Ciąża w majtkach - rozdział 2

★★★★(5+)

Wizyty teścia u brata Stevena…

🕑 21 minuty minuty Kazirodztwo Historie

Ciąża w majtkach Rozdział drugi (Proszę przeczytać rozdział 1, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś. Ta wielorozdziałowa historia może być wymieniona w kilku różnych grupach. Zawiera seks grupowy, kontakty biseksualne i gejowskie, kazirodztwo, BDSM i inne fetysze.

Jeśli to obraża ty, proszę przestań teraz. Jeśli nie, mam nadzieję, że ci się spodoba.) Pot zaczął się, gdy tylko Suzanne wyszła spod prysznica i próbowała wyschnąć. Zanim dotarła do sypialni i powitalny klimatyzator w oknie, słone krople spadły z jej dużych, ciemnych sutków.

Usiadła ciężko na łóżku, kołdra pod nią była chłodna, gdy wycierała ręcznikiem swoje sięgające ramion włosy. Zaczynając znów czuć się prawie człowiekiem, dwudziestoośmioletnia blondynka w siódmym miesiącu ciąży sięgnęła do szuflady i wyjęła świeżą parę białych bawełnianych majtek bikini. Zachichotała na chłodnym wietrze, który wiał na jej nagie, nabrzmiałe sutki, gdy je zakładała.

Kochała swoją bieliznę. Jeszcze bardziej podobało jej się, jak jej noszenie go wywarło na Stevena, jej męża i Mistrza. Zanim opuścili dom jego rodziców, robili zakupy we wszystkich nowych butikach w Boca Raton. To było w sklepie francuskiego projektanta, gdzie Suzanne po raz pierwszy zobaczyła nowy styl majtek. Przypominały stringi, ale zamiast gładkiego sznurka na biodrach i z tyłu talii miał kawałek rozciągliwej koronki o szerokości trzech cali.

Z przodu zakrywała niewiele więcej niż zwykłe stringi, ale z tyłu koronka ukrywała górną część policzków w najsłodszy, najseksowniejszy sposób. Kupowała każdy kolor, jaki mieli. Steven nie był jedynym, który docenił jej najnowsze nabytki. Nosiła inny kolor dla Daddy Louis każdego dnia przed ich wyjazdem.

Ale teraz chciała tylko zwykłej białej bawełny. To było wszystko, co miała na sobie. Podciągnęła je na swoje opalone, dopasowane nogi, aż chwyciły goły, nagi kopiec jej płci. Położyła się na nogach łóżka, podciągnęła pięty do materaca i szeroko rozłożyła kolana. Opierając się na lewym łokciu, wpatrywała się w lustro nad komodą i obserwowała, jak smukły środkowy palec prawej dłoni śledzi jej magiczne przecięcie przez cienką warstwę miękkiej białej bawełny.

Suzanne jęknęła, gdy jej palec znalazł kaptur łechtaczki, jej oczy skupiły się na rosnącej mokrej plamie odbitej w lustrze. Powoli przesuwała dłoń w górę, pieszcząc spuchnięty brzuch, aż jej palce znalazły ciężkie, zaokrąglone piersi. Poza tym drobna ciężarna piękność jęknęła, gdy jej palce zacisnęły się na ciemnym, rozdętym sutku. Zamknęła oczy, opuściła głowę i mamrotała, szczypiąc i ciągnąc superwrażliwe ciało.

"Och, kurwa… unhhhhh… proszę, tato Louis, ugryź mnie jeszcze raz… zrań swoją dziwkę, tatusiu." Jej jęki i jęki oraz głośna klimatyzacja w oknie połączyły się, by ukryć wejście Stevena do sypialni, ale nie zrobiły nic, by uchronić go przed jej bolesnymi życzeniami. Zdjął z kredensu cienką, czarną skórzaną spódnicę i podszedł do żony, wciąż z zamkniętymi oczami, wijąc się w bezmyślnym pożądaniu. WALNIĘCIE!!! WALNIĘCIE!!! WALNIĘCIE!!! „AOOOOOOOOOOOOOOOOOOOW!!! KURWA!!!!!!!!! KTO…” W mniej niż sekundę, wykształcony i doświadczony nadgarstek Stevena zadał trzy ostre ciosy, przyciągając płaską skórzaną końcówkę f do ciemnego mokrego miejsca na jej majtkach i tylko przycinając jej kaptur łechtaczki. "Jesteś dziwką, ty pieprzona suko!" Steven warknął na swoją zdziwioną ciężarną żonę.

Poruszając się szybko, chwycił ją za nadgarstki i skuł je razem za jej plecami. "Jesteś moją pieprzoną dziwką, Suzanne, nie jego!" Tylko z powodu jej „delikatnego stanu” nie zepchnął jej z łóżka. „Uklęknij, suko. Teraz!” Psycholog w niej przez chwilę zastanawiał się, dlaczego tak błyskotliwy mężczyzna za każdym razem stawia się w tej samej upokarzającej, nienawistnej i frustrującej pozycji.

Klęczenie bez użycia rąk było powolnym i niezdarnym zajęciem, a ona poczuła, jak umiejętnie trzymany plon sprawia, że ​​jej sutki eksplodują, by ją przyspieszyć. Zmysłowy, rozpustny libertyn w niej jakiś czas temu zawarł pokój z oddaną, kochającą, niewolnicą seksualną żoną. To był obszar, w którym rządziła.

Chociaż ograniczenia i jej uległa pozycja mogły stworzyć nieco inne uczucie, nie można było pomylić sposobu, w jaki to się rozegra… tak jak zawsze od wizyty w Boca siedem miesięcy wcześniej. Po tym, jak jej ego i jej libido zakończyły negocjacje, Suzanne poczuła się wystarczająco silna, by nie tylko przejąć kontrolę, ale także czerpać przyjemność z tego procesu. Nauczyła się szybko i dobrze. Steven opuścił spodnie i majtki do kostek, zdarł je stopami, a następnie kopnął.

Ruszył przed nią, pozwalając, by chłodny wiatr z okiennicy owiewał go. Jego lewa ręka przesunęła się za jej szyję, a jego palce wsunęły się w jej blond loki. Chwycił garść i mocno się odsunął, wywołując łzy w ciemnoniebieskich oczach swojej zdzirowatej bólu żony. Podniósł swojego sztywniającego, sześciocalowego kutasa i kilkakrotnie klepnął ją w policzki, podkreślając wszystko, co wyszło z jego ust.

"Czy nie daję ci tego, czego potrzebujesz, dziwko?" – Czy nie pozwalam ci grać w swoje gry, kiedy tylko chcesz? "Możesz pieprzyć każdego, kogo chcesz, kochanie. Dlaczego zawsze go chcesz?" "Nie kochasz mnie, kochanie?" Z ostatnim pytaniem Steven mocno pociągnął ją za włosy, a jej usta otworzyły się szeroko, by wykrzyczeć jej ból. Zanim zdążyła, jej usta były pełne gorącego, sztywnego, lekko zakrzywionego penisa jej męża.

"Gruhch… aaargh…gorpf…gorpf…" Kochała jego kutasa. Było pięknie, gorąco i ciężko. Gdyby nigdy nie doświadczyła innego, nie byłby to koniec jej świata.

Suzanne kochała swojego męża bardziej niż ktokolwiek na świecie kochał go na tyle, by dać mu to, czego w głębi duszy wiedziała, że ​​chciał i potrzebował. Odsunęła się od jego kutasa i zwróciła twarz do jego. „Mistrzu, jesteś najmilszym i najbardziej troskliwym Mistrzem, jakiego dziewczyna mogłaby pokochać”. Spojrzała na chwilę w dół i wystawiła język, żeby polizać jego worek.

– Również najbardziej hojny, Mistrzu. Jej ciemnoniebieskie oczy utkwiły w jego. „Kocham cię, mój mężu, bardziej niż cokolwiek innego, ale…” Jej głos stał się dziwnie płaski, zanim znów się podnieciła.

„Nie wiem dlaczego, kochanie… Mistrzu… Miałem większe kutasy i lepiej wyglądające młode ogiery… ale nikt, kochanie, i to znaczy nikt, nigdy nie pieprzył twojej żony tak wspaniale i całkowicie jak Twój tatuś." Na przemian głaskała jego płonący trzon i delikatnie szczypała gąbczastą głowę, utrzymując go na cienkiej krawędzi, którą oboje tak bardzo kochali. Steven jęknął, gdy jego żona po raz kolejny potwierdziła to, co zawsze podejrzewał. „Oczywiście, jego kutas tatusia wypełnia mnie o wiele bardziej niż twój kutas, kochanie, ale nie to czyni mnie jego dziwką”.

Steven klepał ją w cycki, gdy jej słowa płonęły w jego umyśle. „Pamiętasz, prawda? Od pierwszego razu na basenie, a potem za każdym razem, twój tata po prostu brał mnie… jak mężczyznę… nigdy nie pytał jak przestraszony mały chłopiec”. Steven słyszał tylko upokorzenie, które jego dziwka/zdzira rzuciła na niego i gwałtownie narastający seksualny żar i podniecenie w jej głosie. Był jej siłą i skałą, jej nauczycielem i przewodnikiem.

Był jej Mistrzem we wszystkim poza tym. Oboje o tym wiedzieli i zaakceptowali tymczasową zmianę, jaką spowodowała. Znowu pociągnął ją za włosy, tym razem podnosząc ją na nogi. – Wygląda na to, że mimo wszystko spełniasz swoje życzenie, kochanie.

Steven odwrócił ją i uwolnił kajdanki, a ona odwróciła się do jego twarzy. - O czym ty mówisz, kochanie? Dlaczego odebrałeś mi swojego małego chłopca? Jej śmiech był nieco bardziej okrutny niż miły. Wcisnęła okrągły brzuch do męża.

Jej oczy wpatrywały się w niego, gdy próbował się cofnąć, jego twarz była czerwona od wstydu i zażenowania. "O mój Boże!" Ogromny uśmiech otworzył przed nim jej twarz. – On idzie, prawda? Całkowita radość w jej głosie tylko spotęgowała jego mroczne uczucia związane z nadchodzącą wizytą. "Kiedy dziecko?" Spojrzała na niego wyczekująco, gdy przełykał, by opóźnić odpowiedź. Potem wszystko się złożyło dla niej, a ona objęła męża i spojrzała mu w oczy.

- Jakim dobrym z ciebie chłopcem, kochanie. Pamiętałeś, że twój tatuś nie zajmuje niedbałej sekundy. Będzie z ciebie taki dumny - uśmiechnęła się złośliwie - kiedy mu o tym opowiem. Poczuła, jak jego kutas drga na jej brzuchu i wyrzuca trochę pre-cum.

– Musi być w drodze, co? Poczuła, jak jej puls przyspiesza w oczekiwaniu, a ściany pochwy zaczynają smarować się w trakcie przygotowań. Steven odwracał wzrok od żony, próbując ukryć wszystkie sprzeczne emocje wirujące wokół jego umysłu i ciała. – Powinien tu być, nie wiem – spojrzał na zegarek – może trzydzieści minut. Odwrócił się do swojej ciężarnej żony w majtkach.

"Słuchaj, myślę, że powinieneś się ubrać, kochanie." Spojrzała na niego, jakby stracił rozum. - Nie słyszałeś ani słowa, które powiedziałem, Steven? W razie czego powinienem je zdjąć! Jej palce zacisnęły boczne sznurki majtek na biodrze. "Boże, nie… proszę, kochanie." Wyglądał na zdesperowanego, co tylko zwiększyło pulsowanie gorąca w wygolonej, różowej cipce uroczej blondynki.

"On jest, uhm… on ma… Geralda… ma Geralda ze sobą i pamiętaj, Suzanne, obiecałaś mi…" Gerald był młodszym bratem Stevena o około pięć lat i młodszym partnerem jego ojca w sklepie posiadali. Suzanne jeszcze się z nim nie spotkała, ponieważ był na ich ślubie; i prawdę mówiąc, bracia rzadko się już porozumiewali. Steven powiedział jej o ich wzajemnej niechęci i obiecał, że będzie się od niego trzymać z daleka, jak to tylko możliwe, nigdy nie pozwalając mu czerpać przyjemności ze swoich wdzięków. Ale oczywisty niepokój i niezadowolenie Stevena spowodowały, że jego żona ponownie oceniła swoją wcześniejszą obietnicę.

A patrząc teraz na jej przebiegły wyraz twarzy, wcale nie czuł się lepiej. - Kochanie, wiesz, że zawsze dotrzymuję obietnic, kiedy mogę. Ale wiesz, jeśli tatuś Louis każe mi coś zrobić, cóż kochanie, wiesz, że po prostu będę musiał to zrobić, prawda? Jej mąż jęknął, gdy się do niego uśmiechnęła.

"No dalej, mój mężu, wiesz, że to kochasz." Zachichotała ponownie, sięgając do szuflady komody i wyciągając starą, miękką, rozciągliwą koszulkę w czerwono-białe paski. Włożyła go i ledwo zakrywał jej duże, jędrne piersi; jej nabrzmiałe sutki przebijały prawie całą wytartą bawełnę, przypominającą jej nastoletnie lata. Odwróciła się i wskazała swoim sercem tyłkiem na męża. Jej dłonie ułożyły tył jej majtek bikini, aby przypominały stringi, cały materiał wepchnął się w jej tyłek i obnażył policzki. - Myślisz, że twojemu bratu spodoba się ten wygląd, Stevie? Jedyne, co mógł zrobić jej dotknięty chorobą mąż, to dusić się na myśl, że jego młodszy brat nawet spotyka swoją nową żonę, nie mówiąc już o tym, że może ją zobaczyć na pokazie.

Suzanne znów zachichotała, idąc po zimnego drinka i czekając na ich przybycie. Diabeł kurzu ćwierć mili dalej zasygnalizował, że samochód skręca na długi, gruntowy podjazd, który kończył się tuż przed domem. Suzanne i jej mąż wyszli na ganek, gdy zbliżał się samochód. Kiedy zatrzymał się i opadł kurz, przystojny, siwowłosy i opalony na południu Florydy mężczyzna wyszedł od strony kierowcy. Jego wzrok natychmiast odnalazł synową, matkę jego najnowszego dziecka, nigdy nie wylądował na synu.

Wyciągnął ręce i uśmiechnął się do pięknej ciężarnej dziewczyny. Suzanne zeskoczyła z ganku i rzuciła się w ramiona swojego teścia, tak bardzo pragnąc poczuć jego usta na swoich, dając jej rodzaj pocałunku, jakim tylko tata i pan dziewczynki mogą obdarzyć jej płodne ciało. Jej duże, ciężkie cycki kołysały się w przód iw tył, nie otrzymując żadnego wsparcia z góry, Steven i jego żona zauważyli na ten widok uśmiech ojca.

Po wzięciu jej w ramiona i pocałunku, którego tak pragnęła, trzymał ją na wyciągnięcie ręki i skanował jej nowo ukształtowane ciało od stóp do głów. Rozmawiał z obydwoma synami, ale nigdy nie spuszczała jego lodowoniebieskich oczu z jego najnowszej synowej. „Cokolwiek robisz, żeby wyglądała tak dobrze… cóż, Steven, po prostu to rób. Nigdy wcześniej nie widziałem wyczekującej mamusi, która wyglądałaby tak gorąco i napalona.

Z pewnością twoja mama nigdy tego nie widziała. " Zakręcił palcem przed nim, a Suzanne obróciła się w ciasnym kręgu, pozwalając nowym teściom podziwiać wszystkie jej obfite i niezwykle seksowne krągłości. Steven oparł się o balustradę ganku, starając się wyglądać tak swobodnie, jak tylko mógł, ale im więcej myślał o chwilowej utracie kontroli nad żoną, tym szybciej głęboki wstyd i upokorzenie rozlały się po jego twarzy i ujawniły jego prawdziwy stan; mógł tylko mieć nadzieję, że jego szorty ukrywają jego twardość.

Kiedy usłyszał, jak otwierają się drzwi od strony pasażera, serce mu wyleciało z piersi. Piękna blondynka kończyła swój powolny wir; ciepło z wytrzeszczonych oczu teścia spaliło jej ciało i zwilżyło jej parującą cipkę. Zatrzymała się tuż przed nim, gdy Gerald wysiadł z samochodu.

Jej oczy przesunęły się na mężczyznę, którego nigdy nie spotkała i jedyne, co mogła zrobić, to nie śmiać się głośno. "O mój Boże!" pomyślała: "o to się martwił mój mąż?" Nie było wątpliwości, że Louis i Steven byli ojcem i synem. Gerald nie wyglądał nawet na dalekiego kuzyna. Miał ponad sześć stóp wzrostu i z łatwością ważył co najmniej 250 funtów, a to wcale nie było zbyt atrakcyjne.

Duży, gruby i niechlujny wydawał się opisywać go dość dokładnie, a on nie miał ani jednego wyglądu jak jego ojciec czy brat. Kiedy otworzył usta, dowiedziała się, że brakuje mu także ich „ostrości” i wyrafinowania. "Boże, tato… pieprzyłeś to?" Podziw był tak widoczny, jak jego oczy się rozszerzyły. „Dobra robota! Świetne cycki”. Nigdy wcześniej się nie spotkali, nigdy nawet ze sobą nie rozmawiali.

- A to są pierwsze słowa, które wyszły z jego ust? Czy on kurwa żartuje? Suzanne była oszołomiona i szybko zerknęła na swojego teścia, a potem na męża. Jakoś nie była zaskoczona, kiedy oboje wzruszyli ramionami i unieśli brwi. Postanowiła go zignorować, dopóki nie będzie mogła sama porozmawiać z Louisem lub Stevenem. „Pokaż mi, jak urosłaś, mała mamo”. Głęboki, seksowny głos Daddy Louisa przełamał ciszę, która powitała komentarze Geralda, a opuchnięta, krągła blondynka poczuła, jak jej dziewczęcy sok zaczyna kapać na jej bawełniane majtki.

Stojąc około pięciu stóp przed swoim siwowłosym, apodyktycznym teściem, Suzanne spojrzała w lewo tylko na tyle, by zobaczyć Geralda śliniącego się w oczekiwaniu, a potem w prawo, gdzie oczy jej męża błagały ją w milczeniu. Kpiła z wcześniejszego pytania męża „co mogę z tym zrobić?” gest i zakończył go z lekkim uśmieszkiem, gdy zobaczyła, że ​​namiot w jego szortach drży. - No cóż? Na co czekasz, skurwielu? To nie była opcjonalna prośba. Radość i ciepło zniknęły z jego głosu, ale lekka oznaka zniecierpliwienia i irytacji wystarczyła, by nagle ochłodzić; w gorącym słońcu Florydy jej złote ciało pokrywała gęsia skórka, a jej sutki napinały górną część rurki jak małe erekcje.

Jej oczy zatrzymały się na Louisie, a jej ręce przesunęły się z bioder na klatkę piersiową. Opuszkami palców chwyciły dolny brzeg pasiastego topu i zaczęły powoli przesuwać się w górę, podciągając materiał coraz wyżej. Kiedy poczuła, jak rozciągliwy bawełniany splot odsłania duże, zaokrąglone pośladki jej piersi, usłyszała sapanie męża i prychnięcie szwagra. Ale jej ciemnoniebieskie oczy nigdy nie opuszczały tatusia Louisa, a chwilę później jej ciemne, wydłużone sutki były odsłonięte na widok wszystkich. Poczuła przyciąganie uległości i pożądania głęboko w rdzeniu swojej płci, nad którą nie miała już kontroli.

Czuła się jak taka zła dziewczynka czekająca na nieuniknioną karę ojca. "Boże, co za pieprzona dziwka!" Gerald kręcił głową z niedowierzaniem. - Stoisz na zewnątrz i rozbierasz się do samych majtek? Chryste, tato, ona jest jeszcze bardziej zdzirowata niż to, co powiedziałeś Marvowi i Stanowi.

Steven jęknął, gdy jego żołądek opadł jeszcze bardziej. Wraz z ojcem i bratem, Marv i Stan, obaj zamożni emeryci i sąsiedzi jego rodziców, tworzyli cotygodniową golfową czwórkę. Steven grał z nimi obydwoma podczas poprzednich wizyt w Boca. Co mógł im powiedzieć Louis? Chciał umrzeć… ale jego kutas był twardszy niż kiedykolwiek.

Z drugiej strony Suzanne jęknęła z zupełnie innych powodów. Podniosła czubek przez głowę i rzuciła go upokorzonemu mężowi. Patrzył na nią, dopóki nie spojrzała w dół i zobaczyła, że ​​jej sutki urosły jeszcze dłuższe i twardsze, a ona znała przyczynę. Na ich ślubie, zaledwie kilka miesięcy wcześniej, matka Stevena wzięła na bok nową pannę młodą na kilka minut, aby przeprosić, ponieważ tak naprawdę nie była przygotowana na wszystko, co chciała dla swojej nowej synowej.

Aby zacząć to nadrabiać, jej nowa teściowa („Mów mi mamo, kochanie”) opowiedziała jej o swoich planach zorganizowania Suzanne połączenia przyjęcia weselnego i baby shower w Boca. Stojąc boso i ubrana tylko w białe, bawełniane majtki, Suzanne uświadomiła sobie kilka rzeczy jednocześnie: po pierwsze, data przyjęcia była za kilka tygodni; a po drugie, jej teściowa wspomniała konkretnie, że kumple Louisa i ich żony będą tam, aby się z nią spotkać. Nie można było zignorować dreszczy, które zmroziły jej ciało w dziewięćdziesięciostopniowym upale. Jęknęła, stojąc w kurzu, w siódmym miesiącu ciąży i prawie naga przed teściem, mężem i okropnym szwagrem, którego właśnie poznała.

Czuła się jak taka tania, brudna dziwka. Czuła się jak jakaś dziwka, która porzuciła ósmą klasę, kazirodczy nieudacznik z powieści Faulknera o seksie i grzechu na Południu, a nie szanowana i opublikowana doktorantka. Unosiła się na seksualnym haju i nigdy nie chciała zejść. Przyłożyła jedną rękę do swojej pełnej, ciężkiej piersi i uszczypnęła twardy, ciemny sutek tak mocno, że jęknęła, a jej kolana prawie się ugięły.

"Chcesz trochę bólu, kochanie? Tatuś może ci to dać." Steven nigdy nie słyszał, żeby głos jego ojca brzmiał tak strasznie odlegle i odlegle. Bał się tego, co się może rozwijać i zaczął coś mówić, kiedy SLAP!!! Dźwięk płaskiej dłoni Louisa, gdy uderzyła o bok jej wielkiego cyca, sprawił, że zarówno żona, jak i mąż jęczeli. "Teraz kochanie, dlaczego nie przywitasz tatusia naprawdę czekałem na to, wiesz. Właśnie tutaj, mała mamo" wydrapał linię w kurzu czubkiem buta "tutaj powinno być dobrze.

Na kolana, suko, wiesz, co robić. Bez słowa urocza uległa blondynka, jej cycki i brzuch tak krągłe i duże, przesunęła się do linii, którą narysował tata, i osunęła się na kolana. Jęknęła jak małe kamyczki. i ostre małe kamienie wbiły się w jej ciało, ale zanim jej cały ciężar został opuszczony, Louis wziął ją za ręce i podniósł ją na nogi.- Przepraszam, dziecko – powiedział prawie przepraszająco – „nie powinieneś czuć tych ostrych małych rzeczy." Rozejrzał się dookoła, jakby intensywnie myślał. "Wiem…" i jego głos opadł jak poprzednio, "Zdejmij swoje pieprzone majtki i uklęknij na nich.

A teraz, do cholery, ty bezwartościowa dziwko!" Suzanne trzęsła się z pożądania i nieskrępowanego pożądania. Wiedziała, że ​​jej mąż będzie naprawdę zraniony, kiedy wystawi się na widok jego brata jaskiniowca… i była prawie pewna, że ​​widziała Louisa patrzącego od jednego syna do drugiego i uśmiechnął się tylko odrobinę w kierunku Stevena. „On wie”, pomyślała do siebie, „wie dokładnie, jak bardzo Stevenowi to zaszkodzi… a i tak każe mi to zrobić”. ta myśl przeszła przez nią, z jakiegoś niezgłębionego powodu, zdała sobie sprawę, że naprawdę chciała zranić swojego kochającego męża dokładnie tak, jak tatuś Louis chciał, tak, żeby to zraniło go najbardziej.Przysunęła się na tyle blisko Louisa, że ​​jej brzuch przycisnął się do jego pachwiny a jej sutki twarde jak diament wbiły się w jego klatkę piersiową i spojrzały mu w oczy. „Tato, bardzo bym chciał, żeby to dla ciebie zrobić, ale to wszystko w górę iw dół i pochylanie się jest trudne dla twojej dziwki i twojego dziecka.

Proszę, tatusiu, czy możesz poprosić Geralda o pomoc? Jej serce waliło tak mocno i tak szybko, że nawet nie słyszała, jak tata Louis powiedział swojemu najmłodszemu synowi, aby przeszedł na stronę kierowcy samochodu i pomógł swojej ślicznej nowej siostrze Zaryzykowała spojrzenie na męża i zobaczyła go bardziej zdenerwowanego niż którekolwiek z nich było od dłuższego czasu. Wymienili krótkie spojrzenia, zanim jej głowa odwróciła się w kierunku jej srebrnowłosego pana „Przywitaj się z Geraldem, tak jak powinna naga mała dziwka". Zanim się zorientowała, wielki gnojek był już na niej, próbując ją przytulić i poczuć, walcząc o wsadzenie jej języka do gardła. ponieważ był zbyt głupi, by podążać za jej przykładem. Ale to naprawdę nie miało znaczenia, że ​​Steven jęczał za nimi jak ranni pozostawieni na starożytnych polach bitew, by umrzeć zawstydzony i samotny.

"Kurwa, stary" Gerald uśmiechnął się do starszego brata "jest o wiele ładniejsza niż te wszystkie inne świnie, które kiedyś pieprzyłeś." Opadł na kolana obok niej i wsunął pulchne palce pod boki jej majtek i zaczął je ściągać po jej gładkich, jędrnych nogach. Kiedy miał je zaledwie trzy cale poniżej jej cipki, zatrzymał się i obrócił ją do połowy w kierunku męża. "Co my tu mamy, wielki pisarzu?" Wyciągnął jedną rękę z jej majtek i zaczął pocierać palcami jej nagi, nagi wzgórek.

„O rany, wiesz, jak bardzo kocham ogoloną cipkę. Cholera!”, krzyknął, gdy jego palec wsunął się między jej spuchnięte usta, „ta suka jest cholernie mokra, stary. Już jej mówisz o niespodziance w moich spodniach?” Kiedy Steven ponownie jęknął, zwrócił uwagę swojego ojca, brata i żony.

Wszyscy zobaczyli, jak ciemna, wilgotna plama na przodzie jego szortów gwałtownie się powiększa. Czuł się bardziej upokorzony niż kiedykolwiek wcześniej. Najwyraźniej to właśnie miał na myśli Louis, ponieważ zaraz po tym odwrócił dziewczynę do siebie i powiedział Geraldowi, żeby położył jej majtki na ziemi. Pokonując każdy najmniejszy dotyk jej bajecznej złotej skóry, Gerald pomógł swojej nowej szwagierce uklęknąć zupełnie nago na maleńkim białym skrawku bawełny, z twarzą zaledwie kilka centymetrów od wściekłego, ociekającego kutasem tatusia. Suzanne przyciągnęła jego gorącego, sztywnego kutasa do ust i namaściła go swoim pokrytym plwociną językiem, po czym wzięła to wszystko i wepchnęła do gardła. Prawie wyszła właśnie z jego degustacji; jego wyjątkowy piżmowy smak przywołał wspomnienia o tym, jak używał jej dzień po dniu w Boca. Stale trzymał ją pod swoim urokiem, kiedy był w pobliżu, była jego uległą dziwką. Ale czuła się oszołomiona od zbyt długiego przebywania na słońcu i wiedziała, że ​​musi szybko zakończyć to pierwsze spotkanie i wrócić do środka. Z całym jego kutasem w ustach, przesunęła językiem po ustach i przez minutę pracowała z jego jajami. Potem podciągnęła się do jego twardego, mięsistego trzonu, aż w jej ustach pozostał tylko jego kutas i cal więcej. Podczas gdy czubek jej języka znalazł to niezwykle wrażliwe miejsce tuż pod grzbietem korony, delikatnie podrapała małymi, białymi zębami jego koronę, aż wstrzyknął jej sznur za sznurem gęstego, silnego nasienia w jej usta i w dół do swojej synowej. gardło. Gęsty, ostry krem ​​pokrył jej usta i język swoją esencją. Ziemista, niesamowicie seksowna kobieta w ciąży klęcząca w kurzu przed domem na południu Florydy zamknęła oczy, gdy jej ciało zaczęło się trząść. Wibracje zaczęły się głęboko w jądrze jej płci i zaczęły promieniować przez miliony połączeń synaptycznych, aż całe jej ciało płonęło w elektrycznym ogniu. Z tyłu jej powiek zaczął się wspaniały pokaz świateł i wydawało jej się, że słyszy krzyki w tle, zanim wszystko pociemniało. (ciąg dalszy nastąpi)..

Podobne historie

Świetliki, część trzecia

★★★★★ (< 5)

Matka i córka spędzają razem dzień po pierwszej intymnej nocy.…

🕑 19 minuty Kazirodztwo Historie 👁 3,927

Kiedy się obudziłem, światło słoneczne wypełniające pokój intrygowało mnie na kilka sekund - normalnie spałem po drugiej stronie domu, gdzie słońce pojawiało się dopiero po południu.…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

Cocksucking College Sister 2

★★★★★ (< 5)

Próbuje eskalować relacje z siostrą.…

🕑 15 minuty Kazirodztwo Historie 👁 4,591

Cocksucking College Sister 2 Prawdę mówiąc, próbowałam udawać, że tak się nie stało. Próbowałam udawać, że najlepszy lodzik, jaki kiedykolwiek otrzymałam, nie pochodzi od mojej…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

Wyznania córki tatusia

★★★★(5+)
🕑 9 minuty Kazirodztwo Historie 👁 50,193

Nie mogłem zrozumieć, czego chcę, ale tatuś pomógł mi to wszystko wyprostować. Odkąd pamiętam, to był tata i ja. Byliśmy grubi jak złodzieje, nie wpuszczając nikogo do naszego świata.…

kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat