Dzieci fundamentalistycznego kaznodziei postanawiają wspólnie popełnić kilka grzechów.…
🕑 14 minuty minuty Kazirodztwo Historie„A ci grzesznicy, którzy ośmielają się spierać z boską wolą naszego Pana”, krzyczał wielebny Gary Whitman, „będą skazani na spędzenie wieczności w piekle! Kto to jest, pytasz? Kim są ci grzesznicy? Cóż, panie i panowie, niech powiem ci. To mordercy, przestępcy, złodzieje! Zgromadzenie wiwatowało. Ruchy wielebnego Whitmana były ożywione i przesadzone, gdy był w trakcie kazania. Whitman był mężczyzną po czterdziestce, którego jasnobrązowe włosy zaczynały siwieć. Był niski, około pięciu i pół stopy wzrostu, ale bardzo muskularny.
Miał na sobie czarny garnitur. „To ludzie, którzy nie szanują swoich rodziców, swojej rodziny, swojego kraju!” Ci, którzy zwracają szczególną uwagę na wielebnego Whitmana, mogli zauważyć, że jego wzrok powędrował ku dwóm nastolatkom siedzącym w pierwszym rzędzie, chłopcu i dziewczynce. Nazywali się Justice i Chastity Whitman. Były to dzieci wielebnego Whitmana. „To pijacy i hazardziści, ci, którzy poddają się lenistwu i obżarstwu!” Dziewczyna Chastity miała szesnaście lat.
Miała długie, falujące brązowe włosy, które sięgały mniej więcej do połowy pleców. Była dość szczupła, ale w ciągu ostatniego roku bardzo dobrze rozwinęła się w niektórych obszarach. Miała na sobie długą białą sukienkę, która choć luźna, nie mogła powstrzymać się od pokazania jej niesamowitej figury. „To ci, którzy stawiają jakiegokolwiek bożka, czy to pieniądze, sławę, czy innego Boga, przed naszym Panem i Zbawicielem, Jezusem Chrystusem!” Chłopiec Justice miał dziewiętnaście lat.
Miał krótkie, schludne czarne włosy. W przeciwieństwie do ojca nie był szczególnie umięśniony i nieco wyższy. On i jego siostra mieli przenikliwe niebieskie oczy. Miał na sobie czarny garnitur, który wydawał się dla niego trochę za mały. „To chciciele, cudzołożnicy, zboczeńcy seksualni: ci, którzy czerpią przyjemność z homoseksualizmu, kazirodztwa lub seksu przed ślubem!” Tłum wstał, entuzjastycznie wiwatując i klaszcząc.
Sprawiedliwość i czystość wydawały się nieco w tyle za resztą. "Słowo Boże!" - krzyknął wielebny Whitman. "Amen!" krzyczało wielu członków kongregacji.
Nabożeństwo się skończyło. – Gratulacje – powiedział jeden z mężczyzn, podbiegając do wielebnego Whitmana. „Wspaniałe kazanie”, powiedziała stara kobieta.
"Jeden z twoich najlepszych." — Nie dziękuj mi — powiedział Whitman, brzmiąc jednocześnie skromnie i zadufany w sobie. „Dziękuję Panu za przemówienie przeze mnie. Jestem tylko jego narzędziem”. Justice and Chastity pozostały na ławce, siedząc w milczeniu, dopóki tłum nie rozszedł się dziesięć minut później.
Gdy tylko ostatnia osoba odeszła, wielebny Whitman podszedł do dwójki swoich dzieci. "Sprawiedliwość, twoja koszula jest wyjęta," warknął. - To mnie wkurzało podczas mojego kazania. A Chastity, ziewnęłaś cztery razy podczas mojego kazania.
Czy uważasz, że groźba wiecznego potępienia jest nieinteresująca, czy po prostu siedziałeś przed komputerem do północy zeszłej nocy? - Nie mogę powstrzymać ziewania, Ojcze - powiedziała cicho Chastity. Jej głos miał rodzaj pokonanej jakości. „Tak, i może nie mogę powstrzymać się od uderzenia cię moim paskiem, dopóki nie staniesz się czarny i niebieski.
A teraz posłuchajcie, wy dwoje, muszę trochę popracować w moim biurze, zanim wrócimy do domu. posprzątaj tutaj, kiedy czekasz? "Tak ojcze." "Tak ojcze." - Wy dwoje z pewnością nie brzmicie zbyt entuzjastycznie. Kiedy byłem w twoim wieku, zrobiłem wszystko, co powiedział mój ojciec z uśmiechem na twarzy. Kontynuował narzekanie, kierując się do swojego biura, z dala od głównego pokoju.
– Co za pieprzony kłamca – powiedział Justice. "Sprawiedliwość!" Ostrzegła czystość. "On cię słyszał!" „Zaczynam już, kurwa, przestać się tym przejmować” – powiedział Justice. „Kiedy był w moim wieku, imprezował, pił i robił wszystkie rzeczy, na które nigdy nam nie pozwalał.
Dopiero gdy skończyły mu się pieniądze, wrócił z płaczem do dziadka, chcąc przejąć posadę kaznodziei, że stał się sprawiedliwy. - A teraz chce, żebyś go kiedyś przejął - powiedziała Chastity. że.
Nie pozwoli mi nawet iść do college'u. Kiedy już zaoszczędzę wystarczająco dużo pieniędzy z pracy, ucieknę i zajmę własne miejsce i nigdy więcej nie zobaczę tego hipokryty. „Sprawiedliwość!” „Wiesz, jak on zawsze mówi o złach seksu bez małżeństwa? Uprawia seks z pokojówką, odkąd mama zmarła trzy lata temu. – Spał z Lupe? – Możesz powiedzieć, że seks, Chastity. To nie jest brzydkie słowo.
- Dla mnie tak. Zdajesz sobie sprawę, że nigdy wcześniej nie całowałem chłopca? - To nic wielkiego. Masz dopiero szesnaście lat.
Justice patrzył, jak jego siostra pochyla się, by podnieść pomięty program. Pod białą sukienką widział jej ładny, okrągły tyłek. bieliznę.
Pomysł zobaczenia siostry w ten sposób podniecił go. „Więc powiedz mi Sprawiedliwości, ile dziewczyn pocałowałeś?” „Jedną. Kiedyś.
— Co? To wszystko? Ale masz pracę poza domem iw ogóle! Wychodzę z domu tylko do kościoła!” „Tak, zdziwiłbyś się, jak mało spotykasz dziewczyn przerzucających hamburgery w barze typu fast food. A jak trudno jest umówić się na randki, kiedy nie masz samochodu, a godzina policyjna jest o dziesiątej. Kończę osiemnaście lat”.
To prawda, Chastity była nawet bardziej chroniona niż Justice. Przynajmniej Justice pozwolono odwiedzać przyjaciół z kościoła i mieć pracę, podczas gdy Chastity była pod stałą kontrolą jej ojca. Może to dlatego, że była dziewczynką, może dlatego, że jej ojciec rozpoznał jej urodę i bał się, że skończy z niewłaściwym chłopcem.
W umyśle wielebnego Whitmana, oczywiście, każdy chłopiec był niewłaściwym chłopcem. „Wiem, że tata jest dla ciebie surowy, Chas”, powiedział Justice „Powiem ci co, jak tylko skończysz osiemnaście lat, uciekaj i zamieszkaj ze mną, a tata nic nie może na to poradzić.” Chastity wzruszyła ramionami. „Nie wiem, Sprawiedliwości. Chodzi mi o to, że całe życie uczyłem się w domu. Nie wiem, czy sam bym tam przeżył.
– Nie byłbyś sam – powiedział Justice. – Byłbym z tobą. Chastity uśmiechnęła się lekko. Była taka ładna, pomyślał Justice.
To było naprawdę smutne, że nigdy nie miała okazji przebywać w pobliżu chłopców w jej wieku. – A więc – powiedziała drażniąc się – czy poszłaś dalej niż całowanie? "Dalej?" prowokował. – Masz na myśli sypianie z kimkolwiek? "Tak, 'spanie'… 'kochanie'…" "Kurwa?" "Sprawiedliwość!" - Nie, nie mam.
Właściwie jedyną dziewczyną, którą pocałowałem, była Bethany Hoover, po bierzmowaniu w dziewiątej klasie. Zaraz po tym się wyprowadziła. "Czy możesz mnie nauczyć?" szepnęła tak cicho, jak tylko mogła. Justice nie był pewien, czy dobrze ją usłyszał.
"Co?" "Naucz mnie całować, proszę," wyszeptała Chastity. "Czystość, jestem" Sprawiedliwość zaczęła. Nagle zdał sobie sprawę, że jego siostra, tak odizolowana od świata, nie miała pojęcia, że coś takiego jak kazirodztwo jest znacznie gorsze niż seks przedmałżeński.
W końcu ich ojciec regularnie wspominał o nich jednym tchem. A potem, patrząc na swoją siostrę, piękną w białej sukni, stwierdził, że nie ma wyboru. – Chodź – powiedział. Pociągnął ją w swój uścisk. Jego ramiona wydawały się silne dla Chastity.
Znowu zrobiła się czerwona. „Sprawiedliwość, może nie powinniśmy…” zaczęła. A potem zamknęli usta. Na początku był to pocałunek przy zamkniętych ustach, ale potem ich usta trochę się otwarły i wkrótce zaczęli się całować z pełną siłą.
Chastity wsunęła język do ust brata, badając je, a Justice wkrótce zrobił to samo. Rodzeństwo zaczęło dyszeć i jęczeć, aż w końcu się oderwało. „Jezu Chryste, Czystość!” Sprawiedliwość prawie krzyknęła. „Ciii!” szepnął Chastity. „Nie używaj imienia Pana na próżno!” – O to się martwisz? zapytał Justice.
„Jeśli Bóg jest taki czepliwy, myślę, że fakt, że całowaliśmy się przez trzydzieści sekund, już nas skazał na piekło”. „Cóż, w każdym razie, Ojciec może nas usłyszeć”, powiedziała Chastity. Jakby na zawołanie ich ojciec wystawił głowę zza rogu do pokoju.
Rodzeństwo praktycznie odskoczyło od siebie. „Mam jeszcze kilka tych cholernych kart do podpisania, więc to potrwa trochę dłużej” – powiedział. "Dlaczego nie będziecie dalej sprzątać?" Jego twarz zniknęła.
– Chodź – powiedział Justice, chwytając ją za ramię i ciągnąc w przeciwnym kierunku niż gabinet ojca. Poprowadził ją do małych drzwi, zamknął je i włączył światło. To była mała szafa.
Z przodu pokoju znajdowała się umywalka, ale zawierała ona również półkę, na której były zastawione Biblie i śpiewniki. Dwoje rodzeństwa stało twarzą w twarz. Oboje po prostu posunęli się dalej z płcią przeciwną niż kiedykolwiek wcześniej i nie byli do końca pewni, co dalej.
- W porządku, Chastity - powiedział Justice. „Jeżeli naprawdę zrobimy cokolwiek innego, nie ma odwrotu. Jeśli tata się dowie, będzie nas bił aż do szału. A jeśli Bóg jest podobny do tego, jak opisuje go tata, to nie sądzę, zbyt szczęśliwy. Czy na pewno chcesz przez to przejść?” Spojrzała mu prosto w twarz i powiedziała zupełnie poważnie: „Chcę iść z tobą do diabła, Sprawiedliwości”.
Złapał ją i zaczął ją dziko całować. Jej ramiona wymachiwały do tyłu, zrzucając kilka Biblii z półek. – Och, Sprawiedliwości – jęknęła. Jego pocałunek przeniósł się z ust siostry na jej szyję.
Mogła jęczeć i rzucać się, gdy ich ciała ściskały się, a jej brązowe włosy poruszały się w tę i w tę. "Chastity, zdejmij sukienkę." "Co dlaczego?" – Bo tak to się dzieje. Tak się kochamy.
"Naprawdę?" Sięgnęła za siebie i rozpięła zamek. Natychmiast upadł na podłogę, odsłaniając jej młode i smukłe kształty. Justice nadal ją całował, kiedy ściągał koszulę i spodnie. Jego ciało nie było wyjątkowo umięśnione, ale bardzo dobrze umięśnione i opalone.
Justice nadal mocno całował szyję swojej siostry, jego dłonie wędrowały w kierunku jej stanika. Odpiął go i zaczął ją obmacywać, gdy jęczała jeszcze głośniej. Po kilku minutach ściągnął jej majtki, odsłaniając jej małą cipkę.
"Sprawiedliwość? Czy będziemy mieć dziecko?" jęknęła. "Co?" zapytał, puszczając ją na sekundę. "Dziecko. Tak to się dzieje, kiedy dwoje ludzi się kocha.
Chyba że masz stożek głupi?" "Prezerwatywa, Chastity. I nie, ja nie." "W porządku," powiedział Chastity. "Chcę, żebyś zaszła w ciążę." "Co?" – Chodź, starszy bracie – szepnęła.
"Kochaj się ze mną." Przycisnęła swoje sterczące piersi w kształcie miseczki C do piersi starszego brata. Nie miał wyboru, minął punkt, z którego nie ma powrotu. Powoli ściągnął spodnie. Chastity wpatrywała się z otwartymi ustami w kutasa swojego brata.
"W porządku, Chastity, jesteś gotowa?" – Zawsze byłam gotowa. Uczyń mnie kobietą, Sprawiedliwości. To wystarczyło. Justice przycisnął Chastity do tylnej ściany i wepchnął swojego kutasa w małą cipkę swojej siostry.
Uderzył w barierę. Chastity krzyknęła. Uderzył go ponownie i pękło. Wcisnął swojego kutasa w jej malutką i ekstremalnie mokrą cipkę. „Och, Sprawiedliwość…” jęknęła.
Gdy jej brat ponownie wepchnął swojego fiuta, krzyknęła i wypuściła soki. Justice wycofał się na chwilę, zanim miał spermę, a jęczące, jęczące rodzeństwo upadło na podłogę. "Czy to to?" zapytał Chastity.
— Nie sądzę — powiedział Justice. „Myślę, że to ma trwać dłużej”. - Cóż - powiedziała Chastity, odgarniając długie brązowe włosy z twarzy - chcesz spróbować jeszcze raz? Cmoknęła brata w usta i odchyliła się do tyłu, odsłaniając bratu swoją cipkę. Była taka piękna: jej szczupłe ciało, jej jędrne, falujące piersi, jej mała cipka, jej przenikliwe oczy, jej gęste brązowe włosy. Trzymanie jej zamkniętej w domu było dla niej więcej niż okrutne, pomyślał Justice; było to okrutne dla każdego mężczyzny na świecie.
„Wyobraź sobie, co powiedziałby teraz ojciec”, powiedziała Chastity, gdy jej brat wspiął się na nią. – On by zwariował – powiedział Justice. „Nie mógł z tym żyć. To jego cholerna wina.
Trzymać nas z dala od wszystkich w naszym wieku i uczyć nas tylko abstynencji? To praktycznie prośba o inbredowy wnuczek. „Sprawiedliwość?” zapytała Chastity, ponieważ Justice był o cal od ponownego włożenia swojego penisa. Jej przeszywające niebieskie oczy spotkały się z jego własnymi.
„Chcę tylko, żebyś wiedziała… nie robię tego z tobą tylko dlatego, że jesteś jedyną osobą, której mogę. Kocham cię”. Jeśli to możliwe, pragnienie Sprawiedliwości wzrosło jeszcze bardziej. „Ja też cię kocham, Chastity.
I zawsze będę”. Mówiąc to, wepchnął swojego kutasa w swoją młodszą siostrę. Jęknęła i oboje zaczęli łączyć swoje ciała. Rzucali się po podłodze, pieprząc jak dwa dzikie zwierzęta. Ruch w pokoju wystarczył by posłać dziesiątki śpiewników i Biblii ułożonych w stosy na półkach wokół nich.
„Och, Sprawiedliwość, Sprawiedliwość…” Chastity jęczała tak głośno, że Sprawiedliwość bała się, że ich ojciec może to usłyszeć. Ponownie przycisnął swoje usta do jej ust. Wciąż krzyczała w ich uścisku. Powoli Justice poczuł narastające w jego lędźwiach ciśnienie dziewiętnastu lat dziewictwa.
Gdy jego siostra przeżywała orgazm po raz drugi, pękła jakaś tama. cipkę jego siostry, a potem, gdy ją puścił, wszystkie Biblie, ich ubrania i siebie nawzajem. „Święty…" Chastity zaczęła się, gdy jej orgazm ustąpił. Oddech sprawiedliwości powoli.
Złapał Biblię, która spadła bezpośrednio na wierzch go. Było szeroko otwarte dla strona nieco przed środkiem, w księdze Pieśń nad pieśniami, rozdział czwarty. Jego oczy rozszerzyły się, gdy przeczytał fragment: Skradłaś moje serce, moja siostro, moja oblubienico; ukradłeś moje serce jednym spojrzeniem swoich oczu, jednym klejnotem ze swojego naszyjnika. Jak cudowna jest twoja miłość, moja siostro, moja oblubienico! o ileż milsza jest twoja miłość niż wino, a zapach twoich perfum bardziej niż jakakolwiek przyprawa! Twoje usta spływają słodyczą jak plaster miodu, moja oblubienico; mleko i miód są pod twoim językiem. Zapach twoich szat jest jak zapach Libanu.
Jesteś zamkniętym ogrodem, moja siostro, moja oblubienico; jesteś zamkniętym źródłem, zapieczętowaną fontanną. „To jest w Biblii?” zapytała Chastity, patrząc przez ramię brata. "Wszystko jest w Biblii, Chas.
To długa książka. Musisz tylko poszukać we właściwym miejscu." – Albo w złym miejscu, w przypadku ojca. Justice złapał siostrę i przycisnął usta do jej ust.
„Czystość, kocham cię”, powiedział. Zbliżyli się do siebie, ale zatrzymali się nagle, gdy usłyszeli, jak ich ojciec woła ich imiona z zewnątrz. Justice uśmiechnął się smutno. "Pewnie powinniśmy to posprzątać, co?" Dwójka rodzeństwa spędziła następne pięć minut, naprawiając pokój z powrotem do formy i ratując, co się dało, ze swoich ubrań. Ojciec czekał na nich, gdy razem wychodzili z szafy.
„Co do diabła robicie, dzieciaki? Szukałem was wszędzie przez ostatnie dwadzieścia minut!” – Po prostu tam sprzątaliśmy, ojcze – powiedziała Chastity. "To był bałagan." "Hmph. Co to jest w twoich włosach?" Chastity przeczesała go dłonią, zdając sobie sprawę, że zapomniała zmyć trochę nasienia brata. – Klej – powiedziała szybko, wycierając go w rękę.
„Nie wygląda na żaden klej, jaki kiedykolwiek widziałem” – burknął Whitman. „Nie wiem, co masz na myśli, Ojcze”, powiedziała niewinnie Chastity. - Nieważne. Chodź. Odwrócił się plecami i zaczął iść do drzwi.
Kiedy to zrobił, Chastity podniosła rękę do ust i lizała i połykała płyny brata. „Idziemy do piekła” – szepnęła….
Co stanie się następnego dnia?…
🕑 12 minuty Kazirodztwo Historie 👁 376,718Oboje spaliśmy przez całą noc, myślę, że naprawdę gorący seks ci to zrobi. Obudziłem się pierwszy, chyba około 10:00. Wstałem zupełnie nagi i poszedłem do łazienki. Myślałem, że…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuSpotykamy się w restauracji, ale wraca do Heather, aby marzenia stały się rzeczywistością…
🕑 12 minuty Kazirodztwo Historie 👁 14,817Honolulu Jacks, co mogę powiedzieć o tym miejscu? Wyobraź sobie fałszywego luau z fast foodów serwowanego w „rodzinnym stylu”, a potem wyobraź sobie, że siedzisz przy stole pełnym…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuPodróż powrotna. Ostatni dzień. Peggy obudziła się przed Jackiem. Gdy tak leżała i patrzyła na niego, myśląc o przygodach z poprzednich nocy i tym, co zrobił, nie mogła się powstrzymać…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu