W świetle księżyca Ana zwraca przyjemność…
🕑 8 minuty minuty Kazirodztwo Historie[Właśnie wtedy usłyszeli, jak ludzie wracają do domu, i to szybko lub tak szybko, na ile szczęśliwie zmęczone mięśnie Any pozwoliły sobie na to, by wyglądać dobrze, i ruszyli z powrotem na dół.] O drugiej w nocy księżyc świecił na nią Ana obudziła się z twarzą przez rozcięcie zasłon. Usiadła lekko i rozejrzała się po innych łóżkach, wszyscy pozostali cicho i spokojnie. Położyła się z powrotem i próbowała ponownie zasnąć, ale sen nie nadchodził.
Zwykle kiedy to się działo, wstawała i poczytała przez chwilę lub wypiła szklankę mleka i czekała, aż się uspokoi. Żadnej książki ani lampki nocnej, która mogłaby przeszkadzać pozostałym trzem dziewczynom, więc została zmuszona do pójścia do kuchni na drinka. Włożyła szorty.
Chociaż nie spodziewała się nikogo o tej porze, w całym domu było dwadzieścia cztery osoby, a zwykła koszula nocna nie wystarczyła. Drzwi lekko skrzypiały, gdy szarpnęła je o kolejny cal, by przepuścić swoje ciało. - Ana? - Carla? "Co tam?" „Nie mogę spać. Idę na spacer” „Poczekaj.
Pójdę z”. W tym momencie Carla wyśliznęła się z łóżka, które dzieliła z małą Nicole, i poczłapała do niej po podłodze tak cicho, jak tylko mogła. Jej koszula nocna była dłuższa niż Ana i nawet nie zatrzymała się przy walizce, żeby włożyć szorty. Byli na dole iw kuchni, zanim któryś z nich znowu narobił hałasu. Ana otworzyła lodówkę i zaczęła grzebać w środku, wyciągając karton z mlekiem.
Nadąsała się, kiedy zobaczyła, że zostało zaledwie dwie uncje mleka, rozchlapując nim lekko dzbanek, by pokazać Carli. Carla wzruszyła ramionami i rozejrzała się. Światło z lodówki padło na pobliski blat, oświetlając pół tuzina butelek wina z różnymi ilościami pozostawionymi w środku.
Ana i Carla wymieniły spojrzenia. Zanim Ana zdążyła się odezwać, Carla złapała już jedną butelkę i podniosła ją, żeby sprawdzić, ile zawiera. Tą samą ręką chwycił drugą za szyję, a potem złapał Anę w drugą i wyprowadził ją na patio, a potem po schodach na trawnik. „Nie będziemy potrzebować…” zaczęła Ana, ale Carla przerwała jej „… podzielimy się tym, będzie dobrze”.
Chwilę później znaleźli się pod wielkim dębem na drugim końcu podwórza, opierając się plecami o jego mur oporowy. Odwrócili się od domu, a przed jasnym księżycem byli osłonięci grubą warstwą liści dębu. Carla zważyła dwie butelki w dłoniach i podała lżejszą Anie, po czym szarpnęła za korek i wrzuciła go w trawę.
Mniej pewna, Ana poszła w jej ślady, jej delikatny rzut zdradził jej ostrożność. - Więc co myślisz o swoim pierwszym razem? Nawet w przefiltrowanym świetle księżyca dla Carli było oczywiste, że Ana się bawi. „Wow, to znaczy… kochałem to. To było dla mnie trochę dziwne, ale tak naturalne, wiesz, przez co było dziwniejsze… że nie było dziwne… wiesz?” - Myślę, że tak - odpowiedziała Carla, po czym pochyliła butelkę wina do ust. Ana spojrzała sceptycznie na swoją butelkę, zanim zrobiła to samo.
Skrzywienie, które nastąpiło, powiedział Carli coś jeszcze. - Też pierwszy raz na wino? Ana skinęła głową. - Z wyjątkiem kościoła, tak. „Tyle rzeczy do spróbowania”. Ledwo pomijając rytm, zapytała: „Więc nie lubisz smaku wina… czy kiedykolwiek skosztowałeś innej dziewczyny?” Oczy Any rozszerzyły się.
- Nie masz na myśli całowania, prawda? „Całowanie? Tak,” zaśmiała się Carla, „ale nie tutaj”, po czym dotknęła jej ust i policzka. Ana podążyła za swoim niepewnym łykiem wina z pełnym łykiem „Uhh nie” i zachichotała nerwowo. Carla odstawiła butelkę i sięgnęła po rękę Any.
Przyciągnęła ją do ciała i pocałowała delikatnie w usta, głaszcząc ją po policzku i przeczesując palcami włosy. Dwa pocałunki później Ana odprężyła się i odwzajemniła pocałunek, a ich usta ponownie wtapiały się w siebie, jak po południu. Palce Carli czuły się tak dobrze, pieszcząc twarz Any.
Ana odprężała się i jednocześnie ekscytowała. - Chcę, żebyś mnie posmakował - powiedziała Carla i delikatnie pchnęła Anę na ramiona. Kiedy Ana się przesunęła, zsunęła się nieco i rozchyliła nogi, podciągając długą nocną koszulę do bioder.
Ana całowała się w dół, przez fałdy koszuli, aż dotarła do kości miednicy Carli, wystawiona na nocne powietrze. Pocałowała mokro wokół głowy kości, a Carla jęknęła. Uśmiechnęła się. Coś do zapamiętania.
Powoli całowała się od kości, podążając za fałdą między brzuchem a udem, czekając, aż kręcone włosy zaczną łaskotać ją w policzek. Żadne włosy nie przyszły, by ją łaskotać. Ana obejrzała się i zobaczyła, że Carla została starannie przystrzyżona, tylko mały kępek znajdował się na szczycie szczeliny.
Zrobiła to, co zrobiła jej Carla, wsunęła język między usta i wkręciła go do środka, powoli opadając. Palce Carli wśliznęły się do środka i owinęły włosy Any, lekko zachęcając ją, by nadal opadła. Kiedy dotarła do łechtaczki Carli, poczuła, jak mokre pulsuje na jej języku, a śliskie soki Carli kąpią ją już w rosie. Zrobiła ostry punkt swoim językiem i przejechała nim w tę iz powrotem po maleńkiej główce łechtaczki Carli.
Carla zacisnęła ręce. - O Boże, na pewno szybko się uczysz. - Hanh-oo - próbowała powiedzieć Ana, jej usta były obciążone swoim słodkim skarbem. Nie marnowała czasu na pójście dalej, wsuwając palec w cipkę Carli, kręcąc nią w przód iw tył oraz z boku na bok. - Łatwo, łatwo - powiedziała Carla.
„Zegnij go trochę, aż dotknie miękkiej małej poduszeczki. Mmmm, właśnie tam. Teraz tylko trochę nim potrząśnij. Boże tak, właśnie tak. Jesteś szybkim uczniem!” Ana promieniała pochwałą, ale nie próbowała mówić.
Zamiast tego była na tyle ośmielona, by wsunąć drugi palec i pogłaskać punkt G obok pierwszego. - Boże, Ana, tak. Carla zaczęła garbić się na dłoni Any.
- Mmmmm, byłbyś taki dobry. Britney z przyjemnością położyłaby swoje ręce na tobie i w tobie. Ana chętniej machała językiem. Chciała włożyć kolejny palec, ale nie była pewna. W tym momencie Carla zachęciła: „Daj mi trzy, kochanie.
Po prostu je trochę zwiąż”. Trzeci palec dołączył do pierwszych dwóch, a Carla opuściła dłoń, by przytrzymać Anę zamiast niej, gdy ochoczo nim garbiła. - Unf-unf-unf - burknęła, przygryzając wargę.
Część Any chciała odskoczyć, gdy ciało Carli przejęło kontrolę nad jej umysłem. Jej uda zaciskały się i rozluźniały, ściskając głowę Any, a następnie puszczając, a jej biodra napierały mocno na jej dłoń, ujeżdżając małą wiązkę palców, rozciągając chwyt Carli. „M-m-m-m-ore.
Więcej…” wyszło z ust Carli, a Ana, choć ostrożna, zobowiązała się. Jej mały palec zwinął się do wewnątrz i z łatwością wsunął między pozostałą trójkę, a oczy Carli gwałtownie się otworzyły. „Och, kurwa, och, kurwa, och, kurwa nnnnnnnnnnnn-nnnnnn!” Ana poczuła, jak orgazm Carli eksploduje, a ściany pochwy mocno przylegają do jej palców, teraz bardzo ciasno i bezpiecznie uwięziona w środku.
Jej własna ręka wciąż zaciskała się na wargach sromowych Any i kołysała się wolniej i głębiej, a jej początkowe skurcze spowolniły i pogłębiły się. Stopniowo rozluźniła uścisk i obiema rękami ponagliła Anę, by wstała i ponownie się w nią wtuliła. Wciąż trochę dyszała, gdy Ana położyła się na niej.
„O mój Boże, Ana, myślałem, że zamierzasz wepchnąć we mnie swoją pięść. Myślę, że strach przed tym spowodował, że doszedłem, kiedy to zrobiłem, i tak mocno jak to zrobiłem. Często nie dochodzę tak mocno. " - Ale… powiedziałeś „więcej” - powiedziała zmieszana Ana. „Och, Ana, chciałem tylko tego samego, nie więcej palców! Nigdy nie miałem w środku pięści.
Boże, myślę, że moja głowa eksplodowałaby, nie wspominając o mojej małej cipce, ale och, to było niesamowite. Tak bardzo będę musiał przedstawić Britney mojemu niegrzecznemu kuzynowi! ” Leżeli tam przez chwilę, oba serca zwalniały i uspokoiły się. Ana zastanawiała się, co może oznaczać ten następny krok, ale o nic nie zapytała.
Sączyli ze swoich butelek, aż Ana skończyła się i oboje podzielili się Carlą. Księżyc, niegdyś wysoko na drzewie, właśnie łamał krawędź dolnej gałęzi, kiedy Carla znów się odezwała. - Ana, obudziłeś się? Nie wiem jak ty, ale teraz totalnie muszę się wysikać. … i wrócili do środka na noc….
Uśmiechnąłem się i puściłem jego ciężką erekcję.…
🕑 14 minuty Kazirodztwo Historie 👁 52,141Koniec długiego semestru dobiegł końca. Byłem teraz na drugim semestrze, pierwszym pełnym roku na uniwersytecie i przestudiowałem swój tyłek! Byłem gotowy na chwilę uciec z uczelni,…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuPrzeczytaj, co robią bracia i siostry bez domu rodziców.…
🕑 15 minuty Kazirodztwo Historie 👁 14,391To moja pierwsza historia, więc byłbym bardzo wdzięczny za każdą możliwą radę. Spokojnie, chociaż "Jestem w domu!" Zadzwoniłem otwierając frontowe drzwi po powrocie ze szkoły do…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksuSeks w całym domu jest zboczony, zwłaszcza gdy robią to brat i siostra…
🕑 15 minuty Kazirodztwo Historie 👁 3,081"Chcesz uprawiać seks w kuchni?" Zapytałam. - Chyba że nie chcesz - odparł Ray. - Nie, zrobię to dla ciebie, ale musimy wtedy uprawiać seks w sypialni mamy i taty - powiedziałem. - A jak…
kontyntynuj Kazirodztwo historia seksu