Pociągnąłeś…
🕑 19 minuty minuty Kazirodztwo Historie„Mamo, to cudowne dzieci”. „To twój brat i siostra Danny.” "Tak.". Byli szczęśliwymi dziećmi, chłopcem i dziewczynką, pięknymi dziećmi, którym oszczędzono terroru, jakiego doświadczyłam jako dziecko. Nigdy nie leżeli w nocy w łóżkach, słuchając, jak ojciec gwałci i bije ich matkę, tak jak ja, a kiedy leżałem w gorącym słońcu, obserwując, jak szczęśliwie się bawią, postanowiłem spróbować być dla nich zastępczym ojcem, przynajmniej do czasu, gdy mama Spotkałam miłego, przyzwoitego mężczyznę i wyszłam ponownie za mąż.
Odwróciłem się na bok i spojrzałem na nią, ciężko było uwierzyć, że to moja mama, maleńkie bikini zakrywało tylko to, do czego było przeznaczone i nic więcej, nie było widać nawet początku jej otoczki wystającej spod stronie całkowicie nieodpowiednich misek topu. Bliźniacy mieli cztery lata i urodzili się tuż po tym, jak dostałem pięć lat za morderstwo. Wróciłem do domu z pracy i zastałem mamę płaczącą w kuchni, z jednym okiem zamkniętym, połową zębów uszczerbioną i połamaną, całe jej ciało było w masie siniaków, gdzie znowu użył jej jako worka treningowego. „Gdzie on jest mamo?”. – Zostaw to, Danny, proszę, kochanie.
– brzmiała, jakby mówiła przez usta pełne słodyczy. „Tylko pogorszysz sytuację.” I tak wiedziałem, gdzie będzie, w tym samym miejscu, w którym był zawsze, w lokalnym pubie ze wszystkimi swoimi obskurnymi kumplami. – Któregoś dnia on cię zabije, mamo. Zakładając płaszcz, powiedziałam: „I nie jestem gotowa pozwolić mu na to”. Wciąż płakała, kiedy wychodziłem za drzwi, ale to nie było nic nowego, bił ją odkąd pamiętam.
Podniósł wzrok, kiedy dotarłem do pubu. – No cóż, cóż. zaśmiał się pogardliwie. „Przyszedłeś kupić swojemu staremu ojcu kufel piwa, synu?”. Nie odpowiedziałem, po prostu podszedłem do niego i uderzyłem, a on zatoczył się do tyłu i upadł na krzesło, wypluwając zęby, które połamałem.
„Ten był dla mamy” – powiedziałem i uderzyłem go jeszcze raz, zanim zdążył wstać, jeden z jego kolegów chwycił mnie, ale uderzyłem go łokciem w twarz i kolanem między nogami. Tata wtedy wstał, a ja skrzywiłem się z bólu, gdy uderzył mnie w nerki, jego następny zamach chybił, ale szklanka do piwa, którą podniosłem, nie, wybiło jedno oko i cała jego twarz wyglądała jak wypadek z butelka ketchupu. Krzyczał, gdy kopałem go prosto w jego brzydką twarz, ale wkrótce przestał, gdy skoczyłem na niego i biłem go bez przerwy, aż stracił przytomność. Nigdy jej nie odzyskał i zmarł w karetce, zabierając go do szpitala. Mama stanęła w mojej obronie, podobnie jak mój szef, ale sędzia stwierdził, że mój atak na ojca był tak wściekły, że uznał, że stanowię zagrożenie dla ogółu społeczeństwa, a zwłaszcza dla osób w moim otoczeniu.
Wewnętrznie traktowano mnie jak bohatera, ale przez cztery lata odsiadki trzymałem się na uboczu i zostałem wzorowym więźniem, mama przychodziła do mnie w każdy piątek po urodzeniu bliźniaków, przynosiła mi też papierosy i czasopisma jako pieniądze i to jej wizyty utrzymywały mnie przy życiu. W każdy piątkowy wieczór w celi oddawałem sobie ulgę, myśląc o niej, jej perfumach, kształcie jej piersi pod tym, co miała na sobie, i zawsze kładłem się spać z głębokim wstydem. Ogólnokrajowa gazeta kupiła jej historię i zapłaciła za nią sześciocyfrową sumę, więc w końcu nie musiała liczyć groszy ani grzebać w poszukiwaniu pieniędzy na wyżywienie siebie i bliźniaków. „Myślę, że powinieneś sobie sprawić dziewczynę, Danny.” "Co?".
„Patrzysz na mnie.” „Och, Boże, to ja? Przepraszam, mamo”. Poczułem, że się czerwienię i miałem początki erekcji. „Idę popływać.” Byliśmy zaledwie kilka metrów od morza, więc pobiegłem do oceanu, gdzie szybko dołączyli do mnie i Jimmy, bliźniacy, którzy zdecydowali, że świetną zabawą będzie spróbować utopić mnie na plecach i trzymać pod wodą.
To było jakieś cudowne pół godziny, myślę, że wróciłem z nimi do dzieciństwa, pluskaliśmy się, śmialiśmy i ogólnie wygłupialiśmy, dopóki głód nie zmusił nas z powrotem na plażę. – Chodź – powiedziałam do mamy. „Chodźmy znaleźć kawiarnię, umieram z głodu”.
"Czuć się lepiej teraz?" mama się śmiała, gdy czekaliśmy, aż bliźniacy wyschną i przebiorą się w ubrania. – Dużo, mamo. Pocałowałem ją w policzek i starałem się nie patrzeć na jej piersi, gdy pochylała się, żeby założyć spódnicę, zachichotała i powiedziała z uśmiechem. „No cóż, przynajmniej wiem, że nie zmieniłeś się w queer pod pseudonimem Danny.”.
„Zaproponowano mi to, mamo, uwierz mi.” „Ale ty nigdy… wiesz?”. Śmiałem się. „Nie ma cholernej szansy, mamo”. Spacerowaliśmy brzegiem morza i znaleźliśmy małą kawiarnię, gdzie zamówiliśmy dla nas rogaliki i lepkie bułeczki dla bliźniaków.
– Nie zarzucaj im tego wszystkiego na siebie. – zaśmiała się, gdy zanurzyli się w śmietanie. „To są dzieci, mamo”. Śmiałam się razem z nią: „To jest ich praca, wszędzie muszą dostać śmietankę, a potem zjedzą to, co zostanie”. „Bardzo dobrze sobie z nimi radzisz, Danny.” „To cudowne dzieci, mamo, bardzo chciałbym mieć dwójkę takich dzieci”.
„No cóż, nie ma problemu, weź im dwa małe robale.”. „Czy będziesz naszym nowym tatusiem, Dannym?”. Spojrzał na mnie i uśmiechnął się bezczelnie przez usta pełne śmietanki.
„Bo byśmy tego chcieli, prawda, Jimmy?”. Jej brat skinął głową na znak zgody, ale zjedzenie bułki z kremem to poważna sprawa, więc poświęcił jej całą swoją uwagę i pozwolił siostrze kontynuować przesłuchanie. "Cóż, a ty?" – zażądała i wskoczyła mi na kolano.
– Ale jestem twoim bratem. Uściskałem ją mocno. „Więc nie mogę być twoim tatą, prawda?”. Mama prawie udławiła się ze śmiechu, ale uratowała ją dzień, w którym porozmawiamy o tym później, więc wróciła na swoje miejsce, aby zaatakować swój sok pomarańczowy i zwierzyła się bratu, że to zrobiła, że będę ich nowy tatuś. – Czy jest ktoś na horyzoncie, mamo? – zapytałem, gdy powoli wracaliśmy do hotelu.
"NIE." potrząsnęła gwałtownie głową. "Nie nie nie.". „Czy było aż tak źle?”. – Nie możesz sobie wyobrazić Danny’ego – powiedziała cicho.
„Po prostu nie możesz sobie tego wyobrazić.” „Ach, państwo Burton”. Recepcjonista uśmiechnął się do nas, gdy przechodziliśmy obok biurka. „Dziś wieczorem mamy dość wyjątkowy wieczór. Czy zechciałaby Pani skorzystać z naszej bezpłatnej usługi opieki nad dziećmi i uczynić nam zaszczyt uczestniczenia w niej?”.
Już miałam mu to uświadomić, że rzeczywiście jesteśmy państwem Burton, ale nie w taki sposób, w jaki zakładał, kiedy mama ścisnęła moją dłoń. „Brzmi miło, co to jest?”. Z trudem powstrzymywał wzruszenie.
„Właśnie po raz dziesiąty z rzędu zostaliśmy wybrani hotelem roku i aby to uczcić, właściciele zorganizowali w salonie najwyższej klasy kabaret, po kolacji napoje w domu, a przed kolacją szampan.”. „Kim jest kabaret?” Zapytałam. Jego odpowiedź wywołała u mnie uśmiech.
Był to znany aktor z jednej z czołowych brytyjskich telenoweli, który zasłynął wiele lat wcześniej jako niebieski komik. Był dobry, bardzo dobry, ale absolutnie obrzydliwy. Mama roześmiała się i klasnęła w dłonie z radości. „O tak, będziemy tutaj, o której zaczyna się impreza i jaki jest dress code?”. „Ósma trzydzieści, na kolację o dziewiątej, panowie w garniturach, a panie w strojach wieczorowych.”.
– Nie mam garnituru, mamo. Zaprotestowałem, gdy go zostawiliśmy, aby zaczepił więcej osób wracających do swoich pokoi. „No cóż, pójdziemy i kupimy”. zaśmiała się.
„I ja też sprawię sobie nową sukienkę.”. „Mamo, nie będę już brać od Ciebie pieniędzy, odkąd wyszłam w zeszłym tygodniu, nie zapłaciłam za nic, kupiłaś mi ubrania, moje papierosy, zapłaciłaś za te wakacje”. Uśmiechnąłem się. „Kupiłeś nawet moje cholerne majtki, na litość boską!”.
Bliźniacy wyglądali na nieco oszołomionych, gdy wzięła moje obie ręce w swoje. „Jedyne, co zrobiłeś, Danny, to oddanie mi życia, to wszystko, nic wielkiego, prawda?”. „To nie w porządku, mamo”. „Naprawdę nie obchodzi mnie, czy uważasz to za sprawiedliwe, czy nie, Danny, wiem, jak żyłem, zanim zrobiłeś to, co zrobiłeś, to nawet nie było cholerne życie, Danny, to był pieprzony koszmar, gdybym miał oddałbym ci każdy grosz, jaki mam, a to i tak nie spłaciłoby tego, co jestem ci winien.”.
"Milczący.". „Nie pieprz mnie, Danny”. Głos jej się załamał, a w oczach pojawiły się łzy.
„Nie powstrzymuj mnie od przynajmniej spróbowania odwdzięczenia się za cztery lata twojego życia”. jej ramiona drżały. Odwróciła się ode mnie. „Nie zatrzymuj mnie, Danny, proszę.” Poczułam małą dłoń ciągnącą mnie i spojrzałam w dół, w dwie pary dużych niebieskich oczu, oczu pełnych łez.
– Dlaczego mama płacze, Danny? Jimmy był prawie we łzach, sam obok niego już tam był. – Chodźcie tutaj – powiedziałem i mocno ich uściskałem. „Mama płacze, bo jestem głupia”. Spojrzałem na moją matkę.
„Ale jeśli cię to denerwuje, przestanę już być głupi”. Zgodnie pokiwali głowami: „OK, ale mamusia musi przestać płakać”. „Zatrzymałem się, spójrz.” Oni to zrobili i ona to zrobiła.
„Muscie się całować” – powiedział poważnie. Nie była wcale pod wrażeniem, kiedy pocałowałem mamę w policzek. "NIE." zaprotestowała. „Trzeba to zrobić porządnie, jak w telewizji.”. Śmiejąc się, objęliśmy się ramionami i dotknęliśmy ust.
"Odpowiednio." – zakrzyknęli chórem bliźniacy. „Krwawe potwory”. mama się roześmiała, ale przycisnęła swoje usta do moich, gdy mocno ją trzymałem. Byłem bardzo świadomy nacisku jej piersi na moją klatkę piersiową i wydarzyło się to, co nieuniknione.
„To naturalne, Danny”. szepnęła mama, gdy odsunęliśmy się od siebie nieco zawstydzeni. – Widzisz, jesteś teraz żonaty. zaśmiała się z zachwytu i złączyła dłonie z bratem, po czym wbiegła do naszego apartamentu. – Przykro mi – powiedziała cicho.
„Ja też mamo.” Nadal obejmowałem ją w talii. Pocałowanie jej ponownie wydawało się najbardziej naturalną rzeczą na świecie. Wydała z gardła dziwny dźwięk, gdy nasze usta otworzyły się i złączyły.
– Och, Danny. tchnęła mnie w usta. „Nie wolno nam.” – Nie – szepnąłem. – Masz rację mamo.
ale pocałowaliśmy się ponownie i tym razem poczułem smak jej języka, który wił się między moimi zębami. „Nie masz pojęcia, ile razy marzyłam o zrobieniu tego mamo.”. „Ja też, kochanie” – szepnęła i dotknęła dłonią mojej twarzy.
„Wolałbym, żebyś nie był moim synem.” „Kiedyś…”, po czym zatrzymałem się, gdy dotarliśmy do apartamentu, spojrzała na mnie pytająco, ale pokręciłem głową. „Nie, mamo, było tanie i niezbyt ładne.”. „Jeśli chciałeś powiedzieć to, co myślę, że jesteś, pochlebiło mi to, Danny, naprawdę.” „Jesteś po prostu dyplomatyczną mamą”.
Roześmiałem się, ale ona pokręciła głową. „Jestem szczery, Danny”. Bliźniacy byli zachwyceni żłobkiem, w którym je zostawiliśmy. Były tam wszelkiego rodzaju zabawki, które zapewniały im zajęcie.
Ledwie podnieśli wzrok, gdy wychodziliśmy szukać gotowego garnituru i sukienki dla mamy. Naszym pierwszym przystankiem była filia krajowego krawca specjalizującego się w garniturach typu casual, pierwszy, który przymierzyłam, był idealnie dopasowany. W ciągu piętnastu minut wyszliśmy ponownie w poszukiwaniu sukienki. Zajęło to trochę więcej czasu, ale w końcu wyszła z przebieralni w długiej, obcisłej czarnej sukience z rozcięciem z boku do uda i odważnie głęboko wyciętym. "Wow." Śmiałem się.
"Wyglądasz przepięknie.". Położyła się i odwróciła, żeby pokazać mi tył, a przynajmniej jego brak. „To trochę odważne, nie sądzisz?”. – Wcale nie, proszę pani – powiedziała asystentka z uśmiechem. „Jak mówi twój mąż, wyglądasz w tym przepięknie.” Uśmiechnęliśmy się dyskretnie na jej uwagę, a gdy już byliśmy na zewnątrz, powiedziała, obejmując mnie ramieniem.
„Myślałem, że sprzeciwisz się jej uwadze.”. „Dlaczego miałbym się sprzeciwiać, mamo? Byłbym dumny, mając taką żonę jak ty.”. „Mam trzydzieści dziewięć lat, Danny, a ty dwadzieścia trzy, na litość boską, jestem zdecydowanie stary”. „Tak, wiem, że masz trzydzieści dziewięć lat, mamo, ale wyglądasz na około trzydzieści, czy wiesz, czy nie, ludzie odwracają głowy, kiedy cię widzą, jesteś trochę wariatem”. Zaczęła się śmiać, cudownym chichotem, od którego jeżyły mi się włosy.
„Kraker?”. „Tak, mamuśka z krakersami, którą mogłabym wyciągnąć w każdej chwili.” „W takim razie, biorąc pod uwagę, że najwyraźniej straciłeś wprawę, będziemy udawać, że jestem dziś twoją randką, a potem powiem ci, czy byś mnie pociągnął, czy nie, dobrze?”. "Jesteś na." Śmiałem się. Pocałowała mnie w policzek i zaprowadziła do sklepu z bielizną, gdzie wzdrygnęłam się ze wstydu, gdy kupiła pończochy, paski do pończoch i maleńkie majtki.
„Poprawią mi nastrój” – powiedziała, wyjaśniając. „Kobieta zawsze czuje się dobrze, jeśli ma na sobie seksowną bieliznę.”. „OK, mamo, zapamiętam to.” Dokładnie dwadzieścia pięć po ósmej wyszła ze swojego pokoju, a ja zagwizdałem z uznaniem. „Jesteś cudowną mamą”. Złapałem ją za ręce i dotknąłem ustami jej ust.
„Naprawdę piękna”. „Wiem, że nie jestem Danny, ale dziewczyna lubi od czasu do czasu usłyszeć takie rzeczy.”. – OK, nie jesteś. Zaśmiałem się. „Więc zmarnują się na ciebie.
Czy mam pójść i znaleźć ładniejszą dziewczynę, żeby je dać?” Wskazałem na mały bukiet na stole. „Może ona bardziej to doceni.” „Och, Danny” podniosła go i wdychała pachnący aromat. „Niebieskie fiołki, są piękne”. „Pasują do twoich oczu, mamo, tyle że nie śmieją się tak jak twoje.” Nic nie powiedziała, ale wiedziałam, że jest wzruszona. Opiekunka przyjechała na czas, a ja wzięłam mamę za ramię i poprowadziłam ją do kabaretu.
„Wszyscy na nas patrzą, Danny” – szepnęła, gdy weszliśmy. Ale wkrótce ją naprawiłem. „Patrzą na ciebie, mamo” – powiedziałem. "Tylko ty.". Kelner zaprowadził nas do stolika, który dzieliliśmy z inną parą, Davidem i Maureen Finneganami, i przyniósł nam szampana.
„No cóż, za panie, pobłogosław je”. David podniósł swój kieliszek, a my wznieśliśmy toast za dziewczyny, które tam siedziały, uśmiechając się od ucha do ucha, okazały się żywymi towarzyszkami kolacji, a David przez cały czas rozśmieszał nas wszystkich z jego skandalicznie sprośnych żartów. W przerwie zapytał mnie, czym się zajmuję, a ja zgodnie z prawdą odpowiedziałam, mamo, i mówiłam o tym, kiedy mnie odbierała spod nicku, i powiedziałam, że nigdy nie będę kłamać w tej sprawie, jeśli ludziom nie podobało się to, kim jestem, to był ich problem.
– W tej chwili nic, Davidzie. Powiedziałem cicho: „W zeszłym tygodniu wyszedłem z więzienia. Dostałem pięć lat za zabicie mojego ojca”. David patrzył przez chwilę z otwartymi ustami, podobnie jak Maureen, mama sięgnęła po swój bukiet i powiedziała, że może powinniśmy już wyjść. „Jesteś Danny Burton, prawda?”.
"Tak.". Maureen roześmiała się i powiedziała: „Nie wierzę w to”. Mama i ja byliśmy zdezorientowani.
Nie byłam pewna, czy chcę słyszeć więcej. Wstałam, żeby odejść, ale David wyciągnął rękę, żeby mnie zatrzymać. „Jestem właścicielem Associated Newspapers Limited Danny. To my kupiliśmy twoją historię, Lauro.
Moi redaktorzy szukali was obu, odkąd Danny wyszedł w zeszłym tygodniu”. – Znalazłeś mnie – powiedziałem cicho. "Co mogę dla ciebie zrobić?". „Chcemy twojej wersji historii, Danny, wydrukowaliśmy wersję Laury i opinie były niesamowite, teraz chcemy twojej” – zwracając się do mamy, zniżył głos.
„Przypomnij mi, Lauro, ile ci zapłaciliśmy?”. „Sto tysięcy funtów”. O dziwo, wyciągnął z kieszeni kalkulator, wystukał kilka liczb i uśmiechnął się do mnie.
„Co byś powiedział sto dwadzieścia pięć tysięcy Danny’emu?”. Już miałem się zgodzić, kiedy mama zaćwierkała. „Prawdopodobnie przyjąłby sto pięćdziesiąt, David.” Spojrzał na mnie, kiedy skinąłem głową. "Tak." Krzyknęłam i zastanawiałam się, dlaczego mój głos pochodzi z innej planety. Obok niego Maureen chichotała, a mama krztusiła się ze śmiechu.
"Co jest takie śmieszne?" Zapytałem ich, ale odpowiedział David. – Co to oznacza, Danny? wyciągnął rękę dłonią do góry i powoli ją przesunął w górę. "Wyższy?" Odważyłam się, a on się roześmiał.
„Zgadza się, Danny, to urocze stworzenie, za które wyszłam, najwyraźniej lubi ciebie i twoją piękną matkę, bo właśnie to zrobiła, prawda, Laura?”. Mama skinęła głową, nadal nie mogąc mówić, a łzy śmiechu wypełniły jej oczy. "Tak." w końcu udało jej się wybełkotać: „Przepraszam Maureen”. Maureen uśmiechnęła się szelmowsko i pocałowała męża. „Nie przepraszaj, Lauro, poszedłby wyżej, prawda, kochanie?”.
– Cholera Maureen. zaśmiał się: „Tak, prawdopodobnie bym to zrobił, właściwie do diabła z tym, cena właśnie wzrosła do dwustu tysięcy, aby uczcić ponowne zdobycie nagrody przez mój hotel”. "Twój hotel?" mama i ja musieliśmy brzmieć jak chór. "Tak." Maureen rozpromieniła się: „Przyjechaliśmy tu w podróż poślubną dwadzieścia lat temu i kupiliśmy to miejsce zaledwie tydzień później.
Jedną z rzeczy, które oboje lubimy, jest kontakt z gośćmi, zwykle nie informując ich, kim jesteśmy, w ten sposób możemy znaleźć się, jeśli robimy coś złego.”. – Cóż, nie sądzę, że robisz coś bardzo złego. Roześmiałem się: „Zdobywanie tej samej nagrody przez dziesięć lat z rzędu to wielkie osiągnięcie”. „Tak, jesteśmy z siebie dumni, prawda, kochanie?” uścisnął dłoń żony.
„Pamiętaj, myślę, że pomaga fakt, że jest to nagroda przyznawana przez moją własną firmę.”. Czekając, aż pojawi się gwiazda wieczoru, omówiliśmy z jego gazetami moje przyszłe wywiady i umówiliśmy się z jednym z jego najwyższych urzędników na spotkanie ze mną w hotelu następnego ranka. „Będzie w pełni upoważniona do zapłaty ci, Danny’emu, ale proszę, przygotuj się na spędzenie z nią co najmniej czterech dni.”. „Cóż, być może będzie musiała dokończyć przesłuchanie mnie w domu, David, jesteśmy tu tylko przez tydzień.”.
„Czy jest jakiś pilny powód, dla którego wracasz do domu?”. Mama odpowiedziała mi na to pytanie. „Wcale nie, David, dlaczego?”. „Zostaną tu jeszcze dwa tygodnie na koszt gazety, umówię się z menadżerem, po prostu obciążysz mnie wszystkim.” Odsunęli krzesła i wstali.
„A teraz wybaczcie, musimy złapać poranny samolot, to była absolutna przyjemność.”. Widziałem, jak rozmawiał z kierownikiem hotelu, gdy wychodził, a ten spojrzał na nas i dyskretnie skinął głową. „Wow, jeszcze dwa tygodnie, o tak”.
mama napompowała powietrze pięścią, a potem szybko ponownie usiadła, gdy jej piersi groziły wypłynięciem spod sukienki. „Cholera.” Roześmiałem się, a ona poszła spać, ale ścisnęła moją dłoń. „No cóż, myślę, że teraz będziesz przygotowany na całe życie, Danny.” – Mam na ten temat kilka własnych pomysłów, mamo.
Już miałem to trochę rozwinąć, gdy obok mnie pojawił się menadżer z kelnerem niosącym magnum szampana w wiadrze z lodem. „Wybaczcie, że przeszkadzam, proszę państwa, zostałem poproszony o przedstawienie wam tego w imieniu właścicieli. Polecono mi również poinformować, że za pobyt u nas nie będzie pobierana żadna opłata, to jaki jest dotychczasowy rachunek, proszę pana? i uśmiechnął się, rozdzierając go na małe kawałki. „Miłego pobytu u nas.” Myślałam, że mama będzie płakać, ale nigdy się nie dowiedziałam, bo przygasły światła, a na scenę wszedł komik i obraził nas wszystkich, przedstawiając się. Następną godzinę i trzydzieści minut spędził, śmiejąc się głośno z jego zakrwawionego policzka.
Rzeczywiście było to nazwisko powszechnie znane, ale nigdy wcześniej go takiego nie widziałem ani nie słyszałem, był przezabawny i brudny, jedna lub dwie osoby, najwyraźniej o delikatnej wrażliwości, wstały i wyszły, ale zdecydowana większość została i cieszyła się nim, po cudownie zabawnych dziewięćdziesięciu minutach wyszedł wśród gromkich braw. Dałem znak kelnerowi i zamówiłem więcej szampana, który natychmiast przyniósł bez czeku do podpisania. „Więc opowiedz mi o tych swoich pomysłach, Danny”. Pochyliła się do przodu, żeby dosięgnąć swojej szklanki, a ja miałem zapierający dech w piersiach widok aż do jej sukni, prawie aż do sutków.
Nie byłem przyzwyczajony do picia (w więzieniach Jej Królewskiej Mości jest to raczej niedostępne), więc będę to winić za to, co Powiedziałem. „Wolałbym po prostu tu posiedzieć i popatrzeć na twoje piersi, mamo.” Od razu zrozumiałem, co powiedziałem, i usiadłem, gotowy przeprosić, ale ona uśmiechnęła się do mnie i pozostała dokładnie tam, gdzie była. „No cóż, nie zobaczysz ich stamtąd, prawda, kochanie?”. - Nie powinienem był tego mówić, mamo, przepraszam. – Dlaczego nie Danny’ego? uśmiechnęła się.
„Jesteśmy na randce, pamiętasz?”. „Nie radzę sobie zbyt dobrze, prawda?”. „Świetnie sobie radzisz, Danny”. Odprężyłem się i dołączyłem do niej pochylonej nad stołem, jakbyśmy rozmawiali o czymś prywatnym, ale mój wzrok nieuchronnie skierował się na jej piersi, ona znowu zachichotała i chwyciła mnie za rękę; „Dzięki tobie czuję się wyjątkowo, Danny”. „Jesteś wyjątkową mamą”.
Powiedziałem cicho: „W każdy piątek przez cztery lata, dwa miesiące i trzy tygodnie, kiedy tam byłeś, śniłem o tobie w każdą czwartkową noc, zanim przyszedłeś, a potem w każdy piątkowy wieczór, kiedy odszedłeś, zwykłem… przykro mi mamo, lepiej tam nie chodźmy.”. „Masturbowałeś się, myśląc o mnie.”. "Tak.". Spojrzałem w jej oczy, dwie jasnoniebieskie, przejrzyste kałuże pożądania, a potem ją pocałowałem, jej usta były rozchylone, a jej język spotkał się z moim.
Trwaliśmy tak przez kilka chwil, smakując się nawzajem. Pragnąłem zsunąć dłoń w dół do jej dekoltu i chwycić pierś, poczuć, jak jej sutek rośnie i twardnieje w mojej dłoni. Poczułem jej dłoń na twarzy, głaszcząc ją czule, gdy nasza ślina się zmieszała. „Zatańcz ze mną, Danny” – szepnęła mi do ust. „Wyciągnąłeś.”…
Belinda lubi ćwiczyć swoje spocone ciało ze swoim lubieżnym bratem po treningu piłki nożnej.…
🕑 6 minuty Kazirodztwo Historie 👁 10,400Wiedzieliśmy, że się mylimy, ale to nie powstrzymało mojej siostry, Belindy i mnie. Belinda jęknęła, rozsuwając lekko policzki w sypialni. Klęczałem z twarzą ukrytą między jej gładkimi,…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuWalka brata i siostry zamienia się w więcej. PRAWDZIWA HISTORIA. Część I.…
🕑 12 minuty Kazirodztwo Historie 👁 10,784To, co zamierzam ci powiedzieć, wydarzyło się 3 miesiące temu na Samoa (jeśli nie wiesz, gdzie to jest na Pacyfiku), gdzie się urodziłem. Moja rodzina wyemigrowała do Nowej Zelandii, gdy…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuTatuś Jessiki znów ją zabiera…
🕑 5 minuty Kazirodztwo Historie 👁 18,359Oczy taty wędrowały łakomie w dół mojego ciała, a jego oczy rozszerzyły się w namacalnej pożądaniu, kiedy pił na mój widok, opierając się o stół w niczym innym, jak tylko zalotną…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu