwałem mojego sztywnego penisa z dłoni mojej matki i trzymałem go przed jej zaskoczoną twarzą, gdy sperma zaczęła płynąć. — Weź to, mamo! Jęknąłem głośno, gdy pierwszy trzewny strumień soku wytrysnął z mojego penisa i wylądował długim, obrzydliwym kosmykiem tuż nad jej prawym okiem, na grzbiecie jej nosa i rozchylonych wargach, po czym spłynął z końca brody. Poszło więcej, a mama piszczała, gdy pokrywałem jej policzki jeszcze bardziej gorącym, świeżym wytryskiem, aż pokryła się spienioną mazią. "Henry'ego Petersona!" sapnęła, klęcząc tam z mocno zamkniętymi oczami, „Co ty robisz?!”.
Kończyły mi się rzeczy, więc przetarłem główką swojej rzeczy całą jej przesiąkniętą spermą twarz, sprawiając, że lśniła i błyszczała obrzydliwie w słabym świetle mojej sypialni. Odurzony seksualnie, odbiłem koniec jej gałki o jej opryskanym spermą czole, ciesząc się sposobem, w jaki wystawiała język, by gonić rzeki spermy spływające po jej policzkach i brodzie. „Ty zły, zły chłopcze,” mama skarciła mnie, gdy sięgnęła i wmasowała moje wydatki w jej skórę, zanim entuzjastycznie wyssała swoje palce.
„Co będziemy dalej robić, kochanie?” zapytała, bawiąc się swoimi niesamowitymi cyckami. Nawet po ostatniej salwie, czułem, że już szykuję się do kolejnej rundy z mamą. „Co chcesz zrobić, ty dziwko spermy?” Spytałem się jej. W naszym stale powiększającym się wspólnym słownictwie „dziwka” była jednym z tych słów, które przestawiły przełącznik dla mojej matki.
Mama miała rację. Nie chodzi o to, co mówisz, ale o sposób, w jaki to mówisz. Shakespeare 101, jak to ujęła.
„Och, nie wiem, kochanie” – przeciągnęła się erotycznie, gdy usadowiła się obok mnie na moim łóżku, oczyszczając moją twarz mokrą chusteczką. „Minęło tak dużo czasu, odkąd jakikolwiek mężczyzna zapukał do mojego drzwi – westchnęła. Pochylając się, przyłożyła usta do mojego lewego ucha, „Chcesz, żebym dała ci mój numer?” Odetchnęła, wzruszyła ramionami i zdjęła swój żółty stanik, pozostawiając ją prawie nagą, mając tylko pasującą parę majtek zakrywających jej skromną skromność.
Jeden. Dwa. Trzy.
cztery. Pięć. Wszystkie moje zmysły pracowały w nadgodzinach, gdy pozwoliłem się odepchnąć, żeby mogła pocałunkami zejść na dół do mojego rosnącego banana.
O tak. Czas walić jakąś poważną mamuśkę w cipkę, jak dobry syn, którym byłem. „Czy jest pan z nami, panie? Peterson?”. Pieprzyć tę cipkę, koleś. Pieprzyć to naprawdę dobrze.
Mamuśki są najlepszymi cipkami na całym świecie i to jest fakt. Po prostu wejdź między jej twarde uda i wepchnij tego wielkiego kutasa prosto w jej górę To był absolutnie najlepszy sposób na złagodzenie twoich wielkich, bolących jaj. „Panie Peterson”. „Co?” Zamrugałem, gdy prawdziwe życie rozbiło moją wyimaginowaną imprezę, która frustrująco zniknęła, gdy już miałem dosiąść moją mamę. Panna Buford, późna pięćdziesiątka, siwe włosy upięte w kok, w rozsądnym ubraniu, siedziała na skraju biurka przed klasą, uśmiechając się do mnie.
„Gdziekolwiek jesteś, jestem pewien, że nie znajdziesz odpowiedzi tam na moje pytanie. Może powinieneś skoncentrować się na tu i teraz, jeśli łaska. Mama zniknęła w eterze, jak to często robiła w ciągu ostatnich kilku dni, kiedy usiadłem na krześle i podniosłem książkę do matematyki, aby się za nią schować.
Uh, tak, przepraszam – wymamrotałem, zsuwając się z powrotem w dół, tak że widoczna była tylko górna połowa mojej czerwonej twarzy. Przygotuj się, Peterson. Nie rób wrażenia, że jesteś frajerem, za którego prawdopodobnie już cię uważają Spojrzałam na zegar na ścianie: pół godziny do końca zajęć i godzina do mojego spotkania w gabinecie z doktor Meadows i jej seksownymi okularami.
„Dobrze”, powiedziała nauczycielka, rozglądając się po drugiej studentów: „Kontynuujmy, dobrze, skoro pan Peterson wciąż kopie tę dziurę, w której chce się ukryć”. Zabawne. Kobieta nie miała pojęcia, jak bardzo ma rację.
Ale kiedy skurczyłem się jak solony ślimak za moją książką, Nie zauważyłem, jak dziewczyna siedząca dwa rzędy przede mną ogląda się przez ramię, by popatrzeć na moje żałosne próby zniknięcia z rozbawionym byłym ucisk na jej cudowną twarz. Mama miała rację. Czasami nie liczy się to, kim jesteś ani jak wyglądasz. Chodzi o coś znacznie więcej. Coś, co nazywa się kaprysami i urokami losu.
Te dwa odważne tygodnie minęły w mgnieniu oka, pomimo moich najlepszych starań, aby trwały wiecznie. Masturbacja z mamą była naprawdę czymś innym. Każdy czas spędzony z nią dawał mi wystarczająco dużo wspomnień, by podtrzymywać moje niedojrzałe libido przez miesiące, jeśli nie lata.
To było do bani wielkiego osła, że wszystko, co dobre, naprawdę się kończy. Tamten koniec będący moim dalszym umówionym terminem z doktorem. „No więc, Henry”, uśmiechnęła się doktor Meadows, biorąc kartkę papieru, którą wręczyła jej mama, „Jak tam życie?”. Wzruszyłem ramionami. "W porządku.
W porządku.". Mama była ze mną, ponieważ przyszła prosto z pracy, mimo że powiedziałem jej tego ranka, kiedy po raz ostatni masturbowała mnie, że jestem więcej niż zdolny do wizyty u lekarza na własną rękę. Oboje siedzieliśmy razem przed jej biurkiem i patrzyliśmy, jak czyta liczby, które mama zapisała po każdej z naszych sesji masturbacji. Od czasu do czasu jej brwi unosiły się w wyrazie zdziwienia, gdy rozważała nasze wyniki. - No cóż, Henry - zaczęła, kładąc przed sobą prześcieradło - Trzeba przyznać, że z pewnością jesteś imponującym młodym mężczyzną.
Nic dziwnego, że cały czas bolały cię jądra. produkcja jest zdecydowanie na wysokim końcu skali. Czy miałeś jakieś problemy z zebraniem próbek?”. Szybko potrząsnąłem głową. „Nie, proszę pani.
Żadnych problemów. Nie. Absolutnie nie”. Mama siedziała wyprostowana z torebką na kolanach.
„Wszystko poszło gładko, doktorze” skinęła głową z aprobatą, przybierając swoją najlepszą pokerową minę. „Upewniłam się, że Henry zrobił to, co musiał zrobić”. Doktor Meadows ponownie spojrzał na wyniki. „Więc w okresie dwóch tygodni jego minimalna dzienna produkcja była trzykrotna, a maksymalna — przeciągnęła palcem po datach — sześć razy?”.
Och, ten dzień. To był dzień do zapamiętania. Mama poruszyła się na krześle, a ja siedziałam jak idiotka. Tak, sześć razy.
Sześć prac ręcznych w jeden dzień. Z jakiegoś powodu byłem tego dnia naładowany i przeleciałbym gumową kaczuszkę tylko po to, żeby się wydostać. Oprócz szybkiego porannego szybkiego numerku i pluskania się przed kolacją, jeszcze cztery razy mama musiała mnie uporządkować od wczesnego wieczora do prawie północy.
"Jeszcze raz?" bełkotała ze zdumienia, kiedy zszedłem na dół i zastałem ją siedzącą w swoim ulubionym fotelu i czytającą książkę w okrągłym świetle stołowej lampy. Nie obwiniaj mnie. Co ma zrobić napalony sukinsyn, gdy wzywa go natura? Więc tak, tego dnia byłam zwykłą muffinką. „Uh, myślę, że kiedy musisz iść, po prostu musisz iść”, odpowiedziałem kulawo, kiedy spojrzała na mnie trochę oszołomiona. Mama usiadła do przodu i od razu przeszła do rzeczy, jak zawsze.
Jedną rzeczą w mojej mamie było to, że nie było wygłupów. „Czy badania krwi i moczu wykazały, że coś jest z nim nie tak, doktorze?” zapytała z grymasem na twarzy. Doktor Meadows zdjęła okulary i spojrzała między nami. „Właściwie, pani Peterson, mają. Dobrą wiadomością jest to, że to nic poważnego, więc nie musisz się tym martwić, ale jest to schorzenie, z którym spotykałem się bardzo rzadko przez wszystkie lata praktyki.
Henry ma coś, co wymaga bardzo specyficznego i niezwykłego rodzaju leczenia.”. Mama spojrzała tępo na doktora Meadowsa. „Jakie leczenie?”. „Seks”, odpowiedział rzeczowo lekarz, „I to dużo”.
O o. Po raz kolejny mama siedziała, ściskając kierownicę, gdy światła zmieniły się na czerwone i zwolniliśmy, aż się zatrzymaliśmy, gdy późne popołudniowe słońce rozbłysło przez przednią szybę. Tak jak ostatnim razem, podróż powrotna z przychodni przebiegła w większości w ciszy, kiedy siedziałem na miejscu pasażera, zastanawiając się, czy życie celowo mnie nie oszukuje. „To najbardziej NIESAMOWITA rzecz, jaką kiedykolwiek słyszałem”, wykrzyknęła nagle, sprawiając, że podskoczyłem. „To musi być jakiś żart!”.
Tak. O ile to możliwe, co było ze mną nie tak, ten był kompletnym doozy. Nie tyle problem, co musiałem zrobić, aby go naprawić.
Naprawić, jak w zarządzie, bo według lekarza nie było realnego lekarstwa na to, co miałem. Szczerze mówiąc, myślałam, że mama wydmuchnie uszczelkę, kiedy Doktor wyjaśnił powody swojej diagnozy na podstawie wyników moich badań; Nawet mój worek na piłki był zaskoczony. Światła się zmieniły i udaliśmy się do domu, podczas gdy ja siedziałem i zastanawiałem się, co do cholery wydarzy się dalej.
Teraz, kiedy te dwa tygodnie minęły, masturbacja przez mamę była, jak przypuszczałem, już przeszłością, co było wielkim koszmarem. A teraz miałem z tym do czynienia. Nigdy nie pada, ale leje i, kurczę, na pewno teraz sika na moją paradę.
Mama wjechała na podjazd, patrząc, jak odpinam pas bezpieczeństwa i sięgam, żeby otworzyć drzwi samochodu. – Jak możesz robić coś takiego, skoro nawet nie masz dziewczyny? powiedziała głośno, bawiąc się własnym paskiem i wysiadając z samochodu z lekkim piskiem irytacji z powodu mojego braku partnera seksualnego. Poczekaj sekundę. Trzymaj ten cholerny telefon.
To znaczy, hej, to nie moja wina, że wciąż jestem dziewicą na litość boską. To nie tak, że zaplanowałem swoje życie w ten sposób. Zatrzasnęła drzwi samochodu i wmaszerowała do domu, a ja stałem tam, wzdychając do siebie, zanim wszedłem za nią do środka.
Co to był za pieprzony dzień. Dzisiejszy dzień zdecydowanie należał do galerii sław mojego Drogiego Pamiętnika. „Drogi pamiętniku” – nabazgrałem.
Było późno. Wieczór minął, kiedy mama i ja tańczyliśmy wokół siebie w atmosferze niezręcznego zażenowania, starając się zachować pozory normalności w sytuacji, która wcale nie była normalna. W końcu poszedłem do swojej sypialni, podszedłem do mojego wielkiego stosu magazynów science-fiction i wyjąłem moją małą czarną książeczkę, którą tam schowałem.
Książka, w której trzymałam wszystkie moje sekrety, myśli i marzenia. Rzeczy, o których nigdy nikomu nie mówiłeś - zwłaszcza swojej mamie. Czasami, aby zobaczyć rzeczy wyraźniej, wystarczy je zapisać.
„Jasna cholera. Dzisiaj był jeden szalony dzień z włączonymi dzwoneczkami…”. Oglądanie każdego najdrobniejszego szczegółu mojego spotkania z doktorem Meadowsem w prostej czerni i bieli było dziwnie terapeutyczne. Święte pieczone ziemniaki. Porozmawiaj o byciu znokautowanym na szóstkę podczas leczenia, które zasugerowała.
Odkładając długopis, wyjrzałem przez okno sypialni, obserwując, jak niebo ciemnieje, a wszystkie światła w okolicy zapalają się jedno po drugim. Czując się lekko przygnębiony, potrząsnąłem głową, wstałem od biurka i poszedłem przygotować się do łóżka, a słowa lekarza odbijały się echem w mojej głowie. Seks. I dużo tego.
Gdyby to tylko było takie proste, ponieważ uprawianie seksu z kimkolwiek wydawało się teraz oddalone o milion mil. Co zabawne, jak się okazało, rozwiązanie tego problemu wcale nie było milion mil stąd, ale gdzieś znacznie bliżej domu. Następnego dnia wróciłem do starej rutyny. Jednoosobowa maszyna do masturbacji, wypompowująca stały strumień męskiej mazi co najmniej trzy razy dziennie, z pomocą znajomych twarzy z mojego zasobnego zasobu porno.
Wszystko, co pomoże mi zadrapać swędzenie i złagodzić ból na dole. Tylko teraz wszystko wydawało się o wiele mniej ekscytujące niż wcześniej. Dreszcz minął, a nawet „Niesamowita Angie i jej zwinny dupek!” wydawał się nudny.
Mama jakby mnie ignorowała. Rozmowy były sprawami tak i nie, ponieważ oboje staraliśmy się znaleźć własne sposoby radzenia sobie ze wszystkim. Za każdym razem, gdy wstawałem, żeby iść na górę, czułem, jak śledzi mnie wzrokiem, gdy siedziała tam, czytając książki lub oglądając telewizję. W pewnym sensie czułem się trochę źle, wiedząc, że wiedziała, co zamierzam zrobić. Ale potrzeby muszą.
Dojrzewanie i ból jądra były czymś, co wymagało satysfakcji, aw tej chwili był tylko jeden sposób, aby to zrobić. To znaczy aż do trzech dni później… Dochodziła szósta wieczorem. Po powrocie z pracy do domu po obiedzie mama siedziała i oglądała telewizję w salonie, aby pomóc jej odpocząć od stresu dnia. W kilka minut po tym, jak usiadłem naprzeciwko niej, poczułem znajome swędzenie i wiedziałem, że czeka mnie kolejna sesja „muszę dmuchnąć”. Zerknąłem na mamę, westchnąłem i wstałem, by skierować się w stronę schodów, gdzie moje życie miało przybrać kolejny nieoczekiwany obrót.
Drzwi sypialni nagle się otworzyły, gdy stałem tam, by upuścić dżinsy z pudełkiem chusteczek i jednym z moich ulubionych magazynów porno na łóżko obok mnie. Zaskoczony, odwróciłem się i zobaczyłem mamę stojącą tam ze zdeterminowanym wyrazem twarzy. "CZEKAĆ!" - powiedziała z mocą.
Wciąż miała na sobie strój roboczy i wyglądała zwodniczo atrakcyjnie w gorącym stylu „Gdyby nie była moją mamą”. Kremowa bluzka z długimi rękawami w różyczki, ciemnoczarna, prasowana spódnica do kolan i coś, co wyobrażałam sobie jako pasujące pończochy, bo mama nie była fanką rajstop. Stałem tam i zastanawiałem się, co się dzieje.
To było dość niezwykłe, że mama wtargnęła do tego, co zawsze uważała za moją prywatną przestrzeń. Czy miałem kłopoty? Mama podeszła i stanęła przede mną, wyglądając, jakby przez jej głowę przelatywały miliardy myśli. "Mama?" - powiedziałem z wahaniem. Cokolwiek miała na myśli, lepiej, żeby zrobiła to szybko, ponieważ naprawdę musiałam jak najszybciej zabrać się do rzeczy. Mama skrzywiła się, jakby próbowała powstrzymać się przed powiedzeniem tego, co miała powiedzieć.
„Czy oni”, wypaliła, „te twoje rzeczy. Czy znowu bolą?”. - One zawsze bolą, mamo - westchnąłem. Czy musieliśmy znowu przez to przechodzić? „Nie będę długo. Po prostu muszę robić to, co do mnie należy, to wszystko.
To nic wielkiego, teraz już wiesz o tym wszystko. Moja mama nic nie powiedziała tylko wpatrywała się we mnie intensywnie przez długi czas. Bardzo długi czas. Jakby podejmując decyzję, podniosła ręce do twarzy, zwinęła je w małe pięści, po czym z cichym piskiem uległości rozłożyła szeroko ramiona i zrobiła kolejny krok w moją stronę.
Zupełnie jakby przekroczyła jakąś emocjonalną i moralną granicę na piasku i dopiero później zdać sobie sprawę, ile wysiłku i siły psychicznej wymagało, aby to zrobić. „W porządku!" powiedziała z lekko zrezygnowanym westchnieniem irytacji, „W porządku na litość boską!". Zamrugałem i spojrzałem na nią.
Dobrze, co?. Mama?" Powiedziałem, zaczynając się trochę martwić: „Wszystko w porządku?”. Potrząsnęła blond głową. „Oczywiście, że wszystko nie jest w porządku”, odpowiedziała, biorąc głęboki oddech, „Gdyby wszystko było w porządku, nie zrobiłabym tego, co mam zamiar zrobić”.
Robić? Co zrobić?. Nie ma mowy. Chyba sobie kurwa żartujesz. "O czym mówisz?" Powiedziałam oszołomiona, patrząc na moją matkę, która stała przede mną, wyglądając jednocześnie na zawstydzoną i zdeterminowaną.
W mojej głowie szumiało, jakby mój mózg próbował nadać sens temu, co mi właśnie powiedziała. Mama zrobiła się jaskrawo czerwona i stała z rękami opuszczonymi po bokach. „Powiedziałam” – powtórzyła – „Będziemy uprawiać seks. Właśnie teraz”.
Jesteśmy? Mrugnąłem do niej. „Nie, nie jesteśmy”, powiedziałem z czymś w rodzaju niedowierzającego chrząknięcia. „Nie bądź głupia, mamo”. Czy była w porządku? O czym ona do cholery mówiła? Seks? Dwoje z nas? Razem? Nagi? Na łóżku? Czy mówiła poważnie? Mama w swoim światopoglądzie była ściśle Pasem Biblijnym i znała Dobrą Księgę na wylot. Istniało większe prawdopodobieństwo, że bzykam Mary Poppins niż własną matkę.
Co ona robiła?. – Posłuchaj mnie, Henry Peterson – powiedziała stanowczo, kładąc obie ręce na swoich zgrabnych biodrach – po tym, co wydarzyło się któregoś dnia w przychodni i po tym, co doktor Meadows miał do powiedzenia, no cóż, po wielu przemyśleniach nie mogę pomyśl o innym sposobie rozwiązania problemu”. Uh.
Dobra. To było całkowicie szalone. Ale uprawianie seksu zmieniłoby wszystko.
Z pewnością zdawała sobie z tego sprawę. Chciałem tylko, żeby mama była mamą. Ostatnią rzeczą, o jaką chciałem, żeby pomyślała, było to, że ma jakiś obowiązek mi pomóc. „W porządku, mamo”, powiedziałem, starając się zachowywać jak dorosły, „Nie musisz tego robić.
Poważnie, mogę po prostu wrócić do tego, co zawsze robiłem. Nie ma problemu. Wiem, że pomogłeś mnie wcześniej, ale robienie tego to coś innego.
Po pierwsze, jesteś moją mamą, mamo. A po drugie, jest to całkowicie niezgodne z prawem. To znaczy, gdyby ktoś kiedykolwiek się dowiedział. Patrzyła na mnie przez chwilę, po czym potrząsnęła głową. „Cóż, na pewno nikomu o tym nie powiem.
Nie, już się zdecydowałam. Zasłoń zasłony, Henry” – rozkazała. „W takim razie możemy zaczynać”.
rozpinałem guziki z przodu jej bluzki, gdy próbowałem trzeźwo myśleć. Czekać. Trzymać się. Jak dla mnie sprawy toczyły się zbyt szybko.
Naprawdę musieliśmy o tym porozmawiać, zanim zrobimy coś głupiego, czego później będziemy żałować. „Ale mamo!”. „Henry”, powiedziała, przerywając mi, „Zasłony i włącz lampkę nocną”. Święty ból piłki, była poważna. Naprawdę zamierzała pozwolić mi uprawiać z nią seks.
Co mam teraz zrobić? Może powinienem uciekać w góry. Serce waliło mi jak szalone, a każde zakończenie nerwowe urządzało własną imprezę. Zrobienie tego, co mi kazano, wymagało dużego wysiłku, co sprawiło, że pokój skąpany był w nastrojowym, słabym świetle, podczas gdy nasze cienie tańczyły na ścianach. Mama wyciągnęła bluzkę spod spódnicy i spojrzała na mnie.
„Wiem, że to twój pierwszy raz, Henry” – przyznała. „I te pierwsze razy zawsze powinny być wyjątkowe. Teraz chcę, żebyś się po prostu zrelaksował, a ja pokażę ci, co masz robić”. Zrelaksować się? Czy ona żartowała? Byłem nakręcony jak cholera.
Całe moje ciało płonęło i potrzebowałem jednego poważnego pieprzenia umysłu, aby móc się skoncentrować. Jak było do przewidzenia, mój wszechobecny kutas już wystawał spod bokserek i czułem jego miarowe, metronomiczne uderzenie, pulsujące w samolubnym oczekiwaniu. Wrośnięta w to miejsce, oczy prawie wyszły mi z orbit, gdy patrzyłam, jak mama się rozbiera. Jasna cholera.
Dobry Boże, jeśli to naprawdę ma spaść, proszę, nie pozwól mi wybuchnąć przed głównym wydarzeniem. „Och” sapnęłam, gdy mama zrzuciła top, by zostawić ją stojącą tam w kuszącym niebieskim staniku, który pchnął jej okrągłe cycki do jej klatki piersiowej. w dół z boku spódnicy. Mama posłała mi nieruchomy, znaczący uśmiech, kiedy znów na mnie spojrzała. „Cóż, to miło z twojej strony, kochanie”, odpowiedziała na mój komplement, zanim nagle poruszyła biodrami i poczułem, jak mój świat się przewraca, gdy upuściła spódnicę na podłogę, zanim z niej wyszła.
Wow. Święte banany. Miała na sobie pończochy. Czarne pończochy z szelkami iw ogóle.
To było tak, jakby czytała w moich napalonych myślach i ubrała się odpowiednio do roli. Kiedy pochyliła się, żeby podnieść spódnicę, wydałam z siebie stłumiony jęk, gdy zaprezentowała mi perfekcję, jaką był jej macierzyński tyłek w rozciągniętej parze pasujących czarnych majtek. Zerkając przez ramię, pozostała w tej pozycji dłużej, niż było to przyzwoite, i uśmiechnęła się do mnie, gdy stałem tam, gapiąc się na jej idealnie krągły tyłek.
Moje rosnące podniecenie było takie, że musiałem uszczypnąć koniec mojego penisa, aby powstrzymać mnie przed puszczeniem. Mama tylko potrząsnęła głową i roześmiała się na widok zbolałej miny na mojej przejedzonej twarzy. „Myślę, że to jest jedna rzecz, o której bierzesz po swoim ojcu” – zadumała się, gdy patrzyła, jak sięgam głębiej w dżinsy, by mocniej chwycić mojego fiuta – „Zawsze lubił mój tyłek”.
Wstając, złożyła spódnicę i położyła ją razem z bluzką na komodzie, po czym wróciła na dół łóżka, by stanąć przede mną. „Przyjrzyj się dobrze, kochanie” – powiedziała – „Tak wygląda mama pod koniec dnia, kiedy nikt nie patrzy”. - Uh, tak - potknęłam się, przybierając jeszcze głębszy odcień buraka. Mama z pewnością miała niesamowity tyłek. Stary dobry tato.
Przynajmniej miał dobry gust, mimo że był palantem. W dobrze ułożonym tyłku jest coś, co sprawia, że świat wydaje się lepszym miejscem. Posłałem mamie uśmiech „Masz mnie”. „Wyglądasz świetnie” – powiedziałem jej.
I zrobiła to. Moja matka zdecydowanie miała szóstkę z plusem pod tym względem. Nigdy się nie dowiem, jakim cudem nikt jej nie zgarnął po tym, jak tata się spieprzył.
Mama lekko skinęła głową. „A teraz, żeby wszystko było jasne, to, co teraz zrobię, jest czymś, co chcę zrobić, Henry”, powiedziała zgodnie z prawdą, „Nie chcę, żebyś myślał, że robię to tylko dlatego, że muszę to zrobić. Musisz uprawiać seks, a ponieważ nie masz jeszcze dziewczyny, jestem jedyną kobietą w okolicy, która może ci pomóc z twoim problemem. Kolejna rzecz, nawet nie myśl o tym, żeby pójść gdzie indziej i zapłacić za to Jeśli przyłapię cię na tym, uziemię cię na miesiąc niedziel. Słyszysz mnie, Henry?”.
Tak. Całkowicie. Jakbym KIEDYKOLWIEK miał jaja, żeby choćby pomyśleć o zrobieniu czegoś takiego. Nic nie powiedziałem tylko skinąłem głową. Chłopcze, czy moje gardło było suche.
Byłam kłębkiem nerwów, kiedy mama nagle sięgnęła do przodu swojego stanika i odpięła go. Wciąż trzymając ubranie na piersi, spojrzała na mnie spod aureoli włosów Doris Day. "Gotowe?" zapytała. NIE.
TAK. NIE. CZEKAĆ.
BYĆ MOŻE. CHOLERA JASNA. CYCKI! Mama upuściła stanik na podłogę. Zostawiając ją stojącą z prawą ręką na jędrnym biuście. Potem powoli pozwoliła mu opaść, aż owoce jej piersi się rozlały, a jej obfite wdzięki kołysały się, podskakiwały i odbijały w sposób, który sprawił, że głośno westchnęłam.
Cóż, proszę bardzo. Moje pierwsze spojrzenie na prawdziwe, uczciwe wobec Boga cycki i należały do mojego własnego ciała i krwi. Im dłużej się wpatrywałem, tym mocniej musiałem uszczypnąć główkę mojego penisa. Mama zauważyła, że mam problemy z przedwczesnym wytryskiem prącia.
„Weź głęboki oddech, kochanie” – nalegała – „Zdejmę majtki i nie chcę, żebyś narobił bałaganu na dywanie”. Wziąwszy głęboki oddech, stałem tam w stanie podwyższonego podniecenia, obserwując, jak wsuwa kciuki w gumkę swojej seksownej czarnej bielizny i powoli ściąga majtki, zostawiając je w kałuży u jej stóp. Potem tak jakby stała tam trochę skrępowana, kiedy przyglądałem się jej od góry do dołu, z moją zafascynowaną uwagą skupioną na lekkim futrzanym V na końcu jej krocza. Co możesz powiedzieć? Wyglądała niesamowicie, stojąc tam w samej czarnej podwiązce, pończochach i szelkach.
Bez wątpienia mama była przystojna i nosiła się z pewnością siebie, jaką niesie ze sobą wiek i doświadczenie. Czasami naprawdę nie widać drewna zamiast drzew, nawet jeśli mieszka się pod tym samym dachem. Z jakiegoś niewyjaśnionego powodu miałem dziwne wrażenie, że wydarzenia zaczynają nabierać jakiegoś z góry określonego kształtu, jakby przesuwano pionki na szachownicy i że moje życie subtelnie zmienia się na lepsze, zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie.
"W porządku?" – powiedziała mama, wyrywając mnie z zaklęcia cipki, w którym byłem. Odrywając wzrok od jej hipnotyzującego krocza, zdałem sobie sprawę, że patrzy na mnie z rozbawionym wyrazem twarzy. - Uh, tak - skinąłem niezręcznie głową. - Po prostu, mam na myśli to, że nie wiem, co powiedzieć. „Czasami”, powiedziała, „w ogóle nie musisz nic mówić, kochanie.
Może po prostu musisz zdjąć ubranie, a potem możemy to zabrać”. Dobra. To wykonalne. Szybko sięgnęłam i ściągnęłam koszulkę przez głowę, po czym zabrałam się do pracy nad dżinsami, co poszło w podwójnym tempie, zostawiając mnie samą w samych bokserkach.
Tym razem sensowne zwykłe niebieskie. „Mój, mój”, uśmiechnęła się rozbawiona mama. „Wygląda na to, że pan Ed chce się uwolnić”. Wskazała na mojego penisa w bolesnym wzwodzie, który był przyciśnięty do mojego brzucha, a głowa sięgała pępka.
Czas na prawdziwą rozmowę. „Uch, mamo”, wymamrotałem, „nie jestem pewien, czy dam radę to zrobić poprawnie. Pierwszy raz. Czuję, że mam się wytrysnąć od samego patrzenia.
Mam na myśli twoją, hm, pochwę” Rany, brzmię jakby to był pierwszy dzień w szkole. Czyli dokładnie to, co było. Pierwszy dzień semestru w szkole uczącej wszystkiego o seksie ze specjalną gościnną gwiazdą - twoją mamą! Kobieta, o której mowa, podeszła i oboje spojrzeliśmy na mojego rozdętego penisa.
Ona z rozbawieniem. Ja z konsternacją. „W takim razie, Henry”, uśmiechnęła się uspokajająco, „Bądź po prostu dobrym chłopcem i posłuchaj, co ja i moja wagina ci powiemy, a wszyscy będziemy się dobrze dogadywać”.
Chodziło mi po głowie jeszcze jedno. Coś poważnie ważnego. „Uch, mamo”, powiedziałem, wskazując na moją płaczącą kiełbasę, „nie sądzisz, że powinienem coś na to nałożyć? Wiesz, na wszelki wypadek”.
„Och”, powiedziała mama, gdy grosz spadł, „W porządku, kochanie. Nie musisz się martwić o takie rzeczy. Widzisz, zanim wyskoczyłeś, zdecydowałeś się przestawić meble, więc musiałem zrobić małą hydraulikę, żeby to naprawić. Tylko dziecko, pamiętaj.” Cóż, coś w tym było. Naprawdę każdego dnia uczysz się czegoś nowego.
Zabawne, że dzieje się to tuż przed utratą dziewictwa z własną mamą. Zaufaj mi, że wyjdę pierwszy. Zapytałem: „Wiesz, uh, zrób to w sobie”. Mama położyła mi rękę na ramieniu. „Czy to nie jest cały powód, dla którego to robimy?” uśmiechnęła się.
dobrze wymieszać i zamieszać?”. Cóż, z pewnością można było to ująć. Nawet jeśli była to najbardziej absurdalna rzecz, jaką oboje słyszeliśmy. Było to coś, co obaj potrzebowaliśmy usłyszeć, ponieważ w pewnym sensie przełamało lody między nami, gdy oboje śmialiśmy się z czystej absurdalności tego, co mieliśmy zamiar zrobić.
Siadając na moim pojedynczym łóżku, mama przesunęła się z powrotem do tyłu, by oprzeć się na łokciach z udami kusząco przyciśniętymi do siebie, jakby chciała ukryć swoje ukryte wdzięki przed moim pożądliwym spojrzeniem „Teraz, kochanie”, powiedziała, patrząc na mnie, gdy stałem tam z Sir Lancelotem stojącym dumnie i pulsującym między nami, kiedy zdejmowałem bokserki, „nie spiesz się. Po prostu idź spokojnie. Wejdź między moje nogi i opuść się, aż poczujesz się komfortowo.”.
Robiąc, co mi kazano, nerwowo podeszłam do dna łóżka i uklękłam do przodu, podczas gdy mama powoli rozchyliła uda, odsłaniając idealnie zarysowaną pochwę, wyglądającą na mokrą i gotową pod kępka przystrzyżonych blond włosów łonowych. Moje serce podskakiwało w mojej klatce piersiowej jak szalone, gdy patrzyłem na jej wyrwanie. Wow, kurwa niesamowite. Pukanie do tych drzwi mogło szybko stać się obsesją. Ale to było tu i teraz.
Nie mogłam uwierzyć, że to się dzieje.. Ja, ze wszystkimi moimi guzami, guzami i niepewnością, miałam uprawiać seks. To było to. Jeden z tych decydujących momentów w życiu, które mogą zmienić cię z osoby, którą byłeś, w osobę, którą masz być, nawet jeśli sama chwila nie jest wcale naturalną koleją rzeczy.
„Och”, powiedziała mama, jakby to było po namyśle, „Żadnego całowania, kochanie. Rozumiesz?”. Bez całowania.
Dobra. Zresztą, dlaczego miałbym chcieć całować własną mamę w ten sposób? To nie jest tak, że mieliśmy się zakochać w tym wszystkim. Miłość, którą dzieliliśmy, nie była taką miłością dla żadnego z nas. Pozwalając, aby moja waga spadła do przodu, ostrożnie przykryłem mamę i zaczekałem, aż poczuje, że zajmuję pozycję. Kiedy usiadłem na niej, najbardziej oczywistą rzeczą, którą natychmiast zauważyłem, było żywe, oddychające ciepło jej nagości, które wznosiło się w moją stronę, gdy rozsunęła swoje jędrne uda w pończochach, aby dostosować się do większej szerokości moich własnych.
Uniosłem ramiona po obu jej stronach, upewniając się, że podtrzymuję na nich swój ciężar, gdy poczułem twarde guziki jej sutków wciskające się w moją nagą klatkę piersiową. Czubek jej głowy prawie sięgnął mojego podbródka, a oboje patrzyliśmy w dół, gdzie mój kutas i jej cipka grali w zbijaka. Byłem sztywny jak pogrzebacz, a główka mojego kutasa była już śliska od soków sprzed spermy. Mama kręciła się przez chwilę, gdy zajęła pozycję pode mną, zanim sięgnęła swoją małą prawą dłonią, delikatnie chwyciła mojego drgającego członka, który podskakiwał między nami, i przedstawiła rozszerzoną kopułę swojej czekającej cipce.
Wytrzymać. Czy czegoś mi tu brakowało? Slick Willie ciekł sok jak z kranu, ale co z mamą? Czy nie powinna zrobić tego samego i nasmarować się? Może powinienem ją zapytać. Chrupanie jakiegoś włochatego bobra, aby przygotować ją do penetracji, brzmiało przerażająco niesamowicie, ale byłem bardziej niż chętny, by spróbować. Ale mama, jak zawsze, znacznie mnie wyprzedziła.
„Słuchaj, wiesz, nie jestem klocem drewna”, zaśmiała się, „To nie jest tak, że idziesz po mnie do sucha. biodrami, a ja ci powiem, kiedy przycisnąć”. Naciskać? Push nawet nie zaczął wyjaśniać nagłych przypływów, które sprawiają, że całe moje ciało drga jak tańcząca żaba. Raczej slam dunk. Bardziej niż cokolwiek innego w tej chwili chciałem tylko wbić mojego kutasa prosto w jej dziurkę i pieprzyć tę cipkę, aż wypełnię ją po brzegi świeżo zrobioną spermą.
Korona jej płci była rozpalona do czerwoności i śliska, gdy mama przycisnęła główkę mojego penisa do ust jej płci i wsunęła go o cal do środka. Święta krowa. Naprawdę musisz pozwolić mi to włożyć, mamo.
Stracę tu swój mały rozumek. Wszystko, o czym mogłem myśleć, to MUSZĘ KURWA, KURWA, KURWA. Chodź, mamo. Pukam teraz do twoich drzwi naprawdę głośno.
WPUŚĆ MNIE. Rany, moje niebieskie jądra bolały teraz jak szalone. „W porządku, Henry”, powiedziała podekscytowana mama, „Teraz chcę tylko, żebyś trochę popchnął i po trochu rozluźnił tego miłego dużego kutasa w mojej cipce”.
Dzięki za to kurwa. Napinając drżące pośladki, ruszyłem naprzód w mojej podróży w nieznane, czując mrowienie przebiegające w górę iw dół mojego kręgosłupa, gdy doświadczyłem pierwszych chwil penetracji. "Oh!" sapnęła nagle, gdy śliska główka mojego penisa wyskoczyła przez jej zewnętrzny pierścień, a usta jej płci trzasnęły za kopułą grzyba, by chwycić mnie mocno, „Ooo!” Mama wydała z siebie cichy jęk, gdy kołysała biodrami w obie strony, zmniejszając nacisk w jej gnieździe, gdy mój duży kutas pulsował bezmyślnie, gdy wsuwałem go głębiej w jej rozciągniętą dziurę. Idź powoli? Spokojnie? Kogo żartowała? Bez szans.
Jedyną rzeczą, która się liczyła, było jak najszybsze umieszczenie mojego cholernego penisa w tej zaskakująco ciasnej cipce. Mama musi wiedzieć, że nie będę w stanie się kontrolować, kiedy heebie-geebies przejmą kontrolę. Kilka sekund później moje biodra zareagowały spazmatycznie i dwoma szybkimi pchnięciami zakopałam swój długi schlong głęboko w matce. Nie byłam już dziewicą. Dzięki kurwa.
Jak często sobie wyobrażałam, seks był najlepszą rzeczą na świecie. „Spokojnie, kochanie”, szepnęła mama, trzymając mnie za biodra, aby kontrolować nacisk, jaki mój kutas zaczynał wywierać, gdy poruszałam się powoli w przód iw tył. Ostatnią rzeczą, jakiej mama by chciała, było to, żebym rzucił się na nią jak byk przy bramie: „Po prostu niech to przyjdzie naturalnie. O rany, nigdy nie zdawałem sobie sprawy, że twój kutas jest taki gruby, kochanie!”.
Uh. Cholera jasna. Słyszenie, jak mama mówi w ten sposób, nie pomagało mi ani trochę. Mrugając, czułem, że całe moje ciało jest pokryte potem, kiedy koncentrowałem się jak cholera, próbując wytrzymać tak długo, jak to możliwe. To było jedyne pieprzenie, które zapamiętałem do końca życia i chciałem bardziej niż czegokolwiek innego, żeby było to do zapamiętania dla nas obojga.
Spokojnie jak idzie, kapitanie. Wciśnij. Wyciągnij. Ładne i gładkie.
Opierając się na łokciach, zawisłem nad mamą, która miała lekko odwróconą głowę, mocno zamknięte oczy, zaróżowioną skórę i uśmiech na ustach, których zabroniła mi całować. Bardziej niż cokolwiek innego, kochałem sposób, w jaki jej czarne pończochy dotykały mojej skóry, gdy chwytały mnie po obu stronach mojego torsu. Jej nogi były wygięte w łuk, co sprawiło, że jej cipka zacisnęła się wokół moich uporczywych pchnięć, co dodało czystej kinetycznej radości z naszego pieprzenia.
Chcąc, aby to doświadczenie trwało wiecznie, ale wiedząc, że najlepsza część wydarzy się dopiero wtedy, gdy dobiegnie końca, zacząłem pchać mocniej, co sprawiło, że nasze pojedynkujące się krocza odbijały się od pojedynczego łóżka, które wesoło piszczało, gdy nasze namiętności osiągnęły szczyty. „Henry”, sapnęła nagle mama, jej ciało falowało pode mną erotycznie, „Rób tak dalej, kochanie”, nalegała, „Tylko szybciej!”. Tak. TO było NAPRAWDĘ dobre.
Zacząłem wyczuwać rytm i oceniać, jak prawidłowo się pieprzyć, abyśmy oboje w pełni odczuli korzyści z mojej głębokiej penetracji. Ale to nie trwało długo. Emocje zaczęły brać górę, a czysty zwierzęcy dreszczyk mojego pierwszego razu zawładnął moimi zmysłami, aż zacząłem uderzać młotkiem i szczypcami.
Zagłówek uderzał w ścianę, gdy waliłem jej cipkę, jakby zależało od tego moje życie. Mama owinęła ręce wokół mojej szyi i mocno się trzymała. Jej ciche westchnienia, dziewczęce piski i bez tchu szepty wypełniły moją głowę, gdy zbliżałem się do orgazmu i cholernie czułem się, jakbym miał zamiar wystrzelić poważną ilość spermy w jej gorący, mokry, chętny seks. Instynkt pochwycił nas oboje i pomknęliśmy jak pan i pani Bunny, aż coś, co mogę opisać jedynie jako nieopisany przypływ przyjemności, zalało moje zmysły, wyzwoliło mój odruch seksualny i rozpaliło moją rakietę do startu.
W mojej głowie wybuchały fajerwerki. No to ruszamy. Znajome ukłucie przepłynęło między moim odbytem a workiem na jaja, sprawiając, że bezwiednie szarpnąłem się do przodu. Zgarbiony nad nią jak myszoskoczek na koleinach, wydałem zduszony, bulgoczący jęk ekstatycznej ulgi. „Ach, cholera.
Idę, mamo!” Krzyknąłem, gdy moje pchnięcia popychały ją w górę łóżka. Chwytając mnie mocniej, moja matka ukryła twarz w moim ramieniu, głaszcząc mnie po włosach i gruchając do mojego lewego ucha. „Zrób to, kochanie”, wyszeptała, „Wypełnij cipkę mamusi swoją grubą spermą. Och, jest. Czuję, jak tryskasz we mnie, Henry!”.
Ogarnięty oślepiającą bielą, zawisłem tam przez chwilę w zawieszonym wytrysku, gdy stałem się niczym więcej niż tłokiem z krwi i kości dostarczającym nasienie tam, gdzie miało się udać. Każde uwolnienie było lepsze od poprzedniego, dopóki moje jądra nie dały cipce mamy wszystkiego, co miały do zaoferowania. Po opróżnieniu opadłem na jej ciepło jak nadmuchany balon i odpłynąłem w moim własnym małym oceanie błogości. Po tym, co wydawało się wiekiem, poczułem, jak przesuwa się pode mną. „Henry”, nalegała, potrząsając mną, „Obudź się, Henry.
Robisz się trochę ciężki, kochanie”. Uh. Co? Oh. Wciąż unosiłem się w chmurach dziewiątych w oszołomieniu post-spunkowym, ale jej słowa sprawiły, że zsunąłem się z niej i przekręciłem w prawo, zapominając, że jesteśmy na moim pojedynczym łóżku. I tak na oślep stoczyłem się prosto przez krawędź na podłogę z głośnym łomotem i jękiem całkowicie nasyconego i wyczerpanego syna.
Kiedy się nad tym zastanowić, od czego zaczęła się cała ta przygoda. Później, sam w swojej sypialni, spojrzałem na siebie w lustrze w szafie, zastanawiając się, o czym myśli teraz mój identyczny bliźniak. Godzinę temu byłam zupełnie inną osobą niż teraz.
Przynajmniej miałam takie wrażenie. Jakbym zrobiła kolejny stopień na drabinie życia. Chyba nie byłem już takim nastoletnim śmieciem. Rozległo się ciche pukanie do drzwi i mama odwróciła głowę.
Miała na sobie swój elegancki szlafrok w kwiaty i pantofle. „Pomyślałam, że zobaczę, jak się masz przed pójściem do łóżka” – uśmiechnęła się ciepło. „Wszystko w porządku?”. Mama zdecydowanie zmieniła się w moich oczach. Znaczyła o wiele więcej po tym, co dla mnie zrobiła, zarówno psychicznie, jak i fizycznie.
Cokolwiek jej powiem, nigdy nie będzie wystarczające. - Tak, wszystko w porządku, mamo - odpowiedziałam, czując się lekko zakłopotana, kiedy skinęłam głową. „Dobrze, cieszę się” – powiedziała – „Pamiętaj, cokolwiek się stanie, jesteś dla mnie całym światem i zawsze będę przy tobie, kiedy będziesz mnie potrzebować, kochanie.
Wszystko, co musisz zrobić, to poprosić. się do łóżka i nazwiemy to nocą”. Zaczęła zamykać drzwi. "Mama?".
„Tak, kochanie?”. Gapiłem się na nią. „Jutro”, zapytałem, „co mam na myśli, czy my, no wiesz, znowu zrobimy to, co zrobiliśmy wcześniej?”. „Chcesz to zrobić jeszcze raz?”. Więcej niż cokolwiek.
„Tak, mamo”, powiedziałem jej, „bardziej niż cokolwiek innego”. Mama uśmiechnęła się. „W takim razie zrobimy wszystko, co chcesz, żebyśmy jutro zrobili” – odpowiedziała, powoli zamykając drzwi. „Dobranoc, synu. Śpij dobrze”.
Ostatnią rzeczą, na którą miałem ochotę, było spanie. Tak wiele rzeczy chodziło mi po głowie i kiedy leżałem w swoim pojedynczym łóżku, wpatrując się w ciemność, wiedziałem tylko, że moje seksualne przygody z matką będą trwały nadal… Koniec części Kończy się po części ..
Madison White była ostatnio bardzo przygnębiona. Nie miała chłopaka przez bardzo długi czas. Po prostu nie łączyła się z nikim, kogo spotykała. Zaczęła nawet myśleć, że może polubić…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuMadison miała różne sny, kiedy kładła się spać. Miała sny o matce uwodzącej ją ustami i dającej jej ustną przyjemność, której nigdy wcześniej nie miała. W nocy musiała się…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuZawinna przyjemność Amandy z tabu erotyki staje się czymś więcej, gdy odkrywa...…
🕑 44 minuty Kazirodztwo Historie 👁 3,927Amanda przesunęła telefon do drugiego ucha, gdy zaczął dzwonić, patrząc na nagie ściany swojej sypialni i wciąż uważając to za dziwne. „Cześć” – usłyszała z drugiego końca linii…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu