Podróże

★★★★(< 5)

Prosta przejażdżka na rowerze łączy dwoje nieznajomych w nieustającą, pełną śmiechu podróż…

🕑 25 minuty minuty Historie miłosne Historie

Każda podróż ma swój punkt wyjścia, ale czasami trudno jest stwierdzić, czy istnieje cel. Czasami po prostu zaczynasz się toczyć i kończysz w miejscu, którego nigdy sobie nie wyobrażałeś. Dotyczy to każdej podróży.

Nawet niewinna przejażdżka rowerem w ciepły letni poranek. Punkt startowy. Mężczyzna w średnim wieku z żoną i dziećmi, niezupełnie szczęśliwy, ale też nie do końca nieszczęśliwy.

Zadowolony z większości rzeczy poza prześcieradłami Zdarza się to w wielu małżeństwach, kiedy pojawiają się dzieci. Po tym, jak partnerka staje się matką i nie zawsze pozostaje jej wiele na koniec dnia, aby zostać żoną. Nic. Zero.

Od kilku lat absolutnie nic. Żadnego seksu. Żadnych całusów.

Żadnych uścisków. Nawet przyjazny dotyk na ramieniu. Punkt startowy? Na dobre lub na złe, ten mężczyzna w średnim wieku czuje się odizolowany w swoim małżeństwie, by tak rzec, w trzecim kole, a słowo „intymność” staje się dla niego tak obce, jakby było napisane w jakimś dawno martwym dialekcie z połowy Globus.

Zatem punktem wyjścia dla tego mężczyzny jest izolacja i brak intymności. I jak wielu mężczyzn, odnajduje podobnie usytuowaną kobietę, może samotną, może też zamężną, która pragnie prostoty interakcji międzyludzkich. Ludzkiej intymności. Najpierw zostają przyjaciółmi, potem powiernikami, a pewnego dnia zostają kochankami. Ta część podróży nie jest tym, o czym piszę.

To dość zwyczajne, chociaż intymność dzielona między kochankami była intensywna, kochająca, namiętna, oszałamiająca… Wiem, każdy kochanek mówi to o dobrym seksie. A seks był bardzo, bardzo dobry. Ale podróż trwa i po około roku seksu (czy wspomniałem, że to był bardzo, bardzo dobry seks?), Do równania wkracza brzydkie słowo. Uczucia.

Ona go kocha. On ją kocha. Mówią to tak łatwo i naprawdę mają to na myśli.

Ale tego rodzaju miłość wymaga zmian, ponieważ ona nie będzie wiecznie „drugą kobietą”. Chce mieć znaczenie w równaniu i móc być widzianym publicznie ze swoim kochankiem. Ze swoim partnerem.

Nie tylko czas spędzony we dwoje w ciemnych miejscach i poza godzinami pracy. Tak więc sprawy się psują i dobiegają końca. Mężczyzna chciał dobrze. Naprawdę ją kochał.

Po prostu nie mógł zmienić swojego życia na tyle szybko, by stać się tym, czego chciała. Tak więc wszystko się kończy, łącznie z seksem, który nawet podczas ostatniego kochania się jest nadal bardzo, bardzo dobry. Niesamowicie dobre.

Prawie za dobrze, żeby się poddawać. Ale musi to zrezygnować, żeby ją oddać - i jest zdruzgotany. Tu pojawia się rower.

W miesiącach po katastrofalnym zerwaniu mężczyzna podejmuje nową rozrywkę. Jazda na rowerze. Nie jeździł na rowerze odkąd skończył dwadzieścia lat, ale kupuje jeden i zaczyna jeździć. Wyjeżdża na swoją pierwszą przejażdżkę w chłodny kwietniowy poranek, zaledwie kilka stopni powyżej zera, ale uzależnia. Pięć mil za pierwszym razem.

Potem następnego dnia. I następny. Wkrótce jeździ prawie codziennie, albo wcześnie w weekendowy poranek o wschodzie słońca, albo wieczorami po pracy, gdy dni stają się coraz dłuższe i pozwalają mu jeździć później każdego dnia.

Ten człowiek to ja. I z okropnego zerwania zacząłem nowe życie. Życie na dwóch kołach. Na tym moja podróż się zatrzymała i zmieniła kierunek.

I nie miałam pojęcia, dokąd jadę. Po prostu szedłem do przodu. Pięć mil zmieniło się w dziesięć, a potem dwadzieścia. Półgodzinne przejażdżki zamieniły się w dwu- lub trzygodzinne weekendowe wycieczki po moim mieście.

Każdego dnia nie mogłem się doczekać, kiedy będę mógł wsiąść na rower i pozwolić, aby dwa koła zabrały mnie przez niezbadane tereny, zarówno wokół mnie, jak i wewnątrz mnie. Nadal tęskniłem za seksem. Jeśli będę miał czas, kiedyś o tym napiszę.

Było spektakularne, bo zrodziło się z miłości i pasji. Ale z każdym dniem mniej o tym myślałem. W domu też nic się nie działo, nadal brak intymności.

Tak więc kolarstwo stało się moją nową płcią, a moje dwa koła były moim kochankiem. Codziennie podróżowaliśmy razem. A sam seks stał się miłym wspomnieniem. 14 sierpnia; Sobotni poranek. Wzeszło słońce i ja też wstałem.

Nie muszę brać prysznica przed jazdą, bo i tak spociłbym się porządnie za kilka mil. Umyłam zęby i włożyłam sprzęt. Czerwona koszulka kolarska, która sprawiła, że ​​moja górna część ciała wyglądała na zdefiniowaną, chociaż prawda jest taka, że ​​nadal miałem trochę brzucha, choć znacznie mniej niż kiedy zaczynałem kilka miesięcy wcześniej. Buty rowerowe do wpinania na pedały. Kask.

Moje okulary. Rękawiczki rowerowe. Butelka wody.

Aha, i szorty. Te cudownie rozciągliwe czarne szorty. Z wyściółką wewnątrz twojego tyłka. Te, które nosisz komandosów, ponieważ wyściółka jest chłonna.

A ponieważ są rozciągliwe i jesteś komandosem, niewiele pozostaje wyobraźni, zwłaszcza gdy są pobudzone. Ale to nie przyszło mi do głowy tego ranka. Sprzęt był funkcjonalny i wygodny. Pocałowałem dzieci na pożegnanie przez sen, po czym ruszyłem na przejażdżkę. Byłem w drodze: 15 i jak większość moich przejażdżek, nie miałem określonego celu.

Jechałem na wschód, dopóki słońce nie było na tyle wysoko, że stało się to irytacją i zagrożeniem dla widzenia przede mną, więc skręciłem na południe. Śródmieście wzdłuż głównych ulic. Tylko ja i mój kochanek. Moje dwa koła.

Ciepła jazda z wiatrem z mojej prędkości, która zapewnia mi chłód. Kilka zakrętów w lewo i prawo i znalazłem się nad brzegiem jeziora. Długa promenada przy plaży. Ścieżka rowerowa przy promenadzie, aby ludzie tacy jak ja nie przejeżdżali przez biegaczy i spacerowiczów. Piesi, tacy jak Julia.

Tę, którą prawie przejechałem, ponieważ zdecydowała się wprowadzić swojego szarego pudla standardowego na ścieżkę rowerową, ponieważ była wybrukowana i łatwiejsza w nawigacji dla jej psa. Ona i jej pies nagle przecięli mi ścieżkę i miałem pół sekundy na podjęcie decyzji, co robić. Uderz psa lub oddal się. Nazwij mnie miękkim, ale nie chciałem uderzyć psa.

Więc skręciłem. Prosto na piasek. Rowery i piasek nie mieszają się dobrze i stwierdziłem, że przewracam się na boki, z jedną stopą wciąż przypiętą do pedału.

Jakimś cudem ta stopa odpięła się, zanim wylądowałem na boku, więc nic nie zostało złamane poza moją dumą i rowerem. Mój ciężar na nim ugiął przednie koło. Dla tych, którym zależy, pies był w porządku. Nietknięty. Tak zwyczajna, jak myślałem, że jestem, Julia była równie niezwykła.

Wyglądała na około 30 lat, krótkie brązowe włosy, prawie chłopięce, w okularach w czarnych oprawkach. Była trochę wyższa ode mnie i miała na sobie biały podkoszulek, granatowe szorty do biegania i parę białych tenisówek z płótna. Wygląd został zaakcentowany białymi skarpetami do kostek. Jej wygląd został dodatkowo zaakcentowany przez dwie piersi, które mogę tylko miłosiernie opisać jako małe, z sutkami wystającymi z cienkiego białego materiału, wyraźnie bez stanika między bluzką a skórą. Pobiegła ze swoim psem do mnie, gdy leżałem na piasku na rowerze.

„O mój Boże," powiedziała, „Tak mi przykro. Czy jesteś ranna?" „Myślę, że wszystko w porządku, ale mój rower nie wypadł tak dobrze jak ja”. - Nawet cię nie widziałam - powiedziała. - Ok, może nawet nie spojrzałam. Tak mi przykro.

Pozwól, że pomogę ci wstać. Julia wyciągnęła do mnie jedną rękę, w drugiej trzymając smycz psa. Pomogła mi wstać, a następnie obejrzała uszkodzenia, patrząc na mój rower. - Masz rację, wymagało to bicia. Ale wygląda jak jedno koło.

Czy możesz to naprawić? Zapłacę za to. „Nie martw się, mogę to naprawić. Rowery są jak samochody. Zawsze jest ktoś, kto może ci pomóc za kilka dolarów. Zastanawiam się tylko, jak wrócę do domu.

Nie mogę na tym jeździć sposób." "Gdzie mieszkasz?" - zapytała, patrząc, jak pochyliłem się, żeby podnieść rower. - Midtown - odpowiedziałem. „W pobliżu starego młyna”. „Mieszkam na wschodnim krańcu miasta,” powiedziała, „i przyjechałam tutaj z Mitzi. Myślę, że w moim SUV-ie jest wystarczająco dużo miejsca na Twój rower i Mitzi”.

Dowiedziałem się, że Mitzi była psem, a nie jakimś niewidzialnym przyjacielem. - Naprawdę, to nie jest dla mnie żaden kłopot i przynajmniej tyle mogę zrobić po tym, jak sprawiłem, że upadłeś. Nawiasem mówiąc, jestem Julia.

- Jestem Alex. Miło cię poznać, nawet jeśli nie tak sobie wyobrażałem spotkanie z oszałamiającą kobietą na plaży. Ona do łóżka. Nawet w porannym słońcu mogłem zobaczyć, że mój komentarz sprawił, że ur.

„Może uderzyłeś się w głowę”, powiedziała, „jeśli nazywasz mnie oszałamiającą”. - Mam na myśli to. Jesteś śliczna. I nie mówi się o syndromie po wstrząśnięciu mózgu.

Jesteś bardzo seksowną kobietą. Była śliczna. Wciąż wyobrażałam sobie jej piersi, kiedy ich malutki zarys był tak wyraźny pod jej topem, i czułam, jak podniecam się, wyobrażając sobie, jak ssę jej sutki i pieszczę jej maleńkie pąki. Zauważyłem jej oczy spoglądające w dół na moje spodenki i było oczywiste, że była świadoma mojego podniecenia, a materiał niewiele pozostawiał jej wyobraźni. - Wygląda na to, że podoba ci się to, co widzisz, więc chcę się z tobą pokłócić - powiedziała, lekko chichocząc.

- Chodź, przetoczmy twój zraniony rower do mojego samochodu. Jest tuż obok, kilka samochodów na bocznej ulicy. Julia szła Mitzi, gdy szedłem na rowerze, podnosząc przednie koło z ziemi, abym mógł je toczyć.

Dotarliśmy do jej samochodu i po złożeniu tylnych siedzeń mój rower leżał płasko z tyłu, mając dość miejsca, by zamknąć hatchback. Mitzi też pasowała, chociaż wydawała się być ciasna z rowerem i po prostu znalazła wolne miejsce i położyła się. - Mam pomysł - wypaliła Julia.

„Jest jeszcze wcześnie, nie jadłem śniadania i założę się, że Ty też nie. Spróbuję nadrobić wszystko, robiąc ci coś do jedzenia. Jestem około piętnastu minut jazdy stąd, możemy jechać z powrotem, ja ugotuję, możesz trochę oczyścić się z piasku, możemy zjeść i trochę porozmawiać. Zostaw rower w tylnej części samochodu, a potem odwiozę cię do domu. mówić?" „Mówię tak”, brzmiała moja odpowiedź.

- Brzmi jak oferta, której nie mogę odrzucić, chyba że gotujesz w taki sam sposób, jak wyprowadzasz psa. „Świetnie, znalazłem komika z urazem głowy, który myśli, że jestem oszałamiający”. - Mówiłem ci, z moją głową wszystko w porządku. Żartowaliśmy ze sobą w drodze do jej domu, który był małym bungalowem w jednej z tych modnych dzielnic, gdzie kiedyś była klasa robotnicza, aż jakiś deweloper stwierdził, że może tanio kupić domy, włożyć do nich kilka dolarów na remont, i sprzedaj je za podwójną cenę. Weszliśmy do środka, a Julia wypuściła Mitzi na podwórko.

- Prysznic jest na końcu korytarza, po prawej stronie. Założę się, że poczujesz się lepiej, jeśli weźmiesz szybki i usuniesz piasek z włosów, spomiędzy palców u nóg i wszelkich innych zakamarków, w które się dostał. „Nie mam ubrania na zmianę”.

„Weź prysznic, a ja wypiorę ręcznie twój sprzęt rowerowy… wyschnie w ciągu godziny w tym upale, jeśli powiesię go na zewnątrz. I wrzucę twoje skarpetki do suszarki. Możesz nosić jedną z moich szat, gdy wyschnie. ”„ Nie planowałem przebierania się, wiesz, kiedy wyruszałem dziś rano.

”„ I nie planowałem robić śniadania dla faceta, który jest wystarczająco szalony pomyśleć, że jestem oszałamiający. Jesteśmy kwita. A teraz rusz! Idź pod prysznic. Przyniosę ci ręcznik i szlafrok. Miała rację.

Minutę po wejściu pod prysznic poczułam się lepiej. W kilku zakamarkach był piasek. Zostawiła mi ręcznik i szlafrok, a potem wysiadając i wycierając się, zdałem sobie sprawę, że nie mam bielizny.

Komandos w moich spodenkach rowerowych. I tak znalazłem się nagi w szlafroku obcej kobiety. Oszałamiająca szata obcej kobiety.

Wyszedłem z łazienki i poszedłem do kuchni, widząc ją stojącą przy piecu. Przebrała się z szortów w legginsy, a zamiast białego bezrękawnika miała na sobie bluzkę bez rękawów, po prostu sprawiła, że ​​wyglądała niesamowicie seksownie. Jej okulary też zniknęły. Wyglądała przepysznie. I mój kutas też to zauważył, gdy stał się twardy pod jedwabistą szatą.

„To nie jest poprawa," powiedziała. „Koniec z piaskiem. .. jak się teraz czujesz? ”„ Czuję się fantastycznie. Miałeś rację co do prysznica.

A ta szata… cóż, myślę, że kolor po prostu podkreśla moje naturalne refleksy na moich włosach. ”„ Pieprzony komik. Usiądź i jedz. Odpręż się.

Nie mogłem się zrelaksować. A przynajmniej nie to, co było pod szlafrokiem. A siedzenie było niezręczne, ponieważ mój sprzęt po prostu wystawał ze szaty i stał prosto z miejsca, w którym siedziałem.

To nie było coś, co umknęło uwadze Julii. - Hmmm. Nie pamiętam, żebym mówił cokolwiek o kiełbasach na śniadanie.

„Teraz kto jest komikiem? Przepraszam…” powiedziałem, próbując wcisnąć się w szlafrok. „Nie zasłaniaj mojego konta. Podoba mi się ten widok”. Odwróciła się z powrotem do pieca, żeby zdjąć jajecznicę z palnika, a potem odwróciła się, podeszła do stołu i położyła trochę na moim talerzu. „Nie tak bardzo, jak mi się podoba widok, który mam”.

"Jaki widok?" - Ty. Jesteś pyszna. Nie przypominasz żadnej innej kobiety, którą spotkałem. Twój wygląd jest inny.

Sposób, w jaki mówisz. - Do rzeczy - wtrąciła. "Jak szybko mam przejść do rzeczy?" - Po prostu powiedz, co myślisz, chociaż patrząc na swoją szatę, a przynajmniej co w niej jest, myślę, że mam pomysł.

„Ok, będę szczery. Kiedy po raz pierwszy cię zobaczyłem po upadku, moje oczy przyciągały te małe pąki pod twoim topem. Nie wiem, czy to cycki, czy tylko pryszcze, są takie małe.

I z jakiegoś powodu jest to tak cholernie seksowne. Idealnie do Ciebie pasują. Nie mogłem sobie wyobrazić Cię z dużymi i pełnymi piersiami. I jedyne, co mogłem sobie wyobrazić, to zacisnąć usta wokół Twoich sutków i je ssać.

Przepraszam, że jestem taka bezpośrednia, ale naprawdę podnieciłeś mnie od samego początku ”. - W porządku, jeśli skończyłeś już mówić mi, jaki mam płaską klatkę piersiową, czy jest coś jeszcze? „Dobrze… Nie powinienem koncentrować się na fizycznej stronie tego. Nie wiem, o co w tobie chodzi, ale naprawdę mnie interesujesz.

Rozmowa w samochodzie po drodze, sposób, w jaki zasugerowałeś prysznic, wszystko jest dla mnie intrygujące ”. Siedziałem tam oszołomiony, że właśnie powiedziałem to kobiecie, którą spotkałem niespełna godzinę wcześniej, zupełnie przez przypadek. Ja też tam siedziałem, zupełnie nieświadomy tego, że moja szata się rozsunęła i siedziałem tam, a Julia miała na mnie wyraźny widok od stóp do głów. W tym mój solidny jak skała kutas. „To niezły tekst na podryw”, powiedziała.

- Chcesz usłyszeć, co o tym wszystkim myślę? "Tak." - Poza tym, że pierdolenie się jest dla mnie logistycznym koszmarem? - Tak - powiedziałem, bardziej śmiejąc się niż mówiąc. Z tymi słowami Julia podeszła do mnie, odstawiwszy patelnię z jajkami z powrotem na kuchenkę i wyłączając palnik. Podeszła do mnie i uklękła przede mną, całkowicie odsuwając szlafrok i biorąc mojego sztywnego kutasa w dłonie. Zaczęła mnie głaskać, a potem pochyliła się do przodu i wzięła mnie w usta.

Ssała mojego kutasa przez minutę lub dwie, tak delikatnie, że ledwo czułem jej usta wokół mnie. Tak różny od każdego innego loda, jaki kiedykolwiek miałam. To było jak sen, było tak lekkie.

Julia przerwała ssanie mnie i spojrzała na mnie z dołu, wciąż klęcząc. - Nie myśl, że jestem łatwy, tylko dlatego, że dmucham w ciebie godzinę po spotkaniu. - Dlaczego miałbym tak myśleć? Odpowiedziałem jej. „Bo nie tylko cię dmuchnę, ale dam ci też szansę na ssanie moich mikroskopijnych piersi.

A jeśli podoba mi się to, co robisz, kto wie, może pozwolę ci ssać coś innego też." Ponownie pochyliła się do przodu i kontynuowała swoją oralną magię na moim kutasie. Kiedy to zrobiła, sięgnąłem w dół i po raz pierwszy dotknąłem jej piersi przez bluzkę. Jej sutki były solidne jak skała, małe wypustki wielkości gumki na najbardziej subtelnych zboczach. Choć była tak mała, jej piersi wciąż były miękkie i kobiece.

Zadrżała, gdy lekko szczypałem jej sutki i gładziłem jej piersi. Czułem, jak moja sperma zaczyna się podnosić, a wraz z tym Julia zaczęła ssać mocniej. Dotyk jej ust wciąż był tak inny niż ktokolwiek inny, kto kiedykolwiek mi to zrobił, i nie mogłem dłużej się powstrzymywać, wysyłając strumienie spermy do jej gardła. Ssała mocno, aż poczuła się pewna, że ​​jestem suchy, a po uwolnieniu mnie z ust, przesunęła językiem po główce mojego penisa, zbierając pojedynczą kroplę spermy, która wyciekła.

Wstała i bardzo rzeczowo zdjęła bluzkę, a potem legginsy. Moje oczy nie wiedziały, gdzie najpierw spojrzeć, na jej śliczne piersi, z jasnoróżowymi sutkami błagającymi o usta, albo w dół, na jej cipkę, która była zupełnie odsłonięta i miała dwie największe wargi sromowe, jakie kiedykolwiek widziałem, wystająca łechtaczka wystająca z mojego widoku. „Jasna cholera”, to było wszystko, co mogłem powiedzieć.

„Chciałabym móc powiedzieć, że często to słyszę” - powiedziała Julia - „ale nie mam zbyt wielu takich chwil. Większość facetów widzi kobietę z płaską klatką piersiową i po prostu odwraca się i szuka najbliższego zestawu dzbanów. ktoś inny." - Ich strata - dodała.

- Nie wiem, co mam zrobić najpierw - powiedziałem. - Będę szczery, nie mogłem się doczekać twoich piersi, ale teraz myślę, że chcę zejść na ciebie i odwdzięczyć się przysługą, którą właśnie mi dałeś. - Twój wybór.

Ale przenieśmy to w miejsce wygodniejsze niż mój stół kuchenny. Chcesz wyjść na podwórko i dać pokaz moim sąsiadom? Zdecydowanie nie przypominała żadnej innej kobiety, którą poznałem. Na tyle inny, że odłożyłem na bok swój rozsądek, zostawiłem jej szlafrok na podłodze i poprowadziłem ją za rękę do tylnych drzwi, a potem na podwórko. „Nie martw się o Mitzi,” powiedziała. - Nie będzie nam przeszkadzać, dopóki nie poczuje na tobie bekonu ani wątroby.

Śmiałem się. „Czyste z obu powodów. Tylko kiełbasa”. Położyliśmy się obok siebie na trawie. Nigdy wcześniej nie byłam nago na trawie i chociaż było to niezwykłe doznanie, bycie z Julią sprawiło, że zapomniałam, gdzie jestem, kiedy zszedłem między jej nogami i zacząłem językiem jej mokrej cipki.

Jej usta były ogromne i nabrzmiałe, więc zassałem je do ust, podobnie jak ona wzięła mojego kutasa do ust. Ssałem mocno jej łechtaczkę, a jednocześnie zacząłem ją też palcować. Ona była wybredna. Jej cipka ociekała płynem, kiedy lizałem i ssałem ją w każdy możliwy sposób, a moje palce sondowały ją i masowałem w środku. „Nie tylko moje usta są duże” - powiedziała.

„Zobacz, ile palców możesz we mnie włożyć. Wyciągnij mnie”. Podniosłem głowę i usiadłem obok niej. Kontynuowałem pieprzyć ją palcem, najpierw jednym palcem, potem dodając drugi. Jej cipka była tak ciasna, kiedy zaczynaliśmy, ale zaczęła się rozciągać i wkrótce miałem w niej całą dłoń, zaciskając ją wewnątrz jej mokrej cipki.

- Nie spodziewałeś się tego, co? - zapytała, unosząc kolana i rozszerzając się jeszcze szerzej. „Pieprz mnie ręką… o Boże, uwielbiam sposób, w jaki mnie wypełniasz”. Była dzika. Podciągnęła biodra i wiła się jak zwierzę na trawie.

Pieprzyła moją dłoń tak samo, jak moja dłoń ją pieprzyła, i dalej uśmiechała się i patrzyła na mnie, jakby chciała powiedzieć „Czy to nie jest wybuch?” Nie mogłem uwierzyć, że mężczyźni pomijali tę cudowną kobietę tylko dlatego, że miała małe piersi. Ale pomyślałem też o tym, ile kobiet ignorowało mnie przez całe moje życie, tylko dlatego, że byłem o kilka cali za niski jak na ich gust lub dlatego, że nie byłem rozdarty jak David Hasselhoff (przynajmniej u szczytu kariery). Myślę, że wygląd ma znaczenie. Była też lotką i kiedy osiągnęła punkt kulminacyjny, poczułem, jak mokra mi ręka i ramię.

„Jasna cholera”, powiedziała, „to było za dużo. Co chcesz dalej robić?” „Moje oczy wciąż były na jej piersiach, ale mój kutas znowu się poruszał i wyobraziłam sobie, jak wchodzi do tej mokrej krainy czarów cipki, podczas gdy ja wciąż mogłam pochylić się do przodu i posmakować jej piersi. Pozycja misjonarska ma swoje zalety.” A jeśli ja powiedział, że chcę cię teraz pieprzyć? "Zapytałem." A co gdybym po prostu chciał wśliznąć się w ciebie i napełnić cię i… "Julia mnie zatrzymała." A co gdybym chciał tego samego? Czy jesteś na tyle szalony, by pieprzyć kobietę, którą znasz mniej niż dwie godziny i która prawie cię zabiła z powodu dużego, szarego psa? Nie znasz mnie… nie znasz mojego nazwiska… Nie znam twojego… cholera, nawet nie wiem, czy jesteś… żonaty? Jesteś żonaty? ”„ Tak ”- odpowiedziałem.„ Czy to ma dla ciebie znaczenie, jeśli jestem? ”„ Cóż, to ma znaczenie, jeśli podoba mi się to, co się dzisiaj dzieje i chcę tego ponownie. Jeśli pozwolę ci się pieprzyć i jeśli będzie tak dobre, jak wszystko do tej pory, myślę, że mógłbym tego znowu chcieć. Może następnym razem na moim łóżku zamiast w kuchni lub na trawie.

Jeśli pozwolę ci się pieprzyć, co jeśli zacznę też cię lubić, a nie tylko twój sprzęt? „W podróżach czasami kręci się w kółko. Wróciłem do bycia mężczyzną, który pieprzył„ inną kobietę ”. „Rozumiem," powiedziałem.

„Może powinienem się teraz ubrać, nawet jeśli moje rzeczy są nadal wilgotne." Nie chcę cię w coś wciągać. ”„ Może powinieneś, ”powiedziała.„ Ale co, jeśli pozwolę ci się pieprzyć i nie podoba mi się to i nie chcę tego więcej. A co jeśli jesteś kiepskim pieprzonym? A jeśli to jednorazowa sprawa? ”„ A jeśli? ”- zapytałem. - Nie będę wiedział, dopóki tego nie spróbujemy, prawda? Myślisz, że możesz mnie pieprzyć bez zakochiwania się? - Może być za późno - powiedziałem.

„Słyszę cię… tak samo,” odpowiedziała. „A więc szkoda jest wyrządzona. Dopóki jest, zbierajmy wartość naszych pieniędzy.

Leżę tutaj z rozłożonymi nogami, z otwartą mokrą cipką, a ty masz kutasa, który wygląda jak armata na niszczyciel czekający na zestrzelenie samolotu. Nie ma nic do stracenia, prawda? Do dzieła! ” Oparłem się na łokciach, kładąc się na niej i wepchnąłem swojego kutasa w jej czekającą cipkę. Wciąż była rozciągnięta i mokra, więc nie było to najściślejsze pieprzenie, jakie kiedykolwiek czułam, ale było to najsłodsze i najbardziej pociągające. Podniosłem jej nogi i owinąłem je wokół siebie, gdy wbiłem się w nią z wściekłością, być może myśląc, że to może być jednorazowa rzecz, i nie chciałem się powstrzymywać. Przy każdym pchnięciu poruszała biodrami do tyłu, najwyraźniej też się nie powstrzymując.

Dochodziła pierwsza i nie milczała. Zaczęła na mnie krzyczeć: „O kurwa… o kurwa… o kurwa… twój kutas mnie zabija, czuję się tak dobrze… o kurwa… o kurwa, spuszczam się… „Jej sąsiadom zdecydowanie nie brakowało ścieżki dźwiękowej z tego programu. Potem była moja kolej i zanim mogłem wybuchnąć, odsunęła się ode mnie i uklękła przede mną, popychając mnie do pozycji pionowej i mówiąc: „Spuść się na te małe cycki… chciałeś je ssać, więc spuść się na nich i wysysaj spermę z moich piersi ”. Mój kutas spuścił obciążenie na jej piersi i zgodnie z jej słowem chciała, żebym ssał jej maleńkie guzki, co zrobiłem, delektując się naszymi połączonymi smakami.

Siedzieliśmy razem nago na trawie, podczas gdy Mitzi siedziała na drugim końcu podwórka, najwyraźniej bardziej zainteresowana unoszącym się wokół motylem niż dwoma zwierzętami w rui, które właśnie pieprzyły się na świeżym powietrzu. Podróże nie zawsze mają swój cel. Julia wzięła dla mnie moje ubrania i po wspólnym szybkim prysznicu (co wiązało się z szybkim ruchaniem w dupę pod gorącą wodą), ubieraliśmy się i Julia zawiozła mnie najpierw do sklepu rowerowego niedaleko mojego domu, gdzie zostawiliśmy mój zepsuty komplet kół, a potem do mojego domu, wysadzając mnie przecznicę od moich drzwi, abym był dyskretny.

Nadal nie wymieniliśmy nazwisk ani niczego ważnego w naszym życiu, na przykład naszych zawodów. Właśnie podzieliliśmy się chwilą spowodowaną przez przypadek. Wymieniliśmy jednak numery telefonów komórkowych i spotykaliśmy się w każdą sobotę rano przez resztę lata i do września, znajdując nowe i ekscytujące miejsca do wspólnego rozbierania się i odkrywania nowych i ekscytujących sposobów na wspólne cieszenie się ciałem. Zawsze żartowaliśmy, że się zakochujemy i nie mam wątpliwości, że naprawdę to zrobiłem, gdy po raz pierwszy zobaczyłem Julię.

Wyznała mi to samo. Seks był nie tylko dobry, był fantastyczny, ponieważ chociaż rozmawialiśmy o miłości, potrafiliśmy przywrócić rzeczywistość, śmiejąc się. Naśmiewałem się z jej małych cycków, a ona naśmiewała się z mojego… no cóż, naśmiewała się ze wszystkiego.

Nigdy nie traktowaliśmy siebie poważnie i nigdy nie próbowaliśmy zrozumieć, co takiego mamy. Mój rower został naprawiony i wróciłem do jazdy, a kiedy jesień przeszła w zimę, po prostu wydawało się, że mamy mniej okazji do spotkania się i spotykaliśmy się raz w miesiącu, potem co dwa miesiące, aż do następnego lata, trzy miesiące bez spotkań. Rozmowy telefoniczne też były rzadsze.

A potem w listopadzie zeszłego roku zadzwoniła do mnie, żeby powiedzieć, że się przeprowadza. Możliwość pracy w małym mieście, około dwie godziny na południowy zachód od naszego miasta. Nie udało mi się nawet jej zobaczyć, zanim wyszła, i po prostu wymienialiśmy wiadomości na poczcie głosowej.

I odeszła. Podróże nie zawsze mają swój cel. A przynajmniej większość moich. Jest już środek zimy, wiosna za miesiąc, a moja pierwsza przejażdżka rowerowa w tym sezonie za dwa miesiące. Nigdy więcej przejażdżek nad jezioro, gdy nadejdzie wiosna, mówię sobie.

To zbyt niebezpieczne dla tych wszystkich biegaczy i spacerowiczów. Poszukam różnych podróży. Brakuje mi seksu. Z mojego poprzedniego romansu? Tak, przyznaję.

Od mojego czasu z Julią? Bardzo tak. Ale na szczęście otrzymałem wczoraj niespodziewanie e-mail od niej, który skłonił mnie do napisania tej historii. Wygląda na to, że w przyszłym tygodniu ma spotkanie w mieście i będzie mieszkać w hotelu około dziesięciu minut jazdy od mojego biura. Dwie noce tutaj w mieście.

Dwie noce, dodała, z rezerwacją na pokój z dwoma łóżkami typu queen size, które można zmienić na king size, jeśli zadzwoni do nich co najmniej dwadzieścia cztery godziny przed jej przybyciem. Nigdy wcześniej nie potrzebowaliśmy łóżka, aby cieszyć się swoim towarzystwem, więc dlaczego miałoby to mieć znaczenie teraz? Może to był jej sposób na żart. I tak, śmieję się teraz, kiedy piszę tę historię, odpisując jej, że łóżka królowej będą w porządku, ponieważ mogłem wymyślić co najmniej tuzin innych miejsc, w których chciałbym z nią być. Dopóki zostawi psa za sobą i tylko obiecuje, że nie będzie pytać, co mamy ze sobą.

Podobne historie

Letni chłopiec

★★★★★ (< 5)

Sezon letni wzmaga wewnętrzne pragnienia Lynn i Adama…

🕑 42 minuty Historie miłosne Historie 👁 3,042

„Out Adam!” Lynn surowo wskazała palcem na drugą stronę recepcji. Adam usiadł na blacie recepcji. Cassie, młoda, bardzo modna recepcjonistka, brunetka, nie miała nic przeciwko osądzaniu…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Letni chłopiec, część 2

★★★★(< 5)

Lynn i Adam kontynuują letni taniec…

🕑 40 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,725

Nieco ponad miesiąc temu... Noc była idealna. Dzień był idealny. Tydzień, ostatni miesiąc, były idealne. Teraz był idealny moment. Lynn zastanawiała się dokładnie, co zrobiła, żeby w…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Dla Julii

★★★★(< 5)

Dla mojej żony, mojej miłości, naszej miłości.…

🕑 12 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,829

Dajesz mi to spojrzenie, które mówi, że pragnienie, pożądanie i miłość wszystko w jednym. Piłem trochę, tak jak lubisz. To powstrzymuje mnie od powstrzymywania się, a głód zwierząt…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat