To moja pierwsza próba pisania i byłbym wdzięczny za konstruktywne uwagi.…
🕑 13 minuty minuty Kazirodztwo HistorieDzień we wrześniu miałem 40 lat, a moje małżeństwo trwające dwadzieścia dwa lata oficjalnie się skończyło. Mówię oficjalnie, że się skończyło, ponieważ w miarę jak małżeństwa się skończyły, moje w rzeczywistości się skończyły przez ostatnie dwa lata, ale stało się to tak stopniowo, że Bryan i ja zauważyliśmy. Wszystkie moje rzeczy osobiste były spakowane i gotowe do drogi. Ponieważ dom i to, co zawierał, ewidentnie znaczyło dla Bryana więcej niż ja, to wszystko należało do niego. Wszystkie nasze dzieci osiedliły się we własnym życiu i były szczęśliwe, że w końcu wychodzę z trudnej sytuacji.
Rozmawiałem z bliską rodziną i przyjaciółmi, aby dać im znać, że wyjeżdżam, nie tylko moje małżeństwo, ale stan. Ważne było, aby zachować prawdziwy dystans między mną a Bryanem, aby wiedział, że to koniec. W poniedziałek, cztery dni przed wyjazdem z miasta, zadzwonił do mnie mój najlepszy przyjaciel Sam. Zapytał, czy mógłby zabrać mnie na lunch w środę, żeby się pożegnać.
Powiedziałem, że tak, to byłoby miłe i zaplanowaliśmy, że odbierze mnie około 11:30 w środę rano. Sam i ja zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi wkrótce po ślubie z Bryanem. To było szczególnie gorące i lepkie lato i spodziewałam się mojego pierwszego dziecka. Sam i Bryan byli ze sobą blisko od co najmniej 15 lat, a on przez kilka tygodni przyjeżdżał spoza miasta.
Z jakiegoś nieznanego powodu Bryan zdecydował, że pewnego ranka potrzebuje worka treningowego i tak się złożyło. Bryan poprosił mnie o filiżankę kawy i najwyraźniej poruszałam się zbyt wolno. Poczułem na twarzy dużą dłoń Bryana.
Sam podskoczył i między nami. Wyciągnął Bryana z pokoju i słyszałem, jak mówi Bryanowi, jakie to szczęście, że ma kogoś, kto kocha go tak bardzo jak ja, i że jeśli kiedykolwiek zobaczy, jak mnie tak dotyka, pokaże mu, jak to jest zostać uderzony. Od tego momentu Sam był moim bohaterem.
Staliśmy się tak blisko, jak tylko mogli być przyjaciele. W środę rano byłam gotowa i czekałam, aż Sam wjedzie na podjazd. Wyszedłem i kiedy wsiadałem do samochodu, Sam powiedział mi, jak ładnie wyglądam. Zawsze był taki słodki. Uśmiechnąłem się i podziękowałem mu.
W drodze do restauracji wdaliśmy się w swobodną rozmowę. Nasz obiad był długi i przyjemny. Śmialiśmy się i rozmawialiśmy, jak tylko starzy znajomi potrafią. Po obiedzie, gdy odwoził mnie do domu, zamiast skręcić w moją ulicę, skręcił w kierunku miejskiego parku. Zatrzymał się pod drzewem cienia i zaparkował samochód.
„Dlaczego mnie tu przyprowadziłeś?” zapytałem. – Mam ci coś do powiedzenia – odpowiedział. Delikatnie mówiąc, byłem zszokowany tym, co nastąpiło później. Odwrócił się do mnie na przednim siedzeniu samochodu i powiedział: „Sarah, mam do ciebie uczucia i miałem nadzieję, że mogę cię pocałować przed wyjazdem”. – Co masz na myśli, że masz do mnie uczucia? Sam odwrócił wzrok i powiedział: „Wydaje mi się, że się w tobie podkochiwałem od lat”.
Po prostu siedziałem tam przez, jak się wydawało, całą wieczność, próbując uformować odpowiedź. Ponieważ zawsze byliśmy ze sobą szczerzy przez te wszystkie lata, w końcu zdecydowałem się powiedzieć mu, jak się czuję. Powiedziałem: „Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie czuję tego samego.
Po prostu nasza przyjaźń jest dla mnie całym światem i boję się, że jeśli przekroczymy granicę, nawet dla pocałunku, może nigdy nie być takim samym." Milczał przez kilka minut, po czym powiedział: „Nigdy nie chcę zrobić niczego, co mogłoby cię skrzywdzić, więc jeśli uważasz, że to nie w porządku, akceptuję to”. Bez słowa odpalił samochód i zabrał mnie do domu. Kiedy wysiadałem z samochodu, Sam powiedział to, co mówił do mnie tysiące razy na przestrzeni lat, ale dzisiaj zostało to powiedziane w zupełnie innym tonie… „Kocham cię, Saro” – powiedział, gdy zamykałem drzwi samochodu. Po prostu stałem tam i patrzyłem, jak wyjeżdża i odjeżdża. Przez cały wieczór nie myślałem o niczym poza tym, co powiedział Sam io uczuciach we mnie, że jego słowa sprawiły, że stałam się twarzą w twarz.
Od kilku lat wiedziałem, że kocham go o wiele bardziej niż przyjaciela. Sam był dobrym człowiekiem, takim, na którego zawsze można było liczyć, że zrobi to, co właściwe, wyciągnie pomocną dłoń. Nigdy nie śniłam, że będzie miał do mnie jakiekolwiek uczucia poza przyjaźnią. Do tego oboje byliśmy małżeństwem, choć oboje nieszczęśliwie.
Zakończyłem swoją, ale wiedziałem, że nie miał zamiaru opuścić swojego. Czuł, że był to winien swojej żonie, aby została. Mimo to, teraz wiedząc, jak się czuje, wszystko, co mogłam zrobić, to wyobrazić sobie, jak by to było, gdybym go pocałował… tylko pocałunek… tylko raz przed wyjściem rano.
Powiedziałem sobie, że musimy porozmawiać o tym, co zostało powiedziane tego popołudnia, aby upewnić się, że nasza przyjaźń nadal jest w porządku. Tak więc, wiedząc, że tej nocy pracował na trzy do jedenastej zmiany, zadzwoniłam do niego do pracy. Kiedy podszedł do telefonu, zanim zdążyłem stracić odwagę, powiedziałem: „Myślę, że musimy porozmawiać. Czy to w porządku, jeśli przyjdę do twojego domu rano przed opuszczeniem miasta?” Odpowiedział: „Tak, będę czekał”.
Dodałem: „A jeśli nadal chcesz tego pocałunku, myślę, że będzie dobrze”. Odłożyłem słuchawkę, zanim zdążył odebrać. Czwartkowy poranek wstał zaskakująco jasny i ciepły jak na połowę września. Po kąpieli szczególnie zadbałam o makijaż i włosy. Pośrodku tego wszystkiego spojrzałem w lustro i zastanawiałem się, co robię.
To był Sam, z którym miałem się spotkać… osoba, która widziała mnie w najlepszym i najgorszym miejscu. Pomógł mi uczcić tak wiele wspaniałych chwil w moim życiu i trzymał mnie, gdy płakałem w napadach czkawki z powodu złych czasów. Coś we mnie wiedziało, że kiedy go dzisiaj zobaczę, nie będzie to żaden inny czas w naszym życiu.
Dodałem kilka kropel Chantilly (które wiedziałem, że kocha) za uszami i między piersiami i już byłem w drodze. Kiedy wjechałem na podjazd Sama jakieś piętnaście minut później, mój żołądek był pełen motyli. Wziąłem głęboki oddech i ruszyłem do drzwi. Sięgnąłem do dzwonka, kiedy drzwi się otworzyły i tam stał. Widziałam, że był świeżo wykąpany i miał na sobie dżinsy i niebieską koszulę w tym samym kolorze co jego oczy.
Cofnął się, żeby mnie wpuścić i poczułam jego zapach zmieszany z jego wodą kolońską. Nagle zwielokrotniły się motyle w moim żołądku. Usiedliśmy w salonie, oboje czuliśmy się niezręcznie i nieśmiało. Po około półgodzinnej pogawędce powiedziałem Samowi, że powinienem iść. Miałem przed sobą długą podróż.
Gdy szliśmy w kierunku drzwi, odwróciliśmy się, by przytulić się na pożegnanie. Moje ramiona owinęły się wokół jego szyi, a on mocno zacisnął się wokół mojej talii. Jedyne, co mogłam zrobić, to wdychać go i trzymać. Poczułam, jak Sam zostawia małe, miękkie pocałunki wzdłuż mojej szczęki.
Kiedy ruszył do przodu, odchyliłam się na tyle, by na niego spojrzeć. Nie potrafię opisać tego, co widziałem na jego twarzy. Jego ręce podniosły się, by przytrzymać moją twarz i powiedział: „Mój Boże, jesteś taki piękny” i pochylił się, żeby mnie pocałować.
Jego pocałunek był miękki i delikatny. Jego usta były ciepłe. Odsunął się i spojrzał na mnie, mówiąc: „Śniłem o tym od tak dawna”, i zdałem sobie sprawę, że całe jego ciało drży. Mogłem tylko na niego spojrzeć. Trzymał mnie i patrzył na mnie, jakbym była rzadką porcelanową lalką.
Pochylił się, by znów mnie pocałować i poczułam, jak z moich ust wyrywa się cichy jęk. Poczułam, jak jego język dotyka moich ust, a one się przed nim otworzyły. Jego język sondował, desperacko szukając kontaktu.
Sięgnęłam do niego i kiedy nasze języki się dotknęły, wszystko zniknęło oprócz nas dwojga. Nie mogliśmy się dostatecznie zbliżyć, nasze języki na przemian walczyły jak miecze, a potem tańczyły miękko ze sobą. Cały czas ciągnęliśmy, zdzieraliśmy sobie nawzajem ubrania. Oboje kierowaliśmy się tą samą potrzebą widzenia, dotyku, smaku.
Poczułam, jak unosi mi się sweter, a zaraz potem stanik. Spojrzałem w górę i nasze oczy się spotkały. Sam uśmiechał się do mnie, trzymając w dłoniach moje duże, jędrne piersi.
„Chciałem cię zobaczyć i dotknąć w ten sposób od pierwszego dnia, kiedy cię zobaczyłem. Muszę cię posmakować” – powiedział, pochylając się, by przejechać językiem po sutku, nie odrywając oczu od moich. Jęknąłem: „Ohhhhhhhh tak, baaardzo dobrze”.
Sam lizał, ssał i smakował każdy cal moich piersi, gdy jęczałam i błagałam o więcej. Kiedy nie mogłam znieść, nie będąc w stanie go dotknąć i posmakować, złapałam go za ramię, wciągnęłam na korytarz i pchnęłam na ścianę. W pewnym momencie udało mi się zdjąć jego koszulę i teraz sięgnąłem po pasek. Gdy zaczęłam go całować i przygryzać zębami jego szyję i klatkę piersiową, powoli odpiąłam jego pasek i pasek jego dżinsów. Sięgnął w dół, żeby je rozpiąć, ale odepchnęłam jego rękę.
Zamiast zsunąć jego zamek błyskawiczny, zaczęłam przecierać go przez materiał, cały czas całując i liżąc jego klatkę piersiową i brzuch. Był gorący, twardy i usiłował się wydostać. Z ustami w pasie jego dżinsów spojrzałam na niego i wdmuchnęłam ciepły oddech w jego dżinsy. Poczułem, że drży. Położyłam policzek na jego brzuchu i przesunęłam twarz z powrotem na jego klatkę piersiową.
Wyciągnąłem język i polizałem jego lewy sutek, kiedy sięgnąłem i przekręciłem prawy między palcami. Jego oddech stawał się coraz cięższy i teraz jęczał. Sam ciągle sięgał dłońmi do moich długich brązowych włosów, próbując podciągnąć mnie do siebie, żeby mnie pocałować.
Ciągle go odpychałam. Przejechałam językiem prosto w dół jego brzucha, jednocześnie zsuwając jego dżinsy do kostek. Mój język nie zatrzymał się na tym, ale kontynuował w dół wokół podstawy jego mocno pulsującego kutasa i nad jego jądrami.
Odchyliłem się, żeby na niego spojrzeć… Boże, jego kutas był piękny… długi, gruby, a kiedy go dotknąłem, poczułem się jak stal pokryta aksamitem. Klęcząc tam z ustami tak blisko jego penisa, wiedziałam, że czuje mój oddech, owinęłam wokół niego rękę i powoli zaczęłam go głaskać. Spojrzałem na niego i powiedziałem mu. „Moja cipka jest dla ciebie taka gorąca i mokra”.
Jakby na zawołanie zobaczyłem, jak jego precum lśni na czubku jego kutasa. Pochyliłem się i czubkiem języka zlizałem go. Nadal lizałem jego wałek w górę iw dół, a on wpychał go we mnie, błagając, żebym go ssał. Wsunęłam jego kutasa między usta tak daleko, jak tylko mogłam i zaczęłam ssać powoli i mocno. Oszalał… mówił mi, jakie to wspaniałe uczucie… prosząc, żebym nigdy nie przestawała.
Kiedy dalej dawał mi znać, jak dobrze się czuje, ssałem mocniej. Uwielbiałem jego smak i dotyk. Chciałam poczuć, jak dochodzi w moich ustach… Chciałam tego bardziej niż czegokolwiek. Czułem, jak się przygotowuje… błagał mnie, żebym pobawił się jego jajami… a potem zapytał, czy może spuścić się w moich ustach. Natychmiast pokiwałem głową tak i ssałem jeszcze mocniej i szybciej.
Moje paznokcie grabiły jego jądra, a potem poczułam to….gorącą, gęstą spermę spływającą po moim języku i w dół mojego gardła. Mmmmmmm… nigdy nie smakowałam czegoś tak dobrego. Przełknęłam tyle, ile mogłam, ale był tak gęsty w moich ustach, że trudno było to wszystko przełknąć. Gdy tylko wiedziałem, że dał mi wszystko, co miał, zacząłem lizać jego kutasa i jądra, aby oczyścić każdą pominiętą kroplę.
„Nikt nigdy wcześniej tego dla mnie nie zrobił; nigdy nie pozwól mi spuścić się w ich ustach ani nie połknąć czegokolwiek” – powiedział, podciągając mnie i pchając na ścianę. Jego oddech był nadal ciężki i szybki. Prawie zdzierał ze mnie moje dżinsy i majtki… ściągając je całkowicie razem z butami i rzucając nimi na podłogę.
Jego usta zmiażdżyły moje, gdy poczułam jego palce ocierające się między moimi nogami. Byłam tak mokra i śliska, że zlizał moje soki ze swoich palców. Poczułam, jak wsuwa dwa palce do mojej gorącej, pulsującej cipki, gdy jego kciuk pociera moją łechtaczkę. Byłem gotów eksplodować w jego rękę, ale to było za wcześnie. – Mmmmm kochanie, zwolnij… proszę jeszcze nie – wydyszałam.
Zdjął kciuk z mojej łechtaczki, ale nadal pieprzył moją cipkę. Ciągle szeptał do moich ust: „Chcę poczuć twoją cipkę owiniętą wokół mojego fiuta. Jego słowa sprawiły, że stałam się bardziej mokra i gorętsza niż kiedykolwiek w życiu. Zanim zorientowałam się, co robi, klęczał rozpościerając wargi mojej cipki, a kolana mi ugięły się, gdy poczułam, jak jego język mnie tam dotyka. Musiałem złapać go za ramiona, żeby nie upaść.
Polizał całą moją szczelinę…wsuwając swój język w moją gorącą, śliską dziurę…wsysając moje soki. Z moją ręką z tyłu jego głowy krzyczałem: „TAK, o tak, Sam…proszę nie przestawaj!” Im więcej krzyczałem, tym mocniej lizał moją cipkę. Nagle owinął usta wokół mojej łechtaczki i zaczął ssać, przesuwając po niej czubkiem języka…”OOOOOOOOOOOOOOmmmmm….Boże taksssssssssss, kochanie, spuszczę się!” Moje całe ciało zacisnęło się i poczułem się jak bomba eksplodowała we mnie raz za razem. Moja łechtaczka była tak wrażliwa, ale Sam nie chciał przestać… W końcu udało mi się go odepchnąć, a on podniósł się i mocno mnie pocałował, po raz pierwszy dając mi smak moich własnych soków. - Mmmm, nie smakuję tak źle – powiedziałem i roześmialiśmy się.
Kiedy tak staliśmy owinięci w ramiona, zdałem sobie sprawę, że chociaż to był pierwszy, to nie byłby ostatni raz, kiedy kochałbym się z moim najlepszym przyjacielem, Samem, który również był moim pasierbem..
Brandy organizuje czas dla nas trzech. Jaskinia to takie miejsce do pieprzenia.…
🕑 29 minuty Kazirodztwo Historie 👁 4,492Czekałem na wiadomość na komórce, nie spodziewając się tak naprawdę wiadomości od Brandy, ale chcąc wiedzieć, czy wizyta im się podobała na tyle, by powtórzyć ją ponownie w następną…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuZdezorientowana Rena rozmawia z bratem o tym, co widziała.…
🕑 9 minuty Kazirodztwo Historie 👁 9,934- Widziałem cię... w biurze taty. Z mamą – powiedziałem cicho. Położyłem się na jego łóżku, opierając brodę na wierzchu dłoni. Minęły trzy dni, odkąd widziałam Nathana i moją…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuMój tyran miażdży moje marzenia.…
🕑 12 minuty Kazirodztwo Historie 👁 24,038W życiu masz swoje marzenia, a potem masz swoje realia. Moim największym marzeniem jako szesnastolatka była moja piękna mama, która obdarzała mnie tak wielką miłością, ale moją…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu