Frank otrzymuje nagrodę od Brianny.…
🕑 38 minuty minuty Kazirodztwo HistorieImprezy przebierańców Silasa nie były typowymi przebraniami. Mężczyźni, którzy przybyli jako centaury, fizycznie zmienili się tak, że faktycznie mieli dolną część ciała konia. Kobiety, które przybyły jako anioły, miały pierzaste białe skrzydła i aureole, podczas gdy diabły miały skórzaste czarne skrzydła, rogi i ogony. Widziałem co najmniej jednego dżina, którego ciało wydawało się być zrobione tylko z dymu od połowy uda w dół.
Co prawda niektórzy goście nosili bardziej konwencjonalne stroje, ale nawet oni nie wyglądali zwyczajnie. Gdybyś zabrał jednego z gości i umieścił go na śmiertelnej imprezie, absolutnie ukradliby przedstawienie. Prawie z nikim nie rozmawiałem. Ale wtedy nie było dużo rozmów.
Wszędzie, gdzie spojrzałem, były trójkąty, czwórki i moresomy. W powietrzu rozbrzmiewała muzyka seksu. Chrząknięcia, jęki, westchnienia i mruczące przekleństwa. Skóra uderzająca o skórę i charakterystyczne siorbanie.
Wzięłam głęboki oddech i moje nozdrza wypełnił słodki, ale ostry zapach perfum, potu i różnych innych wydzielin ustrojowych. Jednak nie za pomocą żadnego z moich pięciu naturalnych zmysłów zdałem sobie sprawę, jak niezwykłe było to przyjęcie. Świat wokół mnie szumiał.
Po prostu chodząc, biorąc to wszystko w siebie, poczułem, jak moje libido drży. Pewnego razu, gdy podszedłem zbyt blisko do skupiska cielesności, niebieski pocisk seksualnej energii wyskoczył z jednego z nich, przecinając puste powietrze i uderzając w moją nagą skórę. Doświadczyłem już elektrycznej ekstazy, ale tylko z bliska, od partnera, który, jak przypuszczałem, zrobił to celowo. Nigdy nie widziałem, żeby przypadkowo uderzał w przechodniów w ten sposób.
Ich szalone wysiłki mogą prawie doprowadzić do kulminacji kontaktu w taki sam sposób, w jaki można się naćpać po prostu w pokoju, w którym palą inni ludzie. Przez jakiś czas zadowalałem się tą zastępczą przyjemnością, ponieważ nie mogłem się powstrzymać od poczucia się jak ten kreskówkowy kojot, kiedy zbiegł z klifu, ale nie spadł, dopóki nie spojrzał w dół. Nie miałem żadnego interesu zaproszonego na to przyjęcie. Silas jeszcze nie spełnił mojej prośby o azyl.
I miał wielu lojalnych poddanych, którzy przez całe życie nie uczestniczyli w żadnej z tych rzeczy. Oczywiście, przeważnie pomniejsi szlachcice, ale nie byłem w lepszej sytuacji niż oni. „Hej,” zawołał cichy głos z cienia pod jednym z łukowatych drzwi prowadzących z powrotem do pałacu. "Strażak." Przeszedłem przez dziedziniec w kierunku głosu, poprawiając paski do pończoch. Cały mój kostium składał się z nich, pary czarnych jedwabnych bokserek z nadrukowanymi płomieniami, grubych butów i charakterystycznego hełmu.
Kiedy byłem o pół tuzina kroków od drzwi, jedna z kobiet w najbliższej kupce ciała oderwała się, wstała i wyciągnęła rękę, żeby złapać mnie za rękę. Z cienia usłyszałem dudniący warkot czegoś, co musiało być największym wilkiem, jakiego kiedykolwiek widział świat. Złamał szczęki, a ja poczułem pogłos w moich kościach. Naga kobieta, która sięgnęła po moją rękę, cofnęła się, zgarbiła ramiona i po kilku ostrożnych krokach odwróciła się i pospiesznie odeszła. Czy przed chwilą myślałem, że powietrze było naładowane energią seksualną? Przez krótką chwilę nie czułem nic oprócz lekkiego jesiennego chłodu, czułem tylko cuchnący odór potu i martwych, gnijących liści pod stopami.
Moje libido stygło. - Przepraszam - powiedział głos, brzmiąc ponownie miękko. "Widziałem cię pierwszy." Zmusiłam się do śmiechu. Ale kobieta, która wyszła w noc, zaparła mi dech w piersiach i prawie zapomniałem o tym przejmującym warknięciu. Tak po prostu, znów znalazłem się pod urokiem.
Jej skóra była najjaśniej niebieska, a włosy ciemno-indygo. Różnica w odcieniu stanowiła prawie tak głęboki kontrast, jak w przypadku kobiet o bardzo jasnej karnacji i czarnych włosach, jak moja mama. To był wygląd, który zawsze bardzo mnie pociągał. Ubarwienie tej kobiety było jak egzotyczne podejście do znajomego ulubieńca. Jej pełne usta były fioletowe.
Jej duże, okrągłe oczy miały ten sam kolor i były tak jasne, że wydawało się, że prawie emitują własne światło. Przez chwilę zastanawiałem się, dlaczego ich nie zauważyłem, kiedy stała pod łukiem. Potem przygasły i znów stały się zwykłymi oczami. Cóż, nie zwyczajne. Nie znałem wielu kobiet z fioletowymi tęczówkami.
Ale już nie emitowały światła. Miała delikatną strukturę kości, cienki nos, wysokie kości policzkowe i ostry podbródek. Jej rzęsy były długie i pełne. Ametysty zwisały z jej uszu, oprawione w misterne srebro. Miały ten sam kolor co jej usta i oczy.
Moje oczy powędrowały poza jej szyję. Miała ekstremalną figurę klepsydry. Talia tak mała, że byłem pewien, że gdybym owinął ją rękami, mógłbym dotknąć kciukami razem pod jej pępkiem, jednocześnie ściskając czubki moich pozostałych palców nad jej kością ogonową. Mimo niewielkiej talii miała piersi większe niż kanalupy, szerokie biodra i pełne, kształtne uda.
Moja kuzynka była jedną z niewielu kobiet, jakie kiedykolwiek spotkałem, która mogła rościć sobie zaszczyt tak małej talii, a ona z pewnością nie miała takich krągłości. Egzotyczna piękność miała na sobie luźny czarny stanik, czarne majtki i sznur fioletowych koralików zawiązanych wokół talii. Kilka dodatkowych sznurków koralików zatrzęsło się wokół jej ud.
Myślę, że miały być spódnicą, ale niewiele zakrywały. Jej nagie uda nie byłyby bardziej odsłonięte, gdyby nie przejmowała się niczym między talią a kostkami oprócz majtek. Jej śliczne małe stopy zdobiły fioletowe kryształowe obcasy. Obcasy miały z łatwością sześć cali wysokości. Gdybym nie zwiększył swojego wzrostu, byłaby o dobre dwa lub trzy cale wyższa ode mnie.
Kobieta wyciągnęła rękę i powiedziała: „Jestem Lily”. - Frank - powiedziałem. - Miło cię poznać, Lily. Pocałowałem ją w rękę. - Jesteś tu nowy.
- Tak. Uchodźca. Z trzeciego dworu jesiennego. Miała nadzieję, że otrzyma azyl. Położyła rękę na biodrze i podniosła do ust kieliszek koktajlowy, którego jeszcze przed chwilą nie było.
Płyn w środku mógł być jakimś winem, ale jeśli tak, to nie było. t taki, który kiedykolwiek widziałem. Ani biały, ani czerwony, był jasnoniebieski. „Więc jeśli nawet nie otrzymałeś jeszcze azylu, jak zostałeś zaproszony na jeden z tych małych shindigów?” Wzruszyłem lekko ramionami .
„Jego wysokość posłał mnie do tej rodziny. Podejrzewa się, że ojciec spiskuje przeciwko niemu. Okazało się, że tak, a jego żona i córka albo też, albo po prostu nie zamierzały pozwolić mu odejść bez walki. Uwiodły mnie, skuły mnie i, no cóż, nie wiem, co zamierzali zrobić od tego momentu, ale to nie było mnie pieprzyć i nie wyglądało to na ładne.
- Przerwałem, przypominając sobie, co to było jak pożarcie dwóch kobiet na raz. I rozbicie twarzy ojca w krwawą miazgę jednym ciosem, kiedy wrócił do domu. Nigdy bym nie pomyślał, że nasze moce mogą być równie dobrze wykorzystane do czegoś takiego. I wolałbym nigdy więcej nie musieć tego robić. „Ta historia nie kończy się dobrze dla nich.” Albo dla mnie.
Nominalnie przynajmniej pożarłbym te dwie kobiety w samoobronie. A przynajmniej w okolicznościach, które doprowadziły mnie do strachu dla mojego życia, poprawnie lub nie. Ale od tamtej pory nieraz myślałem o zrobieniu tego tylko dla pośpiechu. Prawie wymiotowałem za każdym razem, gdy przyszła mi do głowy ta myśl, ale fakt, że w ogóle sprawił, że raczej niewygodne. „Nasza Wysokość była jednak raczej zadowolona z wyniku.” „Ale nie na tyle zadowolona, by udzielić ci azylu?” „Mam zamieszkać z inną rodziną podejrzanych dysydentów, " Powiedziałem.
Przyjrzała się mojej twarzy, prawdopodobnie szukając reakcji. Nie znajdując żadnego, powiedziała: „Może okazałeś się zbyt przydatny?” - To okropna rzecz. Jestem pewien, że Jego Wysokość zamierza spełnić moją prośbę, gdy tylko odpowiednio ustosunkuję się do jego uzasadnionych obaw.
Zaśmiała się, delikatnie kładąc dłoń na moim ramieniu. - Rozumiem. Nie martw się, jest teraz bardzo zajęty. Nie mogę sobie wyobrazić, że podsłuchuje jakiekolwiek rozmowy. "Rozejrzałem się po dziedzińcu, jakbym szukał kogoś bardziej interesującego do rozmowy.
Nie, żebym był. Ale pomyślałem, że może się przydać, jeśli tak pomyślała. Jej libido najpierw opadło, a potem puchło.
Wyciągnęła rękę, wzięła mnie za rękę i nie czekając na reakcję, wprowadziła mnie do pałacu. - Wiesz, czułem cię z drugiego końca ogrodu. Nie byłeś jednym z pomniejszych szlachciców na Trzecim Dworze. Jedna z dużych rodzin.
O co chodzi, Orwinowie i Podkuwacze? ”„ Moja matka jest Orwinem, a mój ojciec Kowalem ”- powiedziałem.„ Dokąd zmierzamy? ”„ Czy byłeś kiedyś z kobietą oświetloną światłem księżyca? ”Zapytała.„ Nie. jednak nie - przyznałam. A jeśli o to chodzi, byłam tylko całkiem pewna, że kiedy mówiła o sobie, że jest oświetlona księżycem, miała na myśli, że pochodzi z Cienistej Polany Księżyca. „Cóż,” powiedziała, popijając drinka. „Nigdy nie pieprzyłem strażaka.
Więc to się udało. Obróciłem ją dookoła, przyszpiliłem do ściany i głęboko pocałowałem. Kiedy to zrobiłem, rzuciłem całą swoją energię na jej obronę. Była silna.
Tak silna, myślałem, że nie ma takiej możliwości ale po kilku chwilach albo się przedarłem, albo ona sama przestała się opierać. To było wystarczająco małe, ale zgodnie z zamierzeniem przeżyła orgazm. Odsunąłem się.
Chociaż Brianna była bliska poradzenia sobie z tym kilka razy wcześniej, po raz pierwszy doprowadziła mnie do orgazmu, ale pocałunek nastąpił po tym, jak tu przyjechałem. Nie było jednak potrzeby o tym wspominać. W końcu podobno próbowałem przed nią uciec, a nie spotykać się z nią co kilka dni, aby informować o moich postępach. „Chciałabym móc powiedzieć, że nauczyłam się wszystkich lekcji, jakich moja rodzina musiała nauczyć przed moim własnym wygnaniem” - powiedziała.
„Obawiam się, że byłem rozczarowaniem dla mojego ojca”. - Ach, ale o ile mniej interesujący byłby świat dla naszego gatunku, gdyby nie dziewczyny z problemami z tatusiem? Zapytałam. Na jej twarzy przemknął przez chwilę wyraz wstrząsu i oburzenia. Ale jej libido opowiadało inną historię. - I czy w takim razie rozumiem, że nie masz rozczarowań co do swojej matki? zapytała.
Posłałem jej krótki uśmiech. "Touche." - Więc nie chcesz wiedzieć, dlaczego mój ojciec był mną rozczarowany? - Niezupełnie - skłamałem. Lily prychnęła z irytacją.
- Naprawdę wiesz, jak oczarować dziewczynę, co? Wziąłem jej dłoń w swoją i delikatnie przesunąłem palcami po jej dłoni. Walczyła, by ukryć dreszcz, ale nie udało jej się. - Kochanie, gdybym próbował cię oczarować, wiedziałabyś o tym.
Poza tym myślę, że to ty tu ścigasz. Jeśli zauważyła całkowity rozdźwięk między moimi słowami i czynami, nie powiedziała tego. - Nie masz pojęcia, z kim rozmawiasz, prawda? - zapytała z krzywym uśmiechem. - Może tak.
Może nie. Może mnie to nie obchodzi. Podeszła bliżej i położyła dłoń na mojej nagiej piersi.
- Cóż, w porządku. To będzie dla mnie miła odmiana. Być tylko dziewczyną.
Jestem pewien, że to dla ciebie ogromne wyzwanie. Bo, co, byłaś na najlepszej drodze do zostania królową, kiedy dałaś z siebie wszystko… Ups. Za daleko. Przez chwilę myślałem, że na pewno zobaczę, jak duży był ten wilk.
Lily westchnęła. - Czy możemy po prostu pominąć resztę tego rytuału i dostać się do części, w której jesteś we mnie? Bing, dodała, „Będziesz musiała mi wybaczyć. Zwykle jestem trochę szczera”.
- Nie ma potrzeby przepraszania - powiedziałem. Zaprowadziłem Lily z powrotem do mojego pokoju. Jak ona chodziła w tych obcasach, nie mam pojęcia. Smakowała tak, jak sobie wyobrażałam, że potpourri może smakować. Nie tak słodka jak większość kobiet z mojej rodziny, ale wciąż niepodobna do żadnej śmiertelnej kobiety.
I warte spróbowania. Choć z pewnością była silna, była słabsza niż Brianna. Może na równi z moją matką lub Ivą.
Bardziej agresywny niż którykolwiek z nich. Na początku nie byłam pewna, czy mi się to podoba, czy nie, ale w miarę upływu czasu coraz bardziej skłaniam się ku tak. W końcu upadliśmy obok siebie, dysząc. Nasze dłonie wędrowały po ciałach drugiej osoby jeszcze przez chwilę, zanim ścisnęły się i opadły między nas.
- Byłeś niesamowity - powiedziałem. - Ja? Jesteś pieprzonym bogiem. Silas, lepiej uważaj na siebie. Śmiałem się. - Niezupełnie, jestem pewien.
Odwróciła głowę na bok i uśmiechnęła się do mnie. Jej oczy były nieziemskie. Ale z drugiej strony wszystko w niej było. - Okej, więc oczywiście byłem miły.
Oczywiście, nie możesz z nim porównywać. Ale byłaś dobra. „Odchrząknąłem.„ Nie żartowałem z tej tępej części, co? ”Na jej fioletowych ustach pojawił się słaby uśmiech. Podniosłem jej bladoniebieską dłoń do ust i pocałowałem.„ Więc gdzie czy stoisz na dworze Silasa? Nie mów mi, że jesteś dalekim krewnym? "Zaśmiała się." Nie. Dawno by mnie nie było, gdybym tam był.
”„ Nikt z jego rodziny nie został? ”Zawahała się.„ Cóż, jest jego siostra. Nie żebyś to słyszał ode mnie. Większość ludzi o niej nie wie. Nie wypuszcza jej dużo.
Za bardzo się boję, że ktoś ją pożre. Ale od czasu do czasu zaprasza jednego z nas na trójkąt z nim i nią. Zwykle tylko jego Cień, Alice, ale ja sam miałem przyjemność. „Pieprzona dziadek.” Ale on pożarł resztę? ”Skinęła głową.„ W większości tak.
Niektórzy zmarli, zanim czystki zaczęły się kilka miesięcy temu. Słyszałem, że jeden z twoich zrobił dla jego córki. Mówią, że potem już nigdy nie był taki sam.
”„ Rozumiem. ”Głos Lily stał się poważny.„ Nie będę żałować, że ci to powiedziałem, prawda? ”„ Nie, nie, nie. Przysięgam. Przekroczyłam o jednego monarchę za dużo. ”„ Dobrze, ”powiedziała.„ Nie chciałabym cię pożreć.
”„ Co ciekawe, też bym tego nienawidził ”- powiedziałem. Jestem pewien, że zatrzymamy ten mały smakołyk między nami. - Oczywiście - powiedziałem.
- Myślisz, że nie będę wiedział, jeśli komukolwiek powiesz. Ale tak się stanie. Śmiałem się. - Nie zrobię tego.
Obiecuję. Kłamstwo przyszło tak łatwo, że mnie zaskoczyło. Ale wydawało się, że ją to przekonuje. A przynajmniej tak przypuszczałem, skoro kilka chwil później byłem w jej ustach.
Słońce nie tylko wzeszło, ale było dość wysoko na niebie, zanim w końcu zdecydowaliśmy się spać. # Po wyjściu Lily wziąłem prysznic. Ale nie zwlekałem, tak dobrze, jak ciepła woda poczuła na moim obolałym ciele.
Brianna chciałaby od razu usłyszeć wieści o siostrze Silasa. A po wszystkich obietnicach mojej kuzynki, jak hojnie mnie wynagrodzi, jeśli przyniosę jej coś pożytecznego, nie mogłem się doczekać, żeby zobaczyć, jak na to zareaguje. Jakbym przeciskał się przez ciężką zasłonę, przemierzałem światy. Nie tak dawno temu zdarzyło się, że taki akt sprawiłby, że zwijałbym się w pół, zdyszany. Zanim pożarłam dwie kobiety.
Kobiety, które tylko chciały chronić swoją rodzinę. Tak, był spisek przeciwko królowi. I był argument za samoobroną, ze sposobem, w jaki mnie powstrzymywali. Ale mimo to nie warto tracić z oczu tego, dlaczego stałem się tak potężny.
Gdybym nie był ostrożny, mógłbym znaleźć się w sytuacji, która „zmusiłaby” mnie do ponownego pożarcia. Nie pozwoliłbym sobie na to stać. Z dreszczem wyprostowałem się i ruszyłem w stronę sali sądowej. Znalazłem tam Briannę, siedzącą na nowym tronie.
Został wyrzeźbiony z marmuru, z graficznymi wizerunkami sprzęgających się mężczyzn i kobiet. Niewielu z nich wydawało się dobrze bawić. Kiedy ostatnio widziałem salę sądową, nadal siedziała na pozłacanym dębowym krześle, które służyło od pokoleń. Było piękne i majestatyczne iz pewnością wygodniejsze niż ta zimna, twarda rzecz. Ale nie było wątpliwości, że jej nowy tron wysłał potężną wiadomość.
Drobny szlachcic, którego imię mi umknęło, padł przed nią na twarz, z rękami w kajdanach za plecami. Dom stał za mężczyzną z obojętną twarzą. Zacisnął i rozluźnił pięść, której prawie nie zauważyłam, nie była ciałem, ale kamieniem. Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja czułem się bardziej komfortowo z jego mocami. Brianna spojrzała na mnie.
- Cóż, czy to nie miła niespodzianka. Błysnęła krótkim, cienkim uśmiechem. - Cześć, Frank. Masz więc coś do zgłoszenia? Ukłoniłem się.
- Dom, skończ tutaj, dobrze? - Jak sobie życzysz, panie - powiedział. Brianna zeszła z tronu. Miała na sobie luźną brązową sukienkę z naszytą mocno haftowaną czerwoną kamizelką. To było całkiem przyjemne, ale prawdopodobnie najmniej odkrywcza rzecz, jaką kiedykolwiek widziałem.
Zresztą i tak jej największym atutem zawsze była twarz. Przynajmniej w mojej głowie. Ale mimo wszystko wydawało się, że jest w tym przesłanie.
Jakby zwracała uwagę na fakt, że nie musiała odsłaniać swojego ciała, aby mężczyźni mieli łzawienie w ustach i drżenie kolan. I nie zrobiła tego, prawdę mówiąc. Jej skóra była jak porcelana. Pomimo jasnego odcienia i rudych włosów nie miała ani jednego piega na tej wspaniałej twarzy. Diamentowy kolczyk wystający z jednego nozdrza wydawał się prawie matowy w porównaniu z jej dużymi, zielonymi oczami lub niemożliwie białymi zębami.
Jej kości policzkowe były wydatne, szczęka delikatna, uszy smukłe i elfie. Jej włosy, obecnie związane i nieco z boku, były gęste i żywe. Podeszła do mnie na bosych stopach, wzięła mnie za rękę i zaprowadziła do małego salonu oddzielonego od głównej komnaty aksamitną zasłoną.
Wewnątrz znajdowały się stojące lustra w każdym z dwóch rogów znajdujących się najbliżej głównej sali, a pod przeciwległą ścianą leżało łóżko w kształcie serca, piętrzące się wysoko czerwonymi i różowymi poduszkami i narzutami. Brianna usiadła na łóżku i bezgłośnie poklepała grubą kołdrę obok siebie. Usiadłem. Wzięła moje ręce w swoje. "Posłuchajmy tego." Na początku byłam zdenerwowana tym, jak zdołam uniknąć mówienia jej zbyt wiele o Lily.
Albo czy byłbym w stanie. Którym prawdopodobnie nie byłbym, gdyby była zainteresowana. Ale na szczęście nie była.
Nie byłam pewna, dlaczego czułam się winna z powodu złamania obietnicy złożonej Lily. Ledwo ją znałam. Niemniej jednak to zrobiłem. I pozostawienie jej imienia i większości szczegółów na jej temat w moim raporcie w jakiś sposób złagodziło moje wyrzuty sumienia. Niestety, nie miałem więcej szczegółów na temat kobiety, którą interesował się mój kuzyn.
Wiedziałem o jej istnieniu i to wszystko. Lily nawet nie była w stanie podać mi imienia. Albo raczej zdecydował się tego nie robić. Mimo to, tak rozczarowana, jak się przez chwilę wydawała, kiedy stało się jasne, że powiedziałem jej wszystko, co mogłem, Brianna mnie pocałowała.
Niemal czule. Jeśli zamiarem było rozbrojenie mnie, to się udało. Jeśli nie, to wyglądałoby na to, że rozumiałem kuzyna nawet mniej niż myślałem. - Nie mogę ci powiedzieć, jak bardzo się cieszę, Frank - powiedziała, brzmiąc tak, jakby miała to na myśli. "I mam tylko nagrodę dla ciebie." "Och, a co to jest?" Zapytałam.
Uśmiechnęła się, nachyliła i zniżyła głos do szeptu. Ciepły oddech na mojej szyi powiedziała: „Coś, czego nigdy więcej nie zapomnisz”. "Jeszcze raz?" - Mm-hmm - powiedziała Brianna. Lekko skubnęła mój płatek ucha, zanim się odchyliła.
Dzięki ogromnemu wysiłkowi woli udało mi się ponownie uruchomić kilka cylindrów mojego mózgu. "Mówimy o przywracaniu wspomnień?" - Zgadza się, kochanie - powiedział mój kuzyn. - Szczególnie jeden. Wspomnienie, które nie zostało umieszczone tylko pod zasłoną, ale zamknięte w skarbcu. Moja głowa się zakręciła.
Nie miałem pojęcia, że jest to w ogóle możliwe. Nagle zacząłem się zastanawiać, ile innych części mojego życia było nie tylko ukrytych przede mną, ale i tak pozostanie bez względu na to, ile energii zebrałem. - Ten ci się spodoba - powiedziała Brianna z chichotem. Następnie podnosząc głos, zapytała: - Czy to nie prawda, ciociu Ellen? Kurtyna opadła i weszła moja mama. Od ostatniego spotkania minęły dopiero dwa tygodnie, ale czułem, że widzę ją pierwszy raz od lat.
Jej kruczoczarne warkocze, śnieżnobiała skóra, pełne czerwone usta i duże brązowe oczy były urzekające. Z pewnością nie była tak ładna jak Brianna, ze swoimi miękkimi policzkami, szerokim nosem i widocznymi oznakami dojrzałości. Ale ta jej prawdziwa twarz była o wiele piękniejsza niż ta, którą nosiła w świecie śmiertelników, prawie trudno było sobie przypomnieć, że ta kobieta i ta, która mnie wychowała, byli jednym i tym samym. W każdym razie, jeśli Brianna wyglądała najlepiej od szyi w górę, dla mojej matki było dokładnie odwrotnie.
Jej talia była o kilka cali szersza niż moja kuzynka, ale jej figura zawstydziła królową. Takie krągłości po prostu nie występowały u kobiet, które poza tym były tak szczupłe. I w przeciwieństwie do królowej nosiła strój, który zapewniał, że dokładnie to zauważysz.
Jej pełne uda były w większości odsłonięte przez białe, nieprzezroczyste pończochy do kolan. Pończochy były przymocowane do czerwonej jedwabnej podwiązki, która idealnie pasowała zarówno do jej ust, jak i do majtek. Jej olbrzymie piersi zostały w pełni wyeksponowane przez jej obcisły biały stanik, ubranie, które zostało wzorzyste w czerwone serduszka, aby pasowały do reszty jej stroju.
Zawiązując to wszystko, miała na sobie czerwony naszyjnik i czerwone lakierowane szpilki. - Cześć, kochanie - powiedziała moja mama, układając się na moich kolanach, siadając bokiem na moich udach. "Tęskniłem za tobą." Złożyła delikatny pocałunek na moim policzku.
- Mam nadzieję, że tam jesteś ostrożny. - Też mi ciebie brakowało, mamo - powiedziałem. Potem dodał: - Jestem.
Tak bardzo, jak mogę. Obiecuję. - Lepiej bądź - powiedziała. - Nie wybaczę ci, jeśli coś ci się stanie.
Nie wybaczysz mi? Oczywiście nie mogła powiedzieć, że winiłaby Briannę. Nie z królową siedzącą tuż obok nas. Ale jej słowa brzmiały bardziej szczerze niż nie.
Niemniej jednak w odpowiedzi pocałowałem ją. Nie pożądliwy pocałunek gry wstępnej, ale czuły pocałunek ponownie połączonych kochanków. To było odurzające.
Z jednej strony bardzo chciałem zerżnąć jej mózg od razu, bez tracenia czasu na uprzejmości. Ale z drugiej strony, prosty mały pocałunek wydawał mi się całkowicie odpowiedni, a ja nie chciałem robić nic, aby zmniejszyć ten moment. Usłyszałem skrzypienie łóżka i poczułem, jak podnosi się, gdy ciężar Brianny, taki jaki był, opuścił. Otworzyłem na chwilę oczy i zobaczyłem, jak podchodzi i staje przede mną, patrząc z góry na szczere spotkanie z zaskoczonym uśmiechem.
Po kilku chwilach zebrała w delikatne palce atramentowe czarne włosy mojej matki. Wziąłem to za sygnał, że to niewątpliwie był i przerwałem pocałunek. - Teraz nie możesz winić swojej matki, że tak długo cię trzymała - powiedział mój kuzyn.
„Otwarcie repozytorium z powrotem będzie wymagało wiele wysiłku. Więcej, niż mogłaby zrobić sama. Prawdopodobnie bardziej niż ja. - Przepraszam, kochanie. Od tak dawna chciałem ci to zwrócić.
Ale bez łaskawej pomocy Jej Królewskiej Mości po prostu nie mógłbym. - Oczy mamy były szeroko otwarte i wrażliwe. - W porządku - powiedziałem. Tak naprawdę nie wiedziałem, jak odpowiedzieć, ponieważ nie miałem pojęcia, jakie wspomnienia one miały wrócić do mnie.
Ale nie mogłam znieść tego spojrzenia w jej oczach, jej wyczuwalnego strachu na myśl, że mogę być na nią wściekły. „Rozumiem.” „Proszę, nie nienawidź mnie,” powiedziała. przeczesuje dłońmi krótkie kępki moich włosów. - To był pomysł twojego ojca, żeby ci to zrobić. Jak myślę, zaraz zobaczysz.
Gdybym mógł go przekonać, żeby pomógł mi to naprawić, zrobiłbym to. Musisz to wiedzieć. Ale wiesz, jak uparty może być twój ojciec, kiedy postawi nogę.
Jakby myśli, że wycofanie się z jego męskości jest zniewagą, nawet jeśli zaakceptuje, że się mylił. „Pocałowałam ją w nos.„ Jest naprawdę w porządku. ”Zawahała się przez chwilę, patrząc na mnie.
W końcu powiedziała, „Mam nadzieję, że nadal tak myślisz, kiedy skończymy.” „Och, on nie może być na ciebie zły, ciociu Ellen. Wiesz o tym - powiedziała Brianna. Byłam prawie pewna, że miała rację.
W każdym razie miałam taką nadzieję. „Zaczniemy?” Zapytała moja kuzynka. Moja matka westchnęła i skinęła głową w geście zgody. Cztery ręce przycisnęły palce do siebie. Sapnęłam, czując, jak opadają pod skórę.
To było tak, jakby moja czaszka nie stawiała większego oporu niż powierzchnia kałuży wody. Jednak chociaż w mojej głowie było teraz dwadzieścia dziur, nie czułem bólu. Kiedy wróciło wspomnienie, żywy nie zaczął opisywać doświadczenia. Przeżyłem to ponownie. # Siedziałem w salonie z komputerem na kolanach i założonymi słuchawkami.
Ale nie dochodził przez nie żaden dźwięk. Film, który oglądałem, miałam przez kilka minut z przerwą, podczas gdy próbowałem podsłuchać rozmowę, którą moi rodzice prowadzili w kuchni. Kątem oka zobaczyłem, że tata stał plecami oparty o blat kuchenny, a mama była przyciśnięta do niego.
Jego ręce były owinięte wokół jej małej talii. Ale to nie miało sensu. Talia mojej matki wcale nie była malutka. Dwa bardzo różne obrazy zarówno mojego ojca, jak i matki, zdawały się migotać i znikać.
A raczej realistyczne obrazy, te, które były tak znajome, migotały i znikały. Inne obrazy, te, które wyglądały tak, jakby były oparte na moich rodzicach, ale wciąż były dla mnie dość obce, wydawały się znacznie bardziej stabilne. Obie wersje mojej mamy były niskie i miały wyjątkowo jasną karnację i ciemne włosy.
Ale po pierwsze, ta jasna skóra była zupełnie nieskazitelna, zbyt jędrna i młodzieńcza. Jej żywe włosy miały tylko słabe ślady siwizny, podczas gdy powinny być wiotkie, matowe i obficie prześwitowane srebrem. Co najbardziej uderzające, fantastyczna wersja mojej matki musiała ważyć o połowę mniej niż druga. Dwie wersje mojego ojca nie różniły się tak bardzo.
Po pierwsze, nawet jego wyidealizowana wersja nadal wyglądała na znacznie starszą ode mnie, podczas gdy alternatywna wersja mojej matki mogła mieć dwadzieścia kilka lat. Po drugie, nawet zwykła wersja mojego ojca była w przyzwoitej formie. Nie tak wysportowana jak druga, ale różnica była nadal znacznie mniejsza niż między dwiema wersjami mojej mamy. Moja matka przyjęła postać, której żadna kobieta nigdy nie mogłaby przyjść naturalnie.
Na początek wspomniana talia. Trzeba przyznać, że nawet talia seksownej wersji nie była tak naprawdę malutka. Były kobiety z mniejszą talią, jeśli nie bardzo wiele. Po prostu wyglądał komicznie mały ze względu na jej figurę.
Jej piersi były wielkości arbuzów, a biodra prawdopodobnie dwukrotnie szersze niż talia. Potem był jej tyłek. Dobry Boże, jej tyłek. Był ogromny, gładki i zbyt dobrze ukształtowany, by nie mieć pod spodem grubej warstwy poważnych mięśni, ale wyglądał tak, jakby nadal musiał być ładny i miękki.
Opierałem się na tym, że tata miał podciągnięty rąbek jej szlafroka, a ponieważ pod spodem nie miała na sobie nic poza stringami, kiedy dał jej wspaniałe białe kule figlarne klapsy, wynikające z tego drganie było widoczne nawet z salon. Mama jęknęła cicho. - Kochanie, przestań. Frank jest tylko w drugim pokoju. A jeśli zobaczy? - Jest na swoim komputerze i ma założone słuchawki.
Dom wokół niego może się palić, a on może nawet tego nie zauważyć. - Cóż, to trochę prawda - zgodziła się. - Ale nadal. Jestem pewien, że od czasu do czasu spogląda w górę.
A kiedy to robi, nie musi widzieć mojego grubego tyłka wiszącego pod gołym niebem! Nie byłam taka pewna co do ostatniej części, chociaż mieli więcej niż trochę racji co do pierwszej części. W każdym razie normalnie. - Czekaj, nie chcesz, żeby to zobaczył? - zapytał tata. - Oczywiście, że nie! O czym ty mówisz? Opuścił rąbek jej szlafroka, zakrywając jej wspaniałe garby. Wstrzymałem oddech.
Wiedziałem, że powinienem czuć się okropnie myśląc o takich myślach. Ale to ciało było nierealne. To było tak, jakbym w ogóle jej nie pożądał, w pewnym sensie. Trochę żałosne, jasne, podobnie żałosne było bycie żałosnym na erotycznych kreskówkach.
Ale kobieta w kuchni była tak odległa od rzeczywistości, że prawie nie wydawało mi się, by w myślach, które miałem, było coś szczególnie niemoralnego lub kazirodczego. Tyle że, oczywiście, wiedziałem lepiej. Właśnie w to chciałem wierzyć. Jakkolwiek wyglądała, to rzeczywiście moja matka się śliniła. - Więc nie podoba ci się pomysł, że twoi synowie cię pożądają? - Rozmawialiśmy o tym - powiedziała.
Oni mieli? Prawie upuściłem laptopa. - Cóż, widzisz, to zabawne - powiedział tata. - Zrobiliśmy.
I pomyślałem, że zgodziliśmy się, że czekamy, aż Nat osiągnie pełnoletność. Czekać na co? Co się zmieni za trzy lata, kiedy Nat skończy osiemnaście lat? Mama mówiła powoli, wyciągając każdą sylabę. - I. To jest.
Zmienione. Jak? - Ty mi powiedz - odpowiedział tata. Mama odsunęła się od niego, skrzyżowała ręce pod ciężkimi piersiami. Jedna noga zsunęła się z powrotem za nią i oparła na niej cały swój ciężar, wyginając plecy w łuk, by spojrzeć gniewnie na mojego ojca. To zrobiło cudowne rzeczy z jej napiętym policzkiem.
„Kochanie, jeśli próbujesz coś powiedzieć, po prostu to powiedz” - powiedziała. Tata się zaśmiał. "W porządku." Przerwał, łapiąc oddech. - Wiem, że pieprzyłeś się z Domem przez ostatnie dwa tygodnie. Gdyby to była nieziemska postać mamy z kreskówki, prawie się tak wydawała, moja szczęka uderzyłaby o podłogę, a oczy wyskoczyły jak teleskopy.
Przez ułamek sekundy pomyślałem, że może go nie usłyszałem. Ale byłem pewien, że tak. Nie było niemożliwe, że mogłem źle usłyszeć to imię. Don można łatwo pomylić z Domem. Ale nie znałam nikogo o tym nazwisku, a nawet jeśli mama i tata znali, biorąc pod uwagę kontekst, tak naprawdę tylko jedna rzecz miała sens.
Mój ojciec właśnie oskarżył matkę o romans z jej najstarszym synem. Po mniej więcej minucie mama westchnęła i powiedziała: „Właściwie minęło więcej niż pięć miesięcy, a nie dwa tygodnie. Ale z początku byliśmy dużo bardziej ostrożni niż ostatnio. Powiedziałem mu, że nas złapali, ale wiesz, jak dobrze słucha ”. Tata się zaśmiał.
- Czy to wszystko, co masz do powiedzenia? „Hm”, powiedziała mama, spoglądając na swoje bose stopy, „nie, chyba nie. Muszę przyznać, że robienie tego w ukryciu było o wiele przyjemniejsze, niż gdybym najpierw zapytała cię o pozwolenie”. Mój ojciec tylko potrząsnął głową, z uśmiechem na twarzy.
Co. Plik. Pierdolić.
Kiedy tata powiedział, że będą czekać, aż Nat osiągnie pełnoletność, musiał mieć na myśli dokładnie to, co myślałem, że miał na myśli. Nic innego nie miało sensu, biorąc pod uwagę resztę ich komentarzy. Nic innego nie wyjaśniało, dlaczego jego reakcja byłaby taka sama, jak gdyby mama zdecydowała się kupić większy telewizor, niż się zgodzili.
- Próbowałem dotrzymać naszej umowy. Naprawdę. Nie wiesz, ile razy kusiło mnie, by go uwieść w ciągu ostatnich kilku lat.
Jak bardzo chciałem, aby jego osiemnaste urodziny były wyjątkowe. Po pierwsze. Nie zrobiłam żadnej z tych rzeczy.
Ale potem, kiedy był w domu na Boże Narodzenie w zeszłym roku, zaczął mnie ścigać - powiedziała. Ponieważ, oczywiście, wszystko było w porządku. I nie było tak jak Dom.
Nie wystarczyło, że dostał wszystko, czego chciał od mamy, a poza tym miał każdą dziewczynę, której chciał. Nie, on też musiał to dostać od mamy. Zdając sobie sprawę, co właśnie sobie pomyślałem, skrzywiłem się.
Co było ze mną nie tak? Powinienem być na skraju wymiotów, nie dodając „Fucked Mom before me” do listy powodów, dla których nienawidzę Doma. Jak to się ma do tego, że nie musiał płacić za swój pierwszy samochód, ale ja to zrobiłem, albo jak mama wydawała się nie zauważać, że jeśli sprawy potoczą się tak, jak powinny, mógłbym po prostu skończyć college przed nim, chociaż był dwa lata starszy ode mnie? „Trzeba przyznać,” powiedziała mama. „Mogłabym go zachęcić bardziej niż powinnam.
Ale naprawdę, kochanie, musiałaś wiedzieć, kiedy poprosiłaś mnie, bym zaczekała, aż Nat skończy osiemnaście lat, zanim weźmie któregokolwiek z naszych synów do łóżka. że nigdy bym tego nie zrobił, prawda? " Fakt, że powiedziała „którykolwiek” ze swoich synów, nie umknął mojej uwadze. Tato pochylił się, przeczesał dłońmi cudowne włosy mamy i pocałował ją w czoło.
- Chyba tak. Chciałem wierzyć, że zaczekasz, ale tak, chyba wiedziałem, że wcześniej czy później się poślizgniesz. Zaśmiał się do siebie.
„Prawdziwe pytanie brzmi, co teraz zrobić”. Mama spojrzała na swoje stopy, z których jedna nerwowo usiłowała wywiercić dziurę w płytkach pod nią. Wbiła zęby w pełną dolną wargę. Powoli spojrzała na tatę przez rzęsy, z wciąż spuszczoną głową. - Cóż, teraz, kiedy kot wyszedł z torby… Tata zmarszczył brwi.
Słowa prawie wypadły z jej ust, powiedziała tak szybko. „Chodzi mi o to, czy możesz sobie wyobrazić, jak zareaguje, gdy powiem mu, że musimy przestać teraz, że musimy poczekać jeszcze trzy lata, zanim będziemy mogli zrobić to ponownie? Nie będzie tego miał. A kiedy powiesz Dom: „Nie teraz”, nie słyszy, „Nie”. Słyszy: „Naciskaj dalej. Niedługo się poddam”.
„Czy to nie prawda. - Więc będziemy musieli tylko zapieczętować jego wspomnienia w skarbcu - powiedział tato. - Chyba że, oczywiście, zmieniłeś zdanie co do tego, żeby pozwolić mojej matce zamieszkać z nami? Może nie miałbym nic przeciwko, gdybym nie musiał zadowalać się widywaniem jej i mojej siostry tylko kilka razy w roku. Mama zacisnęła usta. - Nie chodzi o to, że próbuję cię powstrzymać… - Tata westchnął, przerywając jej lekceważącym machnięciem ręki.
„Nie, wiem, wiem. Oczywiście nie chcesz, żeby mieszkała z nami. Z wielu powodów, z których żaden nie ma nic wspólnego z tym, o czym teraz mówimy. Rozumiem. Prawdopodobnie nawet się z tym zgadzam.
Byłoby miło, gdyby mieszkała bliżej nas, a nie w Jersey, ale nie jestem pewien, czy nawet ja chcę ją pod tym samym dachem co my. Ale za niecały rok będziemy mieli trzech pełnoletnich synów, a ja mam po prostu usiąść i patrzeć, jak się bawisz, podczas gdy wszystko, co dostaję, to kilka szybkich upadków na wakacjach? „Cóż”, powiedziała mama, pocierając ramię taty, „może tylko Dom. To znaczy, jeszcze nawet nie tknąłem Franka. I wiesz, że nie uczyni siebie niemożliwym do oporu. ”„ Czy to po prostu oznacza, że już go przeleciałeś, ale nie pozwoliłeś mu namówić Cię na wystarczająco nieostrożności, by dać się złapać? ”Tato zapytał z nutą rozbawienie.
”Nie, naprawdę nie mam. To znaczy, masz rację, gdybym to zrobił, prawdopodobnie byś nie wiedział. Frank jest… inny. Naprawdę żałuję, że nie powiedziała tego tym samym tonem głosu, jakim opisywałaby kogoś z trudnościami w uczeniu się.
Co, jeśli się nad tym zastanowić, pomyślała kiedyś, że tak Wydawało mi się, że jeśli twój pierwszy syn był tak opętany przez diabła, że nigdy nie przyszło ci do głowy, że może, tylko może, możliwe jest, aby dziecko siedział nieruchomo przez kilka godzin bez płaczu, napadu złości lub ustawiania czegokolwiek w ogniu bez wspomnianego dziecka autystycznego czy czegoś w tym rodzaju, być może nie było absolutnie konieczne, aby mu później powiedzieć, że go przetestowałeś. Nie żebym był zgorzkniały czy coś w tym stylu. Mama zakryła twarz rękami. „Nie wiem .
Boże, to jest chore. Nie mogę uwierzyć, że próbuję wyjaśnić, dlaczego nie uprawiałam seksu z synem. ”„ W takim razie nie wróciliśmy do tej gry, prawda? ”Zapytał tata. Mama powoli opuściła ręce.
Przyszli spoczywać na piersi taty. ”Po prostu Dom jest taki nieugięty. Wiedziałem, że nikomu nie powie. Widzę, że Frank chce. Ale naprawdę chciałem się zachowywać i dopóki nie pozwolę sobie na zbyt wiele drinków, gdy Frank jest w pobliżu, jest to możliwe.
To nie jest łatwe. W ogóle. Ale jest to możliwe. - Na to moje serce przyspieszyło.
Ale jednocześnie było to bardziej przygnębiające, gdy wiedziałem, że ją pociągam. Gdybym był trochę bardziej proaktywny. Historia mojego pieprzonego życia. Nie jestem całkowicie bierny, jeśli chodzi o kobiety, ale byłem o wiele bardziej niż bym chciał.
Z drugiej strony Dom nie tylko podjął rozmowę z każdą w połowie atrakcyjną kobietą, którą spotkał, ale zrobił to, czy czy też nie, była w tym momencie z facetem, który najwyraźniej był jej chłopakiem. To doprowadziło go do więcej niż kilku bójek, jasne. Ale wyszedł z większości tych w lepszej kondycji niż biedni.
- być rycerzem w lśniącej zbroi. I, co ważniejsze, chociaż jego okropne zachowanie przyniosło mu kilka siniaków, częściej szli w drugą stronę, niż chciałem wierzyć. Co więcej, nawet spałem z jedną z moich przyjaciółek. Nie wspominając o kilku Toddach. Którzy byli dla niego o wiele za młodzi.
Kiedy w zeszłym semestrze brałem udział w intro psych, pomyślałem dla mnie nieraz ten Dom był człowiekiem z id, ale bez ego czy supergo. Chciał, wziął. Potępione konsekwencje. Mimo że był wyjątkowo bystry, wciąż pozostawało otwarte pytanie, czy kiedykolwiek ukończyłby college, ponieważ nie mógł zdecydować się na naukę lub pisanie pracy, gdy wychodził, upijał się i kładł. Nie mógł już mieszkać w pewnej odległości od szkół średnich, ponieważ jedna z przyjaciółek Todda zdecydowała, że jedynym sposobem, aby przekonać Todda, by jej nie rzucał, jest wniesienie oskarżenia przeciwko starszemu bratu.
Jasne, to, co zrobili, nie byłoby przestępstwem, gdyby urodziła się zaledwie miesiąc później niż była, ale jednak. Nazwij prawo arbitralnym, jeśli chcesz, to nie tak, że nie wiedział, że jest niepełnoletnia i co to może znaczyć. Jednak nic z tego nie przeszkadzało mu wywrzeć wrażenia na większości kobiet. Jasne, byli tacy, którzy widzieli tego samego osiołka, co ja, kiedy na niego patrzyli. Ale o wiele mniej niż miało to dla mnie sens.
Po prostu nie mogłem zrozumieć, co było tak seksownego w moim bracie, skazanym przestępcy seksualnym i drobnym handlarzu narkotyków, facecie, który wydawał się być na dobrej drodze do zaciągnięcia imponującej kwoty długu z pożyczek studenckich bez dyplomu do wykazania się dla tego. Jasne, nie był brzydki, ale nie był też najlepiej wyglądającym facetem na świecie, więc to nie mogło być to. Ale nieważne na głupie dziewczyny ze stowarzyszenia w jego głupiej imprezowej szkole.
Jak nasza mama mogła na niego spojrzeć i zobaczyć tego samego czarującego nieudolnego? To prawda, mama wiedziała tylko w połowie, w jakie kłopoty wpakował się Dom, odkąd wyjechał do szkoły, ponieważ przez połowę czasu dzwonił do mnie, żebym go wypłaciła, żeby uniknąć jej rozczarowania. Ale to nie miało znaczenia. Nawet gdyby mama wiedziała o każdej rzeczy, którą pomogłam mu ukryć, to nie miało znaczenia.
Wiedziała wystarczająco dużo o najgorszym z tego, co zrobił. Wracając do psychologii intro, myślę, że nic dziwnego, że pociągała mnie moja matka, jeszcze zanim zobaczyłem jej fantastyczną wersję. Zrozumiałem teraz, że byłem. To nie był właściwie Edypal, ponieważ nie byłem zazdrosny o mojego ojca. Ale mama zawsze traktowała Dom inaczej, a nawet zanim się zorientowałam, że mają kazirodczy romans, wciąż istniało poczucie, że uznała go za seksualnego w sposób, z którym wydawała się nie być w stanie zrobić.
mnie. Nigdy nie rozmawialiśmy o bezpieczeństwie czy czymkolwiek. Może dlatego, że wiedziała, że jestem za to odpowiedzialna, albo dlatego, że było mniej powodów, by martwić się o syna, który zawsze był w oddanym związku, zamiast przyprowadzać do domu inną dziewczynę co wieczór. Ale nie mogłem powstrzymać się od uczucia, na jakimś poziomie, jakby to było, ponieważ moja mama po prostu nie była w stanie ująć słów „seks” i „Frank” w tym samym zdaniu. W końcu, jeśli powodem, dla którego mama nigdy nie rozmawiała ze mną o uprawianiu bezpiecznego seksu, było to, że ufała, że jestem odpowiedzialny, to dlaczego kiedy pierwszy raz poszedłem do szkoły, powiedziała Domowi, że spodziewała się, że przynajmniej do mnie zadzwoni raz w tygodniu, żeby mnie sprawdzić? Jakby Dom był jakimś wzorem do naśladowania.
Gdyby wiedziała, że teraz dzwonię do niego co tydzień, żeby upewnić się, że nie ma kłopotów finansowych lub prawnych, jak by na to zareagowała? Odepchnąłem te myśli. Mama powiedziała wszystko, co chciałem usłyszeć. I co z tego, że nie zdawała sobie sprawy, jakim pojebem jest Dom. A jeśli czułbym się zmuszony do pomocy mu, kiedy tylko tego potrzebował, ponieważ wiedziałem, że cokolwiek jeszcze mógłbym o nim powiedzieć, gdybym kiedykolwiek potrzebował go tak, jak mama wydawała się tego oczekiwać, zrobiłby to samo. Albo staraj się, żeby jakaś dziewczyna nie przyszła i go rozproszyła.
Naprawdę nie mogłam go za to winić i nie mogłam mieć przeciw mamie, że pociąga ją on zamiast mnie, ponieważ to nie jest zamiast mnie. To był dodatek do. Wszystko, co musiałem zrobić, to zatrzymać się tak nieśmiało. Zmusiłem się, żeby wrócić do rozmowy toczącej się w drugim pokoju. - potem zamkniemy obie ich wspomnienia w kryptach i naprawdę będziemy się starać zachowywać, dopóki Nat nie osiągnie pełnoletności, dobrze? Mówił tata.
"My?" Zapytała mama. Tato, głaszcząc mamę, powiedział: „W geście solidarności nie położę ręki na matce ani siostrze aż do tego czasu”. Jezu. Z całą moją obsesją na punkcie mojej matki i brata, prawie odpuściłem. Co było nie tak z naszą rodziną? I czy to naprawdę była cała cholerna rodzina? Ciotka Cindy nie była nieatrakcyjną kobietą jak na swój wiek.
Ale babcia Kaitlin? Chyba że, oczywiście, ukrywała gdzieś swoją fantastyczną wersję, tak jak najwyraźniej moja matka. Co, jak sądzę, byłoby nie mniej absurdalne. Mama skinęła głową.
- Okej. Myślę, że w takim razie naprawdę nie mogę narzekać. Wiem, że nie będzie ci łatwiej niż ja oprzeć się Domowi.
- Więc zgodziliśmy się? Jeszcze raz z Domem, raz z Frankiem, i to wszystko, prawda? - zapytał tata. - Tak, kochanie - powiedziała mama, po czym wspięła się na palce, żeby pocałować go w policzek. Słysząc to, poczułem pilną potrzebę biec do swojego pokoju i szarpać się. Kilka razy z rzędu.
Ale czekałem kilka minut, aby uniknąć rzucania się w oczy….
ROZDZIAŁ 2 Następnego ranka obudziłem się i wspomnienie ostatniej nocy i zmuszenia mojego brata do zlizania własnej spermy z moich piersi szybko powróciło. Sposób, w jaki go upokorzyłem,…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuTatuś zostawił mnie ze swoją kochanką, żebyśmy mogli się poznać, zrobiliśmy to…
🕑 13 minuty Kazirodztwo Historie 👁 7,029Odkryłem, że mój ojciec miał romans, nie tylko to, odkryłem, kim ona jest, gdzie mieszka i jaki jest jej numer telefonu. Kiedy moja mama znalazła obciążające dowody w kieszeni taty w…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuMoja wnuczka flirtowała ze mną i znalazła swój pierwszy orgazm.…
🕑 20 minuty Kazirodztwo Historie 👁 5,298To nie mogło się wydarzyć tak, jak kiedyś, ale teraz się zmieniłem, podobnie jak mój sposób myślenia, na przykład kazirodztwo. Myślę więc, że najlepszym sposobem na opowiedzenie…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu